Nie tego się spodziewał [Z]

minnie

Śliczne!
Wstawiaj szybko kolejną część

runiu

Świetne, House jak zwykle wszystko przewidział, aż kaczątka zatkało, no i oczywiście gra w szczere pytania sprawia, że nie mogę się doczekać nowej części.

jeanne

ClaudiaACM

Przpraszam, że nie komentowałam kilku ostatnich odcinków, nie maiałam za dużo czasu ;] Ale wszystkie przeczytałam . . .

Jak zawsze są GENIALNE !! ;]
Po prostu uwielbiam czytac Twoje fiki =**
I czekam na następny odcinek

[ muchomor ] --> hehe Tyyy wiesz

Schevo

Cave

wydaje mi sie ze ta zabawa nie wyjdzie Cuddy na lepsze xD

ClaudiaACM

ja chcę nasteśmny odcinek

szybko szybko

Schevo

No comment. Sory, że dopiero teraz. Wcześniej nie miałam zbytnio dostępu do kompa.

Odc. 12

- Cześć Mary – powiedział w kierunku słuchawki. - Tak, to ja – zachichotał. - Mogłabyś mi pomóc? - wysłuchiwał ze skupieniem tego co mówiła. - Skąd wiedziałaś, że o to chodzi? - znów chwila ciszy z jego strony. - No tak, zapomniałem. To do zobaczenia.

Rozłączył się, chichocząc. Z godziny na godzinę, z minuty na minutę coraz bardziej lubił Mary. Ta kobieta miała w sobie to coś... To coś, co miał w sobie House, co sprawiało, że kobiety na niego leciały. Mary miała to samo, z tą różnicą, że na nią lecieli faceci. Wilson uśmiechnął się do siebie.

***

- Całowałaś się kiedyś z kobietą? - zapytał z uśmiechem na twarzy.

No tak, po nim można się spodziewać tylko takich pytań, pomyślała.

- Zależy o jaki pocałunek ci chodzi – odpowiedziała.

„- O taki – powiedział, przyciągając ją do siebie i składając na jej ustach namiętny pocałunek.”

- Dobrze wiesz o jaki – powiedział, starając się ukryć własne zdziwienie swoją wizją.

- Po pijaku czy na trzeźwo?

- Obojętnie. Całowałaś się czy nie?

- Tak. - Jej odpowiedź spowodowała, że rum, który znajdował się w ustach House'a, zapragnął wolności i wylądował na podłodze motorówki. - Twój pierwszy raz?

- Piętnaście lat. Z moją ówczesną dziewczyną. Była tragiczna – powiedział, przypominając sobie Japonkę, z którą stracił,eee,dziewictwo. - Najgorszy seks w twoim życiu?

- Z facetem, któremu stawał tylko wtedy, gdy kobieta go poniżała. Masochistyczne klimaty mnie nie kręcą. Zwłaszcza, że nie poradził sobie z moimi...potrzebami. - odpowiedziała po chwili. - Seks, którego nigdy nie zapomnisz?

„- Tamta noc z tobą – odpowiedział.”

- Muzeum. Stacy. Ciemny zakątek, do którego nikt nie zaglądał. Muszę mówić więcej? - odpowiedział, zastanawiając się, co jest grane. Co to za wizje? - Najdziwniejsze miejsce, w którym uprawiałaś seks?

„- Motorówka, środek oceanu. Żadnych wścibskich par oczu. Ty. Ja.”

- Najdziwniejsze? Hmm, przymierzalnia w sklepie pełnym ludzi, wystarczy? - odpowiedziała. - Kobieta, którą kochałeś najbardziej w swoim życiu?

„- Ty.”

- Kto powiedział, że kogokolwiek kochałem? - zapytał, próbując zrozumieć, dlaczego umysł płata mu takie figle. - Miłość jest przereklamowana. Ulubiona pozycja?

Spojrzała na niego zdziwiona. Uciekał od odpowiedzi. Ale czego innego mogła się spodziewać po Gregu House'ie? Rum dawał o sobie znać, i miała problemy ze wstaniem. Chciała podnieść się i rozprostować nogi, ale zamiast tego wylądowała na nim. Był tak blisko, że mogła dostrzec każdą, nawet najmniejszą, bruzdę na jego wysokim czole. Jego usta znajdowały się o zaledwie kilka milimetrów od jej warg. To jest moja ulubiona pozycja, pomyślała.

***

- O której on zadzwoni? Która godzina?

Chase był zdenerwowany. Sam nie wiedział dlaczego. Może dlatego, że House wiedział o tym, że byli w jego mieszkaniu? Boże, czemu my tam poszliśmy?, pytał sam siebie. Ale jednocześnie był też ciekawy tego planu. I jakie było ich miejsce w tym wszystkim?

- Dochodzi druga. Napisał, że zadzwoni wieczorem. Chase, nie zachowuj się tak, jakbyś miał PMS.

Powoli przyzwyczajał się do myśli, że House wie wszystko. Diagnosta potrafił go zaskoczyć, ale teraz szok nie trwał tak długo. Foreman nauczył się panować nad swoimi emocjami. W końcu praca z człowiekiem pokroju House'a nie była łatwa.

***

Nieśmiało musnęła jego wargi, swoimi. Nie zastanowiła się nad tym co robi. Po prostu to robiła. Konsekwencje? Pieprzyć je!

- Nie, Cuddy, nie – wyszeptał, odsuwając się od niej.

Nie spodziewał się tego. Nie mógł zrozumieć swojej reakcji. Czemu odsuwa się od niej, kiedy tak naprawdę bardzo tego chce? Może dlatego, że ona nie jest w pełni świadoma tego, co robi? Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego to zrobił. Przecież to sprawiłoby, że wygra zakład. A tu chodzi tylko o zakład. Prawda?, zapytał samego siebie.

- Dlaczego nie? - zapytała cicho, po raz drugi zbliżając do jego twarzy swoją twarz.

- Dlatego – powiedział, wskazując na motorówkę, która zbliżała się do nich z dużą prędkością. - Nadchodzi pomoc.

Odsunęła się od niego, opadając na siedzenie obok. Czy to możliwe, że wolałaby, żeby pomoc nie przybywała teraz? Czy to możliwe, że chciała z nim teraz zostać sam na sam? To wszystko wina rumu, powiedziała stanowczo w myślach.

T.

Shevo jestem teraz śmiertelnie poważna; to był najlepszy tekst jaki czytałam od bardzo, bardzo dawna. Genialny pomysł i genialne wykonanie. Cudownie rozegrane.

Nena

nadrabiam nadrabiam

nadrobiłam ;***

Schevo

T., teraz ja będę śmiertelnie poważna. Od kiedy po raz pierwszy weszłam na to forum [co zdarzyło się dawno, dawno temu], zaczęłam czytać Twoje fiki. Na początku nie komentowałam, nie pisałam, bo co mogłam powiedzieć? Później zarejestrowałam się i zaczęłam się gdzieniegdzie udzielać. Czytałam Twoje dzieła, zastanawiając się czy kiedykolwiek będę potrafiła stworzyć coś, choć w połowie, tak pięknego. Zawsze byłaś, jesteś i będziesz dla mnie wzorem do naśladowania w tej dziedzinie. To się rozpisałam.
Dlatego jest mi niezmiernie miło, że podoba Ci się to, co piszę. I wiem, że nigdy Ci nie dorównam, ale uznanie z Twojej strony jest bardzo pokrzepiające. No, właśnie to chciałam napisać

Dziękuję =** I pozdrawiam, życząc wena =**

EDIT:

Nena, dzięki =** Fajnie, że nadrobiłaś

I pamiętaj, że czekam na ciąg dalszy Leśnego Fika ^^

Kama

Świetna część

Czytam z ogromnym zainteresowaniem tego fika, a ten kawałek z pytaniami i wizjami podobał mi się najbardziej.
Coraz więcej świetnych huddystycznych historii powstaje na tym forum.
Nie pozostaje mi nic, tylko podziwianie talentu

eye_roller

ach jakże mi się podobał kawałek z rozmową. szkoda że nie słyszeli swoich myśli

miodne

Schevo

Kama, dziękuję bardzo. I przepraszam, że dopiero teraz sklasyfikowałam fika

Cieszę się, że ktokolwiek to czyta, nie mówiąc już o tym, że komukolwiek to się podoba. Jeszcze raz dzięki

=**

eye_roller, dzięki =** Tak, wielka szkoda, że nie słyszeli swoich myśli

jeanne

Jeanne w końcu wstała i patrzyyy a tu nowa część

Po niej już nigdy nie będę taka sama

*Madziula*

aaaa

Super

a te wizje Housa po prostu urocze

Ja chcę już dalej

Bereśka

uważam że ten fik jest cudny, ale Ty to wiesz

czekam na dalsze części.

weny życzę i pozdrawiam

minnie

KOcham cie Schevo i twój fik!
Pisz szybko

Hania

Uwielbiam to zdanie :
<b> Muzeum. Stacy. Ciemny zakątek, do którego nikt nie zaglądał. Muszę mówić więcej?</b>
Co za wizje.

i w ogóle prześliczne.; *

Wercia214

Ja też Cię kocham !!

I czekam na więcej !!!

LicenceToKill

O jeny! Czy takie coś można w ogóle skomentować?? To jest tak piękne, fantastyczne, cudowne (mogłabym wymieniać całe lata świetlne), że po prostu ja - jako zwykły pacjent 'nie jestem godna'

nawet tego czytać ;D

kremówka

nie jestem w stanie zacytować najlepszego momentu, bo to niemożliwe...
rozmowa House'a z Cuddy zwaliłam mnie z nóg (mimo tego, że siedzę)
jest po prostu booooooska...
Schevo, jestem pod wielkim podziwem

Schevo

Kocham to forum. Serio. Miałam zły humor, kiedy tu weszłam, a teraz cały czas się śmieję. Tak właśnie działają pewne historie o tosterach [

] na takich chorych ludzi, jak ja xD

jeanne, mi też trudno wyobrazic sobie sytuację, w której House jest prawiczkiem... Ale chyba coś takiego musiało się kiedyś zdarzyć, co?

A nie martw się, Cuddy przyjdzie na powtórkę w stanie trzeźwym

Taką przynajmniej mam nadzieję

Bo jeszcze nie wiem, co napiszę

Cudownie dziękuję za cudownie cudowne słowa =**

*Madziula*, miło mi

Fajnie, że się podoba ^^ Dziękuję =**

Bereśka, dziękować ^^ Miło mi ^^ =**

minnie, postaram się szybko, szybko napisać

Ale nie wiem, czy się uda ^^ Ja też Was kocham =**

Hania, a mnie prześladuje wiele dziwnych wizji *chwali się*

Dziękuję =**

Wercia214, zastanawiam się, kiedy znudzą się Wam moje wypociny? Okay, ja też Was kocham =** Dzięki =**

LicenceToKill, a ja jako zwykły, szary obywatel tego kraju nie jestem godna otrzymywać takich komentarzy

W ogóle to cieszę się, że przypadło Wam do gustu to, co piszę ^^ Dzięki =**

kremówka, i co ja mam powiedzieć? Dziękuję bardzo, bardzo mocno =** Bo tak naprawdę ten fik powstaje tylko dzięki Wam

Aaa właśnie, miałam się pochwalić

Napisałam już dwa odcinki nowego fika, ale wrzucę go dopiero po skończeniu tego ^^ BTW, nie odpoczniecie ode mnie ^^ Haa! xD Pozdrawiam =**