Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Munio&Atris : Idiotyzmy młodości [8/? NZ]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:25, 02 Sty 2010    Temat postu:

Tak, po tygodniu można uprawiać ostry seks w toalecie, albo na parapecie bibliotecznym. Uwierz, to skryte marzenie mojego Jamesa
Maaam połączenie
Wiesz jakie to cool?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
333bulletproof
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:31, 02 Sty 2010    Temat postu:

To skryte marzenie nas wszystkich

No tak myślę, że cool, a nawet hot Teraz tylko musimy Cię spętać i podłączyć jakieś kabelki do telewizora i będzie 24h/dobę leciał Hilson!live@Atris'sHead A po 22 Hilson!pornChannel Me want!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 333bulletproof dnia Sob 14:32, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:33, 02 Sty 2010    Temat postu:

Ja się poddam dobrowolnie
Ale program będzie drogi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dziaga
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:31, 02 Sty 2010    Temat postu:

Nie wierzę, że jeszcze tego nie skomentowałam. Tak jakoś wyszło xdd Młodzi House i Wilson, ich rozmowy są świetne I jeszcze te ich pamiętniczki...
Kocham was za to jak jedziecie po Cuddy, te przezwiską normlanie mało nie spadłam z krzesła czytając "księżniczka buraków" haha

Atris napisał:
Boszz, nie mam siły myśleć. I tyle z moich barwnych opisów...


Tu naprawdę zabrzmiał jak dziewczyna i to taki PoKeMoN xd Hahah

Czekam na kolejną część ;p


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dziaga dnia Sob 15:32, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muniashek
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd <-
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:27, 02 Sty 2010    Temat postu:

333, a Ty wiesz, że Atris w pewnym znaczeniu mnie hamuje, bo byście już dawno ten ostry seks dostały...?

W sensie... Ja i moja rozbrykana wyobraźnia w połączeniu z Hilsonem to bardzo zły pomysł Dla mnie dobry, dla Atris zły I... Moja wyobraźnia chciała napisać w next parcie coś really, really hot, a Atris stwierdziła, że znają się ledwo tydzień i tak być nie może W związku z czym wyszło nic...

Już wiem! Projekt poboczny, do którego Atris nie będzie miała dostępu, a w którym zupełnie inaczej potoczą się losy Hilsona w szkole... *uśmiecha się diabelsko*

Ok, ok *próbuje uwiązać swoją wyobraźnię*

Już siedzę cicho

*wyobraźnia uciekła*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:43, 03 Sty 2010    Temat postu:

*grozi palcem*
Munio, ty się nawet nie waż! To ma być NASZA decyzja
Obiecujesz tu cuda, nie wianki, a ja ci nie daaam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muniashek
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd <-
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:11, 03 Sty 2010    Temat postu:

Ale Aaaaaatriiiiiiiiiiiis... Przecież widzisz, że tu wszystkie dziewczyny tylko na to czekają

A dwa tygodnie po rozpoczęciu? Błagam, chociażby miesiąc...!

(kiedyś w końcu zostanę oficjalnie oskarżona o offtopa )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muniashek
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd <-
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:26, 06 Sty 2010    Temat postu:

A zatem, przychodzę ja z nowym dniem

Mam nadzieję, że ciągłe wzmianki o czekoladowych oczach Wilsona Was nie zniechęcają, generalnie to te oczy właśnie są najbardziej rozpoznawalnym znakiem całej tej postaci (plus potarcie ręką karku, ręce na biodrach, even rumieńce... ale na to trochę chyba za wcześnie ) no i na co innego mógł zwrócić uwagę House?

Bo w końcu te czekoladowe oczy są najlepsze...

Ok, wracam do rzeczywistości

Stwierdzamy z Atris, że pisanie pamiętników to wciągająca sprawa, nawet jeśli to nie są nasze pamiętniki Naprawdę, fascynujące to, aż mi się przypomina jak sama pisałam... A przepisałam ponad dwa lata, się muszę przyznać

Tu jest ten dzień, w którym ja chciałam napisać jakąś erę (która by mi nie wyszła zapewne, ale chodzi o sam fakt ), a Atris Okrutna i Zła się nie zgodziła Ale... Same przyznacie, aż się prosiło o hot sex... Więc skargi i zażalenia proszę do Atris

Ach, jeszcze jedno, może to zabrzmi narcystycznie, ale chciałabym zobaczyć chociażby na zdjęciu takiego młodego House'a siedzącego na parapecie i wpatrującego się w jakiś niewidzialny punkt...

Ok, już kończę Enjoy

***
8 września 1990r.

Jeśli wczorajszy dzień był ciekawy, to dzisiejszego nie da się opisać. Twierdzę, że James to idiota. Wielki kretyn, który… Och, ma naprawdę czekoladowe oczy!

Zacznę od początku. Dzisiaj przyszedłem do szkoły zdecydowanie wcześniej, aby móc odebrać swoje prawowite miejsce. Jak tylko wpuścili mnie do klasy, usiadłem w naszej ławce i nie dałem się temu lizusowi wyrzucić. Kłóciliśmy się jeszcze, gdy nauczyciel wszedł, no i… Owszem, powiedziałem o jedno słowo za dużo. A nawet zdanie, może kilka… Dostałem kolejną naganę (taa, to trzeba być mną – w niecały tydzień zebrać dwie nagany od tego samego nauczyciela) i dodatkowo karę do odsiedzenia po szkole. Jakaś godzina, czy dwie…

Przerażała mnie perspektywa powrotu do domu dwie godziny później, zdawałem sobie sprawę z tego, że rodzice będą niesamowicie źli. Miałem nadzieję, że jeśli przeproszę nowego i nauczyciela, to może uda mi się złagodzić tę karę, a może nawet znieść…

Pisałem gdzieś, że nadzieja matką głupich? Muszę to sobie wbić do głowy.

Nauczyciel, oczywiście, nawet tej kary nie złagodził. Wtedy mnie trochę (BARDZO trochę) poniosło i zacząłem się z nim kłócić. Widziałem, jak James się przysłuchuje i… Po chwili dołączył się do tej kłótni. Nie rozumiem kompletnie, dlaczego. Jedyne, co z tego wyniósł, to taka sama kara dla siebie, bo jego poniosło jeszcze bardziej.

Nie poznawałem go i po raz pierwszy w swoim życiu stałem w miejscu przez dłuższą chwilę, nie mogąc domknąć ust. Zamurowało mnie, jednym słowem. Ten aniołek, najgrzeczniejszy i najpilniejszy uczeń w klasie, na dosłowny moment zmienił się w szatana… Przynajmniej to dojrzałem w jego oczach. Do nauczyciela starał się odnosić grzecznie, ale karę i tak dostał.

No i siedzieliśmy przez te dwie godziny. Teoretycznie mieliśmy zostać w miejscach, ale praktycznie nikt nas nie pilnował. Dlatego, zaraz po wyjściu nauczyciela, rozsiadłem się wygodnie na parapecie okiennym, James natomiast trochę bardziej rozłożył się na swoim krześle.

Pogadaliśmy trochę. James wciąż się jąkał w niektórych momentach i czasami czerwienił, ale było lepiej niż wcześniej. Udało mi się trochę więcej dowiedzieć o nim samym, a on wyciągnął ode mnie informacje o… O mojej rodzinie. Nie jestem pewien, jak mu się to udało, ale w pewnym momencie zacząłem się żalić na swojego tatę…

James wydawał się być poruszony, a ja już po chwili udawałem, że to nic takiego. Na rozmowie czas nam szybko minął. Po powrocie do domu okazało się, że tata musiał zostać dłużej w pracy i umówiliśmy się z mamą, że nie powiemy mu o mojej karze.

Myślę… Myślę, że z Jamesa mógłby być dobry przyjaciel. Jedyny, jakiego ja potrafiłby mieć… I wydaje mi się, że wszystko zmierza do tej przyjaźni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:39, 06 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
No i siedzieliśmy przez te dwie godziny. Teoretycznie mieliśmy zostać w miejscach, ale praktycznie nikt nas nie pilnował. Dlatego, zaraz po wyjściu nauczyciela, rozsiadłem się wygodnie na parapecie okiennym, James natomiast trochę bardziej rozłożył się na swoim krześle.


Atris, dlaczego nie dałaś Muniashkowi napisać ery?
Czy ty nie widzisz, nie dostrzegasz tego? Sami w klasie... SAMI!
Aż sie prosi o erę!
*foch*

Ale i tak mi się podoba^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:41, 06 Sty 2010    Temat postu:

Oni się znają TYDZIEŃ!
Jaka era? Czy wyście powariowały?
Poza tym, co byśmy pisały dalej? Super erotyczne opisy seksu na łóżku, kanapie, stole w kuchni, parapecie w bibliotece?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muniashek
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd <-
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:43, 06 Sty 2010    Temat postu:

W bibliotece... Ojej, między regałami, na szybko, żeby ich nikt nie przyłapał

I w ubikacji...

No ale w tej sali było idealnie. Ja nie wiem, Atris, jak mogłaś Co z tego, że tylko tydzień Niektórzy lądują w łóżku po wieczorze!

Dzięki, jakastam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:44, 06 Sty 2010    Temat postu:

Atris napisał:
Oni się znają TYDZIEŃ!
Jaka era? Czy wyście powariowały?

Nie powariowałyśmy. Na erę się znajdzie czas zawsze i wszędzie^^
Atris napisał:
Poza tym, co byśmy pisały dalej? Super erotyczne opisy seksu na łóżku, kanapie, stole w kuchni, parapecie w bibliotece?

Tak! Jestem za!

Munio, nie masz za co. Trzeba przemówić Atris do rozsądku!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez coolness dnia Śro 20:45, 06 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
333bulletproof
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:44, 06 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Ach, jeszcze jedno, może to zabrzmi narcystycznie, ale chciałabym zobaczyć chociażby na zdjęciu takiego młodego House'a siedzącego na parapecie i wpatrującego się w jakiś niewidzialny punkt...

Ehh, ja też bym chciała... ale w sieci chyba nie istnieją takie zdjęcia, chociaż ja nie ustaję w poszukiwaniach! Chyba, że zakradniemy się nocą do jego mieszkania i ukradniemy rodzinnym album

Cytat:
Twierdzę, że James to idiota. Wielki kretyn, który… Och, ma naprawdę czekoladowe oczy!

Hiii!

Cytat:
Widziałem, jak James się przysłuchuje i… Po chwili dołączył się do tej kłótni. Nie rozumiem kompletnie, dlaczego. Jedyne, co z tego wyniósł, to taka sama kara dla siebie, bo jego poniosło jeszcze bardziej.

On to zrobił specjalnie!! Żeby móc spędzić z House'm dwie godziny sam-na-sam
Taak, tu zdecydowanie powinna być jakaś era

Cytat:
Dlatego, zaraz po wyjściu nauczyciela, rozsiadłem się wygodnie na parapecie okiennym, James natomiast trochę bardziej rozłożył się na swoim krześle.

*_* Nie jestem w stanie czegoś logicznego napisać, wstyd mi i w ogóle, ale ten motyw jest niesamowity. Ma taki sam, trochę duszny i elektryzujący klimat jak biblioteka.
Szkolny Hilson is love.

Pamiętniczku, zdradź mi tajemnicę, czy chłopcy chodzą do szkoły w mundurkach? *__*
Weny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:47, 06 Sty 2010    Temat postu:

OMG mundurki?
Po moich szkolnych doświadczeniach śmiało krzyczałabym, że nie
Ale oni wyglądali by tak słodko... awww
Bullet, jestem z tobą, po album Lauriego zawsze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muniashek
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd <-
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:58, 06 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Ehh, ja też bym chciała... ale w sieci chyba nie istnieją takie zdjęcia, chociaż ja nie ustaję w poszukiwaniach! Chyba, że zakradniemy się nocą do jego mieszkania i ukradniemy rodzinnym album


Idę z Tobą i Atris!

Cytat:
Hiii!




Cytat:
On to zrobił specjalnie!! Żeby móc spędzić z House'm dwie godziny sam-na-sam
Taak, tu zdecydowanie powinna być jakaś era


333, ja to wiem Powiedz to Atris i znajdź mi dobrego eropisarza, bo ja się chyba nie nadają Aczkolwiek spróbować... Zawsze

Cytat:
*_* Nie jestem w stanie czegoś logicznego napisać, wstyd mi i w ogóle, ale ten motyw jest niesamowity. Ma taki sam, trochę duszny i elektryzujący klimat jak biblioteka.
Szkolny Hilson is love.


A zatem... Czuję się zaszczycona, że coś takiego powstało spod moich rąk Co z tego, że wciąż mi się to nie podoba Generalnie chodziło mi o taki klimat po części... House zapatrzony w okno, Wilson - w House'a, obydwaj rozmawiają szczerze i poważnie, bez żadnych złośliwości, czas mija niezauważanie, słońce kieruje się ku zachodowi, na sam koniec House staje się na powrót "swój", wychodzą już lekko po zmroku, żegnają się trochę niepewni i onieśmieleni, każdy idzie w inną stronę, odwracają się na siebie w różnych momentach (ok, zalatuje Hollywoodem, wiem, ale uwielbiam takie sceny), zamyśleni w końcu przyśpieszają chód i wracają do domu...

Właśnie to sobie wyobraziłam. I aww

A mundurki? Byłoby słiiiiit... I tak niewinnie *widzi House i Wilsona w łazience i porwane mundurki*

Taa, bardzo niewinnie...

Dzięęęęęęki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
333bulletproof
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:00, 06 Sty 2010    Temat postu:

Ale taki staroangielskie mundurki, jak w ekskluzywnych prywatnych szkołach! Białe koszule (które House nosiłby rozpięte pod szyją *_* i trochę wyciągnięte ze spodni, a Wilson podwijałby rękawy ale nigdy nie ściągał krawata... no, dopóki House by mu go nie ściągnął ), ciemne spodnie i jakieś swetry/bezrękawniki

Cytat:
Bullet, jestem z tobą, po album Lauriego zawsze

A potem podbijemy świat! *mroczny śmiech*

Cytat:
House zapatrzony w okno, Wilson - w House'a, obydwaj rozmawiają szczerze i poważnie, bez żadnych złośliwości, czas mija niezauważanie, słońce kieruje się ku zachodowi, na sam koniec House staje się na powrót "swój", wychodzą już lekko po zmroku, żegnają się trochę niepewni i onieśmieleni, każdy idzie w inną stronę, odwracają się na siebie w różnych momentach (ok, zalatuje Hollywoodem, wiem, ale uwielbiam takie sceny), zamyśleni w końcu przyśpieszają chód i wracają do domu...

Ah! Siadaj w tej chwili do pisania następnej części, jak Ci takie rzeczy wychodzą w komentarzu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 333bulletproof dnia Śro 21:01, 06 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muniashek
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a stąd <-
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:12, 06 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Ale taki staroangielskie mundurki, jak w ekskluzywnych prywatnych szkołach! Białe koszule (które House nosiłby rozpięte pod szyją *_* i trochę wyciągnięte ze spodni, a Wilson podwijałby rękawy ale nigdy nie ściągał krawata... no, dopóki House by mu go nie ściągnął ), ciemne spodnie i jakieś swetry/bezrękawniki


Tak, ale House chodziłby tylko w tej koszuli I... Oł maj gad, właśnie się w nim zakochuję

Cytat:
Ah! Siadaj w tej chwili do pisania następnej części, jak Ci takie rzeczy wychodzą w komentarzu...


Taa... A w domu nie mogą się skupić na niczym, przed snem każdy widzi przed oczami twarz tego drugiego, nie mogą zasnąć, a na drugi dzień zaczynają rzucać sobie nieśmiałe spojrzenia... W końcu niewinny pocałunek, niby przypadkowy, House wściekły na Wilsona, bo się tak właśnie stało, nie rozmawiają ze sobą jakiś czas, Wilson załamany, a wszystko kończy się happy endem i seksem między regałami w bibliotece albo w łazience.

Nie mogłam się powstrzymać

Ok, już kończę, ponosi mnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:15, 06 Sty 2010    Temat postu:

Ej, ej! Nie zapominać o mnie, ja też tu jestem i będę torpedować wszelką erę i te podobne
Ale na eksperyment się zgodzę. Znaczy...
A może ja o tym tylko z Muniem pogadam?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Nie 0:05, 17 Sty 2010    Temat postu:

Muniashek napisał:
I wydaje mi się, że wszystko zmierza do tej przyjaźni.


Do przyjaźni? A mnie sie wo wydawało, że do seksu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atris
Knight of Zero
Knight of Zero


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A z centrum :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:18, 07 Lut 2010    Temat postu:

*wychyla się zza węgła*
Haloo! Pamięta mnie tu ktoś jeszcze?
Nie? Trudno, może jak sobie poczytacie, to sobie przypomnicie
Przepraszam, przepraszam, jestem tak okropnie pochłonięta moim hatsonkiem i w ogóle wszelkimi hatsonkami, że Horum całkiem zaniedbałam. Przepraszam waas!
I muszę uprzedzić, że nie jest to wielki powrót. Nie jest to nawet mały powrót. To jest wklejenie kawałka, który kurzył się od niepamiętnych czasów na moim komputerze, więc dużo po mnie nie oczekujcie
Miłego czytania!



9 września 1990
Środa wieczór – brak sił zamagazynowanych podczas weekendu, zero nadziei związanych z rychłym wypoczynkiem.


Zawsze uważałem, że środa to najgorszy dzień tygodnia. Nie poniedziałek, w poniedziałek jesteśmy wypoczęci po niedzieli i sobocie. To właśnie w środę brakuje nam tych sił, a do weekendu jeszcze bardzo daleko. Dwa długie dni. A ja będę miał na dodatek trzy długie dni, ponieważ w sobotę wymyślono sobie wycieczkę. O tak. Dokładnie. Jakby ta wycieczka nie mogła być na przykład w czwartek. Nie. Oni musieli ją zorganizować w dzień wolny!

Dodatkowo, wczoraj dostałem karę z okazji dostania kary. Odpały mojej matki potrafią zdołować. A dlaczego dostałem karę, za którą dostałem karę? Otóż pewien idiota (pewien niebieskooki i przystojny idiota) postanowił przeprosić nauczyciela za wykłócanie się o miejsce. Jakby pierwszej kary było mu mało... w każdym razie, wplątałem się w drugą ich kłótnię. Nie poniosło mnie. Nic, a nic. Ale czy to moja wina, że ludzie dorośli chcą kontrolować każde słowo, jakie wypowiemy? Praktycznie za nic spędziłem dwie godziny w towarzystwie idioty.

Ależ jakie miłe były te dwie godziny. Bezczelnie mogłem gapić się na House’a, rozłożonego na parapecie okiennym i wpatrującego się w słońce, poruszające się po widnokręgu. Może nie jestem artystą. Nie opiszę tego zbyt plastycznie, nie namaluję tego w postaci obrazu... w ogóle nic nie zrobię. Moimi słowami: wyglądał pięknie. Najpiękniej w tych końcowych minutach, gdy słońce zabarwiło się na czerwono.

I rozmawialiśmy. Trochę. I powiedział mi o swoim tacie. Też trochę. I... to nieco przykre, ojciec odbiera mu dzieciństwo.

To naprawdę świetnie, że wreszcie powiedział mi coś więcej, poza tym, że jestem idiotom. Czy można uznać, że zostaliśmy przyjaciółmi? Skoro to była pierwsza rozmowa, podczas której nie obraził mnie chyba ani razu?

Dobrze, musze dorobić te wszystkie prace domowe, które zostały nam zadane na jutro, czy nauczyciele poszaleli? Sami by tego wszystkiego nie zrobili, a co dopiero my?

Aha! I jutro siedzę z moimi ulubionym kolegą! Czyż to nie cudownie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Nie 21:07, 07 Lut 2010    Temat postu:


Ja pamietam i z wielkim bananem czytałam ^^
Świetnie! Jimmy znów z Gregiem oko w oko w sali xD I zaczeli rozmawiać! xD

Cytat:
(...)że jestem idiotom

A nie powinien być idiotą?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shadow
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z sypialni Wilsona ;D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:07, 12 Lut 2010    Temat postu:

Ja też czytałam z gigantycznym bananem
To ja się boję, co się tam na tej wycieczce wydarzy
*Shadow odgania włochate i poczochrane myśli*

Wena!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin