Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czas na miłość [BO, M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hameron
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rozalka13
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:34, 17 Paź 2009    Temat postu: Czas na miłość [BO, M]



Jednoczęściowy fic. Napisany w nocy na notatniku w telefonie. No ale kto odpowiada za to, kiedy przychodzi wena? Od razu informuję, że nie mam w planach kontynuacji, ale nigdy nie wiadomo.
Życzę miłego czytania

Wstałaś. Ukradkiem ziewnęłaś. Znowu wracasz do starego porządku praca-dom-praca-dom... Masz czas na wszystko, tylko nie na miłość. Skończył się urlop. Znowu będziesz oglądać ludzi z wypadków na ER-ce i JEGO na korytarzach. Mimo, że twierdzisz, że nic do niego nie czujesz, im rzadziej go widzisz, tym bardziej masz zamiar wrócić na diagnostykę. To boli jak niezagojona rana gdzieś głęboko, gdzie nie można dotrzeć.


Pakujesz się i wychodzisz. Szpital wydaje się taki sam, a jednak... Na parkingu nie zauważasz miejsca parkingowego podpisanego jego nazwiskiem, o które tak walczył, ani nawet jego skutera nigdzie w pobliżu. Wnętrze budynku też wydaje się puste. Idziesz do Cuddy. Pytasz, o co chodzi. Dowiadujesz się, że odszedł z pracy dzień po twoim pójściu na urlop. Nie podał przyczyny. Po prostu odszedł.


Po dyżurze idziesz do jego domu. Drzwi są otwarte, więc wchodzisz. Zastajesz go skupionego podczas gry na fortepianie
Gra piękną, a jednocześnie smutną balladę. Stoisz w progu. Jesteś wzruszona. Zauważa cię i przestaje grać. Pytasz, czemu odszedł ze szpitala. Unika odpowiedzi, rzucając cyniczne uwagi w twoim kierunku. Znowu pytasz, nie zwracając uwagi na jego odzywki. Tym razem twardo stawiasz warunek, że musisz otrzymać odpowiedź. Lecz ta jest całkowicie inna niż się spodziewałaś. Twierdzi, że diagnostyka bez ciecie i bez twojego współczucia nie jest taka sama jak kiedyś i tym razem on stawia warunek, że wróci do pracy jeśli ty wrócisz na jego oddział. Zgadzasz się.


On odwraca głowę i znowu zaczyna grać. nie jest taki, jaki był. Przyglądasz się jego mieszkaniu, które tak dobrze znasz. Na półce nie stoi pomarańczowy flakonik z lekami. Nie słyszisz też grzechotu Vicodinu w jego kieszeni. Zauważasz, że jest blady i ma sine oczy.


Podchodzisz do niego, obejmujesz. on jakimś cudem nie stawia oporu. Pragniesz tak pozostać do końca życia.


WRESZCIE ZNAJDUJESZ CZAS NA MIŁOŚĆ


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rozalka13 dnia Sob 19:36, 17 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:44, 17 Paź 2009    Temat postu:

Najpierw się trochę poczepiam

Cytat:
Zastajesz go skupionego podczas gry na fortepianie

Powinna byc kropka na końcu zdania.

Cytat:
nie jest taki, jaki był.

Powinno byc zdanie zaczęte z dużej litery.

Ok... skoro już sprawy stylistyczne mamy za sobą, to wypowiem się na temat treści.

Niby nic specjalnego, a jednak się wzruszyłam. Ładnie to opisałaś. Piszesz, że nie planujesz kontynuacji... A ja bym takową poprosiła... *robi słodkie oczka*

Tak trzymac! Więcej takich tekstów proszę ;d


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez coolness dnia Sob 21:59, 17 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SzatuunZiioom_
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów (W sercu Poznań)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:52, 17 Paź 2009    Temat postu:

Bardzo ładnie .
Błędy stylistyczne, chociaż bardziej interpunkcyjne, wymieniła Ci już Jakastam.
*robi wielkie oczy kota ze Shreka* I ja też bym chciał, żebyś kontynuowała. ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kin
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: my wild island
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:46, 17 Paź 2009    Temat postu:

Tak, zdecydowanie przydałaby się kontynuacja:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonea
The Dark Lady of Medicine


Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 2103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szmaragdowa Wyspa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:09, 18 Paź 2009    Temat postu:

Ładne. Parę błędów stylistycznych jest. Przydałaby się beta.
Mam nadzieję, że będziesz to kontynuować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rozalka13
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:57, 12 Lis 2009    Temat postu:

Moja nieplanowana kontynuacja:


Życie toczyło się dalej. Namowiłaś go do powrotu do pracy. Zgodził sie, Cuddy również nie
miała oporów, żeby go przyjąć z powrotem. Jednak on się zmienił. Nie był już starym, uzależnionym
od vicodinu Housem. Owszem, nadal gnębił wszystkich, tak, jak kiedyś, ale nie ciebie. Należał
ci sie szacunek. To ty widziałaś go podczas gry w domu, to tobie wyznal swoje uczucia. Czułaś
się jak osoba uprzywilejowana i podobało ci się to. W końcu House miał dla ciebie szacunek.
A na jego szacunku ci najbardziej zależało.

Ty znalazłaś czas na miłość. On również. Od momentu, gdy przyszłaś do niego i ujawnił to,co
miał w środku, stał się bardziej otwarty (o ile w jego przypadku można mówić o otwartości).
Od innych mogłabyś otrzymać znacznie więcej, ale to co otrzymywałaś od House'a było ci najdroższe.
Każdy gest z jego strony był dla ciebie oznaką jego uczuć. Każdy uśmiech, każde chwilowe
zetknięcie się waszych ciał, nawet przypadkowe, sprawiało, że byliście sobie coraz bardziej bliscy.
Tobie to wystarczyło, jemu też.

OBOJE MIELIŚCIE CZAS NA MIŁOŚĆ


Z góry przepraszam za wszystkie błędy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rozalka13 dnia Czw 19:03, 12 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonea
The Dark Lady of Medicine


Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 2103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szmaragdowa Wyspa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:55, 13 Lis 2009    Temat postu:

Nie za długa ta kontynuacja
Lecz fajna xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hameron Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin