Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

6x15 - "Private Lives"
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 6
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz ten odcinek?
1
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
1%
 1%  [ 2 ]
4
0%
 0%  [ 1 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
0%
 0%  [ 1 ]
7
8%
 8%  [ 10 ]
8
14%
 14%  [ 17 ]
9
31%
 31%  [ 36 ]
10
42%
 42%  [ 49 ]
Wszystkich Głosów : 116

Autor Wiadomość
Dżuczek
Wieczny Rezydent


Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd

PostWysłany: Pon 17:43, 01 Mar 2010    Temat postu: 6x15 - "Private Lives"

Przewidywana data premiery w U.S.A.: 8 marca 2010r.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:07, 09 Mar 2010    Temat postu:

KOŃCÓWKA
JUŻ NIGDY NIE SPOJRZĘ NA SCENĘ Z RENIFEREM W 4X10 TAK SAMO

sorry, mój mózg wyparował, recenzja odcinka później


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jlk dnia Wto 9:08, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sherry76
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:25, 09 Mar 2010    Temat postu:

Padłam, po prostu wielokrotnie padłam przed monitorem. Ten odcinek mnie dosłownie powalił. Wilson i porno speed dates razem z Chase'm. No i tekst House kiedy szukał swojego porno: Przy okazji, przejrzałem Twoje fotografie, Twoja Mama jest niezła Nie no, po prostu nie jestem w stanie napisać nic konstruktywnego. Może później;)


Bardzo liczę na ten niepewny konstruktywny komentarz. /Dżuczek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sherry76 dnia Wto 9:30, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Houseland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:09, 09 Mar 2010    Temat postu:

To tak na gorąco napisałam, później postanowiłam wkleić, bo temat był jeszcze zamknięty
Ołłłł gaaaaaad, jaki bombastyczny odcinek
Uśmiałam się jak nigdy
House pokazujący Jimmy’emu jego własne, domniemane porno!
Speed dating Chase uzbierał najwięcej „God, Your pretty.”
Plakaty w biurze Wilsona i ten w końcówce
Tajemnica House’a, na początku obawiałam się, że wrócił do Vicodinu. A to był jego ojciec…
Ale komedia
Jaki Hilson i moment Huddy
Przypadek średnio mi się podobał, ale House był smieszny przy rozwiązaniu
Btw, już dawno wiedziałam, że Chase podrywa 13, szykuje się Cheertin? Oby nie…

Ogólnie podobało mi się bardzo i pewnie o wielu rzeczach zapomniałam Ale obejrzę ten odcinek jeszcze nie raz, na 100%

Ale 9/10. Dawno nie było tak ciekawie, mimo że chodziło o prywatne życie bohaterów, bo taki właśnie jest tytuł epa. Poprowadzili to zgrabnie

E:

Plus podobała mi się muzyka w odcinku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez NiEtYkAlNa dnia Wto 17:11, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mesyjasz
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:15, 09 Mar 2010    Temat postu:

Tekst odcinka:

"Eeny, meeny, miny,
Thirteen and tiny"



Tekst odcinka i co dalej? Dość skąpy komentarz jak na cały odcinek. W przyszłości postaraj się powiedzieć więcej, podzielić się wrażeniami i przemyśleniami. Dorzuciłam brakujące znaki interpunkcyjne. /Dżuczek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
She-Devil


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:21, 09 Mar 2010    Temat postu:

Fajny początek. Nie interesowała mnie medycyna, ale ci ludzie tak. Przez cały odcinek, co się rzadko zdarza.
„Eeny, meeny, miny, Thirteen and tiny.”
Rozmowa o przyprowadzeniu Chase’a na speed date – boska! „Little girls who kiss frogs expect them to turn into you.”
Speed date – fantastyczna wstawka komediowa. Po prostu małe dzieło samo w sobie.
Żarty o pornografii mnie na początku męczyły, bo... zapomniałam o czytanych spoilerach. Brawo dla mnie. Dzięki temu zaskoczył mnie motyw z Wilsonem.
„Be not afraid” – leżałam ze śmiechu za każdym razem.
Huddy scenka – nie do końca ją załapałam. Miałam wrażenie, że Cuddy zaraz rzuci się na House’a. Nie jest to jakoś bardzo rzadkie wrażenie, ale potem o tym powiedzieli... Wydawało mi się, że o czymś nie wiem.
Rozwiązanie zagadki z książką trochę tandetne, nadal nie jestem przekonana do telenowelowego wątku z biologicznym ojcem.
Ale hasło: “Can you write a book? So I can stop talking to you?” świetne.
Bardzo lubię sceny z Chase’em I 13. Trochę to zalatuje wersją „każdy z każdym”, ale dobrze się ogląda.
Ostatnia scenka! Cudo.
Ogólnie 9/10. Czysta rozrywka, ale na bardzo wysokim poziomie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamsi
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:51, 09 Mar 2010    Temat postu:

Mhmm.. odcinek jeden z lepszych.
Zgodzę się ;D Padłam jak usłyszałam: Eeny, meeny, miny, Thirteen and tiny
Wilson w pornolu hahhahahhahahhaahahhaa
I ten bilbord na końcu odcinka co Cuddy każe go zdjąć
Ach, nie ma jak to dyskrecja ;D
House gdy myślał co jej dolega, siedząc przed tym laptopem to pierwsza myśl: O Boże. On się modli??'
Chase i jego mordeczka ;D
hah, gdy tak gadał z 13 to pomyślałam sobie, że nie zdziwię się jakby przespali się ze sobą, być może później byliby razem ;P ^^ ]:->
A coo tam ;d


Poprawiłam polskie znaki. Na przyszłość - proszę o używanie wszystkich liter polskiego alfabetu. / pozdrawiam, madzia-cuperek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka


Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:26, 09 Mar 2010    Temat postu:

1) Proszę, prosze, niech mój komputer odpali to wielkie coś udające odcinek House'a.
O. Odpalił Znam tę aktorkę - grała ostatnio w HIMYM. Znajoma buzia zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy i zarabia pierwszy plus
Strasznie mi się podoba muzyka na początku i te ujęcia - "z komputera".
Pukanie o drugiej w nocy - ostatnio oglądałam Nieznajomych. Zaczęło się tak samo, skończyło w kałuży krwi.
No dobra, komputer przestał odpalać i twierdzi, że dźwięk jest szybszy od światła, szukam odcinka online.
2) Pdnoszę wrażenie, że RSL nie ma już serce do tej pracy, przynajmniej nie do wszystkich scen. Kiedyś Dance dance Revolutnion byłoby smacznym kąskiem, teraz jest... Niczym.
3) Speedating Chase Genialne! W ogóle strasznie fajnie to wyszło. House rozgryzający kobiety, Wilson gadający o raku...
4) 'I'm upading my blog." "And I'm reading it"
'Your mom is pretty hot"
O MÓJ BOŻE.
A kiedyś był pick na jakimś spocie House'a: "Kto by najprędzej wystąpił w porno?". Powiedzmy tak, Wilson nie wygrał
O nie, wiedziałam, że będą robić baby steps w stronę 13xChase. Ale cieszę się, że Chase dostał odrobinę więcej czasu antenowego, tęskniłam za nim.
5) Może i ta dziewczyna jest dobrą blogerką, ale dziewczyną beznadziejną. Dziwi mnie, że jej chłopakowi zależy na niej na tyle, żeby ciągle tam siedzieć.
Zauważyłam tendencję: kiedyś patrzyliśmy na House'a przez pryzmat House'a. Teraz widzimy go przez pryzmat innych ludzi. Coraz mniej wiemy o tym, co dzieje się w jego głowie, coraz lepiej wiemy, jak to wygląda z boku. Dwa duże przykłady to "Softer Side" i właśnie ten odcinek, kiedy to Wilson wprowadza widza w to, co się dzieje z House'm.
Podoba mi się scenka Huddy - medyczna, z typowym dla nich brakiem dystansu fizycznego i podtekstem
Crap-poo olśnienie było genialne
Ogólnie, mam tendencję, że im mniej piszę, tym bardziej odcinek mnie wciąga. Ten mnie wciągnął. Początek był strasznie fajny, humorystyczny, potem się zrobiło poważniej, pacjent się we wszystkim nie zgubił, mimo, że wątków było pełno (speed dating, porno Wilsona, ładny Chase, Chasex13). jednak trzeba przyznać, że z tego całego... crapu nie było problemu z wydobyciem najgłębszego i najważniejszego - czytanie książki ojca przez House'a, pacjentki, strachu Chase'a, że jego związek z Cameron mógł nie być prawdziwy. Intryga może i była strasznie skomplikowana, ale doszliśmy do dobrych rzeczy.
Ogólnie? Oglądanie serialu znowu sprawia mi przyjemność, może nie tak wielką frajdę jak kiedyś, ale nie mam poczucia, że straciłam czas. I ostatnio dotyka mnie to (poczucie, że jest ok.) coraz częściej. Tak więc: oby tak dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJWero
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:59, 09 Mar 2010    Temat postu:

LOLZ!

Dawno się tak nie śmiałam przez dokładnie cały odcinek! Końcówka była najlepsza Szkoda tylko, że Wilson nie zemścił się w stylu Lucasa

Be not afraid!

Cytat:
JUŻ NIGDY NIE SPOJRZĘ NA SCENĘ Z RENIFEREM W 4X10 TAK SAMO

oj, nie ty jedna !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yarpennus
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kopalni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:46, 09 Mar 2010    Temat postu:

A mi się odcinek tak średnio podobał. I chyba nie jest to wina samego serialu... Po prostu odkąd wrócił "Lost - Zagubieni" to House przy nim wypada naprawdę słabo. To, co wielokrotnie podkreślałem - zatrzymywanie spacją akcji, żeby przeczytać, co dokładnie mają do powiedzenia bohaterowie zabija całość - Losty można oglądać nawet w oryginale i bez żadnych podpisów. Wiem, że to nie na temat, wiem, że to dwa zupełnie różne seriale...

Ale są to też imho najlepsze seriale w historii, więc MUSZĘ je porównać

Żeby nie było - motyw z pornolem superaśny I ogólnie odcinek superaśny... No ale...

7/10.

Edit: A. Świetna muzyka


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yarpennus dnia Wto 16:47, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gehnn
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku pięciu Braci
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:03, 09 Mar 2010    Temat postu:

Tak! Moja Fantastyczna Czwórka wróciła. Czesław był w odcinku po prostu boski, pomijając to, że zapowiada się jego próba z Trzynastką -..- Wiem, że tak będzie, ale oby nie. Trzynastka jest okropna, a Chase to jedna z najlepszych postaci serialowych. House był taki hałsowy. Inaczej nie kazałby wywiesić tego ogromnego plakatu na koniec. Wzmianka o ojcu nawet w porządku. Wilson. O boże. Genialne! Cały jego wątek po prostu świetny. Ale był biedny. Bardzo xD I wreszcie, Cuddy, która była cudna. Wreszcie powróciło moje stare, dobre Huddy. Wanna make out? *śpiewa i tańczy*

Jak nie ma czego krytykować, to pisanie idzie trudniej C: Więc może podsumuję: dla mnie świetny. Tylko że to Chase/13, masakra. Ja się nie zgadzam. Sou: 9,5/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:27, 09 Mar 2010    Temat postu:

O właśnie, mam nadzieję, że nie będą psuć Chase'a Trzynastką. Jeśli to, co mieliśmy w odcinku to tylko pokazanie ich przyjaźni - ok, ale romansu nie chcę nie chcę nie chcę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Houlina
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Dolnego Śląska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:37, 09 Mar 2010    Temat postu:

Właśnie skończyłam oglądać, a więc:

*podwija rękawy*

Mnóstwo wątków, co zresztą można zaobserwować praktycznie w każdym odcinku szóstego sezonu. W pierwszych sezonach większość odcinków miała określony schemat, tutaj z każdym odcinkiem próbują dodać serialowi tej świeżości.

Speed Dating... OMG. Wątek "urody Chase'a" był super.

- Gram w gry wideo
- Zawodowo?

I ta mina Chase'a była po prostu zabójcza.

To całe porno w którym grał Wilson.. I oczywiście ostatnia scena. Zdecydowanie Housowe.

Poza tym.. Ojciec House'a nie żyje, a sądząc po jego słowach "sypiasz z moją matką".. W 5 sezonie był pogrzeb, a ta już sobie kogoś znalazła.. No w sumie trochę czasu minęło. Ale.. Żeby pastora?! To, że House woli przeczytać jego książkę niż z nim porozmawiać specjalnie mnie nie dziwi. To też jest Housowe.

Obawy Chase'a dotyczące związku (albo może raczej byłego związku) z Cameron, to czy ona go naprawdę kochała, czy chodziło o wygląd.. Mordeczka..

No i naturalnie:
"Kosi, kosi łapci,
Trzynastka i Taub jadą do babci"

(tłumaczenie "napisowe" )

A wam też się wydaje, że między Trzynastką i Chasem jest chemia? Może nie ogromna, ale coś ich łączy. Miejmy nadzieję, że tylko przyjaźń.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Houlina dnia Wto 19:12, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:56, 09 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Poza tym.. Ojciec House'a nie żyje, a sądząc po jego słowach "sypiasz z moją matką".. W 5 sezonie był pogrzeb, a ta już sobie kogoś znalazła..

Nie nie nie, [spoiler (5 sezon)]w 5x04 okazało się (House potwierdził swoje przypuszczenia badaniami DNA), że John nie był jego biologicznym ojcem. Na pogrzebie House pokazał Wilsonowi obecnego tam "przyjaciela rodziny", którego uważał za swojego prawdziwego ojca - dlatego Wilson rozpoznał twarz z okładki.[/spoiler]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jlk dnia Wto 19:36, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alumfelga
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.G.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:11, 09 Mar 2010    Temat postu:

Wątek Wilsona-porn-gwiazdy baardzo mi się podobał. Ze spoilerów wywnioskowałam, że albo to nie będzie Wilson, tylko jego sobowtór, co nie byłoby zbyt oryginalne, albo to fotomontaż House'a, który posłuży dla żartu. Takiej opcji, zabawnej opcji, nie przewidziałam

House i książka... kiedy Wilson pytał o Vicodin, poczułam się... dziwnie, słowa "zaufaj mi" stworzyły jakąś tajemnicę, myślałam, że coś się stało, z nogą albo z House'em. W każdym razie wyjaśnienie, mimo że logiczne i dobre, nie zadowoliło mnie całkowicie. Powiało mi czymś mocnym, jakimś ważnym wydarzeniem (myślałam przez sekundę, że to House napisał te książkę, po tym, jak Wilson powiedział, że zna autora ), powrotem do Vicodinu, rozważyłam nawet nawrócenie... no dobra, w to nie uwierzyłam Spodziewałam się czegoś nieokreślonego, ale... to też może być. House, jesteś wyjątkowy, czy tego chcesz, czy nie.

Speed-date. Jak zobaczyłam Chase'a, to zdurniałam. Jak on się dał na to namówić, komuś innemu niż House?! Ale było zabawnie, choć krótko, niestety. Wilson rozmawiający ze wszystkimi kobietami o raku, Chase, który znowu przegrał zakład i wreszcie House - kobieta idealna? Po trzech cechach wyczułam podstęp (z drugiej strony, wyjaśnienie mnie nie satysfakcjonuje - ona go dopiero co poznała, jakim cudem wiedziała to wszystko?) I ten Taubowy numerek, 39. Potrójna trzynastka...

Zauważyłam podwaliny potencjalnego związku Chase'a z 13, jakoś wciąż ich razem nie widzę, ale jeśli oznaczałoby to więcej Kangura, to może warto... W tym odcinku było go dużo i zdumiewały mnie jego działania - ma teorie, wysuwa je w sposób house'owy, sam zleca i przeprowadza badanie potwierdzające diagnozę i operację i dopiero po tym informuje zespół o tym, co robi. Następny House'opodobny? Chcą się go pozbyć z zespołu czy po prostu idealna 13 musi mieć idealnego faceta?

Pacjentka. Nie pisałam o niej wcześniej, ale jej wątek nie zginął wśród pozostałych i chociaż nie pamiętam już, co jej było i skąd początkowe siniaki, jej historia nie była nudna. Cały odcinek nie był nudny i ani razu nie spojrzałam na pasek startu

Nie podobał mi się dziwny moment Huddy, ale nie wiem, dlaczego Sztuczne jakby...? I dziwi ta obraza na "Don't all the doctors do that?" House nie powinien się przejąć tym, że idioci nie widzą jego wyjątkowości.

Dwie kwestie:
"Mógłbyś też wydać ksiażkę, żebym nie musiał z tobą rozmawiać?"
i "Jestem twoim najlepszym przyjacielem, a przez połowę czasu sam cię nie rozumiem" - to z kolei poważne, prawdziwe.

Osiem? Coś w tych okolicach. Jestem zadowolona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laizly
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:31, 09 Mar 2010    Temat postu:

10, może na wyrost, ale ten odcinek był tres tres amusant.

Chase w sezonie szóstym to majstersztyk, dziękuję scenarzystom za takie wspaniałe rozwinięcie. 'God, you're pretty' (;

Wątek z biologicznym ojcem House'a trochę zbyt melodramatyczny, bez tej otoczki akcja z książką byłaby o niebo ciekawsza.

13 - niby chcę ją widzieć z Chasem, ale wolałabym, żeby to ona za nim latała. Należy się chłopakowi. ale mają chemię - 'Can i borrow your car?'

Wilson w pornolu! hahaha, fantastique!

Speedating przekomiczny! Jesse ma talent komediowy. 'I can tell by your hips' (;

Scena Huddy i wspaniały House 'Wanna make out?' - naprawdę idealna.

Ahh, więcej odcinków jak ten

Mało Tauba, though .


Poprawiłam brak wielkich liter na początkach zdań. Proszę o nich pamiętać, bardzo proszę. /Dżuczek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:37, 09 Mar 2010    Temat postu:

Mało Cuddy:/ Ale jak ona się na niego patrzyła... Jak na bożyszcze, z takim zachwytem w oczach. A on jak się do niej przysunął Kocham ich razem<3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
djmindcrasher
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:41, 09 Mar 2010    Temat postu:

Daję 10, tak często się jeszcze podczas House'a nie śmiałem. Speed dating i porno najlepsze:D Pacjentka trochę dziwna, decyzję o zastawce powierza internautom? Liczy głosy kto jest za jaką zastawką może jeszcze? Masakra. Wątek z kazaniami oczywiście nie dorównuje plakatom, ale podczas oglądania naprawdę miałem wielką rozrywkę. Cóż, niektórzy wolą czytać spojlery.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agry
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:10, 09 Mar 2010    Temat postu:

Houlina napisał:


Poza tym.. Ojciec House'a nie żyje, a sądząc po jego słowach "sypiasz z moją matką".. W 5 sezonie był pogrzeb, a ta już sobie kogoś znalazła.. No w sumie trochę czasu minęło. Ale.. Żeby pastora?!


Nie rozumiem co cię dziwi? Każdy kto ogladał sezon 5 wie, że w/g House'a facet, który zmarł nie był jego ojcem przynajmniej w sensie biologicznym. Jak było na prawde nie wiemy i pewnie sie nie dowiemy. Tak więc koniec końców matka House'a nikogo sobie nie znalazła a tekst "spałeś z moją matką" odnosi się do zamierzchłej przeszłości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Houlina
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Dolnego Śląska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:21, 09 Mar 2010    Temat postu:

Cytat:
Nie rozumiem co cię dziwi? Każdy kto ogladał sezon 5 wie, że w/g House'a facet, który zmarł nie był jego ojcem przynajmniej w sensie biologicznym. Jak było na prawde nie wiemy i pewnie sie nie dowiemy.



Jak było naprawdę wiemy (chyba xD), bo House podczas pogrzebu pobrał próbkę DNA, żeby sprawdzić, czy to był jego biologiczny ojciec. A pod koniec odcinka powiedział do Wilsona coś w stylu "mój ojciec nie żyje"... Więc zrozumiałam, że ojciec był biologicznym ojcem.. Co do reszty pewności nie mam, więc pewnie masz rację.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia-cuperek
House's Head


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:34, 09 Mar 2010    Temat postu:

Odcinek wyjątkowo dobry i zabawny. Z przyjemnością obejrzałam. Dużo ciekawych dialogów.
Trochę kiczowaty był ten nibypornol z Wilsonem. Tu nie postarali się. Ale może tak miało być, taki trochę pastisz. Sam wątek śmieszny - typowi faceci.
Scena speed date komediowo dobrze zagrana i naprawdę było wesoło, szczególnie Chase.
Przypadek medyczny dość ciekawy i muszę powiedzieć, że życiowy - mam na myśli relacje tej pary.
Podobały mi się sceny myślącego House'a. Brakowało tego ostatnio. A do tego znakomity podkład muzyczny.
Nie podoba mi się natomiast rzucanie nam po oczach logo firmy Apple. Rozumiem, że to sponsor serialu, ale bez przesady.
Wątek Chase'a był znakomity. Bardzo zabawny, ale i ciekawy. Chłopak ma niskie poczucie własnej wartości, czy jak?
Scena Huddy była krótka, ale sprośna i takie lubię najbardziej.
13tka nie pasuje, moim zdaniem, do takiej dobrej duszy, która wszystko wie i wszystkim pomoże, doradzi. Zaleciało troszkę takim Warren'em a la Spadkobiercy. A sam wątek ewentualnego łączenia jej w parę z Chasem uważam ze chwytanie się scenariuszowej brzytwy. I to już robi się nudne, bo czy naprawdę w PPHT musi każdy z każdym?
Ten odcinek wyjątkowo pędził. Trudno było momentami nadążyć za tokiem rozumowania postaci, a co dopiero za dialogiem. Odnoszę wrażenie, że jednak troszkę za dużo było tych wszystkich wątków na raz, stąd ta bieganina myślowo-słowna.
A skąd znowu ojciec House'a? Ten wątek uważam, że troszkę bez sensu wcisnęli w wilsonowe pornole. Rozumiem, że superinteligentny House połapał się o co biega już jako mały chłopiec, bo mu się dołek w brodzie nie zgadzał, ale żeby nagle taki przypływ son's feelings? Nie pasuje mi to do niego. I na dodatek kryje się pod rzekomo ulubioną książką Cameron.
Najbardziej rozbawiła mnie końcówka, pomimo tego, że Cuddy zaskrzeczała jak żaba.
I jak już ktoś wspomniał -> renifer już nigdy nie będzie TYM reniferem.

Z tego odcinka najbardziej w pamięć zapadło mi to stwierdzenie:
Cytat:
We all need some secrets. As long as they don't kill us, they keep us safe and warm.

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madzia-cuperek dnia Wto 19:37, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jlk
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:35, 09 Mar 2010    Temat postu:

Sprawa z książką najpierw wydała mi się całkowicie wmuszona w całość odcinka, ale po chwili trawienia tego, co pooglądałam - pojawił się ten związek z resztą. PotW, scena w której mąż (chłopak? nie pamiętam) grozi odejściem, jeśli pacjentka będzie kontynuować opisywanie ich życia w sieci. Zaczęło się tym, jak został opisany internet - że zawsze znajdziesz tam kogoś, kto np. podziela twoje najbardziej walnięte zainteresowania, że już nie będziesz sam. To samo mamy u House'a, szukanie bratniej duszy. Tylko nie pośród miliona nieznajomych z internetu (albo na speeeeed-randkowaniu - jak to się nazywa po polsku?), a w kimś, kto biologicznie jest z nim związany.

Reżyseria odcinka trochę popsuła mi pierwsze wrażenie w paru scenach. Ale ogółem - ŚWIETNY.


edit:
Cytat:
Jak było naprawdę wiemy (chyba xD), bo House podczas pogrzebu pobrał próbkę DNA, żeby sprawdzić, czy to był jego biologiczny ojciec. A pod koniec odcinka powiedział do Wilsona coś w stylu "mój ojciec nie żyje"... Więc zrozumiałam, że ojciec był biologicznym ojcem.. Co do reszty pewności nie mam, więc pewnie masz rację.

Streściłam wszystko w poprzednim poście, ale ok, jeszcze raz:
Badania pokazały, że to NIE BYŁ biologiczny ojciec House'a.
"Mój tata nie żyje" - odnosiło się raczej do tego, że mimo wszystko John był jego "tatą", on go wychowywał, on wpłynął na jego charakter i życie, i fakt śmierci tak ważnego dla House'a człowieka mógł dotrzeć dopiero w tym momencie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jlk dnia Wto 19:40, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr.Dzej
Gość





PostWysłany: Wto 21:20, 09 Mar 2010    Temat postu:

jak dla mnie odcinek świetny zwłaszcza, że po długiej nieobecności wszyscy mieli wygórowane oczekiwania :>

szkoda tylko ze przypadek bardzo naciągany bo już na samym początku nagłe pojawienie się siniaków na twarzy + opuchlizna z medycznego punktu widzenia wywołało we mnie mieszane uczucia

tak jak ktoś wyżej zwrócił uwagę odcinkowi towarzyszyła świetna muzyka którą muszę dodać do kolejki housowatych songów

zaniepokoił mnie jednak fakt rozmowy trzynastki z chasem - już się bałem, że na koniec chase zaprosi 13 na randkę ;] byłby psikus scenarzystów ;d

cieszę się też, że z odcinka na odcinek wilson odgrywa znaczącą rolę dobrze, że go promują

ogólnie odcinek uważam za udany ;d zastanawiam się tylko co dalej z nogą...


Poprawiłam polskie znaki. Na przyszłość - proszę o używanie wszystkich liter polskiego alfabetu. / pozdrawiam, madzia-cuperek

Zgodnie z zaleceniem pani Moderator dorzucam jeszcze ominiete litery z alfabetu polskiego: "ń" oraz "ź". ŹŹŹŹŹŹŹ, ŃŃŃŃŃŃŃŃ. Teraz już chyba użyłem wszystkich. Na przyszłość będę o tym pamiętał. Pozdrawiam, Mr.Dzej.


Ostatnio zmieniony przez Mr.Dzej dnia Wto 21:44, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Kacper
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piotrków Trybunalski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:44, 10 Mar 2010    Temat postu:

Na gorąco:

Świetny! Humor i ciekawy pacjent. To był chyba pierwszy od 15 odcinków pacjent, który mnie zaciekawił.

Gagi też niczego sobie:

,,Kosi, kosi łapci. Trzynastka i Taub jadą do babci" XD

Wreszcie odezwał się Chase! Ostatnio miałem wrażenie, że scenarzyści o nim zapomnieli...
Chirteen? Pasują do siebie, ale nie wiem czy takie ,,każdy z każdym" ma sens.

No i oczywiście wątek ,,Wilson Porn Star" Niesamowity pomysł


Za mało Tauba ^^

Ogólnie 10-/10 ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brenda
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:31, 10 Mar 2010    Temat postu:

Ten odcinek to miód na serce wszystkich hilsonek i hilsonów ;-) Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam tyle frajdy z oglądania chłopaków w dwupaku - chyba podczas emisji "Birthmarks" (5x04). Za każdym razem myślałam sobie, że ani House, ani Wilson nie będą w stanie rzucić zabawniejszym tekstem i... za każdym razem grubo się myliłam. Najpierw akcja z porno, później z randkowaniem, wreszcie: z mrocznym sekretem Dżimiego z czasów studenckich.

Nie lękajcie się!!! - odcinek przedni


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 6 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin