Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

03x04 "Lines in the Sand"
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 3
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
3%
 3%  [ 1 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
3%
 3%  [ 1 ]
7
9%
 9%  [ 3 ]
8
3%
 3%  [ 1 ]
9
24%
 24%  [ 8 ]
10
57%
 57%  [ 19 ]
Wszystkich Głosów : 33

Autor Wiadomość
Cuddy
Prezes Zarządu
Prezes Zarządu


Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:14, 23 Wrz 2006    Temat postu: 03x04 "Lines in the Sand"

Odcinek 4 "Lines in the Sand".

Data premiery w USA: 26 Września 2006

Pacjent: Adam, głęboko autystyczny dziesięciolatek

Diagnozy wstępne: Wszelkie badania jakimi poddawany jest chłopiec wymagają od całej ekipy o wiele więcej cierpliwości niż normalnie. Kiedy Foremanowi jej brakuje, prosi on Wilsona, żeby wykonał biopsje układu limfatycznego pacjenta na obecność komórek nowotworowych. Foreman znajduje także krzewy bielunia dziedzierzawy w ogrodzie domu pacjenta.

Przekroczenie prywatności/pogwałcenie praw etycznych: Poza wysłaniem podwładnych na liczne inspekcje domu pacjenta, House zmusili Wilsona aby ten namówił Cuddy do zwrotu zaplamionej jego krwią wykładziny.

Diagnoza ostateczna: Zakażenie obleńcami szopa, które chłopiec połknął razem z piaskiem z przydomowej piaskownicy.

Klinika: Kontynuacja wątku Ali, zadurzonej w House'ie siedemnastolatki.

Źrodło:[link widoczny dla zalogowanych]

Tłumaczyła: elfchick



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cuddy dnia Śro 8:26, 21 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 21:15, 29 Wrz 2006    Temat postu:

Jeszcze zaden odcinek mnie tak nie rozbawil jak ten Zarowno motyw z dywanem jak i z ta laseczka poprostu genialny. Szkoda ze ten drugi juz sie chyba skonczyl... Jakby nie mogli tego pociagnac pare odcinkow
Powrót do góry
ewka
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poland

PostWysłany: Sob 9:58, 30 Wrz 2006    Temat postu:

Aaaah, jak mnie ta laseczka denerwowała Miałam ochotę walnąć w monitor jak sie do Hałsa śliniła passkudna byyyła.
Ale utarczek House/Cuddy ciąg dalszy i te podchody Wilsona, żeby w końcu zdobyć tę wykłądzinę też były świetne
Odcinek mi sie bardzo podobał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marty
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:49, 30 Wrz 2006    Temat postu:

Sympatyczny odcinek. House wdychający gaz, scena w kaplicy, i ta z tą zabawką ("Cute") były piękne Ciekawy przypadek...
Dobrze, że wątek tej małolaty się wyjaśnił i skończył, okropna była. Za to śliczny shipper pt: "You have pretty hair" i usiądź koło mnie
I jeszcze ten zonk na twarzy Wilsona, kiedy wszedł do swojego gabinetu okupowanego przez kaczuchy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olina
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: J-no

PostWysłany: Nie 21:17, 13 Maj 2007    Temat postu:

alez się House pieklił o tę wykładzinę ślicznie było jak ten chłopczyk na koniec podszedł do House'a. Ogólnie to współczuję rodzinom autystycznych dzieci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viper
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Czw 12:43, 25 Paź 2007    Temat postu:

olina napisał:
Ogólnie to współczuję rodzinom autystycznych dzieci.


Oj tak. Trzeba miec naprawde duzo cierpliwosci i milosci w sobie.

A odcinek był extra Dawno sie tak nie uśmiałam Bunt House'a w gabinecie Cuddy, kaplica, kłótnia o wykładzinę i to jak rujnował biurko Wilsonowi, żeby mieć gdzie usiąść (Jak dla mnie to Wilson na za duzo Housowi pozwala)
A scena jak dzieciak dał mu tą playstation to poprostu piękne było. Wzruszyłam się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarmo
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 22:59, 04 Gru 2007    Temat postu:

Według mnie pod względem humoru jest to jeden z lepszych odcinków.
"You can't stop our love" moment kiedy House krzyczy to do Cuddy biorącej udział w zebraniu jest świetny. I jak już wcześniej wspomniano zebranie w kaplicy.
Attica ! Attica ! Attica ! Attica ?
Uwielbiam ten odcinek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:05, 05 Sty 2008    Temat postu:

House walczy o starą wykładzinę - Attica!
"You can't stop our love!!!"

Potem naćpanie się na rzecz uśpienia dziecka...

House'owi chyba po raz pierwszy ktoś podziękował w czasie, kiedy był po prostu sobą, a nie działał na ketaminie. Piękna, szczególna scena...

Czeka mnie wątek z pewnym gliniarzem, aż chce mi się przeskoczyć te kilka odcinków, byle się nie męczyć... Spoilery, spoilery...

Ogólnie będę się powtarzać - sceny Huddy rewelka, kaplica bomba, Wilson po ponownym zobaczeniu kaczuszek w swoim biurze po prostu wyszedł bez słowa, jakiś scenarzysta postanowił poinformować Amerykanów, że Hugh Laurie w swojej ojczyźnie jest przede wszystkim komikiem - i wyszło zarąbiście


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez joasui dnia Sob 22:20, 05 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 1:55, 06 Sty 2008    Temat postu:

Po obejrzeniu tego odcinka zaczynam poważnie zastanawiać się, czy to ja stałam się tak bezkrytyczna wobec tego co oglądam, czy może każdy odcinek jest coraz lepszy?

Ep przecudowny. Sprawa z tą siedemnastolatką rozwiązana. Nie irytowała mnie, szkoda tylko, że za całą sprawę odpowiedzialne były grzyby... Wilson i to, jak bardzo zgadza się na wszelkiego rodzaju House'owe wybryki wciąż mnie zadziwia... Cameron wyjątkowo w tym odcinku mi nie przeszkadzała, końcowa scena nie była wcale taka znowu najgorsza.

Przecudowna scena kiedy, jak to zauważyła joasui, "naćpał się", a potem omal nie wyłożył na ziemi Wielkie potyczki z Cuddy również idealnie wpasowują się w całość.

I ten autystyczny chłopiec... Jak dużo trzeba mieć w sobie miłości, żeby umieć żyć z takim synem...

"Zespół Aspergera jest łagodną i rzadką postacią autyzmu. Charakteryzuje go trudność w nawiązywaniu przyjaźni i zabawie z obserwatorami, kłopoty w zaakceptowaniu konwencjonalnych reguł społecznych, oraz nie lubią oni żadnej zmiany toczenia i rutyny".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Nie 1:56, 06 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roqwor
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalwaria Zebrzydowska

PostWysłany: Śro 23:17, 13 Lut 2008    Temat postu:

Świetny odcinek. A przedostatnia scena gdy chłopiec daje House'owi swoje PSP mnie normalnie wzruszyła . Za to scena w kaplicy była genialna, uśmiałem się .
No i myślę, że te grzybki to była po prostu wymówka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ofwca
Internista
Internista


Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd

PostWysłany: Nie 10:49, 17 Lut 2008    Temat postu:

uwielbiam ten odcinek autystyczny chłopiec i House jako jedyny, który umie do niego dotrzeć. Walka o wykładzinę rewelacyjna (tak się kończy integrowanie w otoczenie House,a bez jego wiedzy!). Zakochana panienka zakażona grzybami po prostu geniale tego się nie spodziewałam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mac
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:28, 18 Lut 2008    Temat postu:

odcinek uwielbniam do tego stopnia, że oglądam przynajmniej raz dziennie:D

co do dobrych tekstów, to jest ich tu tyle, że nie sposób nawet próbować wymienić (jeden z nich to mój ulubiony;-) ).... ale inne też.... po prostu cudne, cudne, cudne:D

no i te miny..... świetny odcinek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evay
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:43, 18 Mar 2008    Temat postu:

Boże, ta sprawa z wykładziną ^^ odbiło mu ;pp
Przychodnia jest rewelacyjna, a Ali to po prostu moja idolka ;D
przemowa Cameron o wykladzinie, gdy nagle wchodzi Cuddy jest genialna ;D
"YOU CAN'T STOP OUR LOVE!!!" - Hugh to naprawdę świetny aktor ;]
i Cameron ładnie w bordowym ;pp
"Mam owulację, idziemy" ;D aaaaaa, chciałabym coś huddzinkowego ;D
mwahh, moje serce też bije w rytmie "Greg House" ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Burma
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:04, 22 Mar 2008    Temat postu:

Jeden z moich ulubionych odcinków! Miał tyle śmiesznych momentów. Scena w kaplicy z Housem udającym nawiedzonego pastora - cudowna! A cała akcja z dywanem typowo House'owa

A nikt nie oglądał filmu "Pieskie popołudnie"? To stamtąd House wziął dziki okrzyk "Attica! Attica!". Al Pacino wykrzykuje to do tłumu ludzi, przypominając im o jakiś zamieszkach w więzieniu, w których policjanci zabili dużo ludzi (BTW, to jeden z moich ulubionych filmów ).

Zauważyliście, że kiedy House na początku wchodzi do gabinetu Cuddy, to idzie normalnie, a nie kuleje? I to spory kawałek. Tu chyba po raz pierwszy widzę, żeby Hugh się zapomniał. Ale dziwi mnie, że nikt na planie tego nie zauważył...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:14, 14 Kwi 2008    Temat postu:

Co raz ciekawsze odcinki w tej serii
Żal mi było tego chłopczyka choć spodobało mi się to co powiedział House:
Dlaczego miałabyś współczuć komuś, który rezygnuję z bezmyślnych, grzecznościowych, formalnych zachowań. Które są całkowicie pozbawione znaczenia, nieszczere i dlatego poniżające?
Ten dzieciak nie musi udawać zainteresowania twoim bólem pleców, twoim wydalaniem, lub tym co swędzi twoją babcię.
Możesz sobie wyobrazić jak wyzwalające mogłoby być życie wolne od tych wszystkich obezwładniających umysł towarzyskich subtelności?
Nie jest mi żal tego dzieciaka.
Zazdroszczę mu.


Poza tym super było to przegadywanie się z Cuddy co do wykladziny i te spotkania zespołu na terenie całego szpitala:D

i to jak Wilson wmówił Cuddy że House jest lekko autystyczny...super!!

a to oddanie przez tego małego gry Housowi było słodkie i maly nawiązał z nim kontakt wzrokowy! Genialnie...

jeden z lepszych odcinków...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kmyhair
Gość





PostWysłany: Czw 21:56, 17 Kwi 2008    Temat postu:

Aisha napisał:


i to jak Wilson wmówił Cuddy że House jest lekko autystyczny...super!!



Właśnie, ze nie udało mu sie tego wmówić...
Powrót do góry
Aisha
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:07, 18 Kwi 2008    Temat postu:

kmyhair: obejrzałam jeszcze raz te scene...Cuddy w pierwszym momencie od razu odrzuciłam kwersie autyzmu...ok ale po opowieści o tym jak House potrzebuje pomóc temu chłopcu i jej oczach ( w kazdym razie ja zobaczyłam) jakby chwile zwatpienia "a moze jednak"....wkońcu dostał te wykładzine....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aisha dnia Pią 9:09, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
retiP
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WWa

PostWysłany: Pon 19:39, 19 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Masz pojęcie na co byś się naraziła zostając ze mną?
Dziewięć szans na dziesięć, że wylądowalibyśmy oboje w więzieniu.
Mówisz to tylko, aby mnie skłonić do odejścia.
Mówię to bo to prawda.
Oboje wiemy dobrze, że należysz do Wiktora.
Jest jakiś Wiktor w twojej klasie?
Jeśli nie będziesz z kimś w twoim wieku, będziesz tego żałować.
Może nie dziś, może nie jutro, ale wkrótce.
Oraz przez resztę twojego życia.
Co z nami będzie?
Zawsze będziemy mieli Fresno.
Nie jestem dobry w byciu szlachetnym,
Ale niewiele trzeba by zauważyć, że problemy dwojga małych ludzi nie są wiele warte w tym zwariowanym świecie.
Pewnego dnia zrozumiesz to.
Już dobrze, dobrze ...
Patrząc na ciebie...

az dziwne ze nikt nie zauwazyl jeszcze ze powyzszy tekst House'a to prawie slowo w słowo tekst z "Casablanki"
scena w której Bogart przekonuje swoją wybrankę ze lepiej jej będzie z innym

ogolnie odcinek mistrz, "my heart beats greg-house, greg-house"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 19:52, 19 Maj 2008    Temat postu:

Oczywiście, że zauważył Klasyka przecież

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
She-Devil


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:00, 19 Maj 2008    Temat postu:

Jasne, że ktoś zauważył Bogart to mój ulubiony aktor (chociaż "Casablanca" nie jest moim ulubionym filmem z jego udziałem). Gdzieś na YT widziałam chyba nawet filmik z zestawieniem tej sceny House'a z oryginałem. A może mi się śniło

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 17:11, 21 Cze 2008    Temat postu:

Kolejny z moich ulubionych odcinków. Wszystkie interakcje House'a z autystycznym chłopcem są świetne - on może udawać, że nikogo nie lubi, jest zimny i nieczuły, ale wystarczy go zobaczyć w jednej scenie z jakimś dzieciakiem i od razu widać, że to w dużej części jest faktycznie udawanie. Scena, kiedy chłopaczek oddaje House'owi swoją grę - coś pięknego. I podsumowanie Wilsona: "That was a ten." - właśnie, czy ktoś może wrzucić wszystko, co House w tej scenie mówi? Chodzi mi o całą gadkę na temat "happines scale", kiedy z Wilsonem patrzą na zbierającą się do wyjścia rodzinkę. Mam jakiś error w tym momencie odcinka i przez 10 sekund mi dźwięk skacze tak, że nie słychać, co House mówi.

Świetny motyw z walką o dywan i włóczeniem się po całym szpitalu z kaczuszkami. I rozmowa Cuddy z Housem (z pamięci, więc na pewno nie dokładnie):
"Ale ten dywan jest zakrwawiony!"
"To moja krew, ten dywan jest częścią mnie."

Genialne sceny komediowe: scena w kaplicy wymiata (a Hugh po raz kolejny chwali się talentem do naśladowania akcentów), "Attica!" również, przemowa z Casablanki i "Damn!", absolutnie rozbrajający House przyćpany gazem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dzio dnia Sob 17:14, 21 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayame
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siemianowice Śl.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:50, 29 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
właśnie, czy ktoś może wrzucić wszystko, co House w tej scenie mówi? Chodzi mi o całą gadkę na temat "happines scale", kiedy z Wilsonem patrzą na zbierającą się do wyjścia rodzinkę.


Mam nadzieję, że o to chodzi i że może być po angielsku .

Dr. House: Your first tongue kiss; that's an eight in happiness scale... your child being snached back from the break of death it's a ten; but they walk with a very mild 6.5 because they know what they comeback too...
Patient's Dad: Hey, listen... Thank...
Patient's Mom: You saved his life.
Dr. House: Yeah I know. See ya.
[Autistic patient walks by, then comes back, standing in front of House and handing him his PSP. He then makes direct-eye contact with House for several seconds. Patient's parents congratulate him.]
Patient's Dad: That was so cool.
Dr. House: ...
Dr. Wilson: That was a 10.

Ja też uwielbiam ten odcinek. Pierwszy z 3 sezonu, który naprawdę mi się spodobał, wcześniejsze na jego tle są dla mnie przeciętne. Strasznie żal mi było tego chłopca. I House, który naradza się z zespołem w różnych dziwnych miejscach, żeby tylko nie pracować u siebie . I biedny Wilson pozbawiony gabinetu... "Niektórzy lekarze czasem dostają od pacjentów prezenty...". Ha, House też wreszcie dostał! Dialogi z Cuddy też mi się ogromnie podobają, z "YOU CAN'T STOP OUR LOVE!" na czele .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:25, 20 Lip 2008    Temat postu:

Z cyklu "Joaś zauważa nieistotne szczegóły":
Pierwsze wejście House'a do biura Cuddy, zakończone walnięciem laską o jej biurko i oświadczeniem, że chce odzyskać wykładzinę - szedł bez utykania i używania laski
Ogólnie pewnie się powtórzę, ale kocham ten epizod najbardziej z całego s3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
renqaaa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka :P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:18, 21 Lip 2008    Temat postu:

Sam odcinek bardzo śmieszny. A koniec - wzruszający i poruszający.
"Niektórzy lekarze dostają prezenty" - House mógł sie wreszcie pochwalić
Ciągła "zmiana" gabinetów House'a i domaganie się o starą wykładzinę - bezcenne.
I ten tekst " You can't stop our love " xD
Ogóle odcinek bardzo dobry. Oczywiście oprócz humoru nie zabrakło również taktyki i błyskotliwości House'a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evi
Messi Oosom Łajf
Messi Oosom Łajf


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:41, 21 Lip 2008    Temat postu:

jeden z moich ulubionych odcinków (; niezwykły pacjent - autystyczne dziecko, no i niesamowite zakończenie, House dostaje prezent, który potem pojawia się wielokrotnie. to była z pewnością jedna z tych szczęśliwych, ale bardzo nielicznych chwil w życiu House'a, do których on by się z pewnością nikomu nie przyznał, choć w duszy... wie, co mu gra (:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 3 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin