Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czary - mary [NZ/P]
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy podzielić fika na lata, czy zostwić tak jak jest?
podzielić
68%
 68%  [ 11 ]
zostawić
31%
 31%  [ 5 ]
Wszystkich Głosów : 16

Autor Wiadomość
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:53, 15 Gru 2009    Temat postu: Czary - mary [NZ/P]

Dla wszystkich, którzy ciągle są ze mną, mimo, że tak beznadziejnie piszę.


zweryfikowane przez baby

1 września, dworzec w New Jersey.
Na parking zajechał czerwony samochód, w którym dwie z trzech siedzących tam osób o coś się kłóciły.
- Szybciej, szybciej – krzyczała wysoka jasnowłosa kobieta ubrana w długi, czarny płaszcz.
- Mamo – westchnął niebieskooki chłopak.
- Greg, pospiesz się, musimy jeszcze znaleźć państwa Wilson – ponagliła go matka.
Jej mąż wziął kufer, klatkę z białą zawartością i udali się na peron.

W tym samym czasie:
- Mamo, pośpiesz się – poprosił James Wilson. – Nie znajdziemy House’ów – narzekał.
- Dobrze, już dobrze – odparła, wysiadając z auta. Pan Wilson zapakował brązowy kufer na wózek i poprowadził rodzinę na peron.

***

- Cześć, Greg.
- Cześć, Jimmy.
Pociąg do Weekly odjeżdża za 5 minut. Proszę o zajęcie miejsc.
- Chodź – powiedział James, ciągnąc House’a za rękaw.
- Pa mamo, pa tato – rzucili do rodziców, po czym zniknęli za drzwiami pociągu.
Zajęli przedział, wygodnie się rozsiedli. Wilson nagle aż podskoczył z wrażenia, gdy zobaczył czym jest biała zawartość klatki.
- Wow – szepnął. – RODZICE KUPILI CI SOWĘ?! – Nie mógł uwierzyć własnym oczom.
- A tak, właśnie. Przegrałeś zakład – odparł Greg z triumfalnym uśmiechem.


I teraz pytanie:
Czy pisać tego fika dalej?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez baby dnia Pon 19:47, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:08, 15 Gru 2009    Temat postu:

Pisz!
Boski jest
Nastoletni (?) Hudsonek To będzie piękne.
Troszkę krótko, ale grunt, że jest.
Mi się podobało i nie mogę doczekać się ciągu dalszego.
Dużo czasu i ogromniastego wena.
Pozdrawiam cieplutko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gehnn
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku pięciu Braci
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:35, 15 Gru 2009    Temat postu: Re: Czary - mary [1/?] [NZ]

Haha xDDD Od razu skojarzyło mi się z [link widoczny dla zalogowanych]. Czyżby jakaś inspiracja? ^.^

Mało mogę powiedzieć, bo początek jest krótki, ale nie jest tragicznie :DDD, więc jestem nastawiona pozytywnie na dalszą część. Pisz, pisz. Jeśli to będzie huddy w czymś pseudohogwartowym, i to jeszcze z Wilsonem w dodatku, to ja jak najbardziej będę czytać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gehnn dnia Wto 15:36, 15 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:14, 15 Gru 2009    Temat postu:

czarodziejko - dziękuję, moje serce się raduje

gehnn - zdjęcia nie widziałam, ale tak, inspirowane Hogwartem ^^

Zasnęli po 30 minutach gry w skojarzenia.
- Radzę nie spać. Za pół godziny będziemy na miejscu.
Ze snu wyrwał ich dziewczęcy głos, a Wilson aż spadł na podłogę.
- Co? Kto? – House zerwał się z kanapy – Kim ty w ogóle jesteś?! – zapytał już bardziej przytomny.
- Lisa Cuddy – odparła, wyciągając do niego rękę. – Miło mi. A ty to kto?
- House, Gregory House – niepewnie, choć z udawaną powagą przedstawił się i uścisnął jej rękę.
- Eeee, a ja to Wilson – wtrącił Jimmy, podnosząc się z podłogi. – James – dodał.
Lisa lekko się wzdrygnęła, odwróciła swój, niezidentyfikowanego koloru, wzrok od House’a i podała mu rękę.
- Cześć, James.
Usiadła koło Wilsona i pochyliła się, odgarniając ręką włosy z ramion. House’owi opadła szczęka na widok dekoltu dziewczyny.
- Wiecie już do jakiego domu chcecie należeć? – spytała.
- Moim rodzice chcą, żebym trafił do Gryffindoru, Grega chyba też – powiedział brązowooki, na co House przytaknął.
- Moi też – westchnęła i wstała. – Do zobaczenia na Ceremonii Przydziału – uśmiechnęła się i wyszła.
- Ładna jest – szepnął Jimmy do House’a.
- Zamknij się – syknął, bo usłyszał cichy chichot wydobywający się zza drzwi.
Otworzył drzwi i posłał dziewczynie rozbawione spojrzenie.

Betowała Kika


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez baby dnia Wto 16:51, 15 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:05, 15 Gru 2009    Temat postu:

baby!
To jest świetne, genialny pomysł, można to naprawdę wspaniale rozegrać, tyle możliwości
Moja rada: wstawiaj dłuższe części i nie pędź z akcją na łeb, na szyję (np. wstawiaj jakieś krókie opisy)
Mi się bardzo, bardzo podoba
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Houseland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:08, 15 Gru 2009    Temat postu:

Oczywiście, że pisać czekam na ciąg dalszy, może być bardzo ciekawie i zabawnie, odświerzysz nam wątek przedstawiając młodego Hudsona
NtklN


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:37, 15 Gru 2009    Temat postu:

Zgadzam się z IloveNelo, troszkę opisów.
I będzie u mnie radocha.
Cudne.
Pottera nie czytałam, ale fajnie się zapowiada.
Wena
i czasu
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gehnn
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku pięciu Braci
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:56, 15 Gru 2009    Temat postu:

baby napisał:
Lisa lekko się wzdrygnęła, odwróciła swój, niezidentyfikowanego koloru, wzrok od House’a i podała mu rękę.


Wzrok nie może być niezidentyfikowanego koloru ^^



W porządku, ale jest krótko. Jedna część powinna mieć średnio półtorej - dwie strony w wordzie. I dosyć rażąco upodabniasz bohaterów do oryginałów, a to chyba nie ma być OOC :> Ale czekam na rozwój akcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mazeltov
Neurolog
Neurolog


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z poczekalni
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:17, 15 Gru 2009    Temat postu:

o tak pisz dalej bo ja musze to zobaczyc
House jest niebezpieczny poprostu a jak bedzie mial magiczna rozdzke to bedzie super niebezpieczny
a czy Cuddy ma tu byc kims na ksztalt mlodej niezwykle zdolnej odpowiedzialnej hermiony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Verti
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:21, 15 Gru 2009    Temat postu:

Genialny pomysł House + Potter mmm... najlepsze ^^

Pisz błagam pisz i zgadzam się z IloveNelo zdecydowanie dłuższe kawałki i jakbyś mogła to troszkę zmodyfikuj ^^

Ale czekam czekam ^^
Świetne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HuddyFan
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:12, 16 Gru 2009    Temat postu:

To z decydownie będzie jeden z ciekawszych fików jaki czytałam

Pisz dalej!!!
HuddyFan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dr Tygrysolka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Śro 18:50, 16 Gru 2009    Temat postu:

Pisz, pisz, bo mnie bardzo zaciekawiłaś Zgrzyta mi tylko ten "niezidentyfikowanego koloru wzrok" i widok dekoltu jedenastoletniej Cuddy, bo, o ile pamiętam, w takim wieku idzie się do Hogwartu
Troszkę krótkie cześci, ledwo człowiek się wczyta i ma ochotę na więcej, to tu już koniec.

I również popieram IloveNelo (spróbowałabym nie ) - więcej opisów. Nie dużo, pamiętaj, więcej.

Życzę Wena, jakiego tam sobie zamarzysz Może być różowy i puszysty, byle by był

Tygrysek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:27, 18 Gru 2009    Temat postu:

dziękuję, dziękuję *ociera łzę wruszenia*
nie sądziłam, że tylu osobom sie spodoba.
narazie mam napisane ręcznie 12 stron A5 (a to dopiero ich drugi dzień w Hogwarcie), teraz przepisuję na komuter ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:14, 18 Gru 2009    Temat postu:

Na początku jakoś nie orientowałam się za bardzo, o co chodzi, ale tu:
Cytat:
- Wow – szepnął. – RODZICE KUPILI CI SOWĘ?! – Nie mógł uwierzyć własnym oczom.

poraził mnie grom z jasnego nieba. Hahahahah! Padłam całkowicie!
Jak już tam dziewczyny zwróciły uwagę wcześniej - ten wzrok, jedenastoletnia Cuddy plus trochę opisów i będzie całkiem super! ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:08, 19 Gru 2009    Temat postu:

Dla Kiki


Zweryfikowane przez baby


Jechali jeszcze może z piętnaście minut, gdy pociąg zaczął zwalniać, aż w końcu się zatrzymał.
- Wysiadamy, wysiadamy – usłyszeli wysoki, damski głos.
Zwlekli się z kanap, ubrali płaszcze i wyszli z przedziału.
- Przepraszam… Przepraszam… - James nieudolnie próbował kogoś zatrzymać.
- Odsuń się – powiedział Greg, odciągając go do tyłu. – Hej ty, tak ty. – Niski, pulchny chłopak podszedł do nich. – Gdzie są nasze bagaże?
- N-nie wiem – wyjąkał, poczym uciekł.
- O, może on będzie wiedział – mruknął sam do siebie. Złapał wysokiego blondyna za kaptur i odwrócił w swoją stronę. Ten zmrużył gniewnie oczy i przechylił głowę.
- Wiesz może gdzie są nasze kufry? – niemalże warknął.
- Nie wiem. I nie wiem też, kim jesteś – odpowiedział ironicznie.
- House, a ty?
- Tritter – podał mu rękę. – Witamy w Weekly – dodał szyderczo.
Greg uścisnął jego rękę, po czym pociągnął Wilsona do drzwi. Niestety był osobą wybuchową, a teraz jego cierpliwość była już na granicy.
- Kto to był? – spytał Jimmy.
- Nie wiem. Jakiś Tritter.
- Nie wygląda na zbyt miłego.
- Bo nie jest – syknął, pocierając stopę, którą uderzył o jakąś walizkę.
- House! Wilson! Wszyscy na was czekają! – krzyknęła pani Derck.
- Już, już idziemy – odparli chłopcy, chowając głowy. Wybuchli gromkim śmiechem i puścili się biegiem. Dołączyli do grupy uczniów przed rzeką i odsapnęli. Po chwili pani profesor prowadziła ich już wzdłuż rzeki. Zatrzymali się po trzech minutach drogi.
- Trójkami proszę – powiedziała.
House rozpoznał Cuddy wśród dziewczyn stojących przed nimi i pociągnął ją za włosy.
- Ał - pisnęła. – House!
- Cii. Chodź. – Pociągnął ją za rękaw płaszcza jedną ręką i Wilsona za kołnierzyk drugą.
Zajął trzecią z rzędu bryczkę i usadowił się wygodnie na środku.
- Może byś się tak posunął? – spytała z ironią.
- Na moich kolanach też jest dużo miejsca. – Uśmiechnął się, ale było zbyt ciemno, by mogła to zobaczyć.
- Nie, dziękuję – odparła, kucając na podłodze.
Wilson usiadł obok Grega i zaczął pogwizdywać.
- Zamknij się – syknęła Cuddy z Housem jednocześnie.
Lisa narzuciła na siebie czarną, wieczorową szatę.
- Co ty robisz? – spytał zdziwiony James.
- Ubieram się, nie widać? – odparła kompletnie zbita z tropu. – A wy, nie macie szat wieczorowych? Były w obowiązkowym wyposażeniu.
- Eeee. – Chłopcy popatrzyli po sobie. – Nie – odpowiedzieli zgodnie.
- Gratulacje. Ciekawe, co wam powiedzą nauczyciele – zaczęła się zastanawiać, mrucząc coś pod nosem.
Powóz zatrzymał się, przerywając jej rozmyślania. Błyskawicznie poderwała się do góry.
- Chodźcie – powiedziała, ciągnąc ich za włosy.
- Ała – jęczeli. – To boli.
Puściła ich, więc podnieśli głowy do góry, a ich oczom ukazał się przepiękny widok, z jakim jeszcze nigdy się nie spotkali.
Zamek miał trzy wieże, z wielu okien padało światło na piaskowe ściany. Na czarnym niebie świeciły gwiazdy, a w tafli ciemnego jeziora odbijał się księżyc. Widok był zachwycający, a w powietrzu dało się odczuć magię.
- House, Wilson, Cuddy! Przyjdzie jeszcze czas na zwiedzanie, a teraz chodźcie, bo i tak jesteśmy spóźnieni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez baby dnia Sob 18:34, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IloveNelo
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caer a'Muirehen ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:13, 19 Gru 2009    Temat postu:

Wow
Tyle osób mnie posłuchało i widzisz?
Chyba miałam rację
Troszkę więcej opisow (w tej części wszystko proporcjonalnie - duży plus ode mnie ) i od razu się przyjemniej czytało
O matko!
Nie wpadłam wcześniej na to, że Malfoyem będzie Tritter
Brawo ! Padłam przy tym fragmencie.
Tylko jedno ale: czy oni się nie zachowują zbyt...dziwnie jak na jedenastolatków? (tak, tak, przyznaję rację Tygrysowi, a spróbowałabym nie )
Pozdrawiam i Wena ogromnego życzę


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez IloveNelo dnia Sob 18:39, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelszczyzna ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:33, 19 Gru 2009    Temat postu:

Dłuższa część, więcej opisów i od razu lepiej.
Mi się podooba.
Ciekawisz, a cio będzie dalej?
Wstawiaj kolejną część przed świętami.
I szat nie ma, ale House coś wymyśli.
Ja już widzę jak on się tłumaczy.
Bo na kolanach jest duużo miejsca.
No i czemu nie chciała? xd
Ja tam bym siadała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:02, 20 Gru 2009    Temat postu:

IloveNelo - dziękuję. wiem, że zachowują się dziwnie, ale jestem przyzwyczajona do dorosłych dzieciaków
czarodziejko - miło mi to słyszeć. a szczerze powiedziawszy zupełnie zapomniałam o tych szatach. teraz muszę wcisnąć gdzieś o tym fragment


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aleksandra
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sława
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:11, 20 Gru 2009    Temat postu:

Bejbi, kocham twoje opowiadanie

Pisz dalej ;*

PS. Tritter jako Malfoy Uśmiałam się jak nigdy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksandra dnia Nie 16:21, 20 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Nie 16:47, 20 Gru 2009    Temat postu:

Baby!!!

Uwielbiam Cię! xD
Toż to jest mój ulubiony serial w scenerii mojej kochanej książki^^
Teraz brakuje mi do pełni szczęścia jeszcze kogoś za Lupina^^

Świetnie, oryginalnie^^

Pisz dalej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:28, 20 Gru 2009    Temat postu:

Biszpociku - dziękuję, piszę, piszę
Agusss - no nie wiem czy będzie Lupin, nie wiem, nie wiem

Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi, jeżeli nasi jedenastoletni bohaterowie będą się całować


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusss
Członek Anbu
Członek Anbu


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bierze się głupota?

PostWysłany: Nie 19:33, 20 Gru 2009    Temat postu:

Hmmm... Baby na pewno pomyślisz o tym xD
Kto Cię ochrzcił nienapaloną trzynastką? ^^

Oczywiście, że nikt sie nie obrazi a jeżeli ktoś spróbuje... xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baby
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:26, 21 Gru 2009    Temat postu:

Dłuższa część, ale nie przywyczajajcie się za bardzo.

- Witam was serdecznie w naszej szkole – spojrzał najpierw na starszych uczniów, potem na pierwszaki. – Mam nadzieję, że i w tym roku nauka magii będzie dla was równie łatwa i przyjemna, jak w poprzednich latach… - Dalej House już nie słuchał, bo po co? Stary dziad, niech sobie gada co chce.
Z zamyślenia wyrwały go oklaski tuż przy jego uchu.
- Wilson – syknął. Obrócił się i ujrzał uśmiechniętego przyjaciela, który z zapałem bił brawo dyrektorowi.
- A teraz przejdźmy do Ceremonii Przydziału.
- Lisa Cuddy – wyczytała pani Derck z długiego pergaminu. Lisa podeszła do niej i usiadła na niskim stołku. Pani profesor nałożyła jej starą tiarę, która gdy tylko dotknęła jej hebanowych loków, wykrzyknęła: Gryffindor! Cuddy uśmiechnęła się szeroko i pobiegła do stołu wiwatujących Gryfonów.
- James Wilson – wyczytała kolejne nazwisko.
Jimmy niepewnie podszedł, siadając zacisnął powieki i czekał na werdykt.
- Gryffindor! – ogłosiła tiara. Chłopak poderwał się na równe nogi i zajął miejsce po prawej stronie Lisy.
- Gregory House – kolejne nazwisko.
House pewnie podszedł do taboreciku i z dumnie wypiętą piersią czekał na przydział do domu.
- Gryffindor! – Greg wstał i szybkim krokiem podszedł do długiego, mahoniowego stołu. Zajął miejsce po po lewej stronie Cuddy.
- Michael Tritter! – blondyn usiadł na chwiejnym stołku, a pani profesor nałożyła mu tiarę na głowę. Ta po długim rozmyślaniu wykrzyknęła: Slytherin! Zadowolony chłopak, prawie że pobiegł do stołu klaszczących Ślizgonów. Usiadł koło Prince’a Truck’a, na którego piersi błyszczała srebrna odznaka prefekta.
- Uczniowie przydzieleni do domów, a ja szczerze powiedziawszy trochę zgłodniałem – zaśmiał się. – A więc ucztę czas zacząć – rzekł niski, pulchny dyrektor. Klasnął w dłonie, a na stołach pojawiło się mnóstwo jedzenia oraz napojów.
- Wow – szepnęła Cuddy.
- Mniam! – krzyknął półgłosem Greg, nakładając sobie cały talerz sałatki jarzynowej.
Wilson oniemiały patrzył na to wszystko z wytrzeszczonymi oczami i otwartymi ustami. Lisa szturchnęła go lekko w bok.
- Ach, tak – zreflektował się i nałożył na talerz dwa udka z kurczaka.
Po dwugodzinnej kolacji i rozmowach, prefekci zaprowadzili uczniów do pokoi wspólnych i dormitoriów. Gdy przechodzili przez portret na siódmym piętrze, Cuddy znów westchnęła z zachwytu.
House z rozbiegu wskoczył na czerwony fotel, a Lisa i James usiedli na kanapie.
Rozejrzeli się po pomieszczeniu. W kominku wesoło tańczyły płomienie, na drewnianej podłodze leżał czerwony dywan, a na sklepieniu namalowane były jakieś pojedynkujące się postacie.
- O godzinie dwudziestej drugiej zaczyna się cisza nocna, a kończy o siódmej nad ranem. Żadnej magii, wygłupów, ani wychodzenia z sypialni w tym czasie – oznajmił prefekt, po czym wyszedł.
House spostrzegł dużą, korkową tablicę, a na niej jakieś ogłoszenia.

Przeczytał plan na głos, ale Cuddy i Wilson i tak podeszli, by się z nim zapoznać. Zegar wybił godzinę dwudziestą drugą i do salonu wpadł zdyszany Sam Court – prefekt.
- Do łóżek! – krzyknął i wszyscy zaczęli się zbierać. – Dziewczęta na lewo, chłopcy na prawo – wskazał wejścia do sypialni.
Greg i Jimmy od razu odnaleźli swoje kufry na środku pomieszczenia. Szybko zajęli łóżka obok siebie i przyciągnęli tam bagaże. House opadł z łoskotem na bordową pościel i zrzucił z nóg adidasy. Wilson zaczął rozpakowywać swoje rzeczy. Ubrania schludnie ułożył w dolnej szufladzie komody, dzielącej łóżko jego i House’a. Buty wstawił pod łóżko, a książki położył na stoliku. Na szafce nocnej stała lampka, dająca słabe, żółtawe światło, zielony kubek, szczoteczka, pasta do zębów, jego ulubiona książka i różdżka.
Greg podniósł się i oparł na łokciach. Przeczesał wzrokiem wszystkich rozpakowywujących się chłopców i postanowił pójść w ich ślady. Wyciągnął ubrania i położył je w szufladzie koło James’a. Książki i buty wrzucił pod łóżko, a na szafce nocnej postawił jego ukochany, czerwony kubek, szczoteczkę, pastę i czerwono – szarą piłkę. Rozejrzał się po sypialni i parsknął śmiechem na widok równo ułożonych, schludnych i czystych rzeczy. Wziął piżamę, ręcznik i mydło pod pachę i poszedł do łazienki.
Gdy tylko do niej wszedł, jego wzrok od razu przykuła ogromna, biała wanna ze złotym kranem i kurkami. Podbiegł do niej, przekręcił pokrętło odpowiadające za ciepłą wodę i obserwował sączącą się turkusową substancję, tworzącą pianę. Przykucnął, ułożył swoje rzeczy z brzegu i ściągnął koszulę. Następnie pozbył się spodni, skarpetek i bokserek. Wsadził jedną stopę i szybko ją wyjął, bo się poparzył. Delikatnie odkręcił zimną wodę i gdy temperatura w wannie była odpowiednia wskoczył do wody rozbryzgując pianę po całej łazience.
Westchnął, rozkoszując się chwilą ciszy, rozmyślał i nie wiedzieć kiedy zasnął. Gdy się obudził zegar wybijał właśnie północ. Szybko się umył, opłukał i wytarł, po czym ubrał w piżamę i czmychnął do łóżka. Nazajutrz miały go czekać pierwsze lekcje…
***
Obudził się cały zlany potem. Przetarł oczy i spojrzał na zegarek – 10.00 – o cholera. Na sąsiednim łóżku James spał w najlepsze. House uśmiechnął się złowieszczo, wziął swój czerwony kubek i pobiegł do łazienki.
- Pobudka! – krzyknął, oblewając przyjaciela zimną wodą.
- O matko! – Jimmy spadł z łóżka. Przetarł oczy ręką i spojrzał na Grega, który skręcał się ze śmiechu.
- To nie było konieczne – syknął, wstając z podłogi i masując ramię. W oczy rzuciła mu się pustka w sypialni. – Która godzina?
- Dziesiąta – odparł swobodnie przyjaciel. – Czyli od godziny mamy Obronę Przed Czarną Magią – dodał ze złośliwym uśmieszkiem.
- Co?! – ryknął Wilson.
- No nie patrz tak na mnie – powiedział House z miną niewiniątka. – Już się ubieram.
Pognali do łazienki, szybko się umyli, przebrali i wyszli na korytarz. Zbiegali właśnie po schodach, gdy nagle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coolness
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:26, 21 Gru 2009    Temat postu:

A więc tak. Przepraszam!
Miałam skomentować już dawno, jednak jak zwykle czas jest moim wrogiem

Sam pomysł jest genialny. O czymś takim właśnie marzyłam.
Kocham ffy potterowskie i housowskie... a połączenie tego i tego to szczyt moich marzeń. Prezent na święta *__*

Kocham

Najchętniej usadziłabym cię przed komputerem i kazała pisać cały czas ciąg dalszy.

PS. Przez ciebie chodzi mi po głowie dziwny pomysł... no nic... jak coś dziwnego napiszę, to wiedz, że przez ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zraniona
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze Swojego Szczęśliwego Miejsca
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 21 Gru 2009    Temat postu:

Lisa Cuddy jako Hermiona Granger
Ale który z nich to Harry a który Ron?
No,bo Harry jest głównym bohaterem, a z Hermioną ma być Ron. Oświeci mnie ktoś?
Z góry dziękuję i przepraszam za to, że jestem blondynką
Co do fika to jest świetny przezabawny i zupełnie odjechany w dobrym sensie
Mam nadzieję, że szybko napiszesz nową część
jakaśtam zaproponowała, a ja już prawie weszłam do kompa i cię przywiązuje do krzesła

Wena

PS. Oj nie tylko ty masz dziwne pomysły po tym fiku. Mi się coś uroiło i jak tego nie wrzuce przynajmniej do worda to padnę ze śmiechu nad mą głupotą i pomysłami które są zdrowo rąbnięte


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin