Facebookowe wojny [NZ][T]

Sarusia

Ranyyy. Jesteście niemożliwi! Strasznie fajnie się czyta Wasze komentarze

Dzięki po stokroć, takie słowa są siłą napędową do dalszego tłumaczenia i do dawania z siebie absolutnie wszystkiego!

Cieszę się, że się Wam podoba (mi też, haha

), obiecuję dostarczać nowe części od razu, jak się pojawią (co do pytania kiedy następna - nie mam pojęcia, niestety. Autorka wrzuca je od czasu do czasu, czasem między dwiema częściami są 2 dni przerwy, czasem 2 miesiące).

No i co jeszcze mogę powiedzieć... dziękuję i tyle!

Sarusia lubi Was.

Pirania

Pirania bardzo, bardzo lubi to!
(swoją drogą... to takie w stylu Jimmy'ego - lubić wszystko :>)
Kocham to opowiadanie zarówno po angielsku (dogrzebałam się do niego) jak i po polsku i tu oczywiście duży ukłon w stronę tłumaczki, bo to dziw nad dziwami i się nie zdarza, z reguły kończę na oryginałach i tłumaczenia ignoruję

Pikaola

Wiesz, że tęsknię?
Kiedy będzie c.d.

Sarusia

Cameron_25

Boooskie

Czytając to, w niektórych miejscach po prostu płakałam ze śmiechu

Tym bardziej że sama mam konto na Facebooku

Gratuluję genialnego tłumaczenia i czekam na więcej ;D

happy_liar

Oryginalne, śmieszne do bólu i wciągające.

I Wilsoooon

Do ekstazy doprowadziły mnie funcluby Jimmiy'ego

Sarusia, moja wyjąca dzikim śmiechem osoba błaga o więcej!!!

Kocham to!

Zuu

Mam nadzieję na szybkie pojawienie się c.d.

Wena i pozdrawiam

Alejandro

Ojej... to jest ... ROZKOSZNE

Uwielbiam takie ' inne ' ficki , takie nietypowy... a ten jest totalnie idealny!
Wiedziałam, że jak przeczytam, to przestaną się 'produkować' następne części... no zawsze tak jest jak czytam NZ

Sarusia

Dziękuję Wam wszystkim ogromnie!

I strasznie mi przykro, że nie mogę wrzucić kolejnej części - autorka się zbiesiła, na wiadomości też nie odpowiada...

Jeśli to kogoś pocieszy, mogę powiedzieć, że szykuję nowy projekt z serii "Translated by Sarusia" - tym razem w całości zakończony, więc taka sytuacja się nie powtórzy (:

Przepraszam też za długą nieobecność i wszelkie zaległości, postaram się jak najszybciej poprawić.

Ściskam,
S.

Karolax09

Całkiem pomysłowe i baaaardzo mi się podoba

ale to było zabójcze nie umie powstrzymać śmiechu

gehnn

Sarusiu, ja mam wrażenie, że cię trochę zaniedbałam, a nie powinnam. W sumie zaniedbałam wszystkich, ale nie bez powodu, tylko nie chce mi się pisać historii mojego życia za każdym razem, kiedy piszę komentarz, bo a. jest długa, b. jest nudna. Może ją sobie kiedyś ustawię w opisie. Ważne jest to, że przez ostatnie tygodnie się przeprowadzałam do Danii, a potem poszłam do szkoły z internatem, gdzie nie było internetu, a do domu wraca się na weekend. No.

A propos samego tłumaczenia - Alison Mosshart przez jedno 'l', Allison Cameron przez dwa. To spora różnica, wiem. I ogólnie grę słowną Trzynastki przetłumaczyłaś bardzo dobrze moim zdaniem, przynajmniej ja od razu zrozumiałam, o co chodziło, bo w języku polskim też są sprzeczki na temat podwójnych przeczeń, bo gdyby to dosłownie brać, to sens brzmi dziwnie, więc wszystko jest jasne. A że w angielskim to błąd to inna sprawa.

Nie komentuję teraz często lekkiego Huddy z powodu obrzydzenia przez wizję siódmego sezonu, szczerze mówiąc, to mam dość i trudno mi dalej pisać Tylko w nocy oddycham, ale do ciebie zawsze zajrzę, oczywiście to wiesz.

James jest epic winem, on to wie, jestem pewna. Bardzo kocham Wilsona zawsze. No i Chase, który robi emoty, jest kochany i lubi "Serio? Nie." No miłość po prostu z mojej strony.
Część z "Hannah - pamiętamy" jest trochę wtf, ale tylko to mi się rzuciło, a poza tym to przecież nie twoja wina, że autorka postanowiła trochę przepoczwarzyć House'a.

No i nadal jest świeżo, podoba mi się to, i że podjęłaś się tłumaczenia fika z różnymi smaczkami angielskimi, które przecież łatwe wcale do tłumaczenia nie są. Sama ich znajomość mnie przerasta. To tak, jakby tłumaczyć Pratchetta z tymi wszystkimi grami słownymi (broń Boże, nie porównuję autorki do sir Terry'ego), które są przecież tak cudownie zrobione przez pana Cholewę w języku polskim, że naprawdę. No. Więc jesteś świetna i trzymaj tak dalej.

Pozdrawiam,
G.

e: niewyświetlające się na tym komputerze avatary mnie smucą, bo mój jest taki piękny, a nie mogę go zobaczyć :<

justykacz

Ten fik jeszcze w oryginale żyje?

Kyoko

Jajciu, jajciu, jaaaaaaj!!!

Ten fik jest cuuudny

"Niezręcznie.." Teraz za każdym razem, jak to usłyszę będę śmiać się jak głupia, a ludzie wokół mnie, nie będą wiedzieć, o co chodzi.

Czytając to, można się normalnie odwodnić ( płacz ze śmiechu i siiiikuuuu

)
KOCHAM!

Panna_Harriet

blackzone

Ja padam!!!

Te teksty rodem z Facebooka są genialne!

Alcusia

Co prawda nie mam już Fejsbuka

ale to nie znaczy, że fik nie powalił mnie na kolana

części są może nieco krótkie i jest ich zdecydowanie ZA mało

ale uśmiałam się niemiłosiernie, zwłaszcza z Jamesa Evana Wilsona

"Niezręcznie..." będzie od dziś dla mnie kultowe