Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czarne BMW [M]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dr dom
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:09, 25 Paź 2009    Temat postu: Czarne BMW [M]


<i>Zweryfikowane przez dr dom</i>
Proszę o wyrozumiałość ponieważ to mój pierwszy fik o Housie ;D.
Fik powstał na WOK-u(wiedza o kulturze ).

zmieniony tytuł-faktycznie tamtem był zły
__________________________
Greg House jak zwykle po pracy wrócił do domu.Znowu mu się udało-wyleczył kolejnego pacjenta,tym razem 18letniego Adriana.Zdiagnozował u niego gruźlicę i teraz chłopak po tygodniowej kuracji będzie mógł wrócić do domu.House rzucił laskę w kąt,usiadł na kanapie i włączyć
telewizor."General Hospital"go uspokajał.Po niedługim czasie pomyślał jednak że wolałby posiedzieć z KIMŚ.Nie miał na myśli Wilsona..Myślał o Cuddy..Coraz częściej o niej myślał,kiedy miał więcej czasu niby przypadkiem zahaczał o jej gabinet.Chciał poprostu z nią być.Niby nic nie zauważyła ale może się już domyślała.
House westchnął-Greg znowu to zrobisz?Po raz kolejny pojedziesz do jej domu żeby zatrzymać się na progu i zastanawiać się 20minut czy nacisnąć dzwonek a później obrócić się i pojechać do domu?Tak,on Greg House tego chciał.Wyłączył telewizor,poderwał się z kanapy,wziął laskę i odpalił motor.Cuddy jadę-powiedział do siebie i ruszył z piskiem opon.Kiedy dotarł na ulicę Lisy zatrzymał motor.W salonie paliło się światło.Greg podszedł wolno do drzwi.I jak zwykle się przy nich zatrzymał.Nie mógł,po prostu nie mógł nacisnąć dzwonka.Stał tak i przysłuchiwał się odgłosom zza drzwi.W salonie słychać było telewizor.Był włączony najprawdopodobniej na jakiejś romantycznej komedii-najpewniej taniej ponieważ co chwilę było słychać teksty typu:
-kocham cię Romeo
-ja ciebie też Julio
i takie tam podobne.House obrócił się i już miał iść do motoru gdy pomyślał że mógłby choć na chwilę zajrzeć przez okno Lisy.
I tak mnie nie zobaczy za to ja zobaczę ją-pomyślał.Podszedł cicho do okna.Zobaczył ją.Siedziała w bujanym fotelu z dzieckiem na rękach.Uważnie przyglądała się scenom które działy się na ekranie.Jest piękna-pomyślał House.A jak jej czarne włosy błyszczą w świetle lamp.Po dłuższej chwili nie chętnie oderwał się od tego widoku.-muszę już isć.Nie może mnie zobaczyć-pomyślał House i szybkim krokiem ruszył do motoru.Odpalił go najciszej jak potrafił i pojechał do domu.Jeszcze ostatni zakręt i...zza zakrętu wyjechało czarne BMW.Greg nie zdążył zahamować,nie zdążył nawet zareagować.Auto uderzyło w motor.Siła uderzenia spowodowała że House wyleciał z motoru.Walnął głową o beton a później potoczył się kilka metrów dalej.Odchrząknął,podniósł lekko głowę i zwymiotował.Później zemdlał.Odzyskał przytomność kilka minut później.Koło niego stał jakiś mężczyzna.Dzwonił na pogotowie ale Greg zauważył to dopiero po dłuższej chwili.Okropnie bolała go głowa,czuł że ma ranę na głowie,bolała go też noga i trudno mu było oddychać.facet skończył rozmawiać.House próbował wstać.Niech pan nie wstaje-krzyknął mężczyzna.Zaraz przyjedzie karetka.House'owi szumiało w uszach.Leżał na poboczu drogi czekając na pogotowie.Facet chodził w tę i z powrotem niedaleko niego.Denerwował się.W końcu House usłyszał sygnał nadjeżdzającej karetki pogotowia.Ucieszył się-nie mógł już znieść bólu.Ratownicy szybko się nim zajeli,zapakowali go do karetki i odjechali.Greg poczuł ulgę gdy leki przeciwbólowe zaczęły działać.Jedziemy do Princeton-Plainsboro-zdecydował lekarz.Do szpitala dojechali w rekordowym tempie.House został przewieziony na Ostry Dyżur.House'owi szumiało w uszach,dźwieki docierały do jego uszu w zwolnionym tempie a ,przez pół przymknięte oczy widział migocące światła lamp.Na Ostrym dyżurze od razu się nim zajęli.Okazało sie że House ma wstrząs mózgu,złamane 2żebra,liczne siniaki i pocharatane spodnie(dopiero kupione!)Po badaniu i sprawdzeniu czy z narządami wewnętrznymi wszystko w porządku House został przetransportowany na salę chorych.Greg był osłabiony i zmęczony do tego było już bardzo późno więc szybko zapadł w sen.Następnego dnia gdy się obudził usłyszał coś dziwnego.Ktoś bardzo blisko niego szlochał cicho,w dodatku trzymał go za rękę.Otworzył oczy i obrócił głowę w stronę dźwięku.Zobaczył Cuddy.Siedziała zgarbiona na szpitalnym krzesełku,głowę miała pochyloną.Greg najpierw długo bał się odezwać,obserwował ją tylko ale w końcu się przemógł i powiedział:
-Cuddy co tu robisz?
Lisa natychmiast podniosła głowę i wytarła łzy wierzchem dłoni.
-Dopiero dziś rano się dowiedziałam że miałeś wypadek...-powiedziała Cuddy.-jak się czujesz?
-bywało lepiej-mruknął House
-pamiętasz co się stało?Co robiłeś o pierwszej w nocy poza domem?Z pracy wyszedłeś ok.23.00
-Nie... nie pamiętam-powiedział House-za nic nie mógł się przyznać ze był koło jej domu.Pamiętam tylko wypadek.
-Cco?-przestraszyła się Lisa-naprawdę nic nie pamiętasz?Cuddy zadawała mu pytania jednocześnie świecąc mu latarką w oczy.Źrenice równe,okrągłe,reagujące-powiedziała Lisa.Trzeba będzie zrobić tomografie.
-Jak się czujesz?-Wilson wszedł do pokoju.
Zanim House zdążył odpowiedzieć,uprzedziła go Cuddy:
-nie pamięta co robił przed wypadkiem.
-Naprawdę?-Wilson bardzo się zaniepokoił.To może być coś poważnego.
House nie odpowiedział.Wiedział że tomografia jest zupełnie niepotrzebna jednak za nic w świecie nie chciał się przyznać co robił tej nocy.
Po obiedzie do House przyszła w odwiedziny cała drużyna.Oczywiście Wilson powiedział już im że Greg ma amnezję więc przyszli zaniepokojeni i nie można było porozmawiać z nimi o niczym innym niż o jego wypadku i jego głowie.W końcu House wykręcił się od ciągłych pytać zmęczeniem i udał że zasnął.Jego drużyna wyszła cicho z pokoju.
-muszę jej w końcu powiedzieć-pomyślał House.Nie mogę ciągle udawać amnezji.
Następnego dnia więc kiedy Cuddy przyszła sprawdzić jak on się czuje objął jej twarz i pocałował ją.Kiedy skończył popatrzył jej głęboko w oczy i wyszeptał:
-kocham cię.Tej nocy kiedy zdarzył się wypadek byłem koło twojego domu.Chciałem zadzwonić dzwonkiem ale jak już prawie go nacisnąłem zrezygnowałem.Chciałem być blisko ciebie...
-Ja też cię kocham-wyszeptała Lisa.Kocham cię-powtórzyła i pocałowała go.

KONIEC


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dr dom dnia Wto 20:21, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dr dom
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:18, 25 Paź 2009    Temat postu:

.......

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dr dom dnia Wto 20:22, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:40, 25 Paź 2009    Temat postu:

Strasznie dużo błędów. W senisie zaczynanie zdania z małej litery, czy nie zrobienie przerwy przed myślnikiem. Niby małe błędy, a jednak strasznie irytują człowieka kiedy czyta. Na dodatek jeszcze diabelnie krótka ta miniaturka i nieoryginalna. O wypadkach często jest pisane. Może gdyby było jakoś ładniej ujęte w słowa to wtedy oryginalnośc nie miałaby znaczenia. WoK najwyraźniej nie jest przedmiotem na którym wychodzi ci pisanie. Historię trzeba przemyślec i przynajmniej parę razy przejrzec aby błędów było jak najmniej i żeby zaciekawiła czytelnika.
Życzę sukcesów w dalszym pisaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justykacz
Groke's smile
Groke's smile


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:31, 25 Paź 2009    Temat postu:

Wolisz krótko, szybko i bezboleśnie czy mam się rozpisać?

Widziałam już gorsze fiki na debiut, tutaj pomijając BLĘDY!!!! nie jest tak źle, widzę światełku w tunelu (fakt, że House udawał amnezję, mimo iż banalny, to jednak dał nutkę tego czegoś house'owego)

Wybór wypadku jako głównego wątku w Twoim fiku przemilczę, a ta cisza będzie grobowa Tytuł wręcz ocieka oryginalnością

"Auto uderzyło w MOTOR.Siła uderzenia spowodowała że House wyleciał z MOTORU.Walnął głową o beton..." - śmieję się jak to sobie wyobrażam, nie wiem dlaczego Widzę House'a szybującego w powietrzu, a nagle przed oczami BETON, wielkie pole BETONU

Masz to coś, nadzieja się tli, ale pracuj

PS zgaduję, że Twoje ulubione odcinki to 5x07 i 4x16?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dr dom
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:50, 05 Lis 2009    Temat postu:

justykacz napisał:
Wolisz krótko, szybko i bezboleśnie czy mam się rozpisać?

Widziałam już gorsze fiki na debiut, tutaj pomijając BLĘDY!!!! nie jest tak źle, widzę światełku w tunelu (fakt, że House udawał amnezję, mimo iż banalny, to jednak dał nutkę tego czegoś house'owego)

Wybór wypadku jako głównego wątku w Twoim fiku przemilczę, a ta cisza będzie grobowa Tytuł wręcz ocieka oryginalnością

"Auto uderzyło w MOTOR.Siła uderzenia spowodowała że House wyleciał z MOTORU.Walnął głową o beton..." - śmieję się jak to sobie wyobrażam, nie wiem dlaczego Widzę House'a szybującego w powietrzu, a nagle przed oczami BETON, wielkie pole BETONU

Masz to coś, nadzieja się tli, ale pracuj



Dzięki za krytykę

Cytat:
PS zgaduję, że Twoje ulubione odcinki to 5x07 i 4x16?

Nie zgadłaś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adept_vicodin
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: In My And Joker World Without Our Rules.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:45, 06 Lis 2009    Temat postu:

Nawet fajne...
Nie jestem specjalistką, ale zgadzam się z powyższymi opiniami, dużo błędów interpunkcyjnych i powtórzeń...
Ten fragment z betonem, był troszkę śmieszny...
Amnezja też niezła, tylko to zakończenie troszkę nie house'owe...
Ale reszta fajna, a poza tym lubię fiki z wypadkami
Życzę powodzenia w dalszym pisaniu i weny oczywiście...
Pozdrowienia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin