Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Operacja: swatka [Z]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:14, 18 Lis 2008    Temat postu:

jeanne napisał:
Biedna Cuddy...


tak to rzeczywiście straszne gdy masz wybór między dwójką przystojnych lekarzy

Cytat:
Ogromnie mi się podobało! Przemyślenia Cuddy są tak realne, że aż czasami straszne


Dziś również krótko, sorki

Po porannej pobudce zaserwowanej mu przez Wilsona House postawił torbę na łóżku i spakował większość swoich rzeczy. Plan był taki: znajdzie Cuddy i po raz ostatni spróbuje z nią pogadać jeżeli mu się nie uda wraca do domu. Nie chciało mu się wierzyć w to co właśnie powiedział mu onkolog; najpierw zwabił go tu podstępem, a teraz radził by wracał. Nie miał pojęcia czy mówił serio, czy chciał go jedynie sprowokować do działania.
Z jego zachowania czasem ciężko było się domyślić o co mu tak na prawdę chodzi. Diagnosta pokręcił głową ostatecznie rezygnując z odgadywania motywów przyjaciela. Zdecydował, że jak na razie kłopoty z Cuddy zupełnie mu wystarczą. Sięgając po plan wykładów spojrzał na zegarek. Zbliżało się południe, a oni musieli mieć jakieś przerwy na posiłki, prawda?
Diagnosta zamknął pokój i skierował się do sal konferencyjnych na na pierwszym piętrze.
Idąc kolejnym długim korytarzem zastanawiał się co jej powie? Wolałby nie mówić za wiele szczególnie, że sam jeszcze sobie tego wszystkiego nie poukładał. Niby wszystko było jasne, ale obawiał się, że to co teraz zrobi uruchomi lawinę wydarzeń, która już na zawsze zmieni ich relacje. I o ile mogła być to zmiana na lepsze nie był pewny, czy jest na nią gotowy. Ale kto był?
Każdy związek mógł się nie udać, każdy niósł za sobą pewne ryzyko rozstania więc może powinien po prostu przestać to analizować i dać im szanse. To jest biorąc pod uwagę, że Cuddy też tego chciała. Niestety, żeby się tego dowiedzieć musiał z nią szczerze porozmawiać. Wolałby gdyby dało się jakoś pominąć ten etap. Tego typu rozmyślania pewnie długo by jeszcze potrwały, ale urwały się gwałtownie z chwilą w której dostrzegł szefową śmiejącą się w towarzystwie jakiegoś szatyna. Zamarł w bezruchu uważnie obserwując parę. Widok jej z innym facetem zawsze na niego działał. Wolał nie myśleć co to znaczyło, ale była to kombinacja, która gwarantowała pojawienie się fali nieproszonych emocji i niekontrolowaną chęć oderwania Cuddy od danego faceta.
Wilson zapewne użył by tu słowa 'zazdrość', ale na szczęście go tu teraz nie było. Diagnosta przyglądał się jak brunetka nachyla się i szepcze coś mężczyźnie do ucha po czym oboje wybuchają śmiechem. Z każdą mijającą sekundą chęć przerwania im tej uroczej pogawędki przeważała chęć odwrotu.
Wkurzał go fakt, że tak niedawno się całowali, kłócili się, a ona flirtowała sobie w najlepsze.
Zupełnie jak gdyby nigdy nic.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Wto 22:16, 18 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:20, 18 Lis 2008    Temat postu:

Nie, House wogóle nie jest zazdrosny Jednak też uważam, że House pokaże temu doktorkowi, gdzie pieprz rośnie
Świetne i czekam na więcej
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rocket queen
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3955
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:14, 18 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
z chwilą w której dostrzegł szefową śmiejącą się w towarzystwie jakiegoś szatyna
z "szatyna" nieświadomie zrobiłam "szatana"!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rysiaczek
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:56, 18 Lis 2008    Temat postu:

Ach, ja usycham za każdą następną częścią

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewel
Reumatolog
Reumatolog


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:40, 19 Lis 2008    Temat postu:

Ja w to nie uwierzę, że jej to nie rusza
Flirt z szatynem jako próba rozluźnienia, odstresowania^^ i jednocześnie, podświadomie - chęć wywołania zazdrości

Coś czuję, że posypią się zęby

A za to, że tak krótko, to mam ochotę Cię torturować xD Wraca człowiek z wyprawy terenowej i sekcji ślimaka, a tutaj tak maciupko? Musisz się poprawić

A tak na poważnie - podobało mi się, czekam na rozwój wydarzeń


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:09, 19 Lis 2008    Temat postu:

Ooooch...
To tyle, co na razie jestem w stanie sformułować...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
runiu
Internista
Internista


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:47, 19 Lis 2008    Temat postu:

Świetne, może zazdrość, bądź jak kto woli kombinacja, która gwarantowała pojawienie się fali nieproszonych emocji i niekontrolowaną chęć oderwania Cuddy od danego faceta wreszcie sprowokuje Housa do działania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:37, 19 Lis 2008    Temat postu:

Wkurzał go fakt, że tak niedawno się całowali, kłócili się, a ona flirtowała sobie w najlepsze.
Zupełnie jak gdyby nigdy nic.
i tak byc powinno!
niech teraz dziala


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:50, 19 Lis 2008    Temat postu:

kremówka napisał:
Ooooch...
To tyle, co na razie jestem w stanie sformułować...




Cuddy dla odmiany cieszyła się rozmową z kimś z kim jej relacje nie były skomplikowane. Z Charliem mogła swobodnie rozmawiać za równo na tematy zawodowe, jak i te nico bardziej prywatne bez zbędnych oczekiwań. Nie musiała się przy tym zastanawiać nad każdym swoim gestem. Po raz pierwszy odkąd tu przyjechała czuła się na prawdę zrelaksowana i spokojna. Niestety nie miało to już długo potrwać. Złe przeczucia ogarniały ją za każdym razem gdy była w towarzystwie jakiegoś mężczyzny, a na horyzoncie pojawiał się House. Ta sytuacja nie była wyjątkiem. Jeszcze żadna z tego typu rozmów nie skończyła się dla niej dobrze, co więcej zwykle po tego typu konfrontacjach nie widywała już więcej danego mężczyzny. Administratorka
odwróciła wzrok i chwytając za ramię Charliego ruszyła w kierunku drugiego wyjścia.
- Dr Cuddy !– rozległo się donośne wołanie. Nie zamierzała reagować, ale jej partner w ucieczce nie miał o tym pojęcia.
- Ktoś cię woła – poinformował stając w miejscu i wskazując podchodzącego diagnostę.
Powinna była przewidzieć, że nie pójdzie tak łatwo.
- Właśnie szliśmy na lunch – oznajmiła zanim House zdołał się odezwać.
- Zapewne.
Reakcje w stylu zazdrosnego chłopaka opanował do perfekcji. Same jakoś mu wychodziły. Brunetka spojrzała na niego wzrokiem gwarantującym odmrożenia.
- Szukałem cię.
- Nie chciałam cię narażać na swoje towarzystwo –
odcięła się niezbyt zgrabnie maskując wciąż
obecny w niej żal.
- Zaczyna się - westchnął, tymczasem szatyn stał z boku czując się coraz bardziej niezręcznie. Obserwował parę próbując rozgryźć co ich łączy i jakim cudem humor i Lisy zmienił się tak drastycznie. Administratorka musiała zauważyć jego dyskomfort bo szybko przedstawiła sobie panów.
- Dr Charles Thomas, Dr Greg House.
- Miło poznać –
zaoferował mężczyzna - Też na wykłady?
- Uchowaj Boże. Wpadłem się upić
– wyjaśnił, a Cuddy wywróciła oczyma.
- Powód dobry jak każdy – zauważył uśmiechając się serdecznie.
'Więc ten był błyskotliwy.' przeleciało przez głowę diagnosty. 'Nie cierpiał takich.'
- Jaką masz specjalizacje Chuck?
- spytał celowo zdrabniając jego imię. Niestety, nie uzyskał oczekiwanej reakcji.
- Jestem endokrynologiem.
- Coś takiego. Jeśli kiedyś jakieś moje gruczoły będę miały kłopoty z wydzielaniem czegoś będziesz drugą osobą na liście do której się zgłoszę –
oświadczył patrząc z uśmiechem na szybko tracącą cierpliwość Cuddy.
- Wygląda na to, że wszystko co o tobie słyszałem jest prawdą – podsumował rozbawiony.
- Cuddy uwielbia się mną chwalić.
- Nie od Lisy –
sprostował. Słysząc to House poczuł nagły przypływ rozczarowania - Wasz były kolega pracuje ze mną w szpitalu.
Diagnosta odnotował również, że są po imieniu
- Huh.Więc nie mogłeś słyszeć nic pochlebnego.
- Wręcz przeciwnie. Słyszałem, że nie ma lepszych w twoim fachu, no i że jesteś stuknięty.
- Cały House –
potwierdziła Cuddy. Zamiast odpowiadać na docinki House zrobił tylko jakąś minę do brunetki i zadał własne pytanie.
- A jak wy się poznaliście?
- Nowy York. 4 lata temu na sympozjum endokrynologicznym –
odpowiedział lekarz, po czym zwrócił się do Lisy - Apropo. Jutro Dr Bergman urządza imprezę z okazji awansu, przyjdziesz?
- No nie wiem.
- Planowała zaczytać się na śmierć.
- Ty też powinieneś wpaść –
zaprosił diagnostę.
- Nie lubi tego rodzaju imprez – wtrąciła Cuddy próbując zapobiec większej katastrofie.
- Co ty wygadujesz? Oczywiście, że będę – zapewnił szczerze – Uwielbiam pijaną Cuddy.
Tego już było za dużo.
- Słuchaj Charlie - zwróciła się do niego administratorka - Pójdziesz zająć nam stolik? Zaraz do ciebie dołączę.
- Oczywiście. Do zobaczenia – powiedział odchodząc.
- Do jutra – zapewnił z radośnie House.
- Nigdzie nie idziesz – zakazała stanowczo jak Charles zniknął z zasięgu słuchu.
- Lubię go.
- Wcale nie.
- Oczywiście, że nie.
- Jaki jest jego problem? Żonaty? Gej?
- Ani jedno, ani drugie.
- Co was łączy? Kiepska przygoda na jedną noc?
- zgadywał patrząc na brunetkę.
- Na dwie noce - poprawiła spokojnie.
- Co? - spytał zszokowany. Kiedy Cuddy uśmiechnęła się ewidentnie zadowolona z jego reakcji House zorientowała się, że go nabiera.
- Zabawne.
- Też tak sądzę.
- Masz fatalny gust jeśli chodzi o mężczyzn - podzielił się swoim spostrzeżeniem.
- Najwyraźniej - powiedziała patrząc mu prosto w oczy. Po raz pierwszy pośrednio nawiązując do tego co miedzy nimi doszło. nagle to diagnosta poczuł się niezręcznie.
- O co chodzi? Chciałeś mi coś powiedzieć. Mów.
Wreszcie byli sami i mógł powiedzieć jej wszystko co chciał. Problem polegał na tym, że nie wiedział czego tak na prawdę chciał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Śro 22:54, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:59, 19 Lis 2008    Temat postu:

Heh zazdrosny House
Jak zwykle świetne więc czekam na cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:02, 19 Lis 2008    Temat postu:

swietnie odegrana rozmowa.. chyba juz nie muszee tego mowic swietnie poprostu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:14, 19 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
- Dr Charles Thomas, Dr Greg House.
- Miło poznać – zaoferował mężczyzna - Też na wykłady?
- Uchowaj Boże. Wpadłem się upić – wyjaśnił, a Cuddy wywróciła oczyma.


Szczerość House'a mnie rozbraja.

Gdyby nie fakt, iż facet zarywa do Cuddy House byłby chyba w stanie go polubić.

Nie mogę się doczekać relacji z imprezy, na którą idzie/ nie idzie Greg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:14, 20 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
tak to rzeczywiście straszne gdy masz wybór między dwójką przystojnych lekarzy

Ogromna! Jeszcze biedna się nie będzie mogła zdecydować i zostanie bez żadnego!
Cytat:

- Uchowaj Boże. Wpadłem się upić – wyjaśnił, a Cuddy wywróciła oczyma.

Cytat:
- Coś takiego. Jeśli kiedyś jakieś moje gruczoły będę miały kłopoty z wydzielaniem czegoś będziesz drugą osobą na liście do której się zgłoszę

Cytat:
- Na dwie noce - poprawiła spokojnie.
- Co?


Uwielbiam twojego Housa, uwielbiam twoją Cuddy, uwielbiam w ogóle twojego fika!
I nie mogę się doczekać cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rocket queen
Narkoman
Narkoman


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3955
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:04, 20 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
- Co was łączy? Kiepska przygoda na jedną noc? - zgadywał patrząc na brunetkę.
- Na dwie noce - poprawiła spokojnie.
- Co? - spytał zszokowany. Kiedy Cuddy uśmiechnęła się ewidentnie zadowolona z jego reakcji House zorientowała się, że go nabiera.


Kocham sceny, w których Cuddy bierze górę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:35, 20 Lis 2008    Temat postu:

Ja kocham sceny, w których House jest o Cuddy zazdrosny i udaje, że nie jest...
A tak właściwie, to kocham wszystkie sceny, które piszesz Po prostu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martusia14
Internista
Internista


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:11, 20 Lis 2008    Temat postu:

Cudo ciekawe tylko czy House w końcu pójdzie na tą imprezę
bo jak tak to będzie zabawa he he
pozdrawiam i czekam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:56, 20 Lis 2008    Temat postu:

omg.. kiedy nastepna czesc?? nie moge sie doczekac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agnieszka2372
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Władysławowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:26, 20 Lis 2008    Temat postu:

Saph napisał:
Szczerość House'a mnie rozbraja.




Sala konferencyjna opustoszała już niemal zupełnie.
- O co chodzi? Chciałeś mi coś powiedzieć. Mów – oddała mu głos brunetka, a diagnosta przeklinał fakt, że nie przemyślał tego co jej powiedzieć. Tym czasem Cuddy demonstracyjnie założyła ręce i czekała ciekawa co takiego tym razem usłyszy. Wolała nie myśleć czemu aż tak jej zależy na jego wytłumaczeniu. W końcu nie były to najgorsze słowa skierowane do niej jakie padły z jego ust, a jednak miała nadzieję, że powie coś co je złagodzić. Zniweluje ich ciężar, coś w co będzie mogła uwierzyć.
Zamiast tłumaczeń, przeprosin, czy w ogóle jakichkolwiek słów stali na przeciwko siebie i przyglądali się sobie w zupełnej ciszy. House próbował zebrać myśli. Wiedział, że jeżeli chce odkupić swój wcześniejszy niefortunny dobór słów tym razem musi zdobyć się na szczerość. Zrobić dokładnie to co poradził mu Lucas przyznać się do swoich wątpliwości. Zastanawiał się jak to powiedzieć jednocześnie tego nie mówiąc. Jak sprawić, żeby zrozumiała. Wiedziała iż fakt, że jak to ujął 'nie chciał mieć z nią nic wspólnego' nie był spowodowany tym, że nie traktował tego co między nimi było poważnie. Wręcz przeciwnie pewnie traktował to zbyt poważnie. Musiał jej to jakoś wyjaśnić.
Niestety, zwykle wygadanemu lekarzowi nic nie przychodziło do głowy. Na dodatek coraz trudniej było mu oderwać wzrok od jej ust. Idealnych, miękkich, cholernie kuszących ust.

Miał wiele opcji, mógł powiedzieć:
To nie jest tak jak myślisz,
Źle mnie zrozumiałaś,
Zależy mi na tobie,
Od zawsze coś mnie w tobie pociągało,
Boję się,
Nie chce tego schrzanić,
Postawienie na 'nas' to za duże ryzyko,

albo chociaż
Wilson ma co do nas racje.
Wszystko to było prawdą i wszystko to teraz kręciło się po jego głowie jednak zamiast tego oświadczył znienacka

- To moje zdjęcie, które dał Ci Lucas jest autentyczne – po czym najzwyczajniej w świecie odwrócił się i poszedł sobie zostawiając zszokowaną Cuddy.
Z pewnością nie tego się spodziewała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka2372 dnia Czw 22:31, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nidociv
ER scrub
ER scrub


Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:32, 20 Lis 2008    Temat postu:

agnieszka2372 napisał:
- To moje zdjęcie, które dał Ci Lucas jest autentyczne


Szczęka mi opadła. (właściwie to żuchwa, no ale...)

House, ty podła kreaturo, wracaj tam i powiedz to, co Cuddy chciała usłyszeć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:36, 20 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:

- To moje zdjęcie, które dał Ci Lucas jest autentyczne – po czym najzwyczajniej w świecie odwrócił się i poszedł sobie zostawiając zszokowaną Cuddy.


To była jedna z ostatnich rzeczy, których się spodziewałam
dzizas...
House w twoim opowiadaniu zaskakuje i to ogromnie!
Wiesz, że czekanie na kolejny odcinek to tortury?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cave
Rezydent
Rezydent


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:52, 20 Lis 2008    Temat postu:

eee... nie powiedzial?? .. ehh.. kiedys powie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnie
Internista
Internista


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:00, 20 Lis 2008    Temat postu:

Zdjęcie?? To nie to House miałeś jej powiedzieć!!
Świetne
Czekam na cd i Wena życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kama
She-Devil


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:17, 20 Lis 2008    Temat postu:

Przeczytałam wreszcie wszystko naraz.
Jak zwykle świetne pomysły i rewelacyjny humor.

Myslałam, że po:
Cytat:
Zastanawiała się, czy zdarzyło się komuś udusić kogoś majtkami.

nic mnie bardziej nie rozbawi, a tu:
Cytat:
- Kobieta? - zagadnął przysiadając się obok.
- Nie.
- Praca? - dopytywał dalej, najwyraźniej chciał o tym pogadać.
- Nie – zaprzeczył ponownie lekarz - Nie jest to również roślina, zwierzę, ani minerał.

wyprowadziło mnie z błędu

No i jakie napięcie, zawłaszcza w tej ostatniej scenie. Tym "wyznaniem" House'a mnie totalnie zaskoczyłaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:52, 21 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
- To moje zdjęcie, które dał Ci Lucas jest autentyczne – po czym najzwyczajniej w świecie odwrócił się i poszedł sobie zostawiając zszokowaną Cuddy.


Tak, Cuddy z pewnością zrozumie co House chciał jej przez to powiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kremówka
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:06, 21 Lis 2008    Temat postu:

omg...
przy ostatnim zdaniu naprawdę umarłam ze śmiechu...
Agnieszko- jesteś mistrzem, naprawdę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Huddy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 9 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin