4x12-View to a Kill

Bajeczka

Premiera- 31.01.2013 r.
NIEBEZPIECZNE UKŁADY – Gdy Rebekah pozostaje głucha na błagania Klausa, żeby powstrzymać Kola (Nathaniel Buzolic) i chronić Jeremy’ego (Steven R. McQueen) to zwraca się on do Stefana (Paul Wesley) z prośbą o pomoc. Bonnie po pełnej gniewu konfrontacji ze swoim ojcem – burmistrzem Hopkinsem (gościnnie Rick Worthy) – związanej z jego niekonwencjonalnym podejściem do powstrzymania przemocy, wdaje się w przerażającą potyczkę z Kolem. Po niej pojawia się niespodziewany gość. Klaus komplikuje już na tym etapie napięte relacje między Stefanem i Damonem (Ian Somerhalder) gdy zdradza on fragment z prywatnego życia Stefana, a później zaś zaskakuje Damona prośbą o osobistą radę. Elena (Nina Dobrev) mówi Stefanowi o swoim niebezpiecznym planie dotyczącym Jeremy’ego, przez co Stefan jest w ciężkim położeniu. Po tym jak szkolna potańcówka stylizowana na lata 80. zostaje odwołana przez burmistrza Hopkinsa, Stefan znajduje czarujący sposób na to, żeby wynagrodzić to rozczarowanej Rebekah.

(EDIT by Al: dodałam ankietkę.)

Alumfelga

Pisałam już o niekanoniczności zachowania Stefana, jeśli idzie o Rebekę, dlatego jego zdziwione oczy po pobudce plus szybka ewakuacja były bardzo na miejscu. Kto się zdziwił, że Stefan założył bluzę, złapał kurtkę i wyszedł bez spodni?

Ach, te serialowe postacie, po nocy pełnej wrażeń budzą się w dżinsach i butach. Plus za muzykę w tej scenie.

Mam wrażenie, że Damon jak tylko zobaczył Klausa, zaczął zgrywać bardziej zdezorientowanego niż był. Me gusta taką taktykę „na wszelki wypadek”. Za to Stefan „jak cię zdenerwuje, to go czymś podziabaj, żeby stracił krew” mnie wkurza. Okej, nie chce gadać (słusznie wytknięty brak komunikacji), okej, wyżył się, ale jakieś minimum lojalności przed Klausem mógł okazać.

Stefan znów parkuje motor tuż przed frontowymi drzwiami, leń.

Olać Kola, ale jakoś nie mogę uwierzyć, że nikt nie wspomniał o tym, że może to nie do końca moralne zabić setki albo tysiące nieznanych wampirów, z których nie wszyscy mogli być żądnymi krwi potworami. Nie mówię, żeby z tego powodu rezygnować, ale zupełnie przemilczeć tę kwestię? To nie w stylu Eleny.

Zabicie Kola wyszło bardzo fajnie, szkoda, że musiał się pałętać przez cały odcinek, ale takie zastosowanie tej postaci mi pasuje – potencjał mniej więcej jak potencjał Finna i koniec podobny. Dobry jest moment, w którym kamera się obraca i widać Klausa bezradnie obserwującego całą akcję. Wielcy, niepokonani Pierwotni, a dwóch nastolatków dało sobie z nimi radę. Trochę pokory, Klaus.

„Rebakah, czemu tak ci zależy na szkolnych potańcówkach?” Nawet zaczęłam lubić ten motyw, że w serialu, w którym tańce są co dwa odcinki Rebekah nie może się załapać nawet na jeden raz, dlatego byłoby o wiele fajniej, gdyby nigdy się jej to nie udało.

Hej, czy przypadkiem fakt, że Damon nie próbuje wydostać się z piwnicy, mając przed sobą otwarte(!) drzwi, nie jest dowodem na to, że potrafi oprzeć się zauroczeniu? Zresztą jak na mnie, opierał się całkiem nieźle już wcześniej, kiedy chodził po podziemiach, a potem w lesie, choć wtedy raczej opóźniał swoje działania, ale teraz całkowicie zdołał się od nich powstrzymać. Może to nie sto procent sukcesu, ale na pewno więcej niż „nie zdołałeś oprzeć się nawet na moment”. Poza tym…

„I will stay here until you return. Or not.” Nie bardzo wiadomo, co Damon zrobił po wyjściu z piwnicy, więc nie można powiedzieć z całą pewnością, że siedział grzecznie w domu (gdyby siedział, chyba by się zaraz dobrał do barku – choć z drugiej strony, kto jak kto, ale Damon wie, jak działa na niego alkohol), ale czasu upłynęło sporo, a Jeremy był w oczywistym i dostępnym miejscu – w swoim domu. A jednak Damon tam nie dotarł. Faktycznie chłopak nie panuje nad sobą.

To w sumie pierwsza sytuacja, w której Damon zaczyna kłótnię ze Stefanem i to jeszcze w obecności innych; Damon nie podnosi swoich notowań w ten sposób, chyba mocno sobie wziął do serca to, co wcześniej usłyszał od Klausa. Wszyscy widzą tylko (krystalicznie czystego) Stefana i Elenę, więc nie mógł się powstrzymać od wbicia szpili, gdy nadarzyła się okazja. Znamienne, że choć Damon zachował się może niezbyt dyskretnie, to jednak mówił prawdę, natomiast Stefan zareagował fałszywym oskarżeniem (bo doskonale zdawał sobie sprawę z niewiedzy Damona o sire bondzie w 4x07). Nawet Elena była w lekkim szoku, że Stefan coś takiego powiedział.

I oczywiście fantastyczne zakończenie, czyli Jeremy–Hulk z krzykiem zrywa z siebie koszulkę. Tę scenę chyba wszyscy zdążyli już wyśmiać, więc dodam tylko, że się ubawiłam.