Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

04x14 Living the Dream
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 4
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
6%
 6%  [ 1 ]
7
0%
 0%  [ 0 ]
8
13%
 13%  [ 2 ]
9
46%
 46%  [ 7 ]
10
33%
 33%  [ 5 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
madziax
Fasolka


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: puszka Pandory
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:20, 30 Kwi 2008    Temat postu: 04x14 Living the Dream

Odcinek 4x14 "Living the Dream"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 9:44, 06 Maj 2008    Temat postu:

data premiery w USA: 5 maja 2008

No to odpalam i zaczynam oglądanie W cytatach będą byki, bo piszę ze słuchu.

LOL Lewis (tak się nazywa ten aktor z telenoweli??) wygląda na ekranie znacznie lepiej, niż na zdjęciach promocyjnych. Najs, podoba mi się, mimo, że blondynek i bez brody

House w czapeczce kierowcy hehe
- Stop, what do you want?
- Autographed picture would be nice. Oh, I'm also saving your life.


Aaaaa! inspektor! jeszcze fajniejszy od jehowego świadka z 413 jaki słodki, loczki, okularki..

- You that nut jerk doctor, who's calling my publicies.
- Actually I'm that nut jerk head of diagnostic medicine dept.

Wisi mi, czy umrzesz, ale jeżeli umrzesz, to umrze (postać z telenoweli) i Ana nie dowie się, kto jest ojcem dzieci Marii (czy coś w ten deseń) hehehe
House odkrył, że koleś ma guza mózgu, bo coraz wolniej czyta z promptera. Różnice podaje w ułamkach sekund. Kocham tego gościa

Odprawa u Cuddy w związku z inspekcją.
CUDDY: Chase, Foreman, Cameron up here please. Why is House driving a limo?
FOREMAN: Don't know.
CAM: Don't have to know.
CHASE: Don't.. care?

Aaaa! no jasne dopóki inspekcja się nie skończy muszą niańczyć House'a! Tak sobie właśnie myślałam, że powrót Cam za biureczko musi oznaczać przeniesienie jej tymczasowe przez Cuddy. Będzie zabawa :DChase się wypiął, sprycioszek Cam na ER zaprowadziła zbyt dobry porządek i mogą się bez niej obejść, a House ma burdel w papierach, bo nikt ich nie prowadzi, od kiedy Cam odeszła. Biedna Cam, cierpieć za dobrą pracę..

House podczas badania wyciąga z aktora spojlery buhahaha

- You lied to me?
- I kidnapped you. Why are you suprised, that I lie?


Ha! mówiłam, że Wilson będzie cierpiał plecki bolą staruszka hehe
HOUSE: Wow, I'm faster than you right now.

Mam słabość do Housika w okularach...


Sasasa House podpija kawę Cam Cam, jak ja się stęskniłam za wytykaniem błędów House'owi

Buhahahaha mina House'a, gdy ogląda telenowelę! taki wzruszony to był ostatnio przy Cate.. Oglądanie telenoweli, jako reasearch

I Cuddy musi prosić House'a o współpracę. Ślicznie wygląda, jak go błaga
CUDDY: You're not going to cut your own throat.
HOUSE: Yeah, that sounds like me.


CTB: Honey, we can't afford that. Now, with the baby on the way.
Hehe jaka śliczna Młoda Para


No jasne, POW musi być impotentem, skoro nie przeleciał takiej gorącej laski. House, a ty byłeś na randce z Cam i co?
Cam nadal przy biureczku, wtrąca uwagi ostrząc ołówek.
CAM: Just because he didn't sue doesn't mean he can't.
HOUSE: Can you find out where's that voice is coming from? Tell it to get out of my head.

I się mi przypomniała Kylie Minogue z jej "Lalala can't get you out of my head" hehe
Jak uzyskać zgodę pacjenta na badanie wymagające od niego seksualnego pobudzenia? House spogląda na Cam.
CAM: I'm not showing him my boobs.
HOUSE: Thirteen, show him.. pfh..
(a tu muszę dorwać angielski zapis, ale oczywiście Cam wie, że świerczyki House'a są w drugiej szufladzie jego biurka hehe)

Matko jedyna, jaki to jest Hameronkowy odcinek!!!
Scena z mojej tapety, Cam nachylona nad Housem, dekolt, a do tego świetnie uzasadniona diagnoza, rzucana oczywiście mimochodem, bo zajmuje się przecież tylko porządkowaniem papierów - właśnie jeden daje House'owi do podpisu. Foreman jest pod wrażeniem.
HOUSE: You wanna be here?
CAM: I HAVE to be here.
HOUSE: Just say the word and I fire Thirteen.
CAM: Just sign the forms.
(co za seksowny głos aaaa!)
House musi teraz oczywiście się wykręcić.. again... hehehe
HOUSE: Smart move, I was bluffing.
Drugi raz w 4 serii proponuje jej powrót wyraźnie, drugi raz Cam odmawia, a House udaje, że to był tylko żart. Wliczając scenę z 402, to już 3 razy próbował ją ściągnąć spowrotem, ale ona go ścina za każdym razem..

Dalszy ciąg po przerwie, bo mi się komp zawiesza. No i ochłonąć muszę


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Narenika dnia Wto 9:48, 06 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice/Kluczbork

PostWysłany: Wto 10:51, 06 Maj 2008    Temat postu:

Nieźle się uśmiałam .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mroczny kiciuś
Tasak Ockhama
Tasak Ockhama


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:03, 06 Maj 2008    Temat postu:

Niestety nie jest aż tak dobry jak poprzedni. Ale się zszokowałam - CTB potrafi być słodka i urocza (scena na podłodze) i ten związek rzeczywiście ma szanse!

A Cam... Cudne uwagi, wspaniale pasuje do swojego dawnego miejsca, ale dlaczego musiała mu TO powiedzieć...? Pocieszam się, że "I don't miss you" znaczy tu to samo, co "No" House'a na pytanie "Do you?[like me]" - czyżby zaczynała czuć swoją przewagę? No i to House nie odpowiedział, kiedy odwróciła stwierdzenie "YOU miss me". I coś mi się wydaje, że sporo szczerości było w tej kolejnej propozycji pracy.
Cam - come back!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 11:03, 06 Maj 2008    Temat postu:

No to ciąg dalszy komentowania odcinka



Cam odruchowo mówi: We should...
HOUSE [szeptem]: We?

House gapi się na Cam, Cam spogląda na niego, House szybko odwraca wzrok, mina House'a - bezcenna
No i teraz mam pewność, fotki promocyjne to sceny z planu, a nie z serialu. Nie dowiem się, z czego śmiał się Laurie w tej scenie, może dopiero w bloopersach będzie
Foreman zgadza się z Housem, szokując nie tylko team, Cam, ale i samego House'a. Foreman zabiera team i potem robi to, co zaproponowała Cam (o ile dobrze zrozumiałam medyczny żargon hehe, bo równie dobrze mogę tu uprawiać wishfull thinking).

Buhahahaha House wcina lunch w.. prosektorium, ze sztywniakami rozłożonymi na stołach... no nie mogę *turla się ze śmiechu*
Cuddy go rozszyfrowuje - House pożera cudze jedzenie, dlatego się chowa hehehe
Aaaa.. inspekcja ma trafić do kostnicy za 2 minuty!
CUDDY: You gonna fire me over a sandwich?
HOUSE: No. Over TV.


I dostał tv! Cuddy, jesteś od dzisiaj Misiem Kudłaczkiem

CAM: Files are done.
HOUSE: I'll do my dance of joy just as soon as my leg is healed.


A ja wykonałam mój taniec radości teraz. Pewnie dlatego, że noga mnie nie boli.
Co za dialog! Co za spojrzenia.
Trzeci raz zaproponował jej powrót!!!
HOUSE: You miss me.
CAM: You miss me.

I poczułam się, jak jasnowidz.. Pamiętacie ten baner?


CAM: You hired Thirteen to replace...
HOUSE: Yeah yeah yeah... All pretty girls are [nie mam pojęcia, co to za słowo]. You're avoiding.
CAM: I miss the job. I miss being around the private investigator. [? chyba dobrze] I miss... the puzzles.
HOUSE: Seriously. I'll fire Thirteen. Or Kutner, if you think Thirteen is hot.
CAM: I don't miss you.


Cudowny, cudowny, przecudowny dialog. Cam nie tęskni za Housem? A kto w to uwierzy? Piękna próba sił.

O jaaaaa... szczęka mi opadła! Namiętna scena Wamberkowa. Wiiiilsoooon... normalnie demon seksu
Tekst Amber fenomenalny. To naprawdę właściwa kobieta dla Wilsona, obawiam się. Ona go kocha. Albo jest bardziej podstępna, niż to ustawa przewiduje

Próba sił z Foremanem. I wielki powrót szalonego doktora

O rany, jaka piękna scena Huddy...
Cuddy: Moja praca wisi na włosku. Twoja praca wisi na włosku.
House: Oto, co zrobimy. Dasz mi 3 minuty i potem zawołasz ochronę. Ja wyleczę pacjenta, a Ty będziesz kryta.
Cuddy: Jeżeli umrze... daj mi znać... spakuję się.
Jedno chroni drugie. Piękne. W sezonie V będzie Huddystycznie na bank.
Ech, jak dawno się tak ładnie nie bawił piłeczką... kocham ten odcinek...

Steroidy pomogły, ale to nie alergia?
HOUSE [do Cuddy}: I was wrong. You should have stopped me.
Nie no, czego się jej czepia...

LOL inspektorek słusznie mi się podobał
Zasady są dla tych, którzy uważają, że nie zaliczają się do tych 5% procent, których zasady nie dotyczą. Skomplikowane, ale proste

Heheh Wilson nie wytrzymał w wodnym łóżku Amber go kocha, szokujące. Nie mogę się do tego przyzwyczaić..

Nocna scena łóżkowa Cuddy. Dawno nie było

Alergia na chininę, lol

CUDDY: Good night House.
HOUSE: What are you wearing?

hehehehe Ale nieładnie Cuddy, kto daje (tv) i odbiera...

To co? Huddzinki sobie podskoczyły z radości na koniec odcinka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 11:10, 06 Maj 2008    Temat postu:

No nie? Związek Cam13 ma szanse heheh nie tylko ja to widzę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
black_
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:16, 06 Maj 2008    Temat postu:

no fajniutki odcinek..

po tekscie "if you think Thirteen is hot" mialam jednoznaczne skojarzenia z fikiem Nareniki.. tanczenie na stole i te sprawy

ech.. i tak - zacznie sie odliczanie...
jeszcze 6/08/43


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peter Wiggin
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:18, 06 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek świetny. ;D Z przerażeniem stwierdzam że chyba wierze że Amber zależy po prostu na Wilsonie a nie tylko chce go zabrać House'owi.

Ale dalej jej nienawidzę.

Hmm... House + Cameron + 13.... kto to narysuje? ;> To by było gorące ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice/Kluczbork

PostWysłany: Wto 12:21, 06 Maj 2008    Temat postu:

Podobał mi się jeszcze ten tekst, kiedy to House wychodząc z kostnicy powiedział coś w stylu idę ślepe dzieci same sobie nie poczytają. Po prostu - .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kmyhair
Gość





PostWysłany: Wto 12:42, 06 Maj 2008    Temat postu:

Uwielbiam Amber. Tak, zdecydowanie uwielbiam. Nie przestając być CB (jest pewna, że przyjmą materac z powrotem - hyhy) - jest taka cudowna dla Wilsona (który na marginesie rozśmieszył mnie w scenie łóżkowej - naprawdę uważam go za najbardziej bezpłciowego faceta w tym serialu - przy całej mojej sympatii do niego). I co dziwne - naprawdę szczerze polubiłam Trzynastkę - jak ona sobie pogrywa z tymi napalonymi ciołkami - hehe. Jedno zdanie i od razu wytrąciła ich z równowagi - a jaką satysfakcję miała. Cam nie chce pokazać pacjentowi swoich cycków... Hmmm... Nie wiedziałam, ze je w ogóle ma. Sądziłam, że to trądzik młodzieńczy - a ona nazywa to cyckami. Interesujące... Scena huddy - naprawdę wzruszająca: oni są w stanie naprawdę bardzo wiele dla siebie nawzajem zrobić. Cuddy postąpiła tak, jak przewidziałam, ale House... nawet mnie zaskoczył... Ostatnia scena świetna, ale nie najbardziej dlatego, ze House pyta Cuddy, co ma na sobie, ale dlatego, ze najpierw z troską zapytał, jaki był werdykt po tej całej inspekcji, zanim zaczął mówić o pacjencie. Na razie piszę tylko tyle, Bo jeszcze nie ochłonęłam po obejrzeniu, ale to na pewno nie ostatni mój post w tym wątku.
Powrót do góry
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:52, 06 Maj 2008    Temat postu:

Po obejrzeniu tego odcinka najbardziej zapadła mi w pamięci rozpięta koszula Wilsona. Facet powinien częściej rezygnować z krawata
Bardzo podoba mi się powrót Cam, chociaż na chwilkę. Przyjemnie się ogląda Hameronkowe sceny...
Oczywiście wątek Huddy na koniec odcinka nieco wytrącił mnie z równowagi i pobudził wyobraźnię. W 5 sezonie musi być shipper Huddy, nie ma opcji, żeby było inaczej
Wieczorem obejrzę sobie jeszcze raz ten odcinek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anagda
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:09, 06 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek baaardzo fajniutki. Ale zdaje mi się że bardziej niż na przypadku skupili się na tej całej hospitacji i relacjach między bohaterami.

Zaczyna mnie wkurzać Foreman. Robi House'owi koło pióra. Kiedyś potrafił powiedzieć mu wprost że na coś się nie zgadza. Jak to powiedział nasz diagnostyk, jest tchórzem. Za bardzo chce się rządzić. Jest dobry. Na pewno dużo lepszy od nowych ducklings, ale jednak ciągle jest podwładnym House'a.

No oczywiście końcowy Huddy bezbłędny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 46 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:18, 06 Maj 2008    Temat postu:

+ porwanie
+ rozmowa w limuzynie
+ badanie wzroku/wyciąganie spojlerów
+ house w okularach
+ rozmowy house'a z cam i cuddy
+ house w garderobie i na planie
+ house w kostnicy (i've heard your name/most people have, it's also a noun)
+ house+wilson w sklepie
+ muzyka jak house podaje aktorowi coś na alergię/rozmowa z cuddy
+ what are you wearing

- wilson+amber
- biadolenie aktora jaki jest nieszczęśliwy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evay
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:20, 06 Maj 2008    Temat postu:

o kuuuuurna
House porywający aktora, bombowe ;D
tylko on byłby w stanie coś takiego zrobić
chociaż gdybym ja zauwazyla, ze Hugh jest chory przez samo ogladanie serialu, tez bym go porwala

i muszę zacząć oglądać "General Hospital" ;pp genialne to o bliźniakach, a reakcja House'a była niesamowita ;D

co z intro? dlaczego nowa ekipa nie jest jeszcze wprowadzona?

don't know, don't have to know, don't ... care? kocham starych ducklings bardzo ;D

scana z windą jest wspaniała!!! i reakcja Wilsona! buhahaha ;D świetnie się zaczął ten odcinek!

jadłam bułkę, gdy Trzynastka nachyliła się i zaczęła mówić o pielęgniarce (scena, gdy oglądali razem General Hospital) i prawie się udławiłam ;D o Boże, owinęła sobie House'a wokół palca, takimi tekstami!

aaa, CTB potrafi negocjować, Wilson taki zdziwiony ;D hihihi, fajnie go taiego oglądać, ale Amber za bardzo go... przytłacza. nie, zdecydowanie do siebie nie pasują. za to tekst o zbliżającym się dziecku.... bombowy

House ze złotym globem? pięknie, że akurat ta nagroda! jeśli Hugh dostanie ją po raz kolejny powinien zrobić taką minę i machnąć ręką ;D przypomniał mi się odcinek "przyjaciół" gdy Rachel i Phoebe udawały, że dostały nagrody Grammy i Nobla ;D

aaaaa, rzeczywiście Hameronkowy odcinek *_*
wymienianie tego, czego Cameron brak i tekst House'a, że zwolni Kutnera, jeśli Cam sądzi, że 13 jest niezła ;D

aaaa "because I love you"?
nie, nie, nie! tylko nie to!

zakonczenie fajne, ale rzeczywiscie az tak sie nie skupili na sprawie...
nie moge sie doczekac "House's head" *_*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosiaaa
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:26, 06 Maj 2008    Temat postu:

To teraz czas, na moje przeżycia. Ogólnie odcinek udany. Choć od przerwy zauważa się mniej medycznych faktów, a więcej skupiania na życiu prywatnym bohaterów [to pewnie podyktowane tym, że musieli upchnąć wszystko w 4 odcinkach].

Zacznę obgadywanie od Cam. Hehe i stwierdzam, że się jednak nie zmieniła, bo niby miała się zrobić taka wygadana i zadziorna. A co robi !!!! Posłusznie wypełnia papiery House'a. No cóż Chase mógł odmówić - ona najwyraźniej lubi być wykorzystywana i sprzątać po kimś brudy. No, a teksty jakie jej House rzuca w odwecie za wtrącanie - bezcenne:

Cameron: I'm not showing in my boobs ..
House: Lack of response on your chest tells us nothing ....


i se myśle : bo nothing is there

No i tak stwierdzam, że odcinek HUDDYSTYczny na maxa - praktycznie od 36 minuty non stop huddy , a wcześniejsze sceny również boskie !! Np:

H: I sometimes come down to relax ..., meyby grab a ...
C: Sweet sauce.
....
H: Nickname.
C: Ironic nickname.


No boskie - kocham jak się razem przekomarzają i później chronią swoje tyłki:)

Pomimo, że było trochę Hamerona - to został totalnie przyćmiony/przysypany Huddy. No i Hamerun był tylko dlatego, że "biedna" Cam nie może się odczepić od House'a i gdzieś ciągle za nim biega.

Dalej: pewność House'a że Cuddy się zgodzi na jego poczynania. To wręcz klasyka : I'm 99% certain that she'll concert...

No i Amber jak się przetaczała na łóżku wodnym - brechta ona go chyba na prawdę kocha i jako jedyna może sprawić, że zacznie myśleć trochę o sobie. 13 też jest dobra sztuka - potrafi ich zajebiście rozkojarzyć. I takie spostrzeżenie, że jakoś mało tego nowego zespołu - mogli by się zdecydować albo ich wprowadzają już na całego, albo nie. Bo tak to trochę takie zawieszanie.

No i od 36 minuty prawie mi serce stanęło. Scena z zaufaniem - przepiękna i na koniec ta muzyczka - jeju miód prawdziwy. Niezwykle mnie to wzruszyło. A dalej House taki bezradny jak się dowiedział o braku alergii - zupełnie jakby chciał powiedzieć "CO ja narobiłem ?!". A dalej telefon, o ja ten telefon mnie wytrącił z równowagi ... jego głos czysta poezja - czysty sex aż sobie przytoczę z radości:

H:Don't hang up ..... [głos!!!!!!!!!]
What was the verdict?
C:200,000 fine.
H: You should've been fired. [przekorny ]
.......
.... a dalej
C: Nice job.
H: You should've been fired. [przekorny poraz drugi:P]
C: Good night House.
H: What're wearing ?? [OMG! - tu mało nie spadłam z krzesła]
C:Good night House.
H:Good night Cuddy.


I uśmieszek łobuzerski na koniec, ach cudne zakończenie. Jestem huddowo rozanielona.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gosiaaa dnia Wto 17:36, 06 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anagda
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:45, 06 Maj 2008    Temat postu:

Hm... Jak ten aktor mówił że chciałby coś zrobić, może odejść. Ale nie może i jak była ta scena co tek aktor zaczynał świrować i zdawało mu się że jest swoim bohaterem, to pomyślałam o Hugh. Nie wiem dlaczego, ale to samo niejako odnosi się do niego jako do aktora. Pracuje nie wiadomo ile. Odejść nie może bo to by się skończyło skończeniem serialu. W innych produkcjach go właściwie nie widujemy. A z jego skłonności do depresji i w ogóle jakiś takich psychicznych zawirowań, to aż strach pomyśleć, że ten cały House może się dla niego skończyć niezbyt atrakcyjnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vajoj
Marker House'a
Marker House'a


Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:08, 06 Maj 2008    Temat postu:

Najchetniej zaczelaby od konca ale nieee bede twarda:
porwanie- nieeee no to jest jednak szalony czlowiek, jak zajechal pod szpital i Cuddy- na serio z odcinka na odcinek wyglada coraz ładniej te opinajace pupe spodnice- czy mi sie wydaje czy coraz czesciej pokazuja jej pupe??

Chase hmm... odwrocil sie odwłokiem- to chyba dobrze widac, ze nie ma ochoty sie denerwowac poczynaniami ex-szefa.

Cam- pokazala dekold- dla mnie to nowosc scene z podpisami odbieram tak: chciala poswiecic [mozliwe ze podsiwadomie] cyckami przed Housem dla mnie on jakos to ignorowal, mysle zeby tak Cuddy sie pochylala to juz by bylo kilka textow ;p ale podobalo mi sie to, ze Cam rzucajac te diagnozy pokazywala house'owi, ze jest w pewnym sensie niezastapiona. Przynajmniej narazie bo jak widac nowe kaczuszki radza tak sobie.

Foreman- nie wiemja jakos nie moge go zrozumiec, on sie w ogole jakos nie rozwija, ani nie popiera House'a ani nie potrafi sie sprzeciwic... something is missing...

13- ona ma władze ;p jeden text i faceci uciekaja w fantazje House juz ma pewnie w głowie wizje Cam+13

no i scenki Huddy nieee nooo jakos nie umiem sie wypowiedziec ogolnie Cuddy pokazala big ufnosc wzgledem Grega, on tez pewnego rodzaju troske, cos sie zmienilo w ich relacjach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:35, 06 Maj 2008    Temat postu:

bardzo fajny odcinek

porwanie - no po prostu nie mogę, ten człowiek jest nieobliczalny, potem jeszcze scena w windzie "he needs an MRI" buhaha
co do starych kaczuszek strasznie mi się podobało:
FOREMAN: Don't know.
CAM: Don't have to know.
CHASE: Don't.. care?

i jak Chase się odwrócił i wyszedł

w tym odcinku 13 nie była bezpłciowa, za to Foreman tak - taka zamiana ról. tekst 13 z umawianiem się z pielęgniarką mnie rozwalił, a Foreman nie umie się zdecydować czy chce się House'owi stawiać czy być uległy ;/

no i oczywiście Huddy w tym epie Cuddy pokazała jakie ma zaufanie do House'a, jak pozwoliła mu w końcu na te 100 mg czegośtam xD i jeszcze scena na końcu odcinka. House się spytał o werdykt z taką jakąś...troską?! a potem jeszcze "what're you wearing?" BOSKIE xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kmyhair
Gość





PostWysłany: Wto 19:34, 06 Maj 2008    Temat postu:

co do dekoltów Cam nie będę sie wypowiadać, bo w sumie i tak tam niczego nie było widać - jakbym ubrała moją najbardziej wydekoltowaną bluzkę na deskę do prasowania... - tak to wyglądało... Troska House'a o Cuddy mnie właściwie zaskoczyła, bo myślałam, ze on w sumie tylko o siebie potrafi się martwić (w porywach o Wilsona, ale też z umiarem). Jeśli chodzi o Cuddy - nie było zaskoczenia. Ona ufa mu czasami aż za bardzo - jak to kiedyś przed Wilsonem argumentowała, kiedy ją zapytał, dlaczego myślała, ze House miał rację, że HOUSE TO HOUSE. Ona w niego naprawde wierzy. I jest skłonna bardzo wiele dla niego poświęcić (już stała się przez niego krzywoprzysięzcą ;-) ). Po jego wzroku było widać, ze to docenił. Nie będę się za bardzo rozpisywać o scenach stricte huddystycznych, bo by mnie hameruny zlinczowały - zrobię to w wątku "huddy" (nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe - też nie lubię czytać o hameronie w uniwersalnym wątku )
Powrót do góry
Seraf
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:15, 06 Maj 2008    Temat postu:

ja jestem dymny ze scenarzystow z tego jaka rolę ma teraz Cam. Bardzo mi sie to podoba. Cam bardzo dojrzała jeszcze w poprzednim sezonie złapala by się na kazde słowo House a teraz staje sie gorsza pod niego hehe...zaczynaja się na swoj sposob przekomarzać a pogawedka o tym kto kogo potrzebuje oraz to że House dbal w tym odcinku nie tylko o smaego siebie ale i o Cuddy potwierdza to ż eHouse bardzo kogoś potrzebuje. Teraz widząc co się dzieje od ostatnich 2 odcinkow to sytuacja z poprzednich sezonow gdzie Cam leciala na House jak nastolatki na gwiazdy pop zupełnie się odkręciła i teraz to Cuddy jest nim oczarowana a Cam dojrzala i zachowuje do niego dystans (chociaż rozmowa kto kogo potzrebuje i szkliste oczy Cam mogłyby mowić zupelnie co innego hehe). Wilson coraz barzdiej oddala sie od House a przybliza do Amber i cos czuje ze zostanie z nia baaardzo dlugo...Teraz cuddy pozwala House na wszystko a Cam na nic hehe zupelne ptrzeciwienstwo poprzednich sezonow...
Się rozpisałem...chyba za barzdo się zaglebilem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Seraf dnia Wto 20:19, 06 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seraf
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:39, 06 Maj 2008    Temat postu:

Poprostu dawniej czegoś takiego nie bylo miedzy Cma i House... teraz Cuddy barzdiej mi przypomina Cam we wczesniejszych sezonach...a Cam dojrzala co akurat ślepy by zauwazyl...A Cuddy zachowuje się jak zakochana nastolatka i to coraz czesciej... nawet nie kluci sie z housem zbytnio (brakuje mi tego)....Cam materaz bardziej cięty język, a Cuddy zaczyna być coraz barzdiej ulegla...
ja liczę na to że wreszczie House do kogos sie zbliży do kogoklowiek...Cate moglaby wrocic chyba najszybciej by go rozgryzla...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Seraf dnia Wto 20:43, 06 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kmyhair
Gość





PostWysłany: Wto 20:50, 06 Maj 2008    Temat postu:

Cuddy nie pozwala mu na więcej niż kiedyś - nic w jej zachowaniu, a co za tym idzie - w ich relacjach się nie zmieniło. Moze trochę House dojrzał - stąd takie Twoje wrażenia Seraf, bo na tym tle zachowanie Cuddy może wydawać się odmienne. Teraz pozwala na więcej? Pozwoliła mu już kiedyś podać grzybki halucynogenne pacjentowi, pozwoliła dokonać autopsji na żywej osobie, obiecała prawnika, kiedy wiedziała, ze House nie pozwoli tak po prostu umrzeć pacjentowi z DNR... Długo by wymieniać. A gdzie Wy widzicie, ze Cuddy zachowuje sie jak zakochana nastolatka to naprawdę nie wiem. A na pewno nie jak Cam, która była brzydko mówiąc NAMOLNA zwłaszcza w pierwszym sezonie. No to na tyle, bo za chwilę przesadzę i napiszę, co naprawde myślę
Powrót do góry
kmyhair
Gość





PostWysłany: Wto 21:08, 06 Maj 2008    Temat postu:

Oczywiście, ze dojrzał - mniej vicodinu, więcej troski o innych - o Cuddy, o Wilsona i jego szczęście (nawet pogodził się z myślą o Wamber), a że nadal robi to metodami hałsowymi? - to całe szczęście. Gdyby było inaczej - gwałtownie spadłaby oglądalność. Taką DOJRZAŁOŚĆ miałam na myśłi
Powrót do góry
Seraf
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:55, 06 Maj 2008    Temat postu:

kmyhair- nie potrafi tego wyrazić slowami ale cos sie zmieniło jezeli chodzi o cuddy. Jest jej troche mniej i nawet nie probuje sie z nim kłócić...wogole jakoś się pozmieniali ludzie...nawet House nie jest tym samym House...chyba bd duże zmiany w 5 sezonie...o wiem w Cuddy jakos brakowalo mi zapału...np z tymi grzybkami to trzeba przyznac że co nie co pogadala a tu raptem pare słow bez jakis wiekszych emocji...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cuddy rulz
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: idziesz? Dokąd zmierzasz?

PostWysłany: Śro 12:04, 07 Maj 2008    Temat postu:

kocham ten odcinek
Cameron powiedział, że nie tęskni za Housem,
House pyta się Cuddy co ma na sobie...
i chyba pierwszy raz powiedział jej dobranoc

I wiedziała, że Wilson weźmie ten materac, który chciała Amber


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez cuddy rulz dnia Śro 12:05, 07 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 4 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin