Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

6x09 - "Ignorance Is Bliss"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 6
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
4%
 4%  [ 6 ]
2
2%
 2%  [ 3 ]
3
1%
 1%  [ 2 ]
4
4%
 4%  [ 7 ]
5
5%
 5%  [ 8 ]
6
7%
 7%  [ 11 ]
7
19%
 19%  [ 28 ]
8
15%
 15%  [ 22 ]
9
15%
 15%  [ 22 ]
10
24%
 24%  [ 35 ]
Wszystkich Głosów : 144

Autor Wiadomość
magdalenka
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:50, 25 Lis 2009    Temat postu:

a ja się muszę pochwalic! wreszcie się nauczyłam ściągac House'a z netu!!!!

ale jestem szczęśliwa i właśnie z takim głupim uśmiechem przystąpiłam do oglądania po raz drugi odcinka (najpierw online oglądałam)

do tego co wcześniej napisałam dorzucę jeszcze:
klinika:
-mina Cuddy jak pacjentka wyszła od House'a zadowolona - bezcenna
-pielęgniarz
-20 dolców

Taub i 13 kiedy House obdzwania potencjalne siostry Cuddy- jak on zna House'a i wiedział że w tym musi byc jakiś sens

Chase też mi się z polskimi napisami podobał , zmężniał, wydoroślał i to cheers - boskie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobi_szmyc
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:56, 25 Lis 2009    Temat postu:

Nie zdziwiłabym się, gdyby nazwę "House MD" zmieniono na "General Hospital"

A tak na serio:
*House - dupek, czyli zmian niewiele.
*Cuddy - 'haha, oni myślą, że kocham Lucasa, ale i tak będę z Housem', no comment
*Taub - geniusz, zaczynam lubić go coraz bardziej
*Czejs - zdecydowanie na + w tym odcinku
btw, myślałam, że będzie brakować mi Cameron, zdziwiłam się
*Przypadek ciekawy
*Zero 4mana, jest git
*Wilson, wracaj! a jak już wrócisz to prosimy o większe porcje

Odcinek oceniłam na 7, wciąż wierzę, że prawdziwy House wróci. soon


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wicked
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:19, 25 Lis 2009    Temat postu:

mambala napisał:

Jasne 2 różne seriale oba zaczynały z bardzo wysokiego poziomu ale Prison zszedł na dno (i chyba nikogo nie trzeba zbytnio przekonywać co do tego) a W Housie do dna w ciąż daleko. Myślę że mimo słabszych momentów to wciąż pierwsza liga.

Oczywiście, że do dna daleko ale nie tego oczekuje od tego serialu, co wyjaśniłem w poprzednim poście. 2 rzeczy: zagadaki medyczne i docinki. Wszelkie miłosne zagrywki (o ile nie powodują docinków, genialnych tekstów i ciekawych sytuacji) są dla mnie zbędne. Tzn to mówię, jeśli chodzi o główne postacie, bo przy drugorzędnych czemu nie, całkiem podobały mi się romanse Chase'a z Cuddy i czternastek;). Ale głównie dlatego, że powodowały one konkretne sytuacje, gdzie House mógł się wykazać ciętym językiem.
Tyle, że ja jestem w mniejszości i już się z tym pogodziłem, a oglądał będę dalej, bo mimo, że pewnie tych dwóch rzeczy których oczekuję od tego serialu będzie mniej, to jednak dalej będą, a to mi póki co wystarczy;).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lecho
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:11, 26 Lis 2009    Temat postu:

Pietruszka napisał:
A ty niby skąd to wziąłeś? Mniej niż 35 bym mu nie dała. Poza tym, patrzenie na wiek, kiedy para ma się ze sobą świetnie, jest po prostu głupie.
(aktor ma 36 )


A stad ze po primo zachowuje sie jak malolat, po secundo wyglada jak malolat i po tercedo w ktoryms odcinku piatego sezonu on i House ida po ulicy i Lucas oglada sie za spodniczkami na oko 23-24 lata sprawiajac wrazenie zerowego doswiadczenia z kobietami A poza tym nawet jesli ma 35 lat, to Cuddy ma przeszlo 40, a glownym watkiem ktory tu poruszam jest to, ze skoro kobieta szuka stabilnosci, to biorac pod uwage postac Lucasa w piatym sezonie - raczej ciezko bylo wnioskowac, ze znajdzie ja w jego osobie, skoro on sie nawet nie umial dobrze ubrac. Juz calkowicie nie wspominam o tym ze jego profesja i zachowanie wskazywalo na to ze mozna o nim powiedziec wiele rzeczy, ale nie 'powazny', 'ulozony' i 'opiekunczy', a na takiego jest teraz kreowany

Pietruszka napisał:
Moim zdaniem Cuddy zmieniła się w 5 sezonie. Teraz znowu jest sobą, tylko, w tym odcinku, nieco bardziej zmęczona House'm.


Cuddy ostatni raz to soba byla w 3 albo 4 sezonie wedlug mnie Potem juz pojawil sie watek "romansowy" ktory wg mnie zaczyna zabierac za duzo z tego serialu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lecho dnia Czw 12:12, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diorka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:07, 26 Lis 2009    Temat postu:

omg, po raz 10 powtórzę - CHCE ZEBY TEN SEZON BYŁ OSTATNI. Nieważne dla mnie czy on udawał, że ją kocha, czy mówił prawdę było to żałosne. Willson nadal nie ten sam co na początku. Jedyne co podobało mi się w tym odcinku to to:
- jak Chase przywalił House'owi i to jak go później przeprosił,
- House w przychodni, pewnie dlatego, że przypomniały mi się czasy starego house'a z 3 pierwszych sezonów
- Taub pokazujący żonie pobitego doktorka i biorący to na siebie
Przypadek pacjenta jakoś średni, może dlatego, że gdy rozmawiali co mu dolega ja ciągle słuszalam Kadi Sradi
Cam nie brakowało mi jakoś specjalnie w tym odcinku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pavulon
MegaMind


Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 6219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod dygestorium w umieralni
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:49, 26 Lis 2009    Temat postu:

@lecho, każdy szanujący się facet i to nie ważne w jakim jest wieku obejrzy się czasem z młodymi dziewczynami [co też potwierdzi rozpiętość wiekowa widowni rt]więc hmm L zachował sie normalnie. ale masz tu rację że scenarzyści na siłę robią z niego dobrego tatuśka. imo ani on ani house nie nadaje się do takiej kreacji.
cuddy straciła pazurek i teraz muszą jechać po tym romansowym błotku.
dobrze że niektórzy nadal pozostają w tym i innych epach 6 sezonu sobą [taub 13 i foreman ] a to stanowczo za mało

najbardziej brakuje mi w tym momencie markerów, cam i starego dobrego hilsona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
diorka
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:08, 26 Lis 2009    Temat postu:

pavulon napisał:

najbardziej brakuje mi w tym momencie markerów, cam i starego dobrego hilsona


nic dodać nic ując!!! czasami zmiany są dobre, ale nie w przypadku tego serialu ffs!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mambala
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:21, 26 Lis 2009    Temat postu:

z tego co wywnioskowałem najwięcej ludzi narzeka na serial bo Cudy nie taka jak hmm w 5 czy tam 4,5 Sezonie

No dobra rozumiem że to trochę gorsze jej wydanie ale to besztanie jest zbyt okrutne o czym pisałem. Przecież psychologicznie nie ma tu żadnych spaczeń albo hmmm jakiś idiotyzmów. Po prostu Cudy od kilku odcinków nie rzuca dowcipasami na prawo i lewo ale można to bez trudu i naciągania wyjaśnić.

Po pięciu latach użerania (nawet jeśli było to czasem miłe) z kimś pokroju Housa naprawdę można chcieć wreszcie jakoś się ustatkować a nie bawić w kotka i myszkę. Bo to może męczyć. Teraz zaadoptujmy tę sytuację czy realia:
Czy jeśli wy spacerujecie sobie po korytarzach szkoły/uczelni i macie jakieś rozterki rzuciła was połówka oblaliście mega ważny egzamin albo od lat nie możecie ułożyć sobie życia to też zawsze walicie super ekstra riposty. Czy też może czasem zwyczajnie musicie dać ujść emocją i lepiej do was nie podchodzić.

Dobra zgodzę się że wersja zmęczonej zakłopotanej Cudy nie jest tak ciekawa jak ta wersja z ripostami i można coś tam punkt za to obciąć ale ględzenie że postać jest zepsuta czy jakaś to trochę przesada.

Współczuję scenarzystom bo doszli już do takiego punktu gdzie raczej wszystkich zadowolić się nie da bo (niezmienianie w żaden sposób postaci =nuda , mała zmiana = nuda ehh) Jest mnóstwo seriali które z biegiem lat moim zdaniem skiepściły się np
-Prison Break
-Lost
-Heroes ( i to na drugiej serii już ) W zasadzie żaden z wymienionych w świetnej formie nie przetrwał tak długo bo wszystkie atuty zdychały. House to wyjątek.
Pewnie jest trochę słabiej ale kurcze mam wrażenie że część odbiorców nie wkłada nawet odrobiny wysiłku aby zrozumieć nowe wiarygodne oblicza np takiej Cudy. Szkoda bo może przez takie nastawienie w typie "kiedyś było dobrze to znałem/znałam więc lubiłem/lubiłam a teraz tragedia bo troszkę inaczej" Zwyczajnie tracicie frajdę. A szkoda bo mimo pewnych wad scenariusz jest na mocne 4 (w skali szkolnej )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mambala dnia Czw 14:49, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joolka
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:05, 26 Lis 2009    Temat postu:

byc może mambala, ale jeżeli przez 5 sezonów nikomu to nie przeszkadzało, to dlaczego teraz mialoby bardzo przeszkadzac..

Na łeb spadająca oglądalnośc mówi sama za siebie. Otwartośc do zmian otwartoscią do zmian, (sama jestem otwarta na to co nowe), ale tylko jeżeli to, co się dzieje zachowuje ciągłośc przyczynowo-zdarzeniowo-skutkową. Cuddy zawsze czuła miętę gdy House był w pobliżu.. Sądzę, że powinni nadal trochę to grac, a oni poszli tylko w jedną stronę. Pokazali Cuddy tylko w jednym wymiarze, nieszczęśliwej, pragnącej stabilizacji matki z dwójką dzieci u boku. ( ) Zaprzeczając jednocześnie wszystkeimu co narastało przez przynajmniej 3 sezony. Wątpię, żeby to wszystko co czuła od House'a od tak przeminęło. To tak szybko nie mija.. Brakuje zaznaczenia tego blasku, pokazania, że ta chemia gdzieś tam jest. Moim zdaniem, to powinno byc pokazane, bo to w późniejszym uzasadnieniu, dlaczego Huddy się w końcu zejdzie i przerodzi w związek, bardzo by pomogło. A tak, Cuddy będzie wyglądac na kobietę, której nagle się odwidziało.. co jest trochę OOC, co w konsekwencji prowadzi do spadku poziomu serialu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Verti
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:13, 26 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
diorka: po raz 10 powtórzę - CHCE ZEBY TEN SEZON BYŁ OSTATNI.


Z wielką przykrością muszę się zgodzić.
Serial krótko mówiąc się wypalił... po pierwszych trzech odcinkach strasznie się napaliłam że będzie git śmietana a tu masz... kijowo strasznie.
Brak już dobrych przypadków medycznych, bo te najciekawsze już chyba były.
Brak chemii między postaciami.
Brak tego błysku w oku, nie wiem jak inni ale ja odnoszę wrażenie, że aktorzy też są już trochę znudzeni (ja tam bym nie była jakbym dostawała bagatela kilkanaście tysięcy za odcinek xD).
Nie chcę przyrównywać do wcześniejszych sezonów bo niektórym to chyba nie odpowiada, ale niestety muszę. Uważam że skoro scenarzystą skończyły się pomysły na odcinki powinni gładko skończyć 5 sezon na Mayfield i na tym że House np stracił licencję czy coś.
Brakuje tu czegoś, brakuje w tym sezonie namiętności do grania. House strasznie nijaki (jak już kilka osób napisało) przypomina mi strasznie osobę, której już zupełnie na niczym nie zależy, a ja mam wrażenie że House nigdy taki nie był, zawsze miał cel w życiu a wraz z Cuddy i Lucasem ten cel odszedł. Teraz pewnie będzie to wyglądać tak że House będzie udawał zadowolonego z życia a wewnątrz będzie miał takiego doła że ja pierdziu xD
A i chciałabym się zwrócić z prośbą do osób umiejących dobrze angielski ze słuchu, czy ktoś mógłby mi podesłać na PW ogólne tłumaczenie promo kolejnego odcinka. Z góry dzięki i sorry za offtop xD.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dr dom
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:20, 26 Lis 2009    Temat postu:

Odcinek świetny dużo lepszy od poprzedniego .Szkoda mi House .Daję 9/10

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mambala
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:08, 26 Lis 2009    Temat postu:

verti no kurcze nie ma nawet połowy sezonu czekaj no może Cudy się rozkręci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Verti
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:31, 26 Lis 2009    Temat postu:

mambala napisał:
verti no kurcze nie ma nawet połowy sezonu czekaj no może Cudy się rozkręci.


Oj no czekam czekam... z wielką niecierpliwością
A teraz sobie tak rozmyślam obejrzałam jeszcze raz ten odcinek i doszłam do wniosku, że Cuddy chyba szuka osobnika podobnego do House'a, który jednocześnie ma uczucia bo to dla niej jest chyba równe doskonałemu ojcu xD a biedny House tak sie stara... (jak kogoś powtórzyłam to przepraszam, ale niestety brak mi czasu na czytanie calutkiego forum )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luke77
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:52, 26 Lis 2009    Temat postu:

House zawsze był postacią nieszczęśliwą, ale trochę szkoda że mu nie wyszło. Moim zdaniem to nie jest koniec, jeszcze wszytko może się odwrócić. A może teraz House zainteresuje się Cameron skoro Cudy go odrzuciła...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Luke77 dnia Czw 18:55, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mysz
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:05, 26 Lis 2009    Temat postu:

Obejrzałam. Chase pod koniec pokazał wreszcie, ze ma jaja. House... jakiś taki bezpłciowy. Złośliwy, kombinujący, prowadzący swoje gierki, ale mimo to - nijaki. Cuddy zbyt melancholijna - gdzie ten cięty języczek?
Przypadek ciekawy, ale mało ciekawie pokazany. W ogóle jakoś mało pokazany.
Taub mnie rozczarował, jego żona tym bardziej.
Wilson... gdzie był Wilson?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamek
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:42, 26 Lis 2009    Temat postu:

Chase i "cheers" mnie powalił
Taub i te rozłożone ręce na końcu też mocne
House i 20 dolców...

Ogólnie najśmieszniejszy odcinek 6 sezonu !

Trochę mnie tym "I'm pefetic.." House przeraził, ale dobrze, że udawał heh
Cuddy trochę za dużo, Wilsona za mało. W dodatku "nowa" Cuddy i "nowy" Wilson mniej mi się podobają niż te stare obwarzanki

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ninka_m
Gość





PostWysłany: Pią 0:02, 27 Lis 2009    Temat postu:

mambala napisał:

Współczuję scenarzystom bo doszli już do takiego punktu gdzie raczej wszystkich zadowolić się nie da bo (niezmienianie w żaden sposób postaci =nuda , mała zmiana = nuda ehh) Jest mnóstwo seriali które z biegiem lat moim zdaniem skiepściły się np
-Prison Break
-Lost
-Heroes ( i to na drugiej serii już ) W zasadzie żaden z wymienionych w świetnej formie nie przetrwał tak długo bo wszystkie atuty zdychały. House to wyjątek.


Na razie to House, MD zaszedł do miejsca, gdzie co raz więcej osób porzuca ten serial (bo tak należy wprost nazwać spadające ratingi i krytykę recenzentów - szczególnie tych zawodowych - którzy w ogóle deklarują, że zaprzestają pisania o tym serialu).

*Prison Break - był serialem o ucieczce z więzienia, od początku był "skazany" na 1-2 serie. To, że twórcy nie potrafią się rozstać z tym serialem, to ich problem.
*Heroes - jeśli główny scenarzysta porzuca serial, to to zawsze może się zakończyć kłopotem - tak było w tym przypadku.
*na Lostach się nie znam (chociaż to podobnie, jak PB serial przygodowy, a nie procedural drama jak House, MD), ale słyszałam, że nowsza seria wróciła do formy.

Jako widz czuję się po prostu oszukana. Oglądałam kiedyś bardzo dobry serial o zagadkach medycznych z wyrazistym bohaterem i ciekawym zespołem. Teraz "oferuje" mi się jakieś tandetne love-story i gadki-szmatki o przemianach bohatera. Sęk w tym, że mnie to w ogóle nie interesuje, a "podbudowa psychologiczna" tego jest wręcz amatorska i niewiarygodna, pomysły scenariuszowe - co raz częściej kuriozalne.

House, MD nie musiał się popsuć. To wybór scenarzystów. Wiele procedural drama (większość), jeśli się widzom podoba, ciągnie przez 8-10 sezonów i raz bywa lepiej, raz gorzej, ale ciągle jest mniej więcej to, co widzowie lubią i oczekują.
Powrót do góry
neko.md
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:58, 28 Lis 2009    Temat postu:

House pozwalający Luddy żyć spokojnie? Nie pasuję mi.
Początek był w miarę ok., ale końcówka już do ... pośladków. Taka nie House'owska.
Najlepsze w odcinku: Chase uderzający House'a !
A tak to trochę się nudziłam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m90
Łyżka Lifepaka
Łyżka Lifepaka


Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zakamarki opolszczyzny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:39, 30 Lis 2009    Temat postu:

ninka_m napisał:

Jako widz czuję się po prostu oszukana. Oglądałam kiedyś bardzo dobry serial o zagadkach medycznych z wyrazistym bohaterem i ciekawym zespołem. Teraz "oferuje" mi się jakieś tandetne love-story i gadki-szmatki o przemianach bohatera. Sęk w tym, że mnie to w ogóle nie interesuje, a "podbudowa psychologiczna" tego jest wręcz amatorska i niewiarygodna, pomysły scenariuszowe - co raz częściej kuriozalne.


Ot, bardzo dobre słowa, które w stu procentach popieram! Brakuje mi tego dreszczyku z pierwszych sezonów, kiedy do samego końca brakowało dobrej diagnozy, wtedy to było coś fajnego, teraz jest już rutyną. Kiedyś czerpałam z tego serialu wiele ciekawych informacji, teraz oglądam zwykłą operę mydlaną, jak to House zakochał się w Cuddy. Jak usłyszałam "ja ją kocham", to aż mnie zemdliło. Nie, to nie jest serial, który pokochałam.
Ale Chase był zdecydowanie mocną stroną tego odcinka i Taub udowadniający żonie, że jest facetem z jajami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maryś
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:27, 01 Gru 2009    Temat postu:

omg, na szczęście wiedziałam, że I love her to ściema, ale i tak ciężko się oglądało ten moment;x
tak to.. Przypadek był dziwny. Ani ziębi, ani grzeje. STRASZNIE tęsknie za tymi czasami kiedy House'a oglądało się jak wciągający kryminał, kiedy przypadki były fascynujące, kiedy House'a rzeczywiście obchodzili pacjenci.. ech. Mam nadzieję, że to wróci.
Co prawda, kilka momentów było na +. House prawie po staremu złośliwy z maybe we'll call your smarter ex-half (albo jakoś tak, nie pamiętam dokładnie). Przekręt Tauba, 13 zupełnie sympatyczna (chociaż ją akurat w sumie zawsze lubiłam), Foreman niewidoczny, Chase pokazujący wreszcie trochę jaj i pokazujący, dawne, manipulatorsko-sprytne oblicze (chociaż chciałabym zobaczyć jakąś scenę pokazującą, że przejął się tym, że jego żona, którą - wydawałoby się - tak kochał, zostawiła go. Nie mówię, że ma płakać Foremanowi w rękaw czy chodzić do psychologa Trzynastki, ale jakoś mogliby nam zasugerować, że jego obojętność jest maską)

A, no i duży minus za Wilsona, który zachowuje się, jakby House był wyjątkowo złośliwym wrzodem na tyłku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maryś dnia Wto 23:32, 01 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hamber
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:41, 04 Gru 2009    Temat postu:

Hmmm, mimo braku internetu nadrabiam zaległości w ukochanym serialu

Odcinkowi daje 8/10.
Nie więcej bo zachwytów nie było, ale nie mniej bo wciąż uśmiecham się gdy to oglądam, a to dużo.
Nie rozumiem dlaczego niektórzy marudzą że dno, beznadzieja itd.
Chyba bałbym się bliskich relacji towarzyskich z osobami które nudzą się bo w serialu nie ma dramaturgii i są życiowe wątki. Jesteśmy ludźmi i nie zapominajmy że to serial o ludziach i ich życiu. Życie to nie same fajerwerki, ale może trzeba odpowiedniego bagażu doświadczeń aby nie negować wszystkiego w koło.

W odcinku podobał mi się wątek Cheisa. Odreagował to co go męczyło chociaż trochę i House wiedział że zasłużył na to.
Cuddy przegięła. Zachowała się gorzej niż kiedykolwiek zachował się House. To było z jej strony bardzo gówniarskie.
Jak nie chciała go zapraszać to mogła to powiedzieć a nie wysyłać pod fałszywy adres. To 3 godziny jazdy w jedną stronę, w święta. A to dla amerykanów równie ważne święto, albo nawet ważniejsze niż BN dla polaków. Tym bardziej było to podłe wmanewrować w to kogoś samotnego.
I faktycznie, myślałem że House naprawdę tak się zdołował że postanowił to zapić i co nieco wyjaśnić Lucasowi... Pewnie by tak było, ale widocznie ma za mocną głowę na to
W następnym odcinku wyjaśnia się dlaczego to zrobił, ale nie będę spoilerował dla tych co jeszcze nie widzieli.

House +
Wilson +
Chasie +
Taub + (genielne, podobało mi się od chwili gdy padło "Najpierw koszulki i kubki a później zobaczymy") hehe
13 ? w zasadzie jej nie było
Foreman - a był?
Cuddy wielki minus - podle się zachowała i jej manipulacje są jeszcze gorsze, zachowuje się jak debilka która się mści


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
joasui
Dentysta- Sadysta
Dentysta- Sadysta


Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice 3miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:25, 05 Gru 2009    Temat postu:

Z lekka już przykurzona opinia o odcinku baj mi.

Jak zwykle uwagi przy oglądaniu

1. kolejny dość oczywisty i absolutnie nie zwalający z nóg początek.

2. Kocham to dziewczę. Ale podejrzewam, że parę razy już to pisałam.
Taub: Ludzie z IQ poza wykresem zazwyczaj są anormalni.
13: Skoro już mowa o Housie...

3. rozmowa w kiblu:
House woła do kabiny: Wilson?
Ktoś: Nie...
House: A wiesz, gdzie jest?
Ktoś: Na pewno nie tutaj.
Rozbawiło mnie to. Ale ja dziś nie w formie jestem.

4. Scena u Lucasa dziwna. House naprawdę się tak upił, czy to kolejna zagrywka?
Chwilę później już wszystko wiadomo.

5. rozmowa w bufecie:
Taub: Mam nadzieję, że cudownie spędziliście wieczór?
Chase: Nie pamiętam. Więc chyba tak.
Kolejny uśmiech

6. pani z ubezpieczalni w przychodni - dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że przychodnia się pojawiła! Na dłuższy powrót nie liczę, ale to też jest fajne

7. Chase ładnie stłukł szefa. House pierwszy raz oberwał od kogoś ze swojego teamu. Zazwyczaj była to rodzina pacjenta.
Poza tym, AFAIR takie ładne siniaki nie pojawiają się od razu. Z drugiej strony mój nos, chociaż garbaty, uszkodzeniu przez pięść do tej pory nie uległ...

8. House jest dupkiem niemożebnym, ale zarzutów nie wniesie.

9. chłopaki wyjaśniają sobie pobicie: kolejna fajna scena

10. przypadek... no cóż. Ponownie tło dla rozgrywek w Huddy. Wybór ćpania dziwny, 16 (czy 17? Licząc tę już usuniętą?) śledzion podejrzane, dekstrometorfan (zawarty np. w Gripexie) należy do tej samej grupy leków, co morfina (opioidy działają też przeciwkaszlowo), ale wcześniej pacjenta otruje, niż ogłupi.

11. przypadkowy kadr z kanadyjskiej zajawki kolejnego odcinka na którejś ze stron podniósł mi ciśnienie. Mam nadzieję, że sytuacja w Hilsonie się poprawi, bo Wilson dalej sprawia wrażenie, jakby House go męczył.

12. odcinek dzięki paru śmiesznym scenom z lekka lepsiejszy od poprzednich, ale nadal bez szału.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kacper
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piotrków Trybunalski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:33, 21 Sty 2010    Temat postu:

Ależ House się nad sobą nie użalał. Rozmowa z Wilsonem uświadamia, że cała scena u Lucasa była zrobiona specjalnie po to, by Lucas dostał wyrzutów sumienia i zerwał z Cuddy.

Cuddy bardzo nie fajnie zachowała się w stosunku do House'a. Mogła go nie zapraszać, ale dać mu zły adres i zaproponować kanapkę z indykiem? Nie mogę nadążyć za tą kobietą, a właściwie za scenarzystami. Raz tęskni za Housem, raz z niego drwi. Już nie wiem co o niej myśleć.
Końcowa scena z Lucasem dość przykra...

Wraca przychodnia! Świetne sceny, dużo humoru.

Jednak odcinek należy do Tauba! ,,Najpierw koszulki i kubki, potem to się zobaczy"! Świetne! I to jak powiedział żonie, że pobił House'a! XD

9/10 bo czegoś mi zabrakło, a właściwie czegoś było za dużo.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kacper dnia Czw 14:35, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JaYeti
Half-Wit


Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 235 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:21, 30 Sty 2010    Temat postu:

odcinek według mnie zdecydowanie lepszy od poprzedniego 9/10
Nie podobało mi się zachowanie Cuddy w tym odcinku, szkoda mi się zrobiło House'a, chociaż to nic dziwnego, bo zawsze mi Go szkoda
Lucas mnie denerwuje, szczególnie w ostatniej scenie
super, że nie było nic o Foremanie w tym odcinku.
Jakos mi nie przeszkadza, że o przypadku było mało.
Chase mi się podobał
House i bijąca go pufa
No i jeszcze DXM... dużo o tym czytałam i nie znalazłam, że ogłupia, chociaż na zdrowie to takie nadużywanie napewno nie pomaga xd
I kiedy House przychodzi do tego gościa- od początku przeczuwałam, że Greg da mu syrop taki juz jest pomocny


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JaYeti dnia Wto 16:03, 23 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:58, 13 Mar 2010    Temat postu:

koszmar!
wytrzymałam 11 i pół minuty po czym stwierdziłam ze nie jestem masochistką i wyłączyłam... aż nie chce się uwierzyć ze można tak maścić naprawdę fantastyczny serial!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 6 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin