Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Dzielny Steve McQueen [M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:12, 23 Gru 2009    Temat postu: Dzielny Steve McQueen [M]

Kolejny z serii ficków Świątecznych
Dla wszystkich moich fanek Ale to fajnie brzmi
Miłego czytania

Kategoria: love


- Ej, do cholery, co ty sobie myślisz?

House zamrugał. Spojrzał w stronę drzwi, mając nadzieję zobaczyć tam Jamesa, albo kogokolwiek innego, tymczasem nie było w nich nikogo. Potrząsnął głową i spojrzał na drugą dziś butelkę piwa. Podniósł ją do ust.

- Do ciebie mówię!

Piskliwy głosik w głowie House’a bardzo go zaniepokoił. Rozejrzał się jeszcze raz po domu, gdy jego wzrok padł na klatkę jego szczura. Ten drapał ze zniecierpliwieniem pręty.

- Tak! Dokładnie. Odstaw to piwo!

Diagnosta wskazał palcem na siebie, patrząc na zwierzątko pytająco, po czym, gdy wyraźnie kiwnęło ono głową, wziął jeszcze łyk i posłusznie postawił butelkę na stoliku.

- Teraz chodź tu!

House spojrzał na zegarek. Wczoraj była Wigilia, już dwie minuty po dwunastej. Gadające zwierzęta? Jego mózg mógł wymyślić cos bardziej oryginalnego.

- Ruszysz ten swój kosmaty tyłek, czy mam do ciebie podejść?

Gregory połknął dwie pastylki Vicodinu i powoli wstał. Dokuśtykał do szafki z klatką i stanął, zastanawiając się, czy jego szczur ma jeszcze dla niego jakieś rozkazy.

- Wyjmij mnie. – Usłyszał House, więc otworzył drzwiczki i podniósł zwierzątko. – Rozumiem, że skoro ja mówię, to tobie odebrało głos – rzucił Stevie, wdrapując się na ramie właściciela.

Diagnosta opadł na kanapę, a szczur wskoczył na stolik, wywrócił piwo i zlizał ze stołu kilka jego kropel.

- O tak, teraz możemy rozmawiać – powiedział, rozsiadając się (!) na podstawce na komórkę. – Powiesz coś wreszcie?

- Przecież ty jesteś szczurem! – wykrztusił z trudem House.

- Dokonałeś światowego odkrycia – mruknął Steve, sięgając łapką po okruszek chipsa, którego jadł wcześniej diagnosta.

- Mam halucynacje – stwierdził mężczyzna, wpatrując się w McQueena ze strachem.

- No co ty nie powiesz – rzucił szczur, oglądając swój ogon.

- Właściwie, mogę ci powiedzieć, co ci powiem.

- Och, jakiś ty mądry i dowcipny – westchnął Stevie w odpowiedzi.

- ...

- Wiesz, dlaczego dziś mówię?

- Pewnie dlatego, że się naćpałem.

Widział to sceptyczne, zdenerwowane spojrzenie szczura i zastanawiał się, jak to wszystko możliwe.

- Dziś jest Wigilia Bożego Narodzenia. A właściwie, była wczoraj. Ty spędziłeś ją samotnie, a ja zachodziłem w głowę, dlaczego. Masz przecież Ja...

- Nie wymawiaj jego imienia – rzucił cicho i spuścił głowę.

- Znów się pokłóciliście?

- Jam... on znalazł sobie inne towarzystwo.

- House... – westchnął szczur.

- No co?

- Zrozum, on ucieka od ciebie, ponieważ cię...

Wypowiedź Steviego przerwało pukanie do drzwi. To charakterystyczne pukanie. Pukanie, które zwiastowało nadejście tylko jednego gościa.

- James...

- ...kocha. Otwórz, House. – Szczur zeskoczył ze stolika i wdrapał się po stercie płyt na szafkę.

- Ja nie... kłamiesz.

Pukanie przybrało na sile.

- Nie kłamię. House...

Diagnosta patrzył przez chwilę na zwierzątko, po czym, w momencie, w którym Steve wskakiwał do klatki, otworzył drzwi Jamesowi.

- Greg, ja... Wesołych Świąt – wybąkał Wilson, nie patrząc House’owi w oczy.

- Chodź tu, jemioło – wymruczał diagnosta, przyciągając Jamesa do siebie i pochylając się nad nim. Wilson, pod wpływem chwili, przycisnął swoje wargi, do ust przyjaciela, całując, na początku delikatnie, pragnąc się przekonać o reakcji drugiego mężczyzny, lecz później, nie widząc sprzeciwu, pogłębił pocałunek, wpychając swój język głębiej i penetrując jego wnętrze.

Gdy rozdzielili się by zaczerpnąć oddech, uśmiechali się, jak najszczęśliwsi ludzie na ziemi.

A wszystko to, dzięki dzielnemu szczurowi House’a, Stevowi McQueenowi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atris dnia Śro 19:14, 23 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:17, 23 Gru 2009    Temat postu:

Śmieje się przez ciebie jak głupia. Ma gÓpawkę... A wszystko przez ciebie, Atris *patrzy groźnie*

Cytat:
Rozumie, że skoro ja mówię, to tobie odebrało głos – rzucił Stevie, wdrapując się na ramie właściciela.

rozumiem

Skoro dla twoich fanek, to dla mnie^^
so...danke


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
333bulletproof
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:11, 23 Gru 2009    Temat postu:


...a ja cały czas czekałam, aż wypije coś zatrutego! Już się psychicznie na angsta nastawiłam, a tu happy end

Cytat:
- Chodź tu, jemioło – wymruczał diagnosta przyciągając Jamesa do siebie i pochylając się nad nim.

*pisk fangirla* Mam ochotę zacząć mówić do wszystkich "jemioło" *_*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:13, 23 Gru 2009    Temat postu:

Też zacznę.
Ej ty! jemioło!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
333bulletproof
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:22, 23 Gru 2009    Temat postu:

Jemioła jest moim słowem na święta!
Tyle fików wysypało, że teraz siedzę i komentuję, zamiast pisać swój
...ej, teraz House powinien się odwdzięczyć i znaleźć Steviemu jakąś dziewczynę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Śro 22:30, 23 Gru 2009    Temat postu:

Oooo!
Czyli dla mnie też?!

Jak głupia siedzę i uśmiecham się do monitora xD Siostra ma mnie za wariatkę xD

To jest świetne! xD Uwielbiam Stevego^^

Och i ten pocałunek xD

Atris!
Pisz wiecej^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 4:11, 24 Gru 2009    Temat postu:

- Wyjmij mnie. – Usłyszał House
...jest Wigilia, 4. nad ranem, a ja mam kosmate myśli. No dobra, mam kosmate myśli przez większość czasu, ale nieważne

...

To ja siem domagam fika, w którym Hector wykopał Wilsona z domu w tę grudniową noc, żeby wreszcie zrobił to, na co od zawsze miał ochotę, o.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobi_szmyc
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:05, 24 Gru 2009    Temat postu:

Jej, właśnie dostałam pierwszego dedyka na Horum, jak miło
Uwielbiam Steviego! A ten twój jest taki władczy, trochę sarkastyczny - podoba mi się
Ogólnie : przeuroczy Hilsonek + Stevie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:36, 28 Gru 2009    Temat postu:

Oh, Richie Ty u mnie?
Niee, Hektor nie ma aż tyle przebojowości i siły w sobie, żeby wygonić Wilsona Ale pomysł dobry. Zawsze ty możesz go rozpisać

bobi_szmyc, wiesz, ten Stevie za dużo czasu spędza z House'm, więc jaki miałby być? Jaki pan, takie zwierzątko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:20, 31 Gru 2009    Temat postu:

Ależ ja już chyba u Ciebie byłam czy mnie pamięć myli? (bosh, nie ogarniam moich nowych Hilsonek )

Hector nie ma przebojowości??? Przecież on zjadł pół mieszkania House'a (ewentualnie mógłby zająć się Wilsonem pod wpływem Vicodinu podprowadzonego House'owi ) W końcu wystarczyłoby, żeby zmusił Wilsona do spacerku w środku nocy i zaprowadzić półprzytomnego Jimmy'ego pod drzwi House'a
Ale okej, jeśli nikt nie wykorzysta tego pomysłu, będę go miała na uwadze Chociaż z moim pisaniem czegokolwiek to słabiutko jest niestety


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dziaga
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:59, 02 Sty 2010    Temat postu:

Ah ten Steve! Co byśmy bez niego zrobili? Kto by przemówił House'owi do rozumu jak nie on?
Ogólnie tekst super napisany, świetnie wykorzystałaś postać szczurka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin