Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czwarty zwiastun nadchodzącej Apokalipsy [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:10, 30 Sie 2008    Temat postu:

bedzie dzis 2 czesc?? plis

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewel
Reumatolog
Reumatolog


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:19, 30 Sie 2008    Temat postu:

agnieszka2372 napisał:
- Wyjdź za mnie.
- Jesteś pijany – zlekceważyła oświadczyny Lisa. Jego słowa poza zaskoczeniem wywołały miły dreszczyk na całym jej ciele, ale nie zamierzała wykorzystywać jego stanu.
- Wypiłem dwie szklaneczki Tequlli – obstawał przy swoim
- Nie straciłem jasności umysłu.
- Coś jednak straciłeś bo bredzisz – przekonywała , nie zastanawiając się nad tym.

To jego "wyjdź za mnie" było niczym przebłysk i genialna myśl podczas rozwiązywania kolejnej zagadki medycznej Wspaniałe, zupełnie w jego stylu - 100% pewność siebie

agnieszka2372 napisał:
Tego wieczora miała na sobie wiązaną u góry, dopasowaną, fioletową sukienkę.


Dlaczego to cytuję? Bo ja wiem coś, czego inni mogą nie wiedzieć I to wychwyciłam i cieszę się, że fioletową

Pierwsza połowa podobała się, a jak! W ogóle to, że zdradzisz nam tajemnicę oświadczyn, to największy plus Biedne pielęgniarki! Biedny Wilson! Aż chciałoby się do niego zadzwonić Znasz może numer?
A tak na poważnie: Huddy, Huddy i jeszcze raz Huddy - Huddy aż kipi z tego fika, za co dziękuję po stokroć, bo jakże łatwiej czekać na legendarny już 16 wrzesień, skoro mi tak banalną egzystencję umilasz
Weeeeny i czasu, którego jutro będziesz chyba miała trochę więcej niż zwykle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:17, 30 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
wspaniałomyślnie uchyli Wam, umierającym z ciekawości rąbka tajemnicy

odetchnęłam z ulgą, ze nie bedę musiała umierać z ciekawości :smt005
Cytat:
- Wypiłem dwie szklaneczki Tequlli – obstawał przy swoim - Nie straciłem jasności umysłu.

Głupia Cuddy! Trzeba było się od razu zgodzić. Najwyżej mogłaby go potem szantażować :smt005
Super, ale nie wolno mnie zostawiać w takim momencie toczenia się fika, bo moja wybujała wyobraźnia przedstawia bardzo dziwne rozwiazania :smt005
Niecierpliwie czekam i mam nadzieję, ze również tym razem moja śmierć z ciekawości zostanie odroczona :smt003


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:07, 31 Sie 2008    Temat postu:

podobnie jak moi "przedmówcy" mam nadzieję, że jeszcze zmienisz zdanie i nie skończy się na tym fiku... jak ktoś już napisał (parafrazuję) "wątek Huddy wiele by na tym stracił"
a co do samego fika, to jak zwykle bardzo mi się podoba
uwielbiam Twój styl pisana i prawdopodobnie nawet gdybyś pisała nawet o fizyce kwantowej albo o przesadzaniu pelargonii nadal byłabym zachwycona
chociaż o wiele bardziej jestem zachwycona, kiedy piszesz o Housie
więc pisz, pisz ku uciesze Twoich czytelników


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:57, 31 Sie 2008    Temat postu:

taak. !pisz, pisz!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
willanka
Neskwikowa Kuleczka
Neskwikowa Kuleczka


Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:27, 31 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
- Wyjdź za mnie.
- Jesteś pijany – zlekceważyła oświadczyny Lisa.

No i oświadczyny poszły się czesać :smt005 . Ale są za to w iście hałsowym stylu, co najważniejsze. No i House zrobił już jeden krok, więc teraz czekamy na krok Lisy .
Cytat:
- Wypiłem dwie szklaneczki Tequlli – obstawał przy swoim - Nie straciłem jasności umysłu.
- Coś jednak straciłeś bo bredzisz – przekonywała , nie zastanawiając się nad tym.

:smt005 Po tym tekście leżę. Jedyne co House stracił, to serce dla Lisy!
A ja tracę głowę dla Twoich ficków Agnieszko


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:03, 31 Sie 2008    Temat postu:

- Wyjdź za mnie.
- Jesteś pijany – zlekceważyła oświadczyny Lisa.


House jak zawsze oryginalny. :smt003

Ciekawe jaką minę będzie miała Cuddy, gdy zrozumie, że Greg mówił zupełnie poważnie.

Muszę przyznać, że zaskoczyłaś mnie fabułą tego fika, ślubu jeszcze nie było. :smt003

Mam nadzieję, że Lisa i Greg sami napiszą swoje przysięgi małżeńskie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice/Kluczbork

PostWysłany: Nie 18:12, 31 Sie 2008    Temat postu:

Saphira napisał:

Mam nadzieję, że Lisa i Greg sami napiszą swoje przysięgi małżeńskie. <img src="http://i247.photobucket.com/albums/gg156/kasiat88/emotki/zestaw/diablik.gif">

Oj... ja też .

Nie muszę pisać, że czekam na następną część.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:23, 31 Sie 2008    Temat postu:

Saphira napisał:

Muszę przyznać, że zaskoczyłaś mnie fabułą tego fika, ślubu jeszcze nie było.


Nie wydaje mi się :smt002

Był w stanie zrozumieć jej zaskoczenie, ale mówił zupełnie poważnie. Śmiać mu się chciało na myśl, że Cuddy jak zwykle chciała go chronić, nawet przed samym sobą. Powinna była wiedzieć, że żadna ilość alkoholu nie była w stanie zmusić go do małżeństwa. Szczerze powiedziawszy nie miał bladego pojęcia skąd wziął się u niego pomysł, żeby poprosić ją o rękę. Wśliznął mu się do głowy, zagnieździł i powoli dojrzewał od jakiś dwóch tygodni. Może dlatego, że znał ją na tyle by wiedzieć, że zawsze marzyła o rodzinie; mężu i dzieciach. Może bo wreszcie był gotów na tego rodzaju zobowiązania, a może dlatego, że nareszcie poczuł się pewniej w ich związku. Może w końcu dlatego bo chciał by w oczach świata należała tylko do niego, a może z każdego tego powodu po trochu. Jedno było pewne perspektywa Cuddy będącej jego żoną od jakiegoś czasu wydawała mu się niezwykle kusząca. Diagnostyk nie ponowił już swojej propozycji, za to ułożył sobie plan postępowania na dzień następny. Zrobił to po południu gdy administratorka była święcie przekonana, że nie pamiętał poprzedniego wieczora. Cuddy miała właśnie otworzyć drzwi żeby wyjść z pokoju zabiegowego po przebytej konsultacji, pacjent wyszedł chwile wcześniej.
- Wyjdź za mnie.
Zatrzymała się ponownie słysząc te same słowa. Puściła klamkę zastanawiając się, czy House miał dostęp do alkoholu w pracy.
' Pamiętał wszystko? Nie. Niemożliwe. To było...Nie. Nie mógł mówić poważnie, prawda?'
- Powiedziałaś, że jak cię zapytam na trzeźwo to się zgodzisz – przypomniał, a ona powoli odwróciła się do niego twarzą. Jej zaskoczenie wywołało uśmiech na jego twarzy, choć wolałby, żeby skróciła mu męki i odpowiedziała na pytanie.
- Mówisz poważnie.
- Sięgnij do kieszeni
– polecił, to co tam znajdzie miało zobrazować jej powagę sytuacji.
Początkowo wydawało się jej, że ciężar w kieszeni jej kitla to klucze. Okazało się, że nie tylko. Były tam również kajdanki. Wyjęła je, przyglądając się im z uśmiechem wciąż nie wierząc w to co słyszy.
- Dlaczego?
- Chce mieć wieczór kawalerski
– odparł bez zająknięcia, na jej sceptyczny wyraz twarzy dodał
- Tylko nie próbuj mi wmówić, że nie marzyłaś o małżeństwie ? - zwrócił uwagę na nią, żeby nie musieć tłumaczyć siebie.
- O ile się nie mylę to Ty powtarzasz, że nie zawsze dostajemy to czego chcemy – mówiła próbując ogarnąć to co się działo.
- A ty, że jeśli się postaramy dostajemy to czego potrzebujemy – kto by pomyślał, że kiedyś zajmą odwrotne stanowiska.
- Sugerujesz, że ja potrzebuje ciebie, czy ty mnie? - spytała wiedząc, że jego następne słowa zaważą na tym, czy potraktować jego oświadczyny poważnie.
- Uznajmy, że potrzebuje ciebie tak samo jak ty mnie – oznajmił zadziwiając ją szczerością i zdając egzamin. Już miała odpowiedzieć, kiedy drzwi otworzył jej sekretarz.
- Dr Cuddy, telefon. – przekazał przywracając parę do rzeczywistości. Szefowa kiwnęła głową, ale żadne nie ruszyło się z miejsca, nadal patrzyli sobie w oczy.
- To pilne – ponaglił Miachael, obserwując oboje lekarzy zaczął zastanawiać się, czy przypadkiem w czymś im nie przeszkodził.
- Muszę iść – zauważyła cicho Cuddy.
- Nie cierpię tego gościa – powiedział zanim wyszła.
Po uporaniu się z kryzysem, Lisa Cuddy siedziała u siebie w gabinecie oglądając kajdanki. Teraz patrząc na nie z bliska zauważyła doczepiony do nich elegancki pierścionek z białego złota. Przyglądała się mu uważnie. Ta decyzja nie należała do trudnych.
House zobaczył szefową na zebraniu personelu. Zwykle nie pojawiłby się na nim za żadne skarby świata, ale musiał w końcu porozmawiać z Cuddy.
Ten dzień ciągnął mu się w nieskończoność. Jego cierpienia zostały skrócone gdy administratorka podawała jakieś teczki podwładnym. Wtedy właśnie zauważył pierścionek na jej palcu. Podniósł wzrok by spojrzeć w roześmiane oczy Lisy Cuddy, swojej narzeczonej.

:smt003


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Wto 20:26, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewel
Reumatolog
Reumatolog


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:41, 31 Sie 2008    Temat postu:

oho^^ ktoś tu potrafi ładnie grać na emocjach o Tobie mówię zUa Agnieszko prześwietna część

W tym momencie:
agnieszka2372 napisał:
- Sięgnij do kieszeni – polecił, to co tam znajdzie miało zobrazować jej powagę sytuacji.
Początkowo wydawało się jej, że ciężar w kieszeni jej kitla to klucze. Okazało się, że nie tylko. Były tam również kajdanki. Wyjęła je, przyglądając się im z uśmiechem wciąż nie wierząc w to co słyszy.

Musiałabyś zobaczyć mój wyraz twarzy i wielkie oczy: "what !@#$%^&^????" Kajdanki? O co chodzi?? Miał chyba być pierścionek
Ale ten fragment wyjaśnia wszystko:
agnieszka2372 napisał:
- Chce mieć wieczór kawalerski – odparł bez zająknięcia
- witamy w świecie Grega House'a - nie ma to jak wykorzystanie do niecnych rzeczy jeszcze-nie-żony

No i tutaj:
agnieszka2372 napisał:
Lisa Cuddy siedziała u siebie w gabinecie oglądając kajdanki. Teraz patrząc na nie z bliska zauważyła doczepiony do nich elegancki pierścionek z białego złota.
że tak powiem słowo ciałem się stało i mam mój pierścionek To znaczy Lisa ma swój
Niby decyzja nie należała do trudnych, ale dopiero fakt, że:
agnieszka2372 napisał:
Wtedy właśnie zauważył pierścionek na jej palcu. Podniósł wzrok by spojrzeć w roześmiane oczy Lisy Cuddy, swojej narzeczonej.
spowodował wielgachny uśmiech na moim pyszczku
Ale to, co się w moim wnętrzu działo pomiędzy tymi fragmentami mógłby zobrazować tylko wykres jakiejś skomplikowanej funkcji, może jakaś sinusoida? Ge-nial-nie Ci to wyszło, o Fikomistrzyni! Żeby był House w Housie (ale nie podróbka, szczery ogryginał) i serialowy humor i całkiem nowa historia, coś czego może nigdy nie ujrzymy, no to trzeba mieć TO coś. Warsztat, kunszt, talent, wyobraźnię, swój styl, pomysł - jak zwał tak zwał. Ty TO masz Oby tak dalej - sinusoida fajna sprawa


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ewel dnia Nie 21:42, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:47, 31 Sie 2008    Temat postu:

Puściła klamkę zastanawiając się, czy House miał dostęp do alkoholu w pracy.

Ani trochę nie dziwię się Cuddy. :smt003
Swoją drogą to wrecz zadziwiające, że House wzbudza w każdym podejrzliwość.
To mój nowy ulubiony kawałek.

Byłam pewna, że Lisa wyciągnie z kieszeni pudełeczko z pierścionkiem, na kajdanki bym nie wpadła. :smt003
Dawno tego nie pisałam, ale nie mogę się powstrzymać: czekam na więcej. :smt040


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saph dnia Nie 21:48, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:52, 31 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Wśliznął mu się do głowy, zagnieździł i powoli dojrzewał od jakiś dwóch tygodni.

Mam strasznie zÓe myśli o "wślizgiwaniu"
:smt005
Cytat:
Początkowo wydawało się jej, że ciężar w kieszeni jej kitla to klucze. Okazało się, że nie tylko. Były tam również kajdanki.

O ***** :smt005 Tylko i wyłącznie House się mógł tak oświadczyć ^^ Kocham tego gościa w twoim fiku :smt003
Cytat:
- Chce mieć wieczór kawalerski – odparł bez zająknięcia, na jej sceptyczny wyraz twarzy dodał

A Cuddy mu zrobi na złość i się nie zgodzi :smt005
Mrau! Ten to zawsze potrafi wyciągnąć dodatkowe korzyści :smt005
Cytat:
Jego cierpienia zostały skrócone gdy administratorka podawała jakieś teczki podwładnym. Wtedy właśnie zauważył pierścionek na jej palcu.

:smt007 :smt007
No wiec gdyby nie któreś tam przykazanie mówiące " nie miej cudzych bogów przede mna" czy jakoś tak, to bądz pewna, że byłabym właśnie w drodze do zakładania kościoła na twoją cześć :smt005 Opisałaś to genialnie. W ogóle jesteś genialna i niesamowita. House pozostał Housem, a jednak się oświadczył. Kocham twój sposób pisania, kocham ciebie i nie mogę się doczekać następnej części :smt003


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 21:56, 31 Sie 2008    Temat postu:

aaaaaaaaaaaaaa :smt007 cuddne :smt007
i te kajdanki :smt005


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:59, 31 Sie 2008    Temat postu:

- Dlaczego?
- Chce mieć wieczór kawalerski – odparł bez zająknięcia

Kurcze, ta odpowiedź zwaliła mnie z nóg. Myślałam, że to oczywieste, ze powie "kocham cię do szaleństwa". No, ale przecież to House, Gregory House


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:59, 01 Wrz 2008    Temat postu:

sliczne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irene
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:49, 01 Wrz 2008    Temat postu:

co do tego, ze to ostatnie Twoje opowiadanie... no wiesz, jak dla mnie, żeby ta liczba przy Twoim nicku nie była zupełnie przypadkowa, powinnaś tyle napisać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
willanka
Neskwikowa Kuleczka
Neskwikowa Kuleczka


Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:14, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
- Powiedziałaś, że jak cię zapytam na trzeźwo to się zgodzisz – przypomniał, a ona powoli odwróciła się do niego twarzą. Jej zaskoczenie wywołało uśmiech na jego twarzy, choć wolałby, żeby skróciła mu męki i odpowiedziała na pytanie.

Teraz nawet jakby chciała się nie zgodzić to już nie może :smt005
Cytat:
- Sięgnij do kieszeni – polecił, to co tam znajdzie miało zobrazować jej powagę sytuacji.
Początkowo wydawało się jej, że ciężar w kieszeni jej kitla to klucze. Okazało się, że nie tylko. Były tam również kajdanki. Wyjęła je, przyglądając się im z uśmiechem wciąż nie wierząc w to co słyszy.

Chyba w tym momencie byłam zaskoczona jak wszyscy . Kajdanki to od teraz nowy symbol dla mnie .
Cytat:
Ten dzień ciągnął mu się w nieskończoność. Jego cierpienia zostały skrócone gdy administratorka podawała jakieś teczki podwładnym. Wtedy właśnie zauważył pierścionek na jej palcu. Podniósł wzrok by spojrzeć w roześmiane oczy Lisy Cuddy, swojej narzeczonej.

No i w tym momencie, to już jestem w niebie . To nawet lepsze niż jakby miała mu tak po prostu powiedzieć "tak" . To jest najcudowniejszy fragment, się nawet wzruszyłam :smt005

PS. Jestem w takim stanie, że nawet temu Michaelowi darowałabym życie i pracę, za to, że przerwał oświadczyny


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez willanka dnia Pon 14:20, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:00, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Wróciłam po detoksie z przyczyn naukowych i mogę w końcu skomentować
Styl dobrze nam już znany, lubiany i chętnie czytany. Przewiduję po drodze sto tysięcy kłótni, prób zerwania i nieobliczalnych sposobów na załagodzenie konfliktów. Taka parka nie może się nudzić

Agnieszka, jesteś pewna, że to Twój ostatni fik? Dasz radę powiedzieć "Stop, więcej nie piszę"? Wena zaśmieje Ci się w twarz i na pewno jeszcze nie raz nas czymś uraczysz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:52, 01 Wrz 2008    Temat postu:

joasui napisał:

Agnieszka, jesteś pewna, że to Twój ostatni fik? Dasz radę powiedzieć "Stop, więcej nie piszę"? )


Nie zamierzam rzucić pisania, ale zmienię temat i będę pisać coś innego dla siebie, nie na forum.
Czasem mam wrażenie, że wyczerpałam temat.

Nie zawsze pojawiali się i nie zawsze wychodzili z pracy o tej samej porze, ale odkąd zamieszkali razem zdarzało się im to coraz częściej. Zbliżała się godzina 18:00, kiedy Cuddy zebrała potrzebne jej rzeczy, ubrała swój czerwony płaszcz i zamakając za sobą gabinet ruszyła do wyjścia. Po drodze miała jeszcze do załatwienia parę spraw związanych ze zbliżającym się ślubem. Zanim jednak wyszła czekał ją jeszcze jeden obowiązkowy przystanek. Energicznie pchnęła szklane drzwi i przekroczyła próg biura diagnosty. Już miała się odezwać, ale widok House'a uporczywie wpatrującego się w tablicę sprawił, że tego nie zrobiła. Rozpoczęta terapia jego pacjentki nie wykazała żadnej poprawy, co znaczyło, że znowu nie mieli racji. Administratorka przyglądała się przez chwilę sylwetce pochłoniętego w myślach. pracownika i narzeczonego. Jego postawa świadczyła, że był tym przypadkiem coraz bardziej sfrustrowany. Chyba lepiej, żeby mu teraz nie przeszkadzała. Spojrzała na niego raz jeszcze, zatrzymując dłużej wzrok na jego ramionach i odwróciła się, już miała wyjść gdy zatrzymały ją słowa;
- Cameron mówi, że mam apetyczny tyłek, z kolei Chase twierdzi, że jest zjawiskowy – zagadnął domyślając się kto stoi w drzwiach.
- A co ty o tym myślisz? - spytał odwracając się do niej.
- Myślę, że najwyraźniej za dużo im płacę skoro tak spędzają swoje godziny w pracy - zauważyła rozbawiona, podeszła bliżej.
- Wracam do domu. Ty?
- Chciałbym, ale moja szefowa ma pretensje, gdy zostawiam umierających pacjentów samych sobie.
- Awwww biedactwo
– oznajmiła udając współczucie.
- Pocałujesz mnie i jakoś się pozbieram – zapewnił z opatentowanym przez siebie uśmieszkiem. Lisa przeszła ostatnie dwa dzielące ich kroki i kładąc ręce na jego ramionach spełniła jego warunek. Odsunęła się po chwili.
- Tak źle? - spytała.
- Gorzej.
- Może Ci pomóc? - z
aoferowała gotowa zostać dłużej.
- Tak, nagrzej mi łóżko – polecił nie chcąc jej zatrzymywać. Sam nie mógł się doczekać, kiedy się z stąd wyrwie.
Brunetka musnęła jego usta raz jeszcze i skierowała się do wyjścia.
- I oboje się mylą - oznajmiła przed drzwiami, nie od razu załapał o czym mówi. Zrozumiał dopiero gdy z uśmiechem dodała
- Jest idealny
Diagnostyk pokręcił tylko głową gdy zniknęła za drzwiami.

Wydaje mi się, że zaraz zacznę bredzić więc więcej dziś nie napiszę.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Pon 20:11, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:04, 01 Wrz 2008    Temat postu:

sa swietna para

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:36, 01 Wrz 2008    Temat postu:

- Cameron mówi, że mam apetyczny tyłek, z kolei Chase twierdzi, że jest zjawiskowy
- Jest idealny

Tym razem skupiłam sie na tym aspekcie. Kurcze, ja chyba nigdy nie widziałam Housowego tyłka. On ma chyba zawsze dłuższą marynarke.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:08, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
- Jest idealny
Diagnostyk pokręcił tylko głową gdy zniknęła za drzwiami.

Czyżby w to wątpił? :smt005
Cytat:
- Pocałujesz mnie i jakoś się pozbieram

Gdyby mnie eee... powiedzmy że taki House pocałował, to bym sie na pewno szybko pozbierała :smt003
Cudne xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewel
Reumatolog
Reumatolog


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:13, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Nawet nie wiesz jak mi się ta część podoba
Wszystko idealnie pasuje do cytowania, więc nie będę cytować, coby postów nie wydłużać
Nawet bredzenie wychodzi Ci ge-nial-nie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Pon 22:20, 01 Wrz 2008    Temat postu:

dla mnie możesz bredzić i do końca świata!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:32, 02 Wrz 2008    Temat postu:

eye_roller napisał:
dla mnie możesz bredzić i do końca świata!

:smt003
dobrze wiedzieć

House wrócił do domu około 21, ściągnął marynarkę i rzucił na komodę. W salonie na kanapie obłożona papierami i najróżniejszego rodzaju próbkami siedziała Lisa. Miała na sobie czarną bluzeczkę na ramiączkach i długie spodnie od piżamy. Właśnie dlatego się z nią żenił. Była cholernie atrakcyjna nawet kiedy się nie starała. Stał i patrzył jak przekłada kartki w tą i z powrotem co rusz coś na nich kreśląc. Podniosła wzrok i uśmiechnęła się na przywitanie. Przez te dziewięć miesięcy zdążył się już przyzwyczaić do tego uśmiechu. Brunetka uprzątnęła kilka papierów robiąc dla niego miejsce.
- Więc co jej było?
- Skąd wiesz, że nie zrobiłem sobie przerwy?
- spytał zaintrygowany jej pewnością.
- Masz ten wyraz twarzy. Mieszankę ulgi, spokoju i samozachwytu – opisała, kiedy oparł laskę o kanapę i usiadł obok. Kolejny powód dla którego się z nią żenił. Znała go jak nikt inny.
- Pląsawica.
- Kto tym razem podsunął ci rozwiązanie?
- Powinienem się obrazić słysząc podobne insynuacje– oświadczył zabierając jej z ręki próbne menu
- Jestem geniuszem nie potrzebuje niczyjej pomocy.
- Jesteś, ale zwykle to słowa innych pozwalają ci dostrzec rozwiązanie – czasami znała go aż za dobrze. Wiedział, że nie odpuści więc niechętnie i bardzo niewyraźnie przyznał.
- Pacjent z przychodni.
- Słucham? -
udała, że nie dosłyszy. Świetnie się przy tym bawiąc – Mógłbyś powtórzyć. Nieciekawy i bezużyteczny pacjent z przychodni? Diagnostyczna nuda i strata twojego cennego czasu?
- Robisz się brzydsza, kiedy napawasz się swoją wyższością
– zauważył, choć w rzeczywistości wątpił by cokolwiek mogło zaszkodzić jej urodzie. Tymczasem administratorka postanowiła wykorzystać chwile spokoju i jego zainteresowanie otaczającymi ich papierami.
- Lilie, czy tulipany ? – spytała pokazując fotografie dwóch wersji bukietu ślubnego. Robiąc to miała świadomość, że szanse na pomocną odpowiedź są marne.
- Obojętnie.
- Spróbujmy inaczej.
- nie rezygnowała, starając się zaangażować go w podejmowanie decyzji
- Tort. Piętrowy, czy płaski ?
- Obojętnie – powtórzył.
- Może chociaż kolor dekoracji? Myślałam o ecru, lub lawendowym - podzieliła się swoimi pomysłami. Tym razem jednak nie czekała na odpowiedź.
- Wiem, wiem obojętnie – wyprzedziła jego słowa
- Czy jest na tym ślubie coś co nie jest ci kompletnie obojętne?
- Ty - powiedział zaskakując Cuddy. Cała ta oprawa nie miała dla niego żadnego znaczenia.
- Miło słyszeć - przyznała rozpromieniona zrzucając papiery na bok i przysuwając się bliżej.

Wieczorem powinna pojawić się jeszcze jedna część.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Wto 11:47, 02 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 14, 15, 16  Następny
Strona 2 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin