Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Ślub na bananowej wyspie z "bukietem" [NZ/P]
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hustawkowa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:33, 30 Lip 2008    Temat postu:

Hmmm piszę xD
Zaraz skończę, poprawię i wklejam ;p
No chyba, że moja mama przyjdzie i będe musiała iść do sklepu ;p
Wtedy będzie trzeba poczekać ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:38, 30 Lip 2008    Temat postu:

lepiej zeby nie przychodzila. :smt077

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hustawkowa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:43, 30 Lip 2008    Temat postu:

Wiesz co? xD
Właśnie wraca xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:45, 30 Lip 2008    Temat postu:

hustawkowa napisał:
Wiesz co? xD
Właśnie wraca xD

no nie. *sciana.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hustawkowa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:52, 30 Lip 2008    Temat postu: Szopka jakiej świat nie widział

Nie wyszło, ale pominę sam wielki, fakt, że nie wyszło
Miłego czytania! ;p

----------------------

Drogi O. Rydzyku!

Chcę ci donieść, że może jak przeczytasz ten list wysłany pocztą gołębią, to musisz wiedzieć, że rozbiłam się samolotem (lotu 6969, przypomina aut.) na wyspie i szatany planują tutaj zrobić Czarną Mszę! Chcą ślubu bez księdza! Jeżeli O. to przeczyta to proszę o natychmiastową interwencje Romana Giertycha!
Z poważaniem
Siostra Marycha z Radia Maryja


Na nieszczęście Grega....
Poczta gołębia zawiodła.

Wilson i reszta zgodzili się na życie prywatne państwa "młodych", pod warunkiem, że wezmą oni udział w ślubie- no, bo przecież czy ktoś widział ślub bez przyszłych państwa młodych?

Cała impreza miała odbyć się pod wrakiem samolotu, o zachodzie słońca (House: Tylko, żeby Cuddy nie zamieniła się w Małą Syrenkę, albo w Ogra). Wilson "ochrzcił się" jako świadek swojego najlepszego przyjaciela (na tę wiadomość House zagrał.. hmm w sumie nic nie zagrał tylko wybuchł śmiechem). Cuddy wybrała sobie Cameron jako swojego świadka, a Chase został mistrzem ceremonii, czyli księdzem.

Co oczywiście nie spodobało się siostrze Maryśce. Planowała zemstę! Zemstę za to, że O. Rydzyk olał sobie TAK "ważną" sprawę i, dlatego, że prawie ksiądz stał się księdzem!

Jednakże najbardziej zaangażowaną osobą (zaraz po Housie oczywiście), był Foreman. Siedział i czytał gazetę sprzed miesiąca.
- Cholera, Polska znowu przegrała....

Liczbę panienek sypiących kwiatki ograniczono do 3. Były to dwie 14-latki i jedna 13-latka.
- Co to jest?- spytał Wilson pokazując na jedną z dziewczyn- Te dwie jeszcze się nadają, ale ten posłaniec szatana będzie sypał kwiatki?- "posłaniec szatana" zignorował tą uwagę, ponieważ bardziej ją zaintrygowała uwaga Grega
- Wszystkie nie ochrzczone dzieci się skończyły?
- Tak. Zabrakło im jednego by dokończyć mój płaszcz.

Kilka dni przed ślubem wszystko było prawie dopięte na ostatni guzik. Wilson dostał ataku "HOUSE! DOCZEPIAM SIĘ DO CIEBIE!" i kazał mu ubrać krawat i porządną koszulę, oraz marynarkę. Problem w tym, że pan młody nie myślał o tym by brać marynarki i koszulę, a tym bardziej krawaty (!).
- Znajdź sobie coś- powiedział James, kiedy to położył na jego kolanach walizkę w której wszystko było wyprasowane i poskładane.
- Chcesz zostać moją sprzątaczką, albo sekretarką?- spytał House z głupawą miną. Wilson tylko spojrzał błagalnie. Greg patrzał się na przyjaciela wzrokiem "Skoro tak bardzo się angażujesz w mój ślub, to najlepiej zamieńmy się miejscami". Greg wyciągnął krawat w.... - WILSON! Ty zbereźniku! Jak możesz mieć krawat w gołe panienki?!
- Eeeee, oddaj mi to!
- NIE! Ubiorę to- House wstał najszybciej jak potrafił przy okazji zwalając całą walizkę w piasek- Nie dogonisz mnie! Mimo iż masz nowe adidasy, ale ja mam jeszcze nowsze adidasy! (w tle powinno zapuścić "Nas ne dogoniat", mówi aut. )

- No nie! Ziobro chcą zabrać immunitet!- wykrzyknął Foreman, zafascynowany "Faktem"

Wilson klnął w duszy, że nie załatwił wódki i innych napojów do spożycia na takich typu okazjach. Wtedy! Spadła platforma z szampanem, wodą z procentami, innymi alkoholami i Pamelą Anderson z Dodą! (może wykreślmy to ostatnie z Pamelą i Dodą, mówi aut. )

Nadszedł "wielki" dzień! Sama Cameron, robiła nowy "bukiet" dla panny młodej. Tym razem bez ów! Potajemnie Foreman podmienił "piękny bukiet" Cameron. Na kondomowe drzewko, które zrobił podczas nie przespanej nocy. Doda z nim zerwała.

Tymczasem u siostry Marychy.
Wykryli ją i jej plan zapobiegnięcia ślubu! A plan polegał na tym. ..... Dziękuje koniec planu wspaniałej S. Marychy z Radia Maryja. Sam Foreman przywiązał ją do słupa i to jeszcze zrobił tak parszywie, że miała widok na całą ceremonie.

Kiedy Wilson uznał, że barek jest pełen, poszedł do House'a z koszulą i błagał o oddanie jego krawatu z gołymi pannami. Bez skutku.
- To jest za małe!- uznał Greg kiedy ubrał koszulę. Hmmm gdyby się tak naprawdę przyjrzeć... Tak ta koszula była za mała!

- To będzie stypa roku.- powiedział Foreman, Chase'owi gdy ten czesał swoją czuprynę po raz 69 z rzędu.
- Dlaczego?- Foreman posłał swojemu koledze uśmiech oznaczający "Zobaczysz", lecz Chase nie zbytnio zrozumiał ten uśmiech i zinterpretował go jako "Dzisiaj- noc- tylko ty i ja". Wypindrzony Chase, bezpiecznie wycofał się do Cameron, trzymając się maminej spódnicy. W przenośni i dosłownie, trzymał spódnice Cameron.

Gang ukwieconych dziewczyn tymczasem gadał jakby tutaj uciec przez most, którego nikt nie zauważył. Ten most prowadził w sumie do Nowego Jorku, ale lepsze to niż nic! Uznały, że gdy wszyscy już będą mieli "randkę" z podłogą, one uciekną pod odsłoną nocy. Tymczasem były w wiankach, oczywiście z kwiatków i w plastikowych reklamówkach z Tesco przetrzymywały płatki kwiatków.

Jeszcze przed ślubem wszyscy biegali dookoła, a tymczasem pan młody siedział sobie na piasku z gitarą wczuwając się w rolę rockowego gitarzysty i grał. Cameron była zdegustowana ogółowym brakiem powagi i tym, że ktoś wsadził jej za bluzkę jej piękny bukiet, który robiła aż 1 godzine, 5 minut, 56 sekund i 23 setne sekundy! Zastanawiała się, że skoro Cuddy nie ma bukietu to, że nie będzie robić nowego.

Nadeszła wiekopomna chwila. Ludzie zbierali się na ceremonię. House ziewał, Chase grzebał sobie w nosie, Cameron poprawiała sobie stanik, twarz Foremana drgała co chwilę, Cuddy zrobiła oczy wielkości balonów gdy ujrzała balonowy bukiet (Ja z tym mam iść do ślubu?). Ale nie ważne co kto robił! Panna młoda wyglądała przepięknie kiedy szła do "ołtarza" (ołtarz zrobił sam Wilson [!] ). Jej sukienka była tak krótka, że wszyscy którzy siedzieli no cóż mieli wspaniałe widoki. Chórkiem kościelnym był zespół "Mazowsze". Sama ceremonia była krótka. Chase, sprawił się wspaniale w roli księdza (zapomniał tekstu tylko 10 razy z rzędu na co Cameron znalazła komentarz "Szopka jakiej świat nie widział" ). Wszyscy podziwiali bardzo cudny bukiet panny młodej (Cameron: Nie kochają mnie...). Wszyscy z kościółka, przeszli obok kościółka. Stół uginał się pod stosem ów i mango!(o ile był stół) Wszyscy uznali, że to będzie biba jakiej świat jeszcze nie widział! Wilson wstał z piasku, otrzepał spodnie. Wszyscy zrobili grymas bólu, aczkolwiek wiedzieli co to może znaczyć. Tak, moi drodzy! Wilson chcę wygłosić mowę!
- Zebraliśmy się tu wszyscy. Bla, bla, bla- (ze względów bezpieczeństwa tutaj czytających postanowiłam ocenzurować ten nie ocenzurowany kawałek historii) Gdy Wilson skończył, wstał House (z wielkim trudnościami, tak samo jak usiadł na piasku z trudnością)
- Dziękuje za urządzenie wesela, ślubu, dziękuje WILSONOWI za wielki wkład w tą uroczystość - James uśmiechnął się, a House uznał, że tak, ten oto człowiek nie zaczaił nacisku na jego nazwisko. Greg gadał jeszcze coś na temat tego iż nie chce mu się stać i, że go noga boli i, że zapomniał Vicodynu ze swojego namiotu. Siadając, pękła mu koszula, co znaczyło, że część oficjalna się skończyła. James jeszcze dodał, że jaki to ślub bez prezentu, dla państwa młodych! Para nowożeńców dostała paczkę papieru Velvet z pieskiem!

A co robiła siostra Marycha? No cóż, Foreman gadał z nią na temat, że Polska przegrała z Niemcami. Siostra Marycha zwierzyła się mu, że kupiła specjalnie TV w Media Markt, a ci ją wykiwali....

Jako kapela na weselu było oczywiście nie kto inny jak "Mazowsze". Pierwszy taniec, jak zwykle musiała odbimbać para młodych. Wyszli na parkiet, który także był z piasku i zaczęli kręcić się w kółko. Wydaję mi się, że musiało to wyglądać co nieco komicznie.

Zabawa rozkręcała się na dobre! Prawie wszyscy tańczyli. Chase i jakaś pani z zespołu tańca zrobili konkurs na to kto więcej wypije. oczywiście, że wygrała ta pani! Potem Chase poszedł nad morze i zobaczył Cameron z butelką wina i smętnie opadającym na czoło lokiem. Tak, tak zapewne wiecie, że Cameron poczuła się straumatyzowana po szalonym "pogo" tańcu z panem młodym (Wilson: Cameron! Musisz odbimbać jeden taniec z panem młodym!). Chase się ucieszył, że to nie on musiał tańczyć.
- Cameron- szepnął Chase, jej do ucha. A szepnął to tak znacząco i tak zrozumiale, że ta wstała, wzięła łyka wina, odstawiła butelkę, złapała Chase'a za rękę i poszła z nim do namiotu.

Zabawa trwała i trwała i trwała i trwała. O północy Wilson uznał, że pora na tradycję i na noc poślubną. Pana młodego rozbierają dziewczyny (House: Oczekuje ratunku od mojego prywatnego murzyna!), a pannę młodą faceci. Nie trzeba wspominać, że Wilson zrobił to specjalnie, bo on marzył o rozebraniu Cuddy. I tym oto sposobem Wilson skończył z sukienką panny młodej, a Szatanistyczne dziecko z gangu "Okwieconych dziewczyn" z butem Dr. House'a. But został natychmiast odrzucony z powodu baaaardzo ładnego zapachu, który wydobywał się z niego.

Namiot został zamknięty, a sam Foreman podjął się wyzwaniu odganiania wszelakich ciekawskich. Mysz się nie prześlizgnie, kiedy Foreman stoi na straży!

W namiocie House uznał, że boli go noga.

C.D.N


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hustawkowa dnia Śro 10:53, 30 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hustawkowa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:54, 30 Lip 2008    Temat postu:

A jednak zdążyłam ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 11:06, 30 Lip 2008    Temat postu:

:smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005

nie cytuję, bo musiałabym cytować całość :smt005


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:22, 30 Lip 2008    Temat postu: Re: Szopka jakiej świat nie widział

czas na krotki komentarz do tekstu.^^

hustawkowa napisał:
Drogi O. Rydzyku!

Chcę ci donieść, że może jak przeczytasz ten list wysłany pocztą gołębią, to musisz wiedzieć, że rozbiłam się samolotem (lotu 6969, przypomina aut.) na wyspie i szatany planują tutaj zrobić Czarną Mszę! Chcą ślubu bez księdza! Jeżeli O. to przeczyta to proszę o natychmiastową interwencje Romana Giertycha!
Z poważaniem
Siostra Marycha z Radia Maryja


ach, ta liczba. :smt002

hustawkowa napisał:
Jednakże najbardziej zaangażowaną osobą (zaraz po Housie oczywiście), był Foreman. Siedział i czytał gazetę sprzed miesiąca.
- Cholera, Polska znowu przegrała....


swietne. :smt005

hustawkowa napisał:
Greg wyciągnął krawat w.... - WILSON! Ty zbereźniku! Jak możesz mieć krawat w gołe panienki?!
- Eeeee, oddaj mi to!
- NIE! Ubiorę to


chce to zobaczyc. :smt005

hustawkowa napisał:
- No nie! Ziobro chcą zabrać immunitet!- wykrzyknął Foreman, zafascynowany "Faktem"


umie czytac po Polsku.? ;P super.! :smt077

hustawkowa napisał:
Nadszedł "wielki" dzień! Sama Cameron, robiła nowy "bukiet" dla panny młodej. Tym razem bez ów! Potajemnie Foreman podmienił "piękny bukiet" Cameron. Na kondomowe drzewko, które zrobił podczas nie przespanej nocy. Doda z nim zerwała.


drzewko zapewne sliczne.^^


hustawkowa napisał:
- To będzie stypa roku.- powiedział Foreman, Chase'owi gdy ten czesał swoją czuprynę po raz 69 z rzędu.
- Dlaczego?- Foreman posłał swojemu koledze uśmiech oznaczający "Zobaczysz", lecz Chase nie zbytnio zrozumiał ten uśmiech i zinterpretował go jako "Dzisiaj- noc- tylko ty i ja".

nie moge. :smt005

hustawkowa napisał:
Gang ukwieconych dziewczyn tymczasem gadał jakby tutaj uciec przez most, którego nikt nie zauważył. Ten most prowadził w sumie do Nowego Jorku, ale lepsze to niż nic!


dziwne, ze House go jeszcze nie widzial.

hustawkowa napisał:
Jej sukienka była tak krótka, że wszyscy którzy siedzieli no cóż mieli wspaniałe widoki.


nie watpie. :smt002

hustawkowa napisał:
Chórkiem kościelnym był zespół "Mazowsze".


a jakby inaczej.? :smt002

hustawkowa napisał:
Sama ceremonia była krótka. Chase, sprawił się wspaniale w roli księdza (zapomniał tekstu tylko 10 razy z rzędu na co Cameron znalazła komentarz "Szopka jakiej świat nie widział" ).


malo.

hustawkowa napisał:
Wszyscy podziwiali bardzo cudny bukiet panny młodej.


a jakby inaczej.?

hustawkowa napisał:
- Zebraliśmy się tu wszyscy. Bla, bla, bla- (ze względów bezpieczeństwa tutaj czytających postanowiłam ocenzurować ten nie ocenzurowany kawałek historii)


ocenturawane swietnie.

hustawkowa napisał:
- Dziękuje za urządzenie wesela, ślubu, dziękuje WILSONOWI za wielki wkład w tą uroczystość - James uśmiechnął się, a House uznał, że tak, ten oto człowiek nie zaczaił nacisku na jego nazwisko.


biedny Wilson.

hustawkowa napisał:
Para nowożeńców dostała paczkę papieru Velvet z pieskiem!


wymarzony prezent.

hustawkowa napisał:
A co robiła siostra Marycha? No cóż, Foreman gadał z nią na temat, że Polska przegrała z Niemcami. Siostra Marycha zwierzyła się mu, że kupiła specjalnie TV w Media Markt, a ci ją wykiwali....


biedna S. Marycha.. :smt010 :smt005

hustawkowa napisał:
Jako kapela na weselu było oczywiście nie kto inny jak "Mazowsze".


"Mazowsze" rulez.! :smt040

hustawkowa napisał:
- Cameron- szepnął Chase, jej do ucha. A szepnął to tak znacząco i tak zrozumiale, że ta wstała, wzięła łyka wina, odstawiła butelkę, złapała Chase'a za rękę i poszła z nim do namiotu.


^^.

hustawkowa napisał:
Zabawa trwała i trwała i trwała i trwała. O północy Wilson uznał, że pora na tradycję i na noc poślubną. Pana młodego rozbierają dziewczyny (House: Oczekuje ratunku od mojego prywatnego murzyna!), a pannę młodą faceci. Nie trzeba wspominać, że Wilson zrobił to specjalnie, bo on marzył o rozebraniu Cuddy. I tym oto sposobem Wilson skończył z sukienką panny młodej.


i kto Mu sie dziwi.?

hustawkowa napisał:
Namiot został zamknięty, a sam Foreman podjął się wyzwaniu odganiania wszelakich ciekawskich. Mysz się nie prześlizgnie, kiedy Foreman stoi na straży!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hustawkowa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:41, 30 Lip 2008    Temat postu: Re: Szopka jakiej świat nie widział

madzia napisał:

hustawkowa napisał:
- No nie! Ziobro chcą zabrać immunitet!- wykrzyknął Foreman, zafascynowany "Faktem"


umie czytac po Polsku.? ;P super.! :smt077


No oczywiście, że tak! ;p

madzia napisał:

hustawkowa napisał:
Nadszedł "wielki" dzień! Sama Cameron, robiła nowy "bukiet" dla panny młodej. Tym razem bez ów! Potajemnie Foreman podmienił "piękny bukiet" Cameron. Na kondomowe drzewko, które zrobił podczas nie przespanej nocy. Doda z nim zerwała.


drzewko zapewne sliczne.^^


Wątpisz w talent artystyczny Foremana?! xD



madzia napisał:

hustawkowa napisał:
Gang ukwieconych dziewczyn tymczasem gadał jakby tutaj uciec przez most, którego nikt nie zauważył. Ten most prowadził w sumie do Nowego Jorku, ale lepsze to niż nic!


dziwne, ze House go jeszcze nie widzial.


House, przecież był zajęty! innymi sprawami! ;p No np. pokazaniem, że ten ślub niezwykle go interesuje ;p

madzia napisał:

hustawkowa napisał:
A co robiła siostra Marycha? No cóż, Foreman gadał z nią na temat, że Polska przegrała z Niemcami. Siostra Marycha zwierzyła się mu, że kupiła specjalnie TV w Media Markt, a ci ją wykiwali....


biedna S. Marycha.. :smt010 :smt005


W każdym opowiadaniu musi być przecież czarny charatker :smt003


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:15, 30 Lip 2008    Temat postu:

no jasne, ze musi byc.! ;>

ja.?? watpic w talent artystyczny Foremana.?? nigdy.! :smt003
edit: kiedy moge sie spodziewac kolejnej czesci.?? ;>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Madzia dnia Śro 17:22, 30 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hustawkowa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:43, 30 Lip 2008    Temat postu:

madzia napisał:
edit: kiedy moge sie spodziewac kolejnej czesci.?? ;>


Zapewne niedługo ;p
Jednakże nic nie obiecuję, bo 1 sierpnia lecę za granicę na prawie cały miesiąc mimo iż będzie internet to to będzie internet mojego kuzyna i tak nie za bardzo ;p
Więc postaram się do piątku napisać, a jak do piątku nie napiszę to termin nie określony ;p


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hustawkowa dnia Śro 17:46, 30 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:44, 30 Lip 2008    Temat postu:

Pomińmy fakt, że podczas czytania tego fragmentu z drugiego pokoju wydobywała się piosenka "ZCHN zbliża się (ksiądz proboszcz już sie zbliża)"
Pomińmy fakt iż śmiałam się jak nawiedzona.
Pomińmy fakt iż zapomniałam, że podczas śmiechu nie można jeść i prawdę mówiąc, mój monitor nie wygląda teraz za ładnie.
Pomińmy fakt, że przy bukiecie z balonów spadłam z krzesła i zaniosłam się śmiechem.
Pomińmy fakt, że w tym momencie brzuch mnie boli ze śmiechu.
Jednym zdaniem : Bardzo mi się podobało :smt005


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:48, 30 Lip 2008    Temat postu:

hustawkowa, a gdzie lecisz.?

sorry za offtop.

ja nie raz spadlam czytajac ten fragmant. a brzuch mnie do teraz boli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hustawkowa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:49, 30 Lip 2008    Temat postu:

Wielka Brytania ;p
Mój tata tam pracuje ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
judyth1
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:15, 30 Lip 2008    Temat postu:

:smt043 :smt043 :smt043 :smt043 :smt043 a miał podobno nie być taki śmieszny!!


beka, beka, beka i jeszcze raz beka!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziax
Fasolka


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: puszka Pandory
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:20, 08 Sie 2008    Temat postu:

gites malines.
Prosto ale jak dosadnie xd.

- 4 razy po 2 razy, 8 razy raz po raz, o północy ze dwa razy i nad ranem
jeszcze raz- wyrecytował Greg
kocham to .
kiedy C.D. ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nena
Internista
Internista


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z siaafy ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:14, 10 Sie 2008    Temat postu:

C-U-D-O-W-N-E xDD :smt005

jeszcze, jeszcze, jeszcze!

3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:55, 10 Sie 2008    Temat postu:

hustawkowa, czekamy na ciag dalszy.

a ten fragment: - 4 razy po 2 razy, 8 razy raz po raz, o północy ze dwa razy i nad ranem
jeszcze raz- wyrecytował Greg
mnie do teraz bawi..xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin