Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

czerwona sukienka [NZ/P]
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniia2311
Patolog
Patolog


Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wołomin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:09, 02 Paź 2008    Temat postu: czerwona sukienka [NZ/P]



A więc jest to mój pierwszy fik... ehh poczatek jakis taki niemrawy jest troche ale nie wiem co tam mozna zmienić ehhh no to chyba zaczynam(y):


Jak każdego dnia Cuddy przyszła do szpitala i od progu wiedziała że ten dzień będzie taki sam jak inne.
W przychodni było mnóstwo pacjentów
-Jak zwykle Housa gdzieś wcieło-pomyślała-Ciekawe gdzie tym razem się ukrywa.
Po paru krokach zabaczyła Wilsona
-Wilson!!!-krzykneła i podeszła do niego-gdzie tym razem ukrywa się ten otumaniony Vicodinem chłoptaś???
-Hej Cuddy, tym razem nawet ja tego nie wiem szukałem go chyba wszędzie-powiedział nie odrywając wzroku od wyników badań pacjentów.
-Czemu z nim są zawsze jakies problemy-zapytała sama siebie.

Tymczasem House jak gdyby nigdy nic siedział przy windach na II piętrze. Za 13 minut kończył sie jego dyżur w przychodni.Jego telefon zaczoł dzwonić. Widomość od Wilsona:
Uważaj Cuddy Cie szuka, jest wściekła że znowu nie ma Cię w przychodni!!"
-Boże do tej nawiedzonej baby niegdy nie dotrze że użeranie się z pacjentami z przychodni nie ma sensu bo oni po prostu są nało inteligentni-pomyslał
Prawie w tym samym momencie otworzyły się drzwi od windy w których stała wściekła Cuddy.
-To ja już chyba pójde-powiedział sam do siebie próbował czym prędzej zwiać byle tylko Cuddy go nie namierzyła.

Gdy otworzyły się drzwi do windy Cuddy od razu zobaczyła House`a próbującego zwiać.
-House!!-krzykneła gniewnie i ruszyła za nim.-kiedy w końcu przestaniesz zachowywać się jak małe dziecko i unikać swoich obowiązków.
-O Cuddy, też się ciesze że Cię widze. Co u mnie? Miło że pytasz-powiedział ironicznie.
-Masz natychmiast zejść na dół i zająć się pacjentami...-Nic z tego za 7 minut kończe dyżur,nawet jakbym bardzo chciał a nie chce nie zdąże tam nawet dojść-powiedział szczęśliwy przerywając jej w pół słowa.
-To nic nie zmienia. Ci ludzie czekają na Ciebie już prawie 2 godziny-powiedziała podając mu karty pacjentów-na początek gabinet nr.5-powiedziała i odeszła w kierunku swojego gabinetu.

Cuddy zaczeła prace od sprawdzenia kart pacjentów i innych mało zajmujących czynności. Ale przeglądając poczte zobaczyła coś to ją zainteresowało...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez moniia2311 dnia Nie 17:56, 18 Paź 2009, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bereśka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 13 Wrz 2008
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:22, 02 Paź 2008    Temat postu:

Ciekawe bardzo ciekawe Podoba mi się
House jest taki jaki powinien być
Czekam na następną część
Pozdrawiam i weny życzę przy pisaniu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 16:26, 02 Paź 2008    Temat postu:

Ale przeglądając poczte zobaczyła coś to ją zainteresowało... ----> no hallo ja chcę dalej bo własnie zauważyłam coś co mnie zaineresowało...a tu koniec

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:34, 02 Paź 2008    Temat postu:

Zaczęłam się wciągać... , co ona tam zobaczyła?! umrę z ciekawości, zanim doczytam kolejną część . Walentynkę od House'a ? Świetne, jak House skrywał się przed tymi hipochondrykami z przychodni, gratuluję , ciekawe, jak akcja się dalej rozwinie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarii007
Kardiochirurg
Kardiochirurg


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:06, 02 Paź 2008    Temat postu:

Ciekawee xD

Hehe :

Cytat:
Tymczasem House jak gdyby nigdy nic siedział przy windach na II piętrze. Za 13 minut kończył sie jego dyżur w przychodni.Jego telefon zaczoł dzwonić. Widomość od Wilsona:
Uważaj Cuddy Cie szuka, jest wściekła że znowu nie ma Cię w przychodni!!"
-Boże do tej nawiedzonej baby niegdy nie dotrze że użeranie się z pacjentami z przychodni nie ma sensu bo oni po prostu są nało inteligentni-pomyslał.


Męska solidarność

Czekam na dalszy ciąg


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:42, 02 Paź 2008    Temat postu:

Fajnie bardzo ciekawe co zobaczyła .....
Wena życzę ,,,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziax
Fasolka


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: puszka Pandory
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:14, 02 Paź 2008    Temat postu:

naaaaajs.

Wenie! wracaj do monii! natychmiast!




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:24, 02 Paź 2008    Temat postu:

czekam na reszte

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:34, 02 Paź 2008    Temat postu:

Cooooo zobaczyła?!
Tak się nie robi Nie wolno tak kończyć
czekam na dalszy ciąg, żeby się dowiedzieć co zobaczyła
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LicenceToKill
Bond's Girl


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedziba MI6
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:41, 02 Paź 2008    Temat postu:

Witamy wśród fikopisarzy ;P
Wiesz co, tak przerwać? Jesteś katem ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceone
Tygrysek Bengalski
Tygrysek Bengalski


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:14, 02 Paź 2008    Temat postu:

nei jest źle. najs ;d.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniia2311
Patolog
Patolog


Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wołomin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:58, 03 Paź 2008    Temat postu:

Następnego dnia rano Cuddy zwołała Wilsona i Housa do swojego gabinetu.
-Jestescie moimi najlepszymi lekarzami-zaczeła
-Daruj sobie uroczyste przemówienia nie startujesz na prezydenta-przerwał jej House
-Jak chcesz-powiedziała i podała im zaproszenia i identyfikatory-musicie tylko dodać swoje aktualne zdjęcie-powiedziała i usiadła za biurkiem
-A że niby co to jest??-zapytał House z wyrzutem że z samego rana musiał do niej lecieć by zobaczyć jakieś tam zaproszenie
-A co wzrok Ci się pogorszył??Nie umiesz czytać?? Zostaliśmy zaproszeni do poprowadzenia kilkudniowych wykładów dla najlepszych studentów medycyny w tym kraju.Mamy tam być za dwa dni.-powiedziała.
-A musze tam jechać??-House zapytał tak jak to robią dzieci gdy nie chcą iść do szkoły.
-Musisz...
-Ale ja nie moge tam jechać
-A to niby dlaczego??-powiedziała podnosząc na niego wzrok
-Mam dyżur w przychodni, nie moge zostawić tak interesujących przypadków
-powiedział ironicznie robiąc słodkie oczka do Cuddy.
-Czyli nie chcesz jechać?
-Jak na to wpadłaś??
-Jak tam nie pojedziesz to dostaniesz nadgodziny w przychodni.
-Nie możesz, i tak mam rozpisany cały etat
-powiedział z uśmiechem, podszedł do biurka i próbował wyprowadzić ją z równowagi.
Wilson nic się nie odzywał. Śmieszyła go ta cała sytuacja, i tylko uśmiechał się sam do siebie.
-A założesz się że moge??-wstała i patrzyła House`owi gniewnie w oczy.
House i Cuddy patrzyli sobie w oczy próbując zdenerwowac jedno drugie. Ale faktem było to takie patrzenie głęboko w oczy sprawiało im ogromna radośc którą skutecznie ukrywali przed światem. Zupełnie zapomnieli że dwa metry od nich siedzi Wilson który nie mógł juz dłużej wytrzymać tej ciszy i nareszcie się odezwał.
-House to jak??
Dopiero gdy usłyszeli głos Wilsona oprzytomnieli troche i w tym samym czasie spuścili głowy.House odwrócił się do niej tyłem i łyknoł dwie tabletki Vicodinu. Usiadł w fotelu i zapytał:
-Długo to będzie trwało?
-Trzy cztery dni, nie wiem dokładnie..
-Pojade tam jeśli obiecasz że przez miesięc mam wolne od przychodni
-Jesteś nienormalny, ja dbam o twoją reputacje a jak ty teraz możesz rządać czegoś takiego ode mnie?
-powiedziała nieźle już wkurzona
-Jeszcze nie rządam-powiedział i zaczoł się uśmiechać bo wiedział że udało mu się osiągnąć cel: wkurzyć Cuddy na maksa
Wilson siedząc tajm zaczynał mieć wrażenie że ta dwójka zaraz wyjmie ostrą amunicje i zacznie do siebie strzelać.
-Ja już chyba pójde, ja się zgadzam, a wy chyba chcecie porozmawiać w cztery oczy-powiedział Wilson i zaczoł wstawać.
-Siedz!!!-House i Cuddy krzykneli naraz
-Dobra dobra już siadam-powiedział Wilson.
przez chwile panowała taka niezręczna cisza.
-Dobra zgadzam się ... ale wiedz że odwalicz choć jeden numer dostaniesz nadgodziny w przychodni do końca życia...-powiedziała po chwili Cuddy
-Dobra dobra nie strasz nie strasz bo się wiesz...-Powiedział House wstając-Wilson idziesz?
-Tak tak ... ide... już-powiedział, wstał i wyszedł za Housem

-House czy wy... no wiesz??-zapytał Wilson niepewnie
-Co????-powiedział zaskoczony że Wilsonowi taka myśl w ogóle przyszła do głowy.-nie wiem o co ci chodzi-powiedział
-Czy ty coś do niej czujesz???-Ja?? Otóż drogi przyjacielu uroczyście oświadczam ci że nie ma nawet takiej opcji, predzej chyba pokochalbym przychodnie i tych pacjentów.-powiedział House ale sam do końca chyba w to nie wierzył.
-No zobaczymy-pomyślał Wilson i odszedł w swoja strone.

W głowie Housa cały czas były słowa Wilsona i ten elektryzujący wzrok Cuddy. Gdy zdał sobie sprawe nad czym sie zastanawia sam sobie w duchu zaczoł tłumaczyć że nie może jej ... kochać... bo jest damską wersją mnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez moniia2311 dnia Pią 16:02, 03 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:38, 03 Paź 2008    Temat postu:

..bo jest damską wersją mnie. rozbroiło mnie xD
rzadko cytuje fr ..ale ten był wart tego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:08, 03 Paź 2008    Temat postu:

Awwww......pięknie świetnie to rozegrałaś
Życzę Wena .... i chem za to więcej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amandi
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:53, 03 Paź 2008    Temat postu:

"Nie strasz, nie strasz, bo wiesz..." super uchachałam się na całego . Ciekawe, co na tym zjeździe będzie: Siedzący Na Krześle Wilson, Pani Prezydent Cuddy i męska wersja House'a . Już nie mogę się doczekać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarii007
Kardiochirurg
Kardiochirurg


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:03, 03 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
-Siedz!!!-House i Cuddy krzykneli naraz
-Dobra dobra już siadam-powiedział Wilson.


Zaszantażowany Wilson

Cytat:
-Wilson idziesz?
-Tak tak ... ide... już-powiedział, wstał i wyszedł za Housem


Przestraszony Wilson

Ojjj biedny ten Wilson przy Tobie Monia

Ale świetny fik

Czekan na cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
runiu
Internista
Internista


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:16, 03 Paź 2008    Temat postu:

Fajny fik, damska wersja mnie mnie rozbraja.
Czekam na ciąg dalszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:37, 03 Paź 2008    Temat postu:

Oj damska wersja również mnie rozbraja
bardzo fajny ficzek i czekam na c.d


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniia2311
Patolog
Patolog


Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wołomin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:46, 07 Paź 2008    Temat postu:

ehhh... od razu mówię na początku że publikować nowe części będzie mi strasznie ciężko w tygodniu bo w tygodniu mieszkam przy szkole i dostęp do neta mam tylko jak się porządnie wkręcę i to też tylko raczej chwilowo....







Po południu wszyscy troje zjawili się pod hotelem. Cuddy poszła po klucze do recepcji, ale spędziła tam trochę za dużo czasu.
-Mam klucze i wiadomość chyba złą dla was. Były wolne tylko dwa pokoje dlatego macie pokój razem-powiedziała i rzuciła Wilsonowi klucze
-Chyba kpisz-Powiedział House
-Chciałbyś robiłam co mogłam żeby uwolnić Wilsona od Ciebie ale się nie udało niestety... To co idziemy czy będziemy tu siedzieli do jutraodwróciła się i poszła w stronę windy.
-Wiedziałem że jak ta baba coś załatwi to tylko usiąść i płakać-powiedział House
-Ale jak ty byś miał coś załatwić to musielibyśmy spać pod mostem-powiedział Wilson od niechcenie bo wdawanie się w rozmowę z Housem nie miało by i tak żadnego sensu.

***

House starał nie dać po sobie poznać że Cuddy może nie coś dla niego znaczy ale nie jest już mu taka obojętna. W sumie to ostatnio zaczął uwielbiać jak Cuddy się porusza, jak chodzi, jak odgarnia włosy. Zaczynał lubić w niej wszystko. Nie mógł oderwać od niej wzroku za każdym razem gdy pojawiła się w zasięgu jego wzroku.I nie patrzył się tylko na jej tyłek 8i biust jak to miał w zwyczaju, ale zaczął patrzeć na nią całą. Myślał że jest na tyle dyskretny w tym co robi że nikomu nawet przez myśl nie przejdzie co on robi. Był ostrożny jak nigdy, ale jednej osoby nigdy nie oszuka. Wilson zawsze wiedział albo przynajmniej domyślał się House myśli i czuje. Wilson miał nadzieje że może nareszcie tych dwoje coś połączy, coś co nie jest tylko kłótnią o byle co tylko po to żeby wkurzyć się nawzajem. Postanowił że nie będzie się w to mieszał i nie odezwie się nawet słowym na temat Cuddy, bo House może jeszcze zrezygnować (jeśli w ogóle miał zamiar coś robić). Udawał że nie zauważył że House cały czas gapi się na Cuddy
***
Weszli do windy razem z Cuddy. Jadąc windą Cuddy przedstawiła im plan jutrzejszego dnia. House chłonął każde jej słowo jak gąbka. Wilson bacznie i dyskretnie obserwował House`a.Cuddy nawet nie zorientowała się że ktoś ją cały czas obserwuje. Po wyjściu z windy rozeszli się do swoich pokoi.

House i Wilson weszli do swojego pokoju. Pokój był mały nawet bardzo mały jak na dwie osoby.
-Myślałem że będzie gorzej-powiedział Wilson
-Gorzej?? Nawet widok z okna jest beznadziejny. Gorszy od tego pokoju jest chyba tylko schowek na szczotki w szpitalu-powiedział House łykając dwie tabletki Vicodinu
Chwilę później byli już rozpakowani
-Nie wiem jak ty ale ja idę się myć-powiedział Wilson
-Ja nie.Przecież nie pójdę z Tobą nawet gdybyś bardzo prosił-powiedział House nie ruszając się z przed telewizora.
Wilson siedział w tej łazience chyba z godzinę.Gdy nareszcie wyszedł w pokoju nic się nie zmieniło.House nadal siedział zamyślony przed telewizorem i nawet nie zauważył że Wilson już opuścił łazienkę.
-O czym tak namiętnie myślisz?-zapytał Wilson od niechcenia bo i tak był prawie pewny że House myśli o Cuddy.
-Co...?? nie o niczym konkretnymzaczął ściemniać House.
Wilson usiadł na łóżku i przyglądał się Housowi którego nic teraz nie obchodziło...
-Idz do niej-powiedział po chwili Wilson, sam się sobie dziwił bo w końcu obiecał sobie że nie będzie się wtrącał.
-Do kogo??-oderwał wzrok od telewizora
-No do Cuddy a gdzie
-Ale po c...
-Przestań udawać. Widze jak na nią patrzysz
-Nie wiem o co ci chodzi- mówił House zły na samego siebie że nie był na tyle ostrożny jak mu się wydawało
-Mnie nie oszukasz. Znam Cie. Możesz mówić co chcesz ja i tak wiem swoje.Przede mną nic nie ukryjesz....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez moniia2311 dnia Wto 14:44, 07 Paź 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarii007
Kardiochirurg
Kardiochirurg


Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:14, 07 Paź 2008    Temat postu:

Hihi zabójczee

Cytat:
-Chciałbyś robiłam co mogłam żeby uwolnić Wilsona od Ciebie ale się nie udało niestety...


Będzie się działoo

Cytat:
-Idz do niej-powiedział po chwili Wilson, sam się sobie dziwil bo w końcu obiecał sobie że nie będzie się wtrącał.
-Do kogo??-oderwał wzrok od telewizora
-No do Cuddy a gdzie
-Ale po c...
-Przestań udawać. Widze jak na nią patrzysz
-Nie wiem o co ci chodzi- mówił House zły na samego siebie że nie był na tyle ostrożny jak mu się wydawało
-Mnie nie oszukasz. Znam Cie. Możesz mówić co chcesz ja i tak wiem swoje.Przede mną nic nie ukryjesz....


Podoba mi się ten dialog Hehe sama nie wiem czemu

Czekam na cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
whoopee
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:26, 07 Paź 2008    Temat postu:

No, no. Ciekawie się zapowiada

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:33, 07 Paź 2008    Temat postu:

Wilson jak ojciec rodu xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wercia214
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paczyna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:40, 07 Paź 2008    Temat postu:

Może nic nie ukryje, ale przynajmniej próbuje

Świetny fragment

Wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:50, 07 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
-Ja nie.Przecież nie pójdę z Tobą nawet gdybyś bardzo prosił-powiedział House nie ruszając się z przed telewizora.

Mam fobię co do kąpieli z drugą osobą To przez mojego kolegę xD
Czekam na cd x)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:55, 07 Paź 2008    Temat postu:

No to czekam na ciąg dalszy
a ficzek super


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez minnie dnia Wto 15:56, 07 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin