Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Allison Cameron
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Postacie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madlen
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:26, 14 Lip 2008    Temat postu:

wolałabym ,że jednak nie było po między nimi romansu :smt016 jakoś mi to nie pasuje, może na początku jak zaczęłam oglądać serial to przychodziły mi takie myśli do głowy ,ale teraz jestem zdecydowanie przeciwna temu :smt012

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madlen dnia Pon 10:26, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Lovett
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:49, 14 Lip 2008    Temat postu:

Cameron bardzo lubiłam w pierwszym sezonie, chciałam wątku Hameronkowego, ale w drugim sezonie Allison stała się strasznie wkurzająca. Albo to przesadnie miła, albo wredna... No cóż zobaczymy co bd dalej, ale na razie jej nie lubię...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
annniczka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: krakow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:03, 15 Lip 2008    Temat postu:

czesc. ja ogladam dr house na 2 wiec jestem dopiero w 3sezonie i mam jaedno bardzo nurtujace mnie pytanie, ostatnio na youtobe ogladalam filmik z urywkami dr house i w tym filmikun przedstawione bylo jak cameron umiera!!! czy to prawda??? ona naprawde umrze?? to moja ulubiona bohaterka wiec blagam jesli ktos cos o tym wie to odpiszcie!!! prosze :smt001

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ave
Dzida Kutnera


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z sypialni Wilsona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:19, 15 Lip 2008    Temat postu:

annniczka napisał:
czesc. ja ogladam dr house na 2 wiec jestem dopiero w 3sezonie i mam jaedno bardzo nurtujace mnie pytanie, ostatnio na youtobe ogladalam filmik z urywkami dr house i w tym filmikun przedstawione bylo jak cameron umiera!!! czy to prawda??? ona naprawde umrze?? to moja ulubiona bohaterka wiec blagam jesli ktos cos o tym wie to odpiszcie!!! prosze :smt001


To nie prawda , to montaż :smt001
Skoro oglądasz House'a na TVP2 (rozumiem , że 2 to TVP2) to nie możesz być w 3 sezonie , bo jeszcze go tam nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanilla87
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:58, 16 Lip 2008    Temat postu:

Uwielbiam Cameron! I nie wyobrażam sobie tego serialu bez niej. Jest świetnym lekarzem (najcześciej z byłych kaczuszek miała rację co do właściwej diagnozy, chociaż wiadomo, że przebłysk geniuszu zawsze był udziałem Housa), a że jest idealistką, to chyba nic złego, zwłaszcza, że często wykorzystuje to House przy wyciąganiu prawdy z pacjentów, którzy jej są w stanie powiedziec najwięcej. Poza tym ma wiele wspólnego z Willsonem;)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vanilla87 dnia Śro 13:49, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pannaX
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:27, 21 Lip 2008    Temat postu:

Ostatnio muszę przyznać, że Cameron mnie irytuje. Cały czas właściwie lata za Housem i się wymądrza. A na początku nawet ją lubiłam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evi
Messi Oosom Łajf
Messi Oosom Łajf


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:11, 21 Lip 2008    Temat postu:

a ja ją lubiłam, lubię i będę lubić (: no i zdecydowanie wolę ją od Thirteen.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 23:27, 21 Lip 2008    Temat postu:

Ja nie pojmuję tego nieustającego porównywania Cameron z Trzynastką. Fakt, wśród nowych Kaczuszek też jest tylko jedna kobieta, też jest piękna i też są jakieś "impulsy" między nią i Housem, ale obie panie mają tak totalnie różny charakter i sposób bycia, że nie widzę w tym żadnego sensu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arturowa1
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:33, 22 Lip 2008    Temat postu:

porównywanie narzuca się niejako w sposób naturalny, bowiem Trzynastka pojawia się na miejscu Cameron. Ja tez myślę, ze Cameron powinna wrócić w 5 Sezonie do pracy w zespole, zmieniła podejście do House'a i mogłoby być ciekawie popatrzeć jak między nimi iskrzy... mogłaby jeszcze kilka razy wpaść na pomysł że chce pocałować House'a.. to był przyjemny widok:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evi
Messi Oosom Łajf
Messi Oosom Łajf


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:05, 22 Lip 2008    Temat postu:

nie można uniknąć porównywania, bowiem skojarzenie, jakoby Thirteen trafiła w miejsce Cameron, narzuca się samo. przynajmniej mnie. jest jedyną kobietą w jego nowym zespole. skoro porównuję nowy zespół do starego, to mogę Cam porównywać do Thirteen. to prawda, obie postacie diametralnie się różnią, każda ma w sobie coś (jedna więcej, druga mniej)... ale - w zespole House'a wolałabym, żeby jedyną kobietą była właśnie Cam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Waniliowy Miś


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 5613
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:15, 22 Lip 2008    Temat postu:

W pierwszym sezonie lubiłam Cameron, ale zdecydowanie mi później przeszło...zrobiła się dość irytująca, co nie zmienia faktu, że chciałabym spowrotem dawnego zespołu, właśnie z nią...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pannaX
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:57, 23 Lip 2008    Temat postu:

Stary zespół był całkiem ok. ale nie chciałabym, żeby Cameron była z Housem. Jak zaczęłam oglądać powtórki, zauważyłam jej manipulacje i czasem męczące zachowanie itd. i straciłam dla niej wiele sympatii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MartaOSB
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia/Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:49, 23 Lip 2008    Temat postu:

Ja strasznie tęsknie za starym zespołem. Tak jakoś dziwnie tak bez Cameron. A teraz ten nowy zespół tak mi jakoś nie podchodzi..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MartaOSB dnia Śro 17:50, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 46 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:05, 07 Sie 2008    Temat postu:

Wikipedia to skarbnica wiedzy



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
renqaaa
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka :P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:54, 08 Sie 2008    Temat postu:

evi napisał:
nie można uniknąć porównywania, bowiem skojarzenie, jakoby Thirteen trafiła w miejsce Cameron, narzuca się samo.


Tak samo możemy porównać np. Kutner'a do Chase'a , albo Taub'a do Foreman'a. Ale jednak tak do końca nie pasuje to porównanie. Więc dlaczego porównujemy Cameron do 13.? Obie dziewczyny mają inne charaktery, zachowanie, sposób mówienia, docinania. Oczywiście można sobie je porównać i zobaczyć jakieś podobne elementy w nich, ale według mnie obie są nie do porównania, ale do wyróżnienia się. Do pokazania, że mimo że jedna została zastąpiona drugą, są całkiem inne.

Cameron strasznie się zmieniła w 4 sezonie. Jak już wspomniała Mrs.Lovett Cameron raz jest wredna, raz miła. Chyba powoli zmienia się w House'a. Te jej miny i docinanie. W serialu jest mi raczej obojętna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ana486
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:28, 10 Sie 2008    Temat postu:

Postac sympatyczna przez pierwsze dwa sezony fajna i mila , ale w polowie sezonu 3 troche mi szkoda Chese'a ze go tak wykorzystala dla zabawy , a do jej milosci do House'a to bylo pewnie w nim zakochana i on i tak ja odepchnal to takie fatalne zauroczenie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kociara
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:38, 11 Sie 2008    Temat postu:

A mi bardzo brakuje starego zespołu.
Bez niego 4 seria wydawała mi się trochę dziwna, tak jak by czegoś lub kogoś brakowało. ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceone
Tygrysek Bengalski
Tygrysek Bengalski


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:34, 11 Sie 2008    Temat postu:

mi tam ich nie brakuje. nowy zespół jest trochę mdły bo daje mu się mało czasu, ostatnio wszystko było skupione na Housie i jego życiu. ja myślę, że się jeszcze wyrobią.

a Cameron...hmm ostatnio też mnie denerwuje. podobała mi sie tylko w tym odcinku gdzie kręcono film z operacji tego chłopca z wielką głową. jak powiedziała, że kochała Housa i, że praca znim ją podniecala, a potem ćwiczyła sprostowania ;d.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PannaN
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:37, 13 Sie 2008    Temat postu:

Jak dla mnie to Cameron jest jedną z najpłytszych postaci w serialu.
Co rozumiem przez pojęcie "najpłytsza"?
Ma zbyt wyidealizowany obraz świata, czasami wydawać by się mogło, iż jest to spojrzenie dziecka - naiwne, widziane tylko w dwóch kolorach, czerni i bieli. Zdaje się jakby nie potrafiła dostrzec jakiego kolwiek kompromisu - dla niej ktoś musi być albo zły albo dobry. A gdy jej światopogląd zostanie podważony sama się w tym wszystkim gubi i nie ma pojęcia co zrobić.
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że ma bardzo silnie zbudowane zasady moralne i etyczne, jednak gdyby się im bliżej przyjrzeć jest to tylko zasłona dymna, bez sensu i pomyślunku powtarzane ogólne prawdy, który każdy z nas zna i tak nie stosuje. Tyle, że Cameron zdaje się w nie wierzyć.
Jest typowym przykładem inteligentnego, złotego dziecka - umysł się kształtuje, zdobywa coraz więcej wiedzy, jest świetnym lekarzem i naukowcem ale przy tym jej rozwój emocjonalny zatrzymuje się na poziomie trzynastolatki.

Chce zmienić świat na siłę, zachowuje się jak "anioł z misją" przy czym powtarza o swoim ateiźmie jakby chciała nam non stop udawadniać, że bycie dobrym jest wrodzone a nie wynikiem wychowania w religii/kulturze/rodzinie (niepotrzebne skreślić, w zależności od poglądów).

Jednak gy pod presją otoczenia "próbuje" coś zmienić w sobie i "splamić" swoją nieskazitelność jakimś złych, chamskim, złośliwym zachowaniem, wychodzi to sztucznie. To pokazuje, że taka osoba nie potrafi znaleźć złotego środka, popada ze skrajności w skrajnosc.

Jej zauroczenie House'm ma podłoże czysto ideologiczne - szuka osób, które zostały, w jej mniemaniu, pokrzywdzone przez los i chce je "uleczyć". Lecz przysłowiowe danie jej kosza nie oznacza złamania jej serca a tylko zranienie jej dumy. W dodatku, wszystkie jej emocje są podszyte tym naiwnym patrzeniem na swait, o którym pisałam wyżej.

Jakoś nie dażę jej sympatią, jest postacią irytującą. Z początku nie czułam do niej nie smaku, jednak z kolejną dawką epizodów niechęć wzrastała. Ale... w każdym serialu/filmie/książce jest jedna irytująca kobieta...

(przepraszam, że tak dużo, ale zboczenie przyszłozawodowe : O )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanilla87
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:39, 13 Sie 2008    Temat postu:

PannaN napisał:


Jednak gy pod presją otoczenia "próbuje" coś zmienić w sobie i "splamić" swoją nieskazitelność jakimś złych, chamskim, złośliwym zachowaniem, wychodzi to sztucznie. To pokazuje, że taka osoba nie potrafi znaleźć złotego środka, popada ze skrajności w skrajnosc.

Jej zauroczenie House'm ma podłoże czysto ideologiczne - szuka osób, które zostały, w jej mniemaniu, pokrzywdzone przez los i chce je "uleczyć". Lecz przysłowiowe danie jej kosza nie oznacza złamania jej serca a tylko zranienie jej dumy. W dodatku, wszystkie jej emocje są podszyte tym naiwnym patrzeniem na swait, o którym pisałam wyżej.


Szanuję opinię, ale pozwolę sobie wyrazić i moją :smt001
Popada w skrajności? Że niby jak? Kiedy? To, że coś czasami powie coś złośliwego, raczej w geście obrony, niż ataku, nie jest skarajnością.

Wiara w ideały, dla wielu totalnie obce, to chyba nie jest wada. Ale przyznaję, że może być irytujące dla kogoś kto rozczarowany ludźmi i pogodzony z tym, że wszystko i wszyscy są źli z naturyi absolutnie nic nie da się z tym zrobić, staje sie zgorzkniały i nieszczęśliwy.

To, że House stwierdził, że ona nie kocha, tylko się opiekuje/potrzebuje, wcale nie oznacza, że tak jest. Nie można tego stwierdzić tylko na podstwie jej pierwszego męża i jej stosunku do niego. Ja nie widzę w jej miłości do Grega nic podejrzanego, w takim facecie można się zakochać :smt003 (co też czyni połowa tego horum :smt002 )

A tak generalnie postać, czy ktoś ją lubi czy nie, jest bardzo ważna dla fabuły. Świetny kontrast dla amoralnych poczynań Housa. Cam tą może i naiwną dobocią często skuteczniej hamuje szalone zapędy Housa, niż wrzaski Cuddy. Dodatkowo jest podobna do ojca Housa, którego mimo, iż nienawidzi jednocześnie podziwia i potrzebuje. Allison zresztą też :smt003


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PannaN
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:17, 13 Sie 2008    Temat postu:

Popada w skrajność, bo nie potrafi znaleźć środka - ale jednocześnie szybko się wycofuje.

Cytat:
Ale przyznaję, że może być irytujące dla kogoś kto rozczarowany ludźmi i pogodzony z tym, że wszystko i wszyscy są źli z naturyi absolutnie nic nie da się z tym zrobić, staje sie zgorzkniały i nieszczęśliwy.


O przepraszam, ja nie jestem zgorzkniała i nieszczęśliwa. Takie zachowanie, wiecznej idealistki denerwuje zwykłych ludzi - tych co potrafią zrozumeić, że nie ma czlowieka całkowicie dobrego i całkowicie złego, tych co znają coś pośrodku. Ideały wyginęły gdy popełniono pierwsze morderstwo.

Cytat:
Ja nie widzę w jej miłości do Grega nic podejrzanego, w takim facecie można się zakochać (co też czyni połowa tego horum )


Jej zauroczenie, bo miłosć to nie jest, to typowe zafascynowanie nauczycielem, który pociąga doświadczeniem i innością. Na dłuższą mete się wypala.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanilla87
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:30, 13 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
O przepraszam, ja nie jestem zgorzkniała i nieszczęśliwa. Takie zachowanie, wiecznej idealistki denerwuje zwykłych ludzi - tych co potrafią zrozumeić, że nie ma czlowieka całkowicie dobrego i całkowicie złego, tych co znają coś pośrodku. Ideały wyginęły gdy popełniono pierwsze morderstwo.


Pisałam ogólnie o tym zgorzknieniu, nie bierz tego do siebie, jeżeli Cię uraziłam to bardzo przepraszam.
Jasne, że nie ma ludzi idealnych. Nie wierzę w ludzi, którzy postępują zawsze tak a nie inaczej, tylko dlatego, że to słuszne. Ale Cam przecież nie jest taka kryształowa. Ma zapędy idealistyczne, ale co z tego? Nikogo do niczego nie zmusza. Bycie dobrym to nic złego
Co do miłości/ zauroczenia, nie będę się upierała. Zobaczymy jak szybko sie wypali


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PannaN
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:20, 13 Sie 2008    Temat postu:

Nie wzięłam tego do siebie Po prostu to było za duże uogólnienie.
Co jest złego w zapędach idealistycznych? Doprowadziły do obu wojen świadowych
Nie sądzę, zę Cam wywoła kolejną, ale niestety - taką osobę się ślepo wielbi, ablo śmiertelnie nienawidzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanilla87
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:38, 13 Sie 2008    Temat postu:

Z tym uogólnieniem to może rzeczywiście przesadziłam, ale wojna??? :smt103 To też przegięcie, chociaż trochę mnie to rozśmieszyło, a pewnie nie powinno... Hmm, to chyba nie takie ona ma ideały... :smt002
Cameron jest ładna, miła, dobra w tym co robi, zakochana w Housie (ok, może być "zauroczona"), naprawdę da się lubić. Ale jej nie wielbię i mimo, że czasami niektórych irytuje, też chyba nie należy do osób, których twarz nakleja się na tarczę do rzutek... Aż tak kontrowersyja to ona nie jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PannaN
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:40, 13 Sie 2008    Temat postu:

Chodzi mi o to, że kurczowe trzymanie się jakich kolwiek ideałów moze mieć złe konsekwencje - raz wojna, raz kłótnia To była metafora : D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Postacie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 11 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin