Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zazdrość [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 16:18, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Ja wyobraziłam sobie Cuddy spalającą wzrokiem ten pejdżer
ja w ogóle nie wiem co robię w temacie Huddy
ale cholernie mi się ten fik podoba i bardzo chcę wiedzieć co dalej będzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 18:09, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Bruno, odejdź z czystym sumieniem - niedługo nadejdzie moment, jak ja to nazywam, "zeszmacenia" tego fika. I to całkiem przypadkowo .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 18:15, 21 Kwi 2008    Temat postu:

rozumiem rozumiem ale chyba zaryzykuje tak na własną odpowiedzialność

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 18:34, 21 Kwi 2008    Temat postu:

No więc dobra. Jak obiecałam, tak spieprzyłam, bo wyszedł mi prawie sielski odcinek. Nie martwcie się, postaram się poprawić i zrobić z życia House'a i Cuddy piekło . Nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę, ale fik jest pisany z perspektywy Lisy. Dopiero na końcu, kiedy Greg zabije ją spinaczem biurowym, odsłonię jego uczucia .

Część szósta.

Lecieli już od dwóch godzin, a Cuddy żałowała, że tym razem nie dostała miejsca z dala od niego, w trzeciej klasie. Ale to ona rezerwowała bilety. Gdyby nie kupiła dwóch obok siebie, dziwnie by to wyglądało, a on dostałby dowód na to, że nie może wytrzymać w jego towarzystwie. Zerknęła na niego i stwierdziła, że przysnął, delikatnie przechylony w jej stronę. Wyglądał słodko. Na samą myśl o tym, jakby się zachował, gdyby dowiedział się jak o nim pomyślała, parsknęła śmiechem. House lekko się poruszył, niemal opierając głową o jej ramię. Przygładziła delikatnie jego rozczochrane włosy. Kiedy zdała sobie sprawę, co robi, natychmiast cofnęła rękę. Na litość boską, to House! Nie bywał rozczulający!
Więc dlaczego czuła nieodpartą chęć dotknięcia jego włosów jeszcze raz?

****

Obudził się pół godziny później, najwyraźniej nie bardzo zdając sobie sprawę gdzie jest, ani co tutaj robi. Miał zaspane oczy i odcisk fotela na policzku. Pochylił się nad nią.
- Cuddy, która godzina? - ciężko było myśleć, kiedy czuło się jego ciepły oddech w okolicach szyi. Wytężyła wszystkie siły, żeby się opanować.
- Dochodzi dziewiętnasta. Jeszcze osiem godzin.
- Więc co będziemy robić? - nie zmienił pozycji, co ją rozpraszało.
- Śpij.
- Jest mi niewygodnie i nie mam się do kogo przytulić - w tym momencie przypominał jej bardziej małego chłopca, który potrzebował misia, niż dorosłego mężczyznę. Jak na złość, dodawało mu to jeszcze uroku.
- Pociesz się, mnie też nie jest wygodnie.
- Możesz się na mnie oprzeć, będziemy mieli więcej miejsca - popatrzała na niego, szukając żartobliwego błysku w jego oczach. Ale najwyraźniej nie był jeszcze do tego stopnia rozbudzony, żeby analizować to, co mówił, z resztą perspektywa zaśnięcia tuż obok niego wydawała się kusząca. Zwłaszcza, że miał rację - byłoby im wygodniej.
- Mam dziwne wrażenie, że będę żałować, ale... zgoda - tym razem jej udało się go zaskoczyć, jednak posłusznie zrobił jej miejsce. Przysunęła się do niego bliżej, opierając głowę o jego pierś i obejmując jedną ręką gdzieś w okolicach pasa.

Wiedziała, że jest żałosna. Nawet jeśli nie układało mu się z dziewczyną, nie powinna tego robić. Jednak tak bardzo potrzebowała fizycznego kontaktu z nim, że schowała dumę do kieszeni. Było jej przyjemnie, kiedy czuła jego ciężki oddech. Chyba jednak nie tylko jej opanowanie się sprawiało trudność. Mimowolnie zaczęła bawić się jednym z guzików jego koszuli, czując pod palcami napięte mięśnie. Zamknięte oczy i nieco spięta twarz House'a to były ostatnie rzeczy, jakie zapamiętała, zanim osunęła się w sen.



Oficjalnie przyznaję, że nie miałam pomysłu jak to rozwinąć. Wybaczcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martuusia
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:43, 21 Kwi 2008    Temat postu:

nie zawsze musi być akcja Em. uczucia też są ważne gdyby zawsze była akcja i tylko akcja w końcu byśmy tu wszyscy poumierali na rozległe i kilkakrotne zawały (chociaż jak fanfiction będzie się tak dalej rozkręcał to zapewne kiedyś umrę z nadmiaru emocji )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 19:01, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Jak ja lubię te samolotowe romanse
Em. czasami umiesz wykrzesać z siebie jakiś rozczulający fragment nie jest z Tobą tak źle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 19:18, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Bruno, nie mogę dojść do tego, czy powinnam twój tekst potraktować jako komplement, czy obrazę .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kmyhair
Gość





PostWysłany: Pon 19:25, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Em. - doprawdy, to było wstrząsająco słodkie jak na Ciebie! Co się z Tobą dzieje, Kobieto?! Rozczarowałaś mnie, no ale cóż... Liczę, ze jednak pod koniec będzie duuuuużo krwi i to krwi Cuddy, bo Grega to byś nie skrzywdziła... Dobrze, ze to taki krótki fragment..., bo to by było dla Ciebie zbyt wiele... (a tak na marginesie - podobało mi się bardzo )
Powrót do góry
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 19:27, 21 Kwi 2008    Temat postu:

kmyhair, twoje komentarze mnie zawsze rozwalają. Najpierw mnie objeżdżasz z góry do dołu, a na końcu dodajesz, że ci się podobało . Nie martw się - pracuję już nad kolejnym, sztańskim wcieleniem Cuddy .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 19:34, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Em :arrow: śliczne takie pełne emocji... aż zaczęłam sie rozpływać xD jeszcze kilka takich odcinków a -ty będziesz pokryta cukrem od naszego słodzenia a ja się rozpłynę

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez *Madziula* dnia Pon 19:34, 21 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cuddy rulz
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: idziesz? Dokąd zmierzasz?

PostWysłany: Pon 19:46, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Em. nie oszukasz nas mimo twoich bad endowych zapedów i tak nie możesz się oprzeć... żeby nie napisac czegoś miłego i słodkiego
świetny odcinek...

Dopiero na końcu, kiedy Greg zabije ją spinaczem biurowym, odsłonię jego uczucia

jeśli najpierw ją a potem siebie to się zgadzam...

a teraz wracam do mięśni z bioli..
dobranoc wszystkim


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez cuddy rulz dnia Pon 19:49, 21 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jakobson
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 793
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:50, 21 Kwi 2008    Temat postu:

ta zabawa guziczkiem od koszuli... no no

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
She-Devil


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:02, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Wszystko pięknie i emocjonalnie. Jedyny problem to to, że nie mogłam podejść do tego wystarczająco emocjonalnie, bo po wstępie:
Em. napisał:
Dopiero na końcu, kiedy Greg zabije ją spinaczem biurowym, odsłonię jego uczucia

nie mogłam się przestać śmiać
Bardzo jestem ciekawa, co dalej. I mam nadzieję, że jednak spinacz biurowy nie zagra roli pierwszoplanowej. Najwyżej statysta, nic więcej, proszę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 20:33, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Em. napisał:
Bruno, nie mogę dojść do tego, czy powinnam twój tekst potraktować jako komplement, czy obrazę .


Oczywiście, że komplement


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:11, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Em. napisał:
Dopiero na końcu, kiedy Greg zabije ją spinaczem biurowym, odsłonię jego uczucia ;-).

Moja pierwsza myśl: Ale kogo? Lisę czy perspektywę?
A fragment baardzo fajny, tylko samolot mógłby zacząć spadać, wtedy byłoby po mojemu Ale i bez spadania szóstka się należy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 21:17, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Annie, jeszcze nie skończyli lecieć .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 21:30, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Em. najgorszych rzeczy juz sie spodziewam które mogą być umieszczone w fiku, a Ty jeszcze sugerujesz ze samolot może spadac. Samo zło!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 21:37, 21 Kwi 2008    Temat postu:

"Esencja zła" brzmi lepiej . Chyba poproszę House, żeby mi taki dopisek zrobił . No ale dobra, nie będę świnią. Jeśli koniecznie musisz wiedzieć, to samolot wylądował. Ale jeszcze nie teraz .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 21:41, 21 Kwi 2008    Temat postu:

nie powiem żeby mi ulżyło, troche a nawet duzo dramaturgi podczas awarii samolotu mogłoby uproscic pewne sprawy pomiędzy nimi może w chwili obawy przed śmiercia pogadaliby tak od serca
no ale i tak jestem pewna że świetnie to rozwiązesz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 21:43, 21 Kwi 2008    Temat postu:

To ja dla równowagi... Fuuuuj! Bueeee!

A poważnie, to baaaardzo mi się podobało. Tak opisywane uczucia to ja mogę czytać częściej Szczególnie, że House śpiący jest przesłodki, marzę, żeby pogłaskać go po włosach i chętnie zasnęłabym z jego guzikiem pod palcami..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sintiara
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:15, 21 Kwi 2008    Temat postu:

Kocham tą część kocham jest cudowna wspaniała taka bardzo prawdziwa idealna wspaniała uuuuuuuuuuuuu niesamowita
Waiting in progress


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bruno
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Wto 11:04, 22 Kwi 2008    Temat postu:

Em. ale nas trzymasz ale nas trzymasz już się doczekać nie moge

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 12:45, 22 Kwi 2008    Temat postu:

Dzisiaj wolny dzień, więc wrzucam kolejną część. Widzę, że cukierkowa wersja Huddy bardzo się wam spodobała, jednak mam dziwne wrażenie, że nie rzucą się sobie w ramiona. W końcu już to zrobili, no nie?


Część siódma.

- Cuddy. Cuddy, obudź się - cichy szept House'a delikatnie przebijał się przez jej świadomość - Za piętnaście minut lądujemy, złaź ze mnie - niechętnie otworzyła najpierw jedno, a potem drugie oko. Czuła się bezpiecznie i nadzwyczaj dobrze, biorąc pod uwagę, że prawie leżała na Gregu. Nic nie mogła na to poradzić, że nie panowała nad sobą podczas snu. Ziewnęła, powoli się od niego odsuwając. Najwyraźniej on też nie spał dopiero od kilku minut, bo przeciągał się i przecierał oczy. Miał wymiętą koszulę i rozczochrane włosy. Wyglądał, jakby ktoś na nim spał, co nie mijało się wcale z prawdą.

****

Wracali z kolejnego, śmiertelnie nudnego wykładu. No dobrze, nudziło jej się, bo House przez cały czas pisał sms-y. Zwykle zajmował ją podczas tego typu "imprez" robiąc głupie miny lub przedrzeźniając mówiących. Chciała, żeby chociaż jednym słowem skomentował ich podróż samolotem, jednak chyba nie zrobiło to na nim takiego wrażenia jak na niej, bo milczał. Miała serdecznie dość nudy i tego zadowolenia na twarzy Grega. Chciała, żeby wreszcie zwrócił na nią uwagę.
- Przejdziemy się po parku? - zaproponowała, sama nie wiedząc, na co liczy.
- Mhm - mruknął tylko, zbyt zaabsorbowany tym, co robił. Szli powoli, a z każdym kolejnym krokiem miała coraz bardziej ochotę nim potrząsnąć. Przechodzili właśnie koło fontanny, kiedy niezauważenie wyłączyła się u niej funkcja "dojrzała osoba". Przez głowę przebiegła jej szatańska myśl i zanim zdążyła nad sobą zapanować, wepchnęła go do wody. Jakaś jej część miała ochotę krzyczeć z rozpaczy, ale z drugiej strony... wyglądał zabawnie, kiedy patrzał na nią osłupiały, a woda ściekała mu po włosach. Był cały mokry. Nie mogła wytrzymać. Wybuchła głośnym śmiechem, zupełnie ignorując jego oburzone spojrzenie. Kiedy w końcu [jakimś cudem] udało mu się wstać, wyglądał jak obraz nędzy i rozpaczy. Jaki świat jest piękny!
- Wydawało mi się, że to ja jestem uznawany w naszym duecie za niedojrzałego? - patrzał na nią krzywo, zdejmując przemoczoną marynarkę. Koszula przykleiła mu się do ciała, w butach chlupotała woda. Ludzie patrzeli na nich dziwnie, kiedy szli główną ulicą wracając do hotelu. Przemoczony mężczyzna o lasce i ona, kobieta z uśmiechem niemal tak szerokim jak prezenterki pogody w telewizji. Lisa pokazała język jakieś babie z twarzą przypominającą rozjechanego mopsa, która najwyraźniej nie wiedziała, że gapienie się na kogoś jest niekulturalne.
- Cuddy, obiecaj mi, że już nigdy nie tkniesz cukierków z kofeiną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 12:58, 22 Kwi 2008    Temat postu:

Cuddy ma obsesję z mokrym Gregiem Czekam, kiedy go wciągnie do wanny... Już to właściwie widzę... *maślane oczka*

Odcinek dzisiaj też mi się podoba


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 13:14, 22 Kwi 2008    Temat postu:

wesoły epizodzik cos mi sie wydaje że Greg bedzie chciał sie zemścić na Cuddy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin