Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

6x05 - "Instant Karma"
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 6
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
1%
 1%  [ 2 ]
2
0%
 0%  [ 1 ]
3
2%
 2%  [ 3 ]
4
2%
 2%  [ 3 ]
5
2%
 2%  [ 4 ]
6
6%
 6%  [ 9 ]
7
23%
 23%  [ 33 ]
8
23%
 23%  [ 33 ]
9
17%
 17%  [ 25 ]
10
19%
 19%  [ 27 ]
Wszystkich Głosów : 140

Autor Wiadomość
madziax
Fasolka


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: puszka Pandory
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:34, 29 Wrz 2009    Temat postu: 6x05 - "Instant Karma"

Data premiery odcinka w USA - 12 października 2009.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka


Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:02, 13 Paź 2009    Temat postu:

Ojej! W openingu nikt dramatycznie nie upadł na ziemię i nie dostał ataku. 6 lat i ciągle umieją mnie zaskakiwać.
"This game is fun". House obojętny na czas antenowy Foremana. Widać, że ma skonności sadystyczne. I nie cierpię za ciasnych żakietów Cuddy. Powinna już dawno zacząć chodzić w samych koszulach i przestać ukrywać przed nami fiolety
Scena House'a i 13 jest jakaś taka... Pokrzepiająca Sympatyczna. Im dalej ją trzymają od szpitala, tym bardziej zaczynam ją lubić.
W ogóle podoba mi się duża ilość House'a w nautlranym otoczeniu, czyli szpitalu. Brakowało mi tego.
Może to tylko moje wyobrażenie, ale wydaje mi się, że widać, że Morrison i Spencer zerwali. Mimo ich dobrej gry wyczuwa się w powietrzu lekki... Dystans w scenach parowych.
Podobała mi się samotna Cameron w łóżku. Lubię takie sceny.
Jeszcze bardziej podobała mi się panika Foremana, kiedy podeszła do ich stolika
Chase przestał się troszczyć o narody, a zaczął o swój tyłek. Good! To bardziej ludzkie
Przypomina mi się ten odcinek, w którym odwłonamo rozmowę o pracę Foremana i przez cały odcinek dociekano, kto ją odwołał
Już miałam nadzieję, że pojawi się Wilson, a tu Cuddy. Wydawałoby się, że specjalnie dali jej taki wielkie dekolt na scenę z House'm. Aż prawie mnie pocieszył po tym braku rudych brwi
"People don't get what they deserve, they just get what they get." Lubię ten cytat, więc nie przeszkadza mi, że House się powtarza.
To rzeczywiście jakiś odruch. Gdy tylko 13 jest w szpitalu, zaczyna mnie wkruzać. Ale to może dlatego, że nie jest House'm w chwili siedzenia z Wilsonem.
Wilson pojawiał tak jakoś dawnymi sezonami. Słodki, uroczy, najlepszy przyjaciel House'a. Mniam. Plus... Olśnienie
Mimo tego wszystkiego co napiałam, wątek pacjenta ani jego ojca wcale się nie zgubił - i dobrze.
6 sezon zapowiada się po prostu wspaniale.
Ile jeszcze do następnego odcinka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pismak
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu!
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:20, 13 Paź 2009    Temat postu:

ha! swietny odcinek mysle, ze mozna juz oficjalnie potwierdzic, ze house z powrotem jest dupkiem generalnie odcinek przypominal odcinki z trzeciego sezonu;> naprawde fajny :> nie polubilam jakos specjalnie pacjenta, ale przypadek to chyba jeden z najciekawszych ever:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
psotka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:32, 13 Paź 2009    Temat postu:

Odcinek ogólnie fajny. Nie wszystko zrozumiałam (ma ktoś polskie napisy??), ale strasznie podoba mi się, że powrócił dawny House. Dalej jest dupkiem, jest wredny (za to go kochamy xD), ale widać po nim, że jest szczęśliwy. To dobrze. Nie lubię Chase'a, ale wątek z morderstwem dyktatora był ciekawy i czekałam co zrobi Foreman. Wilson w pewnym stopniu taki, jak kiedyś (kryje Grega), ale dojrzalszy i mniej naiwny. Cameron sama w łóżku - uczuciowa scena, chociaż smutna. Ale dzięki temu mogę mieć dalej irracjonalną nadzieję na jakiegoś Hamerona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kojiro
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław/Legnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:32, 13 Paź 2009    Temat postu:

Witam.
Skąd można już ściągnąć, bo na razie coś znaleźć nie mogę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
laizly
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:06, 13 Paź 2009    Temat postu:

językowych zawiłości medycyny oceniać nie będę, bo nie czuję się na siłach.
odcinek pusty, bez emocji, bez niczego właściwie.
6, bo Czejs jest hot i może wreszcie Cameron zacznie go doceniać.
akcja z 13 - dno.
Foreman mniej irytujący,
medycyna na pierwszym planie, choć nic ciekawego dziś nie było.
ale więcej Czejsa.
i Cuddy! za mało.
a Hilsona prawie nic. ;x


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monad
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 343
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:38, 13 Paź 2009    Temat postu:

Mi się jakoś odcinek za bardzo nie podobał. Nie porwał mnie. Obejrzałam bez większych emocji.
House na początku w scenie w "swoim" (chwilowo Formana) gabinecie taki jak zawsze a potem dla mnie jakoś nudyyyyy....

Mało typowego Housa, mało Cuddy, mało Wilsona. Chase i Cameron jakoś nigdy nie byli w moim typie... Forman też tym razem bez rewelacji...

Może to dlatego że oglądam od początku serial jak mam czas i jestem pod koniec 1 sezonu a tam się więcej o wiele więcej dzieje nawet jak dokładnie pamiętam cały odcinek to i tak się od czasu do czasu uśmiecham pod nosem.. a tu nic..

W sumie nic wielkiego się nie wydarzyło... pewnie dostanę po głowie od tych, którym się odcinek podoba.. no cóż... dla mnie góra 6 :-/

Ale z niecierpliwością czekam następnego wtorku See Yaaa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
She-Devil


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:27, 13 Paź 2009    Temat postu:

Oj.
Nudno było. Miałam wrażenie, że aktorzy też się nudzili.
Sceny jakieś takie patetyczne. W stylu General Hospital.
Przez 25 minut nie było nic, co chciałabym tu wskazać konkretnie.

Potem było Huddy, więc się trochę ożywiłam. LE wygląda super.

Znowu nudy.
O, Wilson. Kogoś mi brakowało.
Ale i tak nudy.

Końcówka sprawy medycznej bardzo dobra. Karma. Może gdyby milioner nie oddał majątku, House nie sprzedałby akcji , nie mówiłby o tym Wilsonowi, Wilson nie próbowałby jednak udowodnić, że House jest ludzki, House nie powiedziałby o za małym sercu, nie miałby olśnienia, chłopiec by umarł. Karma.

Był jeden niebanalny tekst (bo reszta pojawiła się już w różnych wariacjach – lepszych - w poprzednich odcinkach): „Better a murder than a misdiagnosis.”

Dla mnie najsłabszy odcinek od 5x08.
7,5/10 (gdyby nie karma, nowa wersja House'a i twarda Cuddy, byłoby nawet mniej).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kama dnia Wto 18:30, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: I share my world with no one else.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:16, 13 Paź 2009    Temat postu:

Hm. A ja nie wiem, jak mam go ocenić. Naprawdę nie wiem.
Z jednej strony mi się ep podobał. Ale z drugiej... Damn, no właśnie, miał swoje momenty....

Na plus na pewno House'owe 'This game is fun' na początku.
...
A właśnie. Początek całkowity. Właśnie, było tak jakoś... spokojnie. Nikt nie mdlał, nie upadał. Ale też mi się podobał.
...
No więc wracajmy do rzeczywistości szpitalnej. Bardzo duży plus dla Chase'a, poważnie, coraz bardziej go lubię. < 3 Foreman... Foreman też był niezły. Za to Cameron.... Nie wiem, Cameron jakoś nie zauważałam, poza moementami, kiedy budziła się i nie było obok Chase'a. Poza tym. Cuddy. Strasznie dużo Cuddy, za to strasznie malo Wilsona. Z tym, że na Cuddy patrzeć nie lubię, a Wilson.... jak już się poojawił, to było dobrze.
Sceny House - 13. No cóż. Nie wszystkie były dobre, ale też nie były najgorsze. Ale mogłoyby być lepsze. Szkoda w sumie, że 13 wyjeżdża, będzie mi jej brakować.
Przypadek. Przypadek jak dla mnie był w porządku. Zwłaszcza pod koniec, tak jak zauważyła Kama - karma. Ciekawa interpretacja. CIekawy też... zbieg okoliczności? Że młodemu się porpawilo, kiedy ojciec podpisał papiery.
No i House'owe 'People don't get what they deserve, they just get what they get'. Piękny tekst. Pamiętam, że coś podobnego czułam przy 'Almost dying changes nothing, dying changes everything'.
I muzyka na koniec. Yum.

Mhm. Dobra, daję 8. ;]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vicodin_addict dnia Wto 19:18, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dasqez
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:06, 13 Paź 2009    Temat postu:

Odcinek nie najgorszy, dużo nazw chorób po angielsku z czego zrozumiałem może z 40%. Jak zwykle rozmowa z Wilsonem doprowadziła do rozwiązania przypadku medycznego Chase coraz bardziej mi się podoba, jak dla mnie postać odcinku. Foreman jakiś taki potulny się zrobił, sceny z Cameron w ogóle mnie nie ruszają bo jestem facetem Motyw z 13 też nie najgłupszy, rozmowa z taksówkarzem rox ;D Ogólnie daję 7/10, ale znów czekam z niecierpliwością na następny odcinek.

Cholera, prawie same baby się wypowiadają, paranoja!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hiszpania91
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:37, 13 Paź 2009    Temat postu:

Odcinek całkiem dobry.house i jego sarkastyczne teksty super hoć jest spora różnica między housem z tej serii a tym z pierwszych 3-nie chce byc juz dupkiem.Owszem ma cięty język ale juz nie chce smucić ludzi wokól siebie.To mi się podoba.Foreman jak zwykle troszczy się tylko o pracę(ta jego piramida priorytetów jest cudna po prostu).chase chyba znów postać odcinka-zawsze go lubiałem ale teraz chyba jeszcze bardziej.na razie brak jakichkolwiek konsekwencji może poza wyrzutami sumienia,choc wydaje mi się, że nastąpią jakies kłopoty w jego związku z cameron9wymowne sceny pustego łóżka).Hilson taki jaki najbardziej lubię(nie wliczając oczywiście odcinka 4x01 tamten był genialny).No i wreszcie Cuddy- nie przysłoniła pacjetna, co często się zdarzało się w 5 sezonie-po prostu było to zgrabnie ujęte, jak i sama na.
hmmm około 8\10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gawith
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:32, 13 Paź 2009    Temat postu:

Ależ szok, proszę państwa, szok, już od pierwszych minut! Pacjent pod rurką, chory bardzo, przy łóżku ojczulek go ze łzą wspiera i trwogą. No to czekam, zgodnie z logiką, aż tato rzygnie krwią, wpadnie w spazm, trzepnie udar, gibnie w glebę.. a tu nic :O No jak tak można twistować przed intrem?

Potem wszystko wróciło na miejsce. "OMG it's Virgin Mary" :))) Good ol' House is back. A jak ktoś uważa, że nie jest back, ani good, to ja go nie rozumiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mambala
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:06, 14 Paź 2009    Temat postu:

House faktycznie troszkę mniej cięty w relacjach z pacjentami ale mimo wszystko nie zapomniał o sarkazmie A Odcinek co tu pisać
-Fajny przypadek
-Dobre interakcje między bohaterami
-typowy odcinek Housa

ocena 8


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kapiozo
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:27, 14 Paź 2009    Temat postu:

Odcinek w miarę fajny. Trochę za mało Wilsona (jego rozmowy z Housem, zawsze powalały). Mało też zabawnych docinków Housa (może poza: O God! Virgin Mery!). Sprawa medyczna całkiem ciekawa. Ogólnie fajnie się oglądało, ale liczyłem na więcej. Dlatego 7.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzia-cuperek
House's Head


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:54, 14 Paź 2009    Temat postu:

moim zdaniem dobry odcinek, jeden z lepszych jakie widziałam...
wątek z Dibalą był przewidywalny, tzn. to, że House się w to wtrąci... podobało mi się to, co House na końcu powiedział Chase'owi, tak jakby dając mu do zrozumienia, że jednak zrobił bardzo źle i to jego sumienie, z którym będzie musiał się uporać... podobał mi się też wyjątkowo Chase w tym odcinku... nie fizycznie, bo to zupełnie nie mój typ mężczyzny, ale w ogóle... w końcu widzę AKTORA... dobry też tekst na końcu w rozmowie z Housem o jego byciu szefem... budujące dla głównego bohatera, choć minę House miał dziwną na końcu... myślę, że coś tu pokręcą w temacie, bo wcześniej mówił Cuddy o tym, że im więcej ma, tym gorzej, tzn. i swoje puzzles i władzę, a na końcu kontemplacja, tak jakby chciał powiedzieć: a może jednak?
wątek z 13 był jakiś dziwny, zagmatwane to i nie wiadomo o co chodzi... chyba musieli się jej jakoś pozbyć ze scenariusza... nie wiem, ale tak to wyglądało... Cameron też już coraz mniej... dwie sceny samotnie w łóżku i to jeszcze takie same, troszkę puste... coś czuję, że Cuddy zostanie sama z facetami...
Foreman wyjątkowo w tym odcinku był do zaakceptowania (przez mnie)... szefunio, ale jednak bez tego wrednego panoszenia się...
przypadek medyczny też ciekawy, chociaż lekko przytłumiony przez to wszystko dookoła, a w szczególności przez Dibalę... i troszkę na nerwy działały mi te maślane oczy ojca-milionera...
House jest sobą i nie sobą... na razie nie umiem go ocenić jednoznacznie, ale podoba mi się to, co zrobili z postacią - jednak zaznaczam, że to co jest teraz, a nie w Broken... i troszkę niech pan doktor poćwiczy, bo coś skromnie wygląda...

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vesna
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:55, 14 Paź 2009    Temat postu:

Obejrzałam bez emocji - przypadek niby ciekawy, ale za mało Wilsona, za mało Cuddy - czyli raczej powinnam napisać Huddy i Hilsona - no życie to nie tylkko praca i przypadki medyczne, jednak lubię, jak są w to dobrze wplatane wątki z życia prywatnego - tu był wątek 13-tki, ale ona mnie do siebie jakoś nie przekonuję, więc nie popłynęłma z tą falą. Z amało też szybkich, ciętych, a jakże śmiesznych wymian - za mało. To był odcinek Chase'a zgadzam się, ale hm.. wolę inne rozłożenie : zaczynając od centrum: House, House, House, Cuddy, Wilson, Chase, ........itd... te postacie po prostu jakoś tak najlepiej mi się ogląda. :0)
Ale fajne było oczywiście House'a rozgryzienie sytuacji co do Chase'a

6,5 / 10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas_21
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:33, 14 Paź 2009    Temat postu:

Nikt mi nie wmówi, że House się nie zmienił To co wyrabiał w odcinku, ten cały spokój to nie ten House Oczywiście swoje teksty dokuczające ma, bo musi je mieć, dzięki nim też jest taka genialną postacią, ale to jak trozczy się o zespół bardzo fajne. Pierw pomógł wybranąć Formanowi z tym cały leczeniem 13tki, Forman nie stracił licencji i teraz jest szefem, (chwilowo wg. mnie jak to powiedział dzisiaj Chase, że House był i zawsze będzie szefem), a teraz pomógł znowu Formanowi i Chase'owi z tym dabalą...
Co do przypadku to widać, że chcą pokazać, że pieniądze szczęścia nie dają, a facet naprawde ma łeb na karku w ciągu 6 lat z 10mln zarobił mld


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MagdaM811
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:02, 14 Paź 2009    Temat postu:

Odcinek... Nie powiem że nie fajny, chociaż mógłby być lepszy... No i ciekawe czy Cameron się dowie o "uczynku" Chase... Jeśli się dowie, a zapewne tak.
A jeśli chodzi o porównanie do całego sezonu to były odcinki dużo fajniejsze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
essai
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:05, 14 Paź 2009    Temat postu:

Przez cały odcinek trwałam w niepewności co będzie z Chase'em i Foremanem. Oczywiście dzięki House'owi wszystko ok. Ale... Jakoś tak za gładko to się wszystko potoczyło. Nie wiem czemu odnoszę takie wrażenie. Chase powinien bardziej pocierpieć. Czy mi się wydaje, czy on nie ma żadnych wyrzutów sumienia? Boi się tylko kary, która go może spotkać.
Przypadek medyczny bardzo ciekawy. Jak ja nie lubię gdy po pierwszej diagnozie wszystko jest pięknie, bo wiem, że zaraz coś się będzie nie tak..
Dochodzenie kto odwołał lot 13 przypomina mi stare, dobre czasy ;D I to olśnienie w czasie rozmowy z Wilsonem.
Zabił mnie tekst: `O Boże, Maryja Dziewica!` ;D
Uważam też, że Cuddy świetnie wygląda w tym sezonie.
Samotna Cameron w łóżku- smutne. Może lepiej niech zostanie w niewiedzy.
Ogólnie odcinek na spore 8.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez essai dnia Śro 13:06, 14 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marysiaaa
Proktolog
Proktolog


Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:11, 14 Paź 2009    Temat postu:

essai napisał:

Uważam też, że Cuddy świetnie wygląda w tym sezonie.


tak, to trzeba przyznać.
no i Maryja Dziewica - bezbłędne
odcinek fajny, tylko ten przypadek...taki nijaki. dziwna postawa ojca.
House miał rację - to medycyna, nie karma
Dużo Chase'a ! podziwiam go za odwagę, że poszedł do Cuddy. Ciekawe, kto się jeszcze o tym dowie.

ode mnie 8,5!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady Bitchy
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:15, 14 Paź 2009    Temat postu:

Jakoś mnie odcinek nie powalił. Kiepski motyw "pieniądze zdrowia nie dają". Jakos mi się nie chce wierzyc, że miliarder postanowił zbankrutowac, bo nagle uwierzył, że Karma zadziała. Wiedzial przeciez wczesniej, że jego syn umiera.
House nad wyraz spokojny, chyba zaczynam tęsknic za starym Gregiem.
Nie zawiodły mnie tylko rozmowy Hilsonka.

"Więc zrobiłes to dla niej.
(...)
Więc zrobiłes to dla siebie.
(...)
Więc zrobiłes to dla Foremana."

To rzeczywiscie House włamał sie na maila 13 czy Wilson, czy ktoś inny? `.`

Najlepszy był tekst:
"Omg, to Maryja Dziewica."

Zauważyłam, że 13 miała niezła radoche odkrywając kto chciał, żeby zostala. Chyba tylko dla przekory postanowiła jednak wyjechać.

Cuddy ładnie w czerwonym

Ciekawe jakie reflekcje naszły Grega po tym jak Chase mu powiedzial, że zawsze będzie szefem? W koncu House wyznal Cuddy, że to władza sprawila, ze był apodyktycznym dupkiem.

Kogoś w ogole obchodzi co się dzieje z Taubem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas_21
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:27, 14 Paź 2009    Temat postu:

Lady Bitchy napisał:

House nad wyraz spokojny, chyba zaczynam tęsknic za starym Gregiem.


No ja właśnie też. 6 sezon wyraźnie zwolnił tempo przez House'a. Spokojny, nie dokucza aż tak jak do tej pory, 0 gierek z wilsonem (czego brakuje), byle serial nie utraci na poziomie jak House będzie nadal spokojny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
barszcz
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: By-ca Kłodzka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:23, 14 Paź 2009    Temat postu:

A dla mnie odcinek był super

Pomijając przypadek oczywiście bo był taki sobie...

Foreman po tym odcinku u mnie dostał trochę "punktów" bo w 6 sezonie strasznie mi się nie podobał...
Troche mało Hilsonka
Maryja Dziewica była fajna

I dalej nie wiem kto się włamał na tego e-maila 13 ??
Raz mnie naszła taka myśl, że Chase dopowie wszystko Caddy i będzie chciał zatrzymać 13, aby go zastapiła w zespole....
Ale mniejsza z tym

Ja daje 9


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kwiatek
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Deer xd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:36, 14 Paź 2009    Temat postu:

House powoli, powoli wraca Nie może być całkiem taki sam bo to by było bez sensu
House jest szefem z natury. Samiec Alfa. I wszyscy tak twierdzą (Foreman też to wie). Jest szefem, nawet jak nim nie jest. Chyba każdy to rozumie
Tylko niech w końcu odrosną mu te włosy i zgoli chociaż trochę to MASAKRYCZNĄ brodę. On wygląda w brodzie świetnie, ale nie aż takiej!!

Wątek Chase'a - ŚWIETNY. No i to byłoby nieco dziwne gdyby Greg się nie domyślił, o co kaman.

Jak Jimmi się pojawił na ekranie od razu uśmiech na twarzy. A jak
już widzę, że wchodzi do gabinetu House'a(tak czy siak ten gabinet będzie zawsze JEGO gabinetem) i prowadzą rozmowę typowo Hilsonową i House nagle wpada na pomysł to pełny

Czekam z niecierpliwością na następny odcinek.
(7 powoli się zbliża- O Matko jak ja nie mogę się go doczekać!! )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamsi
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:56, 14 Paź 2009    Temat postu:

hmmmm..
Bardzo brakowalo mi tych wszystkich docinkow, krytyki ze strony House'a. Nie byl jaki "swietny" ten medyczny przypadek.
Ale bylo to spojrzenie przy rozpoznaniu chorobby ;P
Odcinek bardziej pokazywal czlowieczenstwo House'a xd
Pomogl Chas'owi, badz co badz ! ;p Pokazali ta dobra strone, aczkolwiek ja wyczekuje tej mrocznej ]:-> ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 6 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin