Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Young Huddy - ten pierwszy raz [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:33, 07 Lis 2009    Temat postu:

O jej
Baby pierwszy post i to na moim fiku jej, ale mnie zaszczyt spotkał Dzięki
Ps. Twój avek świetnie wpisze się w kolejną część

Cocci widzisz z jakim ciemniakiem się zadajesz O Boże je kocham budyń

Martuś jejku jesteś słodka i cudowna, nie mam pojęcia jak mogłam obsadzić cię w roli złych myśli House'a
Ps. gdybyś była zóymi czynami House'a miałabyś rolę w następnej części, chociaż jako zóe myślisz też w niej wystąpisz

Maryśśś dzięki, ale na serio spoko, że wyłapujecie takie wpadki to dowód na to, że wczytujecie się w każde słowo, jestem oczarowana


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Sob 12:34, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:48, 07 Lis 2009    Temat postu:

Lisek!!!!!!! Przeczytałam już wczoraj ale oglądałam Teksańską masakrę piłą mechaniczną początek i jakoś nie udało mi się skomentować tego wczoraj Przepraszam (Żeby wszystko było jasne dzieci już dawno spały i nie oglądały tak dramatycznych i strasznych scen jakie zostały pokazane w tym filmie ) Co do kolejnej część to muszę ci napisać, że znowu poprawiła mi mój zdołowany od 3 dni humor Taka normalnie terapia Biedna Lisa Jest mi jej szkoda A House? Myśli że ma alkohol to mu wszystko wolno? Mam na niego focha Ale ogólnie rewelacyjnie JAK ZAWSZE! Czekam na więcej JAK ZAWSZE
KOCHAM, POZDRAWIAM I CAŁUJĘ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:52, 07 Lis 2009    Temat postu:

lisku. po prostu kocham ciebie i twoją twóczość, ale będę cię bardziej kochać jak dasz następną część.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez baby dnia Sob 12:57, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:01, 07 Lis 2009    Temat postu:

Już nie wiem co pisać , wszystkie pozytywne określenia dawno wyczerpałam Wilson muszkieter
House nie poszedł? no tak, to było do przewidzenia... biedna Lisa
Ale zaraz!
Cytat:
Po chwili wzajemnego pożerania się wzrokiem jednym ruchem wciągnął ją do pokoju.
- Koniec przedstawienia!!! – wykrzyczał wystawiając głowę na korytarz w stronę kilkunastu gapiów. – Reszty musicie domyśleć się sami – z wielkim impetem zatrzasnął drzwi.


No i są sami. W pokoju.

Już się nie mogę doczekać kolejnej części!
Wena! Pozdrawiam i ściskam i tak dalej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:06, 07 Lis 2009    Temat postu:

Lisku ja bardzo ale to bardzo chce być zóymi myślami House'a nawet nie wiesz jaki to zaszczyt

Jak na razie części są urocze no bo zakochany Wilson i Megan itd
Lecz ty wiesz,że ja to czekam na coś więcej i to ze strony House'a i Cuddy

P.S.Bycie zóymi czynami House'a tez jest interesujące


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
muchacho
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:18, 07 Lis 2009    Temat postu:

świetny fik czekam na kolejną część z zniecierpliwieniem ;p po prostu uwielbiam jak piszesz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
napoleon1979
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:23, 07 Lis 2009    Temat postu:

kiedy kolejna czesc

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:46, 07 Lis 2009    Temat postu:

Łaaaaa.......
lisek szaleje i skacze po pokoju
jej tylu osobom podoba się mój fik
Myślę, że nowa część pojawi się już wkrótce czytaj dziś
Jest nieco trudniejsza, bo .....sami wiecie.....
kocham Was wszystkich

Oluś widzę, że świetnie dajesz sobie radę z dzieciakami, no i z Agusss, ściskam mocno i całuję

Baby

IlovenNelo kolejna duszyczka zakochana w Wilsonie Obiecuję, że będziecie go tu jeszcze trochę Tylko wiesz, nie w tej części, bo jak w poprzednim fiku połączyłam Cuddy, House'a, Wilsona i sypialnię w jednej części to sama wiesz co się z tego urodziło, patrzy na Olę i Agusss no i na Ciebie

Martuś to się doczekasz tylko nie wiem, czy jakość ci się spodoba i wiesz co, chyba jednak nadajesz się do tej roli bez dwóch zdań

Muchacho jej

Napoleon wkrótce bardzo wkrótce

Jak tylko się przemogę do wrzucenia
Pozdrawiam wszystkich szalonych horumowiczów czytających moje wypocinki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:00, 07 Lis 2009    Temat postu:

Lisek ty tak nie mów,,bo znając życie i twój talent to wyjdzie wyśmienite jak zawsze
A co do obsadzenia mnie w tej roli to wedle uznania autora


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:05, 07 Lis 2009    Temat postu:

już się nie mogę doczekać kolejnej części



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:19, 07 Lis 2009    Temat postu:

Lisku, następna część będzie dzisiaj? Jak wspaniale Już kupiłam bilet do nieba w jedną stronę bo ta część z pewnością będzie rajem dla mojej pokaleczonej duszy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:21, 07 Lis 2009    Temat postu:

DZIIIIIIIIIIIIIIIIIIŚ



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:11, 07 Lis 2009    Temat postu:

Trochę spojlerowo więc ostrzegam
Do tej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=CVS5rS_da9E&feature=player_embedded również i w moim fiku zatańczyli Lisa i Greg
Ale osoby o słabych nerwach nie powinny tego czytać, nie potafię opisywać „tych” scen ale ponieważ mój fik nosi tytuł pierwszy raz nie mogłam pominąć tego szczegółu więc nie mając wyboru mimo wszystko wrzucam.

Dla niecierpliwej Baby, kochanej Oli, zóej Martusi, dla Muchacho i Napoleona, dla Marysiii, Sysuni, Elizy, Jakastam, Maagdy, Justykacz, IloveNelo, Cocci, Zranionej, dla Agusss i Shadow i tych których nie zdołałam wymienić
Ps. Oczywiście o ile skończyliście 18-tkę




IX


Lisa wciąż unikała jego spojrzenia.
- Wiesz, jeśli krępuje cię facet w rajtuzach mogę się rozebrać – uśmiechnął się łobuzersko. Uwielbiała go za to, że zawsze potafił wywołać na jej twarzy uśmiech. Czuł, że Cuddy chce mu coś powiedzieć, ale nie wie jak.
- Dużo myślałam – uniosła wzrok i w końcu zdobyła się na odwagę, by spojrzeć mu prosto w oczy. Stał nieruchomo. Chłonął każdy jej ruch, każde mrugnięcie. W tej chwili była dla niego najpiękniejszą zagadką z jaką kiedykolwiek przyszło mu się zmierzyć.
- Wiesz, niby mam czas, ale nogi zaczynają mi drętwieć – ponaglił widząc, że dziewczyna nadal błądzi myślami, gdzieś daleko.
- Zawsze myślałam, że to będzie inaczej.... – zaczęła niepewnie. – Że będę mieć pewność – mówiła ogólnikowo więc sam musiał się domyśleć o co chodzi.
- Chodzi ci o mnie? – świdrował ją swoim błękitnym spojrzeniem. Skinęła głową.
- Meg ma rację, muszę wybrać pomiędzy tym czego oczekuję, a tym czego pragnę – jej spojrzenie mówiło samo za siebie. – Jesteś jaki jesteś i nie potrzebuję byś się dla mnie zmieniał – ściszyła głos. – Dziś, kiedy obserwowałam Meg i James’a, coś zrozumiałam….. - patrzył na nią zszokowany. Wilson miał rację. Jej faktycznie na nim zależało. Czuł, że powinien jej to trochę ułatwić.
- Zaczekaj chwilę – zwrócił się do niej i podszedł do starego gramofonu. Po chwili po pokoju unosiły się ciche dźwięki pięknej piosenki. Podszedł do niej, pochwycił jej ręce i gwałtownie przyciągnął do siebie.
- Może jednak będziemy mieli ten bal – uśmiechnął się, ale nie mogła tego widzieć. Była wtulona w niego całym ciałem. Wyglądali naprawdę zabawnie. On w blond peruce, śmiesznych rajtuzach, szpiczastych butach i zabawnym fraku. Ona w długiej czerwonej sukni ze śmieszną, olbrzymią kokardą w nieodpowiednim miejscu.
- Zrobiłaś to specjalnie – warknął oburzony kładąc swoją rękę zamiast na jej jędrnym tyłku na kosmicznie wielkiej kokardzie. – Zawsze odbierasz mi całą zabawę – dodał próbując pozbyć się dziwnego dodatku. – Powiedź chociaż, że masz dziś na sobie jakieś seksowne podwiązki w ramach rekompensaty – tym razem jego dłonie błądziły po jej plecach. Napawał się jej słodkim zapachem. Poruszali się rytmicznie w takt muzyki, ale nagrody za najlepszy taniec na pewno, by nie zdobyli. - Auććć - krzyknął odrywając się od niej. Właśnie poczuł jej szpilkę na swojej stopie – uśmiechnęła się niewinnie.
- Oj, to niechcący – wyjaśniła. Pchnął ją z powrotem na kanapę. – Co robisz? – zapytała wbijając w niego swoje kocie spojrzenie.
- Zamierzam je zdjąć nim mnie nimi zadźgasz – zgromił ją wzrokiem. Najpierw pozbył się jednej szpilki, później drugiej, ale nadal nie zmieniał pozycji. Klęczał przed nią pożerając ją wzrokiem. Delikatnie masował jej stopy. Powoli przesunął ręce nieco wyżej. Poczuł jak zadrżała, ale nie protestowała. Powtórzył manewr. Lisa była bezsilna. Właśnie dotarł do jej ud. Wyczuł zapięcie podwiązek.
- Czyli jednak o mnie myślisz? – spojrzał na jej rozpaloną twarz.
- A, czy ty myślisz o mnie? – zapytała z lekką nutką zawahania w głosie.
- A myślisz, że wbiłem się te durne rajstopty dla Wilsona? – oczywiście nie mógł odpowiedzieć wprost. Kochała go właśnie za to, że tak bardzo bał się swoich uczuć, że nigdy o nich nie mówił, ale bez wątpienia je miał i to właśnie jej były one przeznaczone. Burbon, półmrok, romantyczna piosenka i odkryte właśnie uczucia doprowadziły plan Wilsona do końca. House i Cuddy mieli swój własny, prywatny bal. Bal namiętności, urywanych oddechów, długich pocałunków, wyrafinowanych pieszczot i nagiej prawdy śmiejącej się im prosto w twarz. Walczyli tak długo. Nikt nie chciał przegrać. Teraz wygrali oboje. Ona nauczyła się kochać go takim jaki jest, a on zrozumiał, że właśnie tego pragnie. Jej u swego boku. Noc była jedną wielką magią. Z niczym się nie spieszyli. Napawali się każym pocałunkiem, chłoneli każdy milimetr swojego ciała.
- Boże, nie mogłaś przyjść w samej koszulce nocnej? Ułatwiłabyś mi nieco zadanie – House właśnie tracił resztki swojego spokoju siłując się z dziwnym zapięciem osiemnastowiecznej sukni. – Jak oni sobie z tym radzili? – westchnął lekko rozbawiony. – Poczekaj w salonie mam nożyczki – jego oczy rozbłysły.
- Greg!!! – krzyknęła rozbawiona. Jednym pociągnięciem odpowiedniego sznurka sprawiła, że suknia samoistnie się z niej zsunęła.
- Nice – wyszeptał czując, że i on zaraz spłonie. Miała na sobie czarny stanik i czarne stringi do których zaczepione były podwiązki.
- Warto było czekać – wyszeptał. Tym razem ona zbliżyła się do niego. Bez trudu pozbyła się górnej części garderoby. Problem pojawił się niżej. Patrzyła na niego nieco zakłopotana.
- No co? Ja pomogłam ci przy sukni – uśmiechnęła się zalotnie.
- Ciebie serio przerażają faceci w rajtuzach – mówił ledwo powstrzymując śmiech. W tej chwili uprawiali „eye-seks”. Ich oczy płonęły. Oczywiście w mgnieniu oka pozbył się najdziwniejszej części garderoby jaką kiedykolwiek było mu dane nosić. Po chwili znów tonęli we własnych objęciach. Greg umiejętnie manewrował między meblami prowadząc Lisę wprost do swojego łóżka. Oboje pragnęli tego najbardziej na świecie. Nie potrzebowali już więcej słów. Ich ciała mówiły same za siebie. Wodził opuszkami palców po jej nagim ciele. Najpierw skupił się na jej szyi, potem zszedł nieco niżej. Jej piersi unosiły się i opadały pod wpływem przyspieszonego oddechu. Przyssał się do nich niczym wygłodzone niemowlę. Z jej ust wydobył się cichy jęk. Gdy myślała, że już więcej nie zniesie on kontynuował swoją wędrówkę. Nie pominął żadnego fragmentu. Jego wilgotne usta były wszędzie. Na brzuchu, na udach i znów w okolicach biustu. Pieszczotom nie było końca. Z całych sił starali się przeciągnąć nieuniknione. Lisa nie mogła uwierzyć w to, że ten gbur może być takim namiętnym, czułym i wyrafinowanym kochankiem. W jednej chwili nauczył się jej ciała na pamięć, poznał jej magiczne punkty i jednym ruchem potrafił doprowadzić ją na skraj niepochamowanej rozkoszy. Ona nie pozostawła mu dłużna. Chciała dać mu tyle samo, a nawet więcej. Obudziła się w niej namiętność, o którą nigdy, by się nie podejrzewała. Przewróciła go na plecy i usiadła na nim. Był rozpalony. Jego spojrzenie sprawiało, że topiła się jak cukierek na słońcu. Wplotła dłonie w jego włosy. Delikatnie muskała jego podbrudek. Językiem kreśliła ślady wokół jego ust. Po chwili czuł jej usta na klatce piersiowej. Jej niespokojne ruchy doprowadzały go na skraj szaleństwa. Fale rozkoszy napływały jedna za drugą, dając im radość i spełnienie. Kochali się bez wytchnienia. Nie mieli pojęcia, że w ogóle tak można.
- Greg – wyszeptała opadając na jego wilgotny tors. – Już nigdy tego nie zapomnę.
- Wiem – odgarnął z jej czoła mokre kosmyki włosów. – Od tej chwili jesteś już tylko moja – wyjaśnił przyciskając jej ciało do swojego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Sob 19:52, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:16, 07 Lis 2009    Temat postu:

pieszczotOM
no i w okolicy bardzo bliskiej użyłaś czasownika "przyssać"

ALE O MÓJ BOŻE JAK TY TO ROBISZ, ŻE JA SOBIE TO WSZYSTKO POTRAFIĘ POUKŁADAĆ I WYOBRAZIĆ?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:30, 07 Lis 2009    Temat postu:

Marysiuuu dzięki już poprawione a ja znalazłam więcej, ale poprawiłam wszystko, co wyłapałam Hmmm Może posty będę wysyłać najpierw do Ciebie, a dopiero potem na forum uniknę wpadek

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Sob 15:38, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OLA336
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:35, 07 Lis 2009    Temat postu:

Mój komentarz ukazałby się wcześniej gdyby nie ten to:
lisek napisał:

– Jak oni sobie z tym radzili? – westchnął lekko rozbawiony. – Poczekaj w salonie mam nożyczki – jego oczy rozbłysły.
- Greg!!! – krzyknęła rozbawiona. Jednym pociągnięciem odpowiedniego sznurka sprawiła, że suknia samoistnie się z niej zsunęła.


„w salonie mam nożyczki”

Rozwaliło mnie to i śmieje się do tej pory I tobie kochany lisku niby potrzebne moje korepetycje Jak ja tu umieram Mówiłam, że znowu trafie do raju Boże to jest genialne, piękne, cudowne i no rozpływam się i umieram Boże ja chce więcej I tak powinnam spędzać soboty na czytaniu twoich pięknych, najwspanialszych tekstów a nie mój House’o podobny nauczyciel od historii za karę, że mój kolega odpowiedział mu: „Nie lubię żydów” Muszę pisać o antysemityzmie w Polsce i o stosunkach polaków do żydów( śmiech przez ) To powinnam robić przez cała sobotę czytać najpiękniejsze liskowe teksty!! I wszystko było by pięknie gdyby nie to:

lisek napisał:
Ps. Oczywiście o ile skończyliście 18-tkę

Mam 17!!!
Dziękuję za dedykację
Kocham, pozdrawiam i całuję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:38, 07 Lis 2009    Temat postu:

LISUUU

moje kochane TIME AFTER TIME


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:51, 07 Lis 2009    Temat postu:


wiedziałam!
Lisku, to było genialne rozpływam się
To nieprawda, że nie umiesz pisać takich rzeczy!
Nie będę się rozpisywała odnośnie ulubionych cytatów, chociaż "w salonie mam nożyczki" było rozbrajające
Jesteś mistrzynią
Kocham wszystko, co piszesz

Pozdrawiam, ściskam i Weeena życzę!

PS:
OLA336 napisał:
Mam 17!!!

Może nie napiszą ile ja mam lat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:06, 07 Lis 2009    Temat postu:

Zóa Martusia cieszy się jak małe dziecko ze zóej części
Miałam racje pisząc wcześniej że znając życie napiszesz cudownie

Ten fragment był mmm nieziemski Ta namiętność,uczucia które zobaczyły w końcu światło dzienne i pragnienie skrywane gdzieś głęboko.
Piosenka nadająca idealnie romantyczną atmosferę tej scenie miłości,która odbywała się między nimi.

Cytat:
- Greg – wyszeptała opadając na jego wilgotny tors. – Już nigdy tego nie zapomnę.
- Wiem – odgarnął z jej czoła mokre kosmyki włosów. – Od tej chwili jesteś już tylko moja – wyjaśnił przyciskając jej ciało do swojego.


Piękny fragment
Rewelacyjnie wszystko opisałaś tak jak powinno być.Warto było czekać na coś takiego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Sob 17:50, 07 Lis 2009    Temat postu:

lisek napisał:

Dla niecierpliwej Baby, kochanej Oli, zóej Martusi, dla Muchacho i Napoleona, dla Marysiii, Sysuni, Elizy, Jakastam, Maagdy, Justykacz, IloveNelo, Cocci, Zranionej, dla Agusss i Shadow i tych których nie zdołałam wymienić
Ps. Oczywiście o ile skończyliście 18-tkę



Dziękuję bardzo za dedykację Ale przeczytam to w takim razie za 6 miesięcy

Dobra nie odpisałam na poprzednią część [rygor w domu...]
Cudownie Ci to wszystko wychodzi! Nie potrafię wręcz powiedzieć co mi sie dokładnie podoba! Bo musiałabym naprawdę skopiować wszystko! Inaczej się nie da! Ja wiem, że bredzę jak zwykle i mój komentarz nie składny jest... Ale jestem pod takim wrażeniem, że nie umiem nic napisać Siedzę i ślinie się do monitora!

Ten fic jest wspaniały! Ja nie wiem jak przeżyję bez niego!!
Lovuś Y!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agusss dnia Sob 18:29, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:24, 07 Lis 2009    Temat postu:

dziękuję za dedykację. :merryme:

oczywiście bosko jak zawsze ; *
liczę na kolejny fragmencik c:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klecza
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:48, 07 Lis 2009    Temat postu:

Daj mi takiego House'a, okej?

To
Cytat:
- Zrobiłaś to specjalnie – warknął oburzony kładąc swoją rękę zamiast na jej jędrnym tyłku na kosmicznie wielkiej kokardzie.

to
Cytat:
- Boże, nie mogłaś przyjść w samej koszulce nocnej? Ułatwiłabyś mi nieco zadanie – House właśnie tracił resztki swojego spokoju siłując się z dziwnym zapięciem osiemnastowiecznej sukni. – Jak oni sobie z tym radzili? – westchnął lekko rozbawiony. – Poczekaj w salonie mam nożyczki – jego oczy rozbłysły.

to
Cytat:
- Ciebie serio przerażają faceci w rajtuzach

i to
Cytat:
- Wiem – odgarnął z jej czoła mokre kosmyki włosów. – Od tej chwili jesteś już tylko moja – wyjaśnił przyciskając jej ciało do swojego.

sprawiło, że pokochałam Twojego House'a i będę Cię męczyc, domagając się go więcej.

Mogłabyś częściej takie sceny opisywać, czytałam to z kompletnym wytrzeszczem oczu i gdyby kilkadziesiąt osób weszło mi do pokoju, włączyło muzykę najgłośniej, jak się da, nie zorientowałabym się, bo bak się zaczytałam.

Oby tak talej, oby jak najwięcej, jak najczęściej i nie spiesz się z kończeniem pisania tego fika:)

Literówkę znalazłam:
Cytat:
Ona nie pozostawła mu dłużna. Chciał dać mu tyle samo, a nawet więcej.

Zdecydowanie wolę Cuddy jako stuprocentową kobietę

I tu błędzik:
Cytat:
Najpierw skupił się na jej szyji, potem zszedł nieco niżej.

Szyi.

Pozdrawiam i czekam na dalszy rozwój wydarzeń
klecza


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez klecza dnia Sob 18:49, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maagdaa
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:46, 07 Lis 2009    Temat postu:

Aaaaaa *szczena opada do samej ziemi*
Nie wiem co napisać.
Jesteś genialna , cudnie piszesz , ahh i ohh !
ZAakochałam się w tym fiku i tyle.
Muszę go przeczytać jeszcze raz !

Uwielbiam Cię po prostu.
Koniecznie jeszcze Nam coś napisz !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coccinella
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szpital Psychiatryczny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:58, 07 Lis 2009    Temat postu:

Lisku... zawiodłam się, naprawdę. Fakt, że tylko jednym zdaniem, a właściwie jego brakiem, ale jednak *śmiertelnie poważna mina*
Jak można zakończyć <i>to</i> w takim momencie?!
Cytat:
Fale rozkoszy napływały jedna za drugą, dając im radość i spełnienie

Przepraszam, ale gdzie jest <i>ten</i> moment kulminacyjny?

Poza tym, ta część jest jak dla mnie najlepsza. I nie, nie chodzi tu o seks . Świetnie nakreśliłaś emocje, całą sytuację ich przeżycia. Naprawdę, coś niesamowitego.
Jest też kilka światełek.
Cytat:
W tej chwili była dla niego najpiękniejszą zagadką z jaką kiedykolwiek przyszło mu się zmierzyć.
"Poczekaj w salonie mam nożyczki"
"Od tej chwili jesteś już tylko moja" (fakt, że to mało hałsopodobne, aczkolwiek przeurocze.


$łita$ne Posróófkaa!
P.S. Spaliłam budyń


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Coccinella dnia Sob 19:58, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisek
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:17, 07 Lis 2009    Temat postu:

Cocci jak to gdzie zaraz po spełnieniu nie no, ty, kobieta z tak wybujałą wyobraźnią myślałam, że sama sobie dopowiesz Poza tym jestem w siódmym niebie, że część tak Ci przypadła do gustu
I po budyniu
Jesteś the best

Maaadziu lisek na prawdę się wzruszył, dziękuje baaaaardzo

Klecza Dzięki bardzo, błędy poprawiłam uwielbiam jak ktoś cytuje ulubione fragmenty dziękuję Ci za to

Baby nie ma za co

Agusss odsuń się od monitora To ślinienie mnie rozwaliło, ale jakże w Twoim stylu, w sensie komentarz, nie ślinienie

IloveNelo nawet nie wiesz jak się cieszę, takie komplementy pomijając, że nie zasłużone dzięki

Martuś kamień z serca już się bałam, że ci się twoja rola nie spodoba

Marysiuuu ja też uwielbiam tą piosenkę

Olu ja przymknę oko i co znów mam Cię ściągać na ziemię, a ile razy lisek mówił, że tak nie wolno


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Sob 20:20, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 8 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin