Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

04x16 Wilson's Heart
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 4
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
0%
 0%  [ 1 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
6
0%
 0%  [ 1 ]
7
0%
 0%  [ 1 ]
8
3%
 3%  [ 4 ]
9
6%
 6%  [ 7 ]
10
87%
 87%  [ 101 ]
Wszystkich Głosów : 115

Autor Wiadomość
Aku
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 971
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:25, 10 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
No tak..., uczą..., przecież to takie pedagogiczne... :

nikt nie mówił o pedagogice... a po za tym, taa, musimy oznakować, gdzie jest podziemie, jemu nawet się nie chciało pokręcić kółeczkiem u myszki, względnie kliknąć taką strzałeczkę w dół po prawej stronie
Cytat:
No i oczywiście nie poprosił... O Matko Najrozmaitsza, załamka po prostu...

netykieta to taki tajemny spis zasad, dostęp tylko dla wybranych, a ty masz dostęp?
Cytat:
No, jak widac na tym wspaniałym forum nie tylko mogą cię nauczyc prawidłowego posługiwania się myszką, ale także kultury proszenia, nie wspomnę o lekcji samodzielności.

...
czekaj, co to jest, to po lewej? czy to u góry po lewej to SZUKAJ?!?!? TAK, TO SZUKAJ, niesamowite co?

Cytat:
To jakiś Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy?

Taa, od dziś wspieramy dzieci neo, zapraszamy tu dzieci neo, które nic nie umieją, oprócz pisanie tajemniczym kodem i zadawania głupich pytań


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiLusia
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:38, 15 Cze 2008    Temat postu:

mam pytanko: co za piosenka leci na końcu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 46 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:33, 15 Cze 2008    Temat postu:

Iron & Wine "Passing Afternoon"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daorone
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:45, 16 Cze 2008    Temat postu:

wiem ze nie powienienem oto pytac bo sam powinienem se obejzec ale chce wiedziec czy cameron, chase forman beda w 4 sezonie?? prosze o szybko odpowiedz z gory dzieki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:38, 16 Cze 2008    Temat postu:

Jak obejrzysz, to się dowiesz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJWero
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:34, 16 Cze 2008    Temat postu:

daorone napisał:
wiem ze nie powienienem oto pytac bo sam powinienem se obejzec ale chce wiedziec czy cameron, chase forman beda w 4 sezonie?? prosze o szybko odpowiedz z gory dzieki

Tak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agulina
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:25, 04 Lip 2008    Temat postu:

Odcinek bardzo fajny ,wzruszający jeden z moich ulubionych w 4 sezonie .House poświęcający się pokazał jak bardzo kocha Wilsona, nasz doktorek co raz bardziej pokazuje ludzką twarz,uczuia co do niego nie podobne, widac że się zmienia a ja tesz jestem za tą teorią że rozmowa w tym niebiańskim autobusie z Amber to rozmowa Grega z Gregiem . Biedaczek Wilson ciekawe jakie bedą jego relacje z Housem w 5 sezonie no i ciekawe co będzie z tą 13 mozliwe ze okaze sie ze jednak nie ma Huntingtona .Ogólnie 4 sezon był spoko ale widać ze dał się we znaki strajk.Ech pozostaje tylko czekać na 5 sezon z niecierpliwością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:17, 08 Lip 2008    Temat postu:

Jak oglądałam sezon 1,2,3, to głównie byłam nastawiona na śmiech, zaskoczenie itd. A sezon czwarty wydaje mi się inny. I myślę że słusznie.
No a ten odcinek to już w ogóle.

Wcześniej się nie wypowiadałam, w sumie już dawno po odcinku, ale czemu nie ;p?
Ja tam rozumiem Wilsona. Na jego miejscu ciągle bym się zadręczała " Co by było gdyby House nie zadzwonił?" Itd. Dlatego rozumiem, że Wilson może winić House'a.
Piękny koniec sezonu, Jak dotąd najlepszy.
Końcowe sceny chwytają za serce.

edit: A, i jeszcze jedno
Bardzo mi się podobało ujęcie bosych nóg Hałsa i Amber, w niebiańskim autobusie


używaj opcji edytuj/becia18


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ave
Dzida Kutnera


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z sypialni Wilsona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:19, 12 Lip 2008    Temat postu:

Odcinek z cyklu tych , w których łzy same cisną sie do oczu...Szkoda Wilsona. Przykro , że Amber zmarła. O ile na początku mnie denerwowała , to w kilku ostatnich odcinkach naprawdę ją polubiłam.
Smutny odcinek , ale jednocześnie genialny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ave dnia Sob 12:19, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
duszek_zly
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:15, 16 Lip 2008    Temat postu:

A mi się nie podoba - House był boski dopóki był stary zespół. Nowy jest do bani, jeszcze Amber i jej śmierść :smt017 wolę pierwsze dwa sezony!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Goodi
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:50, 17 Lip 2008    Temat postu:

"Śmierść"- dobrze, że nie sierść bo to jednak normalna kobieta była.

Odcinek diametralnie różny od wcześniejszych, ale dzięki temu możemy zobaczyć, że w Housie jeszcze coś z człowieka siedzi (vide zastanawianie się jak to będzie dalej z Wilsonem).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga_92
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:05, 18 Lip 2008    Temat postu:

Zgadzam się, to było coś zupełnie różnego od wszystkiego co mogliśmy w Housie zobaczyć wcześniej.... ta ludzka strona No a tak ogólnie to odcinek bardzo mi się podobał, choć smutny trochę - polubiłam Amber od czasu licytacji z Housem o Wilsona No... pożyjemy, zobaczymy jak to wszystko się ułoży w piątym sezonie. Zaczyna się 16 września, prawda? Muszę zrobić "final countdown"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kratos
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:02, 21 Lip 2008    Temat postu:

Nie pamiętam dokładnie , ale to chyba w tym odcinku ( rozmowa z Amber w autobusie ) House przyznał się otwarcie ,że nie chce wracać do życia , nie chce wysiadać z autobusu . Nie chce żyć w bólu i być nieszczęśliwym ...
I z tego powodu odcinek jak najbardziej wyjątkowy , bo paradoksalnie śmierć Amber mnie nie wzruszyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evi
Messi Oosom Łajf
Messi Oosom Łajf


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:36, 21 Lip 2008    Temat postu:

odcinek jeden z najlepszych w tym sezonie, moim zdaniem. dobrze, że nie zakończyli tego happy endem; śmierć Amber sama w sobie jakoś specjalnie mnie nie poruszyła, może dlatego że nie zdążyłam się z nią zżyć, a poza tym polubiłam ją dopiero pod koniec serii, kiedy wylatywała z zespołu. natomiast chwyciła mnie za serce scena, w której House rozmawia z Wilsonem o "electricity":
- czyli mam rozumieć, że mam zaryzykować swoje życie, żeby ocalić życie Amber? - (cytat z pewnością niedokładny) to oczywiście House.
- mhm. - Wilson
- ok - House.
House jest w stanie zaryzykować własnym życiem nie po to, by uratować życie Amber, ale po to, by uratować szczęście przyjaciela. niezwykłe. niestety, Wilson przedkłada Amber ponad House'a... a przecież zawsze uczono (przynajmniej mnie), że miłość pojawia się, czasami trwa, czasami znika, a przyjaźń jest na całe życie, najdroższy skarb, o którego powinno się dbać. bo kiedy wszyscy cię opuszczą, u twego boku zawsze będzie stał przyjaciel. szkoda, że Wilson się tak zachował. i wydaje mi się, że nie powinien obwiniać House'a o zaistniałą sytuację. pewne rzeczy się zdarzają i nie mamy na nie wpływu; Wilson jest wierzący, więc - taki los zgotował mu widocznie Bóg. gdyby kierowca nie był chory, być może w ogóle nie doszłoby do wypadku... gdyby...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 23:46, 21 Lip 2008    Temat postu:

Scena z "electricity" faktycznie niesamowita.

I jedno małe ale na koniec - to nie chory kierowca spowodował wypadek, to wypadek spowodował, że bąbelek powietrza znalazł się w sercu kierowcy... Wypadek spowodowała śmieciarka, ładująca się z dużą prędkością w bok autobusu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sony
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:36, 27 Lip 2008    Temat postu:

nie chcialam sie angazowac w istnienie tego forum.
ale po obejrzeniu tego odcinka sie nie moglam opanowac.
ostatnie 15 minut siedzialam zaryczana Yellow_Light_Colorz_PDT_41
sie opanowac nie moglam.
i ten wzrok Wilsona na koniec...

mam tylko nadzieje,ze przyjazn House&Wilson to przetrwa.

btw. pozdrawiam wszystkich forumowiczow^^.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justykacz
Groke's smile
Groke's smile


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:35, 27 Lip 2008    Temat postu:

duszek_zly napisał:
A mi się nie podoba - House był boski dopóki był stary zespół. Nowy jest do bani, jeszcze Amber i jej śmierść :smt017 wolę pierwsze dwa sezony!


Podpisuję się obiema rękami. Nowe kaczki są bleee...

A ogólnie to przerwali ten odcinek puszczając oczko dla wszystkich Hudzinów, i każą jeszcze długo czekać na 5 sezon.

Wg mnie Wilsonowi w ostatnich scenach żal było Housa, nie patrzył na niego wzrokiem "wilczym" :smt017


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sony
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:55, 28 Lip 2008    Temat postu:

justykacz napisał:

Podpisuję się obiema rękami. Nowe kaczki są bleee...

Wg mnie Wilsonowi w ostatnich scenach żal było Housa, nie patrzył na niego wzrokiem "wilczym" :smt017


No o to mi chodzilo, ze Wilson patrzyl na nego takim wzrokiem pelnym bolu, ze az sie przykro robilo :smt009

btw. tez wolalam stare kaczuszki.
szczegolnie brakuje mi teraz Chase'a...
tak jakos go malo Yellow_Light_Colorz_PDT_13


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marengo
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:37, 01 Sie 2008    Temat postu:

Popłakałam się na tym odcinku, i to dwa razy. Jak mi szkoda Wilsona, wreszcie znalazł kogoś, z kim mógł stworzyć długotrwały związek (ja w to wierzę) i kto kazał mu myśleć o swoich potrzebach, a nie o potrzebach partnerki, a tu... nici. Jak można było mu to zrobić?
Z drugiej strony, gdyby Amber jednak została z Wilsonem, nie wiem, jak dalej układałaby się jej współpraca z House’em w kwestii „opieki” nad Wilsonem. Ich ciągłe utarczki byłyby nieco męczące.
Co do sceny, w której Wilson prosi House’a o zaryzykowanie życia dla Amber – w pierwszej chwili pomyślałam, że to straszne świństwo, ale przecież w takiej sytuacji zrozpaczony człowiek chwyta się wszelkich sposobów, by uratować kogoś, kogo kocha. A skoro to była jedyna szansa na uratowanie Amber... Bo Amber umierała, a House’a nie tak łatwo uśmiercić ;) A House pokazał, że jest prawdziwym przyjacielem.
Trzynastka. Wreszcie wykazała się odwagą i zrobiła ten test. Ale wcześniej jej zachowanie w tym odcinku denerwowało mnie, bo w zasadzie była niezdolna do żadnego działania. Rozumiem, że Amber przypominała jej siebie i to, że nie ma przed sobą długiego życia, ale mogła się jakoś wziąć w garść.
Obudzenie Amber – według mnie to dobra decyzja, bo mogła spędzić ostatnie chwile z ukochanym.
I tak, ten odcinek był inny, bardziej skupiony na wątkach osobistych, ale a) czasem trzeba coś zmienić i b) przecież chodziło o osobę, którą znamy i kochamy bądź której nienawidzimy, no, taką, która nie pozostawia nas obojętnymi. Nie o bezbarwnego, anonimowego pacjenta, który pojawia się w jednym odcinku. I w takiej sytuacji górę biorą emocje, a nie chłodne myślenie. Dlatego ten odcinek podoba mi się taki, jaki jest.
Ach, i jeszcze raz Wilson. On w zasadzie nie ma powodu do nienawidzenia House’a. On myśli w kategoriach „co by było, gdyby”, a to nie ma sensu, bo jest tu i teraz, a przeszłości nie zmieni. Więc nie warto tego roztrząsać i niszczyć przyjaźni.
Po poprzednim odcinku trochę bałam się Hamber, bo wtedy moja piękna wizja rozsypałaby się jak domek z kart, ale uff... Hamber nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irene
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:19, 04 Sie 2008    Temat postu:

hm, ja po obejrzeniu odcinka mam kilka wątpliwości, które może rozwiałoby przeczytanie wszystkich stron tego tematu, ale... brak mi na to czasu.
hm, po tym jak Foreman i Cuddy zaczęli rozmrażać Amber, to przecież Wilson powiedział, żę to się dostało do mózgu! a potem jak ją obuzdili rozmawiał z nią ot tak normalnie...? no i co ją w końcu wykończyło? tzn House powiedział, że widział jakiś objaw, przez który był pewny, że ktoś umiera. chodziło o to, że on widział ją w takim stanie po tym wypadku, czy o to, że wzięła tę tabletkę?
a co do przyjaźni Wilsona i Housa...hm no powiem tylko tyle, że równie dobrze Wilson może obwiniać tego barmana, ze przez zabranie kluczyków House dzwonił z prośbą o przyjechanie po niego... poza tym hmmmm no nie wiem, Amber powiedziała, że robi to dla Wilsona, ALE ja nigdy nie pojechałabym o 2 w nocy autobusem do jakiegoś tam baru po przyjaciela męża/chłopaka. no sorry, musiała jechać autobusem SAMA po House, bo inaczej na jakiej podstawie zgodziłaby się na wracanie tym pechowym? gdyby odmówiła to House zadzwoniłby po kogoś innego, tyle. albo przespałby się gdzieś w tym barze. no i apf skoro House poświęcił własne życie na dowiedzeniu się KTO umiera, a potem na uratowaniu Amber i jeszcze w dodatku robił to mimo sprzeciwu wszystkich... no Wilson mógłby być hm no może wdzięczny to trochę za dużo, ale no ej gdyby House nie był taki uparty i choć raz posłuchał Wilsona *przecież on nie chciał tej hipnozy!* to Wilson dowiedziałby się po fakcie, że Amber umarła. i nie miałby tych ostatnich chwil razem.i w dodatku, House niczego nie pamiętał, więc poświęcenie swojego życia nie było spowodowane wyrzutami sumienia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nefrytowakotka
Lara Croft


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 76 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:53, 04 Sie 2008    Temat postu:

Witam:)
Irene, nie obejrzałas dokładnie.
To nie była 2 w nocy tylko około 20. Amber nie przyjeżdża atobusem tylko autem. Kiedy House decyduje sie wreszcie wyjść, Amber wraca żeby zapłacic rachunek, a następnie dogania Housa w autobusie, dając mu laskę. Poczucie obowiązku, zeby jednak nie zostawiać pijanego House'a samego? Raczej rzeczywiście robi to dla Wilsona...
Aaaa... i uważasz że jakby House nie był uparty i post factum Wilson dowiedziałby sie o Amber to byłoby lepiej? Zwłaszcza jakby znalazł list Amber? Podejrzenia o co chodziło były duzo gorsze imho.
Co do objawów to chodziło o jedno i drugie. Widział jak łyka tabletki a potem widział jej stan po wypadku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irene
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:45, 04 Sie 2008    Temat postu:

o, dzięki oglądałam kilka odcinków pod rząd, więc mogło mi się pomieszać. teraz już rozumiem
no właśnie o to mi chodziło, że gdyby House nie był uparty byłoby zdecydowanie gorzej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Any
Czekoladowy Miś


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza zakrętu ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:24, 04 Sie 2008    Temat postu:

Dokładnie. I przyjaźń z Wilsonem mogłaby nie przetrwać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marengo
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:03, 04 Sie 2008    Temat postu:

Zwłaszcza że już i tak wisi na włosku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Houselover
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Wto 12:50, 05 Sie 2008    Temat postu:

Ostatni odcinek smutny jak cholera... prawie płakałam przy scenie w autobusie (rozmowa Amber i House) i kiedy House dostał drgawek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 4 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 7 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin