Komentarze do spojlerów.

yummycake

Ciekawi mnie jednak ostatnio co będzie z tymi scenami nakręconymi na plaży? ktoś wie już coś??chyba się gdzieś pojawią, a nie wywalą je całkowicie? może w 2 ??

Pietruszka

To ostatnie promo wygląda... Fajnie!

Zwłaszcza ten Wilson

tylko... eh: [link widoczny dla zalogowanych]

madzia-cuperek

justykacz

Czy mi się wydaje, że Cuddy jest bliska płaczu w tym wyrze???

A jeśli chodzi o nogę no cóż... Miłość uzdrawia:D

madzia-cuperek

Miłość uskrzydla.

A Cuddy płacze? W którym momencie? W łóżku to uśmiecha się...

justykacz

Może i uskrzydlać... Chodzi mi o to, że w wyrku to ma taką minę, jakby zaraz miała uciec z tekstem "To był błąd"....

madzia-cuperek

Raczej, powiedziałabym, że mina mówi: nie chce mi się stąd wyjść.

justykacz

To może LE taką minę po prostu ma?

No nie wiem...

madzia-cuperek

Te wszystkie promo są wyjęte z kontekstu. Trudno jednoznacznie ocenić, co oznacza dana mina, czy gest. Jeszcze tydzień i wszystko będzie jasne.

EDIT:
House mówi chyba (w łózku): "let's go bowling ... stay here". Myślę, że Cuddy raczej uśmiecha się na tą propozycję, bo "stay here" pada, po zajrzeniu przez House'a pod kołdrę. A cały monolog/dialog jest zapewne kontynuacją pierwszych słów: "now what?", czyli:
"now what? let's go bowling (or) stay here".
Mogę się mylić, ale tak to interpretuję na teraz.

yummycake

Ja zaraz umrę , jak tak patrzę na te foty, to tak zazdroszczę Lisie... !!!

advantage

madzia-cuperek

Tak, masz rację, zdecydowanie mówi: we should go bowling. ("now what? we should go bowling (or) stay here")

House and Cuddy go MIA (= Missing In Action) [...] The hospital goes DOA (= Dead On Arrival or Deteriorate On Approach).

Pietruszka

Tu chodzi o "Możemy iść na kręgle..." (zerknięcie na tyłek Cuddy) "Albo po prostu zostać tutaj". Wtedy Cuddy się uśmiecha, bo to był komplement na jej temat.
Ta scena jak leżą sobie razem mi się podoba, zarówno po pobudce jak i przy laptopie. Siedzenie przy sobie nago pół dnia pasuje mi do tych postaci

Zastanawia mnie tylko znikająca córeczka Cuddy.
Może TPTB dalo sobie zupełnie sposób z romantyczną wycieczkąi zamiast tego Huddy siedzi w domu.

madzia-cuperek

Dokładnie tak samo to rozumiem, P.

I dlatego podejrzewam, że to "we should go..." pada po "now what?". Cała scena jest przyjemna dla oka.

advantage

Już myślałam, że jakiś mecz wlepili jeszcze ten pierwszy odcinek

Co do córki Cuddy, to pewnie jest z nianią czy coś. Myślę, że nie ma co doszukiwać się cudów w tej kwestii.

Madzia, dzięki za skrót

paulinka11133

Przetłumaczyłby ktoś ten list od Hugh?

[link widoczny dla zalogowanych]

OLA336

Ktoś wie, co mówi Cuddy do House’a, kiedy stoją przy (windzie?

)

Bo to, że on mówi, że ona ma wielki tyłek zrozumiałam

Pietruszka

Cuddy mówi, że jeżeli będą ze sobą brutalnie szczerzy, to może im się uda/znowu im się poszczęści. Ciekawe, czy to znaczy, że w 2 odcinku Cuddy już ma wątpliwości? (btw, są dwie sceny łapania za tyłek o0) A może już zerwali?

yummycake

paulinka11133

yummycake

yummycake

Proszę:

Przyjacielu House'a

Jako atrakcyjny i wspaniale ubrany twórca opinii publicznej, jesteś bez wątpienia codziennie obsypywany powieściami, filmami, gadżetami, ofertami tropikalnych wakacji i polityki rządu- wszystko to czeka na twoją aprobatę: pięć gwiazdek, trzy znaczki, dwa kciuki do góry, sześć podwiązek, jakakolwiek jest twoja skala oceny.

Honorując twój trud, niniejszym zwalniam cię z jakiegokolwiek obowiązku oceniania załączonego DVD zawierającego pierwszy i drugi odcinek siódmego sezonu House'a. Wiem, że masz pełne ręce nowszych cacek i nie masz czasu w kółko oglądać powtórnie.
Rozumiem to. Zasugerowałbym jednak byś zostawił DVD w znaczącym miejscu swojego domu i rozkoszował się ciepłem wytworzonym przez dobrą opinię twojego partnera/przyjaciół/pracodawców, gdy oni złagodnieją w stosunku do ciebie, a ich oczy będa mówić :"wiedziałem". "On/Ona nigdy nie mógłbyć pod wpływem modnych telewizyjnych seriali ich szklistej, cukierkowej bliskości.Mój kochanek/przyjaciel/szef jest o wiele głębszy niż to. On/ona jest niezmienny, jest skałą o niezawodnym, dobrym smaku.
Zgodnie z tym, będę kontynuował dostarczanie jemu/jej usług sexualnych, co tygodniowej gry w ping ponga lub pozostanę jej/jego
pracownikiem, możliwe, że nawet za niższą stawkę godzinową"

I nawet nie kiwnąłbyś palcem.

To 7 sezon House'a, co czyni nas czymś osobliwym w tym bezładnym świecie. Święcie wierzę, że robimy trochę najlepszych
histori i że nie straciliśmy siły rozśmieszania. W imieniu wszystkich z House'a , dziękuję ci za jakiekolwiek wsparcie, które
nam okazałeś w przeszłości lub za to, które jeszcze otrzymamy.

Przy okazji: kocham ten kolor na Tobie (???)

To na serio napisał Hugh?

madzia-cuperek

Podpis pod listem wskazuje na Hugh, sposób pisania mniej, ale może się mylę.

nefrytowakotka

Madzia, a mnie się wydaje, że to jakiś fake jest. Nie ma jego podpisu, a wydaje się że Hju ma nieco inny charakter pisma. A treść jest idiotyczna, sorry. Zupełnie nie w stylu HL. Nie wiem ale wydaje mi się, że gdyby to on napisał podpisał by się pod tym a nie tak jakoś dziwnie.
Choć może zgłupiał kompletnie, kto wie...

madzia-cuperek

Dlatego napisałam, że sposób pisania mniej pasuje.

Nie wiemy też o co w tym liście tak naprawdę chodzi, ale to nie jest styl Hugh, jaki znam.