Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Let's fight to the end [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:18, 24 Paź 2008    Temat postu:

i jak tam idzie praca nad kolejną częścią?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:19, 24 Paź 2008    Temat postu:

Słabiuchno, oj słabiuchno

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:03, 25 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Słabiuchno, oj słabiuchno

To moja wina!
Rozbroiłam LicenceToKill
*wynajmuje specjalistę do zbrojenia*
*przesyła specjalne wibrację i super mega ładowarkę do wena/czasu czy tego co tam potrzebuje*
I czeka niecierpliwie na wyniki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:32, 25 Paź 2008    Temat postu:

Co jeszcze *mysli dłuuuuugo*... Wiem, PORSCHE . Okay, żarcik. JA POPROSZĘ BARDZO O NOWY, WSPANIAŁY ODCINEK . I może być za półdarmo z moim poddańczym pomysłem, ale ma być jak najszybciej . A jesli twój Wen coś się stawia, to szepnij mu parę słówek o moim zapatrywaniu na przemoc . Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:02, 25 Paź 2008    Temat postu:

po pierwsze, bardzo dziękuję za wcześniejszą dedykację...
po drugie... coraz bardziej mi się podoba... chociaż mieszasz, mieszasz... już myślałam, że wreszcie coś się wyjaśni między nimi a Ty jeszcze bardziej namieszałaś...
i dobrze

pozdrawiam gorąco, i dopinguję do dalszego tworzenia
czekam na kolejny odcinek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:19, 25 Paź 2008    Temat postu:

o tak xD to sie lubi Stacy niech spada !!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:22, 25 Paź 2008    Temat postu:

Mam wrażenie, że każda kolejna część jest coraz to nudniejsza, dlatego też wklejam TO i zatrzymuję 'produkcję' do odwołania

Dedication for amandi (nie mogłam zapomnieć o dedykacji dla Ciebie:*)
Spełniam jeszcze jedno Twoje życzenie, mianowicie:

[link widoczny dla zalogowanych]



Huragan. Według definicji słownikowej jest to ‘gwałtowna, niszcząca siła jakichś wydarzeń lub zjawisk’ bądź też ‘gwałtowny, porywisty wiatr’. Jakby nie było jest to cos nagłego, nieprzewidywalnego, o ogromnej sile rażenia. Od razu nasuwa się odpowiedź na pytanie, dlaczego to huragany otrzymują kobiece imiona. Strzałem w dziesiątkę było porównanie ze sobą obu tych ‘zjawisk’. Tak samo nieodgadnione, tak samo niedoścignione i nieodkryte. Doskonałym tego przykładem była teraz Cuddy. Pędziła przez szpital robiąc konkurencję niejednemu zawodowemu chodziarzowi. Personel leniwie wybudzającego się z nocnego snu szpitala, z ogromną uwagą i zdziwieniem patrzył na szefową, która wparowała do budynku prawie trzy godziny wcześniej niż zwykle. Nie zważając na nic pędziła przed siebie będąc myślami w zupełnie innym świecie. Świecie, który nie dawał jej wciąż spokoju, zwłaszcza teraz.

Była 5:13. Usiadła wygodnie w skórzanym fotelu, dając upust emocjom. Po policzkach zaczęły wić się dwie, mokre czarne wstęgi. Nie pomogła chusteczka, wilgotna od słonych kropli. Kompletnie nie mogła sobie już z tym poradzić. Zawsze twarda, bezkonkurencyjna, nieugięta. Teraz po prostu bezradna. Ale czy naprawdę bezradna? Czy Stacy jest aż tak silna? Tak, na pewno tak. Od razu po przyjeździe owinęła sobie House’a wokół palca. A jeśli oni naprawdę są dla siebie? Zapłakała głośno. Może to lepiej, że tak wyrzuca z siebie to wszystko. Łatwiej sobie potem z tym poradzi. Łzy zawsze dawały jakąś ulgę.

Zamknęła oczy i ułożyła się wygodnie w fotelu. W mgnieniu oka w wyobraźni pojawił się House. Mimo, że postanowiła sobie, że z nim już koniec, myśli o nim wciąż powracały. Teraz jednak nie tylko o nim, a o ostatniej nocy. Dreszcz przeszył jej ciało, przypominając to, co wczoraj od niego dostała. Zaryzykowała, postawiła wszystko na jedną kartę. Nadal nie miała pojęcia jak w ogóle się na to zdobyła. Jeśli zrobiła to tylko dla tych kilku chwil rozkoszy i wypełniającej wtedy ich ciała namiętności – było warto. Chciała go zdobyć. Niestety. Nie udało się. Zachowa jednak jego szept, czuły dotyk, zapach, wyrafinowane pieszczoty. Noc sprzed dwudziestu laty nie umknęła jej pamięci, ta również w niej pozostanie.

Koniec. Musi w końcu wziąć się w garść. Wyjęła z torebki małe lusterko, aby poprawić rozmazany makijaż. Widziała przed sobą twarz dojrzałej kobiety. Musiała przyznać, że jest to naprawdę piękna kobieta. Zadbana skóra i włosy. W jej oczach widoczne było zmęczenie. Jednak zmęczenie nie z rodzaju tych fizycznych, a zmęczenie psychiczne. Była zmęczona dotychczasowym życiem. Widziała w oczach ból i bezradność. Cóż, nie wszystkim zawsze się udaję, widoczne ona właśnie należała do takich ludzi. Potrząsnęła lekko głową chcąc odpędzić od siebie dotychczasowe myśli i dzielnie wzięła się do pracy. Tylko to jej zostało. A może po prostu praca pozwalała oderwać się od rzeczywistości? Tego nie wiedziała.

Wilson wsiadł do windy. Nie byłoby w tym nic dziwnego (robił to przecież codziennie, zawsze o tej samej porze), gdyby nie fakt, że cos się zmieniło. House miał laskę i skórzaną kurtkę – okay. Nie odpowiedział mu również na powitanie – wszystko w porządku. A więc co mogło być nie na swoim miejscu? No tak! Onkolog zbliżył lekko nos do diagnosty naśladując psa tropiącego:
- Co to za zapach? – zapytał z niedowierzaniem
- To moje hormony tak na Ciebie działają? Nie wiedziałem, że jesteś ‘inny’ – odparł ze znanym sobie sarkazmem delikatnie odsuwając się od przyjaciela
- Wyprasowałeś koszulę?! – Wilson jeszcze bardziej wytrzeszczył na niego oczy
- Nie ja…
- W takim razie kto…? Stacy… - ostatnie słowo ledwie dało się słyszeć
- Teraz już wiesz, do czego bóg stworzył kobiety…

Głośny trzask. Nie musiała nawet patrzeć przed siebie. Tylko House potrafił w taki sposób wchodzić do jej gabinetu. Podszedł bliżej. Rozejrzał się czy w pobliżu nie kręci się jakaś wścibska pielęgniarka i ciężko westchnął. Już miał powiedzieć jakiś cięty komentarz na temat jej dekoltu, kiedy nieoczekiwanie usłyszał:
- Czego chc… - nie dokończyła, przerwała nagle pisanie i podniosła głowę znad papierów biorąc głęboki wdech – używasz takiej mocnej wody toaletowej?
- Babki na to lecą – stwierdził z satysfakcją i tym ‘swoim’ usmeszkiem – nawet nie wyobrażasz sobie, co Stacy wyprawia, kiedy odrobinę się nią skropię.
- Odrobinę? Chyba wylałeś na siebie pół butelki
- Nie bądź taka dokładna. Nie liczy się ilość, a jakość – odparł – Stacy to po prostu diablica, takie kobiety powinno się zamykać, nie można jej się oprz…
- Nie musisz mi zdradzać szczegółów ze swojego życia seksualnego. Nie interesuje mnie to – wtrąciła się do jego ‘monologu’
- Nie? Jeszcze wczoraj powiedziałbym cos innego – poczuła jego wzrok na sobie. Ze zdenerwowania, a może zawstydzenia zaczęła energicznie stukać długopisem o blat biurka.
- Nie mam czasu, chcesz czegoś? – zapytała uciekając od tematu, który niebezpiecznie zmierzał w złą dla niej stronę.
- Chcę porozmawiać – powiedział. Spojrzała na niego ze zdziwieniem. Wydawało się, że jest całkiem poważny. Nie miała jednak ochoty prowadzić teraz jakichś beznadziejnych dialogów o wczorajszej nocy. Nic by to nie zmieniło.
- Ty i normalna rozmowa? – pokręciła głową – prędzej klasnę jedną ręką
- Możesz nawet trzasnąć drzwiami obrotowymi – odparł
Roześmiała się opierając wygodnie na fotelu. Jemu jednak nie było do śmiechu. Patrzył na nią wzrokiem zbyt poważnym na zwyczajną pogadankę, a zbyt ‘house’owym’ na naprawdę szczerą rozmowę. Nie wiedziała, co ma o tym myśleć.
- Jestem zajęta – odpowiedziała po chwili stanowczym głosem. Sytuacja bardzo przypominała tę, kiedy tamtej nocy wyszła z jego domu bez słowa. Odwrócił się i powoli skierował w stronę drzwi, chwycił za klamkę, kiedy:
- Nie jestem zajęta
- Już jest moja – pomyślał i uśmiechnął się z satysfakcją. Poszło jednak chyba zbyt łatwo. Chciał, by zabawa potrwała dłużej. Teraz ta gra nie będzie już taka ciekawa. Myślał, że będzie musiał dać z siebie więcej, posunąć się do najbardziej wyrafinowanych sztuczek. Cały urok ‘zdobywania’ znikł gdzieś. Przysłowiowy króliczek został już złapany, a to właśnie gonitwie i polowaniu towarzyszyły najlepsze wrażenia. House nie należał może do typowych mężczyzn – myśliwych, jednak… Nie ważne, mimo wszystko musiał dać jej w jakiś sposób do zrozumienia, że nie da się tak wykorzystywać (chodziło mianowicie o poprzednią noc). Zemsta – to słowo chodziło mu teraz po głowie.
- Za późno – powiedział stanowczo, otworzył drzwi i wyszedł.

TO BE CONTINUED


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:16, 25 Paź 2008    Temat postu:

swietne Nic dodacnic ujac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:23, 25 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Od razu nasuwa się odpowiedź na pytanie, dlaczego to huragany otrzymują kobiece imiona.

*padła*
Aż sie kurczę wzruszyłam Będę mieć piękną odpowiedz na spławianie ludzi
Cytat:
Po policzkach zaczęły wić się dwie, mokre czarne wstęgi.

Stacy nasłala na nią swoje przyjaciółki żmije? Poor Cuddy
Cytat:
Czy Stacy jest aż tak silna?

W d**** jest silna. Jest silna, jak... O! Moja silna wola, której nie posiadam
Cytat:
Od razu po przyjeździe owinęła sobie House’a wokół palca.

O przepraszam! Ta ekhem, nie mogła sobie go owinąć wokół palca, albowiem House jest zbudowany z kości, które aż tak elastyczne nie są, o! I z chytrego planu Stacy nici! mwhahah!
Cytat:
Chciała go zdobyć. Niestety. Nie udało się
.
Bo już go zdobyła, więc drugi raz to było nie możliwe
Cytat:
- Teraz już wiesz, do czego bóg stworzył kobiety…

Do torturowania biednych diagnostów i denerwowania ludzi? *rozważa zmianę płci*
Cytat:
nawet nie wyobrażasz sobie, co Stacy wyprawia, kiedy odrobinę się nią skropię.

Pewnie dostaje małpiego rozumu... Ach, zapomniałabym! Przecież ona w ogóle takowego nie posiada!
A może zamienia sie w psa i obsikuje każdą latarnię?
Cytat:
Stacy to po prostu diablica, takie kobiety powinno się zamykać

Tiaa... W zakładzie dla chorych psychicznie.
Cytat:
Zemsta – to słowo chodziło mu teraz po głowie.

MI też *wykopuje dziurę w ziemi, wsadza do niej Stacy i zalewa betonem śmiejąc sie histerycznie*
*zabiera Housowi ulubioną piłeczke i dostęp do Generaly Hospital*
Cytat:
latego też wklejam TO i zatrzymuję 'produkcję' do odwołania

ŻE CO?! ZWARIOWAŁAŚ?!
*bunt*
Nie możesz mi tego zrobić, nie, nie!
Proszę, nie rób mi tego!

Błagam?
*wpada w bezdenne dno rozpaczy*
LicenceToKill to wcale nie jest nudne, to jest wspaniałe!
Nie krzywdz mnie, bo to jest już nie modne!
I czekam...
Taka załamana...
Ale ty się raczej nie przejmiesz zdołowana fanką, prawda?

Post pisany pod wpływem nerwów, spowodowanych pierwszymi zdaniami autorki, za co przepraszam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 8:58, 26 Paź 2008    Temat postu:

absolutnie żadna z części zamieszczonych przez Ciebie nie była nudna, a już na pewno nie ta!
Czytam tego fika z taka radością i ciekawością, a Ty co? Chcesz zawiesić pisanie? O nie moja droga nie pozwalam!


Dialog pomiędzy huddy świetny, tylko szkoda że sobie tego nie wyjaśnili, a znów posprzeczali. Miałam nadzieje że pogadają jak dorośli ludzie, ale.... zaraz... czy to wogóle możliwe? xD


no ale podsumowując: pisz dalej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceone
Tygrysek Bengalski
Tygrysek Bengalski


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:29, 26 Paź 2008    Temat postu:

świetne, nie zawieszaj głupolku, Twój fik jest cudny .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:41, 26 Paź 2008    Temat postu:

Super!
Nie zawieszaj fika
On jest świetny i wcale nie jest nudny
Więc czekam na więcej i wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
runiu
Internista
Internista


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:43, 26 Paź 2008    Temat postu:

Świetny fragment, biedna Cuddy, a House nie może się raz normalnie zachować, nie jak pięcioletnie dziecko, tylko jakąś zemstę obmyśla.

Żaden fragment Twojego fika nie był nudny i oczywiście przyłączam się do wszystkich skandujących. Pisz dalej!

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:20, 26 Paź 2008    Temat postu:

Powiedz mi, dlaczemu Ci się wydaje że Twój Fik jest nudny ??
Jest ŚWiETNY!!!!
I jestem też ciekawa czy Cię czasem piorun nie trzasnął, żeby zatrzymywać 'produkcję' fika !!!???
Ja nie wytrzymam bez niego !!! No po prostu umrzyje !! Chcesz mnie mieć na sumieniu !!??
Innym wyjaśnieniem może być to, że Cię Wen opuścił.... oj niedobry ..... Nie wolno tak zostawiać LicenceToKill samej !!
Buśki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:47, 26 Paź 2008    Temat postu:

podoba mi się...
podoba mi się bardzo
i proszę bez żadnego odwoływania

czekam na kolejny odcinek, ignorując całkowicie te bezzasadne wzmianki o zawieszaniu...

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:34, 26 Paź 2008    Temat postu:

fajna część.Ciekawe co ten House wymyślił ;p
pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:02, 26 Paź 2008    Temat postu:

Dedication for amandi (nie mogłam zapomnieć o dedykacji dla Ciebie:*)
Spełniam jeszcze jedno Twoje życzenie, mianowicie:


Dziękuję najśliczniej jak potrafię . Wybrałas naprawdę śliczne porsche, aż się rozpłynęłam na krześle i rozplasłam na podłodze . dziękuję

Mam wrażenie, że każda kolejna część jest coraz to nudniejsza, dlatego też wklejam TO i zatrzymuję 'produkcję' do odwołania


A teraz czas na połajanki! SŁUCHAM?! ALE SŁUCHAM?!!! ALE, ŻE SŁUCHAM?!!!! nawet mi się nie waż . Jeśli ten fik jest nudny, to w moim pokoju rośnie las kokosowy z księżycami na tych kokosach. A ty dostałaś jednym w głowę . Nie waż mi się tego zawiesić, ani twierdzić, że jest nudny, bo się popłaczę . tak, to groźba .


Musiałabym skopiować cały fragment o Lisie, tak dobrze oddałaś miotające nią emocje. Szczerze się wzruszyłam. Stacy be!

A więc co mogło być nie na swoim miejscu? No tak! Onkolog zbliżył lekko nos do diagnosty naśladując psa tropiącego:
- Co to za zapach? – zapytał z niedowierzaniem
- To moje hormony tak na Ciebie działają? Nie wiedziałem, że jesteś ‘inny’ – odparł ze znanym sobie sarkazmem delikatnie odsuwając się od przyjaciela


wyobraziłam sobie tą scenkę i zaniosłam się takim śmiechem, że ptaki z okolicznych drzew uciekły

- Babki na to lecą – stwierdził z satysfakcją i tym ‘swoim’ usmeszkiem – nawet nie wyobrażasz sobie, co Stacy wyprawia, kiedy odrobinę się nią skropię.
- Odrobinę? Chyba wylałeś na siebie pół butelki


Co chcecie, House pomylił wodę kolońską ze zwykłą wodą w wannie

Nie ważne, mimo wszystko musiał dać jej w jakiś sposób do zrozumienia, że nie da się tak wykorzystywać (chodziło mianowicie o poprzednią noc). Zemsta – to słowo chodziło mu teraz po głowie.
- Za późno – powiedział stanowczo, otworzył drzwi i wyszedł.


House, wrrrrrrrrrrrrracaj, ty pokręcony idioto!! Ty byłeś wykorzystywany? Ty?! To Cuddy cierpi, a ty jeszcze jej gadki o Stacy dowalasz! I teraz wychodzisz, ty zemsto jedna! a be! niedobry Greg!


Cała rozmowa Lisy i House'a bardzo mi się podobała, cały fragment mi sie podobał, NIE wynudziłam się, a jeśli zawiesisz, to znaczy, że masz cos do mojego gustu . Tak więc, życzę owocnej pracy, Wena popędzam, a ciebie pozdrawiam i ściskam strasznie mocno


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izabella
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:33, 26 Paź 2008    Temat postu:

[quote="LicenceToKill"][i]

- Za późno – powiedział stanowczo, otworzył drzwi i wyszedł.


a to podlec. coś knuje.

Nie możesz teraz przestac pisać. Jesteśmy ciekawi co dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:41, 26 Paź 2008    Temat postu:

Uuuuuaaaaaa Ale mnie zaskoczyliście (pozytywnie oczywiście)
Śmiałam się w głos czytając powody, dla których nie mogę przerwać pisania Wasza wyobraźnia nie zna chyba granic

Jako, że wśród moich znajomych i przyjaciół nie jestem uważana za straszną sadystkę, oficjalnie ogłaszam, że POSTARAM SIĘ JAK NAJSZYBCIEJ NAPISAĆ COŚ SENSOWNEGO

Nie miałam pojęcia, że moja wcześniejsza deklaracja spotka się aż z takim sprzeciwem

Kocham Was


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LicenceToKill dnia Nie 14:42, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:45, 26 Paź 2008    Temat postu:

MY CIEBIE TEŻ ! i strasznie się cieszę, że jednak zmieniłaś zdanie . Moja wyobraźnia.. dostała szerokie pole do popisu, więc się wykazała

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:49, 26 Paź 2008    Temat postu:

W takim razie może masz jeszcze jakieś życzenie??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:08, 26 Paź 2008    Temat postu:

Hm... Oprócz kolejnego odcinka? Motor, jaki ma House . I załatwienie mi roli w tym serialu. I napisanie za mnie sprawdzianu z fizyki... coś jeszcze...? na pierwszym miejscu kolejna część, a reszta to po kolei . Czuję się jak na Wigilii

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:29, 26 Paź 2008    Temat postu:

A ja się czuję jak święty Mikołaj

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:44, 26 Paź 2008    Temat postu:

A czy Jeanne może o coś prosić? *nieśmiało podnosi rękę* Oprócz nowego odcinka oczywiście. xD
Jeanne prosi o noc Stacy+Cameron, po której zaczynaja sie bić o Hałsia i wypadają ze szpitalnego balkonu, a ich mózgi leżą rozwalone na ziemi.
Wróc! A jeśli one ich nie mają?
Czekam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:50, 26 Paź 2008    Temat postu:

Św. Mikołaju bez brody (chyba ), też sie podłączam pod prośbę jeanne xD. Cuddy też mogłaby uczestniczyć w tej nocy, tyle, że ją House złapałby na ręce, zanim roztrzaskałaby się, jak jej rywalki, o bruk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 8 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin