Misja Australia

sony

-Jejku, nie ciesz się tak, bo zawsze możemy się rozbić.

padlam xD
ale to bardziej podobne do House'a niz do Chase'a :smt003

Lolok

Chase dużo przebywa z House'm, czyli jednocześnie staje się podobny do niego

kremówka

:smt081 Jeeee
Nowa część Misji :smt003
No i jak zwykle spowodowała u mnie wybuchy śmiechu przed monitorem :smt005

judyth1

-Moja droga, pamiętaj, że świat jest był i zawsze będzie bezduszny i bezlitosny. Dokładnie tak samo jak ludzie.

:smt003 :smt003 jaki tekścior i nareszcie jest kolejna część! jupi

Kasinka

-Wiesz co?
-Co?
-Nic.

Ci ludzie mnie po prostu dobijają! Po czytaniu każdej części zawsze bolą mnie policzki od szczerzenia się do monitora jak głupia! tylko jakoś szybko im ten lot poszedł, no ale mam nadzieję, że dzięki temu poużywają sobie w Australii :smt003 :smt005

Poziomka

Jejku jejku wreszcie kolejna część! :smt003 A to znaczy Kasinka, że dobrze żeśmy się spisały. :smt003 :smt002

Faktycznie, Chase gada jak House.

Ale co tam, ja też się szczerzyłam do monitora a do tego zaśliniłam klawiaturę.

PS. Jak na mój gust lot powinien trwać trochę dłużej, ale co tam i tak cała misja jest dziiiiiiiiiiiwna.

motylek

dziwna rozmowa taka house'owa :smt004

Hania

świetne . ;DD

Poziomka

Lolok... Kiedy kolejna część? :smt003

Lolok

Poziomko, będzie tylko obawiam się, że dopiero po moim przyjeździe z Mazur. :smt002

Kasinka

Lolok czy ty naprawdę jesteś aż taką masochistką i chcesz żebyśmy Ci coś połamały (i ja nie mówię o długopisie czy ołówku :smt027 )

Kieeeeeeedy następna część?????????? *oczy kota ze Shreka*

judyth1

Kurcze!!!
Jak zobaczyłam nowy post to już miałam nadzieję, że nowy post sie pojawił...i znów rozczarowanie:(

Lolok

Powiem szczerze. Mam 0,01 pomysłów. I nie przesadzam...

Obiecuję że będę próbować. Ale co wyjdzie...

We'll see tomorrow

Lolok

Zrozumiem jak nie będzie komentarzy, bo na pewno wszyscy o fiku zapomnieli

PART TWELVE

Cameron rozglądała się kiedy szli do hotelu.

-Tutaj mieszkałem, a tutaj chodziłem do szkoły…

Allison otworzyła usta.

-No co?

-To miasto jest takie… ogromne.

-Wydaje ci się. Kiedy poznasz je dokładniej wszystko wyda się mniejsze.

Po 15 minutach dotarli do pięciogwiazdkowego hotelu.

-Coś ty zrobił?! Wiesz ile to będzie kosztowało?!

-Heh, w końcu House stawia, nie?

Cam parsknęła śmiechem.

W recepcji odebrali klucze do pokojów [każdy do osobnego ofkors] i udali się do nich, aby odpocząć po męczącej podróży.

-Juro tutaj o 9.00.

-Ale co… - Cameron nie zdążyła dokończyć bo Chase zamknął się już w pokoju.

Lol-pomyślała Co będzie o tej dziewiątej…

*************
Dalej jest noc, to życie prywatne naszych bohaterów, a nas nie wpuszczono tam z kamerą. Jeśli jednak ktoś jest ciekawy, to po odcinku będzie wywiad specjalny z panią J. Morrison więc może zdradzi nam, co się działo. Ale nic nie obiecujemy! A teraz raz dwa! Wracamy do kręcenia tego filmu! Akcja!
*************

Nastał ranek. Egzotyczne ptaki zaczęły śpiewać za plastikowym oknem pokoju dr. Cameron w pięciogwiazdkowym hotelu.

śp. Ptak Egzotyczny 2006-2008 – przejechany przez TIR-a

-Pooooobuuuuudka!!!! –to Robert Chase tak się darł. Drań! – Wstawaj! Mam dla Ciebie niespodziankę!

Na słowo ‘niespodzianka’ Ally poderwała się z łóżka i wybiegła.

-Co? Niespodzianka? Dla mnie? Gdzie?

-Nie teraz. Ubierz się. –Robert się zaczerwienił.

Cameron dopiero teraz zorientowała się że widać jej hmm… co nieco.

-Upss.

*****
Teraz Cameron się ubierała, a Robert stał. Naprawdę!
*****

Wyszli z hotelu.

-To gdzie idziemy?

-Zobaczysz. –Chase i Cam wsiedli do taksówki.

****
Jechali, jeeeeechali, jechhhhhhali, jeeeeechali.
****

Wysiedli.
Pierwsze co ujrzała to ogromniasty napis ALBERT PARK.

CDN
VvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvV
Extra!

Pani Jennifer biegnie do samochodu, ale my za nią, aby dowiedzieć się dla Państwa, co robiła tamtej nocy!

-Pani Jen proszę nam zdradzić tajemnicę. Co robiła pani tej noc?

-Spałam.

-Dziękujemy za wywiad!

Tak więc widzicie Państwo, że życie bohaterów ‘Misji Australia’ nie różni się niczym od naszego życia. Chociaż, może niektórzy z Was myśleli o czymś zupełnie innym, tyczącym się bohaterów granych przez p. Spencera i p. Morrison…

BO WAM WSZYSTKO Z JEDNYM SIĘ KOJARZY

VvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvVvV

Kasinka

Wiesz, Lolok, za karę, ze tak długo nie wrzucałaś nowych części, powinniśmy się zbuntować i Ci komentarzy nie pisać

Ale się nie mogłam powstrzymać

Lekka zmiana stylu, narracji ogólnie, ale ta część spowodowała u mnie rozłożenie na części pierwsze ze śmiechu

Extras powala

tak samo didaskalia

Troszkę za bardzo rozłożone to wszystko (za dużo enterów) ale da się przeżyć, zwłaszcza, że daje to imitację obszerności kolejnych fragmentów (trzeba przyznać, mogłyby być dłuższe, ale skoro masz braki w Wenie, to ja się zadowolę tym co jest

)

motylek

wywiad z morrison świetny , a ten sprint samochoodem do parku coś nowego.

judyth1

OCH LOlok ja na pewno nie zapomniałam i powoli już się na ciebie złościłam

ale po takiej (za małej oczywiście) dawce takiego czegoś (bosz jakie zdanie)

od razu mi przeszło

Zaliczam to do historycznych COME BACKów!

ihhaaa

ceone

Hania

haha. <lool>
boskie. ; DD

dedos

heheh bardzo fajne

wywiad boski

szczególnie to

Mała Ol

Po prawie dwóch miesiąca zaglądania do tego fika i po tylu rozczarowaniach, wreszcie, wreszcie.... Jest następna cześć!!
Dzisiaj nic już nic nie popsuje humoru!
Przesyłam dobre fluidy na poprawę weny i czekam na kolejne części!

Lolok

Jest mi niezmiernie miło, że pamiętacie o tym fiku, biorąc pod uwagę moją wenę a raczej jej brak.

Będę starać się wrzucić następną część jak najszybciej, ale wątpię czy będzie to w ten weekend... obiecuję że w wolnych chwilach będę pisać, a co z tego wyjdzie... to Wy już ocenicie.

Dziękuję za komentarze!

Gora · Wysłany: Sob 15:26, 14 Mar 2009 Temat postu:

Ja wiem, że odkopanie tego fika kwalifikuje się już do wykopalisk, ale czy będzie kolejna część? Bo jest tak cudownie porąbany

IloveNelo

Aaach

A ja dopiero teraz przeczytałam tego fika od początku do tego momentu, w którym skończyłaś, i...
Leżę pod biurkiem z klawiaturą na głowie i tarzam się ze śmiechu

Najlepszy był wywiad z panią Morrison

buahahahahaha!
aż się prosi o kontynuację!
może po tak dłuuuugiej przerwie wena już wróciła?

Lolok

Jak widać (a może i nie widać) nie ma mnie na forum od dłuższego czasu. Wen jest (z przerwami

), ale nie sądzę, by ten fik doczekał się kontynuacji, ponieważ wykorzystywany jest on na rzeczy związane z inną tematyką

. Jednak cieszę się, że się podobał, bo z perspektywy miesięcy - teraz, po przeczytaniu go raz jeszcze - wydaje mi się, że jest na poziomie zerowym

.