Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

5x09 - "Last Resort"
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 5
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
7%
 7%  [ 4 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
3
3%
 3%  [ 2 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
5
3%
 3%  [ 2 ]
6
1%
 1%  [ 1 ]
7
7%
 7%  [ 4 ]
8
11%
 11%  [ 6 ]
9
16%
 16%  [ 9 ]
10
47%
 47%  [ 25 ]
Wszystkich Głosów : 53

Autor Wiadomość
Nisia
Killer Queen


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:38, 15 Lis 2008    Temat postu: 5x09 - "Last Resort"

Data premiery w USA 25 listopada 2008.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nisia dnia Pią 15:53, 06 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Temujin
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:40, 26 Lis 2008    Temat postu:

- Florida counts?
- but not to the Supreme Court.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marla
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:15, 26 Lis 2008    Temat postu:

Ciekawy, ale to nie był House.
Wzrok Cuddy po prostu krzyczał "kocham House'a" przez cały odcinek
Scena z szufladą na końcu
Ogólnie to czasami wyczuwałam jakąś sztuczność w tym epizodzie.
Muszę chyba oglądnąć go jeszcze raz na spokojnie z napisami.
Dlaczego Wilson tak spokojnie badał pacjentów, powinien się denerwować. Nie zalaży mu na Gregu?
Wiedziałam, że odda mu pistolet - wolałabym, żeby go zastrzelił.

Brak składu i ładu mojej wypowiedzi oznacza że jestem jeszcze w szoku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madlen
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:38, 26 Lis 2008    Temat postu:

Odcinek moim zdaniem był świetny! Doskonałe połączenie ciekawego przypadku medycznego i życia prywatnego bohaterów. 13 w końcu zrozumiała ,że chce żyć , w jedym momencie wyglądała dosłownie jak trup...
Dokładniej tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Sam początek w ogóle rewelacyjnie zrobiony i te sceny gdzie są zwolnienia...
Rozbawiła mnie natomist scena jak zakładnicy przemieszczają się w takiej zwartej ''kupie'' ( wybaczcie za słowo ) do windy, wygląda to komicznie
I oczywiście zachwycająca grał Zeljko Ivanek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anagda
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:55, 26 Lis 2008    Temat postu:

Powiem, że jest to niewątpliwie najlepszy odcinek 5 sezonu, a ośmielę się nawet powiedzieć, że jeden z najlepszych w ogóle. W końcu jakiś oryginalny scenariusz, świetna reżyseria. Ogólnie baaaaardzo mi się podobał (co w V sezonie jest rzadkością).

Zauważyliście serduszko House'a na ścianie Cuddy? Wątpię by miało ono związek z choróbskiem

No i najcudniejsza końcówka z rozmową o związku. Cuddy chyba się powoli łapie w tym, że House chce, ale nie potrafi tego powiedzieć

Według mnie to był bardzo huddystyczny odcinek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reemo
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:40, 26 Lis 2008    Temat postu:

A według mnie nie był aż tak nadzwyczajny ten odcinek. Znowu pistolet, znowu narwany "pacjent" bez jakiegoś głębszego motywu. "can't stand not knowing" - nieee, na pewno tego nie kupuję. Mogli jednak się postarać, żeby zachować przynajmniej najmniejszą dozę prawdopodobieństwa w tym wszystkim. Odcinek baaardzo hollywoodzki. Wielki rozmach, masa przekłamań i mało z tego sensu... ta komercja

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez reemo dnia Śro 14:42, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fortibuss
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:47, 26 Lis 2008    Temat postu:

Epizod z szufladą mnie rozwalił Zdecydowanie najlepszy odcinek tego sezonu- cały czas trzyma w napięciu...ostatnie minuty świetne, no i to spojrzenie Cuddy kiedy po wszystkim zobaczyła House'a - bezcenne Nigdy nie przepadałam za 13, a teraz denerwuje mnie jeszcze bardziej- Nie ma to jak old team Cameron, Cheas'e i Forman.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ave
Dzida Kutnera


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z sypialni Wilsona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:16, 26 Lis 2008    Temat postu:

Zdecydowanie najlepszy odcinek 5tego sezonu. Jak i w całej historii jeden z najlepszych.
Od początku do końca trzyma w napięciu. Też jestem lekko oszołomiona.
Zastanawiałam się ile będzie ofiar śmiertelnych i ile osób zostanie postrzelonych. Wielkiego rozlewu krwi nie było i dobrze.

Na końcu myślałam , że Cuddy wpadnie House'owi w ramiona i powie coś w stylu "tak się bałam/martwiłam"
Motyw z szufladą dobry.

Wilsona faktycznie mało. Oglądam i oglądam. Połowa odcinka mineła i dopiero wepchnęli jakąś scenę z Jimmy'm.

10/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marycha336
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:48, 26 Lis 2008    Temat postu:

jak dla mnie najlepszy przypadek w 5tym sezonie... i House jak zawsze taki spokojny i opanowany zero stresow
i rewelacyjna scena z szuflada


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 16:10, 26 Lis 2008    Temat postu:

1. Świetny odcinek, ciekawy przypadek
2. Piękne huddy, przesuwające sie przez cały odcinek.
3. Motyw z szufladą i rozmowa na koniec cudo! Niby taka poważny temat, a w stylu Housa
4. Trzynaska mnie nudzi, ale przynajmniej może już nie będzie tak zrzędzić i cieszyć sie życiem.

Z odcinka jestem jak najbardziej zadowolona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marla
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:12, 26 Lis 2008    Temat postu:

Niech mi ktoś wytłumaczy po co House oddał ten pistolet?!
Bo niby chciał rozwiązać ten przypadek? Przecież jakby nie oddał broni temu świrowi to i tak mógłby go wyleczyć w więzieniu (więźniowie też mają prawo do opieki medycznej!) Dlaczego, dlaczego, dlaczego???

Fajne były "palce na nosie"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marla dnia Śro 16:28, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rawat
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:25, 26 Lis 2008    Temat postu:

Jakoś klimat nie ten. Cały czas próbują wrócić do klimatu z 3 - 4 sezonu, ale im się nie udaje. Choć scena z szufladą w końcu mnie rozśmieszyła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nidociv
ER scrub
ER scrub


Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:41, 26 Lis 2008    Temat postu:

Po mordędze z dostaniem odcinka w końcu go obejrzałam.

Już na samym początku coś było nie tak - olśnienie, sceny zaczynają się w szpitalu, a nie u przyszłego pacjenta

Z tego, co mi utkwiło na świeżo w pamięci:
- House odbierający pierwszy telefon w gabinecie Cuddy: "Crime scene!"
- defect. Piękny skrót
- House: "I', gonna ask you to pee on her chair next"
"Oh, damn! I left my CT machine in my other pants"
- dowódca do Cuddy: "I hope your boyfriend know what he's doing" i mina Lisy, która ciągle mu wmawiała, że nie ma w środku nikogo bliskiego
- House po całym zajściu pierwsze co to łyka Vicodin. Oaza spokoju.

Spodziewałam się, że House odda mu broń. Cholerny dupek, ale to mój kochany, cały House. Przez chwile, kiedy wyszedł z pokoju radiologicznego, miał taką minę, jakby żałował, że zrobił to, co zrobił.
Nie ma to jak usłyszeć, po byciu zakładnikiem, królikiem doświadczalnym i jeszcze wybuchu "Czemu ty wciąż żyjesz?".

Do tego było trochę 13, może z jej "ilością" ostatnio przesadzają, ale akurat mi to nie przeszkadza. Do tego scena Foreteen przy dializowanej Hadley ^^

Oszołomiona tokiem zdarzeń nie za bardzo skupiłam się na ostatniej scenie, ale jak tylko dorwę napisy, to ją lepiej przeanalizuję. W każdym bądź razie ta cała rozmowa była ciekawa

I oczywiście koniec połączony z początkiem, czyli efekty numeru z szufladą, idealne zakończenie, które mnie pozostawiło w szoku przejścia z napięcia/wściekłości na śmiech

Ogólnie odcinek bardzo ciekawy, chociaż odbiega od pozostałych. Oryginalne jest fajne, dopóki się nie rozpowszechni. Mam więc nadzieję, że na tym zakończą akcje rodem z kryminałów i skupią się na medycynie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nidociv dnia Śro 16:47, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlexzScott
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NS
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:51, 26 Lis 2008    Temat postu:

Odcinek fajny, ciekawy ale... czegoś mi brakowało.
Scena z szufladą- świetna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dycha
Ginekolog
Ginekolog


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 2190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:09, 26 Lis 2008    Temat postu:

odcinek super
a scena z szufladą i ten uśmieszek House'a super


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
djmindcrasher
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:30, 26 Lis 2008    Temat postu:

Też zwróciłem uwagę na Trzynastkę z postowanego wyżej zdjęcia, wyglądała tam jak jakieś zombie;)Ogólnie bardzo mi było jej żal, z takim poświęceniem przyjmowała te kolejne lekarstwa.
Jedna sprawa mnie zastanawia, wystarczyło, żeby wszystkie dawki były odpowiednio małe, tak, zeby starczyło tylko dla jednej osoby i ten koles nie mógłby na nikim testować. Ogólnie odcinek niezły, ale myślałem, że bedzie podwójny a tu raptem 50 minut tylko.

PS Byłem pewien, ze House mu odda ten pistolet;)Dobrze, że to zrobił, widać było, że tego chłopaka az palce świerzbiały, żeby zabrać pistolet, a zabawa w domorosłego bohatera rzadko kończy sie dobrze.

PPS Dlaczego ten odcinek ważył az 200 MB więcej mimo, że był tylko o 6 minut dłuzszy? Rozdzielczość i bitrate przecież takie jak zawsze (Zakładam, że wszyscy sciagamy to samo;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez djmindcrasher dnia Śro 17:39, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marla
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:33, 26 Lis 2008    Temat postu:

Dobre było jak House z 13 kazali się uśmiechnąć temu terroryście/pacjentowi.

Jak House walnął z liścia terroryste/pacjenta

Mimo takich scen i tak czuję się jakoś dziwnie po tym odcinku.
Czuję się tak, jakbym oglądała LOSTów. Za dużo pytań bez odpowiedzi! Wszystko trochę nie logiczne

... i po co House oddał ten pistolet?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milrom
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:03, 26 Lis 2008    Temat postu:

hmm... a do mnie jakos ten odcinek nie przmowil... taki zlepek scen które jakoś - w moim odczuciu - nie łączą się ze soba, a jedynie po sobie następują....
nie wiem moze to dlatego ze po takiej promocji spodziewalam sie duzo - a zazwyczaj jest tak ze jak czlowiek ma duze nadzieje to sie zawiedzie.

- sama fabula - ogonie ciekawy pomysl.
- Fajne motywy z Housem i Cuddy, szczegolnie pod koniec, szuflada RULEZ


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez milrom dnia Śro 18:04, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tonsils_hockey
Internista
Internista


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 4/5

PostWysłany: Śro 18:36, 26 Lis 2008    Temat postu:

Odcinek był po prostu g-e-n-i-a-l-n-y.
Już samo intro, ta muza, najazd kamery na pacjentów w przychodni ... zaczynał się w ogóle jakiś odcinek wcześniej od razu w PPTH? Bo chyba każdy miał najpierw intro ogólne, a dopiero potem pacjent trafiał do szpitala. A tutaj? Nie przyszła góra do Mahometa, to przyszedł Mahomet do góry
House w gabinecie Cuddy, jego tekst o tym, że jest pod biurkiem albo jej nie ma - właśnie takiego Grega wszyscy uwielbiają, prawda? Swoją drogą, tyle było kombinacji dotyczących tego biurka, a to po prostu jego końskie zaloty i podryw na poziomie pięciolatka. Idealny sposób, żeby zwrócić na siebie uwagę - rozwalić jej szufladę ;D Kurcze, a jeszcze w trakcie oglądania myślałam, że może tam jest coś ważnego, skoro zabronił 13 otwierać biurka

Szkoda, że nie pokazali sceny, w której Cuddy dowiaduje się o całej sytuacji, bo chciałabym widzieć jej reakcję. Trochę dziwne było to, że ona jako jedyna się tym wszystkim przejmowała, dosłownie ją roznosiło z powodu House'a, a w pierwszej scenie, w której podawała mu leki, miała nawet łzy w oczach. A Wilson i obie ekipy, stara i nowa, wydawali się mało przejęci faktem, że House może w każdym momencie zginąć, bo jakiś świr porwał jego i zakładników i ma ich ciągle na muszce. Chociaż jeszcze zachowanie "kaczątek" bym jakoś zrozumiała, ale WILSON? Jego przyjaciel Wilson?!

Sam wątek z desperatem zagrany po prostu rewelacyjnie, aż mi żal było faceta, ale od strony technicznej to był czysty idiotyzm od a do z, serio Tyle było sposobów na unieszkodliwienie go, chociażby za pomocą przewodów wentylacyjnych wpuszczenie do gabinetu Cuddy gazu usypiającego, było parę możliwości "zdjęcia" faceta w czacie odcinka, już nie mówię o tym idiotyzmie w czasie tomografii, kiedy leżał z bronią w ręce. Ale PO CO House mu oddał broń? Równie dobrze mógł udawać, że facet wciąż go ma na muszce i dokończyć badania, poza tym jako więźnia też by go mógł diagnozować, no nie była ta fabuła zbyt sensowna.

House chodzący przez cały odcinek bez laski, który nawet nie krzywi się w czasie przemieszczania się, nie narzeka na nic, a Vicodin bierze dopiero po wszystkim ... i to JEDEN?! Czyżby był na jakimś sekretnym odwyku o którym nie wiedzą widzowie?

Scenki Huddy chociaż króciutkie to po prostu świetne - to ich spojrzenie, kiedy przekazywano postrzelonego faceta ... ich wzrok wyrażał więcej emocji i uczuć, niż było w kissie moim zdaniem, aż kipiało od uczucia i świadomości, że być może to ostatni raz kiedy się widzą. A w jej oczach był taki ból, że po prostu masakra - zagrała r-e-w-e-l-a-c-y-j-n-i-e, ale w końcu to Lisa, niczego innego bym się nie spodziewała

13 to mi było autentycznie żal, ona to ma ciągle pod górkę, a pod koniec wyglądała jak zombie, i to nie pierwszej świeżości, za to uświadomiła sobie, że nie chce umierać. Czyli postać zacznie teraz walczyć o siebie i swoje życie. Na pewno będzie bardziej interesująca, bo trochę użalania się nad sobą było ostatnio. Noo i House po wybuchu wchodzący i pytający "dlaczego Ty żyjesz" - cały on

Po aresztowaniu faceta - najpierw ten wzrok Cuddy - mrrrr, potem wymiana spojrzeń między Housem i desperatem ... Nie no, dawno House nie był taki seksownie "wymięty" jak we wczorajszym odcinku, oby tak dalej, bo po prostu aż miło popatrzeć

Końcowa scena z biurkiem rozłożyła mnie na łopatki - toż to jak w sitcomie - wszystko wokół zdemolowane, ostało się już tylko jedno biurko ... i BUM

Ich rozmowa po prostu wspaniała ;D
House najpierw zaczyna i sugeruje, że chciałby zmiany i związku, potem wielkie zdziwienie i delikatny uśmiech Cuddy, gdy go o to pytała, jego wzrok, gdy mówił "God no!" ... taaak, teraz już oboje wiedzą o swoich uczuciach, bo się po prostu odkryli ... no i "Let's fight" - rozpocznie się prawdziwa wojna. Widać, że oboje są w nastroju na gierku :devil: Będą się prowokować, podpuszczać, zaczepiać ... jej wzrok przy rozwalonej szufladzie mówi "Nie myśl, że Ci to ujdzie na sucho - zemsta będzie słodka"

Jeden z najlepszych odcinków w serii


A House to zawsze House, nawet w sytuacji, kiedy w każdej chwili ktoś mu może odstrzelić w łeb, nie umie się pohamować od swoich genialnych tekstów i musi być wredny, złośliwy, ironiczny i sarkastyczny. I takiego go uwielbiam ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justykacz
Groke's smile
Groke's smile


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:47, 26 Lis 2008    Temat postu:

Ten gościu co grał zamachowca świetny.

House musiał być Housem do końca, już myślałam, że Cuddy będzie zła na niego za to.

I końcówka Huddy - jednym słowem - więcej Chcę zobaczyć w końcu Huddy pełne, a nie, że całują się pod wpływem emocji i po tym odcinku pragnę Huddy jeszcze bardziej
Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abzibzi
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:10, 26 Lis 2008    Temat postu:

Po Foremanowym odcinku byłam zawiedziona, ale ten był taki świetny, że wynagradza formanowe cierpienia!
Huddy było bardzo subtelne - tak jest najlepiej. Fakt, było dużo okazji do obezwładnienia tego gościa czy coś, trochę to sknocili. I oddanie pistoletu było głupie. Ale ten odcinek był tak wypełniony hałsową ironią, sarkazmem i tą całą esencją House'a, ze jestem gotowa to wybaczyć

Ogólnie odcinek 10/10, razem z Birthmarks najlepszy w serii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sero
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:37, 26 Lis 2008    Temat postu:

jestem tu gosciem pewnie i tak mnie wszyscy oleja, ale co tam.


co do niscislosci dlaczego house oddal bron jasonowi(?), gdy desperat oddal bron gregowi, uciekla pani pielegniarka i maz? chlopak? tej dziewczyny w ciazy i powiedzieli ze house namowil go do oddania broni, wiec SWAT wiedzial ze terrorysta (smiesznie brzmi) jest nieuzbrojony, wieksza nie scisloscia jest dlaczego policja nie weszla od razu tylko dzwonila do tego pokoju zabiegowego(?) w celu, nie wiem konsultacji?


ogolnie odcinek fajny, dawno nie ogladalem odcinka z takim zaangazowaniem jak ten.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sero dnia Śro 20:38, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mysle-szerzej
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rumia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:39, 26 Lis 2008    Temat postu:

odcinek świetny.. sero nie czepiajmy się drobnych niedociągnięć całość była genialna więc po kolei:
-House i jego rządza rozwikłania zagadki... to w nim lubię
-Cuddy.. przez cały odcinek było widać jak bardzo kocha Housea i wzajemnie
-Wilson no fakt trochę obojętny
-No i pozostaje jeszcze wesoła gromadka Housea wszyscy pokazali SWOJE charaktery(bo nie wiem jak innaczej to określić) np.Foreman który mówił że nie przyłoży do tego ręki
-13 i jej tekst "chcę żyć".. no fakt ma huntingtona ale coś się w niej na dobre zmieniło i ma od tej pory u mnie +
-No i oczywiście motyw z szufladą.. GREG TO GENIUSZ!!! i z pewnością kocha Cuddy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
inter.lokutor
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:29, 26 Lis 2008    Temat postu:

Pozwole sobie na male wprowadzenie. Uwazam, ze piaty sezon w ogole rowna ostro w dol. Wyglada na to, ze po prostu wyczerpuje sie formula, bo nie wierze, ze scenarzysci nie sa w stanie napisac niczego dobrego - po prostu sa ograniczeni przez wlasny format. Natomiast to nie zmienia faktu, ze poczawszy od sceny w szostym odcinku, kiedy to nastapil pocalunek House-Cuddy kiepsko uzasadniony fabularnie, jakby wepchniety na sile, kolejne odcinki osiagaly coraz nizsze loty, a "Emancipation" to juz w ogole ocenilem na 5 na IMDB; byl to jeden z najgorszych odcinkow w historii serii - IMO.

Natomiast ten odcinek nie byl rewelacyjny, chociaz na taki mial ewidentnie pozowac. Byl sprawnie zrealizowany, ale jak ktos juz tu przyznal - strasznie "hollywoodzki". Przede wszystkim: pamietacie jeden z pierwszych odcinkow pierwszej serii, kiedy House poswiecil jedno dziecko, by uratowac pozostale, co i tak okazalo sie niewystarczajace? Takiego House'a mi brakuje. Brakowalo mi tu morderstwa, czegos mocnego, czegos poza norma. A tu ograne schematy - Trzynastka wychodzi, oczywiscie cos ja zatrzymuje, porywacz juz, juz ma kogos zastrzelic, "napiecie" i OCZYWISCIE w ostatniej chwili 13 wraca. Istny Prison Break. Za duzo takich scen, takich latwych, zupelnie - jeszcze do niedawna - do "House'a" niepasujacych rozwiazan. Teraz jest ich coraz wiecej.

Ponadto, nie chodzilo tu o wiele wiecej niz o wdzieczne fabularnie porwanie, i ZNOWU o paralele miedzy swirnietym pacjentem a Housem - ile razy to juz bylo? Ludzie. I zeby to jeszcze rozmiescili jakos rozsadnie, ale przeciez dopiero co mielismy odcinek z gosciem z agorafobia i syndromem stresu pourazowego. Nawet z rozwiazanie sie nie postarali - facet po prostu zapomnial o czyms powiedziec.

Nie byl to zupelnie zly odcinek, mial swoje momenty. Np. kiedy House oddawal bron zamachowcy; oczywiscie musial to zrobic, profil jego postaci a takze czas, jaki pozostal do konca odcinka nie pozostawial innego wyboru, ale i tak bylo w tym cos krzepiacego - oto stary, dobry sympatyczny sukinsyn House.

Ale niestety, House umiera. Jedyne co pozostaje na dotychczasowym poziomie, to kochany Hugh Laurie, ktory nie daje plamy. Szkoda, ze tworcy nie maja odwagi wycisnac wiecej z jednej z najbarwniejszych postaci telewizyjnych ostatnich lat.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justykacz
Groke's smile
Groke's smile


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:38, 26 Lis 2008    Temat postu:

inter.lokutor napisał:
. Natomiast to nie zmienia faktu, ze poczawszy od sceny w szostym odcinku, kiedy to nastapil pocalunek House-Cuddy kiepsko uzasadniony fabularnie, jakby wepchniety na sile, kolejne odcinki osiagaly coraz nizsze loty,


Kurcze przy całej mojej sympatii do Huddy muszę się z Tobą zgodzić. Myślę, że jakiś czas więcej osób uzna ten pocałunek za wciśnięty, a samo to, że w ogóle wcisneli Huddy poza czasy najlepsze dla tego shipu to trochę wydaje mi się, że wynik ograniczenia formy scenarzystów jaką sobei narzucili, trzeba czymś zapchać padło na Huddy.

Cytat:
Nie byl to zupelnie zly odcinek, mial swoje momenty. Np. kiedy House oddawal bron zamachowcy; oczywiscie musial to zrobic, profil jego postaci a takze czas, jaki pozostal do konca odcinka nie pozostawial innego wyboru, ale i tak bylo w tym cos krzepiacego - oto stary, dobry sympatyczny sukinsyn House.


O tu się zgadzam całkowicie, ale ten House oddający broń to za wszelką cenę chcieli pokazać Housowatość, za tak kocha zagadki wiec odda pistolet.

Ogółem stwierdzam, że eewntualne Huddy moze mi nie pasować (tak poza konkursem)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 5 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin