Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Miłość [2xM]
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:05, 22 Lis 2009    Temat postu: Miłość [2xM]

Kategoria: love


Yyy...powiedzmy, że od lat trzynastu
Kolejne moje dzieło, które naszło mnie wczoraj
A miałam o północy taką głupawkę trochę i widzicie co z tego wszyło
Możliwe, że doczeka się kontynuacji ze strony House'a, ale mam na razie tylko jeden przykład, czyli za mało
Miłego czytania

Kontynuacja ze strony Cameron o TUTAJ


„Miłość to nie pluszowy miś, ani kwiaty, ani też diabeł rogaty...”
Happysad „Zanim pójdę”


Miłość 1

- Dzisiaj porozmawiamy z lekarzami ze szpitala PPTH. Zobaczymy, jaki pogląd na miłość mają osoby z wieloletnim medycznym stażem. Na początek poznamy doktora Jamesa Wilsona, onkologa. Doktorze, jaka jest pańska definicja miłości?

- Według mnie miłość jest to wsparcie...

Wsparcie

Drzwi mieszkania House’a otworzyły się gwałtownie. Stał w nich właściciel mieszkania i był najwyraźniej w kiepskim humorze. Rzucił plecak na ziemie i zatrzasnął drzwi. Pokuśtykał do kuchni, mijając siedzącego na kanapie Wilsona. Zamaszyście pociągnął za uchwyt lodówki i otworzył ją.

- Chcesz piwo? – padło pytanie, a gdy zabrakło na nie odpowiedzi, wtedy House spojrzał przez ramię na przyjaciela. Jego ukryta w dłoniach twarz zmusiła diagnostę do cichego zamknięcia drzwiczek i podejścia do kanapy. Stanął nad Jamesem i westchnął. – Daj spokój. Przecież wiedziałeś, że ona umrze. – odpowiedziało mu pociągnięcie nosem. – Byłeś na to przygotowany. Diagnoza została postawiona miesiące temu.

- Ale... ona była taka młoda House. Taka... młoda. Całe życie miała przed sobą. Pierwszą miłość, pierwsze złamane serce, pierwszy pocałunek. Wszystko, House.

Po policzkach Jamesa pociekły nowe łzy, wyznaczając mokre ścieżki na jego twarzy. Greg poczuł nagłą ochotę wytrzeć je ręką. „Przyjaciel to osoba, która dostrzega pierwszą łzę, łapie drugą i powstrzymuje trzecią”*. Nie mógł się zdobyć na tak intymny gest, dlatego po prostu położył Wilsonowi dłoń na ramieniu.

- Wszystko będzie dobrze, James. Ze wszystkim sobie poradzimy – powiedział cicho, ale onkologowi to wystarczało. Bo ktoś był, ktoś potrafił go wesprzeć.


***

- ... na pewno także umiejętność dzielenia się wszystkim.

Dzielenie się

Onkolog siedział w swoim gabinecie i jadł, zamówioną na wynos, chińszczyznę. Miał tylko jedną porcję, bo widział jak House, gdy szedł rano do pracy, kupił torbę pączków, której zawartością nie miał zamiaru dzielić się z nikim. Nagle drzwi uchyliły się delikatnie, a przez szparę zajrzał do środka diagnosta. Widząc zdziwione spojrzenie Jamesa, wszedł do środka i usiadł na krześle, po przeciwnej stronie biurka. Chował coś za plecami.

- Podziel się – powiedział kapryśnym głosem i sięgnął jedną ręką po widelec Wilsona. Onkolog zabrał rękę.

- Nie! – zaprotestował. – Przecież miałeś całą torbę pączków! Wszystko widziałem! – powiedział głośno, odsuwając jedzenie poza zasięg dłoni House’a.

- Jak tylko wszedłem do gabinetu, rzuciła się na mnie zgłodowana Cameron i wszystko mi zabrała – poskarżył się, robiąc minę szczeniaczka. – Jestem głodny!

James pomyślał chwilę, przeliczył pieniądze, które mu zostały i podsunął przyjacielowi swoją porcję. Spojrzał na zegarek i mrucząc coś o pacjencie, wyszedł z gabinetu.

***

Wrócił z obchodu głodny, pieniądze zostawił w szufladzie biurka, więc nie był w kafeterii. Wszedł zły do gabinetu i ruszył w stronę drewnianego mebla na jego środku. Nagle stanął jak wryty. Na środku biurka leżał, zawinięty w serwetkę, ogromny pączek.

***

- ... miłość musi pozostawiać także margines zaufania.

Zaufanie

- House, jutro urodziny Wilsona! Co planujesz? – zapytała Cameron, tuz po tym, jak wszedł do szpitala.

- Nic.

- Przecież on jest twoim najlepszym przyjacielem! Myślałam, że chociaż dla niego poświęcisz swoje zasady! – zawołała, gdy zamykały się za nim drzwi windy.

Faktycznie, James był jego przyjacielem. Najlepszym w dodatku. A raczej jedynym. James był jego jedynym, najlepszym przyjacielem i House czuł się z tym dobrze. Po co mu ktoś więcej, jeśli Wilson całkowicie mu wystarcza? Ale skoro już był, to może coś mu się za to należy? Co James chciałby dostać? To była dla diagnosty największa zagadka.

- Witaj, House. Mogę dziś do ciebie wpaść? – zapytał Wilson z nadzieją, gdy jego przyjaciel wparował do niego w przerwie na lunch.

- Nie! – odpowiedział szybko diagnosta i spuścił wzrok. James wiedział, że coś jest nie tak. Greg zawsze chętnie gościł go w swoim domu.

- Co się dzieje? – zapytał podejrzliwie.

- Po prostu mi zaufaj. – uzyskał odpowiedź, której nie do końca oczekiwał.

- Ale ja...

- Zaufanie – powiedział House i wyszedł z gabinetu.

***

Od samego rana najróżniejsi ludzie składali mu życzenia. House’a nigdy nie było przy tych deklaracjach, zupełnie jakby od niego uciekał. James nie doczekał się żadnego kontaktu od niego, aż do południa, kiedy to znalazł na swoim biurku karteczkę.

Dziś możesz przyjść.

***

Wilson zapukał do, tak dobrze mu znanych, drzwi. Jak zwykle usłyszał tylko głośne zaproszenie. Nikt mu ich nie otworzył.

- Siadaj, James – powiedział House, wręczając mu zimne piwo i sadowiąc się na kanapie.

- Jasne – odpowiedział z zerowym entuzjazmem. Ot jego przyjaciel zapomniał o urodzinach. – Co oglądamy?

- Dziś film wybierasz ty.


***

- Sądzę, że miłość, to nic więcej niż przyjaźń w połączeniu z wysublimowanym pociągiem seksualnym.

Pociąg seksualny

- House, czy ty na pewno wiesz, co robisz?

- Tak, James. Nie martw się na zapas.

- Ale ja nie jestem pewny, czy to dobry pomysł.

- Boże, James, nie zachowuj się jak nieśmiała cnotka.

- Wcale nie jestem nieśmiałą cnotką!

- Może nie, ale tak właśnie się zachowujesz.

- Nie, nie zachowuję się tak!

- A właśnie, że się zachowujesz. A teraz zamknij się, bo mi przeszkadzasz.

- O Boże, House! Błagam, przestań, mmm...

- Ha, wiedziałem, że ci się spodoba!

- Cii, jeszcze raz, mmm...

- Uff, Wilson, daj mi odetchnąć.

- Możesz się wreszcie przymknąć i wziąć do roboty?

- Mmm, nie wiedziałem, że jesteś taki szybki.

- Normalnie nie, ale już za długo czekałem – wyznał i ponownie wpił się w wargi House’a.



* Gdzieś zasłyszane, czy przeczytane. Jeśli ktoś się do tego przyznaje to proszę o kontakt


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atris dnia Wto 14:35, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HannahLove
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mieszkanko wśród własnych gwiazd :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:23, 22 Lis 2009    Temat postu: Re: Miłość [M]

Atris napisał:

- Cii, jeszcze raz, mmm...

- Uff, Wilson, daj mi odetchnąć.

- Możesz się wreszcie przymknąć i wziąć do roboty?

- Mmm, nie wiedziałem, że jesteś taki szybki.

- Normalnie nie, ale już za długo czekałem – wyznał i ponownie wpił się w wargi House’a.



Nie no, po prostu cudowny kawałek!
Przepięknie napisanie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez HannahLove dnia Nie 12:23, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Nie 12:40, 22 Lis 2009    Temat postu:

Atris! Uwielbiam Cię!
W tej miniaturce ejst tyle wspaniałych słów, że nie potrafię nawet pokazać wszystkiego!
No cudoooo! Piszesz wspaniale! Czyta się wspaniale!
Weny życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:41, 22 Lis 2009    Temat postu:

Tak coś myślę, że House'a bd pisała przez te 30 minut, w czasie których będę czekać na Księżyca w Nowiu
Zaraz idę do kina *tańczy z radości*
Dzięki za miłe komentarze
Oh, i widzę Hameronkę w dziale Hilsonowym
Ehh, ale dziś fajny dzień jest, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HannahLove
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mieszkanko wśród własnych gwiazd :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:39, 22 Lis 2009    Temat postu:

Dzień niezwykle cudowny:) Atris jesteś bezlitosna! ;D Przez Ciebie zamiast uczyć się z WOK'u, czytam po raz setny tego cudownego Hilsona!
Myślę o małej przeprowadzce z HameronCity do Hilsontown ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:34, 22 Lis 2009    Temat postu:

Kocham Hilsontown. Kocham dzisiejszy dzień! Właśnie z "Księżyca..." wróciłam
I napisałam dalszą część tego, o
Chcecie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HannahLove
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mieszkanko wśród własnych gwiazd :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:05, 22 Lis 2009    Temat postu:

No cóż za głupie pytanie ! Jasne że chcemy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:11, 22 Lis 2009    Temat postu:

Już się biorę za przepisywanie, ale raczej dziś nie zdarzę.
Zapraszam jutro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:30, 22 Lis 2009    Temat postu:

A jednak zdążyłam. Miłego czytania



Miłość 2

- Doktorze House, a może pan udzieli nam odpowiedzi na pytanie, czym jest miłość? – prezenter zdybał go przy wejściu i przyparł do muru.

- Nie – odpowiedział nieprzyjemnie, wzrokiem szukając Wilsona, który właśnie wychodził z windy i zbliżył się z zaciekawieniem.

- Witaj, House. Widzę, że ty też bierzesz udział w tym programie.

- Ja, nie... co? – wpatrując się w jego błagalne, czekoladowe oczy, które skutecznie wymusiły na nim odpowiedź, powiedział – A więc miłość? Uważam, że charakteryzuje się ona niebywałą troską...

Troska

Patrzył na Jamesa i widział, jak on się marnuje. Widział zapadnięte policzki, ciemne cienie pod oczami, potargane włosy, pożółkłą cerę i przerażał go ten widok. Martwił się o to, co ta praca robi z jego przyjacielem. Martwił się kolejnym zgonami wśród jego pacjentów, skandalicznymi godzinami pracy, jego niesłabnącym zaangażowaniem i wieczną uprzejmością, nawet w chwilach, gdy był wściekły.

Dlatego właśnie posunął się do poproszenia o coś Cuddy. I właśnie dlatego powiedział któregoś dnia:

- Pakuj się, jedziemy na wakacje.


***

- Kochaną osobę otacza się opieką i broni ją.

Opieka i obrona

- Ale moje dziecko umiera! Niech pan coś zrobi! Jest pan lekarzem!

- Naprawdę bardzo mi przykro, ale już nic...

- Niech pan tak nie mówi! Nic pan nie rozumie! Jest pan okropnym lekarzem!

- Nie jestem Bogiem, jedyne co mogę zrobić to...

- Moje dziecko cierpi! Nie mogę na to patrzeć! Proszę coś zrobić!

House szedł korytarzem, gdy usłyszał krzyk kobiety. A kiedy w samym centrum zamieszania zobaczył Wilsona, sam wpadł w dziwny trans.

- Przecież on robi, co w jego mocy! Czy pani tego nie widzi?! Pani dziecko umarłoby już kilka tygodni temu, gdyby nie doktor Wilson!

- Ale...

- Nie ma żadnego ale. Trafiła pani do najlepszego onkologa, więc niech pani docenia czas, który został pani podarowany i pójdzie do dziecka, w zamian za przeprowadzanie bezsensownych kłótni.

Kobieta odeszła zdezorientowana w dół korytarza i po chwili znikła za rogiem.

- Dzięki, House.

- Drobiazg.


***

- Reasumując, miłość to bycie z kimś, a nie obok.

Być z kimś

- James nam powiedział – zaczęła Cameron smutno, gdy wyszedł z windy i powlókł się w stronę gabinetu.

- Tak, bardzo nam przykro – dokończył Chase. House zamarł z ręką na klamce i spojrzał na nich nieprzytomnie.

- Co?

- Wiemy o Stevie – powiedział bez cienia żalu w głosie Foreman.

- Ale... przecież... – House pokręcił głową i wpadł do gabinetu, zatrzaskując Kaczątkom drzwi przed nosem.

Oni byli obok.

***

House siedział na kanapie i wpatrywał się tępo w nieruchome ciało szczura. Było mu żal. Przywiązał się do Steva. Wcale nie chciał, żeby on odszedł.

Drzwi do łazienki otworzyły się, a ze środka wyszedł James. Był bez koszulki, a jego włosy, jeszcze wilgotne, tworzyły wokół głowy niezwykłą aureolę.

Wilson zobaczył smutek na twarzy przyjaciela, więc podszedł do niego i usiadł tuż obok, na kanapie. Ostrożnie oparł głowę na ramieniu House’a.

- Nie martw się. Na pewno trafił do szczurzego raju.

- Tu było mu lepiej.

- Oczywiście. Tak dobrze, jak mi – powiedział, wtulając twarz w jego koszulę i drżącym oddechem drażniąc House’a, który poruszał się niespokojnie.

Siedzieli tak chwilę, oddychając głęboko i upajając się swoją bliskością. W końcu James westchnął, podniósł głowę i pocałował Grega w kant szczęki.

- Do zobaczenia w sypialni – zamruczał przyjacielowi do ucha, ziewnął głośno i przeciągnął się, po czym ruszył korytarzem.

Oni byli ze sobą i było im z tym dobrze...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atris dnia Nie 21:35, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HannahLove
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mieszkanko wśród własnych gwiazd :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:02, 22 Lis 2009    Temat postu:

Z perspektywy Grega też wygląda to bardzo pociągająco
Dziękuję za baję na dobranoc! ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:03, 23 Lis 2009    Temat postu:

Patrzcie, jaką bezczelną reklamę sobie zafunduję, ale jeśli ktoś ma ochotę przeczytać kolejną miniaturkę z tej serii, to zapraszam TU
Ehh, ja tez sobie czytam Hilsonowe baje na dobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pon 18:45, 23 Lis 2009    Temat postu:

Ahhhhh.... Rozmarzyłam sie przy części z perspektywy Grega
To takie pięęękne!
Jak Ty to robisz? Też bym chciała tak^^
Weny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:47, 23 Lis 2009    Temat postu:

Dzięki, dzięki *podnosi ręce*
Ehh, kocham was. Normalnie dodajecie mi skrzydeł
Fajnie widzieć, że te szczęśliwsze spośród moich ficków, też wam się podobają
Agusss, a co powiesz na "miłość" Cameron?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pon 18:50, 23 Lis 2009    Temat postu:

Atris powiem tak... Jako, że nie lubię Cameron... Ale nie to było wspaniałe! Ty potrafisz człowieka tak wprowadzić w trans

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:50, 23 Lis 2009    Temat postu:

Atris powtarzam jesteś zÓa (zdążyłam już ci to powiedzieć w dziale 'Inne'). Cudownie piszesz, ale muszę się wreszcie zacząć brać za lekcje.
Weny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:51, 23 Lis 2009    Temat postu:

Heh, potrafię i lubię
Was się wspaniale wprowadza w trans
A teraz lizakowy spisek piszę
I pomysły same cisną mi się do głowy

Miłego odrabiania lekcji
Ja tam je olewam. Mam miłych kolegów w szkole


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atris dnia Pon 18:52, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pon 18:53, 23 Lis 2009    Temat postu:

To baaardzo się cieszę, ze lubisz! Bo ja lubię być wprowadzana
Aaa *zaciera ręce* Kocham lizaczki!
I niech sie cisna zawsze i wszędzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:54, 23 Lis 2009    Temat postu:

Ale ich właśnie nie będzie. Oto cały spisek
Oj, już nic nie mówię, bo zaraz cały fick tutaj opiszę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Pon 18:57, 23 Lis 2009    Temat postu:

Jak to?! Teraz mnie do tego zaintrygowałaś
Ale ok nie mów! Chce niespodzianki! [albo już chce wiedzieć!] xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:38, 23 Lis 2009    Temat postu:

Nic nie mówię
Będzie niedługo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
333bulletproof
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:25, 23 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
- Nie martw się. Na pewno trafił do szczurzego raju.
- Tu było mu lepiej.


*__* To było... House'owe!
I dzielenie się pączkiem *_* I "Dziś film wybierasz ty." Uwielbiam takiego House'a ^^


Chyba nie chcesz zabrać mu lizaków? o.O
...czekaj, chcesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dziaga
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:24, 23 Lis 2009    Temat postu:

Masz dziewczyno talent
Tekst genialny, dopisuje go do listy moich ulubionych. Mam nadzieje, że powstanie przynajmniej jeszcze jedna część tego opowiadanka bo strasznie mi się spodobało.

Życzę weny i pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:26, 24 Lis 2009    Temat postu:

Tak, jak już mówiłam, powstała Cameron, w tej samej koncepcji. Znajduje się w innych. Link gdzieś już wyżej podawałam

333bulletproof - czasami uda mi się pokazać prawdziwego House'a, ale często wychodzi raczej jakiś mięczak, która za House'a się podaje

Dziękuję Wam za komentarze. One naprawdę, naprawdę dodają skrzydeł

I tak, chcę ukraść biedne, niczego nieświadome lizaki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milea
Ginekolog
Ginekolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: The Mighty Boosh
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:22, 24 Lis 2009    Temat postu:

Po pierwsze - bardzo mi się podobają Twoje fiki. Zamiast kuć prawo cywilne to przeczytałam wszystkie które napisałaś

Po drugie - chcę więcej !!! Najlepiej takie +16 +18 (wiem wiem, jestem zboczona )

Po trzecie - co ja robiłam cały czas w dziale Huddy? HILSON FOREVER !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:27, 24 Lis 2009    Temat postu:

Ale ja nie umiem +16 i +18
Chociaż sama chciałabym takich jak najwięcej

Huddy? Ehh, Hameronka bym jeszcze zrozumiała, ale Huddy to ja wręcz nienawidzę
Hilson rządzi!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin