Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Przy winie [NZ/P]
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lisa90
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:13, 18 Lis 2009    Temat postu: Przy winie [NZ/P]

Mój pierwszy fik, mam nadzieję, że wam się spodoba!



Weryfikacja dodana przez Kat.
(Następnym razem proszę dodać ramkę - przemawia lepiej niż pogrubiony napis.)


Cuddy już od czterech miesięcy była z Lucasem i wydawało się jej, że jest szczęśliwa. Przez cały czas starała się ignorować House'a chociaż zawsze kiedy się do niej zbliżał czuła się inaczej, nie umiała tego uczucia zdefiniować. W ostatnim czasie coraz częściej o nim myślała i było jej trudno udawać przed Lucasem, że wszystko między nimi jest dobrze. Zależało jej na nim, był dla niej oparciem, pomagał jej przy córce. To wszystko było wręcz idealne, ale ten związek był tak przesłodzony, że zaczynała mieć pomału dość. Brakowało jej dreszczyku emocji, ''motylków w brzuchu''. Pewnego piątkowego wieczoru jej ułożony świat wywrócił się do góry nogami... Siedziała nad dokumentami, bo miała w poniedziałek ważną konferencję, a nie chciała zabierać dokumentów na weekend do domu... Uprzedziła Lucasa, że wróci bardzo późno do domu i pochłonęła ją praca, ale nie do końca, ciągle miała w głowie pewnego diagnostę, który był też jeszcze w budynku szpitala.. już od dwóch dni próbował ''rozgryść'' przypadek. W końcu Cuddy postanowiła go odwiedzić w Jego gabinecie..
- Jak Ci idzie?
- Szło mi dobrze dopóki Ty tu nie przyszłaś.
- Musisz być taki miły?
- Czego chcesz? Jeśli liczysz na seks po godzinach to zapomnij.
- Od seksu mam już kogoś.
- Ja myślałem, że Jego to masz do opieki nad dzieckiem,a nie tych spraw.
- Nic się nie zmieniłeś.
- Zmieniłem, nie obchodzisz mnie już.

Lisa wyszła. Nie wiedziała nawet co ma mu odpowiedzieć. Wiedziała jak bardzo Go skrzywdziła, ale nie mogła już znieść, że stał się taki obojętny w stosunku do niej, lubiła te jego wszystkie seksualne podteksty skierowane do niej. Lubiła się z nim droczyć. Gdy wróciła do domu Lucas jeszcze nie spał, czekał na nią z butelką czerwonego wina, a jego towarzystwo to była ostatnia rzecz na jaką miała ochotę, bo gdyby on nie pojawił się w jej życiu wszystko by mogło teraz wyglądać, może właśnie teraz leżała by w objęciach House'a, który bez wątpienia był najważniejszym mężczyzną w jej życiu.

- Tęskniłem za Tobą.
- Mówiłam Ci, że wrócę późno, po co na mnie czekałeś?
- Bo chciałem się do Ciebie przytulić, spytać jak minął dzień? Tak to jest kiedy się kogoś kocha, nie uważasz?
- Przepraszam, po prostu jestem zmęczona i rozdrażniona.
- Napij się ze mną wina.
- Nie mam ochoty, naprawdę, chcę iść po prostu spać, możesz to zrozumieć?
- Jak wypijesz ze mną lampkę wina to chyba nic się nie stanie i bardziej się nie zmęczysz. Chyba wręcz przeciwnie?
- Dobrze..

Wypili całe wino , a właściwie Lisa wypiła większość, kiedy poszli do łóżka Lucas zaczął obejmować Cuddy i całować, na co ona zareagowała nerwowo.
- Lucas zostaw mnie w spokoju, chcę spokojnie pójść spać.
- Lisa, ja nie wiem co się z Tobą ostatnio dzieje, nie uprawialiśmy seksu od ostatniej konferencji na której byliśmy. Wiesz co to dla mnie?
- Skoro nie uprawiam z Tobą seksu to znaczy, że nie mam na to ochoty. Daj mi spokój.
- Chodzi o House'a?
- DOBRANOC!

Cały weekend Cuddy nie rozmawiała z Lucasem, sytuacja w ich domu stała się bardzo napięta, a Cuddy nie mogła już tego znieść. Na szczęście Lucas w niedziele popołudniu pojechał do rodziny i miała przed sobą dwa dni odpoczynku bez niego. Mogła sobie wszystko w końcu poukładać w swojej głowie. Siedziała z lampką wina przy rozpalonym kominku i rozmyślała. Nagle jej błogi spokój przerwał dzwonek do drzwi. To był House.

- Co Ty tutaj robisz?
- Potrzebuje Twojej zgody.
- Od kiedy pytasz mnie o zgodę? I tak zrobisz to co chcesz nawet bez niej.

Zapadła cisza i Greg spojrzał jej głęboko w oczy. Wpatrywał się w nią i wręcz zjadał ją spojrzeniem. Chciał wiedzieć co teraz myśli. Chciał znać jej wszystkie myśli.

- Chyba po prostu chciałem Cię zobaczyć i powiedzieć, że ostatnio przesadziłem.
- House, piłeś coś?
- Nie, ale Ty chyba tak biorąc pod uwagę Twoje wypieki na twarzy, chyba że mój widok Cię tak zawstydził.
- Tak, wystarczy jedno spojrzenie na Ciebie i jestem cała rozpalona - Cuddy zaczęła ironizować.
- Ha, zawsze wiedziałem, że lecisz na mnie. Ale tak odchodząc od tematu to Twój ukochany nie będzie zazdrosny, że tak zjadasz mnie wzrokiem w drzwiach?
- Pewnie i by był zazdrosny, ale go nie ma. Pojechał do rodziny.
- To widzę, że coś psuje się w waszym idealnym związku?
- Z moim IDEALNYM związkiem jest wszystko w porządku.
- To jak nie ma Twojego mężczyzny to może zaprosisz mnie do środka? Nie martw się, nie zamiaru Cię przelecieć , nie interesują mnie używane kobiety.

Cuddy wpuściła go do mieszkania i już nie skomentowała ostatniego zdania House'a. Nie miała ochoty wchodzić z nim w ten dialog.

- Chcesz napić się ze mną wina?
- Chcesz mnie spić i wykorzystać?
- House! Czy Ty musisz mówić cały czas o jednym?
- Patrząc na Ciebie w tym kusym szlafroku trudno mówić o czymś innym.

Cuddy zarumieniła się jeszcze bardziej i nalała Housowi wina. Usiedli koło siebie na kanapie i milczeli przez kilkanaście minut nalewając coraz to nowy kieliszek wina, aż w końcu zaczęli bardzo szczerze rozmawiać.

- Cuddy, jesteś szczęśliwa?
- W pewnym stopniu tak.
- A co jest tym pewnym stopniem?
- Mam wspaniałą córkę i związałam się z bardzo dobrym mężczyzną.
- Chyba z bardzo dobrą opiekunką do dzieci.
- House, przestań. To nie jest tak, on jest dla mnie ważny.
- Gdybym ja był z Tobą, to weekendu na pewno bym nie spędzał bez Ciebie, właśnie byśmy relaksowali się w łóżku.
- Ja z Lucasem już dawno się tak nie relaksowałam.
- Oo, to już wiem dlaczego mnie jednak wpuściłaś do mieszkania. Moje pierwsze przypuszczenie było słuszne, chcesz mnie spić i wykorzystać.
- Tak masz rację, o niczym innym nie marzę.. House.. daj spokój.
- Ale wiesz, ja nie mam nic przeciwko, to o tym, że nie lubię używanych kobiet nie było całkiem zgodne z prawdą, w końcu nie jesteś taką zwykłą kobietą.
Znowu zapadła cisza między nimi i House przysiadł się bliżej Cuddy. Zaczął ją głaskać po włosach. Ona się do niego odwróciła i spojrzała mu prosto w oczy.

- House, nie możemy..
- Naprawdę sprawiasz, że fajnie się czuję, ale to już Ci kiedyś mówiłem..

Po raz kolejny zapadła cisza pomiędzy nimi i Hous zbliżył się jeszcze bardziej do Cuddy i zaczął całować ustami jej szyję. Lisa na początku się opierała, ale nie mogła tego dłużej robić. Pragnęła go tak bardzo. Ich usta w końcu się spotkały, pocałunki były coraz gorętsze. House schodził coraz niżej. Rozwiązał jej szlafrok i całował zachłannie każdy kawałek jej ciała. Nie chciał pominąć żadnego kawałka jej idealnego ciała. W końcu Cuddy zaczęła ściągać z niego ubrania, położyła się na nim, teraz to ona była górą, czuła jak jego męskość robi się coraz większa, wiedziała, że działa na niego niesamowicie, dlatego się z nim drażniła, co chwilę się odsuwała i wtedy widziała w nim takie przeogromne pożądanie. W końcu w nią wszedł, to nie było delikatne i subtelne. Pulsował w niej coraz mocniej i szybciej, a ona krzyczała z rozkoszy. Powtórzyli to tej nocy jeszcze dwa razy. Spali całą noc na kanapie leżąc na sobie. Cuddy obudziła się pierwsza... Gdy spojrzała na siebie w lustrze i zobaczyła ogromną malinkę na swojej szyi zamiast zacząć się złościć zaczęła się śmiać.

- Musiałeś mnie ''oznaczyć''?
- Jeju, która godzina ? Oszalałaś? Normalni ludzie o tej porze jeszcze śpią!
- Kto jak kto, ale Ty uważasz, że należysz do grupy normalnych ludzi?
- Jak niby Cię oznaczyłem?
- Mam ogromną malinkę na szyi!
- Fajnie. Mój znak firmowy.
- Ale jak ja to niby wytłumaczę Lucasowi?

House podszedł do niej i zaczął oglądać jej szyję.

- Chyba wyszedłem z wprawy, miała być większa.

Lisa wybuchnęła śmiechem i pocałowała go w usta.

- Faktycznie jesteś niewyżyta, dobrze oceniłem Lucasa, facet, który nie umie zaspokoić kobiety.
- To chyba dobrze dla Ciebie? Nie uważasz?

Teraz to House zaczął łapczywie całować Cuddy i przyparł ją do ściany.

- Mała powtórka?
- House, nie mów już nic.

Kochali się jeszcze kolejne dwie godziny, aż w końcu przerwał im płacz córeczki Cuddy.

- Muszę do niej iść.
- A ja chyba muszę wracać do szpitala.
- Tak, klinika na Ciebie czeka.
- Ale mamooo
- Musisz, dobrze o tym wiesz. I mam nadzieję, że to co zaszło między nami nie wyjdzie poza naszą dwójkę.
- Nie martw się, nie będę rozpowiadał, że obracam zajęte kobiety. To by mi zepsuło reputację.

Cuddy już tego nie skomentowała. Zaczęła się zastanawiać co ma teraz zrobić, co powiedzieć Lucasowi i czy w ogóle coś mówić. Wiedziała jedno, nie żałuje.

CDN.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisa90 dnia Nie 12:14, 29 Lis 2009, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:03, 18 Lis 2009    Temat postu:

Fajny debiut podoba mi sie fabula jak najbardziej aktualna.

Jest kilka bledow i takich jak by nie za bardzo trafnych zdan jak naprzyklad:
"Rozwiązał jej szlafrok i całował zachłannie każdy kawałek jej ciała. Nie chciał pominąć żadnego kawałka jej idealnego ciała."

Ale generalnie podoalo mi sie i czekam na next part :>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camelia
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:40, 18 Lis 2009    Temat postu:

Bardzo fajne, gorrące, aktualne Hudddy
Podoba mi się

Jedna mała rada: znajdż dobrą betę. Np w Banku na naszym Horum. Wtedy będzie perfecto i al dente

Pozdrawiam debiutantkę i namawiam do tworzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:55, 18 Lis 2009    Temat postu:

Po pierwsze dodaj tzw. ramkę wiekową.
Po drugie pisze się House, a nie Hous.
Ogółem błędów całkiem sporo, przez co znacznie gorzej się czyta.
Ale nie jest źle.
Sądząc po końcówce ciąg dalszy będzie, tak?

Pozdrawiam,
jakastam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:21, 18 Lis 2009    Temat postu:

Fajny masz pomysł.Ciągnięcie tego co jest teraz w szóstym sezonie jest dobre
Ja na błędy nie zwracam uwagi,bo ja też je robię a po drugie to inne osoby ci je pokażą,ale ten błąd co wskazała jakastam ,że pisze się House a nie Hous najbardziej kuje w oczy.

Ciekawe co napiszesz dalej
Czekam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessica
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:46, 18 Lis 2009    Temat postu:

Bardzo ciekawie jak na początku wszystko tak jak mogłoby być w dalszej części 6 sezonu [jestem za]
Troszkę błędów jest, ale to na pewno się poprawi czekam na C.D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:54, 18 Lis 2009    Temat postu:

W sumie ogólnie rzecz biorąc może być. Fajnie, że akcja jest w realnym sezonie to mi się akurat podoba, trochę mniej, że akcja jakoś tak szybko biegnie. Wolałabym to jakoś tak wolniej, chyba

Na ciąg dalszy będę czekać, bo skreślenie Lucasa z listy bohaterów leży mi na sercu jak najbardziej ;D taki fik bardzo mnie cieszy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa90
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:20, 20 Lis 2009    Temat postu:

Dziękuję za komentarze.

PART II

Cuddy niedługo po Housie przyjechała do szpitala. Chyba pierwszy raz to ona była później w pracy niż House. Mimo, że widziała go godzinę temu chciała go jak najszybciej zobaczyć. Wiedziała, że to niemożliwe, ale chciała od niego usłyszeć, że wszystko się ułoży, że on jej powie co ma zrobić, bo ona sama nie wiedziała. Zależało jej na nim bardzo, spędziła z nim cudowną noc, ale do Lucasa już w pewnym stopniu się przyzwyczaiła, było jej z nim wygodnie. Wiedziała też, że jeżeli się zwiąże z Housem jej ułożone i spokojne życie już takie nie będzie. Ale czy tak naprawdę chciała takiego życia?
Cuddy poszła do gabinetu diagnosty.. siedział na swoim fotelu i podrzucał piłkę, był taki zamyślony. Miał do rozwiązania kolejny przypadek.

- Na pewno sobie poradzisz.
- Wiem, przecież to oczywiste, ale chciałbym mieć to jak najszybciej z głowy, bo wieczorem jestem umówiony.
- Umówiony? Z kim?
- Z seksowną blondynką.

Z jednej strony Cuddy wiedziała, że House pewnie sobie żartuje, a nawet jeśli nie to nawet nie może mu nic nie powiedzieć, ale zabolało ją to. Przeecież to JEJ House.

- Od kiedy to wolisz blondynki?
- Wcale nie wolę.
- To po co się z nią umówiłeś?
- Bo ma zrobić mi masaż, plecy mnie bolą.
- To ona jest masażystką?? Myślałam..
- Miałaś tak myśleć.

House uśmiechnął się ironicznie, a jej ulżyło.

- Po takiej nocy i poranku nie mam siły dzisiaj na łóżkowe randki. Nie jestem już taki młody w końcu. A Ty się cały czas nie zadręczaj, Lucas się nie musi dowiedzieć, nic mu nie powiem.
- A może ja chce, żeby się dowiedział?
- Twój wybór.

Cuddy podeszła bliżej do House'a i nachyliła się nad nim.. i patrząc mu prosto w oczy zadała pytanie.

- Ja muszę wiedzieć, muszę mieć pewność, że ty, że my..
- A ta noc nie dała Ci takiej pewności? Jeżeli liczysz na jakieś deklaracje z mojej strony to zapomnij, przecież mnie znasz, ale chyba umiesz wywnioskować z tego co zaszło, że zależy mi na Tobie.. ale ja Ci nie zagwarantuje, że będziemy najszczęśliwszą parą na świecie, jeżeli się ze sobą zwiążemy..
- Wiem, przecież wiem..

House w tym momencie przyciągnął ją do siebie i namiętnie pocałował.

CDN.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisa90 dnia Pią 12:23, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:16, 20 Lis 2009    Temat postu:

Swietna kolejna czesc

Cuddy jak to Cuddy zastanawia sie ale nie ma sie co dziwic ma dziecko, ale ze sie z Lucasem zwiazala to nie moge pojac on jest taki jakis niewyrazisty. A House mnie zaskoczym mimo ze nie powiedzial w prost ze ja kocha i ze chce z nia byc to jego "aluzje" byly jak najbardziej jasne i czytelne. Czekam na next part

Ps: Oznaczenie Cuddy malinka jest przeslodkie jak slodki nastolatek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maagdaa
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:54, 20 Lis 2009    Temat postu:

Aaaaaaj !
Świetne !
Szybko cd !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:24, 20 Lis 2009    Temat postu:

Jest mniej błędów niż w poprzedniej części, ale jeszcze są.
Np. Tobie, Cię... w wypadku którym tu napisalaś, powinno być z małej litery.
Czekam na więcej.
W sumie mi się podoba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:07, 20 Lis 2009    Temat postu:

Moim zdaniem bardzo dobra część

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylrich05
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Btm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:52, 24 Lis 2009    Temat postu:

śliczne czekam na cd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa90
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:07, 25 Lis 2009    Temat postu:

kolejna część, która trochę może poprawić wam humor po najnowszym odcinku. W tej fikcji to LUCAS gra rolę drugoplanową w życiu Cuddy, a nie House.

House cały dzień myślał o Cuddy, o tym co zrobi. Jaką decyzję podejmie. Trudno było mu to przyznać, ale zakochał się w niej. Gdy tylko myślał o tym, że Lucas dotyka JEGO kobiety robiło mu się niedobrze. Chciał, żeby ona była tylko jego i nikogo więcej. Po wyjściu ze szpitala postanowił do niej pojechać. Zadzwonił do drzwi, a Lisa wyszła do niego w samym szlafroku, ale nie wpuściła go do domu.

- Spałaś już?
- Tak, użycie czasu przeszłego przez Ciebie jest odpowiednie w tym momencie.
- Zrobiłem ci coś?
- Lucas jest u mnie, przyjechał tutaj prosto z lotniska. Śpi już.
- Uprawialiście seks?
- House! Co to w ogóle za pytanie..
- Tak, masz rację, o co ja w ogóle pytam.

House odwrócił się w tym momencie i zaczął iść w stronę samochodu.

- Czekaj, przepraszam.
- Nie musisz przepraszać, możesz z nim robić na co tylko masz ochotę, w końcu to z nim jesteś, a nie ze mną.
- Masz ochotę na małą przejażdżkę?
- Słucham?
- Powiem Lucasowi, że muszę jechać do szpitala. Zaparkuj dwie ulice dalej, a ja tam dojadę moim samochodem. Proszę, porozmawiamy.
- Jesteś niewyżyta, przed chwilą ..
- House! Lucas nawet mnie nie dotknął. Przestań.
- Taka odpowiedź mi się bardziej podoba.
- Ok, tylko się pośpiesz, ja już jadę.

Cuddy weszła do domu i zastanawiała się co ona właściwie wyprawia, ale tak, chciała teraz pobyć z Housem, po całym wieczorze udawania przed Lucasem, że wszystko jest w porządku. Poszła do sypialni, ubrała się i powiedziała mu, że jest potrzebna w szpitalu i pojechała. Dwie przecznice dalej przesiadła się do samochodu Grega.

- To gdzie chcesz jechać?
- Jest mi to obojętne.
- Jakieś konkrety proszę.
- Jedźmy po prostu do Ciebie.

Całą drogę nie rozmawiali, mogło by się wydawać, że bali się cokolwiek do siebie powiedzieć. Gdy dojechali do mieszkania Housea była jakaś pierwsza w nocy.

- Chcesz się czegoś napić, czy przejdziemy od razu do konkretów?
- Masz wino?
- Mam, kupiłem kilka butelek, bo jesteś po nich łatwiejsza.

Cuddy się tylko zaśmiała. Lubiła te jego teksty.

- Ty nie pijesz?
- Nie, w końcu będzie musiał cię ktoś odwieść.
- Od kiedy Ty jesteś taki odpowiedzialny?

Zapadła cisza, która wydawała się im wieczna. Cuddy w końcu ją przerwała.

- House..
- Ja ciebie też.

Cuddy nic już nie odpowiedziała tylko się zbliżyła do niego i go pocałowała. Ten delikatny pocałunek przerodził się w coraz bardziej namiętny. Greg zaczął odpinać jej bluzkę i całować jej piersi.

- Nie chce, żeby ich dotykał ktokolwiek inny, nawet Twój facet.
- Lucas nigdy ich tak nie celebruje.
- To dobrze, nie powinien ich w ogóle dotykać.

House swoimi pocałunkami schodził coraz niżej, gdy nagle zadzwonił telefon..

CDN.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisa90 dnia Śro 2:09, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:50, 25 Lis 2009    Temat postu:

Hehe jaki telefon?? W takim momencie?? SKANDAL po prostu ktoś nie ma zupełnie wyczucia czasu ani chwili Podoba mi się, bardzo bardzo, jak już na forum pisałam, po zniesmaczeniu, które mnie ogarnia przy sezonie 6 takie fiki podtrzymują moją nadzieję i chęć do życia

POZDRAWIAM i czekam na następną część


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:46, 25 Lis 2009    Temat postu:

O 1.00 w nocy zadzwonił telefon? Ale komuś brak taktu, przecież wiadomo, że o tej godzinie łatwo w czymś przeszkodzić

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:41, 25 Lis 2009    Temat postu:

Jak ktoś mógł im w ogóle przeszkadzać w takim monecie.
Po prostu brak wyczucia czasu.Bezczelność

Cytat:
kolejna część, która trochę może poprawić wam humor po najnowszym odcinku. W tej fikcji to LUCAS gra rolę drugoplanową w życiu Cuddy, a nie House.


No i bardzo dobrze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa90
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:14, 25 Lis 2009    Temat postu:

PART IV

- House, odbierz, może to coś ważnego.
- Ja wiem co teraz jest dla mnie ważne.
- No odbierz, bo rozprasza mnie ten dźwięk.

House z wściekłą miną poszedł odebrać telefon.

- Czego?
- Mam nadzieję, że cię nie obudziłam..
- Stacy ?!
- Odeszłam od niego.
- Ale co mnie to obchodzi ? Normalnie ludzie o tej porze śpią, albo uprawiają seks. Ja obecnie skupiam się na tej drugiej czynności, więc wybacz.
- House, nie żartuj sobie ze mnie, jutro przyjeżdżam i chcę się z tobą spotkać.
- Ok, ale na seks nie masz co liczyć, mam już kogoś od tego.

House się rozłączył i wrócił do Cuddy.

- Kto dzwonił?
- Stacy..
- I ?
- Odchodzi od męża i jest na mnie napalona. Chyba masz konkurentkę.

Cuddy się zamyśliła a House zaczął dalej całować ją kawałek po kawałku.

- House,przestań.
- O co Ci znowu chodzi? Najpierw mi karzesz odbierać, a później..
- Czujesz nadal coś do niej?
- Obecnie czuję jedynie poirytowanie i widzę, że z seksu nici.
- Nie możesz mi szczerze odpowiedzieć? To zbyt duży wysiłek dla Ciebie?
- No więc jestem w niej zabójczo zakochany, to miłość mojego życia.
- Odwieź mnie do domu.

Cuddy wstała i zaczęła iść do drzwi.

- Przecież żartowałem! Od kiedy to wierzysz we wszystko co mówię i się tym przejmujesz?
- Od kiedy mnie obmacujesz i dodajesz do tego, że Stacy to miłość twojego życia. Ja Ci nigdy nie powiedziałam, że kocham Lucasa.
- Bo go nie kochasz. Bo jakbyś go kochała to teraz byś tu nie była. I nie wiem co się z tobą dzieje, zakochanym kobietom odbija, gdybym kochał Stacy to jej mąż nie byłby dla mnie przeszkodą w niczym i by była moja. A ja jestem teraz tu z jedyną osobą na której mi zależy, ale która sypia nie tyko ze mną. Moja szczera odpowiedź Cię satysfakcjonuje? Idę po kluczyki.

Cuddy pobiegła za nim i mocno go przytuliła.

- House, przepraszam, ale nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje, to wszystko, to wszystko wydaje mi się takie irracjonalne.
- Nie mów już nic. Powinnaś wrócić do Lucasa, bo wariujesz od tych wyrzutów sumienia.
- Ale ja uważam, że jestem teraz we właściwym miejscu.

Cuddy pocałowała go w policzek, a następnie w usta. Cała ich namiętność nagle wybuchnęła. House popchnął ja na ścianę i zaczął zdzierać z niej ubranie. Powoli kierowali się w stronę sypialni. House rzucił ją na łóżko i obcałowywał jej ciało, a ona nie pozostawała mu dłużna. Rozpięła mu rozporek i zaczęła gładzić jego męskość, która stawała się coraz większa. Hosue wszedł w nią w końcu, bo napięcie było już tak duże, że ani on ani ona nie mogli już tego opanować. W końcu było słuchać tylko głośny krzyk Cuddy. Opadli na łóżko i leżeli tak kilka minut bez słowa.

- House, ja od niego odejdę.
- Wiem, że jestem świetny w łóżku,ale przemyśl wszystko.
- Nie rozumiem cię już. To chcesz być ze mną czy nie?
- Chcę byś była najszczęśliwsza na świecie, ale wiesz jaki mogę czasami być.
- Kocham Cię takiego. Kocham.

Już żadne z nich niczego nie powiedziało i zasnęli.

Następnego dnia życie Cuddy nie było niestety już takie różowe..

CDN.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:20, 26 Lis 2009    Temat postu:

No nie ta Stacy to wie kiedy sie pojawic a Cuddy chyba zeczywiscie odbija przez wyrzuty sumienia

Kolejna swietna czesc zreszta jak caly fik

czesci krotkie ale dzisiaj dodalas dwie czesci wiec czuje sie usatysfakcjonowana i oby nastepna czesc tez byla szybko bo czuje ze bedzie sie dzialo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:56, 26 Lis 2009    Temat postu:

Najlepsza część!!!
Ale jak to nie było różowe? Ma być bardzo różowiutkie!!! Inaczej nie czytam:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:39, 26 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
- Stacy ?!
- Odeszłam od niego.
- Ale co mnie to obchodzi ? Normalnie ludzie o tej porze śpią, albo uprawiają seks. Ja obecnie skupiam się na tej drugiej czynności, więc wybacz.
- House, nie żartuj sobie ze mnie, jutro przyjeżdżam i chcę się z tobą spotkać.


No nie jak Stacy wraca to coś mi się wydaję,.że nie wróży to nic dobrego.

Cytat:
Następnego dnia życie Cuddy nie było niestety już takie różowe..


Ciekawe co się stanie.

Bardzo dobra część


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:57, 26 Lis 2009    Temat postu:

Stacy? Jeszcze jej tu brakowało... Jakoś mnie ta część nie przekonała, i ta rozmowa między Housem i Cuddy, też dla mnie jakoś nie bardzo.. ale mam dziś czepliwy nastrój
No nic czekam następnej części.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylrich05
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Btm
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:44, 26 Lis 2009    Temat postu:

śliczne czekam na cd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:24, 26 Lis 2009    Temat postu:

mm... podoba mi się ;D ! chcę więcej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neko.md
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:29, 27 Lis 2009    Temat postu:

Stacy?
Why?!
świetny fick, czekam na więcej:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin