04x16 Wilson's Heart

rocket queen

Czuję straszny niedosyt po obejrzeniu tego odcinka... Pod znakiem zapytania pozostaje teraz tyle ważnych kwestii, że powoli przestaję wierzyć w to, iż 5 seria będzie w głównej mierze poświęcona House'owi i Cuddy

martuusia

w końcu dzisiaj obejrzałam

więc tak:
odcinek świetny, od początku siedziałam jak na szpilkach (ale nie za ostrych... wiedziałam już, że Amber umrze), ale ten moment ostatecznego pożegnania, gdy Wilson szybko zaczął wyłączać płucoserce, jakby myślał, że się jeszcze rozmyśli

łzy stanęły mi w oczach gdy nowe kaczuszki przyszły się pożegnać

a potem w autobusie - niezapomniany dialog
A: Wysiądź z autobusu.
H: Nie mogę.
A:Dlaczego nie?
H: Ponieważ... Ponieważ tutaj nie boli. Pozwoliłem na to... Nie chcę cierpieć bólu. Nie chcę być nieszczęśliwy. I nie chcę, żeby on mnie nienawidził.
A: Cóż, nie zawsze możesz mieć to, co chcesz.

moje hilsonowe serce zabiło gdy House bez względu na konsekwencje zgodził się zaryzykować własne życie
potem zabiło przy Jest moim najlepszym przyjacielem. (...) I nie chcę, żeby on mnie nienawidził.
widać, że mu bardzo zależy na Wilsonie, ciekawe jestem więc jak losy Hilsona potoczą się w 5 sezonie
i oczywiście gdy na końcu Wilson przyszedł do House'a, coś we mnie krzyczało: "Nie dopuść do siebie myśli, że to spojrzenie pełne nienawiści!"
i może nie jestem zbyt obiektywna, ale uważam, że w tym spojrzeniu było więcej żalu, smutku i cierpienia niż nienawiści
ogólnie odcinek świetny, zakończyli wiele wątków, ale i otwarli nowe

mp3maniak

mi sie odcinek podobal (wlasnie obejrzalem) ale jak dla mnie to na tym powinni zamknac serial. koniec. wszystko sie wyjasnilo, zapamietamy housa takim jakim go w tym odcinku zapamietalismy (dobry, poswiecajacy sie) i tak powinno byc. nastepne odcinki bede ogladal z dystansem, jak by to byl inny serial. nawet nie wiem czy bede ogladal, chcial bym housa tak zapamietac.

Gwenhwyvar

rocket queen

nie, nie, nie,
kategorycznie zabraniam!!!

show must go on!

Monique1

No nie! Co bym robiła bez House´a? Nie zgadzam sie!

Zuczek

Ja też się nie zgadzam!!! Żyję Housem, nie będzie Housa, to i mnie nie będzie.
No może przesadzam :wink: Ale Housa nie mogą tak szybko zakończyć. Musi być jeszcze kilka sezonów, po nich jeszcze kilka...

mp3maniak

wiedzialem ze moja wypowiedzia wszcze taki bunt. ale taki jest moj punkt widzenia. poprostu w tym odcinku wszystko zostalo wyjasnione, koniec. po co ciagnac cos co juz ma koniec? chcial bym zostac pod koniec z jakas zagadka (to nie CSI wkoncu), niewiedziec czy house pojdzie z ta z z tamta, wyobrazac sobie, pokochac housa ktory jest w szpitalu, niewiedzac czy house z wilsonem pogodzi sie, co tam u 13? niechce znac wszystkich odpowiedzi, chce sobie pisac sam scenariusz w glowie, po tym odcinku bede mial troche do myslenia czy bede ogladal dalej.

Eithne

A mi ten odcinek dokopał. Siedziałam później jeszcze chwilę niezdolna do jakiegokolwiek ruchu.
Wilson wyszedł tutaj naprawdę niesamowicie. Nie był już takim "popychadłem" House'a, przyjacielem który miał do niego cierpliwość tylko człowiekiem z krwi i kości, który stracił kogoś bardzo ważnego.
Hm... choć uważam, że niepotrzbnie był tu wciśnięty motyw Trzynastki i jej badania. Mogliby odłożyć to na później.
No i zbyt mało Cameron, przecież to były "jej klimaty"!

martuusia

nie mieli gdzie odłożyć, bo to koniec sezonu
w ten sposób zaoszczyli naszą ciekawość

Eithne

Ale nie koniec serialu. Ja bym wolała Trzynastkowy wątek w V sezonie... A tak do premiery kolejnego odcinka wszyscy będą rozczulać się jaka "biedna Trzynastka" (bo biedna...)

joasui

Ciekawe, czy się w ogóle pojawi w s5.
Nawet nie wiem, czy z Huntingtonem można coś zrobić. Jakoś powstrzymać, jak Parkinsona... nie mam pojęcia.

rocket queen

też się zastanawiam nad tym, czy w ogóle ją zobaczymy w 5 sezonie?
być może pojawi się tylko na chwilę... żeby spakować rzeczy...

SzczurekPB

martuusia

dużo osób ją lubi i jest ciekawą postacią, więc scenarzyści pewnie będą chcieli to wykorzystać i pojawi się w s5, pewnie by wszystko uregulować

hopllesss

zna ktoś tytuł piosenki która leciała w tym odcinku jako ostatnia?

Anagda

Eithne

Właśnie... Muzyka w tym odcinku była świetnie dobrana. Szczególnie podobał mi się kawałek z t ą przeróbką "Teardrop",

Becia

mi się podoba muzyka z niebiańskiego autobusu ale nie mogę jej znaleźć

znam tytuł ale zawsze ściągam jakąś lipną wersję.

martuusia

becia jak będziesz miała już dobrą wersję, to prosiłabym bardzo o przesłanie mi piosenki

też mi się podobała

grzezeo

joasui

Dla zainteresowanych:
Rar ze wszystkimi screencapsami z 4x16 (złapanych przeze mnie osobiście) alltogether do ściągnięcia stąd:
[link widoczny dla zalogowanych]

Galerie zdjęć (coby nie ściągać w ciemno 16 MB, tylko sobie obejrzeć i zapisywać osobno) są tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zezwalam na swobodne korzystanie bez wskazywania praw autorskich

Anagda

Extras z ostatniego odcinka:

<object width="425" height="355"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/0B43RgKjtOo&hl=en"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/0B43RgKjtOo&hl=en" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="355"></embed></object>

Tak na marginesie, to Hugh mógłby już skończyć z tą opowieścią o hotelu i nie rozpakowanych walizkach. Powtarza to za każdym razem we wszystkich możliwych programach i wywiadach...

Anagda

Polecam do przeczytania [link widoczny dla zalogowanych] wypowiedź jakiegoś użytkownika livejournala.

Podaje kilka przykładów na to, że te dwa odcinki były jedną wielką halucynacją. Ciekawe, jednak moim zdaniem trochę naciągane argumenty. A co wy sądzicie?

Becia

może i naciągane, ale jakbym chciała, żeby się spełniło

zaraz przeanalizuję dokładnie co napisał.