Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Oczekiwane związki, niespodziewane powroty [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 21:12, 13 Maj 2008    Temat postu:

kłamstwa... dlaczego zawsze ktoś musi wszystko mieszać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:14, 13 Maj 2008    Temat postu:

super xD
Stacy be! xD kula w łeb i do rzeki, a Huddy żyło długo i szczęśliwie

jak always, nie mogę się doczekać cd xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 21:21, 13 Maj 2008    Temat postu:

kurde, kurde, kurde czemu Cuddy nie powiedziała Housowi co ja gryzie razem by to jakoś wyjaśnili a tak to co kłamstwa i niedomówienia o_O

a poza tym fik super


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Wto 21:31, 13 Maj 2008    Temat postu:

awwwww- wzruszona sie czuję
dzięki za dedykację

oj nieładnie ze Cuddiszon nie mówi co czuje. z doświadczenia wiem ze może to zaowocować w duuuże nieporozumienia i konflikty.

Gatha- Stacy be! xD kula w łeb i do rzeki, a Huddy żyło długo i szczęśliwie----->omg- też się podpisuję pod tym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:33, 13 Maj 2008    Temat postu:

No i spać nie będę mogła po nocach xD
co ty Agnieszka robisz z ludzmi:
Cuddy miała ochotę odwrócić się i co sił w nogach biec w odwrotnym kierunku.
Jaki ostatnio miała czas na setkę?

nie nooo boskie
jak wyobrażę sobie Cuddy ściągającą szpilki i biegnącą to normalnie aż brzuch mnie boli ze śmiechu
- Cuddy - zawołał zanim wyszła.
- Tak?
- Nie zadręczaj się byle bzdurami.
- Zobaczę co da się zrobić. Do jutra - dodała cicho.
- Do jutra - odpowiedział i patrzył jak znika za drzwiami.

zauważył... ah... mimo wszystko to romantycznee xD
uhhh. mam nadzieję ze w końcu się dowie co trapi kobietę jego życia
oh.... dasz dzisiaj jeszcze jeden??? uzalezniłam się od ciebie a detoks jest bardzo bolesny i nie chcę go przechodzić a może jutro rano? proszę
świetne te dwa ostatnie kawałki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 21:42, 13 Maj 2008    Temat postu:

to ja w takim razie dziękuje eye_roller za to iż zmotywowała nasza artystkę i dzięki niej wrzuciła dzis jeszcze jedną część

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:49, 14 Maj 2008    Temat postu:

Tego dnia czekał Stacy jeszcze jeden obowiązkowy przystanek. Widocznie wiadomości nie roznoszą się tutaj tak szybko jak podejrzewała bo onkolog wyglądał na zaskoczonego, kiedy pojawiła się w jego biurze. Znaczyło, że mu o niej nie powiedział. Odniosła wrażenie, że nawet James nie specjalnie cieszył się jej przybyciem mimo iż ciepło ją przywitał. Ten fakt akurat szczególnie jej nie dziwił.
Jej ostatni pobyt nie należał do najłatwiejszych, a Wilson zawsze był niezwykle opiekuńczy jeśli chodziło o House. Uważała, że to dobrze. Potrzebował kogoś bliskiego komu zależy, kto tak dobrze go zna. Pojawiła się tu teraz właśnie dlatego, że tak dobrze go znał. Doskonale wiedziała co chce powiedzieć, mimo to kiedy usiadła w fotelu zapadła cisza.
- James – zaczęła niepewnie.
- Nie tym razem – zaprotestowała zanim cokolwiek zdążyła powiedzieć.
- Co?
- Zapytasz mnie czy kogoś ma, albo czy macie szanse, albo poprosisz, żebym z nim o tobie porozmawiał –
przewidział słusznie - Powiem tylko jedno. Nie zaczynaj niczego, jeśli tym razem nie zamierzasz zostać. Tylko niepotrzebnie namieszasz.
- Namieszam w czym? -
zainteresowała się jego doborem słów.
- Jest coś o czym powinnam wiedzieć? – właśnie dlatego spodobała się Housowi. Była nieprzeciętnie inteligentna i potrafiła wyłapać najdrobniejsze szczegóły.
- Stacy.
- Masz na myśli ogólnie w życiu, czy dajmy na to... w związku
– normalnie Wilson postrzegał tą zdolność jako zaletę, teraz kiedy była skierowana na niego straciła swój dotychczasowy urok.
- Sposób w jaki to pozwiedzałeś sugeruje...
- Chcesz się czegoś dowiedzieć ?–
przerwał jej domysły. Odniosła wrażenie, że coś przed nią ukrywa. Miał tylko nadzieje, że postąpią jak dorośli. Tym razem poza nimi mógł ucierpieć ktoś jeszcze.
- Pogadaj z nim – dodał tylko.
Postanowiła wybadać sprawę. Wiedziała, że są jeszcze trzy osoby, które na pewno będą coś wiedzieć. Zostawiła to sobie na później.
James nie zamierzał jej mówić o świeżym jeszcze związku. Czuł, że nie powinien. Stacy musiała to usłyszeć od samych zainteresowanych.
Zamiast rozmawiać o Housie zaproponował wspólny lunch, na co skinęła twierdząco głową. Tęskniła za Wilsonem. Poza tym była głodna, lunch był świetnym pomysłem. Może udało by im się wyciągnąć również Cuddy. Wcześniej nie wyglądała najlepiej. Jakby czymś się martwiła. Stanowczo za dużo pracowała, ktoś powinien dopilnować, żeby się rozerwała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Śro 7:26, 14 Maj 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:31, 14 Maj 2008    Temat postu:

aaaaa... zaczynam nienawidzić Stacy... a kiedyś tak ją lubiłam... boję się tylko, żeby przez nią nie rozpadło się Huddy... ta obawa będzie mi teraz zakłócać spokój, dopóki nie pojawi się kolejny odcinek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 46 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:19, 14 Maj 2008    Temat postu:

mam nadzieję, że Stacy wyjedzie zanim wszystko popsuje. greg i lisa powinni manifestować swoje uczycia na korytarzu w szpitalu tak żeby Stacy to zobaczyła zniknęłaby w oka mgnieniu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Śro 8:46, 14 Maj 2008    Temat postu:

ahhh- ja się nie mogę doczekać jak Stacey sie dowie że Cuddy jest z Housem. powinno sie dziać duuużo (tzn. mam taka nadzieję )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dr Asia
Chirurg plastyczny
Chirurg plastyczny


Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 2782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 9:54, 14 Maj 2008    Temat postu:

w końcu wszystko nadrobiłam

fajne
ich schadzka extra

tylko Stacy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kropka
Litel Wrajter


Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 3765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:15, 14 Maj 2008    Temat postu:

Uff - to będzie mój pierwszy post. Zatem witam wszystkich czytających i pozdrawiam :-)

Niezła akcja - czekam już na kolejny fragment! Niezłe wejście Stacey - nie jestem w stanie nawet domyśleć sie co będzie dalej.
Nie wiem co myślicie na ten temat (może nie dostanę za bardzo po głowie :-) ), ale ja myślę, że wątek ze Stacey w serialu pokazał "miękkie" oblicze doktora. I te jego maślano-niebieskie oczy jak obserwował przytulających się na szpitalnym łóżku Marka i Stacey....
Czekam z niecierpliwością na rozwój akcji....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:03, 14 Maj 2008    Temat postu:

Yoooooo xD
wracając ze szkoły miałam taką wizję : oni się całują a ona wchodzi i ją lekko mówiąc wmurowuje piękna wizjaa:)
- Zapytasz mnie czy kogoś ma, albo czy macie szanse, albo poprosisz, żebym z nim o tobie porozmawiał –przewidział słusznie - Powiem tylko jedno. Nie zaczynaj niczego, jeśli tym razem nie zamierzasz zostać. Tylko niepotrzebnie namieszasz.
I love Wilson
Była nieprzeciętnie inteligentna i potrafiła wyłapać najdrobniejsze szczegóły.
Pff.. Cuddy ma dużo więcej zalet
<chyba powinnam ograniczyć czekolade bo mi już mózg siada>
oh..
świetne..
chcem więcej! xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:36, 14 Maj 2008    Temat postu:

Miało być więcej, ale muszę wyjść na jakiś czas.

Lunch zjedli z Wilsonem we dwójkę. Okazało się, że Cuddy nieoczekiwanie wyszła wcześniej z pracy. Najwidoczniej wypadło jej coś ważnego.
Stacy postanowiła działać od razu, jeżeli chciała odzyskać Grega logicznym posunięciem było by mu najpierw o tym powiedzieć. Wcześniejsza rozmowa z Jamesem zamiast uspokoić tylko ją zaniepokoiła.Wiedziała, że niczego nie osiągnie zamartwiając się na zapas. Tylko jedna osoba miała odpowiedzi na jej pytania więc do niej poszła.
Zastała go w gabinecie, jak w transie przyglądał się tablicy z wypisanymi symptomami. Odwrócił się na dźwięk otwieranych drzwi i spojrzał jej prosto w oczy.
- Odeszłam od Marka – zakomunikowała. Niezły początek rozmowy.
Obawiał się, że powie coś w tym stylu. Otworzył usta, ale zamilkł kiedy podniosła rękę dając mu znać, żeby nie przerywał.
- Wysłuchaj mnie do końca – poprosiła. Mowy w sądzie były jej chlebem codziennym, a mimo to była niemiłosiernie zdenerwowana. Mówienie w swojej sprawie, do kogoś na kim ci zależy, kto ma twoją przyszłość w swoich rękach jest cholernie stresujące.
- Odepchnąłeś mnie, a ja ci pozwoliłam. Teraz nie popełnię tego błędu – zapewniała.
- Zrozumiałam, że chce być z tobą i proszę cię o szansę – zakończyła. Patrzył na nią, ale nic nie mówił. Jego milczenie denerowało ją coraz bardziej.
- Skończyłam. Twoja kolej.
- Słuchaj Stacy –
zaczął, ale nie usłyszała co miał do powiedzenia bo pojawił się Chase.
- Rodzice dziecka nie zgadzają się na zabieg – oświadczył. Oboje skierowali wzrok na przybysza.
- Powiedziałeś, że bez niego umrze?
- Tak.
- Może nie wystarczająco wyraźnie
– skarcił.
- Muszę się tym zająć - zwrócił się do brunetki - Nikt nie umie tu porządnie nikogo nastraszyć - narzekał kierując się do drzwi, zostawiając czekającą na swój 'wyrok' Stacy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Śro 14:37, 14 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 46 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:44, 14 Maj 2008    Temat postu:

jak Chase mógł to zrobić, może widział przestraszoną minę House'a i przyszedł mu z pomocą i co ta Stacy sobie myśli, że wróci, a House rzuci wszystko i wróci do niej. niech krzyknie je w twarz: "idiotko, spadaj tam skąd wróciłaś, nie chcemy ciebie tutaj. ani ja ani Lisa."
ok, już mi lepiej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatha
Scenarzysta
Scenarzysta


Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:52, 14 Maj 2008    Temat postu:

nooo, niech House ma na tyle oleju w głowie, żeby jej powiedzieć stanowcze NIE... ale obawiam się, że sprawy potoczą się inaczej....w końcu musi być jakaś dramaturgia w fiku..

aaa, no uzależnilam się od twoich fików, czekam na nie prawie tak jak na nowe odcinki... xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:58, 14 Maj 2008    Temat postu:

Oh!!!
Niech bedzie skazujący! Niech wyda wyrok o jej winie i spali ją na stosie!
Ah!
dobra wyżyłam się....
to wszystko przez moją chorą wyobraźnieee xD
- Słuchaj Stacy spadaj na drzewo i nie wracaj duszo nieczysta
oo tak ma być
chociaż Stacy mnie tak denerwuje <ugrrr.... pokroić zabić i zakopać w ogródku niekoniecznie w tej kolejności > fragment boski
ale coraz bardziej mnie przerażasz... w pamięci kołacze mi się twoja groźba okrutnego losu dla Cuddy (czyżby została świadkiem na ślubie Stacy i Housa?? Nieeeee) dobra koniec... zmykaj moja wybujała wyobraźniooo
czekam na kolejny rozdział xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 17:49, 14 Maj 2008    Temat postu:

wydaje mi się ze House nie powiem Stacy ze spotyka sie z Cuddy i wyniknie z tego masa problemów a najgorzej na tym wyjdzie Cuddy, przynajmniej na razie.... bo licze ze i tak huddy na koniec zwyciezy wszystko!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:51, 14 Maj 2008    Temat postu:

Jak możesz przerywać w takich momentach?

teraz moja chora wyobraźnia będzie pracować na podwyższonych obrotach, aż do kolejnego odcinka...

Mam nadzieję, że House powie Stacy głośno i wyraźnie, że już jest z kimś...

Kiedy kolejny odcinek? (mam nadzieję, że niebawem )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 18:07, 14 Maj 2008    Temat postu:

aaaaaaaaa jak mogłaś przerwać w TAKIM momencie! Ty niedobra ty!
czekam niecierpliwie na dalej i dalej no i na więcej Cuddy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:20, 14 Maj 2008    Temat postu:

Ten dzień z pewnością nie należał do tych, które House będzie wspominał z rozrzewnieniem.
Do południa trzymał się tylko dzięki perspektywie wspólnego wieczoru z Cuddy. Sprawy nieco się jednak skomplikowały, więc był zmuszony zmodyfikować swoje plany.
- Idziesz na kręgle? - spytał zaglądając do gabinetu Wilsona.
- A twój wieczór z Cuddy ?
- Odwołany.
- Kicha.
- Dokładnie.
- Dzięki –
powiedział z lekkim uśmiechem onkolog – Więc jestem pierwszy w kolejce jeżeli twoje plany szlak trafi ? - spytał z udawanym oburzeniem.
- W sumie jesteś piąty. Pozostała czwórka odmówiła.
- Rozmawiałeś ze Stacy? -
spytał onkolog ubierając płaszcz.
- Wiesz? Oczywiście, że wiesz. Z wszystkim do ciebie lecą.
- Nic nie poradzę. Wzbudzam zaufanie i jestem czarujący.
-Pff. Jesteś neurotyczny i rozhisteryzowany. Brakuje ci tylko macicy
– drwił z przyjaciela. Jego towarzystwo dobrze mu teraz zrobi. Przynajmniej jego wieczór nie będzie totalnie stracony.

Wraz z nadejściem poranka humor Cuddy zmienił się o 180 stopni. Początkowo cały obraz sytuacji przysłaniały jej wątpliwości. Może i od ostatniego pobytu Stacy sprawy miedzy nią a diagnostykiem trochę się zmieniły, ale czy na tyle, żeby mogła czuć się pewnie w ich związku? Przy czym terminu 'związek' używała tu na wyrost.
Pamiętała jak House zachowywał się wobec Stacy, kiedy go przyjmowała na odział.
Nie znaczył jeszcze wtedy dla niej tak wiele, ale już wtedy się o niego martwiła.
Na własne oczy widziała jak przeżył rozstanie ze Stacy. Nie można było się dziwić, że nie czuła się pewnie. W porównaniu wspólnym mieszkaniem i całym tym dramatem z nogą, to co ich łączyło wypadało blado. Zamartwiała się więc całą drogę powrotną z pracy do domu łamiąc przy tym kilka ograniczeń prędkości.
Jednak długa, relaksująca kąpiel i kieliszek wina zdziałały cuda. Lisa szybko doszła do słusznego wniosku, że to co robiła było głupie. Nie była już jakąś rozhisteryzowaną nastolatką. Wiedziała, że sama niczego nie rozwiąże.
Musiała pogadać z Housem. Dowiedzieć się co on myśli i dopiero wtedy postanowić co zrobi dalej.
Jadąc autostradą do pracy następnego ranka, była zdeterminowana i pewna siebie. Wszystko było poukładane. Znajdzie Grega i spyta go o Stacy. Wyjaśnią sobie wszystkie nieporozumienia. Proste, prawda?
Proste.
No, może nie aż takie proste. Najpierw trzeba było go znaleźć.
Nie było go u siebie, w kafeterii, sprawdzanie w przychodni było zupełną stratą czasu, więc od razu skierowała się do gabinetu Wilsona Zatrzymała się przy drzwiach by zebrać odwagę.
Poprosi o rozmowę w cztery oczy, House rzuci jakiś zbereźny komentarz do Jamesa i zaraz dowie się na czym stoją.
Wzięła głęboki oddech. Nadeszła chwila prawdy.
- Powiedziałeś jej o Cuddy ? - usłyszała głos Jamesa. Najwyraźniej wałkował go na ten sam temat. Postanowiła posłuchać, może dowie się czegoś i rozmowa wcale nie będzie konieczna.
- Nie – zmartwiły ją jego słowa, ale nie tak jak jego odpowiedź na następne pytanie.
- Zamierzasz jej o was powiedzieć ?
- Nie, nie musi tego wiedzieć –
najbardziej zabolała ją szybkość z jaką to oznajmił. Nawet się nad tym nie zastanawiał. Czuła jak łzy napływają jej do oczu. Odwróciła się i czym prędzej odeszła.
3 tygodnie. Tyle trwał ich romans.
Była idiotką. Zakochała się w nim, podczas gdy sama nic dla niego nie znaczyła.
I ona łudziła się, że mu na niej zależy. Że jest dla niego ważna.
Przyjazd Stacy pozbawił ją złudzeń. Dostrzegała pewne zalety całej sytuacji, przynajmniej nie zdążyła się przed nim wygłupić jakimiś sentymentalnymi wyznaniami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Śro 19:33, 14 Maj 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Becia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 8375
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 46 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:27, 14 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
-Pff. Jesteś neurotyczny i rozhisteryzowany. Brakuje ci tylko macicy


Tak powinny wyglądać dilogi w serialu
Jak on mógł. A Cuddy powinna wysłuchać rozmowy do końca. Zawsze jest tak, że słyszysz kawałek rozmowy wyrwanej z kontekstu i uciekasz a potem okazuje się, że on wyznał do ciebie miłość


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisa
Stomatolog
Stomatolog


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 19:29, 14 Maj 2008    Temat postu:

i znów niedomówienia Cuddy jak juz podsłuchuje to poradnie a nie zdania wyrwane z kontekstu

tekst że Wilsonowi brakuje tylko macicy powalił mnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:14, 14 Maj 2008    Temat postu:

- Nic nie poradzę. Wzbudzam zaufanie i jestem czarujący.
-Pff. Jesteś neurotyczny i rozhisteryzowany. Brakuje ci tylko macicy


Boooski tekst

Ale żal mi strasznie biednej Cuddy... Bo ona myśli, że on nic do niej nie czuje, będzie go unikała i wtedy on pomyśli, że to ona nic do niego nie czuje... i wszystko przez tą Stacy...

Mam nadzieję, że House jak pomyśli, że Cuddy go nie chce nie będzie szukał pocieszenia w raionach Stacy... tego bym nie znoisła...

Ale tak w ogóle to świetny fik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Madziula*
Pulmonolog
Pulmonolog


Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 20:23, 14 Maj 2008    Temat postu:

kurcze to podsłuchiwanie pod drzwiami prowadzi do miliona nieporozumień...

a tekst o macicy rządzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin