Gdy brakuje ci House to...

soft

Czytam wszystkie możliwe fanficki, oglądam wszystkie możliwe spojlery, ślinię się do wszystkich możliwych zdjęć, piszę własne fanficki, które nigdy nie mają zobaczyć światła dziennego.

A przede wszystkim - jestem jak na detoxie ;PP

Pino

Kiedy brakuje mi House'a... Zaczynam o nim mówić xD
Dla każdego, kto nie jest fanem House'a, jest to po prostu nie do zniesienia... Nawet nie liczę sytuacji w których ni stąd, ni zowąd zaczynam ten temat. Praktycznie wszytko potrafię skojarzyć z tą postacią. Nic na to nie poradzę ^^

Just_me

Ojj ciężko mi wtedy, ciężko...
Chodzę "nabuzowana" i często wspominam [oczywiście ludziom, którzy nie bardzo Go lubią] a House jest taki, a w poprzednim odcinku House zrobił to i tamto... xD
Czasem mam tak że troche pohisteryzuje sobie i popłacze, ale wtedy płyta DVD [z odcinkami House'a ofc.] robi swoje i jest mi lepiej xD

Madness

Hmmm o.O

-Gadam o nim jak najęta
-Ustawiam sobie dzwonek esemesa śmiech House'a (Mwah-hah-hah xD)
-Wieszam plakaty i się na nie gapie
-Udaje House'a i kuleję po całym domu xD

Klasztornica

Kiedy brakuje mi House'a, to, w akcie desperacji, szukam Vicodinu... wróć! Tic Tac'ów

aniika1

Gdy brakuje mi House'a jestem smutna i w zależności od tego kiedy oglądałam ostatni odcinek jest coraz gorzej i nawet fora, ficki i zjęcia nie pomagają. Poprawia mi się dopiero po ok.0,5-1 odcinka, chociaż i tak potem oglądam z 5 pod rząd.

[H]oney^^

Gdy mi go brakuje wariuje...
To znaczy oglądam filmiki Housowskie na YT,
kupuje sobie czerwone lollipopy,
maniakalnie oglądam , nawet po kilka razy odcinki na DVD,
wpatruje się w jego plakat, który mam nad łóżkiem

,
pijam w czerwonych kubkach,
czytam fiki,
udaje że tictaki to Vicodin,
słucham kawałków z serialu,
oglądam ulubione kawałki i ogólnie odcinki,
zastanawiam się nad 6 sezonem,
I marze co by było jakby House był tu , i teraz ;P

McM

Kiedy brakuje mi House'a, narzekamy razem z przyjaciółkami jaki beznadziejny nasz los. Chwała Bogu, mam z kim dzielić tę obsesję.

jessica

Teardrop

krótko mówiąc wariuję:
*oglądam po raz n-ty wszystkie odcinki
*biorę specjalny zeszyt i spisuje ulubione dialogi
*latam po domu ze stara laską babci i męczę wszystkich,że potrzebuje czarnej farby i płomieni z papieru
*schodząc na śniadanie wołam:hello sick people and their loved ones!
*oglądam fanvidy
*wmawiam wszystkim że pomarańczowe tic taki to vicodin
*gapię się na pulpit komputera
*oklejam housowymi zdjęciami i napisami segregatory,zeszyty i książki,co nawiasem mówiąc doprowadza do spazmów moją mamę

*każdej napotkanej osobie opowiadam o Housie
ogólnie brak nowych odcinków doprowadza mnie do zachowań powszechnie uznanych za nienormalne, niestosowne lub wręcz idiotycznye

kratos

...to włączam sobie go jeszcze raz i jeszcze i jeszcze

eridanus

staram sobie przypomnieć co w ostatnim odcinku zaświtało w głowie House'a, dobijam się tym jaki to on musi być nieszczęśliwy i wyobrażam sobie jak to kiedyś zaćpa się vicodinem i cały szpital nie będzie mógł bez niego funkcjonować...

cheatybang

...tworzę setki ikonek (podpis) i oglądam Greys'y.

Panna Phi.

Chodzę naladowana, na wszystkich się wyżywam, a jak już cały świat cierpi, to tylko odpowiadam 'nie ma House'a - nie ma litości'

A jak tato sie pyta, co ja tak grzebie w internecie, odpowiadam: 'szczęscia szukam'.

Oczywiście fiki i zdjęcia xD

Megan_K

Cralite

Oglądam po raz setny odcinki i wpatruję się w plakat House'a w moim pokoju

Sonea

To siedzę na horum i czytam ff, najczęściej Hameronkowe

vanillanymph

1. Wrzeszczę na ludzi. W moim wykonaniu wygląda to na tyle dziwnie, że przy tym nie krzyczę. Obdarzam ich lodowatym spojrzeniem typu "Nie jesteś Gregiem. Niby czemu mam z tobą rozmawiać?"
2. Po spełnieniu kroku pierwszego wyciągam mojego Ipoda i puszczam sobie soundtrack z dowolnej serii.
3. Odpływam.
4. Miewam bardziej lub mniej realistyczne, dziwne lub mniej dziwaczne, kolorowe, lub czarno-białe, wesołe bądź smutne, śmieszne lub tragiczne, dla dzieci lub od 18 lat sny o House'ie.
5. Izoluję się.

IloveNelo

Ooch.. strasznie jest...
po pierwsze - wpadam w totalny hipochondryzm (jakbym i bez detoxu od House'a nie była hipochondryczką

) we wszystkim i we wszystkich doszukuję się choroby i koniecznie próbuję to zdiagnozować
po drugie - ślinie się do plakatu House'a na ścianie

wcinając czerwone lizaki i słuchając piosenek z House'a

po trzecie - oglądam wszystkie odcinki jakie mam na DVD i analizuję każdą sekundę
po czwarte- wkurzam wszystkich, jestem wredna i wogóle lepiej się do mnie nie odzywać

po piąte - jedyne zdanie jakie przyjmuję do wiadomości to "Jest już nowy odcinek House'a!"

i lepiej nie wspominać co jeszcze

Syter

Na szczęście raczej mi to nie grozi, bo jeden kanał nadaje nowe odcinki (kilka tygodni opóźnione w stosunku do USA, ale jednak nowe), a inny kanał daje starsze sezony (teraz 3), więc dwa razy w tygodniu na coś można popatrzeć.
A jeśli nie - jest jeszcze DVD

No chyba że mówimy o nowych... to okres wakacyjny jest bałłłłłdzo niefajny...

Reporterek

-siedzę na forum
-słucham muzyki o hałsie
-czasami robię avki
-bawię się piłeczką
i róże takie:D
______________________
House Rządzi

pozytyw.nie93

Ogólnie mówiąc, robie się cholernie nerwowa.

Tak jak większość, mam słowotok, bez przerwy o nim mówię, szczególnie zadręczam nim moich rodziców (de facto oglądają House, ale jeszcze nie cierpią na householizm). Znajomi wiedzą, że nie należy robić niczego, co mogłoby się mi z nim kojarzyć, bo przez reszte wieczoru nie usłyszą o niczym innym.

W nastepnej kolejności oglądam odcinki w najróżniejszych językach, bo wtedy nie słyszę "Ewelina, ile razy jeszcze oglądniesz ten odcinek ?!". Można się wtedy usprawiedliwić nauką obcych.

bobi_szmyc

-czytam fiki
-wpatruję sie w zdjęcie House'a i w swoją idealną House'ową tapete
-śnie o Housie
-kupuję sobie czerwonego lizaka xd
-ciągle szukam akcesorii związanych z Housem, byle co, zwykły plakat, cokolwiek
-jestem wredna dla mojego brata ; D

Sus_96

Jestem jakaś ospała ...
zanudzam moje koleżanki przez gg gadając cały czas że House jest boski ...
wyobrażam sobie że jestem w jego objęciach ...
jestem nerwowa ...
ślinie się do jego fot w necie lub na fonie ...
po tym zazwyczaj cholernie boli mnie głowa i musze wziąść sirodki przeciw bólowe w dużych dawkach żeby przeszło ...
i myśle o nim godzinami ...
nie mogę spać ...

JHRM

Chcę mi się płakać, że to jeszcze tydzień do następnego odcinka...