Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Drabble "Małe gesty wielkiej miłości" i inne też :
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 16:41, 21 Kwi 2008    Temat postu:

chociaż nie przepadam za Cameron to jest cudowne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ofwca
Internista
Internista


Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd

PostWysłany: Sob 17:02, 26 Kwi 2008    Temat postu:

Cuddy

Cuddy to szef... Jeżeli kobieta zostaje twoim szefem jej płeć powinna przestać istnieć. Jest piękna, to fakt. Torturuje mnie tymi krótkimi spódniczkami i bluzkami z dekoltem, sama się prosi o komentarze. Gdyby nie podobało się jej to, co mówię, przestałaby się tak ubierać. Jest upierdliwa, wkurzająca, czepialska i zapewne szalona, skoro zatrudniła kogoś takiego jak ja. I jeszcze to jej poczucie winy, dzięki któremu z łatwością mogę nią manipulować... Poza tym jest świetnym szefem, gdyby nie ona szpital już dawno by się rozleciał. Szpital to całe jej życie, jej dziecko, o które dba jak nadopiekuńcza matka. A jednak dla mnie zaryzykowała. Pomogła mi. Ryzykowała dobrem szpitala by mi pomóc. Ta jej naiwna wiara we mnie jest wkurzająca, na mnie nie można polegać. Chociaż... czasem jej wzrok pełen smutku i nadziei sprawi, że nie chcę jej zawieść, że zrobię wszystko byle by nie sprawić jej zawodu....I jeszcze ta sprawa....Jedna noc sprzed wielu lat... Nic nie znacząca, potem takich było tysiące w innych miejscach, z innymi kobietami. Tylko dlaczego wciąż nie mogę o niej zapomnieć?




Przyznam się wymyśliłam sobie taki cykl: kobiety House'a. Chciałam napisać to tak, jakby House opowiadał komuś o nich. Jestem zatwardziałą Huddzinką (z odchyłami w kierunku Hilsona) a jednak to z Cuddy miałam najwięcej problemu. Ich uczucia są tak skryte i poplątane, że trudno się w nich połapać. Mam nadzieję, że taka wersja wam się spodoba.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:23, 26 Kwi 2008    Temat postu: Huddy

- Podaj mi swoją dłoń – powiedziała Lisa przepełnionym bólem głosem do stojącego obok House`a
- Masz szczęście, jedną mam zajętą laską ale druga wciąż wolna. Chociaż uppps… coś złotego się na niej świeci, nie da rady jestem zajęty - rzekł niezwykle uradowany House – ale w końcu spełnił prosbę cierpiącej.
- Przynajmniej w tej chwili mógłbyś nie żartować!!!
- Ależ każda chwila jest dobra aby przypomnieć ci o twoim błędzie sprzed prawie już roku
- W tym momencie zaczynam żałować… Auuu boli
- Chcesz vicodin??
- Zejdź mi z oczu
- hmm buziaka?
- Nie denerwuj!! Idź do swoich spraw!!!
- Myślisz, że cie tak zostawię??
- Zawsze tak robiłeś. Spadaj zanim dzieciaki coś spiep… auuu
- O jest już doktor Marks… Na razie martwmy się o nasze dzieciaczki
- Pani Lisa House proszona o niezwłoczne pojawienie się na Sali porodowej - poinformowała zbliżająca się pielęgniarka
- A ja z niecierpliwością poczekam na moje dwa małe diabełkii ich mamę ) – powiedział machający laską na pożegnanie House


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xsanti
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:54, 26 Kwi 2008    Temat postu:

kurcze nie umiem sobie wyobrazić tej scenki chociaż fajnie napisane

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pikaola
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B-B
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:37, 26 Kwi 2008    Temat postu:

Moje ulubione momenty to:
-zajęty House (Chociaż uppps… coś złotego się na niej świeci, nie da rady jestem zajęty;D)
-House machający laską
Oby takich więcej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ofwca
Internista
Internista


Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd

PostWysłany: Nie 19:28, 04 Maj 2008    Temat postu:

Ze specjalną dedykacją dla Em.

Fontana

Nie mogła uwierzyć, że to zrobiła. Nie należała przecież do osób, które zachowują się dziecinnie w odpowiedzi na zaczepki. Była przecież poważną osobą, tak o sobie myślała. Aż do teraz. Teraz stała nad uniwersytecką fontanną śmiejąc się na całe gardło i obserwowała jak House niezgrabnie próbuje wyjść z wody. Sam był sobie winien, nie musiał unikać pracy w kliniki i kłócić się z nią. Nie musiał dorzucać kolejnej sarkastycznej uwagi na temat jej spódnicy, gdy przechodzili koło fontanny. Wciąż się uśmiechając patrzyła na kropelki wody lśniące na jego twarzy, na malutki strumień cieknący z jego włosów. Jego koszulka, cała ociekająca wodą, przykleiła mu się do ciała podkreślając jego mięśnie brzucha i ramion. Wyglądał naprawdę żałośnie, lecz w tym momencie widok przemoczonego House wart był dla niej każdych pieniędzy. Diagnosta zaklną cicho.
- Może byś mi pomogła zamiast się tak głupio szczerzyć!
- W taki gorący dzień kąpiel to prawdziwa przyjemność- powiedziała wciąż się śmiejąc. Wyciągnęła rękę by pomóc mu wstać.

Powinna była zauważyć ten błysk w jego oczach. Powinna była wiedzieć, że nie puści jej tego płazem. Jednak zapatrzyła się na kropelkę wody na jego policzku, która odbijała promienie słońca. To mu wystarczyło, mocniejsze pociągnięcie ręki i już Cuddy wylądowała obok niego w fontannie. Dwoje poważnych dorosłych- pani dziekan medycyny i znany lekarz diagnosta pluskali się w fontannie jak małe dzieci, plotki o tym wydarzeniu jeszcze długo krążyły po szpitalu. Cuddy później susząc się, próbowała wzbudzić w sobie złość na House'a, przecież zniszczył jej makijaż, fryzurę a przede wszystkim naruszył jej autorytet administratora szpitala. Nie mogła jednak pozbyć się uśmiechu z twarzy. Nie pamiętała już kiedy tak dobrze i beztrosko się bawiła a powracający w wyobraźni widok mokrego House'a wciąż wywoływał u niej śmiech. Uniwersytecka fontanna od dziś będzie jednym z jej ulubionych miejsc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 19:46, 04 Maj 2008    Temat postu:

Aaaaa! ja sobie gardło zedrę od tych pisków . ofwca, kocham cię! Ale jakoś nie sądzę, żeby House wyglądał w tamtym momencie żałośnie. Pociągająco, owszem, ale nie żałośnie . Rozmarzyłam się... Szkoda, że nigdy nie zrobią czegoś takiego w serialu. Chociaż podobno telewizja zabija wyobraźnie, a ja mam przed oczami mokrego House'a jak żywego.

Dobra, już się zamykam, bo czuję, że zaczynam pisać głupoty .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 19:56, 04 Maj 2008    Temat postu:

fontanna jest super xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xsanti
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:37, 04 Maj 2008    Temat postu:

no to już bardziej umiem sobie wyobrazić i nawet widzę Cuddy która jednak się złości

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
unblessed
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:14, 18 Lip 2008    Temat postu:

#1 Nie wiem, nie przemówiło do mnie. Gdzieniegdzie brak spacji po myślniku. Nagromadzenie zaimków pisanych wielką literą miało zapewne gwarantować nastrój i nutkę intymności, ale ty przesadziłaś z ich liczbą, i to stanowczo. Końcówka razmyta jak przesłodzona ballada. JEstem na nie.

#2 CZemu ty wciąż powtarzasz te same wyrazy? Przeciaż wiadomo, o kim jest tekst. Powtarzanie co chwilę słów "szczur" (9razy) i "steve" (też 9 razy na 23 zdania) nie ma sensu, jest irytujące i powoduje, że odnoszę wrażenie iż piszący jest na poziomie podstawówki. Styl pisania tej oceny nie zawyża.
Ponadto odnoszę wrażenie, że nie wiesz co to jest drabble. Otóż - jest to krótki tekst (klasyczne drabble powinno liczyć sto słów, ale to nie jest regułą), które ma czymś uderzyć - puentą, złapaniem jakieś ulotnej chwili, być mocne w treści. Kiedy doszłam do końca twojego drabble zastanawiałam się, co ty w ogóle chciałaś przekazać.

#3 Zarzuty w zasadzie te same co #2.


#4 Słuchaj, ja broń borze szumiący nie chcę Cię obrazić. Ale to jest okropne. Infantylne, przeliryziwane. Zrobiłaś z tego pociągającego, sarkastycznego mężczyzny rozmemłaną nastalatkę z burzą hormonów. Ponadto to kolejny utwór, który nie wzbudził we mnie nic, poza niesmakiem. Styl w dalszym ciągu okropny.

Dalsze twoje utwory sobie już chyba odpuszczę, bo po prostu ciężko mi przez nie przebrnąć. Jeżeli piszesz dla przyjemności, pisz dalej, choć ja już chyba nic twojego nie przeczytam, a na pewno nie w najbliższym czasie. Jeśli jednak chciałaś poddać się jakieś obiektywnej ocenie, to moja jest zdecydowanie na nie.
u.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin