Wiesz, ze zaczynasz uzalezniac sie od House'a kiedy...

ratyzbona

Okej wracając do tematu. U mnie objawami uzależnienia się od House jest:

- opanowanie umiejętności ściągania/ wyszukiwania wszystkich odcinków Housa w internecie mimo że wcześniej trzymałam się z daleka od komputera.

- kiedy mój kolega uszkodził sobie nogę i musiał chodzić o lasce to po pierwsze - nagle zapałałam do niego nagłą sympatią po drugie jedyna rzecz jaka przyszła mi na myśl widząc go to ,, Chyba za bardzo wczuł się w Housa"

- Nagle zorientowałam się że wiem jak jest tomografia komputerowa po angielsku ale nie jestem w stanie sobie przypomnieć jak się to badanie nazywa po polsku:)

-Od oglądania Housa na chińskich serwerach z chińskimi podpisami nauczyłam się znaczenia kilku ichnich znaków

Marla

A ja oglądam teraz Ostry Dyżur i śmieje się, bo dr. Rose zrobił punkcję lędźwiową dziecku i potem je wziął na ręce i przytulił.
Wg House'a nie można ruszać pacjentów po tak poważnym zabiegu. Lekarz przytulający dziecko - ha ha... Ogólnie to ten Ostry Dyżur wydaje mi się tak banalny. Zero jakiegokolwiek realizmu. A kiedyś to wierzyłam we wszystko co tam zobaczyłam... Jestem uzależniena od House'a... :wink:

Narenika

Słucham You can't always get what you want w wykonaniu Hugh po raz 20.. źle ze mną..

Dwukwiat

Tyniak

...kiedy ucząc sie do konkursu z geografii przy informacji o tym, że najdalej wysuniętym na południe terenem Australii jest Przylądek Wilsona rysujesz serduszko i nie musisz tego powtarzać bo od razu zapamiętałaś

...kiedy obrywając piłką na w-fie cieszysz sie że trochę pokulejesz jak House.

coraz bardziej sie przekonuje że jestem uzależniona:D

Em.

... kiedy na nudnej lekcji otwierasz swój kalendarz i zaznaczasz po kolei wszystkie czwartkowe odcinki House'a na TVP2, które będą dopiero lecieć, razem z numerami i tytułami (które znasz na pamięć).

Jak na razie doszłam w zapisywaniu do maja. Wtedy zostanie wyemitowany 2x12 odcinek. Co daje mi pewność, że AXN znowu wyprzedzi telewizję polską...

Huragius

Kiedy odczuwasz przyjemny dreszczyk na myśl o swojej zapasowej, eleganckiej fiolce ketonalu, jako silnego leku przeciwbólowego xD

dr Asia

błagam, ani słowa o ketonalu... jestem migrenowcem i łykam ketonal jak House vicodin

Narenika

..kiedy przychodzisz po dziecko do świetlicy i nie chcesz z niej wyjśc mimo tego, że dziecko ciągnie Cię za rękaw, bo panie świetliczanki puściły dzieciom Stuarta Malutkiego.. *krępujące*

dr Asia

kiedy zamiast uczyć się do egzaminu oglądasz namiętnie House`a

Richie117

Kiedy przyjeżdżasz na uczelnię po wyniki egzaminu, dowiadujesz się, że będą za tydzień - i wkurzasz się tylko na to, że nie spędziłeś nocy na oglądaniu House'a, tylko poszedłeś spać, żeby rano zwlec się z łóżka :?

dr Asia

Roqwor

...kiedy zanim zaczniesz z kimś rozmowę mówisz "Due to some graphic content viewer discretion is advised"

Poza tym zacząłem ostatnio łykać dużo naproxenu no i czasami boli mnie noga

.

dr Asia

jestem coraz bardziej przekonana ze faktycznie wszyscy kłamią

Em.

... kiedy odpowiadasz koleżance na pytanie, jakie ma zainteresowania (twoim zdaniem - miała coś tam wypełniać na swoje harcerstwo) mniej-więcej z taki sposób :

- Zadajesz to pytanie albo dlatego, że chcesz sprawdzić ile o tobie wiem, albo żebym powiedziała co o tobie sądzę mówiąc co czego się nadajesz. Chyba powinnaś wiedzieć to sama.

I wcale mnie nie dziwi, że się do mnie nie odezwała do końca lekcji...

Marla

Jesteś uzależniony od House’a jeśli twoja notatka z niemieckiego wygląda tak:

Lekcja

Temat:

W szkole umieram z nudy od wtorku,
Myślę o naszym, kulawym doktorku.
Patrząc na mały z gazety wycinek,
Czytam i płaczę, że nowy odcinek
Będzie dopiero w kwietniu lub maju,
Wtedy zobaczę House’a na haju
(Rzecz jasna vicodinowym,
W odcinku całkiem nowym)

House Cuddy będzie dokuczał
A Wilson go będzie pouczał,
Cameron znów zmieni fryzurę,
Foreman wybieli swą skórę,
Chase się zmieni w kangura.
(Ten wiersz to totalna jest bzdura)
A Tauba, Trzynastkę Kutnera...
Z nimi to nie wiem, cholera!

ach to uzależnienie...

Seraf

hmm czy jestem uzalezniony?? Nie spałem 40 h ktore spędzilem na oglądaniu Housa (Oczywiście z przerwami na rozne wypady na podkradanie jedzenia innym). 1 serie zacząłem w tvp2 potem nie wytrzymywałem i zaczalem ciagnac z neta. 2 i 3 serie obejrzałem praktycznie wciagu tych 40 h. mam juz 4 serie i sie zastanawiam ile nocy jescze zarwe zeby scaigac w nocy housa rano ogladac i do szkoly. Ten serial ma w sobie cos magicznego a glowna postac jest najlepsza jaka w zyciu widzialem. Co najciekawsze jest postacia o ktorej za wiele nie wiadomo.

Huragius

A ja dzisiaj siedzę sobie z kumpelami w kawiarni i co puszczają? Muzyczkę rozpoczynającą każdy odcinek House MD. Och jak mi się przyjemnie od razu zrobiło

Dżuczek

Piękny wierszyk

Marla, gratuluję!
Czekam na próbkę twórczości Em.

I na innych także, może mi się uda coś sklecić? Kiedyś umiałam...ale to zamierzchłe czasy mojej młodości, ech

Jak widać objawem uzależnienia od HOUSE MD jest wzmożone rozwijanie bądź dopiero odkrywanie własnego talentu, czy to pisarskiego, czy poetyckiego, czy muzycznego, czy plastycznego , czy...pozostałych.

niemiec

Recenzja bdb, wierszyk także jest przedni

Gratulacje... A tak do tematu:
"Wiesz, ze zaczynasz uzależniać sie od House'a kiedy..." zamiast jechać do pracy... stwierdzasz, że jest zbyt zimno, a tak naprawdę zostajesz by oglądać kolejny wybryk House'a

a gdy szef stwierdza, że wcale nie było takie zimno bo słońce pięknie świeciło spławiasz go textem "hmmm... no cóż...wszyscy kłamią"

A kiedy po fairancie zmarznięci koledzy (jednak było zimno hmm czy mówiłem coś o kłamaniu??) wracając do domu mijają cię, zamiast "cześć" mówisz do nich "witajcie chorzy ludzie i ich bliscy"

Em.

... kiedy rozpaczasz z powodu braku internetu na twoim komputerze i mam ochotę wyć, z powodu braku możliwości oglądania odcinka House'a po raz setny...

niemiec

Kiedy słuchasz radia i przy obiedzie podświadomie zaczynasz nucić motyw muzyczny z początku i końca każdego odcinka... (w moim przypadku dochodzi do tego jeszcze "The Who - Baba o'riley")

Marla

Jak chcesz się nauczyć żonglować, bo House to potrafi, choć nienawidzisz wszystkiego co związane z cyrkiem (panicznie boję się mimów i klaunów - na prawdę!

)

Em.

Ja się nie tyle boję, co nie lubię. Ostatnio widziałam w sklepie zestaw do nauki żonglowania - nie powiem, jak bardzo chciałam go kupić

.