Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Ten dzień [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
[E]LIZA
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krajenka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:03, 16 Paź 2009    Temat postu:

Lisku... Istnieje tyle wyrazów wyrażających podziw, a żadne nie pasuje do tego Fika. Żadne słowo nie jest w stanie oddać mojego podziwu! House, Cuddy, mała Rachel i na dodatek taki świąteczny nastrój... Wszystko, co piszesz jest takie piękne i ciepłe. Chciałabym mieć tyle talentu, co Ty Buziaczki, pozdrawiam! :-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sysunia
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:10, 16 Paź 2009    Temat postu:

Fik mi się bardzo, bardzo podoba! Taki jest ciepły, przyjemny, sympatyczny... Codziennie zaglądam, czy nie ma przypadkiem kolejnej części
Coś więcej może...
Podoba mi się Twój pomysł poprowadzenia tej historii - banalnej i niebanalnej zarazem. Różne przestrzenie czasowe, różne punkty widzenia, obserwacji, a przy okazji - tak wplecione, że nie zgrzyta ze sobą i czytelnik się nie gubi.
Masz też bardzo przyjemny styl, czyta się bardzo leciutko (no, może parę zgrzytów było, ale to moje subiektywne zdanie, zresztą, nie wpływają za bardzo na odbiór utworu).
Co jeszcze na plus... Łączysz wątki. Znaczy, oczywiście, na piewszym planie jest Huddy, ale Huddy w bardzo, bardzo szerokiej sferze, bo w grę wchodzą także dzieci. Tutaj apropos dzieci - jedyne moje ale jest takie, że w przeciwieństwie do większości, niespecjalnie polubiłam Twoją Rachel, ale to powiedzmy mój odbiór).
Bardzo, bardzo podoba mi się, że znalzło się miejsce dla Jamesa (który jest w serialu moją ulubioną postacią, oczywiście, nie licząc House'a ) i którego wątek jest całkiem rozbudowany. I jest nawet Junior! (btw, mam nadzieję, że i dla pani przedszkolanki znajdzie się miejsce w Twoim opku^^)

Reasumując, plusów mnóstwo, na dodatek jeszcze moja ulubiona tematyka (bo ja lubię takie ciepłe opowiadanka), minusów praktycznie brak... Cóż robić, czekać z niecierpliwością na anstępną część

Życzę weny i pozdrawiam ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joyjoyjoy
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:46, 17 Paź 2009    Temat postu:

biologia jak to zawsze u mnie ;d
jeszcze nie wiem, ale nie było aż tak źle ! ;dd
i nie będę płakać..
pod warunkiem, że doczekam się kolejnej części . w trybie... no, może nie natychmiastowym, ale zdecydowanie szybkim ^^ ;d


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:58, 17 Paź 2009    Temat postu:

Wiecie, że naprawdę nie wiem, co powiedzieć, napisałam już trochę tych fików, ale nigdy nie przypuszczałam, że polubicie moje teksty. To takie niezwykłe. Tylko jest problem, bo im więcej pozytywnych opinii zbieram, tym trudniej jest mi wrzucić kolejną część z obawy, że się zawiedziecie. Pewnie nie tego się spodziewaliście, ale nie chcę wszystkiego wyjaśniać wprost. Każdy sam wyciągnie własne wnioski. Poprzednia część była....głębsza? Ta ma tylko nakreślić ogólny zarys sytuacji. Wspomnienie owianej tajemnicą rozmowy House’a z Rachel pojawi się dopiero w epilogu. On będzie już bardziej filozoficzny. Tu raczej dialogowo więc nie wszystkim się spodoba. Niestety brak czasu przekłada się na jakość. Ale, jak zaczęłam to skończę.
Tak po prostu musiało być. Takie było założenie tego fika. W końcu komuś to obiecałam.
Olu dla Ciebie. Na słodko, chociaż…..


VIII – ostatnia.

Rok 2022.

- Cześć wujek.
- Cześć tato.
- Witaj tatuś - wielka trójca wkroczła do gabinetu Wilsona. A, że była to pora lunchu był u niego również House.
- Dobra, co się stało? – zapytał zaciekawiony diagnosta.
- Nic.
- Zupełnie nic – odpowiedzieli niemal jednocześnie.
- Jasne – House nawet nie próbował im uwierzyć. - Tym razem to twoja kolej, żeby iść na dywanik do wrednej dyrektor Lidii – spojrzał w stronę onkologa.
- Hej! Ale za co? – oburzył się James.
- Ja tłumaczyłem się już z tej zdechłej myszy w pokoju nauczycielskim i żaby w stołówce – spojrzał z podziwem na swoje ulubione potworki. On w przeciwieństwie do Wilsona, czy Cuddy dostrzegał w tych zachowaniach odrobinę genialności. - No więc….? – posłał im wyczekujące spojrzenie.
- Chodzi o to, że włamaliśmy się do szafki tego głupiego Marka – odezwała się Sophie.
- Bo on ukradał mi moje trampki – dorzuciła Rachel.
- A nie chciał ich oddać, jak ładnie prosiliśmy – wyjaśnił Greg junior. House wywróćił oczami, a Wilson rozłożył ręce w geście bezradności.
- Więc w czym problem? Nie odzyskaliście trampek? – zapytał diagnosta.
- Oczywiście, że je mamy – oburzyła się Rachel.
- Tylko, że nas przyłapali – dokończył Junior.
- Kto? – do akcji wkroczył Wilson.
- Dyrektor Lidia – mała zrobiła skwaszoną minę.
- Dla mnie to za wysokie progi – skwitował James.
- Jezu! Wszystko na mojej głowie. Najpierw ten gruby nauczyciel od wychowania fizycznego, a teraz ta wredna baba.
- Dzięki wujek – młody Greg odetchnął z ulgą.
- Dzięki tato – odezwała się Rachel całując go w policzek.
- Na tobie zawsze można polegać – dodała Sophie. Nastolatki opuściły gabinet równie szybko, jak do niego wparowały.

- Co się stało? Podobno mieliście gości? – do pokoju weszły dwie piękne kobiety.
- Nic – Jimmi w końcu musiał nauczyć się kłamać, by przetrwać.
- Nikogo tu nie było – House zamierzał iść w zaparte.
- I tak ci nie wierze – skwitowała z brutalną szczerością brunetka. – I pamiętaj, jak jeszcze raz zadzwonią ze szkoły, że znów dręczyłeś tego mauczyciela Rachel, to przycięgam, że tym razem cię zabije – Lisa dobrze wiedziała, że pomysły House’a są dużo gorsze od wybryków jej szalonych córek.
- Mała nie musi być gimstyczką. Jak nie lubi ćwiczyć to nie musi. Ważne, że lubi kręgle i gra w kosza – wyjaśnił zadowolony z siebie lekarz o lasce.
- Na mnie nie patrz. Znasz juniora. To anioł – James posłał ukochanej żonie niewinne spojrzenie.
- Tak, tylko te jego anielskie serce ciągle pakuje go w kłopoty – Mary podeszła bliżej i złożyła na jego ustach delikatny pocałunek.
- My nie musimy tego oglądać – odezwał się zgorszony diagnosta.
- Faktycznie na nas już pora – zgodziła się administratorka.
- Wpadniesz dziś na obiad? – zwróciła się do House’a.
- Ok. – skinął głową. – Tylko nie myśl, że usidlisz mnie tym wyśmienitym kurczakiem w ziołach – uprzedził. Wywróciła oczami i oboje opuścili gabinet onkologa.
- Dobrze im idzie – Mary spojrzała na Wilsona.
- Tak. Myśle, że są na dobrej drodze – zgodził się onkolog. – Jeszcze kilkanaście lat i na pewno zdecydują się na poważny związek albo nawet ślub – westchnął rozbawiony.
- W sumie to już zachowują się jak małżeństwo – przedszkolanka mocniej przytuliła się do ukochanego męża. – Dobrze, że ty nie musiałeś tak długo dorastać do tej decyzji. Wolę, żeby nasza córeczka urodziła się w normalnej rodzinie – James posłał jej pytające spojrzenie.

- Tato zostaniesz dziś na noc? Prosimy!!! - dwie pary hipnotyzujących oczu wierciły mu dziurę w brzuchu. Spojrzał na Lisę.
- I tak nocujesz tu częściej niż u siebie – wzruszyła ramionami. – I kupił byś sobie w końcu własną szczoteczkę do zębów – wykrzyczała już z kuchni.
- Wolę twoją – odpowiedział z rozbrajającą szczerością.

- Rachel. Jak myślisz, czy oni już zawsze będą razem? W sensie, jak my się kiedyś wyprowadzimy? – młodsza siostra zapytała zatroskana.
- Masz jakieś wątpilwości? – starsza wskazała na siedzących na kanapie rodziców. Co chwilę zmieniali kanał, bo on chciał oglądać monster tracki, a ona romantyczny film.
- Racja. Oni nie potrafiliby już żyć bez siebie – zgodziła się Sophie. Obie dziewczynki jednocześnie wpadły na ten sam pomysł.
- Mały wypad na miasto? – zaproponowała Rachel.
- O tym samym pomyślałam – odparła Sophie.
- Dzwoń do Juniora, a ja wysępie zgode – poleciła starsza dziewczynka. - Wychodzimy!!! – zakomunikowała wbiegając do salonu.
- O tej porze?! – oburzyła się Lisa.
- Ale idzie z nami Junior – w pokoju pojawiła się Sophie z telefonem w ręce.
- I to niby ma mnie uspokoić? – westchnęła Cuddy.
- Daj spokój - do rozmowy włączył się dumny tata. - Ty najchętniej ubrałabyś je w habity i zamknęła w klasztorze dopóki nie skończą trzydziestki – odpowiedziało mu mordercze spojrzenie Lisy.
- Zawsze musisz stawać po ich stronie? – właśnie rozpoczeli swoją grę pt.”Kto pierwszy odwróci wzrok ten przegra”.
- Zaczyna się… – Rachel rozłożyła ręce w geście bezradności.
- Może dokończycie, jak nas już nie będzie – Sophie uśmiechnęła się łobuzersko.
- Ciekawe po kim one są takie wygane? – Cuddy spoglądała raz na córki, raz na diagnostę.
- Po tatusiu!!!! – wykrzyczały jednocześnie i rozbawione zniknęły za drzwiami.
- Film, czy głupie monster tracki? – zapytała zrezygnowana Lisa.
- Wybieram bramkę numer trzy – wskazał na drzwi sypialni.

Koniec


Epilog się tworzy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Sob 18:16, 17 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Sob 17:11, 17 Paź 2009    Temat postu:

Lisku Ty jedyny cudny! Ty potrafisz tak napisać, że aż zdaje mi się, iż jestem w środku tej całej sytuacji!
Dzieciaczki moje kochane poszły w dobre ślady! Są takie mądre i kochane Pięknie [wujek]tatuś House je wychował xD

I Wilson ma kogoś wspaniałego I tym razem pewnie obejdzie się bez rozwodu
I opcja numer trzy Potrafi człowiek podnieść na duchu

No ja nie wiem jak mam wyrazić swoje słowa podziwu? Pięknie? Ślicznie? Wspaniale? Nie weim czy to wystarcza Naprawdę to co się ze mną teraz dzieje jest niedopisania ...
KC!! Chyba zresztą wiesz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:17, 17 Paź 2009    Temat postu:

Lisku ja ci powiem tylko, że jak zwykle cudnie, bo muszę leciec - ma rodzinkę na karku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sysunia
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:35, 17 Paź 2009    Temat postu:

Jeśli mam być szczera, to raczej wolałabym, żebyś rozłożyła tę część na przynajmniej dwie części i każdą rozwinęła. Strasznie szybko wszytsko poleciało, nie zdążyłam wczytać się w jedną rozmowę, a tu już druga. Ciągle ktoś wchodzi, ktoś wychodzi, powstał trochę bałagan.

Samej treści się nie czepiam - bo bardzo, bardzo lubię ciepłe, rodzinne ficki z happyendami. I treść jak dla mnie, naprawdę piękna I Wilson Właściwie, Wilson i Mery (choć przyznam, iż wolę, jak pisze się to 'Mary') Czy ja dobrze zrozumiałam, że Junior będzie miał rodzeństwo?^^

Tak więc, reasumując, szkoda że już koniec, szkoda, że taki... rozpędzony Cały fik - śliczny. Czekam z niecierpliwością na epilog.
Życzę weny i pozdrawiam ;]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sysunia dnia Sob 17:37, 17 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:05, 17 Paź 2009    Temat postu:

Agusss Wiem, ja też

Jakastam dzięki

Sysuniu masz trochę racji Miałam dwie opcje, bardziej opisową i tą. Wiem poszło szybko, sama tego nie lubię, ale tu jednak mi to pasowało. To miałbyć taki ogólny zarys sytuacji bez dogłębnych opisów, które, by wszystko wyjaścniały po każdej scenie. Chciałam Wam zostawić trochę miejsca na analizy tej sytuacji. Ja już tak mam najpierw idzie dobrze, rozkręcam się, a potem koniec wen się wypala i koniec przychodzi sam. Więc nie wiem, czy z tym epilogiem to jest na co czekać
Ale zapraszam serdecznie. Takie oceny bardzo pomagają. Można uniknąć później pewnych błędów.
Dziękuję


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Sob 18:07, 17 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ley
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 4088
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Huddyland.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:10, 17 Paź 2009    Temat postu:

Tak!
Opcja numer 3 zawsze jest najlepsza!
Dzieciaki są świetne. Ile już one mają lat?
Podobało mi się. Tak zabawnie i lekko.

Cytat:
Ty najchętniej ubrałabyś je w habity i zamknęła w klasztorze dopóki nie skończą trzydziestki – odpowiedziało mu mordercze spojrzenie Lisy.

Świetne!
Jestem zachwycona, nie ukrywam.
Zastanawiam się jak skończy się epilog?
Kolejnym dzieciaczkiem? xD A może ślubem?
Nie mogę się doczekać. Jak ja zasnę?

Pozdrawiam i życzę wielgachnej weny na epilog.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:16, 17 Paź 2009    Temat postu:

hahaaha ;D
opcja numer 3 + habity... serio, pokarałaby je tak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:24, 17 Paź 2009    Temat postu:

Nasz Hałsio zawsze wybiera to wyjście,które mu nie zostało zaproponowane
Zakończenie rewelacyjne.Napisane fajnie,zabawnie widać,że wszystko dobrze przemyślane a nie tak wrzucone od razu,dialogi dobrze napisane.
Jak bym powiedziała,że uwielbiam ten fik to by było za mało ja go ubóstwiam i twój talent oraz styl pisania również

Czekam na epilog oczywiście


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:56, 17 Paź 2009    Temat postu:

Ha! Siadam wreszcie do tego konstruktywnego komentarza, który obiecałam napisac.

lisek napisał:
- Dobrze im idzie – Mary spojrzała na Wilsona.
- Tak. Myśle, że są na dobrej drodze – zgodził się onkolog. – Jeszcze kilkanaście lat i na pewno zdecydują się na poważny związek albo nawet ślub – westchnął rozbawiony.


To perełka z tego rozdziału - kocham

Inne teksty też niczego sobie - w końcu ty to pisałaś, a ty jak to ty potrafisz mnie oczarowac swoimi tekstami.

Mam nadzieję, że już niedługo pojawi się konielne genialne opowiadanie (miejmy nadzieję, że będzie długie) twojego autorstwa. Wielki powrót lisek! - oczekiwana chwila! - czekam...

Cóż pozostaje jeszcze znieśc laptopa na dół, podłączyc do drukarki i wydrukowac twojego ficka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:20, 17 Paź 2009    Temat postu:

Lisku to jest tak piękne, że aż braki mi słów. Nie jestem w stanie dzisiaj nic więcej i bardziej mądrzejszego napisać, mam nadzieje, że mi to wybaczysz. Obiecuję, że jak dojdę do siebie to skomentuję tą część tak jak należy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joyjoyjoy
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:24, 17 Paź 2009    Temat postu:

lalala ^^

to chyba tyle .. ^^

i czekam na EPILOG !
kurczę. niewyobrażalnie zazdroszczę Ci talentu ^^ !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:33, 17 Paź 2009    Temat postu:

Jakastam rozwaliłaś mnie toż to się nie nadaje do druku Pozatym zaczekaj na epilog Będzie może już jutro. Właśnie się tworzy

Joyjoyjoy nie ma czego serio, no chyba, że kapryśnego wena Dziękuję, epilog pisany z myślą o Was

Olu, to jest wystarczająco dużo, mam nadzieję, że jutro Cię nie zawiodę

A ja ubóstwiam Ciebie Martusiu

No tak Marysiuuu habit i Cuddy dwie sprzeczności

Ley no to tak, nie będzie ślubu i nie będzie kolejnego House'owego potomka A co będzie..... Hmm.... Wiem niepewność jest straszna Sorki mam taki jakiś nastrój na dręczenie, ale wiesz jak u mnie z epilogami, jak zwykle masz specjalne zaproszenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:35, 17 Paź 2009    Temat postu:

ale epilog będzie jutro ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:37, 17 Paź 2009    Temat postu:

Nom ledwo żyje :-/ jakiś wirus mnie rozkłada.. ale zwlokłam się z łóżka z przeczuciem żeby na forum zajrzeć No nie zawiodłam się mogłoby mi jeszcze pikać w telefonie że już nowa część jest no ale nie pika

Pięknie, tylko rzeczywiście jakoś tak ekspresowo się wszystko wydarzyło

No ale "wybieram bramkę nr 3" dobre dobre

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:38, 17 Paź 2009    Temat postu:

lisek napisał:

Olu, to jest wystarczająco dużo, mam nadzieję, że jutro Cię nie zawiodę



Ty mnie nie zawiodłaś nie zawodzisz i nie zawiedziesz. (Nie wiem czy aby na pewno jest to napisane w czasie przeszłym, teraźniejszym i przyszłym, ale mam nadzieje, że tak) Kocham


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:55, 17 Paź 2009    Temat postu:

lisek napisał:
Jakastam rozwaliłaś mnie toż to się nie nadaje do druku Pozatym zaczekaj na epilog Będzie może już jutro. Właśnie się tworzy

Nadaje, nadaje! W taki razie czekam na epilog i wtedy wydrukuję!

monad napisał:
Nom ledwo żyje :-/ jakiś wirus mnie rozkłada..

Nie tylko ciebie... ja od trzech dni leżę w łóżku ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:00, 17 Paź 2009    Temat postu:

Monad wiem, że szybko poszło, bo tak miało być, ich życie to nie sielanka, te siedem lat od pamiętnej Wigili, właśnie miały pozostać taką sferą do rozważań, jak już wspominałam, wiem, można by opisywać ich kłotnie, zgody, zastanawiać się, czy to związek, czy nie związek, ale uznałam, że lepiej w formie nazwijmy to pokazu slajdów, pozatym nie lubię tak jakoś wydłużać fików, chcę coś pokazać i już, epilog też nie będzie chyba taki na jaki liczycie, sama nie wiem

Pozdrawiam cieplutko i dziękuję, że ciągle ze mną wytrzymujecie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:07, 17 Paź 2009    Temat postu:

lisek napisał:
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję, że ciągle ze mną wytrzymujecie

Jezu lisku! Jeśli kiedykolwiek nadejdzie dzień w którym nie będę mogła z tobą wytrzymac i nie będę miała ochoty przeczytac twojego opowiadania... to będzie dzień Apokalipsy, nastąpi wtedy koniec świata.

Ja chcę już ten epilog! *drukarka się już włącza *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:19, 17 Paź 2009    Temat postu:

Lisku, ja to mam zawsze spóźniony zapłon do tych twoich wspaniałych fików
Genialny, powiem więcej, jak już będzie epilog
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sysunia
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:51, 17 Paź 2009    Temat postu:

Lisku, jestem pewna, że jest na co czekać^^ Zresztą, jak mówiłam, może w tej ostatniej części nie spodobało mi się to 'rozpędzenie', ale treść jak najbardziej no i m.in. dlatego na pewno czekam^^
Z tym brakiem ślubu i kolejnego dziecka mnie zaciekawiłaś Więc zapowiada się niekonwecjonalnie?

PS Mam nadzieję, że i dla państwa Wilson znajdzie się w nim miejsce^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coccinella
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szpital Psychiatryczny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:01, 17 Paź 2009    Temat postu:

Lisku, ty wiesz, że mi się podoba i nie muszę ci chyba słodzić.
Chyba, że mi karzesz...
Chciałabym napisać Ci piękny, motywujący komentarz, podobny do tych jakie ty zawsze mi serwujesz, ale nie jestem w stanie. Może to dlatego, że ściągnęłam irytującą, animowaną łasicę, która teraz zasuwa mi po ekranie i której nie umiem się pozbyć, a może dlatego, że jestem już zmęczona.

Mniejsza z łasicą. Fantastyczne i aby wyrazić swój zachwyt użyję następujących emotikonek:


Dziękuję za uwagę i dobranoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:34, 18 Paź 2009    Temat postu:

No to niecierpliwie czekam epilogu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin