Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Byli dla siebie odpowiedziami. [M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HuddyFan
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:44, 07 Lis 2009    Temat postu: Byli dla siebie odpowiedziami. [M]

Bo ja tak mam, że jak wpadnę na jakiś durny pomysł to się nie odczepi !!! I tak właśnie powstał fik który łaził za mną od dwóch tygodni , ale nie miałam czasu na nic !!! Mam nadzieję, że się spodoba


<i>Zweryfikowane przez HuddyFan</i>


Film właśnie dobiegł końca. Jak to zwykle bywa w komediach romantycznych – szczęśliwym happy end’em. Szkoda tylko, że takowe zdarzały się tylko w filmach. Ten był o dwójce ludzi którzy darzyli się nienawiścią, a jednak w każdej wspólnej rozmowie kryła się nutka zafascynowania, romantyzmu i ukrytej chęci uszczęśliwienia tej drugiej osoby. W ich oczach widać było poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Każdy ruch przepełniony był namiętnością i … pożądaniem. ‘Co to takiego jest pożądanie ?’ zadała sobie pytanie. Była kobietą sukcesu. Miała wspaniałą pracę, dziecko, a jednak czegoś jej brakowało. Nie miała pojęcia jaka była definicja słowa ‘pożądanie’. Nigdy nikogo nie pożądała, tak jej się wydawało. Myślała, że też nikt jej nie pożądał. Jak bardzo człowiek może się mylić, patrząc na swoje odbicie w lustrze każdego dnia i wmawiając sobie, że takie uczucia jak motylki w brzuchu, łzy szczęścia czy szaleńcza miłość odeszła wraz z przemijającymi latami. Nawet nie zdawała sobie sprawy w jak podobnej sytuacji, oglądanego przed chwilą filmu, była. On jej pożądał, a ona jego. Każda ich rozmowa była ukrytą namiętnością skrywaną latami. Nie mogli powiedzieć co do siebie czują więc oddawali swoje uczucia wciąż zdzierając na sobie gardło. I choć niektórym wydawałoby się to śmieszne, oni to uwielbiali. Niestety byli zbyt ślepi by to dostrzec. Zasnęła z pytaniem na ustach – ‘Co to jest pożądanie ?’

***

Obudziła się w środku nocy. Właściwie nie obudziła się, tylko została obudzona głośnym waleniem do drzwi. Spojrzała na zegarek który wskazywał 4:28. ‘Skończony idiota’ – przeklęła w myślach. Dobrze wiedziała, że tylko jeden kretyn może dobijać się do jej drzwi o tak chorej porze. Założyła szlafrok i ruszyła w stronę drzwi. Obiecała sobie, że tym razem się doigrał. Dobrze też wiedziała, że i tak mu się upiecze bo była dla niego za dobra i choć nie wiadomo jakby się starała on postawi na swoim. Podeszła do drzwi i chwyciła za klamkę. Jak zwykle miała racje. Stał tam jak idiota czekając aż otworzy te przeklęte drzwi z zamiarem czegoś co ani jemu, a w szczególności jej się nie śniło.
- Przysięgam House, że jeśli będziesz mnie nawiedz… - niestety nie dane jej było dokończyć, bo zatkał jej usta pocałunkiem. Na początku była zszokowana i bezwiednie oddawała coraz to namiętniejsze pocałunki. Ostatkiem sił oderwała się od niego.
- Co ty robisz House ? – zapytała. Słyszała jak serce głośno jej waliło, tak jakby zaraz miało wyskoczyć z klatki piersiowej. Wydawał się jeszcze bardziej seksowny, przystojniejszy gdy teraz stał naprzeciwko trzymając ją w pasie. Czuła jego przyśpieszony, słodki oddech który odurzał ją jak narkotyk.
- To co powinienem dziesięć lat wcześniej – powiedział i znów ją pocałował. Po policzku spłynęła jej łza szczęścia. Zrozumiała . Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wszystko wydało się nagle takie proste. Gdy zdjęła szlafrok poczuła się bezpieczna, w jego ramionach. Gdy byli w sypialni poczuła, że nie wstydzi się przed nim otworzyć. Nie czuła strachu. Czuła, że to właśnie on jej pożąda, że stara się do niej dotrzeć. Ona pożądała jego. Jego ust, torsu , policzków, wszystkiego. Gdy się kochali wszystkie marzenia stały się dla niej osiągalne. Czuła smak spełnienia. To właśnie tego potrzebowała. Upewnienia się, że może jednak nie tylko w filmach są szczęśliwe zakończenia. W końcu dowiedziała się co to jest pożądanie. Opadła na łóżko. W tym samym momencie się obudziła. Po śnie zostały tylko krople potu na jej twarzy i przyśpieszony oddech. Łapczywie łapała powietrze. Poczuła ból. Jakby chciała, żeby wszystko co przed chwilą widziała było rzeczywistością. Czy to tak wiele ?

***

W pracy patrzyła na niego inaczej. Nie pod kątem wspaniałego diagnosty czy zwykłego pracownika. Był dla niej teraz kim więcej. Zrozumiała to wszystko w swoim niespełnionym śnie. Chciała by mu to wszystko powiedzieć, wyrzucić z siebie te wszystkie uczucia, które skrycie do niego żywiła. Potrzebował go. Jego dotyku, jego pocałunków. Z drugiej strony, jeśli mu powie co czuje może zniszczyć to co udało im się zbudować. I nawet jeżeli to mogło runąć w jednej sekundzie wolała, aby zostało tak jak jest niż, aby nie zostało nic.

***

Wstała z kanapy i wsadziła dokumenty do teczki. Miała już dość wrażeń jak na dziś. Związała szlafrok w pasie i ruszyła do sypialni. Przechodząc przez korytarz widziała jak całował jej szyje. Widziała dokładnie trasę którą przemierzali w jej śnie. Jak pocałunkami dziękował jej za to, że była. I znów przyszedł ból, a po nim pukanie do drzwi. Serce zaczęło walić jej jak młot. Wiedziała, że to on, ale nie wiedziała co robić. Po raz pierwszy Lisa Cuddy nie wiedziała jak ma postąpić, Otworzyć i zadawać sobie ciosy w serce patrząc na jego roześmiane oczy, czy nie otwierać i żałować. Postanowiła otworzyć. ‘Raz się żyje’ westchnęła i otworzyła drzwi. House stał tam i patrzył na nią niebieskimi jak lazur oczami. Czemu to tak bolało ?
- Co się stało, znów ? – zapytała.
- Nie wiem. – wzruszył ramionami – po prostu musiałem cię zobaczyć.
Nie rozumiała. Przecież widział ją w szpitalu. Rozmawiali.
- Czemu ?
- Nie wiem – odpowiedział i zrobił krok do tyłu – Lepiej już pójdę.
Złapała go za rękę. Odwrócił się. Odnalazła jego oczach zagubienie. On też nie wiedział co robił.
- Co się dzieje Greg ? – zapytała z troską i wyszła na ganek. Stali kilka centymetrów od siebie. Czuła jego wzrok na sobie.
- Tak bardzo chciałbym wiedzieć – spojrzał gdzieś w bok. Lisa wciąż bezwiednie ściskała jego dłoń. Tak jakby było to czymś oczywistym.
Co się dzieje ? Z tobą. Ze mną ? – zapytał. Bardzo chciał znać odpowiedź na to pytanie. Każda zagadka musiała być rozwiązana. Każdą rozwiązał, ale ta jak na złość nie chciała mieć rozwiązania.
- Tak bardzo chciałabym wiedzieć – powtórzyła jego słowa. Jeżeli teraz czegoś nie zrobi to będzie żałować do końca swojego samotnego życia. Zbliżyła się do niego i lekko musnęła jego usta. Czekała na jego reakcje. On był zaskoczony. I znów nie wiedział co robić. I właśnie wtedy puzzle ułożyły się w całość. Zagadka znalazła rozwiązanie. Ona była rozwiązaniem. Oddał pocałunek.

***

Od tamtej nocy oddawał każdy pocałunek. Nauczył się kochać i być kochanym. Nauczył się znosić ból. Ona mu pomagała. Byli dla siebie. I choć tak bardzo się różnili, jak ogień i woda, jeden bez drugiego nie mógł by już żyć. Tamtej nocy Lisa dowiedziała się na własnej skórze, co to tak naprawdę jest pożądanie, namiętność. Znalazła także odpowiedzi na inne nurtujące ją pytania. On był odpowiedziami na wszystkie.
Żyli w związku pełnym pasji i szczęścia. Zdarzały się burze z piorunami, ale po burzy zawsze przychodziła tęcza. Bez względu jak bardzo ją ranił czy ona jego nadal byli ze sobą. Raz odszedł, ale wrócił po czterech tygodniach męki. Bez niej noga bardziej bolała, Vicodin mniej pomagał, a Burbon nie miał smaku. Bez niej życie nie miało smaku. I byli tak ze sobą. Jeden obok drugiego aż do śmierci.

KONIEC

<i>Teraz zadajmy sobie pytanie : Czemu Bóg musi doświadczyć nas tyloma przykrymi, pełnymi bólu momentami abyśmy w końcu zobaczyli, że to czego potrzebujemy mamy tuż pod nosem ?.</i>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez HuddyFan dnia Sob 18:57, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:51, 07 Lis 2009    Temat postu:

A) jak ona, to POŻĄDAŁA
B)
Cytat:
Teraz zadajmy sobie pytanie : Czemu Bóg musi doświadczyć nas tyloma przykrymi, pełnymi bólu momentami abyśmy w końcu zobaczyli, że to czego potrzebujemy mamy tuż pod nosem ?

no i się popłakałam.
Ładne pierwsze opowiadanie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HuddyFan
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:00, 07 Lis 2009    Temat postu:

nie napisałam jeszcze "Okrutne słowa prawdy" który już znalazł swoje zakończenie
I dziękuję To dla mnie naprawdę dużo znaczy, marysiuuu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
poprostuxzjawa
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 30 Paź 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:01, 07 Lis 2009    Temat postu:

początek był taki jak... streszczenie Huddy w serialu. Oboje pożądają siebie nawzajem, ale żadne z nich nie chce tego zdradzić, a ty to tak pięknie uchwyciłaś/eś. Do tego te Huddy zakończenie
wspaniały fik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:03, 07 Lis 2009    Temat postu:

HuddyFan napisał:
nie napisałam jeszcze "Okrutne słowa prawdy" który już znalazł swoje zakończenie
I dziękuję To dla mnie naprawdę dużo znaczy, marysiuuu


mwahahahaha! przeczytałam to na pewno, i się pytam mwahahaha!
pamiętam to się kończyło jakimś zdaniem że okrutne słowa prawdy są lepsze niż kłamstwa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HuddyFan
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:08, 07 Lis 2009    Temat postu:

chyba cię polubie Marysiuuu

Dziękuję Ci poprostuxzjawa może w końcu ci durnie zobaczą co do siebie czują bo po prostu ręce i nogi mi opadają nad taką ślepotą
Co do łeś/aś - jestem aś () O ile dobrze pamiętam to jestem dziewczynką


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
poprostuxzjawa
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 30 Paź 2009
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:52, 07 Lis 2009    Temat postu:

HuddyFan napisał:

Co do łeś/aś - jestem aś () O ile dobrze pamiętam to jestem dziewczynką

na następny raz będę pamiętać że o ile ty pamiętasz jesteś dziewczyną


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justykacz
Groke's smile
Groke's smile


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:05, 07 Lis 2009    Temat postu:

Moim zdaniem zbyt oklepane... Ile jest fików, gdzie to House przychodzi do Cuddy i nagle ją całuje, a ona tylko na to czeka??? A Cuddy nigdy nie zjawia się u House'a z takim zamiarem...

Fik ładnie napisany, przejrzysty, tylko nie podobają mi się teksty o tym, jak to Cuddy pragnęła House'a i jej to łzy spłynęły po policzku... Ona nie jest zakochaną nastolatką...

Poza tym bardzo ładnie piszesz, nie znalazłam błędów.

Powodzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:20, 07 Lis 2009    Temat postu:

mnie polubisz? oj, za co?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HuddyFan
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:42, 08 Lis 2009    Temat postu:

Właśnie na tym to polega, Justykacz
Napisałam, że ludzie myślą, iż motylki w brzuchu czy szaleńcza miłość odchodzi wraz z młodością. Ona właśnie się tak czuła, jak nastolatka. Czująca motylki i zawroty głowy, gdy tylko ON na nią spojrzy. Pozatym, co jeszcze można wymyślić ? Już chyba wszystko było opisywane

Co do Marysiii ...
za całokształt słońce za całokształt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin