Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Fic: Prezent urodzinowy :))
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:13, 28 Maj 2008    Temat postu: Fic: Prezent urodzinowy :))

Cytat:
Jedna z Hilsonek ma dziś urodziny... No to chyba znalazłam odpowiedniego fika


Kategoria: love


Zweryfikowane przez Richie117

Tytuł: Prezent urodzinowy
([link widoczny dla zalogowanych])
Autor: Adrienne S.
Notka autorki: W Socratic Method i w No Reason były zupełnie inne daty urodzin House'a. Akcja gdzieś w pierwszym sezonie.


- Ty bękarcie* - House zaczekał z rzuceniem oskarżenia, aż obaj dotarli do swoich samochodów.
Wilson nie wyglądał ani trochę na rozgoryczonego.

- Moja matka przysięga, że nie - odparł niewzruszony. - Oczywiście, zawsze mówi to w obecności mojego ojca, więc może tylko się kryje. Musiało kosztować fortunę, żeby przekupić rabina, by wpisał złą datę w jej świadectwie ślubu.

- Ach, ale jej nieślubny syn jest bogatym lekarzem - przypomniał mu House. - I złym. I głupim.

- Głupim? - Wilson uniósł brwi, potem skrzyżował ramiona i oparł się o samochód. - A który konkretnie przejaw mojej głupoty ujawnił się tym razem?

- Spytałeś mnie, czy zbliżają się moje urodziny - House się skrzywił. - Wiesz cholernie dobrze, że moje urodziny są w czerwcu.

- Jedenastego, o ile sobie przypominam.

- Więc dlaczego Cameron myśli, że były wczoraj?

- Nie wiem. Dlaczego?

- Widocznie zobaczyła to na formularzu, kiedy otwierała moją pocztę - wyjaśnił House. - Powiedz mi teraz, skąd wziął się formularz z fałszywą datą urodzin w mojej skrzynce mailowej?

- Aha! - Wilson uśmiechnął się szeroko. - Wisisz mi pięćdziesiąt dolców. Wezmę je teraz, w gotówce, jeśli nie masz nic przeciwko - wyciągnął rękę, a House odepchnął ją z irytacją.

- Wrobiłeś mnie.

- Owszem.

- Wysłałeś tego maila do mojego biura, wiedząc, że Cameron go przeczyta.

- I wygrałem zakład, że ona zajmuje się twoją pocztą - potwierdził Wilson. - Co? Myślałeś, że nigdy nie uda mi się tego udowodnić?

Słysząc to, House spuścił wzrok, wyglądając na trochę zawiedzionego.

- Nie. Założyłem się z tobą, bo wkurzyłeś mnie swoim próżnym założeniem, że nie prowadzę mojego oddziału tak dobrze, jak ty.

- Cóż, nie robisz tego - odparł Wilson. - Mam czterdziestu lekarzy na moim oddziale. Ty masz trzech. Mój oddział ma przez cały czas ponad dwustu pacjentów. Ty masz najwyżej jednego.

- I więcej niż połowa twoich pacjentów umiera.

- Moi pacjenci mają raka, co jest drugą najczęstszą przyczyną śmierci w tym stanie.

- Myślałem, że to numer jeden.

- Nie. Choroby serca. Rak to numer dwa.

- Nie ważne. Chciałem powiedzieć... Co ja właściwie chciałem powiedzieć?

- Nie mam pojęcia. Próbowałeś odwrócić moją uwagę od pięćdziesiątki, którą jesteś mi winien, krzycząc na mnie, że pozwoliłem Cameron myśleć, że wczoraj były twoje urodziny - przypomniał mu Wilson. - Więc co ona zrobiła? Dała ci urodzinowego całusa? A może klapsa?

- Och, chciałbyś - skrzywił się House. - Dała mi prezent.

- Naprawdę? Co ci dała?

- Nie mam pojęcia. Nie zamierzam tego otwierać.

- Dlaczego nie? To prezent urodzinowy, nie propozycja małżeństwa.

- Nie byłbym tego taki pewien - przyznał House. - Poza tym, co będzie, jak mi się spodoba?

- Czy teraz masz coś, co ci się podoba? - domyślił się Wilson.

-Jeśli ona dała mi prezent, który mi się spodoba, będzie to znaczyło, że rozumie mnie wystarczająco dobrze, żeby dać mi coś, co mi się spodoba.

- Czy to jakiś problem?

- Tak, to jest problem. Jeśli ona dowie się, że zna mnie na tyle, żeby dać mi coś, co rzeczywiście mi się spodoba, nigdy nie przestanie trzepotać na mnie powiekami.

- Ja nigdy nie przestałem trzepotać na ciebie powiekami i nie wygląda na to, żeby cię to drażniło.

- Nie widzę, żebyś to robił. Ciągle rozpraszają mnie te gąsienice, które nazywasz brwiami.

- Zaczekaj, aż zmienią się w motyle - poradził Wilson. - Wtedy naprawdę będę w stanie cię rozproszyć.

- Już mnie rozpraszasz - poskarżył się House. - Próbujesz mnie zdezorientować, kiedy ja próbuję cię potępić, za dawanie fałszywych informacji moim pracownikom.

- Ja nic nie zrobiłem. Technicznie rzecz biorąc, to byłeś ty.

- Ja to zrobiłem?

- Formularz, który otworzyła Cameron, był kopią spisu, który wysłało AMA. Wiesz, tego w którym twierdziłeś, że jesteś ślepym chirurgiem naczyniowym o parapsychicznych zdolnościach.

- Cameron wzięła to na poważnie? Naprawdę muszę z nią porozmawiać o zwracaniu uwagi na moją papierkową robotę.

- Mogłem go trochę przeredagować. Zostawiłem ten kawałek o tym, że urodziłeś się na Borneo.

- To mogła być prawda. Żyłem na całym świecie.

- Urodziłeś się w Pensacoli na Florydzie - powiedział Wilson. - Możemy wrócić do tematu?

- Do tego, że mnie wrobiłeś i pozwoliłeś Cameron myśleć, że wie wszystko o moich urodzinach? Boże, sposób w jaki na mnie patrzyła... To było jak... jak...

- Hiena, patrząca na miłą, rozkładającą się padlinę? - podsunął Wilson. - Myślałem, że tematem było to, że wisisz mi pięćdziesiąt dolców, odkąd udowodniłem, że faktycznie nie czytasz swojej własnej poczty.

- Chcesz mnie zmusić, żebym zapłacił ci za wygrany zakład w moje urodziny?

- To nie są twoje urodziny.

- Powiedz to Cameron.

- Jasne. Razem ze wszystkimi innymi rzeczami, które z pewnością chciałaby o tobie wiedzieć. Jak rozmiar twojej koszuli, twój ulubiony kolor, po której stronie łóżka wolisz spać, rozmiar twojego penisa. Twoje nadzieje, marzenia, pragnienia...

- Jak pragnienie zabicia ciebie właśnie w tej chwili? - powiedział cierpko House. - I skąd w ogóle znasz rozmiar mojego penisa?

- Nie znam. Ale jeśli mi zapłacisz, postawię ci kolację i wtedy go poznam.

- Myślisz, że oddam ci się za kolację?

- Zawsze mówiłeś, że byś to zrobił, więc jeśli nie, będziesz mi winien kolejne pięćdziesiąt.

- Jak to?

- W zeszłym roku założyłeś się ze mną, że nie przyłapię cię na kłamstwie.

- Okłamuję cię przez cały czas.

- Ach, ale zawsze mi mówisz, że kłamałeś, więc nie mogłem cię przyłapać. Tym razem mi się uda.

- Więc prostytuowałbyś się za pięćdziesiąt dolców?

- Cóż mogę powiedzieć? Jestem łatwy.

- I tani - House potrząsnął głową. - Naprawdę przespałbyś się ze mną, gdybym poszedł z tobą na kolację?

- Cóż, to twoje urodziny.

- Nieprawda. A nawet gdyby tak było, co każe ci myśleć, że spanie z tobą jest stosownym prezentem urodzinowym?

- Odkąd w ogóle lubisz to, co stosowne?

- Odkąd w ogóle lubię ciebie?

- Ee. Wigilia. Grałeś dla mnie na fortepianie, a robisz to tylko dla ludzi, których lubisz.

- W porządku. Uważam, że jesteś... znośny. Czasami - przyznał niechętnie House. - Co nie oznacza, że chcę się z tobą przespać.

- W porządku. Więc daj mi stówę i obaj możemy wracać do domu.

- Pięćdziesiąt.

- Ach, więc przyznajesz, że jesteś mi winien pięćdziesiąt dolców.

House zamrugał i uśmiechnął się odrobinę. Długie przekomarzanie, jak to, było niewątpliwie warte pięćdziesiąt dolców. Wyciągnął portfel, ale się zawahał.

- Nie zamierzasz zabrać mnie na kolację?

- Zależy. Czy będę miał szczęście wzbogacić się o pięćdziesiąt dolarów?

- Niestety. To moje pseudo-urodziny.

- Zatem niech będzie pseudo-jedzenie. McDonald czy KFC?

- To ostatnie to dobra zabawa dla ludzi z kasą. Dostanę przynajmniej tort?

- Wstąpię do Twinkie'ego po drodze do twojego mieszkania.

- Mojego mieszkania?

- Myślę, że moja żona mogłaby się sprzeciwić, gdybym zabrał cię do mojego mieszkania.

- Szczególnie jeśli planujesz zaciągnąć mnie do łóżka.

- Nie, myślę, że Julie zdenerwowałaby się na długo przed tym - powiedział w zamyśleniu Wilson. - Skoro to nie są naprawdę twoje urodziny, nie wydaje mi się, żeby potraktowała to jako zwyczajny urodzinowy pocałunek.

Mówiąc to, Wilson odepchnął się od swojego samochodu, wziął twarz House'a w swoje dłonie i pocałował go.

House, zaskoczony, pozwolił, żeby Wilson go pocałował. Nawet kiedy zaskoczenie minęło, a pocałunek trwał nadal, nie odsunął się. W rzeczywistości, położył ręce na ramionach Wilsona, żeby odzyskać równowagę, kiedy przesunął swój środek ciężkości, wpychając język w usta Wilsona.

- Więc - powiedział House, jak tylko odkleił się od warg Wilsona. - Wspominałeś coś o kolacji?

---------------------------

I stało się, House'owi spodobał się prezent od Cameron. Piękny, szary jedwabny szal z frędzlami wyglądał absolutnie wspaniale, owinięty wokół nadgarstków Wilsona. Nie tak wspaniale, jak sam Wilson rozwalony na prześcieradle House'a, ale wciąż całkiem miło. Zanotował sobie w pamięci, żeby podziękować jej za prezent, nawet jeśli nie uwierzy, że mówi to szczerze. Zresztą, nigdy go w tym szalu nie zobaczy.


~~ KONIEC ~~



Cytat:
* "Bastard" - bękart, nieślubne dziecko; wolałabym tam wpisać „sukinsyn”, ale to by nie miało sensu [przyp.tłum. ]


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Wto 23:13, 24 Kwi 2012, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lolok
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 5568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Pit Lane :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:24, 28 Maj 2008    Temat postu:

Która Hilsonka ma urodziny? Wszystkiego Hilsonowego dla Niej.

A ficzek bardzo fajniutki.

Te ich rozmowy... no i inne mniej przyzwoite rzeczy


EDIT: Znalazłam.

Marau Apricot, wszystkiego naj naj naj najbardziej jak się da Hilsonowego.
::



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lolok dnia Śro 13:32, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 13:32, 28 Maj 2008    Temat postu:

aaaa nie mogę humor poprawiony na maxa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 14:09, 28 Maj 2008    Temat postu:

Ha ha dostałam sie tu i choć to nie mój dzień to dzienki za fika tego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evay
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:29, 28 Maj 2008    Temat postu:

hihihi Hameronkowy trochę
fajny taki zmieszany, zakłopotany House, gdy zastanawia się, czy otworzyć czy nie

Naprawdę przespałbyś się ze mną, gdybym poszedł z tobą na kolację?

ach czekałam dokładnie na takie zdanie ;D


ale końcówka...
mój Boże, cudowne ;D
szal od Cam ;D


ach *_*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:15, 28 Maj 2008    Temat postu:

od razu milej siąść do nauki, po takim fiku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriss
Queen of the Szafa


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:33, 28 Maj 2008    Temat postu:

squeee *-*
bombeczka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:31, 28 Maj 2008    Temat postu:

Kalina napisał:
od razu milej siąść do nauki, po takim fiku

Ja po żadnym takim fiku nie mogłabym siąść do nauki (chwała za urlop ) - tylko leżeć na trawce i marzyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evay
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:35, 28 Maj 2008    Temat postu:

ja dokładnie tak samo
po każdym erowskim fiku (albo takim rrrrromantycznym) mam ochotę zamknąć oczy i słodko leniuchować *_*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eletariel
Elf łotrzyk


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:29, 28 Maj 2008    Temat postu:

Jeszcze mam szeroki uśmiech na twarzy. Świetny ten fic! Mimo, że nie jestem Hilsonką (przynajmniej nie w pełni :wink: ) to ten fic naprawdę mi sie bardzo, bardzo podobał^^

No i oczywiscie spełnienia marzeń jubilatce:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez eletariel dnia Śro 19:30, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marau Apricot
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:37, 28 Maj 2008    Temat postu:

Moja słowa nie potrafią wyrazić mojej wdzięczności, Richie, moja ty Hilsoneczko ::
Taki prezent to miód na moje serce. Chyba do jutra nie przestanę się uśmiechać
Jeszcze raz wielkie dzięki tobie, Richie, i wszystkim innym za serdeczne życzenia!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marau Apricot dnia Śro 19:38, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Huragius
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: oddział zamknięty

PostWysłany: Śro 19:56, 28 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
- Jeśli ona dała mi prezent, który mi się spodoba, będzie to znaczyło, że rozumie mnie wystarczająco dobrze, żeby dać mi coś, co mi się spodoba.

Te męskie stany lękowe...

Ekhem, tak... komentarz... trzeba by napisać coś konstruktywnego...

LOL!!!! LOOL!!! LOOOOOL!!!

taaa... konstruktywnego...

Dlaczego ja mam urodziny dopiero w październiku?! No dlaczego?!
Richie, uwielbiam twoje tłumaczenia. I uwielbiam dialogi między Housem i Wilsonem. To było genialne. Absolutnie genialne. Sprowadzasz uśmiech na mą twarz xD

Idę nadrabiać zaległości w kocim fiku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziax
Fasolka


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: puszka Pandory
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:47, 16 Cze 2008    Temat postu:

szaliczek **mrrrr**
Cytat:
- Jak pragnienie zabicia ciebie właśnie w tej chwili? - powiedział cierpko House. - I skąd w ogóle znasz rozmiar mojego penisa?

- Nie znam. Ale jeśli mi zapłacisz, postawię ci kolację i wtedy go poznam.

- Myślisz, że oddam ci się za kolację?

- Zawsze mówiłeś, że byś to zrobił, więc jeśli nie, będziesz mi winien kolejne pięćdziesiąt.
;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:22, 16 Cze 2008    Temat postu:

- Nie widzę, żebyś to robił. Ciągle rozpraszają mnie te gąsienice, które nazywasz brwiami.

- Zaczekaj, aż zmienią się w motyle - poradził Wilson. - Wtedy naprawdę będę w stanie cię rozproszyć.


przy tym zdaniu zdecydowanie umarłam

świetny


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kremówka dnia Pon 21:22, 16 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:22, 16 Cze 2008    Temat postu:

No nareszcie ktoś to zdanie zauważył

To jeden z powodów, dla którego ten fik mi się spodobał Wreszcie ktoś wytknął jedyny (moim zdaniem) mankament urody Wilsona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 5:39, 17 Cze 2008    Temat postu:

E tam, do Wilsona pasują takie brwi . Wygląda super .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:37, 17 Cze 2008    Temat postu:

Nie twierdzę, że nie pasują, tylko że same w sobie mi się nie podobają
A całokształt Wilsona jest uroczy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marau Apricot
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:07, 17 Cze 2008    Temat postu:

O przepraszam, ma ktoś coś do krzaczastych brwi?! (zasłania grzywką swoje włochate gąsienice)
A Richie prawdę mówi - całokształt Wilsona jest uroczy, ino nadal pragniemy Wombatowej klaty :smt050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJWero
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:24, 17 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
- Więc prostytuowałbyś się za pięćdziesiąt dolców?

- Cóż mogę powiedzieć? Jestem łatwy.

- I tani - House potrząsnął głową. - Naprawdę przespałbyś się ze mną, gdybym poszedł z tobą na kolację?

Hahahaha Super!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gora
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:41, 22 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
- Jak pragnienie zabicia ciebie właśnie w tej chwili? - powiedział cierpko House. - I skąd w ogóle znasz rozmiar mojego penisa?
- Nie znam. Ale jeśli mi zapłacisz, postawię ci kolację i wtedy go poznam.

Kwik! Co za bezpośredniość, Jimmie nie poznaję Cię

Cytat:
- Myślisz, że oddam ci się za kolację?
- Zawsze mówiłeś, że byś to zrobił, więc jeśli nie, będziesz mi winien kolejne pięćdziesiąt.

No tak

Cytat:
Więc prostytuowałbyś się za pięćdziesiąt dolców?
- Cóż mogę powiedzieć? Jestem łatwy.
- I tani - House potrząsnął głową. - Naprawdę przespałbyś się ze mną, gdybym poszedł z tobą na kolację?
- Cóż, to twoje urodziny.


Iiii! Boskie

Przepraszam to nie jest fic do którego umiałabym napisać konstruktywny komentarz Ale jest cudny ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:49, 22 Lut 2009    Temat postu:

Gora napisał:
Kwik! Co za bezpośredniość, Jimmie nie poznaję Cię

jak powiedziała evay: "FF Hilson to najbardziej wyuzdany dział na forum" Więc fikowy Jimmy nie ma innego wyjścia, jak się dostosować

Gora napisał:
Przepraszam to nie jest fic do którego umiałabym napisać konstruktywny komentarz Ale jest cudny ^^

niekogo nie biję za brak konstruktywności Najważniejsze, że się podobało


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gora
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:40, 22 Lut 2009    Temat postu:

Richie117 napisał:
Gora napisał:
Kwik! Co za bezpośredniość, Jimmie nie poznaję Cię

jak powiedziała evay: "FF Hilson to najbardziej wyuzdany dział na forum" Więc fikowy Jimmy nie ma innego wyjścia, jak się dostosować


Ha! To wiele wyjaśnia! Przynajmniej w kwestii dlaczego właśnie na tym dziale siedzę ;DD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gora dnia Nie 19:47, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kallien
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:52, 22 Lut 2009    Temat postu:

Richie117 napisał:
jak powiedziała evay: "FF Hilson to najbardziej wyuzdany dział na forum"

Z tym można się nie zgodzić do końca, ale ze stwierdzeniem, że jest wyuzdany w najlepszym stylu, to już owszem.

Poza tym - Richie, jesteś zua! Przez ciebie zaczynam tolerować love!Hilsona... Ty i Kat [i jeszcze taka jedna Tannis] zryłyście mi mózg na fale slashowe! Focham się jak nic.

A fik świetny : D A motyw z szalem był niemal perwersyjny *_*
No i jublitatce najlepszego!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:25, 22 Lut 2009    Temat postu:

W innych działach nie bywam, więc nie wiem, jakie tam są proporcje zuych fików do pozostałych, ale skoro Hilson jest najbardziej stylowy...
*kłania się*

Wiem, że jestem zua, Kall (dziwię się, że ktoś jeszcze może mieć w tej sprawie wątpliwości ) i cieszy mnie kolejna kandydatka na love!Hilsonkę

To już nie fochaj, no...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katty B.
Chodzący Deathfik


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 1819
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bunkier Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:27, 22 Lut 2009    Temat postu:

Kal i tak dzielnie się trzymała przez długi czas. xD Ale moc moja i Tan - czyli rycie mózgów prawie codziennie, Tan w szkole, ja poza - plus jeszcze Ty, Richie, na forum... Nawet moja Sis nie ma szans w starciu z taką falą.

EDIT. Zapomniałam. Jeśli chodzi o fika, jedna kwestia:
Cytat:
- Naprawdę przespałbyś się ze mną, gdybym poszedł z tobą na kolację?

Tu kwiknęłam radośnie, bo czyż Ausiello nie mówił nam, że w najbliższej przyszłości House i Wilson pójdą na randkę... ^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Katty B. dnia Nie 19:33, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin