Bones- Kości

eigle

Przeszłam po raz drugi przez całość. Polubiłam jeszcze bardziej.

Teraz Bones jest u mnie zaraz za Housem. Tak jak Boothe. Albo niekoniecznie Boothe jest za Housem, raczej obok niego. Poza tym jestem wielbicielką uczniów Tempe, wszystkich razem i każdego z osobna. Jedynie absztyfikanci Tempe mi nie odpowiadają.

Kasiek

Bo Tempe ma "Szczęście" do mężczyzn. Normalnie co jeden to lepszy wariat

eigle

Jakby byli wariaci, jakoś bym ich zniosła. Ale oni tacy nijacy. Ani przystojni, ani seksowni, ani dowcipni, ani charakterni. Ani ani.

To jej przypadłość, iż bierze jak leci, kierując koniecznością chwili (potrzebą rozładowania napięcia seksualnego, jak ona to określa).

Kasiek

Jedyna zaleta tych ich facetów to komentarze Booth`a na ich temat

eigle

O, tak. I spojrzenie lub uśmiech rzucany na ich widok.

Jak sobie przypomnę Gavina to nie wiem, śmiać się czy płakać. Albo ten profesorek antropolog - kolacyjka, namiętna noc, a potem atak na kompetencje Tempe w sądzie. Brr oślizgły jak tylko płaz może być.

Kasiek

O tak profesor był podły. Dziwiłam się, że Tempe go nie znokautowała. Wredna fałszywa kanalia.

eigle

I powiedz. Co ona w nim mogła zobaczyć?

Ale przynajmniej, po tylu latach, przejrzała na oczy i wymazała go z pamięci.

Najgorsze, że takie typy egzystują naprawdę.

Kasiek

Jako studentka pewnie widziała w nim jego umysł fachowość, Był jej przewodnikiem po tajnikach antropologii a później chyba poleciała przez sentyment.

eigle

Czyżbyśmy miały następną studentkę zauroczoną intelektem mentora?

Kasiek

Studentka kochająca się w mentorze to coś absolutnie normalnego

tak mi się wydaje. Mam nadzieję, że Tempe dla podtrzymania tradycji nie poleci na Słodko wprowadzającego ją w tajniki psychologii

eigle

Słodko słodki jest bardzo, ale niemęski jakiś. Albo inaczej. Zbyt dzieciuchowaty jeszcze. On nawet do Angeli nie pasuje. Toż mu raptem 23 lata jest.

Tempe mężczyzny potrzebuje.

Kasiek

A Słodko... no ja osobiście nie mogę sobie wyobrazić kobiety odpowiedniej dla niego. Za bardzo chłopięcy jest. A Tempe, wiadomo jest tylko dla Booth`a to równie oczywisty shipp jak House i Cuddy.

eigle

Hahaha,
dobre zakończenie, choć dla mnie niewłaściwe, bo nieprzyswajalne.

Ale co do B-B się zgadzam, choć Boothowi już współczuję. Ta kobieta musi się wiele nauczyć. Jeśli w ogóle można nauczyć się uzewnętrzniania uczuć, spokornienia, współodczuwania.

Kasiek

Fakt Kostucha musi się wielu rzeczy nauczyć. No i Booth będzie potrzebował ogromnej cierpliwości. Normalnie jak w parze House-Cuddy

eigle

Kasiek, chcesz mnie doprowadzić do łez ze śmiechu?

BB zgoda na całej linii.

Huddy, nie widzę. Pewnie ma wyobraźnia marna jest. Podobnie jak czucie. Nie czuję.

Równie ciekawa ciągu dalszego BB (zwłaszcza w świetle spojlerów na 5 sezon), interesuje mnie wątek Angeli i Hodginsa. Miłosny wątek, ofkors.

A poza tym, Zack. Czy pokaże się jeszcze. Po 4x26 widac było, że producentom trudno się rozstać z jego postacią.

Kasiek

Sczerze Ci powiem, że mimo, że byłam wierną Huddiną teraz jakoś zaczynam być sceptyczna. A jednak w B&B wierzę. Spojlerów unikam, ale kibicuję gorąco Jackowi i Angeli i chcę powrotu Zacka, ale Najdżela Muraja też polubiłam bardzo. Kochany jest

kiciak100

A promo widziałyście?

http://www.youtube.com/watch?v=C_hPULPwg9I
I'm back, baby!

Ale szczerze mówiąc to biedny Booth

A Bones będzie go jeszcze bardziej przybijać...

Kasiek

Nie widziałam

jestem spojlerową dziewicą

kiciak100

Aj, Kasiek

I jak wrażenia?

eigle

Chciałabym, jak Kasiek być dziewicą spojlerową, ale nie mogę się opamiętać i potem żałuję.

Tekst Bootha w jego stylu. Mnie spojler o nowysz szefie Bootha i TB zaniepokoił, bo BB kibicuję entuzjastycznie. Nie tylko fajnie byłoby patrzeć jak się schodzą, ale wg mnie oni jako para mają wielkie szanse na przetrwanie, co więcej, na bycie fajną parą.

Do Angeli w 4 sezonie straciłam serca nieco, ale chce widzieć ją z Hodginsem. I też Nigel Murray to mój po Zacku ulubiony asystent.

Kasiek

Mi spojlery wszlekie odbierają radość oglądania później więc się powstrzymuję.

Wątek Angeli i Hodginsa to moim zdaniem najgłupsze rozwalenie fajnej akcji z IV sezonu. Mam nadzieję, że mądrze to naprawią. Chciałabym aby dało się zatrzymać Zacka i Najdżela

eigle

Dla mnie rozwalenie pary A-H w ogóle było rozegrane niepotrzebnie i głupio. Jakiś pretekst, z drobnostki zrobiono wielką sprawę. W życiu, w prawdziwym uczuciu (a na takie wyglądało u Angeli i Hodginsa) tak nie ma.

Z Zackiem problem jest. Czy do rozwikłania sensownego w ogóle. Nie jest mordercą, Hodgins to wie. Ale ujawnienie jego roli w sprawie Gormogona z wariatkowa go nie zwolni.

Kasiek

O Zacku wie jeszcze Słodko, ale ma związane ręce. Szach jest...fakt...
Angela i Hodgins rozstali się w tak głupi sposób, ze ciągle się nie mogę z tym pogodzić.... i jeszcze te bi-akcje Angeli.... zenua

eigle

Ano właśnie. Angela jako bi, a potem znowu jako napalona nimfomanka. A Hodgins obok, tuż.

Że Słodko wie o Zacku jakoś mi umknęło. Może on jakoś zaradzi. W końcu ma kilka doktoratów z psychologii.

Kasiek

No tak kto pomoże jak nie Słodko

oby coś poradził. Ja naprawdę bardzo lubiłam Zacka i to był dla mnie ogromny szok....
na parę a&h to słów mi brak