Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

5x18 - "Here Kitty"
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 5
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
0%
 0%  [ 1 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
1%
 1%  [ 3 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
4%
 4%  [ 7 ]
6
6%
 6%  [ 11 ]
7
18%
 18%  [ 29 ]
8
14%
 14%  [ 24 ]
9
26%
 26%  [ 42 ]
10
27%
 27%  [ 44 ]
Wszystkich Głosów : 161

Autor Wiadomość
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:10, 06 Mar 2009    Temat postu: 5x18 - "Here Kitty"

Premiera odcinka w USA - 16 marca 2009.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nisia dnia Pią 15:27, 06 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:50, 17 Mar 2009    Temat postu:

Tak najkrócej, trochę luźnych uwag.

Odcinek ładny kolorystycznie- to pierwsze wrażenie

House był miły dla tej pacjentki. W ogóle trochę spuścił z tonu w tym sezonie, ale dla tej pacjentki był wyjątkowo miły.

Kot ma na imię Debbie (jak pani z księgowości) a żona Tauba Rachel(jak córka Cuddy)? Mają problemy z inwencją, czy co?

Scena jak Chase wchodzi z Foremanem do prosektorium... aż mi coś podskoczyło. Może to dlatego, że nagle- kiedy zobaczyłam ich razem, jak kiedyś- obudził się we mnie sentyment, może dlatego, że Chase był całkiem ogolony i sexy wygląda w tym wdzianku
No a jego głos i akcent mnie chyba nigdy nie znudzą.

Hilson troszkę cieplejszy, ale Wilson zdystansowany i nadal taki ponury jakiś. W tym sezonie uśmiechał się w ogóle chyba z trzy razy

Kutner przesądny? To mi podchodzi pod starego, dobrego Kutnera z 4 sezonu. No i scena z fotelem
A, także i w tej scenie znów zapikało mocno moje Kuteen serduszko.

Aaa i jeszcze poczułam chemię między pacjentką a Chase'm

Co do kota, maj gad! Najładniejszy kot, jakiego widziałam! (poza moimi własnymi ofkorz ). Przez połowę scen było mi go żal po prostu- jako kociego aktora. Tak go upychali i House go niewygodnie nosił. Ale też kot bardzo dobrze grał. Brakowało mi jakiegoś kota w tym serialu- bardziej niż epizodycznego typu pacjent miał kota i kot zdechł, z większą rolą. Bo do House'a pasuje kot, a dotychczas "łączono go" głównie z Hectorem.

Reasumując- przypadek był ciekawy, sprawa interesująca i za to plus, natomiast wątek z Taubem to już przegięcie. Kombinują problemy, zupełnie niepotrzebnie, mnie to zwyczajnie nudziło. Plus przesądność Kutnera- to już zabawniejsze, ale nadal odbieram jako zapchajdziury. Mam mieszane uczucia co do oceny całości odcinka.

Hasło odcinka- Wilson i House w windzie, kot w torbie, miałczy, House: "Stop it dr Wilson, it just not cute anymore !"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justynka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:00, 17 Mar 2009    Temat postu:

8/10
Pierwsza scena - House i jego tor dla samochodzików! Scena z Wilsonem w windzie chyba najlepsza. Huddy oglądające film i House straszący Kutnera Z tą krwią to od razu widziałam że fail, za często coś się przytrafia naszemu doktorowi. Do plusów można też zaliczyć brak 14, za to wielkim minusem jest znów brak Cameron.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rysiaczek
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:08, 17 Mar 2009    Temat postu:

Niestety odcinekn był beznadziejny.
Oczywiście było kilka naprawdę fajnych scen - jak początek - muzyka z SPNa, tor samochodzikowy i delfin/rekin.
Albo Taub!gay - śliczne*___*
I przesądny Kutner.
Ok, wszystko to było ok, ale czy tego oczekuję od House;a? Pojechania po jak najmniejszej lini oporu, wrzucenia kilku scen dla widza i pod widza i banalny the end?
Cóż, 1/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
psotka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:54, 17 Mar 2009    Temat postu:

Pierwsza scena najlepsza. Poza tym duży plus za kota, który nie dość, że śliczny to jeszcze cierpliwy (to całe upychanie w plecaku).
Ale niestety odcinek trochę nudny, strasznie brakuje mi Cameron (i jakiegoś Hameronka).
House jakiś mało pomysłowy i mało zgryźliwy był tym razem, ale ratowały go sceny z Kutnerem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bułka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:25, 17 Mar 2009    Temat postu:

pierwsza scena już mnie nastawiła mega pozytywnie xD kotek fajny, dość dużo Chase'a, a scena z fotelem na końcu mnie rozwaliła, wątek z Taubem trochę naciągnięty.... ale i tak mi się podobało

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JigSaw
Ortopeda
Ortopeda


Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 2349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Doliny Gumisiów ;)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:29, 17 Mar 2009    Temat postu:

Pierwsza scena jest the best! Tor godny samego mistrza House’a – no i rekin – czyżby żarłacz ludojad … Cuddy spryciula złapała resorka i na dodatek ukradła część toru – zÓa kobieta (w końcu charakteryzatorka z IV sezonu come back i Lisa wygląda jak za starych dobrych czasów )

„ Cats make terrible doctors … Oh no, wait! That’s women”
“She’s faking. Tha cat told me”
"What, you think your bag's gonna die now? "




Lillipop?
Sorry nie mogłem się powstrzymać

Scena z cygarem i kotem rodem z Ojca Chrzestnego
Podśpiewywanie pod nosem - nie podobne do niego - aczkolwiek zabawne Trzepanie parasolem na Kutnera i scena z drabiną- padaka!

"Hey look kids, therapycat" - coś takiego wymyślić mógł tylko Hałs, szkoda że Wilson wygonił dzieciaki - mogło być interesująco...

Dalsza część gnębienia Kutnera - laserek i plucie sokiem- I like it!
Zemsta z moczem na fotelu - Błe!

Jestem miło zaskoczony, czyżby piąty sezon wracał do pionu pod sam koniec? Widocznie tak

Nie wiem od czego to zależy ale jakoś odcinka pod względem wizualnym także podskoczyła, co jest bardzo miłym zaskoczeniem ... O ile ostatni odcinek był zagmatwany językowo to tutaj nie było większych problemów z odbiorem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JigSaw dnia Wto 18:31, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mambala
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:11, 17 Mar 2009    Temat postu:

hmmm nie widziałem jeszcze odcinka wprawdzie co po nie które komenty mnie niepokoją (inne chyba napisane pod wpływem nadmiernego impulsu ) to jednak chciałbym rzecz jasna sam zweryfikować z tond prośba czy ktoś mógł by przetłumaczyć napisy z góry dzięki

Długo "przetwarzałam" i analizowałam Twój post, niestety brak polskich znaków przestankowych oraz rażące(!) błędy ortograficzne i gramatyczne uniemożliwiają jego zrozumienie! Poza tym próba(nieudana zresztą) nawiązania do odcinka nie sprawiła, by ten post nie był offtopem. Wiele razy było pisane, że informacje o napisach pojawiają się w cboxie albo w dziale z Linkami czyli tam, gdzie jest to odpowiednim miejscem! Następny post tego typu będzie ukarany OSTem. /willanka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nestea
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:20, 17 Mar 2009    Temat postu:

Świetny epizod! Uśmiałam się jak nigdy przy scenach takich jak: omijanie drabiny przez Kutnera albo jak wołał "Here, kitty, kitty, kitty" i jak House zrobił mu kawał ('Do you like cranberry juice?') i jak potem Kutnerek mu się odwdzięczył (czy mi się zdawało czy to Kutner mu się zsikał na fotel a nie kot? tak troche wynikało z jego rozmowy z Thirteen
-'And got a cat to pee on his chair'
-'Yeah. A cat'
ale może źle zrozumiałam, angielski to wciąż dla mnie czarna magia, chociaż robię co mogę, żeby było lepiej).
A początek!! W sumie fajny tor wyścigowy zrobił i jak Cuddy zręcznie złapała samochodzik
A potem jak oglądali tą kasetę wideo od pacjentki to tak sobie na luzie siedzieli na tej kanapie W pewnym momencie myślałam, że House zamierzał wsadzić tego lizaka Cuddy do buzi albo co, bo tak machnął ręką

Jeszcze była jedna scena, która zwróciła moją uwagę: mianowicie jak jechał windą z Wilsonem a za nimi stał jakiś doktorek kot w plecaku piszczy, House 'Stop it Dr. Wilson, It's just not cute anymore' a ten lekarz tak śmiesznie się obracał i biedny szukał źródła dziwnych odgłosów

Ogólnie odcinek oceniam na 9.5 (minus za gnębienie Tauba), rzeczywiście łatwiejszy językowo był niż poprzednie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
She-Devil


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:55, 17 Mar 2009    Temat postu:

Bardzo fajny odcinek. Nie, żebym go miała długo wspominać, ale fajny. Jestem dziś nie do życia, więc nieskładnie polecę...

Początek świetny. Taki w starym stylu, czyli House ma odchyły, a Cuddy go próbuje utemperować. Złapanie autka – super. Cuddy wreszcie ma lepszy fryz.

Rozmowa z pacjentką:
House: If you're gonna kill me and rape me, please do it in that order.
Pacjentka: This is the cat, Debbie. Have you heard of her?
House: Debbie. Sorry but without a last name…

House i Cuddy znów razem oglądają film. Szkoda, że niezbyt romantyczny Za to z lizakiem.
13 jest mniej ostatnio, ale nadal ma fajne teksty (ten przy Bondzie np.).

House mówiący o myszach modyfikowanych dla smaku. I potem „a lawsuit cat”

Dwa razy parsknęłam śmiechem:
1. House: Mister...Limpert, when you don't die tonight you will finally have done something good for the world as opposed to your life as a... fireman.
2. House (kiedy kot mruczał w windzie):Stop it, Dr. Wilson. It's just not cute anymore.

Przesądy to ogólnie ciekawy temat. Kot przepowiadający śmierć nieco wydumany, ale przynajmniej coś nowego.
Interesujący motyw wiary, szukania sensu jako powodu do życia. Wprawdzie nie jest to mój światopogląd, a jednak (może właśnie dlatego?) ten kawałek bardzo do mnie trafia:
House: I just want her to think more clearly.
Wislon: Oh, maybe that could make her as happy as you are.

Ciekawe zakończenie. Sprawa z kotem okazała się błaha, ale House uratował pacjentkę. I, wbrew pozorom, to się okazało najważniejsze, chociaż tym razem nie dla niego. Jak zapomniał odwołać operację, to padłam

Z minusów:
Taub mnie wkurzał. Jakoś jego życiem nie umiem się przejąć. Kutner się zrobił nudny. Cam wcięło. Chase’a wrzucają na siłę.

W sumie 8,5/10 (w ankiecie 8 ).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kama dnia Wto 0:45, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bluebell
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:06, 17 Mar 2009    Temat postu:

W moim rankingu mocna 9.
Bardzo spodobał mi się początek - raz, że przychodnia, a dwa - House jako professional time waster.

Przez dwie szczęśliwe minuty myślałam, że Taub naprawdę odejdzie. Niestety, może w następnym odcinku

Ale było też kilka zgrzytów, te najazdy kamery na twarze bohaterów jak z jakiejś brazyliany, np tuż przed czołówką - Cuddy zamiast pomóc pacjentce kuca przy niej i patrzy przerażonym wzrokiem na House'a... no halo...

I miło, że było mało foremana i 13. Chociaż sądząc ze sceny w której 13 podaje foremanowi kubek, jest najazd kamery na twarz house'a z jego tajemniczym uśmiechem i potem ten tekst (w wolnym tłumaczeniu) "jak raz zasmakujesz w czarnym" możemy spodziewać się czegoś więcej w następnym odcinku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agii
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kiedy?

PostWysłany: Wto 21:52, 17 Mar 2009    Temat postu:

nawet niezłą notę dałam, co nie znaczy, że dobrą

ale:
- House z samochodzikiem - powtórka z rozrywki a cieszy
- myszki, absolutny majstersztyk
- cygaro, rozśmieszyło mnie nieźle
- House wyrwany ze snu - rozbrajające jak zawsze:)
- brak 14 = brak drewnianego związku na ekranie
- drabina niezła, ale z sokiem chyba już polecieli za daleko

największe minusy:
- Kutner i jego przesądy - jakoś nie trzyma się kupy ta postać: robili z niego jajcarza, potem się znęcał nad kolegą w szkole, teraz nagle jest bardziej przesądny niż moja zdewociała, mocherowa spluń-przez-ramię-i-odpukaj sąsiadka; niekonsekwentne to wszystko

- Taub-jeden wielki zapychacz, naprawdę nie widzę nic, co by ten wątek wnosił do odcinka; też wrzucają mu tych problemów rodzinnych mnóstwo i nie dostrzegam w nich żadnej głębszej idei...

Taub - go home!

p.s. czy House nie mogłby zatrzymać tego kota?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasiek
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 7864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ikerowej rękawicy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:08, 17 Mar 2009    Temat postu:

House lubi koty. Kolejny plus!
Świetny początek. Stary DObry House, który umila sobie jak moze robotę w przychodni. Bardzo sympatyczna Cuddy-scena gdy House i Cuddy siedzą razem na kanapie, jak takie małżeństwo po pracy.
No i scena w windzie i "mruczący Wilson"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptasiek
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:47, 17 Mar 2009    Temat postu:

czy zauważyliście że chyba dr House od dwóch odcinków nie brał vicodinu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:59, 17 Mar 2009    Temat postu:

W tym brał

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jonek29
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:42, 18 Mar 2009    Temat postu:

No tak w tym brał,
a wracając do oceny, to odcinek jeden z lepszych jakie się pojawiły w 5 Sezonie, najlepsza była scena z Kutnerem, jak bał się przejść koło kota . Nawet się przychodnia pojawiła, chociaż to nie to co kiedyś, a ta historia z Taubem to trochę wkurzająca, tak na prawdę nic nie znacząca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evay
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:16, 18 Mar 2009    Temat postu:

sceny z kotem!!! House powinien sobie takiego sprawić już po Hectorze ;pp i obowiązkowo cygara.

straszny jest motyw Tauba, widać, że jest nieszczęśliwy w tej pracy. no i niepotrzebnie odrzuca Kutnera.
co do reszty to odcinek bardzo dobry, ale jakoś mało Wilsona, mało Cuddy, mało Trzynastki.

a z tym kotem to nie ściema - [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alisterek
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:57, 18 Mar 2009    Temat postu:

Niezły ten odcinek.
Ale po pierwsze - biedny kot, powinni na początku odcinka napisać, że żadne zwierzę nie ucierpiało po tym, jak Greg usiłował wsadzić Debbie do plecaka. xD
Taub szaleje, dobrze że w kocu przyniósł te pączki, nie ma co: "see you tomorrow" i mina Tauba.
Przesądny Kutner też jest niezły - rozkręca nam się chłopak.
Całkowity brak czternastki - to coś dla mnie, i te kilka scen z Cuddy były fantastyczne.
O początkowej scenie i samochodzikach na końcu nie wspomnę - czasem wraca do nas ukochany House z początkowych sezonów. Jak miło.
Szkoda tylko, że Cameron gdzieś wcięło. "It's always tomorrow"
Pozdrawiam, Alister


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:37, 18 Mar 2009    Temat postu:

Ten odcinek był... piękny.
Nie to, że treść jakaś niezwykła, ale pięknych wrażeń estetycznych mi dostarczył
House... nie wiem dlaczego, ale był powalający w tym odcinku. Pięc razy bardziej sexy niż zazwyczaj
Tak samo Chase - mmm, cudnie mu w tym zaroście.
I najpiękniejsza osoba tego odcinka - Debbie. Prześliczna! Generalnie uwielbiam koty, więc mi się pomysł podobał, a ta dodatkowo była cudowna.

Motyw przesądnego Kutner'a rewelacja! House trzepiący parasolem, drabina i generalnie ten wątek mnie rozbroił.

Tajemnica kota mnie tak pochłonęła, że pierwszy raz byłam bardziej zainteresowana rozwiązaniem sprayw niż House!
A ona taka banalna była, łeee. Liczyłam na jakaś śmiertelną chorobę przenoszoną przez kota!

Huddy sceny - fajne, aczkolwiek za mało. Albo zbyt mało treściwe, bo w 5x17 była tylko jedna, a wystarczyła. Najlepsza oczywiście z oglądaniem filmu, Cuddy się całkiem swobodnie czuła, House też nie był skrępowany - in plus. "I'll never tell. But yes"

Taub i jego kolega - trochę naciągane, ale w sumie fajny wątek.

Brak 14 niezmiennie mnie cieszy!

No a scena odcinka to bez wątpienia House budujący tor dla samochodzików Śmiałam się tak, że musiałam na chwilę przerwać oglądanie.

Fajna Hilsonowa scena w windzie

I jedno pytanie; wydaje mi się, czy Lisa Edelstein pracowała ze swoją znajomą przy tym odicnku?
Bo ta pacjentka też grała w "Czego pragną kobiety", righ?

Odcinek jak dla mnie świetny, 9/10.
(Ale mimo wszystko zbyt mało Huddy!)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raju
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:58, 18 Mar 2009    Temat postu:

Ogolnie odcinek bardzo przecietny - gdyby nie zarty z Kutnerem i pierwsza scena, to dalbym 4/10, a tak - 7/10 Przypadek tragiczny (slaby), ani troche mnie nie zainteresowal. Reszta na srednim poziomie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nidociv
ER scrub
ER scrub


Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:23, 18 Mar 2009    Temat postu:

A mi się odcinek niesamowicie podobał. Pomimo fatalnego humoru, House znów zadziałał, jak za starych czasów

Zacznę od pacjenta - słyszałam podobną historię, tyle że z psem bodajże, i średnio mi się to spodobało. Ale kot i pacjentka moim zdaniem się spisali - szczególnie kicia

Początek - majstersztyk! Wpletli klinikę, może nie jej pacjentów, ale pokazali kolejny trik House'a na unikanie moich ulubionych idiotów - przyjmowanie nieboszczyków (wiem, że niedojrzałe - ale jakie przy tym Hałsowe!)

Też zauważyłam, że House jest... milszy. Kiedy wziął pacjentkę na "spacerek", mówił do niej jak ojciec, mentor... Podziwiam, że znów ułożył łamigłówkę osobowości, ale mówił trochę za ciepło, jak na niego.

Kutner bardzo mi się podobał - to dyskretne sypnięcie soli za ramię, którą House wysypał, omijanie drabiny, a przede wszystkim
"Yeah... A cat."- rozłożyło mnie na łopatki (w przeciwieństwie do Trzynastki )

Ze scen, których jeszcze nie wymieniono, podobała mi się mimika Hugh przy "That never happend!" - kiedy pacjent w śpiączce dostał alergii na kota

No i moje Huddzinkowe uczucia zaczęły radośnie hasać na widok sceny oglądania filmu - tak swobodna, naturalna (czy mam zboczenie, czy House po wyłączeniu przez Cuddy filmu wpatrywał się przez moment jeszcze w jej tyłek?).

Był również windowy Hilson Kiedy widzę, że razem wchodzą do windy, wiem, że to będzie dobry moment - i tym razem się nie zawiodłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Celice
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:55, 18 Mar 2009    Temat postu:

Kiedy Hałs i Cuddy oglądają film na kanapie-miałam wrażenie, że złapie ją za kolano, albo chociaż skomentuje jej nogi. A swoją drogą Cuddy wyglądała b.ładnie, wreszcie bez grzywki. Chase też ciacho i ten akcent....
Generalnie odcinek na plus, mimo mało Huddy, mało Hilsona, za dużo Tauba.
Plusy za samochodziki, za kota, za myszy modyfikowane.
I jeszcze jedno mi się rzuciło w oczy- Hałsowi przydałby się manicure.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bittersweet
Flying V


Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 3182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:05, 18 Mar 2009    Temat postu:

nidociv napisał:
(czy mam zboczenie, czy House po wyłączeniu przez Cuddy filmu wpatrywał się przez moment jeszcze w jej tyłek?).

Był również windowy Hilson Kiedy widzę, że razem wchodzą do windy, wiem, że to będzie dobry moment - i tym razem się nie zawiodłam.


Nie, nie masz zboczenia, ja też to zauważyłam

Odcinek bardzo fajny, najbardziej podobał mi się oczywiście kot
Przypadek był w sumie średni, ale ujdzie.

+ scena z torem dla samochodzików (przypomniała mi się scena z 2x06, gdy House zrobił sobie "domino" z różnych rzeczy)
+ przesądny Kutner
+ KOTEEEEK
+ sexy Chase
+ "Yeah, a cat." - to mnie kompletnie rozwaliło
+ mina 13 po owym "Yeah, a cat"
+ fajny Hilsonek w windzie "Stop it, Dr Wilson, it's just not cute anymore!"

- motyw z Taubem, bez sensu
- brak Cam



Daję 9/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:25, 18 Mar 2009    Temat postu:

Celice napisał:
I jeszcze jedno mi się rzuciło w oczy- Hałsowi przydałby się manicure.
ja od dawna uważam, że on ma zdecydowanie za długie paznokcie jak na faceta. Rzuciło mi się w oczy już przy scenie z robotem z 2x24

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sawyer
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zasiedmiogórogród
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:59, 18 Mar 2009    Temat postu:

odcinek calkiem calkiem^^
ten tor od razu mi sie skojarzyl z 2x06 "spin" kiedy to House dla urozmaicenia zrobil tor przeszkod dla vicodinu. radocha wtedy i radocha terazxDD

po raz pierwszy od bardzo bardzo dawna mialam okazje sie w House'ie posmiac (tj. jak rozbijal jajko chociazby:)). jednak musze przyznac ze bylam lekko zdegustowana kiedy Kutner sugerowal ze to on nasikal na ten fotel. w tamtym momencie mialam mine podobna do 13:/

Taub mnie wkurza prawie tak bardzo jak wczesniej 14. koles szuka problemu tam gdzie wogole nie mial prawa byc. poza tym po podjeciu decyzji i zlozeniu rezygnacji po chwili wraca z podkulonym ogonem po nieudanym planie. w sumie mial szcescie ze House go "przyjal z powrotem".

dzisiejszy odcinek jest swietnym przykladem na to jak milo i przyjemnie mozna zrobic Huddy: nie rzuca sie w oczy i fajnie sie oglada. Cuddy w 5x10 chyba tylko udawala ze tak kiepsko i dziecinnie sie potrafi bawic pilka: wykazala sie refleksem lapiac to nieszczesne autko. fajnie ze zlapala ale przez to nie moglismy zobaczyc w akcji rekina:D

i jeszcze glowny bohater tego odcinka: sliczna Debbie... zwrociliscie uwage jak House ja glaskal? Hektorowi lamie lape a tego slicznego kociaka tak piesci... pomijajac oczywiscie momenty kiedy wpychal ja do plecaka^^

Kutner przesadny... hmm... pasuje mi to do niego bardziej niz bycie gnebicielem slabszych w szkole, chociaz jak juz mowilam z zemsta przegialxDD

mocne 7/10

po tym odcinku zobaczylam swiatelko na koncu bardzo dlugiego tunelu wiadacego do House MD powalajacego na kolana:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 5 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin