Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak mógłby się zakończyć House md?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
savio
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:54, 19 Lip 2008    Temat postu: Jak mógłby się zakończyć House md?

Nie znalazłem tego typu tematu, więc go tu zamieszczam (jeśli zły dział, proszę o przeniesienie).
Tak jak w temacie.
Możemy powymyślać jak mógłby zakończyć się serial?
Mam na myśli Season Finale ostatniej serii.

Powiedzmy, że zacznę:
Cameron zachodzi w ciąże z Chasem, House żeni się z Cuddy (takie banalne) i rzuca pracę w Princeton Plainsborough, Foreman przejmuje jego zespół. Testy 13 na Huntingtona były fałszywie pozytywne, natomiast ma jakiś złośliwy nowotwór, Kutner ją pociesza, zostają parą.
House znowu przyjmuje ketaminę, tym razem z nadzieją na dłuższe działanie. Wilson po napadzie jest diagnozowany przez House'a (jego ostatni przypadek), przy Wilsonie wciąż siedzi jego pierwsza żona. Póki co wystarczy.
Czas na Was


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Waniliowy Miś


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 5613
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:10, 19 Lip 2008    Temat postu:

Ja myślę, że najlepiej, żeby nie skończył się wcale xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anagda
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:43, 19 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
Ja myślę, że najlepiej, żeby nie skończył się wcale xD


Fakt :smt003

Ale jakby już miał się skończyć, to ja nie chcę takiej sielanki. Nie wiem dlaczego ale już bym wolała żeby House skończył się bardziej "na smutno". House zostaje sam. Wszyscy go opuszczają rzeczywiście bądź w przenośni.

Albo w drugą stronę - uśmiercić House'a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Waniliowy Miś


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 5613
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:48, 19 Lip 2008    Temat postu:

Nieee no, uśmiercenie House'a to jak dla mnie by już przesada była...ja wolę wierzyć, że House będzie zawsze, że będzie tak długo jak Moda na sukces xD Nie no, dobra, bez przesady Ale jeśli miałby się skończyć, to pomimo wszystko chciałabym, żeby House był w końcu naprawdę szczęśliwy...w jaki sposób to nieważne, ale żeby był

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brandy
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Houseland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:56, 19 Lip 2008    Temat postu:

Ja też chciałabym żeby ten serial nigdy się nie skończył, ale jeśli musi to niech skończy się tragicznie, np. jakiś terrorysta wysadzi się w szpitalu zabijając przy tym House i resztę lub niech wszystkim się ułoży, a House będzie samotny i nieszczęśliwy.

Nie wiem dlaczego, ale moje scenariusze przewidują 'happy end' dla wszystkich oprócz House'a :smt017


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brandy dnia Pon 23:13, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiLusia
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:56, 19 Lip 2008    Temat postu:

House poświęca się dla Cuddy i ginie a ona potem się zabija (boże, jak to brzmi...jak w Romeo i Julii:P) :F
albo niee, House z Cuddy i Wilsonem wciekną razem na bezludną wyspę i będą żyli dłuuugo i szczęśliwue :smt003 :smt003 :smt003
Nie no, scenażyści na pewno wymyślą coś całkiem nieprzewidywalnego, co wszystkim się spodoba:) A tak właściwie, to nie chcę wiedzieć jak się skończy przed czasem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MiLusia dnia Sob 14:57, 19 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sixornine
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:20, 19 Lip 2008    Temat postu:

dobrze kończy się 4 sezon, mnóstwo niedopowiedzeń i moim zdaniem tak właśnie powinien się zakończyć House M.D.
:smt005 nie linczujcie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Waniliowy Miś


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 5613
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:32, 19 Lip 2008    Temat postu:

Hmmm...może to tylko ja na tyle optymistycznie myślę, że House mógłby skończyć szczęśliwie...ale sama w to nie wierzę, bo wtedy...to nie byłby już nasz House

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dżuczek
Wieczny Rezydent


Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd

PostWysłany: Sob 18:58, 19 Lip 2008    Temat postu:

Opowiadam się za smutnym zakończeniem, niekoniecznie spektakularnie tragicznym. Jakoś nie wyobrażam sobie szczęśliwego House'a. Chociaż pod wpływem kilku fików Horumowiczów można by snuć takie spekulacje.
Moje zakończenie byłoby więc smutne albo całkowicie absurdalne, niemożliwe do pomyślenia. Innych rozwiązań nie przewiduję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Waniliowy Miś


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 5613
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:25, 19 Lip 2008    Temat postu:

Ja powiem tak...ja nie przewiduję jakiegokolwiek zakończenia xD nie chceeeeem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 19:50, 19 Lip 2008    Temat postu:

Dżuczek - zgadzam się. Happy end tu nie pasuje, a przynajmniej nie taki klasyczny, z gatunku "i żyli długo i szczęśliwie". Moje zakończenie jest smutne i nie do końca zamknięte. Widzieliście ostatni sezon The Wire? Tak się kończy serial - mistrzostwo świata. Główne wątki są zamknięte, mamy rzut oka na to, co dalej dzieje się z głównymi bohaterami, ale nie ma żadnej sztywnej granicy. Czas się nie zatrzymuje tylko dlatego, że nakręcona została ostatnia scena - wszystkie postacie mają przyszłość, ale już nie razem, nie w znanych z serialu ramach. Układanka najpierw została ukończona, zobaczyliśmy gotowy obraz, a potem kawałki się rozsypały.

Takie zakończenie - z dopowiedzeniem paru rzeczy w relacjach między postaciami (Ale bez przesady. Niech na przykład House i Cuddy postanowią spróbować być ze sobą, ale nie musimy już wiedzieć, co im z tego wyjdzie. Niech House obieca spróbować znaleźć alternatywę dla Vicodinu, ale nie musimy wiedzieć, czy mu się uda. Niech Wilson pozna nową kobietę, ale nie musimy wiedzieć, czy po Amber odważy się zaryzykować.), po którym nasi bohaterowie opuszczają PPTH, żegnają się, zaczynają nowe życie - to by było dokładnie to. Słodko-gorzkie, otwarte, wystarczająco dramatyczne, ale nie przegięte.

Hm.

I co najmniej z 5 sezonów w przyszłości. Myślę, że formuła jeszcze długo się nie wyczerpie i doprowadzanie historii do końca nie będzie konieczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
savio
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:04, 19 Lip 2008    Temat postu:

dzio, mógłbyś pisać scenariusze
Podając szczęśliwe zakończenie chciałem dać jakąś alternatywę.
Mimo, że z jednej strony House jest 'Skazany na ból' (tak mógłby się nazywać serial ;p), z drugiej- widzieliście jego wpół szczęśliwą minę, gdy siedział z Amber, w tym autobusie do Nieba.
'Because it doesn't hurt here.'
Chciałbym również, aby jeszcze kogoś uśmiercili, nie za szybko (na razie śmierć Amber jest wystarczająca), ale żeby był to ktoś znaczący. Albo jeszcze lepiej- niech zapadnie w śpiączkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefrowa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pudełko Vicodinu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:07, 19 Lip 2008    Temat postu:

Piszmy do producentów, żeby zrobili z tego Modę Na Sukces xD. Tyle, że choroby by im się wyczerpały i by pewnie wymyślali jakieś zmutowane wirusy z Honkongu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 21:46, 19 Lip 2008    Temat postu:

savio, "mogłabyś". Dzio jest dziewczynką. Ale dzięki.

Z uśmiercaniem bohaterów jest tylko jeden zasadniczy problem - jeżeli ma być gwaltownie i dramatycznie, to trzeba pokazać konsekwencje - tak, jak to nas teraz czeka z początkiem nowego sezonu. Czyli na zakończenie całego serialu się to słabo nadaje, chyba, żeby scenarzyści celowali w wywołanie globalnego efektu WTF?! wśród widzów. A uśmiercanie głównych bohaterów powoli (bo na przykład dowiadujemy się, że ktoś ma nieuleczalnego raka, or something) jest o wiele zbyt dołujące, żeby w tym serialu na coś takiego poszli. W Housie element komediowy jest ważny, zagadki medyczne są bardzo ważne - gdyby trzeba się nagle było skoncentrować na elemencie pt. "dramat", to by nieco rozwaliło całą konstrukcję serialu.

Wniosek - proszę nie kończyć serialu przez zabicie kogoś.

Nefrowa - zdecydowanie nie. Już wspominałam o The Wire - ten serial ma "tylko" 5 sezonów, i więcej ich nie będzie. Lepsza krótka, kompletna całość, niż zabawa w odgrzewanego kotleta i przerywanie serialu, bo ludzie przestali oglądać - gdzieś w środku akcji, bez pomysłu, przypadkowo. Tak się skończył "Dark Angel" - nieco może naiwny serialik i w drugim sezonie dużo słabszy, ale miało to potencjał. I co z tego, skoro nigdy nie dowiemy się, jak to się kończy? Widać, że miało być coś dalej, można wymyślać teorie co to takiego miało być, ale na pewno nie dowiemy się nigdy. Czegoś takiego House'owi nie życzę. Już bym wolała, żeby zszedł z anteny po następnym sezonie - ale z klasą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
savio
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:57, 20 Lip 2008    Temat postu:

Dzio, wybacz, ale podtrzymuję co napisałem wcześniej
Z tego co pamiętam, aktorzy podpisali umowę na 7 sezonów, tak?
Poza tym, serial nastawiony jest na sukces kasowy, póki ludzie oglądają- serial zostaje na antenie.
House md może zakończyć się też w inny sposób, którego nie życzę- np. poprzez śmierć Hugh Laurie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 7:34, 20 Lip 2008    Temat postu:

Owszem, 7. Ale dalej twierdzę, że wolałabym zobaczyć 5 rewelacyjnych sezonów, tworzących kompletną całość, niż 4 rewelacyjne, 3 takie sobie i ostatnie 4 beznadziejne - urwane bez sensu, bo serial stracił oglądalność i spadł z anteny.

A ta ostatnia opcja - odpukać w niemalowany monitor. Jasne, paskudne rzeczy się zdarzają, ale to by było zdecydowanie najgorsze zakończenie - jeszcze gorsze od powolnego dogorywania serialu odcinającego kupony od świetnego początku.

Przy okazji i nieco nie na temat - jestem w ciężkim szoku, bo wczoraj się dowiedziałam, że Heath Ledger nie żyje. To było w styczniu, na litość boską! A ja jakąś połowę z ostatnich 5 miesięcy spędziłam przed komputerem! Nie wiem, jakim cudem do mnie ta informacja nie dotarła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
savio
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:07, 20 Lip 2008    Temat postu:

Scenarzyści House'a potrafią zaskakiwać w pewnych momentach, aby poruszyć nieco serial do przodu używają prostych, ale działających chwytów.
Wystarczy wrzucić do serialu 'wroga' , który stanie do walki z Housem, np. Tritter, który mógł zrobić niemal wszystko albo Vogler, który wyłożył 100 milionów (!). Powinien pojawić się ktoś, kto dokopie House'owi, a potem odejdzie w poczuciu spełnionego obowiązku ;d
Ważne, aby zaskakiwać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Waniliowy Miś


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 5613
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:21, 20 Lip 2008    Temat postu:

I zapewne zaskoczą nas tak, że nie będziemy mogli się pozbierać przez dłuuugi czas xD A (przepraszam za niedoinformowanie) ile jest planowanych sezonów House'a?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madlen
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:23, 20 Lip 2008    Temat postu:

Jestem tego samego zdania co Dzio. Nie można przeginać z długością serialu i zakończyć go bo stracił popularność.
Co do uśmiercania głównych bohaterów to z całą pewnością nie powinnien to być House. No chyba ,że scenarzyści zrobiliby z niego durgiego Jezusa i jego śmierć oznaczała by zbawienie ludzkości :smt059 ( co raczej jest nie możliwe ).
Moim zdaniem zakończenie nie powinno do końca oznaczać ,że coś zostało definitywnie zamknięte. To powinna być naturalna ( :smt005 ) kolej rzeczy , bohaterowie układają sobie życie według własnego planu , bez nadmiernej ''słodkości '' , a czas płynie dalej. :smt002


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madlen dnia Nie 14:43, 20 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Waniliowy Miś


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 5613
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:30, 20 Lip 2008    Temat postu:

No i z tym mogę się zgodzić Tylko co my będziemy oglądać, jak skończy się House? xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 12:47, 20 Lip 2008    Temat postu:

Tylko nie mam pomysłu za bardzo na to, jakie to ważne wydarzenie by mogło nam całość zamknąć. Idąc dalej za przykładem The Wire - tam najważniejszym zamkniętym wątkiem było to, że jeden z głównych bohaterów, Jimmy, odchodzi z policji (bo, podobnie jak House, ma wybitny talent do pakowania się w bardzo paskudne kłopoty i wreszcie naprawdę przegina). House na emeryturze? Tego nie widzę, o ile serial ma się zakończyć wcześniej, niż za jakieś 10 lat (a to jest raczej zbyt optymistyczna opcja). Jakaś rewolucja w życiu prywatnym? Coś z jego nogą? Odejście Cuddy i nowy szef szpitala? Sama nie wiem.

madlen napisał:
naturlana kolej rzeczy


:smt003 :smt003 :smt003 :smt003 :smt003
Przepraszam, wiem, że offtop, nie mogłam się powstrzymać. Nie komentować, bo któryś mod nam zrobi jesień średniowiecza wiadomo z czego. :smt003 Chaiałam tylko pogratulować przepięknej literówki. Prawie jak mój stary referat z filozofii zatytułowany "Pięć dowodów na istnienie Boba" zamiast "Boga". :smt005


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:20, 20 Lip 2008    Temat postu:

Ktoś kiedyś porównał House'a do Pierce'a z MASH. Kto widział MASH (serial), ten może wie, że Pierce w finale serialu siedział w szpitalu psychiatrycznym.
Sorry za zepsucie niespodzianki
Tak czy siak, czy House ma predyspozycje do skończenia w podobny sposób? Jak dla mnie - owszem. Nie wyobrażam sobie happy endu tego serialu - szczęśliwy House byłby przesłodzony, a ten serial nie jest słodki. Bywa brutalny.
Kolejny przeciwnik podobny do Voglera czy Trittera? Dla mnie to już nie byłoby zaskakujące. Te dwa wątki oglądało mi się w dużym trudem i są powody, dla których odcinków 14-18 s1 nie posiadam u siebie, a 5-10 s3 nie powtarzam (ep 11 już tak), nawet jeśli są świetne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez joasui dnia Nie 13:21, 20 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Couvert de Neige
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:00, 20 Lip 2008    Temat postu:

House według mnie zostanie sam.

Wogóle to niech wszyscy poumierają
...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
renqaaa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka :P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:19, 21 Lip 2008    Temat postu:

Couvert de Neige napisał:
Wogóle to niech wszyscy poumierają
...


To dość drastyczne zakończenie Jakaś nierozwikłana zakaźna choroba?
Ja sobie nie wyobrażam zakończenia House'a. Każdy odcinek kończy się inaczej i każdemu odcinku wymyślam jakiś ciąg dalszy. Żeby odcinek się skończył muszą się zakończyć wszystkie wątki, a tak nigdy nie jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evi
Messi Oosom Łajf
Messi Oosom Łajf


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:58, 21 Lip 2008    Temat postu:

strasznie trudne pytanie. nigdy się nad tym nie zastanawiałam, bo dla mnie House mógłby trwać w nieskończoność (; ale wszystko kiedyś się kończy i ten serial również. z pewnością nie mógłby być happy end, bo to nie tego typu serial. katastrofa końcowa - też nie, bo by było zbyt dramatycznie. House uśmiercony - jakoś nie wydaje mi się to sensownym zakończeniem. TEN House, który tyle razy był bliski śmierci, miałby nagle wpaść w jej sidła? o nie, panowie i panie.
zastanowiwszy się trochę, doszłam do mojej wersji zakończenia... kończy się związek House'a i Cuddy (powielenie schematu - patrz: Stacy), drugi zespół odchodzi/zostaje wyrzucony/po prostu przestaje istnieć (powielenie schematu). w ostatniej scenie House rozmawia z Wilsonem o tym, że musi znowu przejrzeć akta starających się o pracę przy jego boku... czyli prawie tak, jak serial się zaczął. i myślę, że to byłaby najlepsza forma zakończenia (;


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Ogólnie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin