James Wilson

Narenika · Wysłany: Czw 23:40, 13 Mar 2008 Temat postu:

Miał, to pożyczył

Wilson reprezentuje sobą wszystkie te cechy, jakie można sobie wymarzyć u przyjaciela: jest naiwny, dobroduszny, inteligentny i umie wybaczać

vajoj · Wysłany: Czw 23:43, 13 Mar 2008 Temat postu:

no i umoralnia ;p chociaz wie ze to nie ma sensu

cud człowiek

cuddy rulz · Wysłany: Nie 19:00, 16 Mar 2008 Temat postu:

Bruno · Wysłany: Pon 19:04, 17 Mar 2008 Temat postu:

najkrótsza uległość na świecie

e tam najlepsze było jak mu zrobił jumę gitary

motyw ze Szklanej Pułapki się pojawił

no i Wilson jako terrorysta...ahhh

chciałabym sie znaleźć w jego rękach

vajoj · Wysłany: Pon 19:09, 17 Mar 2008 Temat postu:

James z Gregiem to takie małe dwa dzieciaki, ktore lubia sobie robic kawały

Tylko ze Wilson jest tym dojrzalszym, ale zawsze daje sie namowic na jakies eskapady

Becia · Wysłany: Pon 19:13, 17 Mar 2008 Temat postu:

przecież 3 najbardziej spektakularne przekręty były w wykonaniu James więc nie wiem czy jest dojrzalszy

Em. · Wysłany: Pon 19:22, 17 Mar 2008 Temat postu:

Sprawia tylko takie wrażenie

. Wilson to kawał dzieciaka, poczynając od tego wombatowego uśmiechu a kończąc na skarpetkach do pary

.

Narenika · Wysłany: Pon 19:28, 17 Mar 2008 Temat postu:

Cate, obawiam się, doskonale rozgryzła Wilsona.. słodki drań

czytałam dziś zajefajnego, ale ostrego fika, z ciemną stroną Wilsona..

Richie117 · Wysłany: Wto 19:23, 18 Mar 2008 Temat postu:

Wilson to taki aniołek z rogami...

Tylko tych rogów nie widać, bo się skrywają w cieniu Grega

Albo... dzięki osmozie Wilson przyswoił sobie trochę ciemnej strony House'a

Em. · Wysłany: Wto 19:32, 18 Mar 2008 Temat postu:

Albo nigdy nie był taki święty

. Zaraz, jak to było? [cytat z 4x11]

Cate : Tymczasem ty, dla odmiany, masz nieskazitelny wizerunek. Jesteś odpowiedzialny, miły, ludzki. A jednak jesteś jego najlepszym przyjacielem.
Wilson : Nie ruszaj. Sądzisz, że w rzeczywistości jest bardziej miły, niż się wydaje?
Cate : Sądzę, że ty w rzeczywistości jesteś o wiele mniej miły,niż może się wydawać.

vajoj · Wysłany: Wto 19:39, 18 Mar 2008 Temat postu:

tak pewnie okaze sie, ze tak na prawde to Wilson kontroluje Grega i kaze mu robic takie złe, złe rzcezy

Nawet jesli to Wilsonowi ujdzie to na sucho

za te oczy

vajoj · Wysłany: Wto 19:49, 18 Mar 2008 Temat postu:

tak on ma to takie spojrzenie ktore mowi "przytul mnie"

no ale mnie rozbraja jak polaczy je ze spontanicznym usmiechem, taki nagły wybuch radosci

MiLusia · Wysłany: Czw 15:34, 20 Mar 2008 Temat postu:

Zaraz po Housie mój najulubieńszy dokto

wiedzma · Wysłany: Sob 19:12, 22 Mar 2008 Temat postu:

House i Wilson to duet nie z tej ziemi xD Świetnie się dobrali. Wilson ma cuuudne oczka *rozmarzona*. Ale szkoda mi go kiedy House mu żarcie zabiera albo musi za niego płacić

może nie szkoda, ale ja bym długo nie wytrzymała, żeby za kogoś płacić ;]

cuddy rulz · Wysłany: Sob 19:32, 22 Mar 2008 Temat postu:

House to naukowiec - próbuje zmierzyć jak bardzo Jimmy ceni ich przyjaźń

ludzie po Daddy's Boy wiedzią co mam na myśli...

wiedzma · Wysłany: Wto 22:39, 25 Mar 2008 Temat postu:

Jak ja kiedyś oglądałam jakiś amerykanski film o nastolatkach i był taki bohater, ktory miał dziewczyne, ale zdradzał ją z innymi. No i denerwowało mnie to. Ma laske, a zalicza inne. Z Wilsonem jest inaczej. Lubie to jaki jest

Może jest to śmieszne, ale pasuje mi to, że on tak robi i nawet mnie to nie denerwuje

Richie117 · Wysłany: Nie 19:25, 30 Mar 2008 Temat postu:

taki fajny fanvid o Jimmy'm

(może już gdzieś jest, ale...)

[link widoczny dla zalogowanych]

vajoj · Wysłany: Nie 19:43, 30 Mar 2008 Temat postu:

dzisiaj rozmawialam z nowo wkrecona kolezanka w House'a stwierdzila, ze Wilson jest swietny i ze z jego twarza moglby zagrac w serialu komediowym

[dopytywalam sie czy czasami nie chodzi jej o House'a

]

eletariel

to ja powócę dotematu Wilsona, który wcale takim aniołkiem nie jest, jakim sie wydaje, że jest. Bo któż naćpał przyjaciela antydepresantami i podciął mu laskę? No i fakt, ze potrafi sie odgryźć Hausowi i stanowi jego...hmmm "sumienie".

VOODOO

Willson to taka postać ktora wydaje sie miekka i podatna na WOLE Housa ale mysle ze to pozory pamietacie jak przepiłował mu laske w odwecie??
Wyobrażacie sobie co sie działo w ich akademiku. Mogli by kiedys dac takie retrospekcje czy cos

cuddy rulz

vajoj

teoretycznie Jimmy powinien chudnac- przeciez Greg zzera mu połowe jedzonka

Arago

Chyba najbardziej dobroduszna postać w serialu. Zresztą przy Gregu każdy wypada jak aniołek. Chociaż do chodzącej doskonałości mu daleko. To kolejne rozwody , to romans z pacjentką i ogólne uwielbienie dla kobiet. Ja go uwielbiam dlatego , że jest prawdziwym przyjacielem. Jak trzeba to nawet załatwi alibi i zrobi włam do domu pacjentki. Jest takim przenośnym, chodzącym sumieniem House. A i zażartować i odgryźć mu się potrafi [ do dzisiaj ryje z tej podciętej laski Grega XD]
Straszliwie podoba mi sie jak on mówi. Tak troszkę sepleni jak na mój gust. Ale i tak go kocham.
Ciekawe , czy CTB zabawi z nim dłużej czy znajdą mu kogoś innego?

cuddy rulz

dobra, dobra ...
"Jimmy Święty Wilson" sumienie Grega, wybaczający, wieczny, wierny, niezmordowany przyjaciel...
ale on wcale nie jest święty... do końca
ma jedną wadę "kocha wszystkie kobiety"

Richie117