Fiki, których raczej nie przetłumaczę...

Bruno · Wysłany: Pon 7:52, 10 Mar 2008 Temat postu:

przeczytam jak tylko wrócę z meczu.
Dzięki za linki Richie

Richie117 · Wysłany: Pon 11:24, 10 Mar 2008 Temat postu:

Nie ma za co

To opowiadanie jest cholernie dłuuugie (wszystkie części ok. 150 stron), ale jak dla mnie naprawdę warto... Piękny Hilsonowy fik... Aż mi się płakać zachciało, jak doczytałam do końca III część

Życzę dużo wzruszeń

Bruno · Wysłany: Pon 12:50, 10 Mar 2008 Temat postu:

matko kolejne płakanie... lece do sklepu po chusteczki

Richie117

Ale znalazłam fika...

Boże :smt040

Era jak stąd do księżyca :smt040

[link widoczny dla zalogowanych]

Kasinka

Ja także znalazłam fika, który lekko mnie.... zaszokował.
Aż go zaczęłam tłumaczyć, co by dla użytku własnego dobrze go zrozumieć :smt003
A to tylko rozmowa telefoniczna!

[link widoczny dla zalogowanych]

Edit: Przeczytałam Camping. Jestem w strasznym szoku. Ten fik składa się praktycznie z samej Ery! I to tej typu opisz-wszystko-bardzo-dokładnie...
Chyba dobrze, że mój angielski nie jest najlepszy, wolę nie znać szczegółów...
Normalnie Telecommunication to przy tym fiku bajeczka na dobranoc...

Richie117

Kasinka - "Camping" jest cudowny :smt003 Zrozumiałam dzięki niemu wiele zwrotów, chociaż nadal nie wiem, jak by to mogło być po polsku :smt017

****************************************************************

OK, linki do fików z erą...
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] (a poza tym śluuuub :smt007 )

[link widoczny dla zalogowanych]

chocoeyed

OMG romantyczny i nie badziewny hilsonowy ślub OMG WOW
Ale sceny na przyjęciu weselnym mogli sobie darować.

chocoeyed

Uwielbiam House-a za to,ze umie okazywać ze mu zależy na kimś w tak indywidualny i wyjątkowy sposób. sprawia,ze "kocham Cię" w jego ustach jest naprawdę cenne, a nie brzmi jak "dzień dobry" czy inny frazes.
To jest wspaniałe.Aach.wzruszyłam się tym hilsonowym ślubem,nie ma co. Gregory house i James Evan Wilson :-))))))))))

Richie117

zgadzam się całkowicie - scena z Voglerem na weselu była bez sensu :smt017

ale ślub był boski - szczególnie przysięga House'a :smt007
(i rada Cuddy dla Wilsona :smt005 )

evay - wybacz, że przyczyniam się do konkurencji :smt002

chocoeyed

" He heard rustling, more rustling, felt a gentle pressure against his chest, more rustling, and then House was kissing him, briefly and sweetly.

He moved away, and Wilson heard House moving about.

“You can open them now,” House said bemusedly.

Wilson opened his eyes and looked down at his chest. A white rose was pinned to his tux. He glanced at House, who also had a white rose."
Uwielbiam motyw house'a romantycznego w cudownym staroświeckim stylu.
Przysięga boska- chciałabym to zobaczyć :-)))))))))))) i usłyszeć.

eletariel

Ludu pozabijam was (szczególnie ciebie Richie117)!!!!

O tej porze, o której powinnam juz grzecznie w łóżeczku spać, to ja czytam niegrzeczne fiki...OMG, moje oczy wołają o pomstę do nieba, a psychika siada z każdym kolejnym fikiem (które wszystkie są...hmmm na swój specyficzny sposób świetne^^).
Ślub zostawiam sobie na jutro (eee dzisiaj) ale na razie upodobałam sobie Wilsona- wielce zestresowanego i gadajacego przez sen:)

yourico

YES!
Dzięki <b>Richie</b>! 2 z tych ficzków jeszcze nie czytałam! :smt003
Nyah trzeba nadrobić zaległości! :smt036

eletariel

Postanowiłam się tym podzielić, gdyz moje zdolnosci jezykowe jeszcze nie są na takim poziomie, by móc to dobrze przetłumaczyć.

[link widoczny dla zalogowanych]

O tym, jaki Wilson potrafi być ZUY i dwuznaczny^^

Este

Skoro już eletariel podniosła temat, to może ja też wrzucę coś, co odkryłam niedawno:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Co może się zdarzyć, kiedy House przeszuka komputer Wilsona...

Richie117

Este, to było really HOT

uwielbiam, kiedy chłopaki mają oryginalne pomysły

******************************************************

Naprawdę chciałam to przetłumaczyć, ale a taką erą to po prostu niemożliwe

Więc wrzucam linki, niech się chociaż ucieszą osoby anglojęzyczne

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A gdybym potrafiła to przetłumaczyć, to na koniec dorzuciłabym cytat z "Ręki Mistrza" S. Kinga:

"Zdolność do zadawania bólu to największa siła miłości"

Muniashek

W mordę. Tutaj każdy chce mnie wkurzyć

*idzie po sznur*
Ludzie, przetłumaczcie to, bo z moim angielskim jest słabo, słabo, słaaaaaaaaaaabo i co 2 zdania nie rozumiem

Chociaż jak zaczęłam czytać, to wiem MNIEJ WIĘCEJ, o co chodzi, ale moja podświadomość nie chce się zarumienić...

Dajcie innym trochę... trochę... trochę rozrywki...

Och, no nie dam tego siostrze, bo jak ktoś w mojej rodzinie dowie się, co ja czytam... UPS.
*wychodzi z transparentem (po raz któryś) na ulicę z napisem "Tłumaczenia dla Hilsonek"*

Richie117

uwierz, wiele bym dała, żeby to przetłumaczyć, bo jest cudne (na swój perwersyjny sposób). Niestety język polski jest taaaaki ułomny, jeśli chodzi o Te sceny (albo moje słownictwo wymaga wzbogacenia

) No i jeszcze ten dobijający czas teraźniejszy w tekście

Ale jeśli kiedyś najdzie mnie wena jak to przełożyć, to z pewnością nie będę zwlekać

Muniashek

*teraz idzie łapać wenę*
Po krótkim namyśle...
*i słowa

*

Nie no, to teraz będę się dodatkowo motywować do nauki angielskiego

Ja wiem, że to jest cudne, czytałam kilka razy, próbowałam, ale... Mój angielski wymaga długiego kształcenia, żeby to zrozumieć.

Jestem tak przeżartą do szpiku kości Hilsonką (i nie chodzi mi o friendship

), że te fiki są dla mnie niczym... niczym... niczym przewodnik prowadzący po życiu (przepraszam za takie określenie, ale w ostatnim momencie powstrzymało mnie coś przed napisaniem "Biblia")

minia1313

przeczytałam a raczej próbowałam przeczytać Telecommunication zrozumiałam co 20 słowo i wydaje się fajne

ale było by fajnie przeczytać to po polsku

NiEtYkAlNa

Richie117

*po raz 10. przeczytała "Telecommunication"*

nope, tego się nie da zrobić, żeby wyglądało ładnie

I nawet nie chodzi tutaj o erę

NiEtYkAlNa

Richie117