Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Less TV, More Love! [NZ/P]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 22:06, 01 Cze 2008    Temat postu:

Chciałam zapytać, czy ty czegoś nie sugerujesz Eriss, ale nie będę się powtarzać .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriss
Queen of the Szafa


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:27, 01 Cze 2008    Temat postu:

Ja? Coś sugeruje? Oj nieeee... no co wy
zresztą... nawet 13 w końcu się uzależni...


CHAPTER 8

Następnego dnia House zadzwonił do Cuddy...
- Witaj o gwiazdo administracyjna, z tej strony twój przyjazny diagnosta.
- House, jest po 12 a ciebie nie ma. Masz zamiar jakoś się wytłumaczyć?
- Szalone fanki przykuły mnie do muru i teraz mnie gwałcą. Dostałem możliwość jednego telefonu w celu wezwania pomocy.
- House...
- Chce urlop do końca tygodnia.
- Co?!
- Wiesz, te fanki są jakieś niewyżyte... trochę mi zajmie zanim je zmęczę. To cześć.

Rozłączył się. Cuddy z szokowaną miną trzymała dalej słuchawkę, po czym z rezygnacją odłożyła ją na miejsce.
Kazała sekretarce wezwać Foremana. W sumie cieszyła się, że House nie będzie przez jakiś czas... w nocy znów jej się śnił. Zaczęły przypominać jej się fragmenty nocnych fantazji i uśmiech pojawił się na jej twarzy. Od samego myślenia o nim robiło jej się gorąco.
Usłyszała pukanie.
- Proszę. - Foreman wszedł do gabinetu - Masz. - podała mu akta pacjenta - Do końca tygodnia zastępujesz House. Tylko nikogo nie zabij.

- (...) To cześć. - House zakończył rozmowę z szefową. Leżał zadowolony w łóżku. Był nagi.
- Wziąłeś sobie urlop? - do pokoju weszła Julie ubrana w zwiewną koszulkę
- Taaaa... - spojrzał na nią - Wiesz, to coś co masz na sobie zdecydowanie psuje twój wygląd.
Uśmiechnęła się i położyła obok niego. Jej ręka zaczęła gładzić jego klatę...
- Muszę iść... Zaraz będziemy kręcić następny odcinek... - powiedziała ze smutkiem - Zresztą z tego co pamiętam obiecałeś scenarzystom, że wpadniesz. Przynajmniej tak mówiłeś.
Objął ją i przyciągnął do siebie
- Nie sprecyzowałem dokładnie kiedy mam do nich wpaść... a zresztą... z tego za to co ja pamiętam, mówiłaś że zawsze spóźniasz się na plan... - jego ręka wylądowała na jej pośladku
- Jesteś niegrzeczny, wiesz o tym?
- Masz zamiar jakoś mnie ukarać?
- Oj... Chyba zostałam do tego zmuszona.
- pocałowała go namiętnie

Cuddy jadła spóźniony lunch na stołówce, kiedy do jej stolika przysiadł się Wilson.
- Coś się stało? - zapytał wpatrując się uważnie w szefową
- Wiesz, że niedawno o to pytałeś? - odpowiedziała ze znużeniem
- Tak, ale wtedy nie otrzymałem odpowiedzi. Pomyślałem, że tym razem będziesz chciała porozmawiać.
- Nie ma o czym rozmawiać. Jestem po prostu trochę zmęczona. A ty, z tego co kojarzę masz teraz dyżur w klinice.


Minęły dwa dni. Cuddy była padnięta. Nie sądziła, że sny tak mogą człowieka wykończyć.
Jechała do pracy. Po drodze zatrzymała się na stacji benzynowej. Podeszła do stoiska z gazetami by zakupić USA Today gdy jej wzrok padł na jedno z typowych marnych czasopism plotkarskich. Na okładce było zdjęcie Julie Garrett grającej role Ciddy, która... trzymała pod rękę House'a. Lisa przełknęła ślinę. Szybko pochwyciła gazetę z regału i udała się do kasy.

Usiadła za biurkiem. Z wymuszonym spokojem odebrała kilka telefonów, opieprzyła kilkoro lekarzy, podpisała parę dokumentów. W końcu cały zamęt w koło uspokoił się i administratorka wyjęła z torebki brukowca.
Nagłówek nosił tytuł:
<center>"Lekarski romans!
Lepszy od Homesa?"</center>
Lisa uśmiechnęła się krzywo. Bardziej beznadziejnego tekstu już chyba wymyślić nie można było. Krótki "artykuł" nie mówił nic konkretnego oprócz tego, że Garrett i House'a widziano razem kilka razy, w tym w restauracji, parku oraz wchodzących do mieszkania aktorki.
W tym momencie musiała wyładować swoją złość. Piśmidło zostało rozerwane na strzępy.

Kilka godzin później wściekły mąż pacjentki wparował do gabinetu ze stosem skarg, wyzwisk i gróźb. Jego żona przebywała kilkanaście dni na neurologii, lekarze nie wiedzieli co się dzieje, a jej stan ulegał ciągłemu pogorszeniu. Wyczerpana Cuddy obiecała, że zajmie się tym i przydzieli do tej sprawy najlepszych lekarzy. Była w duchu wdzięczna Foremanowi, że wyleczył już poprzedniego pacjenta, dość bogatego biznesmena, który obiecał przekazać szpitalowi dotacje w ramach podziękowania. Chyba po raz pierwszy ktoś przekazywał pieniądze szpitalowi po wizycie na Oddziale Diagnostyki.

Weszła do pokoju w którym powinien znajdować się zespół House'a, jednak zastała tylko wpatrzoną w komputer Trzynastkę. Śmiała się jak wariatka. Stanęła przed nią i rzuciła akta na biurko.
- Gdzie reszta?
- Ee.... Nie wiem, chyba poszli coś zjeść. Mamy kolejnego pacjenta?
- młoda lekarka powstrzymała śmiech i próbowała zrobić poważną minę
- Tak. - szefowa spojrzała na nią przenikliwie - Z czego się tak śmiałaś?
- Ja... to nic takiego. To tylko Horum.
- Horum?
- Nooo... Znaczy, forum internetowe o doktorze Homesie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Eriss dnia Pon 0:37, 02 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okszyk
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:49, 01 Cze 2008    Temat postu:

Ciekawi mnie czy 13 jest Huddzinką xD
Rozbraja mnie ta historia...
Rewelacja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 6:39, 02 Cze 2008    Temat postu:

Dwa odcinki przy jednej kawie - tego mu było dzisiaj potrzeba
Trzynastka czyta nasze Horum? LOL może zagłosuje w konkursie fikowym? A do Fika2 już doszła?
Brawo House! Poderwał aktorkę Znowu jest na antydepresantach, czy scenarzyści go czymś częstują regularnie?
Biedna Ciddy, znaczy się Cuddy, zdaje się, że na miejscu gazety wolałaby House'a mieć.. i rozerwać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 9:38, 02 Cze 2008    Temat postu:

13 na Horum hehe super,
House nie marnuje czasu jak nie Cuddy to Ciddy, ale mam nadzieje że wróci jednak do oryginału


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:47, 02 Cze 2008    Temat postu:

No House, proszę cię, przecież Ciddy to nie to samo co Cuddy! wszyscy wiedzą, kogo tak naprawdę pragniesz , musisz zwrócić swoją uwagę na oryginał

oczywiście super xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 11:57, 02 Cze 2008    Temat postu:

Ciekawi mnie czy 13 jest Huddzinką xD chyba że czyta ficki o sobie

biedna niewyspana Cuddy i biedna gazeta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:26, 02 Cze 2008    Temat postu:

Ciddy - prawie jak Cuddy
Prawie robi wielką różnicę

Właśnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriss
Queen of the Szafa


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:14, 04 Cze 2008    Temat postu:

no w końcu "zmusilam" się do napisania czapteru 9... co prawda bardzo krótki, ale jest

CHAPTER 9

Cuddy wróciła zmęczona do domu. Potrzebowała długiej i przyjemnej kąpieli. Po kilku minutach zanurzyła się więc w cieplutkiej wodzie z dodatkiem kwiatowego olejku. Oparła głowę na miękkim zagłówku, zamknęła oczy i z uśmiechem na twarzy zaczęła swój zasłużony odpoczynek. Nagle poczuła czyjeś ręce masujące jej kark. Podniosła szybko głowę i spojrzała prosto w oczy House'a.
- Boże, to znowu sen prawda?
- Jaki sen?
- Sen. Z tobą...

Niebieskooki diagnosta uśmiechnął się szeroko.
- No noooo, chcesz mi o tym opowiedzieć? - przykucnął z boku wanny i powoli przestudiował jej ciało kawałek po kawałku - Dobrze, że masz taką dużą wannę.
Zszokowana Lisa nie była pewna kiedy House znalazł się koło niej. Zaczęła się szczerze cieszyć, że wanna była rzeczywiście spora.
- A co z twoją cudną aktoreczką? - spytała gdy poczuła jego usta na swojej szyi
- Po bardzo dogłębnej analizie - podkreślił "dogłębnej" i posłał jej swoje najbardziej perwersyjne spojrzenie - masz lepsze ciało i z tego co pamiętam jesteś... znaczy przynajmniej kiedyś byłaś, lepsza w łóżku... hm... albo w wannie jak wolisz.
Objęła go mocno i pocałowała namiętnie. Jego dłoń powędrowała na jej pierś przyprawiając ją o drżenie. Odchyliła lekko głowę, a on zaczął znów całować jej szyję. Wbiła mu palce we włosy. Zaczęła coraz szybciej oddychać, serce waliło jak oszalałe. Poczuła, że osuwa się w dół, próbowała się podnieść jednak nie mogła, jej głowa znalazła się pod wodą...
Otworzyła oczy i gwałtownie się poderwała. Obejrzała się wkoło i uświadomiła sobie, że House'a zniknął... albo raczej nigdy go tam nie było.
"Sen? Znowu tylko pieprzony sen?! Tak cholernie realistyczny...? SZLAG!"

Była jeszcze bardziej zmęczona niż wcześniej. Wyszła pospiesznie z łazienki i poszła zaparzyć sobie ziółka na uspokojenie. Gdy jej serce wróciło do w miarę normalnego rytmu skierowała się do sypialni i opadła na łóżko na którym leżał załączony laptop. Wzięła się za sprawdzanie swoich maili, przeglądanie serwisów randkowych, a następnie strony z plotkami... mimowolnie zaczęła czytać informacje o Doktorze Homesie. Oczywiście w pewnym momencie musiała natrafić na fotografię House'a z Garrett. Zaszkliły jej się oczy, serce znów zabiło mocniej, a zazdrość usadowiła się wygodnie w umyśle. Uderzyła w klawiaturę.
Po kilkunastu minutach błąkania się po sieci, przypadkiem trafiła na forum o Doktorze Homesie. Przypadkiem. Przecież nie przyzna się, że zwyciężyła ciekawość i wpisała w "Forum Dr. Homes", prawda? W każdym bądź razie z zainteresowaniem przedzierała się przez kolejne działy. Jako, że żadna ze świrniętych fanek nie oświadczała, że idzie się pociąć, przeglądanie dużej ilości nienormalnych postów sprawiło Lisie dziwną przyjemność. Aczkolwiek prawdziwy ubaw miała gdy natrafiła na użytkowniczkę o nicku "Dr_Thirteen", której opis nadzwyczaj pasował do doktor Hadley. Po przeczytaniu kilku jej wypowiedzi, uznała, że będzie musiała skierować swoją pracownicę na badania kontrolne do psychiatry. Szczególnie gdy przeczytała jej opowiadanie o Homesie i Willowsie...
Tak, tak... Tym sposobem Cuddy dotarła do mistycznego działu FanFictions...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:18, 04 Cze 2008    Temat postu:

Zatrzymałam się chwilowo na chapter 4, jutro skończę, bo mózg mi się lasuje
Eriss, to jest świetne Zwłaszcza ten "odcinek" A tak na marginesie - ten Whore był zamierzony, czy tak wyszło? Spadłam z krzesła. Znaczenie słowa "whore" w tym miejscu robi się... dwuznaczne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Śro 22:23, 04 Cze 2008    Temat postu:

OMFG! nie dość że umrałam prawie z radości na śnie Cuddy to jeszcze mistyczne fanfiction. omg. moje słabe serce

ale cytując Cuddy: "SZLAG!" będziesz nas tak zwodzić tymi snami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 22:42, 04 Cze 2008    Temat postu:

umarłam
- sen w wannie ---> OMG! + kilka niecenzuralnych słów zachwytu
- Cuddy czytająca horum ---> chce jej reakcje jak dojdzie do działu z fickami Huddy (albo raczej Hiddy zważywszy, że dla horumowiczek jest Ciddy... )
-13ka pisząca Hilsona (lub raczej Hillowsa )

- czekam na kolejny odcinek a w nim kolejny sen-nie-sen i na odkrycie Housa typu 'po co mi podróbka kiedy mogę mieć oryginał'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 22:47, 04 Cze 2008    Temat postu:

Eriss, Ty i te Twoje nieprzyzwoite sny biedna Cuddy, popadnie w obłęd..
House powinien dostać wydruki Hillowsowych fików


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 22:56, 04 Cze 2008    Temat postu:

jeszcze strasznie mi się podoba
"Sen? Znowu tylko pieprzony sen?! Tak cholernie realistyczny...? SZLAG!"
ten taki niedosyt ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:41, 05 Cze 2008    Temat postu:

Tak, tak... Tym sposobem Cuddy dotarła do mistycznego działu FanFictions...

umarłam ze śmiechu i dużo czasu minie zanim powrócę do życia...

świetny ten odcinek, sen Cuddy i potem to szperanie po forum... Boooskie
kiedy następna część?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriss
Queen of the Szafa


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:31, 06 Cze 2008    Temat postu:

następna część... na różowo jest zaznaczona część Hillows'owego ficka więc... jak kogos Hilson nie kręci to tą część może spokojnie ominąć

CHAPTER 10
Zaczęło już świtać, a Cuddy zamiast położyć się spać, dalej leżała na łóżku i gapiła się w laptopa. Miała zamiar zobaczyć tylko jedno czy dwa opowiadania o Homesie i Ciddy, jednak w tym momencie czytała chyba już 19. Dwa z nich nie miały happy endu, doprowadzając Lisę do płaczu, 3 były stricte erotycznye i lepiej dla was będzie nie wiedzieć jak na nie zareagowała. Reszta za to kończyła się w większości takimi wydarzeniami, jakie Lisa z chęcią powitałaby w swoim życiu... wiecie no, ślub, dzieci itepe.
W końcu nieprzytomna zasnęła z głową na klawiaturze.

Kutner, Foremna i 13 siedzieli w swoim gabinecie. Trzynastka jak zwykle gapiła się w ekran monitora. Jej mina zasugerowała, że przegląda coś bardzo… interesującego.
- Oglądasz jakieś porno? – rzucił ni stąd ni zowąd Kutner, na co lekarka zwróciła się do niego z oburzeniem
- Nie! Czytam tylko opowiadanie na forum, czemu pomyślałeś, że oglądam porno?
- Twój wyraz twarzy to zasugerował.
– mruknął neurolog
- Bardzo zabawne.
- A jakie to opowiadanie czytasz?
- O… Homesie i Willowsie.
– odpowiedziała nieco niepewnie
- I o czym to jest tak dokładniej?
- No… to… to jest… no erotyczne.

Dwaj lekarze przeanalizowali to co usłyszeli, a następnie spojrzeli równocześnie na Trzynastkę.
- Aha.
- Przeczytać wam kawałek?
- Nie.

Lekarka wróciła do czytania, jednak po kilku chwilach oświadczyła, że musi im fragment przeczytać i koniec kropka.

Homes podszedł do szklanych drzwi i zasłonił żaluzje, po czym spojrzał na swego przyjaciela z diabelskim uśmieszkiem. W pokoju zapanował półmrok. Zszokowany Willows siedział przy swoim biurku nad stertą kartotek.
- Homes? – spytał niepewnie onkolog patrząc na niego szeroko otwartymi oczami. Wstał i podszedł do okna by z powrotem odsłonić żaluzje, jednak Homes powstrzymał go. Przyciągnął Jeryem’ego do siebie.
- Co ty robisz? – próbował wyswobodzić się z uścisku, jednak uspokoi się natychmiast gdy poczuł usta George’a na swojej szyi. – Homes…? Naćpałeś się…? – diagnosta nie odpowiedział tylko zsunął z przyjaciela lekarski fartuch, po czym wziął się za rozpinanie jego koszuli. Przyparł Willowsa do ściany i zaczął namiętnie całować, jego prawa ręka spoczęła na pośladku onkologa, natomiast lewa zacięcie pracowała przy rozporku jego spodni…


- Przestań - polecił nagle neurolog
- Czemu? - 13 spojrzała na niego ze zdziwieniem
- Bo moja psychika tego nie wytrzyma. Doprowadziłaś do tego, że będę musiał teraz pójść i przelecieć jakąś pielęgniarkę żeby wrócić do normy. - postawił kubek z kawą na stole i wyszedł z pokoju usilnie próbując wymazać z pamięci usłyszaną scenę
-Ym… Wiesz…- zaczął Kutner gdy Foreman opuścił już gabinet - Dobre to. Czytaj dalej. – poprosił z nieśmiałym uśmiechem

Tymczasem House spędzał coraz więcej czasu z Julie. Był zdziwiony swoim zachowaniem i tym jak przywiązał się do tej kobiety. W sumie jej towarzystwo zaczynało go powoli irytować, jednak nie mógł się od niej uwolnić. Normalnie, powiedziałby jej cos takiego, po czym sama by się odczepiła, jednak teraz… nie umiał. W ogóle czul, ze zachowuje się inaczej. Był… milszy. I coraz bardziej zagubiony.
Pod koniec tygodnia zaczął się naprawdę cieszyć, że w końcu wraca do domu.

Nadszedł poniedziałek. Cuddy niespokojnie czekała w swoim gabinecie na powrót House’a. Nie wiedziała jak zareaguje na jego widok. Obawiała się, że te wszystkie sny i Hiddystyczne ficki z forum, mogły wypaczyć jej zachowanie względem diagnosty. W końcu gdy czytała te opowiadania wcale nie miała przed oczami Homesa i Ciddy lecz House’a i siebie. Potrzasnęła gwałtownie głową starając się uspokoić. Właśnie w tym momencie do gabinetu wparował Greg.
- House. – starała się brzmieć obojętnie – Widzę, że nie nauczyli cię tam pukać.
- Myślałem, że się stęskniłaś.
– rzucił jej ironiczne spojrzenie, a ona przełknęła ślinę i spojrzała na niego „Lisa, to tylko House”
- Czego chcesz?
- Przydzieliłaś mi pacjenta… tylko, że chyba ci się coś pomyliło, bo temu gostkowi nic nie jest!
- On twierdzi, że mu coś jest.
- A ja twierdze, że nic mu nie jest.
- To znajdź mu coś i go z tego wylecz.
- Że jak?
- House zamrugał niepewnie
- Jest synem jednego z naszych sponsorów.
- Oh tak, chcesz mnie wmieszać w swoje brudne gry polityczne! Nie ma mowy.
- Zajmij się nim, bądź miły, wylecz go… to pogadamy o ilości twoich godzin w klinice.
– wstała z krzesła, chwyciła plik dokumentów po czym szybkim krokiem podeszła do drzwi i otworzyła je – Do widzenia House.
- Chcę negocjować.
- Nie ma żadnych negocjacji. Albo zajmiesz się tym chłopakiem, albo przydzielę ci tyle godzin w klinice, że nie wyjdziesz ze szpitala przez miesiąc. Dobrze wiesz, że mogę to zrobić.

House niechętnie wyszedł z gabinetu i udał się w kierunku windy. Może i Cuddy mogła mu załatwić setki dodatkowych godzin w klinice, ale pewnie by się z tego wymigał. Zaczął się zastanawiać dlaczego tak łatwo odpuścił… i dlaczego aż tak bardzo w głębi duszy ucieszył się na jej widok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:37, 06 Cze 2008    Temat postu:

Popłakałam się ze śmiechu xD
A domownicy patrzyli na mnie jak na wariatkę mówiąc coś o odcięciu dostępu do internetu ale co tam!
a przy ficu o Homesie i Willowsie odpadłam
Dostałam ataku głupawki
- Bo moja psychika tego nie wytrzyma. Doprowadziłaś do tego, że będę musiał teraz pójść i przelecieć jakąś pielęgniarkę żeby wrócić do normy. - postawił kubek z kawą na stole i wyszedł z pokoju usilnie próbując wymazać z pamięci usłyszaną scenę
-Ym… Wiesz…- zaczął Kutner gdy Foreman opuścił już gabinet - Dobre to. Czytaj dalej. – poprosił z nieśmiałym uśmiechem

mi będzie potrzebna terapia jak to się skończy tj. nie chcę żeby się skończyło!! xD
Obawiała się, że te wszystkie sny i Hiddystyczne ficki z forum, mogły wypaczyć jej zachowanie względem diagnosty

Zaczął się zastanawiać dlaczego tak łatwo odpuścił… i dlaczego aż tak bardzo w głębi duszy ucieszył się na jej widok.


Genialne!
Nie mogę się doczekać następnej części


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:40, 06 Cze 2008    Temat postu:

Może i Cuddy mogła mu załatwić setki dodatkowych godzin w klinice, ale pewnie by się z tego wymigał. Zaczął się zastanawiać dlaczego tak łatwo odpuścił… i dlaczego aż tak bardzo w głębi duszy ucieszył się na jej widok. <- no jak to dlaczego?! bo ją kochasz, ty kretynie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 20:41, 06 Cze 2008    Temat postu:

Było dobrze, świetnie szło, dopóki nie wrócił taki zagubiony

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriss
Queen of the Szafa


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:50, 06 Cze 2008    Temat postu:

Narenika napisał:
Było dobrze, świetnie szło, dopóki nie wrócił taki zagubiony
to zagubienie wyjaśni się w następnym odcinku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:29, 06 Cze 2008    Temat postu:

Kurcze, mam napad śmiechu, nie potrafię się uspokoić. Eriss, Ty mnie kiedyś zabijesz.

Kiedy możemy się spodziewać następnego odcinka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Pią 22:11, 06 Cze 2008    Temat postu:

ejjjjjj noooo! a kiedy będą momenty huddystyczne? xD
bosz- masz serio zrytą psychę xD
z resztą ja też- bo to czytam xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriss
Queen of the Szafa


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:14, 06 Cze 2008    Temat postu:

zrytą psyche? jaaaaa? no dobra wiem ze mam, ale gdzie to niby w tym ficku sie ujawnia? przecie on całkiem normalny jest
jeszcze troche i bedzie huddy, będzie bardzo huddy... tylko niech mi moja perwersyjna wena wróci XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Pią 22:47, 06 Cze 2008    Temat postu:

to ja grzecznie czekam *rączki na kolankach*
mam nadzieję ze wena przyjdzie. jak nie to odtańczę taniec deszczu czy coś xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:54, 07 Cze 2008    Temat postu:

A ja znowu ślinię się do komputera xD
Odprawiam magiczne rytuały w celu powrotu weny
Dwa z nich nie miały happy endu, doprowadzając Lisę do płaczu, 3 były stricte erotycznye i lepiej dla was będzie nie wiedzieć jak na nie zareagowała.
jesli tak jak ja, to ja się o nią boję


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jeanne dnia Pon 19:09, 09 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin