Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Oczekiwane związki, niespodziewane powroty [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:58, 17 Maj 2008    Temat postu:

Oddałam na chwilę komputer siostrze, a tu już dwie rewelacyjne części
Wreszcie sprawa ruszyła się odrobinę do przodu...
I znów polubiłam Stacy, bo zrozumiała, że z House'm jej nie wyjdzie i dała spokój Przynajmniej mam nadzieję, że dała spokój... Mogłaby teraz pomóc Wilsonowi ich zeswatać ponownie teraz

Zakłady o wrzeszczeniu - zabójcze
I tak jak Gatha mam nadzieję, że House wygrałby, gdyby się zakładali


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:25, 17 Maj 2008    Temat postu:

Skończyła rozmawiać przez telefon, kiedy usłyszała pukanie do gabinetu.
- Czemu mi nie powiedziałaś? - spytała wchodząc do środka Stacy.
- Nie byłam pewna czy jest o czym – przyznała niepewnie Cuddy - Wilson wypaplał?
- Nie –
zaprzeczyła zaskakując rozmówczynię.
- Greg? Powiedział ci o nas ? - ledwo wydusiła z siebie to zdanie, tak bardzo była zszokowana.
- Powinnaś kopnąć mnie w dupę jak tylko pojawiłam się w twoim biurze – powiedziała prawniczka siadając - Nie mogę uwierzyć, że w ogóle rozważałaś mój powrót – dodała.
- Jesteś przyjaciółką – przypomniała Lisa. Jej powrót nie był najprzyjemniejszą okolicznością, ale zawsze wierzyła, że przyjaciele powinni sobie pomagać.
- No właśnie dlatego trzeba mi było powiedzieć .
- Chociaż powinnam to była zauważyć już poprzednim razem –
wyrzucała sobie
- Sposób w jaki się wobec ciebie zachowywał – jego dotychczasowe postępowanie złożyło się teraz logiczną całość. Jakby się tak nad tym zastanowić zanosiło się na to od dawna. Była tylko zbyt zajęta, żeby to zauważyć.
- Nie chciałam namieszać - zapewniła - Choć biorąc pod uwagę jego zaangażowanie chyba nawet nie byłabym w stanie – przyznała.
- Teraz przesadzasz – Stacy spojrzała na Lisę z mieszanką ciekawości i zdumienia. Na prawdę nie zdawała sobie sprawy z tego co Greg do niej czuje
- Nie – odpowiedziała prosto – Przekonasz się. Wiem co mówię.
- Więc co planujesz? -
spytała Cuddy.
- Wyjazd. Zastanawiałam się na Seattle.
- Może tak jest lepiej –
dodała po chwili - Znajdę sobie kogoś nowego. Zacznę od początku – rozważała patrząc z nadzieją w nieznaną przyszłość.
- Co powiesz na zakupy po pracy? - zaproponowała z uśmiechem dla rozluźnienia atmosfery.
- Brzmi świetnie – zgodziła się administratorka. Teraz kiedy nie było między nimi tajemnicy, mogły spokojnie spędzać razem czas.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Sob 19:29, 17 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 19:35, 17 Maj 2008    Temat postu:

Stacy i Cuddy na zakupach? BŁEEEE!

No cóż, chyba tylko Cuddy nie zdaje sobie sprawy z miłości House'a. Jak to się mówi, najciemniej pod latarnią. Bez względu na to, dlaczego pod nią stoisz .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:38, 17 Maj 2008    Temat postu:

Okej, nie będę sie powtarzać i pisać że jest super, ale oczywiście jest xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 19:52, 17 Maj 2008    Temat postu:

super xD
No i nareszcie Cuddy przestała się martwieć przez Stacy
a Greg i tekst że Cuddy bedzie krzyczeć jeszcze w nocy wymiata


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:57, 17 Maj 2008    Temat postu:

Nareszcie teraz tylko muszą sobie uświadomić, że się kochają... może to nie mało, ale przynajmniej przeszkody zniknęły i będzie im łatwiej
nie mogę się doczekać następnej części...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 20:36, 17 Maj 2008    Temat postu:

cały dzień mnie nie było a tu tyle częsci tyle fajnych częsci, dobrze że House wyjasnił w końcu sprawe, i bardzo podoba mi się lojalnośc 'trójcy'
mam nadzieje że juz nic nie stanie huddy na drodze ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:55, 17 Maj 2008    Temat postu:

Nieee!! Bede mieć koszmary nocnee
- Powinnaś kopnąć mnie w dupę jak tylko pojawiłam się w twoim biurze
oh.. Yeah xD
Świetne! ale jakoś na myśl o ich zakupach przechodzą po mnie dreszcze:D
Chyba zasnę na klawiaturze w oczekiwaniu na kolejną część
niecierpliwie czekam na więcej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:57, 17 Maj 2008    Temat postu:

"Miny pracowników, gdy oświadczasz, że sypiasz z szefową : BEZCENNE. "
To było piękne!
Zastanawiam się tylko czy Stacy faktycznie odpuściła. Prawnicy bywają podstępni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
She-Devil


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:34, 17 Maj 2008    Temat postu:

Bardzo fajny fik, świetne rozmyślania Wilsona i dużo dobrych haseł. A przy:
Cytat:
- Cuddy – powiedział wreszcie.
- Gdzie? – spytała Stacy odruchowo odwracając głowę.

zwyczajnie padłam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:18, 18 Maj 2008    Temat postu:

Wyśledził ją na jednym z szpitalnych korytarzy. Miała na sobie czarną dopasowaną bluzkę z typowym dla siebie dekoltem i czerwoną, spódnicę do kolan. Dlaczego nie zeszli się wcześniej?Musiał być idiotą. W każdym razie takie odnosił teraz wrażenie. Szła do sali w której znajdował się tomograf. Trzymał się w pewnej odległości, żeby go nie zauważyła. Kiedy weszła do pokoju wszedł za nią i zamknął za sobą drzwi na klucz. Wolał mieć pewność, że tym razem nie zwieje zanim nie powie jej tego co ma do powiedzenia. Trochę długo zajęło mu rozpoznanie kobiety z którą chciał spędzić resztę swojego życia, biorąc pod uwagę, że widywał ją codziennie, ale kiedy już to do niego dotarło nie zamierzał jej wypuścić. Metaforycznie rzecz jasna. Z stąd wyjdą kiedy tylko uzyska parę odpowiedzi.
- Długo o tym myślałem i nie mam pojęcia o co ci chodzi – wystraszył ją jego głos. Odwróciła się zirytowana i odruchowo walnęła go w ramię.
- Wydawało mi się, że ktoś za mną łazi – skarciła, przez chwile podejrzewała, że ma paranoje.
- Zazdrościsz Stacy bo ze mną nie jest? Bo się ode mnie uwolniła? - próbował odgadnąć jej motywy.
Teraz kiedy byli sami miała okazję dokładniej się mu przyjrzeć; miał na sobie czarną koszulę, szarą marynarkę i dżinsy. Z wrażenia zagryzła dolną wargę Dlaczego nie zeszli się wcześniej? Musiała być idiotką. W każdym razie takie odnosiła teraz wrażenie.
- Nie wiesz? - spytała zmieszana.
- Zachowujesz się irracjonalnie i nielogicznie - stwierdził - Skąd mam wiedzieć?
- Powinieneś się cieszyć. Zeszłam z drogi, żebyś mógł wrócić do tej jedynej.
- powinien się był domyślić, że odstawi numer w tym stylu. Poświęcanie się dla innych, cała ona.
- Kto podsunął ci ten genialny pomysł, że Stacy jest tą jedyną ? - spytał nie wierząc w to co słyszy.
- Wywnioskowałam.
- Nie myślałem, że ci to kiedykolwiek powiem: za dużo myślisz
– oświadczył nieco złośliwie.
- Nie uważasz, że gdyby Stacy rzeczywiście była tą jedyną to by nie odeszła?
- Powiesz mi, że tego nie żałujesz? Nie myślałeś co by było gdyby wróciła?
Albo spójrzmy na to inaczej gdyby nie wyjechała z Markiem. Na pewno nie bylibyśmy razem.
- Zawsze z niej kpiłem, ale nigdy nie kwestionowałem twojej inteligencji.
- Liczy się ci którzy mimo przeciwności przy tobie trwają.
- Jeśli patrzysz na to w tych kategoriach możesz skończyć z Wilsonem
– zauważyła.
- Ha ha. Nie mów mi, że jesteś aż tak ślepa?
- Teraz ja nie mam pojęcia o czym ty mówisz.
- Na prawdę muszę ci wszystko tłumaczyć? Nie mów mi, że zakochałem się w bezmyślnym oszołomie.
- Zakochałeś się? -
spytała pewna, że się przesłyszała. Nie rozumiał jak mogła jeszcze tego nie wiedzieć.
- A jak ci się wydaje?Przecież nie marnowałbym z tobą czasu. Nie zauważyłaś, że zamiast połowy opuściłem tylko 1/3 godzin w przychodni - na jej twarzy pojawił się najszerszy uśmiech jaki kiedykolwiek widział.
- Sugerujesz, że mam na ciebie zły wpływ?
- Fatalny –
przyznał, po czym jej usta znowu były tam gdzie powinny. Na jego ustach.
Przez dłuższą chwile na świecie istnieli tylko oni. Jego dłonie znowu obejmowały ją w tali, uwielbiał towarzyszące temu uczucie. Znowu wszystko było jak trzeba. Prawie.
- Greg – szepnęła odsuwając się o milimetr - Też cię kocham.
Teraz było jak trzeba.
- Długo ci to zajęło – skomentował.
- Muszę cię uprzedzić. Dzieciaki o nas wiedzą.
- Nagle wzięło cię na zwierzenia? -
spytała, nie była zła tylko zaskoczona.
- Zasłużyli sobie – powiedział w ramach wyjaśnienia. Na razie nie dopytywała.
Diagnostyk zbliżył się by wrócić do tego co przerwali, ale zatrzymała go kładąc mu rękę na ramieniu.
- A co z resztą szpitala?
- Z tą reszta która myśli, że przespaliśmy się dwa tygodnie po moim zatrudnieniu?
- Przespaliśmy się dwa tygodnie po twoim zatrudnieniu.
- Poważnie? -
udał zdziwienie - Zawsze myślałem, że to tylko plotka.
- Raz, dawno temu. Nie liczy się
– zbagatelizował - Swoją drogą muszą mieć olbrzymią wiarę w moje możliwości łóżkowe skoro wierzą, że po tym wszystkim co tu odwaliłem trzymasz mnie w szpitalu wyłącznie dlatego.
- O tym też musimy pogadać.
- Może to i lepiej, że ze sobą nie spaliśmy.
- Do prawdy?
- Zanim nie wyjaśniliśmy sobie pewnych rzeczy. Na przykład tego, że nie utknąłem z tobą, tylko cię wybrałem.
- Wybrałeś mnie? -
kokietowała z uśmiechem.
- Świadczy to jedynie o moim marnym guście
- Czemu nie powiedziałeś dlaczego Stacy wyjechała? -
spytała w końcu.
- Nie pytałaś - takie to było proste - Uznałem, że jak ja uważasz to za zamknięty rozdział.
Po tych słowach znowu zajęli się całowaniem.
- Byłaś zazdrosna? - spytał, kiedy się od siebie oderwali.
- Powinnam przewidzieć, że się przyczepisz.
- Byłaś zazdrosna
– powtórzył zadowolony. Odwróciła się i skierowała do drzwi.
- Pogadamy o zazdrości jak mój były narzeczony przyjedzie do miasta – powiedziała wychodząc.
- Chwila – zatrzymał się kiedy dotarło do niego co powiedziała
- Twój były co?
Żadne z nich nie przejmowało się dziwnymi spojrzeniami obecnego na korytarzu personelu. Mieli inne sprawy na głowie. Poza tym postanowili dłużej się nie ukrywać, a ludzie i tak nie przerwali by swoich domysłów. Tego dnia szpitalne plotki były znacznie bardziej soczyste. Wilson odetchnął z ulgą, kiedy je usłyszał podczas przerwy od jednej z pielęgniarek z radiologi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Wto 21:52, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 10:38, 18 Maj 2008    Temat postu:

ah jakiez to piekne ;]
Wilson naprawde musiał poczuc ulge, zreszta tak samo jak i Cuddy z Housem

- Na prawdę muszę ci wszystko tłumaczyć? Nie mów mi, że zakochałem się w bezmyślnym oszołomie
a to jest kwintesencja housizmu :wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Nie 10:38, 18 Maj 2008    Temat postu:

ahahhaaa! w końcu udało mi się przeczytać zaległe części. cieszę się że w ostatniej znów nasza parka jest taka jak trzeba że wyjaśnili sobie wszystko
ehheheeeeee- Wilson to plotkarz ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:53, 18 Maj 2008    Temat postu:

bosko, nareszcie xD

ale z tym byłym narzeczonym to tylko taki docinek Cuddy, prawda? Nie zamierzasz ich teraz męczyć w drugą stronę: House zazdrosny o byłego Cuddy?
bo ja bym już chyba tego nie zniosła xD

straszni mi się podobało


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:01, 18 Maj 2008    Temat postu:

- A jak ci się wydaje?Przecież nie marnowałbym z tobą czasu. Nie zauważyłaś, że zamiast połowy opuściłem tylko 1/3 godzin w przychodni - na jej twarzy pojawił się najszerszy uśmiech jaki kiedykolwiek widział.
- Sugerujesz, że mam na ciebie zły wpływ?
- Fatalny –

śmieje się jak głupia
- Raz, dawno temu. Nie liczy się – zbagatelizował - Swoją drogą muszą mieć olbrzymią wiarę w moje możliwości łóżkowe skoro wierzą, że po tym wszystkim co tu odwaliłem trzymasz mnie w szpitalu wyłącznie dlatego.
bardzo silną wiarę
Podbudowujesz mój stan duchowy xD
- Pogadamy o zazdrości jak mój były narzeczony przyjedzie do miasta – powiedziała wychodząc.
- Chwila – zatrzymał się kiedy dotarło do niego co powiedziała
- Twój były co?

House weźmie swoją odjazdową laskę i go przegoni
Oh... Genialne!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:03, 18 Maj 2008    Temat postu:

to za mało powiedziane..xDD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anagda
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:03, 18 Maj 2008    Temat postu:

- Z tą reszta która myśli, że przespaliśmy się dwa tygodnie po moim zatrudnieniu?
- Przespaliśmy się dwa tygodnie po twoim zatrudnieniu.
- Poważnie? - udał zdziwienie - Zawsze myślałem, że to tylko plotka.


Z krzesła spadłam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:25, 18 Maj 2008    Temat postu:

Jeeeeeeeee wreszcie będę mogła spokojnie spać po nocach

Jak to dobrze, że House okazał się być mądrzejszy i pogadał z nią...

a tekst "Na prawdę muszę ci wszystko tłumaczyć? Nie mów mi, że zakochałem się w bezmyślnym oszołomie." doprowadził mnie do wybuchu śmiechu

Super jak zwykle...

Ale czy to już koniec?
nie widzę w tytule literki "U" więc może coś nam jeszcze szykujesz...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kremówka dnia Nie 11:26, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
She-Devil


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:21, 18 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Nie mów mi, że zakochałem się w bezmyślnym oszołomie.
- wyznanie miłosne roku.

A przy:
Cytat:
- Z tą reszta która myśli, że przespaliśmy się dwa tygodnie po moim zatrudnieniu?
- Przespaliśmy się dwa tygodnie po twoim zatrudnieniu.
- Poważnie? - udał zdziwienie - Zawsze myślałem, że to tylko plotka.

padłam totalnie.
Naprawdę świetnie. Niby dramat - rozterki "kocha - nie kocha" itp. A tyle humoru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 12:48, 18 Maj 2008    Temat postu:

super cóż więcej mogę napisać?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:43, 18 Maj 2008    Temat postu:

Świetne Ogólnie brakuje mi słów, aby wyrazić uznanie Te dialogi są boskie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:01, 18 Maj 2008    Temat postu:

Szklane ściany szpitala nie pozostawiały wiele miejsca na jakiegokolwiek rodzaju prywatność. To przez przeszkolone drzwi gabinetu Cuddy, Stacy dostrzegła następującą scenę. Lisa siedziała na kanapie pochylona nad jakimiś dokumentami. Podniosła głowę gdy bez pukanie wszedł Greg. Prawniczka była na tyle blisko by dostrzec automatyczny błysk w oczach administratorki. Tymczasem House usiadł tuż obok niej i bezceremonialnie przełożył jej papiery nad którymi sekundę wcześniej pracowała. Tak, żeby ich nie dosięgnęła. Musiał coś przy tym powiedzieć bo Cuddy zamiast urwać mu głowę za przeszkadzanie w pracy zaczęła śmiać się głośno. Przynajmniej on potrafił oderwać ją od nieustanej harówki. Przebywając w towarzystwie pary można było słusznie stwierdzić, że dzięki różnicom charakteru wzajemnie się uzupełniali. Greg zabrał stojący na stoliku kubek i wziął łyka jej kawy. Uwagę Stacy zwróciło to, że wszystko co robili było zupełnie naturalne. Na odległość widać było, że są zrelaksowani i czują się ze sobą niezwykle swobodnie. Kiedy Cuddy odwróciła głowę jej włosy muskały skórę jego ręki opartej o poręcz kanapy. Ich uczucia zdradzały: bliskość, sposób w jaki siedzieli zwróceni do siebie, ich magnetyczne wręcz skupienie na sobie nawzajem i to, że uśmiechy nie znikały z ich twarzy. To na co patrzyła nie było niczym nadzwyczajnym, ale sprawiało wrażenie niezwykle intymnego momentu. Stacy rozejrzała się dookoła. Nikt nie poświęcał temu najmniejszej uwagi. Personel nie widział lub przestał zwracać uwagę na to co działo się między tą dwójką.
Już kiedy Greg jej o nich powiedział wiedziała, że nie ma szans, dopiero teraz jednak patrząc na ich zachowanie poczuła definitywny koniec ich związku. Wszystko wydało się jej takie oczywiste, wciąż jednak bolało. Nadal go kochała i zdawała sobie sprawę, że nie zapomni o nim z dni na dzień, w końcu wiązało się z nim mnóstwo miłych wspomnień.
Zamknęła oczy i zebrała się w sobie. Przynajmniej był szczęśliwy.
Stacy zawsze miała klasę, potrafiła odnaleźć się w każdej sytuacji. Była pewna, że poradzi sobie i tym razem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Sob 10:49, 31 Maj 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em.
The Dead Terrorist
The Dead Terrorist


Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 15:07, 18 Maj 2008    Temat postu:

Musiał coś przy tym powiedzieć bo Cuddy zamiast urwać mu głowę za przeszkadzanie w pracy zaczęła śmiać się głośno.

To zdanie stało się moim prywatnym faworytem . Świetnie opisałaś relacje House-Cuddy, bo właśnie tak to widzę. I chociaż daleka jestem od stwierdzenia, że Stacy ma klasę, postaram się nie wyżywać na niej za bardzo w tym komentarzu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:09, 18 Maj 2008    Temat postu:

ciesze się że Stacy już zrezygnowała ostatecznie i dała im możliwość bycia szczęśliwym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:12, 18 Maj 2008    Temat postu:

- Następnym razem uprzedzę jak przyjadę – powiedziała im żegnając się na lotnisku Stacy.
- Zadzwoń jak się urządzisz - poleciła Cuddy.
- Może do mnie wpadniecie? - zaproponowała – Muszę się zbierać zaraz mam odprawę.
- Żadnych światłych przemyśleń typu 'nie schrzańcie tego'? – dopytywał Greg.
- Nie schrzanicie – odpowiedziała zadziewając oboje swoją pewnością. Nie wiedziała skąd, ale po tym co zobaczyła po południu wiedziała, że będą razem do końca.
- Poza tym w razie czego Wilson was przypilnuje – dodała z uśmiechem na twarzy. Ucałowała Lisę, objęła Grega po raz ostatni.
- Zadzwońcie czasem – poleciła i zniknęła w bramce lotniska.
Z lotniska nasza ulubiona para wybrała się do mieszkania Grega. Zapowiadał się deszczowy wieczór. Na szczęście ich plany nie wymagały przebywania na powietrzu. Oboje nie podejrzewali, że jutro, kiedy będą razem wychodzić do pracy wszyscy mieszkańcy jego kamienicy będą się zastanawiać jakim cudem ich irytujący sąsiad ma takie szczęście do kobiet


Zabieram się za pisanie ostatniego kawałka


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Nie 15:13, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin