Królem Świata być (...przez chwilę) [post 7x16; Z]

advantage

well, kawałek rozdziału mi się napisał i stoi w miejscu

Jak tak, to po co im w ogóle stary tv

A tak mi się przypomniało btw, RSLa, wdziałaś [link widoczny dla zalogowanych]?

O kurde, nie pamiętam. Ale chyba dlatego, że o gejach w Izraelu

I guess Wilsona musiała zagrać taki aktor, żeby wiarygodne były wszystkie romanse i trzy małżeństwa

ale z drugiej strony z Tauba też zrobili takiego sort of casanovę... ale I hope, że nie planowali tego na początku 4.sezonu czy jak wybierali aktora

Richie117

LOL, zaczęłyśmy 19. stronę komentarzy pod tą mini-miniaturką

uh, ja też utknęłam w miejscu

chociaż u mnie to raczej przez brak czasu niż weny

Hmm... bo kineskop służy im za lustro, kiedy robią erę na kanapie?

Omatko, nope, nie widziałam. Ale sądząc z jego zachowania, ja i on mamy podobne zdanie na temat jego wyglądu

Mhm, to okej. No i cusz, czyli geje w Izraelu mają w sumie podobnie, jak geje w innych krajach, jeśli trafią na homofobów

Dobrze, że dopisałaś ten kawałek o Taubie, bo nie musiałam Ci o tym przypominać

And idk. Kiedy właściwie życie seksualne Tauba stało się jednym z głównych punktów fabuły? Bo jeśli zaczęło się to wcześnie, to prawdopodobnie od początku chcieli zrobić z niego casanovę

advantage

w ogóle w ilu postach piszemy, wow

Mam rozdział z dziurami i brak weny na uzupełnienie, omg... pewnie wena się pojawi jak zacznę pisać pracę

Ale musieli mieć fajną atmosferę na planie jak on wyrabia takie rzeczy

Wszędzie mają przechlapane, ale są na szczęście miejsca, gdzie mogą być sobą

Ja za to obejrzałam jakiś czas temu Kill Your Darlings i omg, wskoczył do grona moich ulubionych filmów, polecam

Hmm... pod koniec szóstego, tak mi się wydaje. Przez czwarty i piąty chyba za bardzo nie wchodzili w jego życie

Soł zakładam, że nie planowali, a jeśli jednak tak, to naprawdę mogliby chociaż się postarać o aktora w stylu Czejsa czy coś, żeby było wiarygodnie

Richie117

yeah, to dopiero jest wielotorowa dyskusja

ej, to ja właściwie mam tak z Gimme, bo już na początku pisania spisałam kawałki końcowych rozdziałów, tylko teraz nie umiem zapełnić dziur

Heh, to życzę Ci weny i na fiki i na pracę

Nic dziwnego brak LE = fajna atmosfera

ale bloopersów z ostatnich sezonów i tak nie ma (albo ja o nich nie wiem)

uh, sama bym chciała mieć takie miejsce, gdzie mogę być sobą

O właśnie, dzięki za przypomnienie, że miałam poszukać tego filmu... może nawet kiedyś go zassam i obejrzę

Indeed, mogli się postarać... Ale z drugiej strony - o wiarygodność medical drama też się nie postarali, a to już bez wątpienia planowali nakręcić od samego początku

advantage

+ priv

Omg, a jaka będzie radość, jak w końcu te dziury uzupełnisz! Mega weny!

Yeah, dzięki

Coś mi mówi, że prędzej siądę do fików niż pracy, ale zobaczymy

A słyszałaś, że RSL ma zagrać w serialu The Good Wife, gdzie gra/ grała też LE?

Bloopersów raczej nie ma, z ósmego sezonu jest tylko to: http://www.youtube.com/watch?v=YnAwqX57y3Y

Ech, no tak. Kto by nie chciał... własny pokój się w jakimś stopniu kwalifikuje

Obejrzyj, obejrzyj, jest genialny!

Hahah, no tak, ale dla takich zwykłych musków jak mój, który się nie zna na medycynie, ogląda się to całkiem najs

Richie117

tjaa, muszę sobie wywiesić karteczkę, żeby pamietać, że na pw też muszę odpisać

Damn, ile razy czytam coś takiego, to mam koszmarne wyrzuty sumienia, że Gimme!wena mi zwiała

A teraz jeszcze od czytania Sentinel-owych fików mam straszne wrażenie, że tracę wyczucie Hilsona

Heh, nie powiem, że będzie mi przykro, jeśli najpierw zabierzesz się za fiki, a za pracę później

Nie, nie słyszałam - thx za info. LE chyba już tam nie gra, ale omg

Awwww, dzięki za linka, bo nie miałam pojęcia, że jest coś takiego

Jutro popaczę, bo dziś już "późno"...

Ale zerknęłam i... czy ja dobrze widziałam Hju w krótkich spodenkach?

"w jakimś stopniu" to za mało - przecież ja mam własne mieszkanie, a i tak jak pomyślę, że sąsiedzi mogą wszystko słyszeć...

No pacz, już zdążyłam zapomnieć, że miałam to obejrzeć

Może po TB oblookam, cóż to za cudo

Too bad, że na czas oglądania seriali nie da się wyłączyć niektórych części musku, żeby mieć więcej frajdy z paczenia

advantage

Teraz to ja potrzebuję karteczki

Ale masz wenę na wszystko inne, to też się liczy

OOooooo, nie możesz! Ale myślę, że taka miłość jak Twoja do Hilsona tak łatwo nie zginie

OMG, ani na to, ani na to wena się nie pojawia... ostatnio lepiej mi idzie czytanie niż pisanie

Yeah, tylko w 3 odcinkach zagrała. To teraz czas na RSLa, może trochę dłużej pogra

Nie ma sprawy

OSZ KURDE! Nie wiem na 100% czy to jest Hju czy nie... coś mi mówi, że nie, ale kurde

LOL zależy co robisz i jak cienkie masz ściany

A jeśli TB już masz obejrzane, to możesz zerknąć w wolnej chwili

Hmmmm, ja raczej mam wystarczająco dużo frajdy z paczenia, to taka opcja wyłączania chyba nie dla mnie

A teraz jak oglądam powtórki House'a to mam w musku raczej tylko hjuhjuhjuhju

Częściej mi się za to przydaje opcja wyłączenia epa niż musku

Richie117

chcesz moją karteczkę, żeby nie marnować papieru?

Wat? jaką wenę? chyba tylko do czytania sentinelowej ery

O miłość do Hilsona się nie martwię, ale nie wystarczy kogoś kochać, żeby nadawać na tych samych falach, a w tej chwili - bad, bad me

- łatwiej mi dostroić musk do częstotliwości Jima i Blaira

Poor U, as me just said - znam ten ból

To może kiedyś spróbuję poczytać, jak długo pograł, chociaż raczej nie zacznę oglądać The Good Wife z powodu kilku epów z RSLem

Damn, naaah, po dokładniejszym przyjrzeniu to jednak nie Hju

IDK, co mnie tak w pierwszej chwili zmyliło

Ale materiał był fajny... momentami mi się gópio robiło, że o tylu sprawach związanych z kręceniem epa nie miałam zielonego pojęcia

That's the point, że nie wiem, jak cienkie mam ściany, bo to co robię w sumie nie ma znaczenia - ważne jest to, co sąsiedzi myślą, że robię, słysząc różne odgłosy

O, znowu mi przypomniałaś!

Ale tym razem od razu poszukałam torrenta, więc zassam i obejrzę soon

Ale przydałoby Ci się wyłączanie poczucia estetyki na widok Blaira - wtedy miałabyś frajdę z oglądania Sentinela

Well, zastanawiam się, czy mnie kiedyś najdzie ochota na powtórne obejrzenie House'a

Edit: Obejrzałam "Kill your darlings" and... pamiętasz moją reakcję na "To nie jest kraj dla starych ludzi"? No to... um... tym razem było bardzo podobnie. *me is sooo sorry*

Mój musk pozostaje zbyt prymitywny, żeby doceniać filmy wyższych lotów, a KYD na moje oko się do takich zalicza. Poza tym, uh, ten depresyjny klimat, ćpanie i chlanie... Nic dziwnego, że literatura klasyczna nie trafia do przeciętnego (trzeźwego) odbiorcy

Jedyny plusik tego filmu, że Dexter spotkał się z Harrym Potterem

A co się Tobie tam podobało? bo może ja czegoś po prostu nie zauważyłam

Btw, mi ktoś ostatnio polecił [link widoczny dla zalogowanych]. Po przeczytaniu opisu byłam sceptyczna, ale okazało się, że to nawet całkiem fajna produkcja (miła odmiana po paru innych homo-filmach, które były praktycznie pornosami z kiepską fabułą

) Gdybyś chciała, to zasysałam z tego torrenta [link widoczny dla zalogowanych]