Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Cel osiągnięty z naddatkiem [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:26, 09 Sty 2010    Temat postu:

no to sie porobilo a nie mowilam ze jak raczki Housa beda obmacywaly obce baby zamiast Cuddy to nic dobrego z tego nie bedzie
czekam niecierpliwie na cd ciekawe jak House i jego rozbiegane raczki wybrna z tej sytuacji


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:01, 11 Sty 2010    Temat postu:

mazeltov napisał:
no to sie porobilo a nie mowilam ze jak raczki Housa beda obmacywaly obce baby zamiast Cuddy to nic dobrego z tego nie bedzie
czekam niecierpliwie na cd ciekawe jak House i jego rozbiegane raczki wybrna z tej sytuacji


o. nawet ja się tutaj pojawiłam
nie no, wiem, że chodzi o coś innego.

dobra, dobra, już nie off topuję.

kociaku, kiedy next part?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:35, 11 Sty 2010    Temat postu:

Jeju, w drugiej części to tak zaciskałam ręcę, że zostały mi ślady po paznokciach i jakbym miała dłuższe to bym się chyba przebiła do krwi...

Co ten idiota zrobił do chol***, dlaczego nawet nie próbował ratować sytuacji? Czyżby to ta wszechogarniająca niemoc? Ona to dla Wilsona zrobiła. Bo on chciał, prosił, a Huddy ma na tym ucierpieć? JA przecież takie kocham.

Jak do tej pory mój ulubiony rozdział, ze względu na drugą jego część szczególnie.

Pięknie oddane,
Kocham
Pozdrawiam cieplutko,
wena i czasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neko.md
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:32, 11 Sty 2010    Temat postu:

dziękuję wszystkim, a imiennie odpisze jak będę miała czas
czyli pewno w środę.nowa część...nie wiem.nie mam zielonego pojęcia.ogólny zarys mam. tylko szczegółowo... no nie wychodzi tak jak chcę. wychodzi tak... hm.. no nie wiem.
chciałabym tylko powiedzieć, co, mam nadzieję,was zadowoli, że 6 część będzie ostatnią typowo Hudzinkową. w 6 części skończy się akcja. następne to będą artykuły Darli, które oczywiście Huddy dotyczyć będą, ale tak mniej ; ) .
no i będzie epilog.
mam nadzieję, że kogoś to ucieszy.

pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję,
neko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:49, 11 Sty 2010    Temat postu:

Mnie ucieszy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neko.md
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:02, 18 Sty 2010    Temat postu:

Jak już mówiłam, jestem osobą spontaniczną. Miało być 11 części- jest 6+ epilog. Czyli, jak ktoś umie liczyć, to ta jest ostatnia.
Więc dedykuję ją paru osobą:
liskowi - bo cudownie pisze
baby - bo mi betuje i z nią zue myśli są najlepsze
Aleksandrze - bo jej ukradłam kradzionego Wena
czarodziejce - bo ją lubię
i jakastam - bo jej "Nie było szansy na miłość" jest boskie


VI

Onkolog był zdziwiony widokiem zapłakanej szefowej, wpadającej do jego gabinetu. Ba, zdziwiony, to mało powiedziane! Był zszokowany!

- Co się stało?! - prawie wykrzyknął.

- House... i Darla... oni... - zaczęła Cuddy. Ale nie mogła mówić. Łzy pociekły jej na nowo po policzkach.

- Oni?! - udawał zaskoczonego Wilson. Udało mu się. Administratorka połknęła haczyk. W jej głowie narodził się plan zemsty na House'ie .

Lisa podparła się o krzesło. Ledwo stała na nogach.

- Słabo mi... - szepnęła. - Zawieziesz mnie do domu?

Wilson zrobił się blady. Zemdlała szefowa nie wchodziła w grę. Kiwnął głową.

***

House stał cały czas patrząc w miejsce z którego odbiegła Cuddy. Nie mógł nic zrobić... nie mógł ruszyć nogą, ręką, otworzyć ust, krzyknąć "Zostań!". Spojrzał na zapłakaną Darlę.

- Przepraszam... - wyszeptała dziennikarka. Nie mogła dłużej ukrywać prawdy. - To był plan... spisek... przyjechałam do Princeton z zamiarem tylko zrobienia z tobą wywiadu... a Wilson poprosił mnie, żebym mu pomogła... miałam cię uwieść, a potem pocałować przy Cuddy... miałeś zrozumieć, ile ona dla ciebie znaczy...

- Zrozumiałem - powiedział diagnosta.

- Ale nic nie zrobiłeś! - krzyknęła Darla. - Nic, zupełnie nic!

- A dlaczego ty to zrobiłaś? - zapytał ni stąd, ni z owąd Greg.

Panna Roberts zarumieniła się.

- Dla Jamesa... - szepnęła. - A on zrobi WSZYSTKO by złączyć ciebie i Cuddy.

House spojrzał na nią i omalże nie krzyknął. Zrozumiał aluzję. Wilson miał przespać się z Cuddy!

- Jedziesz ze mną! - warknął do Darli. - Plan został wykonany. Jednak ja nie pozwolę na ostatni punkt. Nigdy.

***

- Wejdziesz? - zapytała Cuddy.

- Jak chcesz... - rzekł niechętnie Wilson.

Administratorka zamknęła drzwi. Odwróciła się i spojrzała zalotnie na Wilsona.

- Czy ty coś czujesz do Darli? - zapytała Cuddy, zbliżając się do onkologa.

- To samo co ty do House'a - odpowiedział nieświadomy niczego James.

- To może... - administratorka zbliżyła się jeszcze bardziej - zemścilibyśmy się na nich? - Lisę i Wilsona dzieliło pięć, może dziesięć centymetrów... Nagle ręka Cuddy powędrowała pod krawat onkologa. Ręka administratorki jednym zręcznym ruchem rozwiązała go. Stanęła na palcach i pocałowała go.

- Co robisz? - zapytał zaskoczony James próbując odsunąć rękę szefowej od swojej już rozpiętej koszuli.

- Nie wiem... to na co mam ochotę - mruknęła Cuddy i zamknęła Wilsonowi usta pocałunkiem. Onkolog oddał go. Czuł się źle, ale liczył, że Cuddy ma potężne wyrzuty sumienia.

Pocałunek stawał się coraz namiętniejszy. Żakiet Cuddy wylądował na podłodze obok koszuli i krawatu Wilsona. Chwilę po tym towarzystwa ubraniom dotrzymała bluzka Cuddy i spodnie Jamesa. W tym momencie do domu wszedł House, a za nim Darla. Oboje zamarli.

Półnagi Wilson i Cuddy w samej spódnicy i staniku całujący się w przedpokoju stanowili co najmniej ciekawy widok. Jednak dla House'a miarka się przebrała. Podszedł do Wilsona.

- Już dawno miałem to zrobić, ale teraz mam pretekst - warknął i z całej siły uderzył onkologa w twarz. Ten zachwiał się i chwycił się za nos, z którego ciekła już krew - Nigdy. Więcej. Nie. Dotykaj. Jej. Ani. Tym. Bardziej. Jej. Nie. Całuj! - wycedził.

Darla podbiegła do leżącego Jamesa i oskarżycielsko spojrzała na diagnostę.

- Co ty robisz?! Co ty tutaj robisz?! - wrzasnęła Cuddy.

- To był spisek, rozumiesz?! Ona - wskazał na dziennikarkę - miała mnie uwieść i pocałować przy tobie, żebym zrozumiał, że cię kocham!

Cuddy zachłystnęła się powietrzem. Wilson prychnął i syknął. Roberts przycisnęła mocniej zakrwawioną koszulę Wilsona do jego nosa. House nabrał powietrza.

- Es milu Tevi - mruknął pod nosem.

Cuddy zamarła. Wilson zamarł. Darla upuściła zakrwawioną koszulę. Każde z nich czytało w internecie "Kocham cię we wszystkich językach".

House zbliżył się do szefowej i ją pocałował. Jego dłoń powędrowała do zapięcia jej stanika. Wilson odkaszlnął.

- Tak, wiem, sam chciałbyś to zrobić! - mruknął nie odwracając się.

Cuddy odsunęła się od House'a i wybuchła śmiechem. Diagnosta obrócił się w kierunku w którym patrzyła administratorka i również wybuchł śmiechem.

- A ja myślałem Wilson, że jesteś płci męskiej...

- Pożyczyć ci podpaskę? - zaśmiała się Cuddy?

Wilson i Darla zdziwili się. Po chwili spojrzeli na kierunek zciekania krwi z nosa Jamesa.

Krew kapała prosto na jego krocze.



Mam nadzieję, że się podobało


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:16, 18 Sty 2010    Temat postu:

pjerfsza!

tak, dopięłam swego. chciałam opis rozbieranki i mam!

oczywiście jest superfantastycznogenialnie!

kocham,
adóś


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez baby dnia Pon 18:16, 18 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agatka10
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:29, 18 Sty 2010    Temat postu:

neko.md świetne!!

szkoda że to już koniec

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zraniona
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze Swojego Szczęśliwego Miejsca
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:42, 18 Sty 2010    Temat postu:

Ożesz ty co to było???

House i Carla?
Cuddy i Wilson?
Wilson i podpaski?


Cudownie śmieszne
Cudowne oddzielnie i po całości
Ja chcę Ephilog


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:12, 18 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
- Pożyczyć ci podpaskę? - zaśmiała się Cuddy?

Cuddy. po co ten znak zapytania?

Cytat:
jakastam - bo jej "Nie było szansy na miłość" jest boskie

Ej, nie przesadzaj. Nie było szansy na miłość jest pisane bez Wena i mi sie nie podoba.


Śmieszne, takie na poprawę nastroju... podobało mi się, zresztą mówiłam Ci już to parę razy.

Szkoda, że jednak jest sześć części, zamiast jedenastu, ale skoro ma być jeszcze epilog, to wybaczam Ci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CaRoLaInE_97
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stalowa Wola
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:48, 18 Sty 2010    Temat postu:

No nie, no Nasz Hausio i jakaś Darla ? Nasza Cuddy i nasz Wilsonek ? O, to dobre ALe na końcu super akcja z podpaską No i Hausio mówiący Cuddy, że ją kocha to dlamnie - Hudzinki mistrzostwo świata po prostu CZekam na mały epilog Dużo wena na nowe pomysły

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:01, 18 Sty 2010    Temat postu:

Neko, jaki koniec
Lisek się dopiero nakręcił, a ty już kończysz
Ale wiem, jak to jest, sama tak często robię, ucinam historię i koniec ALe Twój koniec był zabójczy, dosłownie
Nic, że nie mogłam nadążyć
Patrze House jest z Darlą, patrzę Wilson z Cuddy, o Boże!!! Lisek krzyczy: nie!!!!!
House w mieszkaniu Cuddy i półnagi Wilson House bije WIlsona i dobiera się do stanika Cuddy Na oczach Darli i Wilsona
Neko Nic, że nie realne i zakręcone jak sierść owieczki Dolly
Czekam na ciąg dalszy znaczy epilog
I dziękuję za dedyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:49, 19 Sty 2010    Temat postu:

stop!!! stop!!! stop!!! wroc!!!!
wiesz co ja juz nawet jestem w stanie zrozumiec ze raczki Housa pachaja sie tam gdzie nie powinny (czytaj do Darli) ale ze raczki Cuddy pachaja sie do Wilsona Boze widzisz i nie grzmisz
chociaz swoja droga napalona Cuddy jest boska

calosc byla piekna, zabawna, slodka, smieszna, nieprzewidywalna a koncowka az brak slow

czekam na epilog


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mazeltov dnia Wto 15:50, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daritta
Ginekolog
Ginekolog


Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Leszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:13, 19 Sty 2010    Temat postu:

Swietne,swietne,swietne.!
Nie umiem wyrazic swojego zadowolenia w slowach,wiec tylko moge zyczyc nastepnych swietnych pomyslow

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez daritta dnia Wto 21:14, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ala
Tooth Fairy


Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:49, 19 Sty 2010    Temat postu:

Wymarzyłam sobie taki przebieg i koniec tego fika:))) Wilson i House koło Cuddy to to co uwielbiam!!! Zresztą już to pisałam kiedyś, prawda? Genialnie:DD Kocham, kocham, po trzykroć kocham!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:55, 20 Sty 2010    Temat postu:

Przeczytałam i mimo, że jest takie nierealne podobało mi się Przeczytałam z przymrużeniem oka (szczególnie ostatnią część)
W "Housie" by się to nie wydarzyło ale w ff jak najbardziej może

lisek napisał:

Nic, że nie realne i zakręcone jak sierść owieczki Dolly


Hehe dokładnie
Również czekam na epilog


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:58, 20 Sty 2010    Temat postu:

neko, dziękuję za dedyka.
Ty mnie lubis.
Podpaski rządzą!
Fik podobał mi się od początku, ale to już chyba mówiłam. Taki w sam az na poprawę nastroju. Bo wszyscy czytali, jak brzmi kocham cię we wszystkich językach.
Boskie!
To nic, że nierealne i zakręcone.
I tak uwielbiam.

Pozdrawiam cieplutko
Wena i czasu ogromnych ilości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neko.md
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:19, 20 Sty 2010    Temat postu:

Wow, wow, wow, wow wow! Dużo was tutaj przyzwyczaiłam się tak do czterech osób... ech ! Więc odpowiadam. A, dla tych co nie czytają odpowiedzi radzę zjechać od razu na dół - jest tam epajlog
baby, zawsze jesteś pjerfsha, bo wiesz że wstawiam !
agatko10 dziękuję a co do tego że koniec- mówię miało być OKOŁO jedenastu części. sześć jest około, prawda? ;D
Zraniona- nie mam pojęcia co to było- pytaj Wena dzięki
Jakastam- w takim razie to pisanie bez Wena mi się BAARDZO podoba! dzięki
CaRoLaIne_97 - mistrzostwa świata to lisek pisze ! a epilog masz poniżej xD
lisku- po twoim drugim zdaniu miałam zue myśli zabójcze teksty, powtarzam, ty piszesz no półnagi, półnagi, a co dobrze że nie nagi, choć pewnie byłoby ciekawiej danke
mazeltov- napalona Cuddy jest boska, jest. a pomyśl co by było jakby była jeszcze pijana na przykład... dzięki:*
daritta- dzięki
Ala- dzięki cieszę się, że spełniam marzenia !
GosiaczeQ_17- twój nick zmusza mnie do myślenia co piszę, więc dziękuję ci! ja myślę! (no dobra, kiepski żart xD) dzięki nierealne- być może, ale w końcu to ff, nie ?
czarodziejko- bo ciebie nie da się nie lubić! dziękuję!

No więc dziewice i nie dziewice, dziewczęta bądź nie! Oto...

EPAJLOG, zwany epilogiem
Betowała baby
Dla liska
Dla baby
Dla mazeltov
Dla czarodziejki
Dla jakiejstam


Był ciepły, październikowy wieczór. Czwórka przyjaciół siedziała w salonie. Jeden mężczyzna siedział przy fortepianie i grał, a pozostali siedzieli obok niego i dyskutowali przy winie.
- Zasnęła? – zapytała kruczowłosa kobieta.
- Tak – szepnęła druga. – Położę ją na kanapie, dobrze?
Pierwsza kobieta się obruszyła.
- Położę Rachel i Alice w naszym łóżku, a ty połóż Jane w łóżku Ally.
- Mamo! A gdzie my będziemy spać? – zapytał obrażony mężczyzna przy fortepianie. Sięgnął po kieliszek z winem.
- Nie będziemy spać – uśmiechnęła się zalotnie administratorka.
– I to jest odpowiedź! – mruknął mężczyzna i zwrócił się do przyjaciela. - Widzisz Wilson do czego doprowadziła ta twoja Darla?
- No jak to do czego? – zaśmiał się onkolog. – Do dwóch małżeństw oraz dwóch…
- Potworów. Jedno to niebieskooka piękność, czyli moja Alice – rzekł z dumą House – A drugie to brązowookie dziwactwo, czyli twoje dziecko.
-Ona ma na imię Jane. Po za tym i Alice, i Jane mają po miesiąc, więc…
Diagnosta zaśmiał się. Mruknął pod nosem coś, co zabrzmiało jak „I tak Ally jest ładniejsza”. Po chwili nadeszły Darla z Lisą i usiadły na pianinie.
- Mmm, jakie nogi – mruknął do swojej żony House. – Mmm… jaka… au! – krzyknął. Piękne nogi żony kopnęły go w obojczyk.
- A wiecie co… - zaczęła Darla - Ja przyjechałam tutaj by zrobić wywiad z Gregiem, a właściwie… dowiedzieć się co jest między tobą – wskazała na Cuddy – a tobą – wskazała na House’a. – No, cel został osiągnięty – zaśmiała się.
- Z naddatkiem! – zaznaczyła Lisa.
***
Piętnaście lat później, gdy Alice House, zwana Ally, wyrosła na niebieskooką kruczowłosą piękność, a Jane Wilson na rudowłosą, piękną dziewicę (tak sądzono przynajmniej). Darla Wilson nadal była żoną Jamesa, a Greg i Lisa zdążyli wziąć jeszcze dwa rozwody, trzy śluby i oprócz Ally spłodzić jeszcze jedno dziecko – Jamesa Evana. (House’a).


K O N I E C


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:21, 20 Sty 2010    Temat postu:

pjerfsza!
no jak mogę nie byc pierwsza.
i ty już tutaj nie wypisuj nic o pijanej Cuddy bo sie wyda nasza tajemnicza!

ja wybierałam imiona! *pęka z dumy*
miała być Will i coś na J, ale wyszło na moje.

no i of kors przegaspiłam jedną spację przed myślnikiem, moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina!

epajlog nieszamowicie fajniasty.

kocham,
baby


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez baby dnia Czw 13:39, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GosiaczeQ_17
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina wiecznej młodości
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:48, 20 Sty 2010    Temat postu:

neko.md napisał:

GosiaczeQ_17- twój nick zmusza mnie do myślenia co piszę, więc dziękuję ci! ja myślę! (no dobra, kiepski żart xD) dzięki nierealne- być może, ale w końcu to ff, nie ?

Tak? A to niby dlaczego zmusza Cię mój nick do myślenia? Dla mnie już chyba za późno żebym normalnie kontaktowała (jeśli to kiedykolwiek u mnie występuje tzn. to normalne kontaktowanie)

neko.md napisał:

- Mmm, jakie nogi – mruknął do swojej żony House. – Mmm… jaka… au! – krzyknął. Piękne nogi żony kopnęły go w obojczyk.

Jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić

Nie mniej jednak fik mi się podobał Czekam na kolejne Twoje dzieło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:37, 21 Sty 2010    Temat postu:

neko.md daj spokoj napalona pijana Cuddy az strach sie bac *zaciera raczki*

swietny epilog zreszta jak calosc
a dwa rozwody i trzy sluby plus kolejny naddatek w postaci mlodego Housa cud miod i orzeszki

A tu moj ulubiony fragment czyste zUo, perwersja czyli jednym slowem prawdziwe Cuddy
"- Mamo! A gdzie my będziemy spać? – zapytał obrażony mężczyzna przy fortepianie. Sięgnął po kieliszek z winem.
- Nie będziemy spać – uśmiechnęła się zalotnie administratorka.
– I to jest odpowiedź! – mruknął mężczyzna i zwrócił się do przyjaciela." poprostu diabel a nie kobieta z tej Cuddy :diabel taka ja lubie najbardziej

I love You za fika i za dedyk i tak wogole


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:41, 21 Sty 2010    Temat postu:

No tak Neko, chyba jesteś kolejną osobą prz, której będę musiała uważać na to co mówię *patrzy na Olę i Agusss*
Jak będę chciała napisać w swoim fiku scenę +18 wpadnę do Ciebie pożyczyć trochę zÓch myśli

Ale do rzeczy

Epilog bardzo udany chyba udało Ci się oddać moje wymarzone Huddy Z jednej strony próby zbudowania normalności *patrz wspólny wieczór z przyjaciółmi* a zdrugiej strony typowe i niezmienne mimo wszystko Huddy pełne nieustającej walki, docinek i tego czegoś między nimi Nie przesłodzone Są razem, a po chwili już nie są *patrz rozwody* chcą i nie potrafią, a jednak uparcie próbują Tak to zdecydowanie moja ulubiona wersja Huddy


Ps. Dziękuję za dedyk, Ty naprawdę mnie rozpieszczasz

WENA, bo mam nadzieję, że niedługo znów coś napiszesz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:05, 22 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
a Greg i Lisa zdążyli wziąć jeszcze dwa rozwody, trzy śluby i oprócz Ally spłodzić jeszcze jedno dziecko – Jamesa Evana. (House’a).

Zdecydowanie naj

Neko, dziękuję. Też Cię lubię.

Wszyscy wiedzą, że to Ally jest ładniejsza. To przecież oczywiste.

Dziękuję za tego fika, wciąż go uwielbiam. Świetny poprawiacz nastroju.

Pozdrawiam cieplutko
Dużo wena i ogromnie dużo czasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:12, 30 Sty 2010    Temat postu:

Haha, ja to mam refleks! Dopiero (dobra, nie tak dopiero ) czytałam drugą część, a tu już koniec... Jakoś straciłam poczucie czasu, ale przynajmniej oszczędziło mi to oczekiwania na kolejne rozdziały. xD

lisek napisał:
Są razem, a po chwili już nie są *patrz rozwody* chcą i nie potrafią, a jednak uparcie próbują Tak to zdecydowanie moja ulubiona wersja Huddy

Pod tym mogę się podpisać rękami i nogami.
Fajne!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kikulec
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:37, 31 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
a Greg i Lisa zdążyli wziąć jeszcze dwa rozwody, trzy śluby i oprócz Ally spłodzić jeszcze jedno dziecko – Jamesa Evana. (House’a).

Jakoś ten fragment najbardziej mi przypadł do gustu, rozbawił, rozczulił. Cieszę się, że tu trafiłam, ba naprawdę jest czego gratulować. Talentu. Gdzieś tam w całym opowiadaniu rzucił mi się jakiś mały błąd, ale ogólnie jest dobrze, dlatego nie próżnuj, bierz wenę, worda i pracuj, pracuj, kochana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin