Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nie tego się spodziewał [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kto ma zapłacić za wycieczkę?
House
28%
 28%  [ 22 ]
Wilson
71%
 71%  [ 56 ]
Wszystkich Głosów : 78

Autor Wiadomość
Bereśka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:17, 17 Wrz 2008    Temat postu:

NICE. nie wiem co mam jeszcze napisać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:24, 17 Wrz 2008    Temat postu:

Właśnie Shevo dlaczego w Tobie tyle pesymizmu? Piszesz naprawdę świetnie, fiki są ciekawe i z niecierpliwością czeka się na kolejne fragmenty ;D kremówka ma rację - więcej wiary w siebie !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:54, 17 Wrz 2008    Temat postu:

Wszyscy ładnie razem przesyłamy paczkę z pewnością siebie dla Schevo xD
Cytat:
Ne ufasz mi?

- Nie.

- To dobrze, ja sam sobie nie ufam.

Aż się kurcze wzruszyłam :smt005
Tekst dołącza do moich ukochanych, którymi będę denerwować nauczycieli (Nie będe was jutro pytać-Wszyscy kłamią :smt005 )
Cytat:
- House, czemu to wydaje takie dziwne odgłosy? - zapytała z przestrachem.

Spojrzał na nią z bezradnością w oczach. Cholera, to nie miało tak wyglądać, pomyślał.

- Nie wiem, Cuddy – powiedział cicho.

Popatrzyła na niego z niedowierzaniem. Dlaczego?, zapytała się w duchu, pogrążając się w rozpaczy

W pierwszym odruchu pomyślałam " Jakie odgłosy?" Trzeba czytać ze zrozumieniem :smt005
*Jeanne ma zÓe myśli dotyczące przebywania sam na sam na motorówce xD*
aww.. :smt007
Poprawiłaś mi humor wiesz?
^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evi
Messi Oosom Łajf
Messi Oosom Łajf


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:06, 17 Wrz 2008    Temat postu:

łaaa, bo ja już nie mogę doczekać się kolejnej części sytuacja rozwija się bardzo ciekawie

i kto zapłaci w końcu za wycieczkę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:28, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
To Twoje " ahoj przygodo" rozłożyło mnie na łopatki
Cały z resztą odcinek jest świetny, naprawdę nie widzę, gdzie tu porażka


Super, że się podoba Ale mogłoby być lepiej, taka prawda

Cytat:
Schevo, trochę wiary we własne możliwości Ja mam tyle wiary w Twoje możliwości, że mogę się podzielić


Dobra, spróbuję w siebie uwierzyć ;D Chociaż zawsze miałam trudności z uwierzeniem, że coś dobrze napisałam ;D Bo w innych sprawach jestem aż ZBYT pewna siebie ;D
Dzięki =**

Bereśka, dzięki =** Czekam na nowy odcinek, pamiętaj! ;D

LicenceToKill, okay, to ja naprawdę spróbuję uwierzyć, że jednak nie piszę tak źle Dzięki =**

Cytat:
Wszyscy ładnie razem przesyłamy paczkę z pewnością siebie dla Schevo xD


xD

Cytat:
Aż się kurcze wzruszyłam :smt005
Tekst dołącza do moich ukochanych, którymi będę denerwować nauczycieli (Nie będe was jutro pytać-Wszyscy kłamią :smt005 )


:smt005

Cytat:
*Jeanne ma zÓe myśli dotyczące przebywania sam na sam na motorówce xD*


Okay, też mam zUe myśli ;D Ale zastanawiam się jak to jeszcze rozegrać ;D

Cytat:
Poprawiłaś mi humor wiesz?


Miło mi Dzięki =**

evi, prawda jest taka, że nawet ja nie wiem, kto zapłaci za tą wycieczkę ;D Chociaż mam pewien plan i jeśli uda mi się napisać to tak, jak chcę to będzie fajnie ;D Ale zobaczymy Dzięki =**

Kolejna część pojawi się jak wrócę ze school ;D Dzisiaj mam świetny humor, więc i pisanie powinno pójść szybko ;D Pozdrawiam Was wszystkich =** I miłego dnia życzę =**


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
runiu
Internista
Internista


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:54, 18 Wrz 2008    Temat postu:

No i motorówka im stanie na środku wielkiej wody:) Ciekawe co House zrobi. Świetny fik, z każdym fragmentem coraz bardziej mi się podoba.

Doszłam też do wniosku, że chyba wolałabym, żeby House przegrał ten zakład, co wcale nie znaczy, że ma nie dostać za to żadnej rekompensaty np. w postaci Cuddy:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:27, 18 Wrz 2008    Temat postu:

hyhy.; DD
booskie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:58, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Również padałam przy "ahoj przygodo.."
Czkeam na ciąg dalszy:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:21, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Muahaha, mam świetny humor ;D Normalnie cudowny ;D Jutro zaczyna się łiikend ;D Ha! ;D A za tydzień biwak! ;D I love my life! ;D
Nowy odcinek. Zainspirowany rozmowami z pewnym kolegą ;D Miłej lektury życzę =**


Odc. 10

- House, i co teraz? Od początku mówiłam, że to zły pomysł. Tak to właśnie jest, kiedy zamiast słuchać mnie, postępujemy tak, jak ty chcesz. Boże, House, to wszystko twoja wina. Przez ciebie tkwimy w tej motorówce, daleko od suchego lądu i bez szansy na pomoc...

- Mogłabyś się wreszcie przymknąć? - przerwał jej wywód, przewracając oczami. - Nie mogę się skupić na myśleniu.

- To ty potrafisz myśleć? - zapytała złośliwie.

- Może poczekamy na twój wspaniały pomysł, co? Och, nie, zapomniałem, ty przecież cały czas dramatyzujesz. Królowa dramatu.

- Głupi grzyb – powiedziała pod nosem, siadając na drugim końcu motorówki.

Udawał obrażonego, jednocześnie powstrzymując się od wybuchnięcia śmiechem. Grzyb, pomyślał, jestem grzybem.
Popatrzyła na niego i na jej twarzy pojawił się uśmiech, który powoli zamieniał się w chichot.

- Zachowujemy się jak dzieci, prawda? - zapytała, siląc się na poważny ton.

- Możliwe. Ale chyba tylko ty tak się zachowujesz. Wiesz, ja jestem zawsze poważny, rozważny i takie tam. Mamusia zawsze powtarzała, że jestem dojrzalszy niż inne dzieci w moim wieku. Chyba. Coś w tym rodzaju. Wiem, że byłem coś bardziej niż inni. Ach, wiem! Bardziej nieznośny.

Uśmiechnęła się do niego. Zapadło milczenie, przerywane tylko podmuchami wiatru. Trwali w ciszy, nie chcąc jej przerwać. Po raz pierwszy nie wiedział co powiedzieć.

- Co teraz będzie, House? - zapytała po chwili.

- Coś na pewno będzie. Ale co? Nie mam zielonego pojęcia.

Usiadł obok niej, zastanawiając się, co mogło spowodować awarię silnika i czy jest szansa, że ktoś ich tutaj szybko znajdzie. Zdawał sobie sprawę z tego, że im dłużej nie pojawi się pomoc, tym bardziej Cuddy stanie się nieznośna. A tego akurat potrzebował najmniej. Z drugiej strony... Znajdowali się sam na sam, z dala od ludzkości, w kilkoma butelkami rumu schowanymi w przenośnej lodówce. Może lepiej, żeby pomoc nie nadchodziła za szybko, pomyślał.

***

Wybranie prezentu dla House'a graniczyło z cudem. Wybranie prezentu, którego by nie wyśmiał było niemalże całkowicie niemożliwe. Wilson wiedział o tym i co roku obiecywał sobie, że tym razem znajdzie coś, co spodoba się przyjacielowi. I co roku mu się to nie udawało. Tegoroczna Gwiazdka sprawiała mu jeszcze więcej problemów. Jego myśli krążyły tylko wokół jednej osoby i wybranie czegokolwiek sprawiało olbrzymią trudność.

- W czym mogę pomóc? - dotarł do niego głos ekspedientki.

Chwilę zajęło mu zorientowanie się, gdzie jest. Mały sklepik niedaleko przystani. Okay, już wiem, pomyślał.

- Szukam prezentu dla przyjaciela – powiedział po chwili. - Mogłaby mi pani coś doradzić?

***

Foreman otworzył drzwi mieszkania swojego szefa. Powoli wszedł, zastanawiając się czy aby na pewno dobrze robi włamując się do niego. Chase niepewnie ruszył za nim. Może Cameron miała rację?, pomyślał, ale szedł dalej.

- Ja sprawdzam salon, ty sypialnię.

Robert skierował się w stronę pokoju, który House nazywał sypialnią. Uchylił drzwi i zobaczył niepościelone łóżko i ubrania walające się po podłodze. Na szafce obok łóżka stała do połowy opróżniona butelka Whiskey i szklanka, z której zapewne pił diagnosta. Chase zastanawiał się od czego zacząć. Co sprawdzić?, pomyślał. Stał przez chwilę w bezruchu, kiedy jego wzrok przykuła koperta leżąca na zmiętej kołdrze. Nie pasowała tutaj. Podszedł do łóżka i powoli wyciągnął rękę w jej kierunku.

- Foreman, chodź tutaj! - krzyknął, nie chcąc być jedynym, który przeczyta własność House'a.

Otworzył kopertę i wyciągnął z niej kartkę zapisaną pochyłym, niezgrabnym pismem, które tak dobrze znał.

***

- Napijesz się? - zapytał, wyciągając w jej kierunku butelkę rumu.

- Nie. I ty też nie powinieneś pic – powiedziała. - Albo daj – dodała po chwili, myśląc, że jeśli już tu jest to łatwiej będzie to znieść po kilku łykach pirackiego napoju.

- Ach, te kobiety. Zawsze niezdecydowane – odpowiedział, podając jej butelkę.

Pociągnęła zdrowy łyk, a House popatrzył na nią ze zdziwieniem. Nie sądził, że szefowa ma wprawę w piciu rumu. Ciekawe, ile jeszcze o niej nie wiem, pomyślał z uśmiechem, podnosząc do ust butelkę i upijając kolejny łyk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:34, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Możliwe. Ale chyba tylko ty tak się zachowujesz. Wiesz, ja jestem zawsze poważny, rozważny i takie tam. Mamusia zawsze powtarzała, że jestem dojrzalszy niż inne dzieci w moim wieku. Chyba. Coś w tym rodzaju. Wiem, że byłem coś bardziej niż inni. Ach, wiem! Bardziej nieznośny. Boskie

Cuddy i House w zepsutej motorówce na środku oceanu... może być ciekawie
tylko niech nie szaleją za bardzo, bo się motorówka wywróci

czekam na cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bereśka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:36, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Super:D dlaczego mam wrażenie, że w tej kopercie jest list, który House zostawił wiedząc ze jego współpracownicy będą przeszukiwać jego mieszkanie?

Pisz dalej:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:51, 18 Wrz 2008    Temat postu:

no no ..to sie zabawa rozkreca xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:59, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:

- Głupi grzyb – powiedziała pod nosem, siadając na drugim końcu motorówki.

Udawał obrażonego, jednocześnie powstrzymując się od wybuchnięcia śmiechem. Grzyb, pomyślał, jestem grzybem.
Popatrzyła na niego i na jej twarzy pojawił się uśmiech, który powoli zamieniał się w chichot.

- Zachowujemy się jak dzieci, prawda? - zapytała, siląc się na poważny ton.


Grzyb! Jka ona tak może?!

Cytat:


Pociągnęła zdrowy łyk, a House popatrzył na nią ze zdziwieniem. Nie sądził, że szefowa ma wprawę w piciu rumu. Ciekawe, ile jeszcze o niej nie wiem, pomyślał z uśmiechem, podnosząc do ust butelkę i upijając kolejny łyk.


Cuddy wali z gwinta rum jak stary żul! czego chcieć więcej od zycia;D

Ja tam mysle że to wcale nie przypadek z tym silnikiem. On to ukartował. Upije, zbałamuci i bedzie po wszystkim. A potem Cuddy sie dowie i wyrzuci go na pozarcie rekinom...

No ale Shevo wszystko w Twoich rekach!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:01, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Co będzie dalej? - jedyne pytanie, które przychodzi mi na myśl
Jak zwykle cudnie, niech Twój WEN wariuje dalej ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:23, 18 Wrz 2008    Temat postu:

piraci ich znajdą.; p
śliczne. ; DD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:38, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
- Możliwe. Ale chyba tylko ty tak się zachowujesz. Wiesz, ja jestem zawsze poważny, rozważny i takie tam. Mamusia zawsze powtarzała, że jestem dojrzalszy niż inne dzieci w moim wieku. Chyba. Coś w tym rodzaju. Wiem, że byłem coś bardziej niż inni. Ach, wiem! Bardziej nieznośny.

Poważny i rozważny
Jeanne oficjalnie ryczy ze śmiechu
Cytat:
- Co teraz będzie, House? - zapytała po chwili.

- Coś na pewno będzie. Ale co? Nie mam zielonego pojęcia.

o gosz... Kocham ich rozmowy szczególnie w twoim wydaniu
Cytat:
Znajdowali się sam na sam, z dala od ludzkości, w kilkoma butelkami rumu schowanymi w przenośnej lodówce. Może lepiej, żeby pomoc nie nadchodziła za szybko, pomyślał.

Proszę mi tam nie wykorzystać Cuddy! No i oczywiście Housa też, a nuż go jakaś rybka zaatakuje
Cytat:
Otworzył kopertę i wyciągnął z niej kartkę zapisaną pochyłym, niezgrabnym pismem, które tak dobrze znał.

List miłosny?
Cytat:
Ciekawe, ile jeszcze o niej nie wiem, pomyślał z uśmiechem, podnosząc do ust butelkę i upijając kolejny łyk.

Na tym forum pełno sadystów
Konczyć w takim momencie, kiedy nie wiadomo czy nie zostaną zjedzeni przez piranie?
Okrutna jesteś!
ale i tak mi się podobało i czekam na cd xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:12, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Witajcie

kremówka, zgadzam się, może być ciekawie ;D I zapewne będzie ;D Tak mi się przynajmniej wydaje Dzięki

Bereśka, powiem tak: opcje są dwie I nie wiem jeszcze, którą wykorzystam Albo Twoje przypuszczenia się spełnią, albo ten list będzie miał inny...eee...charakter Dzięki

alusia_, powoli się rozkręca

T., House wszystko zaplanował? Hmm, może tak, może nie Mam to samo, co z listem. Opcje są dwie I wszystko zależy od tego, jak to napiszę Dziękuję

LicenceToKill, dalej będzie coś Ale co? Tego nie wie nikt Wen pozdrawia Was wszystkich Dzięki

Hania, dziękuję

jeanne
, nawet nie wiem co napisac Czytając Twoje komentarze zawsze się uśmiecham Zawsze Ja wcale nie jestem sadystką! xD No dobra, może trochę Jutro wkleję nowy odcinek, może być? Dzięki


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Schevo dnia Czw 20:42, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:37, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Pięknie
Sory że dopiero teraz pisze ale nie miałam dotępu do kompa
Ciekawie się zapowiada .... ;P
Czekam na next :d:d
Wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:46, 18 Wrz 2008    Temat postu:

Super!
Ciekawe co tam Chase znalazł;D
Pisz szybko:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schevo
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:12, 19 Wrz 2008    Temat postu:

Okay, nie wiem czy chcecie, ale wstawiam. Miłego czytania =**

Odc. 11

Witajcie idioci,

naprawdę myśleliście, że zostawię jakieś ślady? Serio? Boże, ale z Was kretyni! Ja, Wielki Diagnosta, miałbym zostawić jakiś trop, po którym postawilibyście forsę i, co lepsze, wygralibyście? Straciłem wiarę w ludzkość... Chase, nie oglądaj się za siebie! Nie ma mnie tutaj, odpoczywam na słonecznych Karaibach, nie pamiętasz? Foreman, bo Ci zaraz gałki oczne wyskoczą.

Okay, padalce, nie pisałbym, gdybym nie miał żadnej sprawy. Powiem tak: mam plan. I Wy mi pomożecie, racja?
Zadzwonię wieczorem. Odbierzcie, bo jak nie...

Wielki Diagnosta

P.S. Wiem, że dzisiaj jest czwartek. Jesteście tacy przewidywalni... Boże, kogo ja wychowałem?


Chase wymienił zdziwione spojrzenie z Foremanem. Skąd on wiedział?, pomyśleli oboje. Musiał wiedzieć, że Cameron będzie ich powstrzymywać i dopiero w czwartek wyruszą na poszukiwania. Ten człowiek był albo geniuszem, albo zaraz wyskoczy z szafy krzycząc: „Niespodzianka!”.

- Co jest, do cholery, grane? - zapytał przestraszony Chase. - Skąd on wie?

- To House – powiedział po chwili neurolog. - House jest wszystkowiedzący. House to House.

- Czyli dzisiaj – Robert spojrzał w tekst – możemy spodziewać się telefonu, tak?

***

- Jeśli to twoja robota, House, to przysięgam, że uduszę cię tymi oto rękoma – powiedziała Cuddy, pociągając zdrowego łyka z butelki.

Opróżniła już dwie, ale dalej nie było po niej nic widać. Siedziała niewzruszona, jedynie jej spojrzenie było nieco...dziwne. House uśmiechnął się do siebie. Diabeł, nie kobieta, pomyślał.

- Przecież mówiłem, że tym razem to nie ja, mamusiu. Czemu wszyscy zawsze podejrzewają mnie? - zapytał z miną zbitego psa. - To się ciągnie już od przedszkola! Zawsze ja byłem wszystkiemu winny! Widzisz jak to wpłynęło na moją psychikę?! Jestem nieśmiały i zamknięty w sobie. I pomyśleć, że to wszystko przez to, że w przedszkolu pani przedszkolanka posądziła mnie o namawianie koleżanki do pokazania pewnych miejsc swojego ciała. A to naprawdę nie byłem ja!

Uśmiechnęła się, mimo woli. Nie potrafiła sobie wyobrazić House'a jako dziecka. Bez chorej nogi, bez laski i bez sarkazmu. To było zdecydowanie zbyt trudne zadanie dla jej wyobraźni.

- Jasne... - powiedziała. - To wszystko wina przedszkolanki.

- Oczywiście, że to jej wina! - dodał, podnosząc butelkę z rumem do ust i biorąc olbrzymiego łyka.

Siedzieli na tej motorówce już od dobrych dwóch godzin, a żadne z nich nie miało pomysłu. Może po prostu poczekamy na pomoc?, pomyślał House.

Dziwiła się, że diagnosta nie próbował się jeszcze do niej dobierać. Przecież zakład to zakład, i powinien robić wszystko, żeby wygrać. A znalezienie się tutaj, z dala od wścibskich ludzkich oczu, było dla niego na pewno korzystne. Nie wiedziała, czy potrafiłaby poradzić sobie z jego, niewątpliwie ogromnym, urokiem osobistym w takich okolicznościach.

Sam nie wiedział, dlaczego jeszcze nic nie zrobił. Dlaczego nie zbliżył się do niej? Dlaczego nie popatrzył jej w oczy? Dlaczego nie złożył na jej ustach pocałunku? Tutaj przecież nie robiłaby mu żadnych wyrzutów, wiedział o tym. Nie dałaby rady. A mimo to nie zrobił nic. Nie chciał, żeby to było takie wymuszenie. To tylko głupi zakład, powiedział, w duchu nie zgadzając się z tymi słowami.

***

Wilson dalej nie miał żadnego pomysłu na prezent. Ekspedientki nie pomagały, bo przecież nie znały House'a. Zaczął poważnie rozważać kupno jakiejś starej płyty z jazzem. To powinno spodobać się przyjacielowi.

Nagle wpadł na pewien pomysł. Czemu wcześniej o tym nie pomyślałem?, zapytał się w duchu. Wsiadł do wypożyczonego samochodu i ruszył w kierunku hotelu. Miał nadzieję, że House miał gdzieś zapisany jej numer... Ona znała go od dawna i na pewno wiedziała, co sprawi mu przyjemność. No i poza tym bardzo chciał ją zobaczyć. Mam nadzieję, że Mary mi pomoże, pomyślał, dodając gazu.

***

- Zagrajmy w szczere pytania – powiedziała po chwili ciszy. - Co ty na to, House?

Zastanawiał się przez chwilę. Zawsze mogę skłamać, pomyślał, kiwając głową.

- Kto pierwszy? - zapytał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Schevo dnia Pią 16:18, 19 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
T.
Anestezjolog
Anestezjolog


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:29, 19 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
I pomyśleć, że to wszystko przez to, że w przedszkolu pani przedszkolanka posądziła mnie o namawianie koleżanki do pokazania pewnych miejsc swojego ciała. A to naprawdę nie byłem ja!


Strasznie mnie to rozbawiło...żeby juz w przedszkolu? Może uda mu sie i Cuddy namówić do pokazania co nieco?

Cytat:

- Zagrajmy w szczere pytania – powiedziała po chwili ciszy. - Co ty na to, House?

Zastanawiał się przez chwilę. Zawsze mogę skłamać, pomyślał, kiwając głową.

- Kto pierwszy? - zapytał.


No tak; House i szczerość to przeciez oksymoron Nie wymagajmy za wiele...


Shevo, uwielbiam Twoje fiki, sa genialne -lekkie, błyskotliwe i pełne humoru. I wiedz, że zwykle nie nadużywam pochwał; tylko jak uważam to za słuszne -ale Ty zdecydowanie nalezysz do grona moich ulubionych fikopisarzy:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:29, 19 Wrz 2008    Temat postu:

Witajcie idioci,

naprawdę myśleliście, że zostawię jakieś ślady? Serio? Boże, ale z Was kretyni! Ja, Wielki Diagnosta, miałbym zostawić jakiś trop, po którym postawilibyście forsę i, co lepsze, wygralibyście? Straciłem wiarę w ludzkość... Chase, nie oglądaj się za siebie! Nie ma mnie tutaj, odpoczywam na słonecznych Karaibach, nie pamiętasz? Foreman, bo Ci zaraz gałki oczne wyskoczą.

Okay, padalce, nie pisałbym, gdybym nie miał żadnej sprawy. Powiem tak: mam plan. I Wy mi pomożecie, racja?
Zadzwonię wieczorem. Odbierzcie, bo jak nie...

Wielki Diagnosta

P.S. Wiem, że dzisiaj jest czwartek. Jesteście tacy przewidywalni... Boże, kogo ja wychowałem?
- Przecudowny list nadal umieram ze śmiechu po przeczytaniu go

Cała reszta - równie boska, zwłaszcza dialog Cuddy i House'a na motorówce
No i te szczere pytania... Moja ciekawość sięgnęła szczytu i wciąż rośnie

czekam na kolejny odcinek baaardzo niecierpliwie
będę tu co jakiś czas zaglądać i Cię dopingować do stworzenia go


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:35, 19 Wrz 2008    Temat postu:

List mnie powalił ;D

II aż się skręcam z ciekawości - jakie pytania będą sobie zadawać House i Cuddy ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:44, 19 Wrz 2008    Temat postu:

o rany nie mogę się do czekać TYCH pytań.; DD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:08, 19 Wrz 2008    Temat postu:

Super

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 8 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin