03x03 "Informed Consent"

Czerwono-Zielona

A mnie rozwalił w tym odcinku błąd naszego lektora - swoją drogą nawet lubię jego głos, ale "esicę"przeczytał jako "es-IKę" ha, ha. Widać konsultacja medyczna kończy się na etapie przed-lektorowym...

W samym serialu - z rzeczy jeszcze tu nie wspomnianych - świetna była dla mnie scena w przychodni, gdy Cameron wchodzi do gabinetu w momencie, gdy blond-piękność z zalotnym uśmiechem podaje House'owi upuszczone dokumenty i zapada chwila krępującego milczenia - krótka, ale na twarzy Cameron zdąży wymalować się zazdrosne zaskoczenie... A to, że House też reaguje pewną konsternacją na wejście Cameron świadczy o tym, że on także czuje się skrępowany tą sytuacją... Urocze i śmieszne. No i na koniec rewelacyjny tekst Cameron: "Jest za stary i za słaby". Jakby chciała zniechęcić blonyncię do dalszego podrywania House'a XD

Kamylka

House o Chase: "Nazywamy go doktor-idiota"

Kaczuszki całą noc pracowały, House przychodzi z domu rozmawia z nimi chwilę i wychodząc mówi: "Idę do siebie odpocząć". Myślałam, że zabiją go wzrokiem.

House trzymający Cameron za ramię: "Jestem z ciebie dumny". Czy to napewno był on?

A co do wyglądu naszych lekarzy. Cameron wygląda dziwnie w tej grzywce. A Chase miał okropny krawat w jakieś poprzeczne paski.

anna lee.

no normalnie tego bym się po niej nie spodziewała.

a gregory i jego gest, hmm... czasami zdarzają mu się ludzkie odruchy.

Vesna

świetne podejście do problemu eutanazji - zupełnie od innej strony podejście tego problemu, oczywiście od strony housowej. No i wreszcie Cameron mi się spodobała, w końcu pokazała jakikolwiek charakter

odcinek mi się bardzo spodobał - ciekawa sprawa z lekarzem, , nastolatka wpatrzona w House'a, to jak powiedział, by wiadomośc zostawiała w przychodni, coby Cuddy zdenerwowaać

)) no i niepowtarzalne zdecydowanie Chase'a tutaj - też duży plus lda niego 10/10

invisible___

Oj biedny szczurek :< Ale drugi się zemścił ;D

Ciężki przypadek, pacjent nie zgadza się na leczenie.. Nie mogą pozwolić mu umrzeć, ale zostawić go też nie mogą. House wymyśla kolejny podstęp ;D A Chase jak zawsze trzyma z Housem, lizus jeden. E tam, i tak go lubię ;DD Ta jego mina, gdy House podaje pacjentowi morfinę

;D

"-Doktor Chase mówił...
-Nazywamy go doktor idiota."

I dalsze dogadywanie Cuddy w sprawie ciąży ;DDD

Cameron wkońcu się na coś zdecydowała. Odcinek jakiś smutny, ale zagadka rozwiązana przynajmniej. "Jestem z ciebie dumny."

Aly

a co to była za paczka,co przyszła i napisane " za pół roku" ?
( czy chodzi o ciążę Cuddy)? czy o co?

dobre było to jak House ciągle docina jej ,a ona odpowiada" nie jestem w ciąży"

Cameron przeszła " chrzest" w tym odcinku...
( co do eutanazji to ja jestem akurat na nie),więc pomimo tego,że wzruszające było to na końcu jak położył jej rękę na ramieniu(słodkie), a potem powiedział" jestem z Ciebie dumny"( miałam dreszcze i czułam uznanie dla House'a - House chwalący Cameron i to w ten sposób?! każdy by tak chciał...), ale jednocześnie potępiam to,co zrobiła Cameron. I same słowa House'a w moim osądzie tutaj mają pejoratywny wydźwięk.