Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Fic: Uwolnij mnie [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:50, 12 Gru 2010    Temat postu:

Richie117 napisał:
Jakoś się utarło, że określenie "normalny" na przesłanie pozytywne, więc naturalnie każdy chce być normalny i uważa za normalne te osoby, które są do nas podobne, a wszystkiego, co nienormalne - czyli w zasadzie inne - powinno się unikać, a nawet zwalczać
coś w tym jest. Ale ci normalni jak reszta świata bywają zwyczajnie nudni;) Przy 'zwalczaniu inności' zaraz homofobia przychodzi mi na myśl. To jest dopiero nienormalne;p

a fik to Hilson, jasne że tak Skończyłam z poszukiwaniem Hilson love, a zaczęłąm się rozglądać za Hilson friendship i jakimś cudem znalazłam [link widoczny dla zalogowanych] Wciągnęło mnie

Richie117 napisał:
- Ee tam, dojrzałość jest przereklamowana
kolejne zdanie, które lubię;D

ej, wcale nie chcemy od Ciebie odpoczywać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cobra
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:55, 12 Gru 2010    Temat postu:

Richie napisał:
- Ee tam, dojrzałość jest przereklamowana - odrzekł z uśmieszkiem House.

To zdanie bardzo w jego stylu Bardzo mnie cieszy, że House pogodził się z nową sytuacją i z pomocą Wilsona zaczął wracać do siebie. Przy okazji po raz kolejny mógł się przekonać, że taki James to prawdziwy skarb
Richie napisał:
- Taaa, ale robisz to głównie dlatego, że jesteś wampirem żerującym na trosce i gdybyś nie mógł pomóc mi w jakiś sposób, umarłbyś z niedoboru współczucia.

To akurat bardzo trafne określenie dobrotliwej natury Wilsona Może pomagając najlepszemu przyjacielowi poczuł się komuś naprawdę potrzebny i z tego powodu podniósł swoją samoocenę. Tak czy siak, odnoszę wrażenie, że obaj są sobie bardzo potrzebni i to niezależnie od sytuacji I to właśnie tak powinna wyglądać prawdziwa braterska przyjaźń. Szkoda, że scenarzyści już dawno o tym zapomnieli...

A tak na samym końcu dodam jeszcze, że to był naprawdę świetny fik i bardzo miło się go czytało, szczególnie teraz, kiedy ma się świadomość, że wszystko wróciło do normy w życiu House'a


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alumfelga
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.G.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:06, 12 Gru 2010    Temat postu:

Rozdział dotyczący wózka był taki sobie, ale zakończenie nawet mnie satysfakcjonuje

Mała sugestia w tłumaczeniu:
Cytat:
Wydawało mi się, że skoro powinieneś próbować odzyskać niezależność i że prędzej czy później ja będę musiał wrócić do pracy i do swojego mieszkania, to może dzisiaj mógłbyś spróbować zrobić to samemu

Moim zdaniem lepiej brzmi "zrobić to sam".

Ostatnie rozdziały obfitują w humor, czyli to, na co czekałam
Cytat:
Wiesz, chciałem zapytać, co takiego zrobiłem, że na to zasłużyłem, ale przypomniałem sobie, że to przecież ja!

Cały House

Cytat:
- Taaa, ale robisz to głównie dlatego, że jesteś wampirem żerującym na trosce i gdybyś nie mógł pomóc mi w jakiś sposób, umarłbyś z niedoboru współczucia.

- To nie ma sensu.

Jasne, że ma! Nie zapominajmy o wspólnych właściwościach Wilsona i tamponu

Cytat:
- Dopóki twoja suszarka nie wyjdzie z ukrycia, mnie to pasuje.

- Pewnego dnia ją znajdę, House.

No nie, Wislon na pewno kupił sobie co najmniej pięć nowych. Jak to tak, Pan Perfekcyjny bez suszarki?

Cytat:
Jedynym, co mi pomogło, był Wilson. Trwał przy mnie przez cały ten czas, dopilnował, żeby nie amputowano mi nogi, a potem wziął wolne, żeby mi pomóc.

Kochany Wilson. Po tym wszystkim zasłużył na odrobinę normalności.

I to już koniec? Dzięki, Richie, za przygodę z tym fikiem, było naprawdę fajnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dioda14
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:52, 12 Gru 2010    Temat postu:

"- Ee tam, dojrzałość jest przereklamowana"
" Wilson obudził go aromatem naleśników z orzechami macadamia i diagnosta z wprawą przeniósł się z łóżka na wózek i pojechał do kuchni.

- Wiesz, chciałem zapytać, co takiego zrobiłem, że na to zasłużyłem, ale przypomniałem sobie, że to przecież ja! - powiedział z szerokim uśmiechem na ustach. "


Możecie nazwać mnie wariatką ale miałam po tych zdaniach takiego ::a na twarzy że aż mnie szczęka bolała

"-Jedynym, co mi pomogło, był Wilson. Trwał przy mnie przez cały ten czas, dopilnował, żeby nie amputowano mi nogi, a potem wziął wolne, żeby mi pomóc. "

Kocham ten fragment!

"Przekomarzanki między dwójką przyjaciół trwało przez cały poranek, podczas gdy obaj przygotowywali się do pracy."

Po przeczytaniu tego zdania łzy zakręciły mi się w oczach. Dlaczego? Ponieważ to zdanie (wg mnie) najbardziej pokazuje tego prawdziwego Hilsona, tą PRAWDZIWĄ przyjaźń i to z pierwszych 3 sezonów. Były przekomarzanki ( "Wilson has a girlfriend" z pierwszego sezonu na przykład) , były zabawne sytuacje ( cała akcja z Cuddy pt. ,,randka- nie- randka"- z sezonu 2) , były wzruszające momenty ( gdy Wilson bronił House'a przed Tritter'em)...a teraz co? Nie ma już nic

"Po tych słowach House wjechał do pokoju konferencyjnego, które przylegało do jego biura, gdzie oczekiwał go jego zespół. Wilson przez chwilę stał i obserwował go przez szybę, ale gdy się upewnił, że House da sobie radę, zostawił go samego i ruszył do własnego gabinetu. Nadszedł czas, by życie wróciło do normalności."

Moje życie natomiast już do tego stanu nie powróci. W ,,Uwolnij mnie" jest coś takiego co sprawia że nic nie będzie już nigdy takie samo jak przed przeczytaniem. To dotyczy również ,, One step closer away - o krok bliżej oddalenia..." , ,,Kontraktu"... ,, Podtekstu"...
Dziękuję Richie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dioda14 dnia Pon 0:08, 13 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:33, 14 Gru 2010    Temat postu:

advantage napisał:
Przy 'zwalczaniu inności' zaraz homofobia przychodzi mi na myśl. To jest dopiero nienormalne;p
Niestety Lecz z drugiej strony... homofobię można by uznać za uwarunkowaną ewolucyjnie czy jakoś. Człowiek jest tak zaprogramowany, żeby bać się tego co nieznane, na wypadek gdyby mu to w jakiś sposób zagrażało, i ten instynkt blokuje wielu ludzi przed racjonalną chęcią poznania w czym rzecz. Niby ludzie to najbardziej rozwinięty gatunek na świecie, a jednak czasem tak niewiele różni nas od zwierząt

Ach, "Used"... Żeby tak środek i koniec tego fika były tak dobre jak początek... No i czemu DreamsofSpike musi być skrytą Huddzinką? Ale już nic więcej nie mówię, przeczytasz to sama ocenisz

advantage napisał:
ej, wcale nie chcemy od Ciebie odpoczywać
najs to hear it Gdybym tak mogła mieć dwie pary rąk i dwie głowy, to byście nie mieli ode mnie spokoju, ale że jest jak jest i do tego muszę zrobić jedną rzecz, zanim zajmę się kolejną... to tłumaczenie będzie musiało poczekać, aż Gimme zwolni mi miejsce w pamięci operacyjnej

***

Cobra napisał:
Bardzo mnie cieszy, że House pogodził się z nową sytuacją i z pomocą Wilsona zaczął wracać do siebie. Przy okazji po raz kolejny mógł się przekonać, że taki James to prawdziwy skarb
Mi tylko jednego w tym fiku zabrakło - żeby House poprosił Wilsona, żeby z nim zamieszkał na stałe Nie wiem, czemu Autorka tego nie zrobiła, szczególnie że jej niedokończone fiki to były love!Hilsony.

Cobra napisał:
I to właśnie tak powinna wyglądać prawdziwa braterska przyjaźń. Szkoda, że scenarzyści już dawno o tym zapomnieli...
Scenarzyści to ****** z ****** zamiast rozumu Ważne, że my jeszcze pamiętamy, jak to było (i być powinno) między naszymi chłopakami.

PS. Cóż za niecny banner Wilson wygląda jak prawdziwa żydowska panna młoda

***

Alumfelga napisał:
Moim zdaniem lepiej brzmi "zrobić to sam".
no dopsz, zmieniłam Chociaż ta forma trochę źle mi się kojarzy, bo to w moim domu typowy tekst, żeby spławić kogoś, kto chce, żeby mu w czymś pomóc

Alumfelga napisał:
Nie zapominajmy o wspólnych właściwościach Wilsona i tamponu
yyy... że niby doktładnie dopasowuje się do kobiecych kształtów?

Alumfelga napisał:
Wilson na pewno kupił sobie co najmniej pięć nowych.
i to takie o różnych brzmieniach, żeby urządzać House'owi koncerty w ramach pobudki

Alumfelga napisał:
Jak to tak, Pan Perfekcyjny bez suszarki?
Well... czytałam jednego takiego fika, w którym Wilson porzucił swój nienaganny wizerunek wraz z suszarką i zaczął żyć nowym, lepszym życiem Może kiedyś uda mi się go przetłumaczyć, bo jest iście malowniczy, nawet jeśli fiki post-4. sezon wyszły z mody dwa lata temu

Alumfelga napisał:
Kochany Wilson. Po tym wszystkim zasłużył na odrobinę normalności.
z House'em to chyba niemożliwe, znaczy się normalność

Alumfelga napisał:
I to już koniec? Dzięki, Richie, za przygodę z tym fikiem, było naprawdę fajnie
yup, to już koniec *sniff, sniff* Ale nie zapominajmy, że koniec jednej przygody to początek następnej

***

Możecie nazwać mnie wariatką ale miałam po tych zdaniach takiego banana na twarzy że aż mnie szczęka bolała

Dioda14 napisał:
Możecie nazwać mnie wariatką ale miałam po tych zdaniach takiego banana na twarzy że aż mnie szczęka bolała
chyba wszystkie jesteśmy wariatkami na tym punkcie

Dioda14 napisał:
)...a teraz co? Nie ma już nic
teraz chłopaki zmienili się w dwie nastolatki, które najlepiej się bawią plotkując o swoich związkach Nawet w 6. sezonie nie było już tak samo, bo Wilson zaczął się zachowywać jak tatuś House'a, a nie jak jego kumpel i na mój gust te jego nieliczne żarty traktował z pobłażliwością, zamiast z humorem

Dioda14 napisał:
Moje życie natomiast już do tego stanu nie powróci.
mam nadzieję, że chodzi o pozytywne zmiany
Cała przyjemność po mojej stronie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Wto 23:53, 14 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cobra
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:07, 14 Gru 2010    Temat postu:

Richie napisał:
PS. Cóż za niecny banner Wilson wygląda jak prawdziwa żydowska panna młoda

Jak dla mnie, to Wilson może być żydowską czy jaką tam sobie chce panną młodą, najważniejsze, żeby to House był jego ateistycznym panem młodym Zresztą, aż boje się pomyśleć, co to byłby za ślub Chociaż... Cuddy, która gdzieś w kącie wypłakuje sobie oczy, powtarzając z rozżaleniem Dlaczego, House? Dlaczego?!, bo nie umie się pogodzić z siłą Hilsonowej miłości jest kuszącym widokiem

Richie napisał:
Mi tylko jednego w tym fiku zabrakło - żeby House poprosił Wilsona, żeby z nim zamieszkał na stałe

Cóż, ja również po cichu miałam nadzieję na coś choć troszeczkę sugestywnego na końcu, chociażby i wspólne mieszkanie albo coś w tym stylu... Ale dobry Hilsonowy f-ship też nie jest zły

Cytat:
- Ja jestem normalnym człowiekiem. To reszta świata jest jakaś dziwna.

A jednak nie tylko mi nieustannie towarzyszy ta myśl To naprawdę bardzo wkurzające uczucie, kiedy cała reszta tego dziwnego świata uważa cię za jakiegoś odmieńca, tylko dlatego, że myślisz o niektórych sprawach inaczej niż reszta... Brak tolerancji powinien być surowo karany i momentami bardzo żałuję, że tak nie jest

Cytat:
Jedynym, co mi pomogło, był Wilson. Trwał przy mnie przez cały ten czas [...] żeby mi pomóc.

Strasznie podoba mi się ten malutki fragment Bo James to taki genialny środek przeciwbólowy na całą beznadziejność świata, która tak często otacza House'a. Obroni go przed nowymi pretensjami Cuddy, będzie za wszelką cenę starał się, żeby Greg był naprawdę szczęśliwy i zawsze będzie tuż obok I bezsprzecznie, Wilson na pewno jest o wiele lepszy i skuteczniejszy niż Vicodin, bo przynajmniej nie ma efektów ubocznych i do tego posiada o wiele ciekawsze opakowanie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cobra dnia Wto 20:00, 14 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alumfelga
Jazda Próbna
Jazda Próbna


Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D.G.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:23, 14 Gru 2010    Temat postu:

Richie117 napisał:
że niby doktładnie dopasowuje się do kobiecych kształtów?

Bonnie mówiła coś o poziomie ochrony, ale kto wie, co miała naprawdę na myśli

Richie117 napisał:
i to takie o różnych brzmieniach, żeby urządzać House'owi koncerty w ramach pobudki

Wilson:evil Podczas rozwodów państwa Wilsonów, już wiem, o co toczyły się największe batalie podczas podziału majątku

Richie117 napisał:
czytałam jednego takiego fika, w którym Wilson porzucił swój nienaganny wizerunek wraz z suszarką i zaczął żyć nowym, lepszym życiem

Przed takim fikiem koniecznie powinno znajdować się ostrzeżenie: Uwaga, może spotkać cię szok!

Richie117 napisał:
Może kiedyś uda mi się go przetłumaczyć, bo jest iście malowniczy, nawet jeśli fiki post-4. sezon wyszły z mody dwa lata temu

Nigdy nie nadążałam za modą I myślę, że jeszcze parę takich osób by się znalazło, więc jakby co...

Richie117 napisał:
z House'em to chyba niemożliwe, znaczy się normalność

Napisałam "odrobinę"; duża dawka normalności zamienia się w nudę i nikomu bym nie życzyła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:35, 14 Gru 2010    Temat postu:

Richie117 napisał:
Człowiek jest tak zaprogramowany, żeby bać się tego co nieznane, na wypadek gdyby mu to w jakiś sposób zagrażało, i ten instynkt blokuje wielu ludzi przed racjonalną chęcią poznania
muszę się zgodzić. Geje są niby inni, więc są źli i każdy facet w ich pobliżu boi się zaraz o swój tyłek... dosłownie;) A już najgorsza postawa, zwłaszcza u facetów, to taka, że lesbijki są w porządku, ale geje to zło i okropieństwo. A tak na dobrą sprawę, to przecież wszyscy jesteśmy ludźmi.

Richie117 napisał:
Ach, "Used"... Żeby tak środek i koniec tego fika były tak dobre jak początek... No i czemu DreamsofSpike musi być skrytą Huddzinką? Ale już nic więcej nie mówię, przeczytasz to sama ocenisz
dlaczego mam wrażenie, że przeczytałaś każdy fik? o nie, chyba nie chcesz mi powiedzieć, że w tym fiku wydarzenia z życia House'a popchną go w stronę Cuddy? Interesujące... już bardziej pasuje to, że House wyląduje w ramionach Wilsona zabieram się za czytanie;)

Richie117 napisał:
tłumaczenie będzie musiało poczekać, aż Gimme zwolni mi miejsce w pamięci operacyjnej
to i tak mnie cieszy Gimme jest przecież the best;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:45, 15 Gru 2010    Temat postu:

Cobra napisał:
Jak dla mnie, to Wilson może być żydowską czy jaką tam sobie chce panną młodą, najważniejsze, żeby to House był jego ateistycznym panem młodym
I z tym może być problem, bo jak w jednym fiku matka Wilsona zmusiła go do założenia welonu i dopilnowała, żeby nie zabrakło rzeźb z lodu i gołębii, to House spanikował, zwiał i zamieszkał z Chase'em

Cobra napisał:
Zresztą, aż boje się pomyśleć, co to byłby za ślub
Kilka ślubów czytałam i nie było tak strasznie - przysięga House'a zawsze była równocześnie wredna i urocza, a Wilson był caaały zakochany Tyle że na większości tych ceremonii Cuddy cieszyła się szczęściem chłopaków (ale to były stare fiki )

Cobra napisał:
Brak tolerancji powinien być surowo karany i momentami bardzo żałuję, że tak nie jest
Ja nie toleruję nietolerancji - taka odrobina hipokryzji w dobrej wierze

Cobra napisał:
Wilson na pewno jest o wiele lepszy i skuteczniejszy niż Vicodin, bo przynajmniej nie ma efektów ubocznych i do tego posiada o wiele ciekawsze opakowanie
no... niektóre zastosowania Wilsona mają niewielkie efekty uboczne Na szczęście firmowe utykanie House'a maskuje je przed niepowołanym wzrokiem.

***

Alumfelga napisał:
Bonnie mówiła coś o poziomie ochrony, ale kto wie, co miała naprawdę na myśli
ach, o tym mówiłaś! Mi się tak wryła w pamięć wzmianka o "sześciu palnikach", że reszta wyleciała mi z głowy

Alumfelga napisał:
Podczas rozwodów państwa Wilsonów, już wiem, o co toczyły się największe batalie podczas podziału majątku
i o lakier do paznokci też

Alumfelga napisał:
Przed takim fikiem koniecznie powinno znajdować się ostrzeżenie: Uwaga, może spotkać cię szok!
w tym fiku, który mam na myśli było tak wiele szokujących rzeczy, że brak suszarki przeszedł niemal niezauważony.
Jakby co, to naprawdę bardzo chcę przetłumaczyć tego fika. Tylko żebym miała więcej czasu (i nie marnotrawiła uparcie tego, co mam )

***

advantage napisał:
każdy facet w ich pobliżu boi się zaraz o swój tyłek... dosłownie;)
yyyyyyy... to co ma powiedzieć kobieta przebywająca wśród stada heteryków?

advantage napisał:
A już najgorsza postawa, zwłaszcza u facetów, to taka, że lesbijki są w porządku, ale geje to zło i okropieństwo
spotkałam kiedyś kobietę, która podzielała ten pogląd
Jestem ciekawa, jakie zdanie na temat gejów mają heterycy, którzy lubią anal. Ale może jednak lepiej, że go nie znam.

advantage napisał:
A tak na dobrą sprawę, to przecież wszyscy jesteśmy ludźmi.
nawet zrobiłam kiedyś demota w ten deseń:
niestety, skończył jak wszystkie pro-gejowskie demoty

advantage napisał:
dlaczego mam wrażenie, że przeczytałaś każdy fik?
nie każdy, nie każdy ale na pewno większość o zgwałconym i sponiewieranym House'ie, bo moja wewnętrzna sadystka tego wymaga

advantage napisał:
o nie, chyba nie chcesz mi powiedzieć, że w tym fiku wydarzenia z życia House'a popchną go w stronę Cuddy? Interesujące... już bardziej pasuje to, że House wyląduje w ramionach Wilsona
ok, zakrywam, na wypadek, gdybyś nie chciała dowiedzieć się ode mnie
[love!Huddy to tu nie ma, ale f-ship jest. Gorzej z Hilsonowym f-shipem, bo House podświadomie boi się Wilsona (co jest usprawiedliwione jego przeżyciami, ale dla mnie to było i tak masakryczne czytać coś takiego), więc Cuddy jest osobą, która daje House'owi poczucie bezpieczeństwa, a Wilson musi się zmagać ze swoimi zranionymi uczuciami...]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:12, 15 Gru 2010    Temat postu:

Richie117 napisał:
yyyyyyy... to co ma powiedzieć kobieta przebywająca wśród stada heteryków?
haha exactly! Nigdy nie patrzyłam na to z takiej perspektywy. Muszę tylko teraz przemyśleć, czy stado słodkich heteryków bardzo by mi przeszkadzało

Richie117 napisał:
Jestem ciekawa, jakie zdanie na temat gejów mają heterycy, którzy lubią anal. Ale może jednak lepiej, że go nie znam.
Wychodzę z założenia, że zawsze lepiej wiedzieć, choć w tym przypadku raczej się nie dowiem. Nikt kogo znam, nie ma takich upodobań. Albo się nie przyznaje;)

Richie117 napisał:
nawet zrobiłam kiedyś demota w ten deseń:
niestety, skończył jak wszystkie pro-gejowskie demoty

o, czysta prawda! Jednak z tego zdążyłam zauwazyć, spora część użytkowników demotów jest jednak anty... tam się za dużo nie zdziała.

Richie117 napisał:
nie każdy, nie każdy ale na pewno większość o zgwałconym i sponiewieranym House'ie, bo moja wewnętrzna sadystka tego wymaga
czytać to mogę, ale żeby napisać coś takiego?! I jeszcze żeby wymyślić taki sposób zgwałcenia House'a...

Richie117 napisał:
[love!Huddy to tu nie ma, ale f-ship jest. Gorzej z Hilsonowym f-shipem, bo House podświadomie boi się Wilsona (co jest usprawiedliwione jego przeżyciami, ale dla mnie to było i tak masakryczne czytać coś takiego), więc Cuddy jest osobą, która daje House'owi poczucie bezpieczeństwa, a Wilson musi się zmagać ze swoimi zranionymi uczuciami...]
jednak przeczytałam;p nie wytrzymam, jak mogę się czegoś dowiedzieć wcześniej;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:53, 15 Gru 2010    Temat postu:

advantage napisał:
Nigdy nie patrzyłam na to z takiej perspektywy.
jak się nad tym dłużej zastanowiłam... to ten lęk facetów o swoje tyłki może wynikać z ich próżności - większość męskiego gatunku uważa się za 8. cud świata (podczas gdy kobiety wiecznie są z siebie niezadowolone), stąd wydaje im się, że "leci na nich" wszystko, co się rusza

advantage napisał:
czy stado słodkich heteryków bardzo by mi przeszkadzało
tylko gdzie znaleźć takich słodkich, w stadnej ilości?

advantage napisał:
Nikt kogo znam, nie ma takich upodobań. Albo się nie przyznaje;)
też nikogo takiego nie znam (bo w ogóle znam niewielu ludzi), ale wnioskując z tego, co się dzieje w necie, to dosyć popularny "sport"

advantage napisał:
Jednak z tego zdążyłam zauwazyć, spora część użytkowników demotów jest jednak anty... tam się za dużo nie zdziała.
A mnie się wydaje, że jest lepiej niż było. Pod tym najnowszym demotem z Kubą Wojewódzkim (na ile przeglądnęłam dyskusję) dominują komenty tolerancyjne i są one oceniane na plus. No i jest też jakby mniej pyskaczy, którzy potrafią jedynie napisać "pedały do gazu" - co jak co, ale w jakiś sposób szanuję homofobów, którzy potrafią kulturalnie dyskutować, bo przynajmniej jest szansa, że uda się im wytłumaczyć, że ich argumenty są błędne.

advantage napisał:
czytać to mogę, ale żeby napisać coś takiego?!
cóż, chodziło mi onegdaj po głowie kilka pomysłów na rape!fiki... A po 6x21 natchnęło mnie nawet na motyw, że Samson to taki sub/dom/non-con związek, tylko na pomyśle się skończyło, bo moja wena ledwo z Gimme sobie radzi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:43, 16 Gru 2010    Temat postu:

Richie117 napisał:
większość męskiego gatunku uważa się za 8. cud świata (podczas gdy kobiety wiecznie są z siebie niezadowolone), stąd wydaje im się, że "leci na nich" wszystko, co się rusza
tak! mam kilku kolegów, którzy gdzieś w środku poczuliby się mile docenieni, gdyby gej na nich poleciał Poza tym, to przecież nie działa tak, że geje chcą przelecieć każdego faceta, którego spotkają na swojej drodze. Hetero też nie chcą zaliczyć każdej napotkanej laski... omg, gdyby każdy zaczął tak myśleć, to świat byłby jedną wielką orgią

Richie117 napisał:
tylko gdzie znaleźć takich słodkich, w stadnej ilości?
borykam się z takim problemem od lat Niektóre miejsca we Włoszech są bogate w takie osobniki, jednak ciężko tu mówić o stadnej ilości;)

Richie117 napisał:
też nikogo takiego nie znam (bo w ogóle znam niewielu ludzi), ale wnioskując z tego, co się dzieje w necie, to dosyć popularny "sport"
dzizas, ten sport nie jest normalny Nie pojmuję co hetero faceci w tym widzą. I nawet nie chcę zacząć tego pojmować, dziękuje bardzo.

Richie117 napisał:
A mnie się wydaje, że jest lepiej niż było. Pod tym najnowszym demotem z Kubą Wojewódzkim (na ile przeglądnęłam dyskusję) dominują komenty tolerancyjne i są one oceniane na plus.
demot o dwóch Adamach? Haha, trochę kontrowersyjne, bo tu się można jeszcze posprzeczać o to, czy Bóg w ogóle stworzył ludzi

Richie117 napisał:
cóż, chodziło mi onegdaj po głowie kilka pomysłów na rape!fiki... A po 6x21 natchnęło mnie nawet na motyw, że Samson to taki sub/dom/non-con związek, tylko na pomyśle się skończyło, bo moja wena ledwo z Gimme sobie radzi
Jakoś mi przykro robi, jak sobie myślę, że House często bywa w fikach gwałcony Trzeba by teraz napisać o tym, jak to Wilson sobie radzi z takim doświadczeniem;)
A Gimme powolutku się zbliża ku końcowi, yeah?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:34, 17 Gru 2010    Temat postu:

advantage napisał:
Poza tym, to przecież nie działa tak, że geje chcą przelecieć każdego faceta, którego spotkają na swojej drodze. Hetero też nie chcą zaliczyć każdej napotkanej laski...
Mnie tego tłumaczyć nie musisz, ale fakty są takie, że stereotyp "geja z Parady czy dark-roomu" mocno się zakorzenił w opinii publicznej, i jak by nie patrzeć, to jest w nim trochę racji - faceci są genetycznie upośledzeni, jeśli chodzi o tworzenie stałych związków i to nie ich wina, tylko ewolucji
A heterycy... well... nie są daleko w tyle, żeby dorobić się własnego stereotypu - byle obrazek z ładną laską, a już sypią się komenty "ruchnąłbym" itp

advantage napisał:
Nie pojmuję co hetero faceci w tym widzą.
IMO dla faceta dziura to dziura, byle ciasna i jest dobrze No i nie ma ryzyka ciąży (bo o chorobach mało kto myśli). Ja już bym się prędzej zastanawiała, czemu KOBIETY się na to zgadzają

advantage napisał:
demot o dwóch Adamach? Haha, trochę kontrowersyjne, bo tu się można jeszcze posprzeczać o to, czy Bóg w ogóle stworzył ludzi
yup, dokładnie ten.
Cóż, na ile wczytałam się w dyskusję, to kwestią Boga nikt się nie zajmował. (Aczkolwiek podobno w oryginalnej Biblii było napisane "Adam & Steve" )

advantage napisał:
Jakoś mi przykro robi, jak sobie myślę, że House często bywa w fikach gwałcony


advantage napisał:
Trzeba by teraz napisać o tym, jak to Wilson sobie radzi z takim doświadczeniem;)
zgwałcony Wilson też bywał, raz nawet przez House'a (za karę, że go wydał Tritterowi). [link widoczny dla zalogowanych] to taki nie do końca gwałt, ale jednak (i zuy sequel do tego jest [link widoczny dla zalogowanych]). A [link widoczny dla zalogowanych] zaczęte i nadal pisane coś, tylko wolno idzie, bo autorka nie jest zbyt dobra w angielskim. Więcej nie pamiętam, ale może sobie przypomnę
Co do radzenia sobie, to właśnie była jedna z moich inspiracji: że Wilson po gwałcie nabawił się ithyphallophobii (czyli fobii prącia w stanie erekcji) i House postanowił mu pomóc się z tym uporać Ale to taki pomysł raczej na mój własny niecny użytek...

advantage napisał:
A Gimme powolutku się zbliża ku końcowi, yeah?
Taaa... z naciskiem na "powolutku" Wilsonowi zostały już mniej niż 3 miesiące ciąży, a po liczbie rozdziałów widać, z iloma rzeczami przyjdzie mu się jeszcze zmierzyć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:58, 17 Gru 2010    Temat postu:

Richie117 napisał:
A heterycy... well... nie są daleko w tyle, żeby dorobić się własnego stereotypu - byle obrazek z ładną laską, a już sypią się komenty "ruchnąłbym" itp
My komentujemy 'omg, mogłby mnie ruchać cała noc' tylko raczej nie wrzeszczymy tego tak, zeby wszyscy słyszeli. Zazwyczaj mi nie zależy co ludzie myślą, ale zawsze lepiej się ubezpieczać;p

Richie117 napisał:
dla faceta dziura to dziura, byle ciasna i jest dobrze No i nie ma ryzyka ciąży (bo o chorobach mało kto myśli). Ja już bym się prędzej zastanawiała, czemu KOBIETY się na to zgadzają
na szczęście nie wszyscy faceci tak myślą. Większość moich przyjaciół lubi damskie narządy płciowe;) Faceci raczej nie martwią się o ryzyko ciąży, a już to robią to są bardzo dobrze przeze mnie postrzegani. Nie wiem co fajnego kobiety w tym widzą. Może szukają czegoś nowego, albo boją się odmówić facetom?

Richie117 napisał:
(Aczkolwiek podobno w oryginalnej Biblii było napisane "Adam & Steve" )
powiem babci, ciekawe jak zareaguje

Richie117 napisał:
Co do radzenia sobie, to właśnie była jedna z moich inspiracji: że Wilson po gwałcie nabawił się ithyphallophobii (czyli fobii prącia w stanie erekcji) i House postanowił mu pomóc się z tym uporać Ale to taki pomysł raczej na mój własny niecny użytek...
To istnieje coś takiego?! Świat nie przestanie mnie zadziwiać, no czego tu się bać? Dobra, fobie są niepojęte. Ja się boję ryb i tego też nikt nie pojmuje;)
Swoją drogą, pomysł zarąbisty

Richie117 napisał:
Wilsonowi zostały już mniej niż 3 miesiące ciąży, a po liczbie rozdziałów widać, z iloma rzeczami przyjdzie mu się jeszcze zmierzyć...
włączając części z literkami, to dużo tych rzeczy będzie;) No i dziewczynki muszą się urodzić O, wcale nie muszą... poczekam i przeczytam:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:09, 18 Gru 2010    Temat postu:

advantage napisał:
My komentujemy 'omg, mogłby mnie ruchać cała noc'
hmm... to ja muszę być bardzo wybredna (albo mieć pecha), bo taka myśl nigdy mnie nie naszła Za to "omg, mogłabym oglądać Hilsonową erę przez całą dobę" dosyć często przychodzi mi do głowy

advantage napisał:
Faceci raczej nie martwią się o ryzyko ciąży, a już to robią to są bardzo dobrze przeze mnie postrzegani.
imo się martwią, tylko o tym nie mówią. Gdybym była facetem, to nic by mnie bardziej nie zniechęcało do jednonocnych przygód niż świadomość, że jeden szybki numerek może zrobić ze mnie tatusia na całe życie (ofkors z powodów finansowych )

advantage napisał:
Nie wiem co fajnego kobiety w tym widzą. Może szukają czegoś nowego, albo boją się odmówić facetom?
Stawiałabym na to drugie. Chyba nie ma nic gorszego niż myślenie "Jak ja mu nie dam, to pójdzie do innej". Ale są wyjątki, np nasze chłopaki - wystarczyłoby, żeby jeden z nich tak pomyślał i nie byłoby tego całego crapu

advantage napisał:
powiem babci, ciekawe jak zareaguje
tylko podziel się wrażeniami
i ciekawe, jak by zareagowali katoliccy księża i mnisi, gdyby się okazało, że w oryginale było "musisz żyć w celi, bracie" zamiast "w celibacie"

advantage napisał:
To istnieje coś takiego?! Świat nie przestanie mnie zadziwiać, no czego tu się bać?
cóż, akurat tę fobię to jestem w stanie zrozumieć, zwłaszcza gdyby cierpiąca na nią osoba miała za sobą jakieś traumatyczne przejścia albo była wychowywana w przekonaniu, że seks to zło etc.
Nie kumam za to czegoś takiego, jak fobia liczby 666 albo liczby 13, a na zajęciach słyszałam kiedyś o przypadku człowieka, który panicznie bał się... guzików

advantage napisał:
Ja się boję ryb i tego też nikt nie pojmuje;)
mój zmarły pies by Cię zrozumiał Zawsze był przerażony, jak wkładałam go do wanny z karpiami

advantage napisał:
Swoją drogą, pomysł zarąbisty
dzięki
ależ to by było zueeee... House budzący się bladym świtem z powodu wrzasku Wilsona, wzywającego go na ratunek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:11, 19 Gru 2010    Temat postu:

Richie117 napisał:
hmm... to ja muszę być bardzo wybredna (albo mieć pecha), bo taka myśl nigdy mnie nie naszła Za to "omg, mogłabym oglądać Hilsonową erę przez całą dobę" dosyć często przychodzi mi do głowy
też jestem wybredna. Ale winię za to raczej naszych polskich facetów Dlatego takie myśli nachodzą zazwyczaj przy przeglądaniu gazet, albo oglądaniu filmów Och, a hilsonową erę też mogłabym oglądać dłuuugi czas! Yeah, dobrze mieć wyobraźnię

Richie117 napisał:
imo się martwią, tylko o tym nie mówią. Gdybym była facetem, to nic by mnie bardziej nie zniechęcało do jednonocnych przygód niż świadomość, że jeden szybki numerek może zrobić ze mnie tatusia na całe życie (ofkors z powodów finansowych
niekoniecznie. Moje doświadczenie mi podpowiada, że jednonocne numerki zazwyczaj zwisają facetom i nie bardzo im zależy, czy zostaną tatusiami czy nie. Byle było miło Zwłaszcza jeśli kompletnie się nie znamy, a już na pewno, gdy mieszkamy w innych krajach... wtedy do raczej jest już problem dziewczyny. Nawet jeśli zajdę w ciąże na wakacjach, to co? Nie dość, że zapewne dowiem się już w Polsce, to i tak nie pojadę szukać faceta, znając tylko jego imię. Albo nawet nie
Co innego pary w stałych w związkach, gdzie facet troszczy się o dziewczyne i niechciane dziecko też nie jest mu na rękę.

Richie117 napisał:
tylko podziel się wrażeniami
i ciekawe, jak by zareagowali katoliccy księża i mnisi, gdyby się okazało, że w oryginale było "musisz żyć w celi, bracie" zamiast "w celibacie"
podziele się, podziele. Moja babcia chodzi do kościoła ze 3 razy dziennie, więc pewnie ucieszona nie będzie. Chociaż święta to może nie najlepszy czas, żeby oznajmiać babci, Ewa nigdy nie istniała I że ja jednak nie mam takiego poczucia religijności jak ona. Właściwie to nie mam żadnego.

Richie117 napisał:
cóż, akurat tę fobię to jestem w stanie zrozumieć, zwłaszcza gdyby cierpiąca na nią osoba miała za sobą jakieś traumatyczne przejścia albo była wychowywana w przekonaniu, że seks to zło etc.
a jasne, można mieć jakieś nieprzyjemne doświadczenia za sobą, ale żeby się bać? 'sex to zło' i co niby na celu ma takie przekonanie? Przecież tylu ludzi na świecie się tym zajmuje i w dodatku czerpie z tego przyjemności (a nawet korzyści majątkowe:D) więc jak to może być złe? Chyba, ze chodzi o jakąś nieczystość i tym podobne durne sprawy.

Richie117 napisał:
Nie kumam za to czegoś takiego, jak fobia liczby 666 albo liczby 13, a na zajęciach słyszałam kiedyś o przypadku człowieka, który panicznie bał się... guzików
hahaha, pewnie ludzie spieprzają, jak widzą gdzieś 13 napisaną. Może się boją, ze im pecha przyniesie? o jaa ludzie są dziwni

Richie117 napisał:
mój zmarły pies by Cię zrozumiał Zawsze był przerażony, jak wkładałam go do wanny z karpiami
okrutne! w zeszłym tygodniu nie wchodziłam do garażu, bo tam karp pływał... na szczęście juz leży poćwiartowany w zamrażarce;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 5:55, 19 Gru 2010    Temat postu:

advantage napisał:
Zwłaszcza jeśli kompletnie się nie znamy, a już na pewno, gdy mieszkamy w innych krajach... wtedy do raczej jest już problem dziewczyny.
no... w takich wypadkach to faktycznie faceta mało obchodzą ewentualne konsekwencje... Wcześniej myślałam raczej o sytuacji, kiedy partnerzy nie są sobie aż tak bardzo obcy ani dalecy geograficznie Tak czy siak, lepiej dla pewności nie liczyć na zapobiegliwość facetów i nosić własną gumkę w torebce

advantage napisał:
I że ja jednak nie mam takiego poczucia religijności jak ona. Właściwie to nie mam żadnego.
to jedziemy na tym samym wózku pod względem religijności bo rodziną się nie przejmuję... Za to chciałabym widzieć minę mojej katechetki, gdyby wiedziała, że jej pupilka, które prowadziła niegdyś gimnazjalne kółko różańcowe (dla korzyści, a nie z przekonania ), teraz zajmuje się pisaniem i tłumaczeniem ery

advantage napisał:
a jasne, można mieć jakieś nieprzyjemne doświadczenia za sobą, ale żeby się bać?
fobie i lęki nie są racjonalne i nie można ich kontrolować. Na przykład osoba, którą w dzieciństwie ugryzł pies, może do końca życia bać się wszystkich psów, nawet jeżeli doskonale wie, że taki york czy inny pekińczyk nie może zrobić jej wielkiej krzywdy. Ja może nie mam fobii, ale doświadczyłam na sobie czegoś podobnego: kilka lat temu po zjedzeniu wigilijnego karpia źle się poczułam i chociaż potem się okazało, że to z powodu stresu, a nie jakiegoś zatrucia, to do tej pory na myśl o jedzeniu zimnego karpia mnie odrzuca

advantage napisał:
'sex to zło' i co niby na celu ma takie przekonanie?
kto wie, co chodzi po głowie rodzicom (najczęściej matkom), którzy wpajają dziecku takie przekonanie? Jedni robią to z powodu przekonań religijnych, inni z powodu własnych przykrych przejść w tej materii albo na przykład chcą, żeby ich dziecko "nigdy nie dorosło", nie założyło własnej rodziny i nie wyniosło się z domu... Możliwości jest wiele i tylko krzywda dziecka zawsze się powtarza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:21, 19 Gru 2010    Temat postu:

Richie117 napisał:
Wcześniej myślałam raczej o sytuacji, kiedy partnerzy nie są sobie aż tak bardzo obcy ani dalecy geograficznie Tak czy siak, lepiej dla pewności nie liczyć na zapobiegliwość facetów i nosić własną gumkę w torebce
aa no tak. Jak spotkasz swojego byłego, albo się trafi chwila zapomnienia z bliskim przyjacielem O, gumkę tak. Albo uprawiać seks z kobietami. Zero ryzyka ciąży

Richie117 napisał:
to jedziemy na tym samym wózku pod względem religijności bo rodziną się nie przejmuję... Za to chciałabym widzieć minę mojej katechetki, gdyby wiedziała, że jej pupilka, które prowadziła niegdyś gimnazjalne kółko różańcowe (dla korzyści, a nie z przekonania ), teraz zajmuje się pisaniem i tłumaczeniem ery
och, o robieniu czegoś dla korzyści dużo wiem. W liceum była ze mnie przykładna chrześcijanka, bo 6 z religii podwyższa przecież średnią A w ciszy popieram sobie eutanazje, aborcję, związki homo czy nie wierzę w życie wieczne. So whats the point? Nie będę nikogo oszukiwac, ani tym bardziej siebie, chodząc do kościoła i udając, ze wszystko w porządku.
Lepiej tłumaczyć ery niż mieć ambicje na zakonnicę. Mój przyjaciel ma koleżankę z takim marzeniami. Kompletnie niezrozumiałe, jak można nie chcieć poznać 'złego życia' ?

Richie117 napisał:
Na przykład osoba, którą w dzieciństwie ugryzł pies, może do końca życia bać się wszystkich psów, nawet jeżeli doskonale wie, że taki york czy inny pekińczyk nie może zrobić jej wielkiej krzywdy.
jasne, wtedy przestaje się myśleć racjonalnie;p Ja bez wyraźnego powodu uciekam, jak tylko zobaczę choćby najmniejszą rybkę. Niby wiem, ze mi nic nie zrobi, ale nic nie poradzę, ze się boję. Mój lęk jest trochę bezpodstawny, bo nikt nie przypomina sobie niczego złego, co mogła mi zrobić ryba w dzieciństwie. Pod tym względem nie cierpię świąt, wszędzie widuję ryby

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez advantage dnia Nie 15:22, 19 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:12, 20 Gru 2010    Temat postu:

advantage napisał:
Albo uprawiać seks z kobietami. Zero ryzyka ciąży
Pod warunkiem że wspomniana kobieta nie miała ostatnio kontaktów z plemnikami... Kurcze, to by dopiero było 'niepokalane poczęcie'

advantage napisał:
6 z religii podwyższa przecież średnią
srsly? jakoś nigdy nie udało mi się do końca ustalić, czy ocena z religii wpływa na średnią Tak czy siak w liceum dałam sobie z tym spokój, a rok temu na kolędę ubrałam się w t-shirt z Hilsonowym kissem (too bad, że ksiądz był tak przerażony moim drapieżnym owczarkiem, że na koszulkę nie zwrócił uwagi )

advantage napisał:
Kompletnie niezrozumiałe, jak można nie chcieć poznać 'złego życia'?
No może właśnie z powodu jakichś lęków czy uprzedzeń? W końcu mniej dziwacznie (przynajmniej dla mnie) brzmi stwierdzenie "Chcę zostać zakonnicą, bo czuję powołanie", niż "Boję się seksu, więc do końca życia pozostanę dziewicą"...

advantage napisał:
Mój lęk jest trochę bezpodstawny, bo nikt nie przypomina sobie niczego złego, co mogła mi zrobić ryba w dzieciństwie.
Mi też nie przychodzi do głowy żadne przyzwoite wytłumaczenie lęku przed rybami. Ale to mogło być byle co, jakaś usłyszana historyjka albo obejrzany film, naprawdę cokolwiek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:50, 20 Gru 2010    Temat postu:

Richie117 napisał:
Pod warunkiem że wspomniana kobieta nie miała ostatnio kontaktów z plemnikami... Kurcze, to by dopiero było 'niepokalane poczęcie'
przy trójkątach wszystko możliwe

Richie117 napisał:
rok temu na kolędę ubrałam się w t-shirt z Hilsonowym kissem (too bad, że ksiądz był tak przerażony moim drapieżnym owczarkiem, że na koszulkę nie zwrócił uwagi )
aaa ja tez chce! masz jakiś fotomontaż nadrukowany? Najwyraźniej w obliczu zagrożenia, nawet geje są spoko;p

Richie117 napisał:
W końcu mniej dziwacznie (przynajmniej dla mnie) brzmi stwierdzenie "Chcę zostać zakonnicą, bo czuję powołanie", niż "Boję się seksu, więc do końca życia pozostanę dziewicą"...
nie wierzę w powołania, ale praktycznie w nic nie wierzę, więc to norma. Ale masz rację. Dopóki się nie spróbuje, to się nie wie, ale no... Jestem w stanie zrozumieć strach, ale nie zmienia to faktu, że dziwnie bać się seksu. Zwłaszcza będąc dziewicą. Chociaż może jak jakieś małe dziewczynki obejrzą hard porno za namową kolegów, to potem mogą mieć blokadę czy coś.

Richie117 napisał:
Ale to mogło być byle co, jakaś usłyszana historyjka albo obejrzany film, naprawdę cokolwiek.
akwarium wujka na pół ściany? Do tej pory trzymam sie z daleka od tego pokoju.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:14, 21 Gru 2010    Temat postu:

advantage napisał:
aaa ja tez chce! masz jakiś fotomontaż nadrukowany? Najwyraźniej w obliczu zagrożenia, nawet geje są spoko;p
dałam sobie nadrukować rysunek euclase z LJta:
[link widoczny dla zalogowanych]
może nie widać zbyt wiele, ale w tym tkwi całe zue piękno
a ksiądz może się bał, że jeśli coś powie, to mi się 'przypadkiem' smycz wypuści z rąk...

advantage napisał:
dziwnie bać się seksu. Zwłaszcza będąc dziewicą. Chociaż może jak jakieś małe dziewczynki obejrzą hard porno za namową kolegów, to potem mogą mieć blokadę czy coś.
mnie to absolutnie nie dziwi, a szczególnie u dziewic. To naturalna reakcja bać się czegoś, czego się nie zna i żadne obejrzane hard porno raczej nie ma tu znaczenia. W sumie nie rozumiem, jak można się NIE bać - tyle się teraz mówi o wszelakich chorobach, niechcianej ciąży, wykorzystaniu dziewczyny przez chłopaka. Do tego dochodzą jeszcze kwestie zaufania do innych, pewność siebie i samoakceptacja... Ech, temat-rzeka

advantage napisał:
akwarium wujka na pół ściany? Do tej pory trzymam sie z daleka od tego pokoju.
u mojego dentysty w poczekalni jest takie akwarium...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:48, 21 Gru 2010    Temat postu:

Richie117 napisał:
może nie widać zbyt wiele, ale w tym tkwi całe zue piękno a ksiądz może się bał, że jeśli coś powie, to mi się 'przypadkiem' smycz wypuści z rąk...
łoo zdecydowanie coś w tym jest;) Mogłoby mieć bardziej wyraziste kolory, ale jest ok Osobiście wolałabym same połączone pocałunkiem twarze, ale wątpie czy gdzieś dostanę coś takiego. Chociaż może nie doceniam zdolności i możliwości grafiki;)
Żałuje teraz, że nie mam psa, którego ksiądz mógłby się bać;p W zeszłym roku namawiał mnie na uczęszczanie na spotkania przygotowujące do małżeństwa w katolickim duchu... jasne

Richie117 napisał:
W sumie nie rozumiem, jak można się NIE bać - tyle się teraz mówi o wszelakich chorobach, niechcianej ciąży, wykorzystaniu dziewczyny przez chłopaka. Do tego dochodzą jeszcze kwestie zaufania do innych, pewność siebie i samoakceptacja.
jasne, że tak, to w sumie normalne i całkiem zrozumiałe. Myślałam po prostu, że mówimy o tych bardziej ekstremalnych przypadkach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:16, 22 Gru 2010    Temat postu:

advantage napisał:
Mogłoby mieć bardziej wyraziste kolory, ale jest ok Osobiście wolałabym same połączone pocałunkiem twarze, ale wątpię czy gdzieś dostanę coś takiego. Chociaż może nie doceniam zdolności i możliwości grafiki;)
przy kolorach nie chciało mi się majstrować, bo nie jestem w tym dobra, a dwa lata temu to już w ogóle Tylko trochę przycięłam ten obrazek, żeby było mniej tła, a więcej chłopaków.
Hmm... same twarze? Coś się znajdzie (tylko trzeba by przyciąć te obrazki wedle uznania, o ile któryś Ci się spodoba)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

advantage napisał:
W zeszłym roku namawiał mnie na uczęszczanie na spotkania przygotowujące do małżeństwa w katolickim duchu... jasne
mnie tylko namawiał na 'oazę' jak byłam młodsza A na spotkania o małżeństwie bym może poszła (gdybym miała czas), ofkors po to, żeby zrobić małą rozpierduchę
Bosh, dostałam na maila zaproszenie na stronę chrzescijanie.pl... Można tam zrobić sobie galerię... Tylko mi się nie chce

advantage napisał:
Myślałam po prostu, że mówimy o tych bardziej ekstremalnych przypadkach.
ja już nie wiem, o czym mówimy W każdym razie przypadki ekstremalne od tych "zwyczajnych" różnią się najczęściej tylko nasileniem lęku, który ma takie same przyczyny w obu przypadkach, a to, czy osoba sobie ze swoim lękiem poradzi, zależy od tego, kogo spotka w swoim życiu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
advantage
Otorynolaryngolog
Otorynolaryngolog


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:34, 22 Gru 2010    Temat postu:

wow, pierwsze jest boskie! I to [link widoczny dla zalogowanych]
Jeju, że też takie rzeczy można robić z obrazkami. Niektórzy to mają umiejętności;) a ja najwyraźniej jestem do tyłu, jeśli chodzi o możliwości programów do zdjęć Kompletnie się na takich rzeczach nie znam, już wolę rysować

Richie117 napisał:
A na spotkania o małżeństwie bym może poszła (gdybym miała czas), ofkors po to, żeby zrobić małą rozpierduchę Bosh, dostałam na maila zaproszenie na stronę chrzescijanie.pl...
czas może i bym znalazła, ale nie chciałam iść. Przekonałam się, że wykłócanie się z księdzem nie ma sensu, bo on i tak jest przekonany do swoich prawd i za nic w świecie go nie przekonam, że np seks przedmałżeński to żadne zło, a jego pojęcie grzechu może różnić się od mojego. Zresztą ksiądz z mojego liceum nie przyjmował nawet do wiadomości, że ktoś może inne zdanie. No a zgodnie z tym co religia uważa za grzech, to powinnam całymi dniami się spowiadać;p

Chrześcijański portal czego to nie stworzą w internecie... ta, od razu chcą, żeby się rejestrować?! Jeszcze czego. Zdecydowanie nie dla mnie takie strony, choć sobie przejrzałam kilka blogów. Bzdurne rzeczy, długo się przy tym nie da wysiedzieć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 5:24, 23 Gru 2010    Temat postu:

advantage napisał:
Niektórzy to mają umiejętności;) a ja najwyraźniej jestem do tyłu, jeśli chodzi o możliwości programów do zdjęć Kompletnie się na takich rzeczach nie znam, już wolę rysować
ech, mają, mają... a my mamy szczęście, że najbardziej utalentowane graficznie osoby szipują Hilsona
Cóż, obsługi programów graficznych zawsze można się nauczyć A rysować nie znoszę, bo mój talent plastyczny zatrzymał się na poziomie podstawówki i teraz mogę najwyżej narysować pszczółkę z Kubusia Puchatka

advantage napisał:
Przekonałam się, że wykłócanie się z księdzem nie ma sensu
ale mogłabyś zasiać ziarno zua w sercach innych uczestników spotkania

advantage napisał:
Zresztą ksiądz z mojego liceum nie przyjmował nawet do wiadomości, że ktoś może inne zdanie.
u mnie tak miała większość nauczycieli...

advantage napisał:
No a zgodnie z tym co religia uważa za grzech, to powinnam całymi dniami się spowiadać;p
Chyba prawie każdy idący z postępem człowiek tak by musiał

advantage napisał:
Chrześcijański portal czego to nie stworzą w internecie...
na szczęście internet jest tak rozległy, że można całe życie po nim buszować i nie trafić na coś takiego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Hilson Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin