Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

7x01 "Now What?"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 7
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile punktów oceniasz odcinek?
1
4%
 4%  [ 7 ]
2
2%
 2%  [ 4 ]
3
1%
 1%  [ 3 ]
4
1%
 1%  [ 3 ]
5
0%
 0%  [ 1 ]
6
7%
 7%  [ 12 ]
7
8%
 8%  [ 14 ]
8
17%
 17%  [ 29 ]
9
14%
 14%  [ 24 ]
10
40%
 40%  [ 66 ]
Wszystkich Głosów : 163

Autor Wiadomość
ot_taka
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:28, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Niewiele mogę już dodać, cóż, tak to jest jak się późno ogląda

Odcinek jak dla mnie bardzo dobry.

Miejscami jest zabawny: Wilson w oknie, House przygotowujący kąpiel (co on tam wlewał?! płyn do płukania ust, szampon i domestos? ) i otwieranie szampana.... W ogóle całość sceny z Wilsonem, klasyk i cudo, a Cuddy w szafie i jej wzrok kiedy House otwiera mnie położył
Neurochirurg - przypadek lekki, dziwaczny, w sam raz dla pozostawionych samopas kaczątek ;]
Asystent Cuddy - rany, skąd ona go wytrzasnęła?! Gość jest totalnie cudaczny!

Podobały mi się sceny Huddy delikatne, pełne czułości, sympatyczne...
Natomiast sam House... chwilami jest po prostu uroczy, ma swój humor i swoje odzywki, dziwaczne pomysły... ale mam nieodparte wrażenie, ze jest przerażony. Na początku, a potem pod koniec odcinka, sprawia wrażenie wręcz przytłoczonego tym co zaszło. Jakby spodziewał się że to sen, który minie: Cuddy rozpłynie się w powietrzu (bądź też ucieknie z krzykiem kiedy się zorientuje że książę to ta sama żaba co przez ostatnie 6 sezonów ) i zostawi go samego i nieszczęśliwego. Jak zwykle spodziewa się najgorszego.

Generalnie odcinek słodko gorzki, i jak dla mnie bardzo dobry


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniia2311
Patolog
Patolog


Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wołomin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:46, 21 Wrz 2010    Temat postu:

o matko pierwszy raz w życiu siedziałam i czekałam pół nocy.

Powiem tak ja na Huddy z prawdziwego zdarzenia czekałam tak około 4 sezonów. A teraz jakoś mi nie pasuje. W sumie widać że nareszcie po takim czasie że oboje chcą w tym samym czasie ale to już nie jest to jednak. No zobaczymy jak to rozwiną bo mam nadzieję że jednak kąśliwe komentarze jednego o drugim jakoś chociaż w minimalnym stopniu powrócą. Trochę nie fajnie jak dla mnie że wszystkie sceny Huddy były ukazane już w spojlerach bo generalnie liczyłam że spojlery jednak to nie będzie wszystko. No ale się nie czepiam już.
Wilson jak zawsze zainteresowany przyjacielem. Słodkie. Ale jednak z drugiej strony wkurzający. Sam wyganiał House`a żeby pogadał z Cuddy a teraz widział że nie ma ani jednego ani drugiego w pracy więc mógł popisać się nutką wyobraźni. Albo chociaż poczekać do wieczora na jakiś znak życia od przyjaciela.
Chase. Hmmm... Zaskoczył mnie tymi propozycjami składanymi 13. No zupełnie inny poziom niż sławne "It's Tuesday...I like you." No co jak co ale tego bym się po nim nie spodziewała. Powiedział jej wprost że jest zainteresowany ale ona wyjeżdża więc tak sobie pomyślałam że może jak wróci to on może generalnie próbować dalej. A ja słyszałam kiedyś niepisaną zasadę "byłe kumpli i rodziny są nietykalne". No ale może tam tego nie znają xD
Szkoda mi się zrobiło 4mana szczerze mówiąc. Bo to że 13 już go sobie odpuściła to chyba się przyzwyczaił ale szkoda mi go jak ona odcięła się od nich wszystkich bez pożegnania.( No bo Chase nie wiedział że to tulenie ma traktować jak pożegnanie).
Taub i przypadek. Śmieszyło mnie i to strasznie jak Taub ciągle biegał za tym lekarzo-pacjentem i pilnował żeby się nie rozbierał xd

+ świetna mina Chase jak asystent Cuddy mu powiedział że nie jest neurochirurgiem (generalnie jakby nie zrozumiał) xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jessica
Stażysta
Stażysta


Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:50, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Dla mnie to było coś cudownego nareszcie Huddy prawdziwe coś pieknego:) sceny naprawdę bardzo dobre, wcale nie były przesłodzone jak w promosach się wydawała IDEALNIE można powiedzieć.
Wilosn jak zawsze super heh dobre to było jak wchodził przez to okno naśmiałam się trochę z niego:P
Co do trzynastki to szkoda, że odeszła i nawet nie wiadomo dokąd, dobrze to rozegrała.
Jak House powiedział Kocham Cię do Cuddy to było coś niezwykłego House i takie wyznanie, wydaje mi się że jemu naprawdę zależy na Cuddy i to tak naprawdę.
A ostatnia scena może trocha daje do myślenia, ale przecież to House i Cuddy, więc nie ma się co dziwić wszystko będzie wspaniale jak to Cuddy powiedziała i ja mam taką nadzieję
Dla mnie rewelacja 10/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alumfelga
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.G.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:53, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Mam mieszane uczucia co do tego epizodu. Na pewno nie jest to to, za co pokochałam ten serial i co chciałabym widzieć. Ale gdy się pozbyć oczekiwań i mieć na względzie tylko szósty sezon... To ten odcinek jest na pewno lepszy od większości odcinków poprzedniego sezonu.

1. Co było niefajne?

Brak pacjenta. Gdyby był, jego wątek zostałby poprowadzony nieciekawie, żeby, broń, Boże! nie zabierać czasu House'owi i Cuddy, bo inaczej zdominowałby odcinek. Więc nie ma. Co poradzę, że lubię wątki medyczne? Na KJ nie ma mocnych.

Przez brak pacjenta reszta bohaterów wyszła bardzo wymuszona. Chase próbuje "złapać" 13 na to, jak zaczynali z Cameron? Otrząsnął się więc biedak całkowicie. Powoli przyzwyczajam się do jego włosów, więc nie jest aż tak źle.

"I love you" House'a. Kurczę, miałam nadzieję, że potrwa to dłużej, za to na plus: "to czyny się liczą".

Asystent i cały wątek z zamykaniem oddziałów. Na siłę. A nawet jeśli nie, to problemy Cuddy w pracy zupełnie mnie nie interesują. Hm, czy to znaczy, że teraz House będzie rozwiązywał sprawy administracyjne szpitala zamiast zajmować się leczeniem? Możliwe.

House bierze Cuddy na ręce. Wow, miłość leczy. A całowanie blizny było jakieś takie... niesmaczne.

Wilson nie udaje, że lubi Monster Tracki. Wilson lubi Monster Tracki. Jasne, państwo scenarzyści?

2. Co mi się podobało?

Odejście 13. Nie lubię jej, ale naprawdę się zmartwiłam. Mimo że nie umieram z ciekawości, z chęcią się dowiem, co teraz kombinuje.

Zaklinowany w oknie Wilson. Kupuję bez zastrzeżeń i nawet mogę dać napiwek.

Końcówka odcinka, czyli zgaszone uśmiechy. Jest nadzieja, że będzie kawałek dobrego dramatu, bez przedrostka "melo-".

To, że przy zdaniu o odcięciu dotacji na przychodnię nie nastąpiło zdanie: "...i musimy ją zamknąć." A już się spodziewałam.


Tragedii nie ma, to najważniejsze. A jeśli w 7x02 będzie już normalnie, to sezon może być... niezły


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antarsan
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:15, 21 Wrz 2010    Temat postu:

właściwie to ta wzmianka o przychodni może znaczyć, że Cuddy będzie musiała zmusić House'a do ponownego "odwiedzania" tej "lokacji"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justykacz
Groke's smile
Groke's smile


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:50, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Wątek Cuddy w szafie to najbardziej nietrafiony moment tego odcinka... Toż to żałość na całej linii...

Co do ostatniej sceny to bym wielce nie rozdmuchiwała sprawy... To, że nie szczerzą zębów 24h na dobę nie znaczy, że tera zacznie się dramat... Po prostu pożegnali się i każde zostało razem ze swoimi myślami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
[3]
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:59, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Podoba mi się takie podsumowanie ostatniej sceny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Candyland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:24, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Zgadzam się, szafa była żałosna...jak również nie ma co ponosić się zbytnim nadinterpretacjom. To, że uśmiechy znikły im z twarzy po zamknięciu drzwi moim zdaniem nie musi nic oznaczać. Ja przynajmniej nie odebrałam tego złowieszczo:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alumfelga
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.G.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:50, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Nie uważam tego za nadinterpretację. Skoro już twórcy przedłużyli odcinek o te kilkanaście sekund, żeby owe znikające uśmiechy pokazać - oba - to nie jest to bez znaczenia. H&C uśmiechają się do siebie, a przestają, gdy zostają sam na sam ze swoimi myślami --> ich myśli nie są kolorowe --> zdają sobie sprawę, że nie będzie łatwo i gładko --> mają rację i nie będzie łatwo i gładko --> będą kłopoty. Co może prowadzić do dramatu, a może i do happy endu, ale coś się powinno dziać, coś dramatycznego. Nie mam na myśli wielkich tragedii, o nie, tego się nie spodziewam

Oczywiście nie jestem wyrocznią i może się okazać, że się myliłam i ta chwila nie miała znaczenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vogue.
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:05, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Genialny odcinek ! Naprawdę bardzo, bardzo mi się podobał. Huddy, już zaczynają się problemy, ale to dobrze, bo nie było zbyt cukierkowo tylko właśnie tak w ich stylu. Podobała mi się ostatnia scena, widać, że i Cuddy i House byli, hm, oszołomieni tą miłością, tym co się stało, ale już po chwili dotarła do nich szara rzeczywistość. 'It would be great', chyba jednak nie do końca, nie w ich przypadku. Nie mam żadnyh zastrzeżeń co do scen z nimi, wszystkie były cudowne, takie Huddy uwielbiam !
Chase i 13 , uśmiałam się, 'do you want to have sex with me?' . W sumie polubiłam ostatnio 13 i ciekawa jestem co się z nią w końcu stało. I wracając do niej i Chase'a - fajna parka by z nich była .
Medycyny brak, chociaż jakiś tam malutki przypadek był i to mnie cieszy, że nie zapomnieli o tym w 100%.
Jak na razie jestem pełna optymizmu co do 7 sezonu, ale zobaczymy co będzie dalej się działo.
A za odcinek oczywiście 10/10 !

ps. Zapomniałam o Wilsonie . Hahaha, scena jak wchodził przez okno, albo jego rozmowa i House'a przez drzwi, coś pięknego !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vogue. dnia Wto 21:07, 21 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Candyland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:05, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Alumfelga napisał:
Nie uważam tego za nadinterpretację. Skoro już twórcy przedłużyli odcinek o te kilkanaście sekund, żeby owe znikające uśmiechy pokazać - oba - to nie jest to bez znaczenia.


A przedłużyli? jest jakiś dokładny czas co do sekund ile odcinek ma trwać? bo nie jestem zorientowana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vogue.
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:09, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Alumfelga napisał:
Nie uważam tego za nadinterpretację.

Ja także, dla mnie to oczywiste, że to zniknięcie uśmiechu z twarzy Cuddy i House'a miało coś znaczyć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vogue. dnia Wto 21:17, 21 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marguerite.
Epidemiolog
Epidemiolog


Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Debrzno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:14, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Dałam 9.
Odcinek jak najbardziej spełnił moje oczekiwania. Nie był przesycony seksem, jak mogłoby wydawać się po zapowiedziach, nie było "cukierkowo" ani żałośnie.
Było wręcz idealnie.
Pierwsze, co nasuwa mi się na myśl to spełnione Huddy. Nareszcie! Chyba większość czekała na taki moment, a jak już w końcu nadszedł, to jest się z czego cieszyć. Wątek ich wzajemnych relacji pociągnięty bardzo ładnie, chociaż moment z szafą moim zdaniem zupełnie nietrafiony. Rzuciło mi się w oczy, że w "What now" ukazane były dwie sceny, które autorki zaprezentowały w dziale Huddy. Pierwsza, to scena z wyżej już wspomnianą szafą, a druga z grą w Scrable Podobało mi się też, że scenarzyści nie zrobili tego odcinka mdłym, przepełnionym wyznaniami i innymi głupotami. Było prawdziwie. Począwszy od finałowej sceny szóstego sezonu do wątpliwości House, przez zakończenie...

Wilson, który utknął w oknie wprost mnie rozbroił. Jedna z lepszych scen w tym odcinku

Wątek z Trzynastką nieco mnie zaskoczył. Naprawdę myślałam, że ta operacja to jednak nie bujdy. Ale cóż... Z tego może jednak wypłynąć wiele ciekawych scen w dalszych odcinkach, jeśli ona, rzecz jasna, nie odejdzie na stałe.
Smutno mi się zrobiło, kiedy cały zespół czekał tam na nią z tym tortem... Tak nastrojowo było.

No i to, co działo się w szpitalu Rozbierający się neurochirurg jest moim numerem jeden


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marguerite. dnia Wto 21:17, 21 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mocca
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:21, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Bardzo dobry odcinek, zapowiadający dobry sezon.

Wątek Huddy ostrożny, z wątpliwościami. Te niepewności podobały mi się najbardziej. Oni znają się od lat, łączyła ich przyjaźń, albo coś w jej rodzaju, a teraz ma ich łączyć miłość. Oczywiście, że są przerażeni. Dodatkowo miałam wrażenie, że House nie jest do końca pewien czy to nie halucynacja...

Wjazd Wilsona na chatę House'a: bezcenny Wilson jak zawsze cudowny! I brawa dla tłumaczy za "utknąwszy"

Pacjent fajny, prawie jak z kliniki. Asystent Cuddy obiecujący ( obiecujący dużo fajnych scen )

Wątek Chase'a i Trzynastki dziwny, ale wiarygodny. Przez chwilę myślałam, że 13 dorasta, ale mi przeszło...

Dobry odcinek, porządne 8 i pół


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alejandro
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: South Park xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:15, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Również jak Czejs ( ) mam mieszane uczucia co do odcinka.
Tzn bardzo dobry, przezabawny i ogólnie meeega Hudzinkowy - ale też ta końcówka mnie bardzo zmartwiła...
House, Cuddy, 13... Boshe, bardzo mnie nurtuje jak owe sprawy się ułożą.
Ale odcinek serio... wyje***y w komos
Robert i ta jego bezpośredniość, czy też włamywacz Jimmy... ;>
Taub i Foreman w tym odcinku byli tacy... ciepli i rodzinni ( wobec Remy )

Ode mnie mocne 8 i czekam z utęsknieniem na więcej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
deathspellomega
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:44, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Nie musi się nikomu ten epizod podobać u mnie ma maksymalną notę i zachęcił mnie całkowicie do niecierpliwego oczekiwania nowych odcinków. A Wilson włażący przez okno, kapitalne!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chris55555
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:08, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Jeżeli mam być szczery to liczyłem na ciekawszy start nowego sezonu. Ale czego mogłem się spodziewać skoro motywem przewodnim odcinka była miłość. Dosłownie co kilka minut albo widziałem uprawiającego seks Housa i Cuddy albo słyszałem jak ktoś o tym seksie gada. Pytanie Chase'a do 13 było wręcz dziwne i nie w jego stylu. Miałem wrażenie jakby wepchnięte na siłę, żeby się coś działo.
Żeby tak nie krytykować tego odcinka który de facto nie był aż tak bardzo zły, powiem że śmiesznych i ciekawych momentów też się trochę znalazło Dla przykładu podam motyw z Wilsonem wchodzącym przez okno lub zachowanie neurochirurga po cudownym lekarstwie

Jak dla mnie odcinek na 7
Pozdrawiam serdecznie


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez chris55555 dnia Wto 23:10, 21 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agry
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:22, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Obejrzałam i podobało mi się prawie. Nie chodzi jednak o treść a o formę. Jak dla mnie nie było płynności pomiędzy scenami. Akcja....cięcie - ciemny ekran-...akcja ale to drobiazg.
Odcinek był trochę monotonny ale nie mógł być inny, mnie się jednak nie nudziło. Czekałam na Huddy i się doczekałam. Ładne to było i wzruszające. Mam jednak wrażenie, nie to chyba nie tylko wrażenie, że House jest totalnie przerażony. Boi się jak diabli, że to coś się zadziało, że może trwać , a co gorsza może się skończyć. Dlatego na końcu stwierdził, że to się nie uda. Najgorsze w tym wszystkim jest, że on doskonale zdaje sobie sprawę z tego jaki jest i ma głębokie przeświadczenie, że żadna kobieta z nim nie wytrzyma. Dlatego lepiej samemu się wycofać niż pozwolić się znowu zranić. Na szczęście tym razem trafił na Cuddy J Ona co prawda też jest przerażona ale jednocześnie bardziej zdeterminowana do walki o swoje. Poza tym bardzo dobrze go zna i nie chce go zmieniać bo dla niej on jest najwspanialszym mężczyzną na świecie J No, który facet nie chciałby tego usłyszeć.
Pomijając wątek „psychologiczny” całe to jednodniowe bycie razem było takie sympatyczne, ciepłe i czułe. Zresztą spędzić cały dzień z House’m w łóżku - bezcenne .
Co do Wilsona to skubany taki upierdliwy się zrobił. House ma rację z tym bezdomnym psem , który wszędzie wlezie, wyżre z lodówki i narobi na dywan. Chociaż te dwie ostatnie rzeczy bardziej do diagnosty pasują hihihi. Przyjaciele potrafią być czasami irytujący ale dobrze, że są. Poza tym Wilson bardzo ładnie wyglądał na tym stoliczku.
Reszta w porządku, okazało się, że chłopcy bardzo uczuciowi są i przyjacielscy. Fajnie jest mieć takich współpracowników. Natomiast zrobienie tajemniczego zniknięcia 13 nie wiem czemu miało służyć. Odnoszę wrażenie, że ktoś chce za wszelką cenę zrobić z 13 intrygującą gwiazdę. Opcja, że wyjeżdża do tego Rzymu na leczenie była wystarczająco wiarygodna i tak mogło pozostać. Na szczęście wisi mi gdzie to się ta panienka udała i nie będę sobie zaprzątała tym głowy. A tak przy okazji to Chase’owi w główce się chyba poprzestawiało. Nie podoba mi się sugestia, że między nimi coś ma być. Naprawdę ten facet nie może trafić na jakąś sympatyczną, normalną kobietę??? W USA takich nie ma ???
Neurochirurg uroczy i chciałabym go więcej, oczywiście zdrowego i w odzieży, ale pewnie nic z tego nie będzie L
Generalnie czekam niecierpliwie na rozwój wydarzeń bo coś mi się wydaje, że może być interesująco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tahtimittari
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:11, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Nie wiem nawet jak ten docinek ocenić.
Czekałam tyle czasu na rozwinięcie Huddy, po końcówce 6 sezonu. Wszystko było w zasadzie takie, jak być powinn, jak możnaby się spodziewać, ale jakiś niedosyt w tym czuję. Nie spodziewałam się, że powie Cuddy, że ją kocha, raczej wystarczyłoby tylko napisanie tego (podobało mi się to z błędem ). Trochę za dużo jak na początek, tak mi się wydaje.
Podobało mi się, jak Cuddy weszła do szafy. przez moment myślałam, że po prostu wyszła z jego domu i wszystko szlag trafi.
A Wison w oknie - moja ulubiona scena : D

Akcja z neurochirurgiem mi się podobała i ten zmieszany Czejs w pełni zdziwienia, że on nie jest neurochirurgiem. Kurde, wolałam go, jak miał te swoje dłuższe kudły. No i ta propozycja seksu z 13.. zgięła mnie. Nie pasuje. Samej 13 mi żal, chciałabym ją jak najdłużej w serialu oglądać.

Aaa i nowy asystent Cuddy - faktycznie Jaś Fasola : D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mika30
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:07, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Obejrzałam i po raz pierwszy w historii serialu miałam ochotę skorzystać z punktów ujemnych (ostatecznie dałam 1).
Pacjent, a właściwie jego brak - był nużący.
13 i rozmowy zespołu, a szczególnie w zestawach 13+Foreman i 13+Chase były ciężko strawne (szczególnie odgrywane na tej samej minie oznaki obawy i głębokiego zaangażowania w wykonaniu Foremana).
House nagle przestał być Housem a stał się delikatnym kwiatuszkiem, dla którego praca nie ma znaczenia - a jedyne co się liczy - to och jakże słodka miłość. By zaspokoić swoją żądzę bierze ukochaną na ręce, zapominając zupełnie o prawie nieistniejącym mięśniu uda - to przecież drobiazg - facet co prawda nie może chodzić i podpiera się laską, ale gdy ma schadzkę z laską cała boleść gdzieś znika. Rozmowy Grzegorza z Elżbietą sprawiały wrażenie, że scenarzysta po raz pierwszy poznał bohaterów na 2 minuty przed wypluciem z siebie tego gniota, na wyrost nazwanego scenariuszem. Miały być pewnie jednocześnie dowcipne i poważne, były co najwyżej koszmarnie nudne (a co jakiś czas też najzwyczajniej w świecie chamskie - ale nie houseowo chamskie, tylko najzwyczajniej w świecie - bez polotu - chamskie). Cuddy, która walczyła o to żeby zostać matką, nagle zapomina, że ma dziecko (mała Rachela po raz pierwszy pojawia się w kontekście planów wyjazdowych naszych "ulubieńców" w końcowej części odcinka (wtedy też pojawia się hasło, że trochę potrwa przygotowanie małej na pobyt u Babci). Ale teraz nie było najwyraźniej problemu - z nianią dziecko może zostać dowolną ilość czasu i jest OK.
Zdołował mnie ten odcinek - cały czas chodziła mi po głowie tylko jedna myśl - kto do diabła ukradł mój serial.


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez mika30 dnia Śro 12:10, 22 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vanilka
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:21, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Swoją opinię o odcinku wrzuciłam wcześniej, a teraz trochę"mądrości tłumu". Jakimś miernikiem na pewno jest ilość widzów danego serialu/odcinka i...
pierwsze info są akurat dla House MD takie średnie. Z danych wynika, że premierowy odcinek oglądnęło zaledwie 10,5 mln widzów. Ta liczba jak na USA nie powala na kolana a nawet jak na porównanie z wcześniejszymi sezonami House też nie robi wrażenia. Jednak niestety widać tendencję "w dół". Co będzie dalej, zobaczymy. W max popularności House to oglądalność chyba kręciła się koło granicy kilkunastu mln widzów - i to blisko 20 mln (jak się mylę to mnie poprawcie).

Więcej można przeczytać tu:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vanilka dnia Śro 14:23, 22 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka


Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:36, 22 Wrz 2010    Temat postu:



Obawiam się, że to jeden z najniższych wyników od czasu S1 - szkoda, bo ja tez byłam beznadziejnie nastawiona, a podobało mi się o wiele bardziej, niż przypuszczałam. Sądzę, że to wina tej seksualnej promocji.
Z drugiej strony, żaden z wyników na tej liście nie jest porywający. Może to był kiepski dzień?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alumfelga
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.G.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:54, 22 Wrz 2010    Temat postu:

agry napisał:
Jak dla mnie nie było płynności pomiędzy scenami.

O tak, zdecydowanie. Częsta "przypadłość" w szóstym sezonie (wcześniej nie zaobserwowałam) i tu też rzuciła mi się w oczy.

yummycake napisał:
A przedłużyli?

Przedłużyli. Mogłoby się skończyć na wyjściu i zamknięciu drzwi - bardzo często na takim ujęciu kończy się scena, film itp. - ale nie, mamy nie tylko reakcję Cuddy, ale i "wracamy" do mieszkania House'a. Czyli przedłużenie sceny. Pokazano nam zrzucenie masek, żebyśmy się przekonali, że maski były.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Lekarz w trakcie specjalizacji


Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Candyland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:46, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Alumfelga napisał:


Przedłużyli. Mogłoby się skończyć na wyjściu i zamknięciu drzwi - bardzo często na takim ujęciu kończy się scena, film itp. - ale nie, mamy nie tylko reakcję Cuddy, ale i "wracamy" do mieszkania House'a. Czyli przedłużenie sceny. Pokazano nam zrzucenie masek, żebyśmy się przekonali, że maski były.


No nie wiem. Dopóki nie ma jakiegoś dokładnego czasu co do sekund ile powienien trwać odcinek, to jest to Twoja interpretacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:01, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Nie chodzi o przedłużenie odcinka, tylko o przedłużenie sceny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Sezon 7 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin