Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

James Wilson
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Postacie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czternastka xD
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 08 Paź 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:46, 21 Lis 2010    Temat postu:

Ja tam do Wilsona nic nie mam Ciekawi mnie fakt,że mimo wszystko wytrzymuje z Housem.Chociaż czasami się uzupełniają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hisako
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Polski
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:53, 18 Gru 2010    Temat postu:

Już na pierwszy rzut oka widać, że to miły człowiek :3. Hm... Podziwiam go za to, że tak znosi humory House'a. Jest naprawdę dobrym przyjacielem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Westeros
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:34, 25 Lip 2011    Temat postu:

Doktor James Wilson, onkolog. Świetny lekarz, wspaniała osobowość i najlepszy przyjaciel House'a. Pierwsze wrażenie w jego przypadku jest mylne. Wydaje się, że to taki facet bez ikry, bez własnego zdania, całkowicie podporządkowany House'owi. Ale czy tak na pewno jest? Pomyślmy...


Wilson i House


Ta przyjaźń jest nie do zdarcia. Chyba nie ma niczego co by mogło tą dwójkę rozdzielić. Jak wspominałam przy analizie House'a to Wilson wydaje się tym dającym. To on pomaga przyjacielowi, pożycza mu kasę, wyciąga z więzienia, przyjmuje go pod swój dach. Pozwala House'owi nawet na podjadanie swojego jedzenia. Biernie przyjmuje kawały przyjaciela i stoi z boku. Ale czy tak jest naprawdę? Otóż nie. Wilson jak chce to potrafi być naprawdę wredny i wtedy dorównuje House'owi w jego kawałach. Ta dwójka razem jest przekomiczna, ale też jest to naprawdę świetna para. Poza tym Wilson pokazał, że potrafi być naprawdę prawdziwym przyjacielem kiedy na przykład postawił się Voglerowi i przez to stracił pracę. Poza tym zawsze wspierał House'a w najgorszych chwilach a House w swoim własnym zakresie opiekował się Wilsonem. Poza tym ich zakłady i konkurencje jak na przykład kto dłużej będzie miał schowaną kurę w szpitalu było naprawdę boskie.


Wilson i Amber


Para tragiczna. Zapowiadało się wszystko tak pięknie. Amber zaczęła zmieniać Wilsona, sprawiła, że zaczął w końcu robić coś dla siebie a nie tylko dla innych. Poza tym jej kłótnie z Housem o niego były świetne. Ten związek pokazał, że naprawdę Wilson nie ma własnego zdania a nawet jeśli je ma to boi się je przedstawić by przypodobać się drugiej połowie. Ale to nie jest ze złych pobudek jak na przykład robił Chase w stosunku do House'a. To jest okazywanie miłości i szacunku tej drugiej osoby. Fakt, że jest to bardzo męczące, ale Amber miała charakterek i podejrzewam, że gdyby ich związek potrwał dłużej to Wilson naprawdę przestałby być całkowicie podporządkowany House'owi i zacząłby mieć własne zdanie.



Wilson i reszta

Cóż, trzeba przyznać, że Wilson od zawsze stał pomiędzy młotem i kowadłem. Przyjaźnił się z Cuddy, pomagał zespołowi House'a i wielokrotnie wpływał na przyjaciela by odpuścił młodym pracownikom. Wilson to naprawdę bardzo przyjacielski osobnik. Podobało mi się jak wspierał Cuddy i kiedy udawał, że się w niej kocha by wkurzyć House'a. W każdym bądź razie on zawsze stał pośrodku i chyba mu to odpowiadało.


Podsumowując.


Wilson to taki dobry duszek. Niby nie rzuca się w oczy, ale jest. Moim zdaniem to jedna z tych naprawdę pozytywnych postaci w serialu. Początkowo trochę męczył tymi swoimi wykładami, ale przy bliższym poznaniu okazał się być naprawdę świetnym gościem. Chociaż ja osobiście nie wytrzymałabym z nim dłużej niż dzień. Kiedy stracił Amber i kiedy się z nią żegnał miałam ochotę złapać monitor i go przytulić. Jedna z najgorszych scen w całym serialu

Poza tym Wilson jest naprawdę przezabawny i chciałabym go widywać jak najwięcej bo zasłużył sobie na jakieś dodatkowe ekstra sceny. Poza tym musi w końcu zaznać szczęścia a nie tylko rozwody i śmierci ukochanych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Postacie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19
Strona 19 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin