House + Wilson (Hilson)

Richie117 · Wysłany: Pią 17:27, 28 Mar 2008 Temat postu:

Narenika - wielkie thx w imieniu Hilsonek

To było słooooodkie

Hilson rulez

Ja już parę dni temu znalazłam coś bardziej refleksyjnego:
[link widoczny dla zalogowanych]

A dziś... Całkiem przypadkiem wpadło mi w oko...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

cuddy rulz

w temacie romansu House'a z Jimmym rozwija się tyle możliwści
ich związek byłby śmieszny, romantyczny, niedorzeczny, zupełnie niesmaczny, i na dłuższą metę autodestrukcyjny dla serialu
ale dla nas zwykłych śmiertelników jest on najlepszą zabawą pod Słońcem...

Bruno

Ja nie wiem czemu ale zaraz jak zaczęłam oglądać House'a mówiłam sobie że Greg będzie z Jimmim

nie wiem

jakoś takie oczywiste mi sie to wydawało

martuusia

bo oni pasują do siebie mimo wszystko

inaczej nie wytrzymaliby ze sobą do tej pory

evay

ech no szkoda...
bo Hugh w ktoryms wywiadzie powiedzial, ze nie mialby nic przeciwko takim scenom

Madzia

dasz linka

Bruno

Tak też widziałam ten wywiad

to było chyba po tym jak zaśpiewał mystery

jakaś dziołcha sie go zapytała właśnie co o tym myśli a on powiedział żen nie miałby nic przeciwko temu i nie wiem co o tym sądzi Robert, ale jak dla niego to byłoby całkiem ciekawe

Becia

nie jestem pewna ale chyba chodzi o to
[link widoczny dla zalogowanych]

Richie117

Wszyscy mnie już znają

ale nie mogę się powstrzymać, żeby to napisać:

żyję tylko po to, żeby to, TO, zobaczyć

No a skoro Hugh nie ma nic przeciwko, fani się domagają, a serial łamie wszelkie konwenanse, to... Pozostaje tylko czekać

evay

chociaz przelotny romans!
moze zalozymy jakas petycje i wyslemy scenarzystom, co?
jestem pewna ze caly swiat sie podpisze

Anagda

I... Wilson to jego przyjaciel. Nie chłopak

Ale nie miałabym nic przeciwko takiemu "pozorowanemu" pocałunkowi. Jak np. jakaś się przypałętała do Wilsona i ten nie potrafi się jej pozbyć i House przychodzi mu z przyjacielską pomocą udając jego narzeczonego...

Arago

Nie Wilson tylko i wyłącznie jako przyjaciel. W życiu sobie nie mogłabym ich wyobrazić w związku romansowym.
Po Huddy platoniczny związek z Wilsonem to moje ulubione relacje w tym serialu. I szczerze podziwiam, że Jimmi wytrzymuje jako najlepszy przyjaciel Grega. Mimo jego totalnych odjazdów. Jest jednym z nielicznych, którzy tak naprawdę znają House. I akceptują dokładnie takim jakim jest.

evay

a ja nie
oni wzajemnie się uzupełniają
Wilson jest do niego przywiązany, przecież nie ma nikogo, wszystkie żony go zostawiły
poza tym to musi podnosić jego ego, gdy wszyscy uważają, że jest "tym dobrym", "tym lepszym"

Bruno

Właśnie

ja tam uważam, że oni nie wytrzymaliby z osobami takimi samymi jak oni.
w sensie Wilson z kimś ciepłym i spokojnym, a House z takim sukinsynem ( bądź sukinsynką) jak on

oni się uzupełniają pod każdym względem

elen.

haha.
byliby uroczą parą

madziax

Ktoś tam napisał że sam Hugh ma to gdzieś czy House to gej. Ale gdyby już zagrał homo, taka etykieta by już do niego przyrosła. Wszyscy by sie zastanawiali czy on na serio jest gejem czy nie.
Szip H&W jest możliwy nie mówie że nie, od początku przewija się pełno podtextów które mogą sugerować ze nie tylko House tylko Wilson jest gejem. Po za tym z laskami mu nie wychodzi więc... Byli by ładną parą (ale i tak większość fanek chyba by sie pocieła... w tym ja

) - to napewno.
No fakt uzupełniają sie, ale jako przyjaciele byli by najlepsi. W ogóle to fajna przyjaźń, James chce być miły pomocny a Greg... przeciwnie (po co w takim razie został lekarzem??).
Czyli podsumowując: H+W - Why not??? Ale ja zostaje przy opcji H+C(uddy).

evay

sasasa *zaciera rączki*
już sobie wyobrażam, jak Wilson będzie się denerwował, gdy Hałsowi coś się stanie *_*
biedny Wilson etc. ale to będzie uczta dla oka!

Narenika

Zakochałam się w tych kreskówkach

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

House w drugiej kreskówce na koniec wymiata

Popłakałam się ze śmiechu

madziax

No dobra. No to niech będą parą... trudno. To będzie bardzo burzliwy związek

... O tym powinni zrobić 5 serie xD

evay

to ja proponuję coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
(zrozumieją Ci, co oglądali 3x15 Half Wit ;D)
umarlam ze smiechu ;D
i jestem w raju
zobaczcie tez reszte tych filmikow, sa genialne ;D

Richie117

Richie117

Narenika, evay - te kreskówki są genialne

Tylko ja się wkurzam, bo taka grafika mi nie leży... (wiem, mędzę :wink: )

Admin podrzucił mi coś, co podobno było już na forum. Obejrzałam, popłakałam się ze śmiechu i obejrzałam jeszcze setkę razy

To jest normalnie ESENCJA HILSONA:
[link widoczny dla zalogowanych]

Narenika

No było, było - sama wrzucałam

Właśnie sobie przypomniałam, dlaczego wogóle zarejestrowałam się na Horum... chciałam Wam pokazać Wilson Song

A widziałaś Extremis? Klimat dość zakręcony - ale te zdjęcia! te ujęcia! To esencja mojego Hamilsonkowania

Nie lubisz kreskówek? I co? może mój avatarek z anime-Wilsonkiem też Ci się nie podoba? A ja taka jestem w nim zakochana...

Richie117

Tiaaa, mroczny klimat panuje w tym Extremis

Ujęcia wspaniałe - ktoś ma zdolności techniczne, jak nie wiem

Kreskówki ogólnie lubię, ale jestem... wymagająca

I chociaż podziwiam tego, kto stworzył te krótkie kreskówki Z House'em, Wilsonem & co., to one mi się... no... nie podobają (graficznie :? ) A Wilsonowy avek może być

(serio, jestem wybredna

)

madziax

Więęc. Niedawo oglądałam Spin. Pod koniec Wilson gadał z Cameron o jej związku z jakimś kolegą jej męża:
W: Chyba z nim nie spałaś ?
C: Niemogłabym z tym żyć.
W: Zdziwiłabyś sie z czym można.